Elegancja na ślubie cywilnym - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ceremonia i tradycja ślubna, weselna

Notka

Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-02, 20:27   #1
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12

Elegancja na ślubie cywilnym


Stało się, jesteśmy już zaręczeni od roku i planujemy ślub...

Niestety w tym momencie: wymagania, oczekiwania i możliwości naszych rodzin i nas (narzeczonych) nie są w stanie się pokryć. Powoli jesteśmy na tyle załamani, że rozważamy opcję życia dalej na "kocią łapę" i nie brania w ogóle ślubu.
Wymagania młodych są takie:
-ślub cywilny (bez kościelnego),
-oprócz normalnej przysięgi - przysięgi własnoręcznie pisane,
- wszystko rozwiązane elegancko,
-nie sprawiamy większej przykrości rodzinie (bliższej i dalszej) i znajomym (jest pomysł, aby do każdego, kto nie będzie zaproszony na nasze wesele pojechać z butelką wódki i w ten sposób ich oficjalnie powiadomić),
- nie chcemy obarczać rodziców zbyt dużymi wydatkami (jedni rodzice są w gorszej sytuacji finansowej niż drudzy),
- wykonać wszystko w jak najmniejszej liczbie ruchów (czyli nie robić oddzielnie imprezy dla rodziny, oddzielnie dla znajomych, oddzielnie brać ślub cywilny).
Racje rodziców 1 są takie:
- nie zapraszamy prawie nikogo (poza świadkami-rodzeństwem i rodzicami "bo i tak nikt nie przyjdzie bo to nie kościelny i w ogóle tak się nie robi"),
- nie robimy imprezy z pompą, najlepiej obiad 2-godzinny i do domu (ale w tle były rozmowy o tańcach),
Racje rodziców 2 są takie:
- rodzina jest przyjezdna, więc nie można zrobić 2-godzinnego obiadu i ich wygonić, bo na 2-godzinny obiad nikt nie przejedzie 300 km, trzeba załatwić noclegi,
- chcemy zaprosić najbliższą rodzinę plus jednych sąsiadów (ok 30 osób),
- zrobić to jak najszybciej (żeby poruszyć temat ślubu do przodu, a nie trwać w zawieszeniu),
- zrobić oddzielną imprezę dla znajomych (na wsi, wynająć catering),
- rozwiązać to wszystko w miarę dyplomatycznie, żeby nie było otwartych kłótni.
Dodam jeszcze, że mamy już zarezerwowaną salę na wesele (na ok. 100 osób) na lipiec - zapłaciliśmy już zaliczkę, a rodzice zorientowali się, że nie takie były ustalenia i foch.
Nie zagłębiając się już bardziej w szczegóły: może któraś z wizażanek ma doświadczenia/dobre rady dotyczące ślubu cywilnego. Nie wiem, jak rozwiązać całą sytuację i jestem coraz bardziej załamana. A od zaręczyn minął już rok.
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 20:38   #2
gatorra
Raczkowanie
 
Avatar gatorra
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 95
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Ja, wlasciwie My, bedziemy mieli slub cywilny, a potem bedzie wesele oczywsicie rodzice probowali namowic nas na slub koscielny (ja szopki nie bede robic, skoro nie chodze do kosciola; temat rzeka zreszta). Postawilismy na swoim, albo bedzie tak jak chcemy, albo w ogole. Slub bedzie na swiezym powietrzu. Bedzie tez biala suknia. I mam nadzieje, ze nikt z gosci nawet nie pomysli - slub cywilny, to nie slub, nie ide na wesele...

Rodzice narzeczonego sa juz osobami starszymi, na wesele zaprosili tylko rodzenstwo eMka z rodzinami (10 osob). Troche przykro, ale coz.
gatorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 20:52   #3
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

No, my właśnie chcielibyśmy czegoś takiego uniknąć - zapraszania tylko rodzeństwa, uważam, że goście powinni sami zdecydować czy chcą przyjść czy nie, a nie od razu im wmawiać, że nie będą chcieli, więc nie zaprosimy.
U nas kościelnego nie może być - bo nie chcemy fałszywie w kościele przysięgać, że wychowamy potomstwo w wierze katolickiej (bo nie wychowamy).
Boję się trochę postawić, zwłaszcza, że rodzice Narzeczonego dają nam do zrozumienia: tak nie będzie i już. A Narzeczony nie chce, żeby się na niego obrazili... I tak się to ciągnie.
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 21:26   #4
Mortadella
Raczkowanie
 
Avatar Mortadella
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 204
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

My też bierzemy cywilny, potem będzie normalne wesele na 110 osób. Ślub to ślub, zróbcie tak jak Wy chcecie! Z tego co piszesz, wnioskuję, że chcecie uczcić to wydarzenie, więc nie dajcie sobie wmówić, że ślub cywilny jest gorszy! Dla Was to jest ten jedyny wielki dzień. Dlaczego macie świętować go mniej hucznie, mniej uroczyście?

Ja bym na Twoim miejscu powiedziała jasno rodzicom, że to jest Wasz ślub, jeden z najważniejszych dni w życiu i chcecie się nim cieszyć. Mam wrażenie, że rodzice odbierają Wam prawo do świętowania z powodu cywilnego charakteru ceremonii, co jest bardzo nie fair i ja bym ostro obstawała przy tym, że chcecie wesele (macie salę) i całą pompę bo z tego, co zrozumiałam, to chyba pieniądze nie są tutaj problemem?
Mortadella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 21:37   #5
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Z pieniędzmi - i tak i nie. Ci rodzice, którzy są w gorszej sytuacji finansowej (rodzice nr 2) obecnie nie robią problemów z pieniędzmi (mają odłożone i sporą część wydatków chcą sami pokryć). Rodzice nr 1 z kolei robią większe problemy i w sumie to nie wiadomo, czy nie mają pieniędzy czy nie chcą ich wydawać, skoro to cywilny.
Jeśli chodzi o zabieranie nam radości i pompy - rodzice nr 2 chcą po prostu to rozwiązać dyplomatycznie, rodzice nr 1 mówią "że tak się nie robi i na cywilny się zaprasza mało osób i już". Ja bym nawet i chciała się postawić, ale narzeczony jest strasznie uczulony na rodzinę i nie chce, żeby się na niego pogniewali, a tym bardziej nie mamy pieniędzy, żeby sami zebrać do lipca pieniądze na całe/pół wesela.
No i ta cała sytuacja doprowadza do poczucia: a po co to wszystko?
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 21:37   #6
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
No, my właśnie chcielibyśmy czegoś takiego uniknąć - zapraszania tylko rodzeństwa, uważam, że goście powinni sami zdecydować czy chcą przyjść czy nie, a nie od razu im wmawiać, że nie będą chcieli, więc nie zaprosimy.
U nas kościelnego nie może być - bo nie chcemy fałszywie w kościele przysięgać, że wychowamy potomstwo w wierze katolickiej (bo nie wychowamy).
Boję się trochę postawić, zwłaszcza, że rodzice Narzeczonego dają nam do zrozumienia: tak nie będzie i już. A Narzeczony nie chce, żeby się na niego obrazili... I tak się to ciągnie.
Trochę nie bardzo rozumiem jaki jest problem... rozumiem że rodzice mają inne wizje waszego dnia i chcieliby po swojemu ale jesteście dorosłymi ludźmi i to wasz dzień. Dlatego powinniście spędzić go tak abyście wy byli zadowoleni. Prawda jest taka że rodzice często gęsto czują się upoważnieni do robienia różnych nacisków na młodych i wtrącania się. Jednak należy pamiętać że załatwienie pewnych spraw ugodowo ale też stanowczo świadczy o dorosłości i niezależności od rodziców. Argumenty o tym że ślub cywilny jest gorszy, mniej ważny, nikt nie przyjdzie są z choinki. Jak komuś będzie zależeć to przyjdzie. Nawet na samą ceremonię.
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 22:12   #7
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Taki jest problem, że dali nam niejasno do zrozumienia, że jak postawimy na swoim to oni się obrażą, nie przyjdą i więcej nas do swojego domu nie wpuszczą (narzeczony tego nie chce, a moim zdaniem wśród gości potem będą plotki i wyjdzie to ogólnie nieelegancko), albo przyjdą i będą stroić fochy i nam wesele zepsują.
Powiem szczerze, że chciałabym się wypiąć na rodziców 1 i zrobić wesele na 100 osób, ale Narzeczony bardzo naciska na ogólną zgodę w rodzinie i jest bardziej skłonny nie zapraszać nikogo. Z kolei ja co najmniej wymagam rodziców, rodzeństwa i dziadków.
Rodzice nr jeden stawiają argument: "jeśli zależy wam na wspólnym szczęśliwym życiu to nie powinniście zaczynać go od kłótni, więc zróbcie jak mówimy"...
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-02, 22:26   #8
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
Taki jest problem, że dali nam niejasno do zrozumienia, że jak postawimy na swoim to oni się obrażą, nie przyjdą i więcej nas do swojego domu nie wpuszczą (narzeczony tego nie chce, a moim zdaniem wśród gości potem będą plotki i wyjdzie to ogólnie nieelegancko), albo przyjdą i będą stroić fochy i nam wesele zepsują.
Powiem szczerze, że chciałabym się wypiąć na rodziców 1 i zrobić wesele na 100 osób, ale Narzeczony bardzo naciska na ogólną zgodę w rodzinie i jest bardziej skłonny nie zapraszać nikogo. Z kolei ja co najmniej wymagam rodziców, rodzeństwa i dziadków.
Rodzice nr jeden stawiają argument: "jeśli zależy wam na wspólnym szczęśliwym życiu to nie powinniście zaczynać go od kłótni, więc zróbcie jak mówimy"...
Mhm.. no to widać wyjścia macie dwa. Albo będziecie marionetkami na własnym ślubie uśmiechającymi się i udającymi szczęśliwe rodzinki albo postawicie na swoim i będziecie zadowoleni że żyjecie w zgodzie ze sobą i nikt wam nie dyktuje warunków. Szkoda że zabraliście się za organizację od drugiej strony zamiast najpierw pogadać z rodzicami i oszacować siły zrobienia przyjęcia i szanse to zarezerwowaliście zaliczka wpłacona termin zajęty a nagle wychodzą problemy że rodzice stają okoniem.. Wydaje mi się że groźby rodziców są mocno naciągane i mają was skłonić do zrobienia pod ich dyktando. Ale jeśli byście zrobili po swojemu to i tak by przyszli i wcale by się was nie wyrzekli bo co by inni o nich pomyśleli którzy by na ślub przyszli. Z resztą raczej nie chcieliby opuścić takiej chwili.. ale to moje zdanie jeśli nie chcecie się męczyć, trudzić i szarpać to ulegnijcie rodzicom...

Na takie osoby nie ma dobrego wyjścia i rady. Te osoby nie zmienią się, nie zrozumieją, nie zaakceptują że wy macie własny pomysł na życie który jest równie dobry co ich wyimaginowany. Teraz zaczyna się od ślubu kościelnego a skończy na wchodzeniu wam do łóżka...
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…

Edytowane przez anannke
Czas edycji: 2013-11-02 o 22:29
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 22:43   #9
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
Szkoda że zabraliście się za organizację od drugiej strony zamiast najpierw pogadać z rodzicami i oszacować siły zrobienia przyjęcia i szanse to zarezerwowaliście zaliczka wpłacona termin zajęty a nagle wychodzą problemy że rodzice stają okoniem..
To trochę nie tak, bo pisałam bez szczegółów:
1. poszliśmy rok temu powiedzieć, że się zaręczyliśmy. I że nie będzie kościelnego.
2. było spotkanie między naszymi rodzinami, gdzie przegadaliśmy, jakie są nasze kolejne racje/wymagania/możliwości i zaczęliśmy (narzeczeni) rozpisywać listę gości.
3. Ja moją część listy przesłałam swoim rodzicom, narzeczony porozmawiał ze swoimi.
4. był drugie spotkanie między rodzinami, gdzie kontynuowaliśmy nasze postanowienie, że nie będzie kościelnego.
5. Zaczęliśmy się rozglądać za salą na odpowiednią liczbę osób, w rozsądniej cenie i z terminem czerwiec, lipiec, sierpień albo wrzesień 2014. Obejrzeliśmy salę.
6. Pokazaliśmy zdjęcia sali jednej i drugiej rodzince.
7. Pojechaliśmy z ojcem nr 1 obejrzeć salę ponownie i podpisać umowę (wzięliśmy 500 zł od rodziców nr 1 i 500 zł od rodziców nr 2 na zaliczkę).
8. Jak podpisaliśmy umowę na ok 100 osób, to tego samego dnia się zaczęły kłótnie i fochy.

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
Na takie osoby nie ma dobrego wyjścia i rady. Te osoby nie zmienią się, nie zrozumieją, nie zaakceptują że wy macie własny pomysł na życie który jest równie dobry co ich wyimaginowany. Teraz zaczyna się od ślubu kościelnego a skończy na wchodzeniu wam do łóżka...
Ja właśnie nie chciałabym ulegać: nie chcę fałszywie przysięgać przed innymi, że będę żyła zgodnie z KK, ani też chrzcić dzieci. Z drugiej strony widzę, jak mój narzeczony się męczy i chce rodziców mieć na swoim weselu... Najlepsze wyjście to byłoby samemu na wesele zarobić i samemu je zrobić, ale tu powstaje kolejny "Ichni" argument: nie możecie zapłacić za swój ślub bo zgodnie z tradycją to rodzice wyprawiają ślub dzieciom. A kto płaci ten decyduje...
I powoli sama się zastanawiam, żeby po prostu powiedzieć narzeczonemu, że nie chcę w ogóle ani wesela ani ślubu... Skoro nam dobrze razem to po co ślub i kłopoty:P
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 23:19   #10
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
Ja właśnie nie chciałabym ulegać: nie chcę fałszywie przysięgać przed innymi, że będę żyła zgodnie z KK, ani też chrzcić dzieci. Z drugiej strony widzę, jak mój narzeczony się męczy i chce rodziców mieć na swoim weselu... Najlepsze wyjście to byłoby samemu na wesele zarobić i samemu je zrobić, ale tu powstaje kolejny "Ichni" argument: nie możecie zapłacić za swój ślub bo zgodnie z tradycją to rodzice wyprawiają ślub dzieciom. A kto płaci ten decyduje...
I powoli sama się zastanawiam, żeby po prostu powiedzieć narzeczonemu, że nie chcę w ogóle ani wesela ani ślubu... Skoro nam dobrze razem to po co ślub i kłopoty:P
No to zależy od tego na ile wam na ślubie zależy i na ile zależy wam na tym aby było po waszemu. Jeśli na ślubie wam zależy i wasze postawy są mocne to możecie zrobić sam ślub, zaprosić kogo chcecie i kto przyjdzie to przyjdzie. Po prostu. I wtedy też nie ma kłopotów bo macie użeranie się z całą resztą gdzieś. Rodzice co najwyżej nie będą poważać waszego małżeństwa ale w końcu ślub jest dla was a nie dla nich. Wesele to dodatek tak na prawdę do najważniejszej części dnia tzn ślubu.

A rodzice was podstępnym szantażem jadą a wy się dajecie. Najpierw nic nie odzywali się a jak ju podpisaliście umowę i się "wkopaliście" to zaczynają was przekabacać i cisnąć że ma być po ich widzi mi się. Bardzo fajne podejście i te teksty że to koniecznie oni muszą opłacić wesele dzieci tradycyjnie to wesele było prezentem rodziców dla dzieci na start więc jak sama nazwa wskazuje było robione dla dzieci i pomimo że rodzice płacili to młodzi wybierali i decydowali razem z rodzicami tak aby wszyscy byli zadowoleni. Na pewno tradycja nie nakazuje młodym brać udziału w szopce pt "gramy w filmie reżyserowanym przez rodziców"

Zawsze można jeszcze ślub jednostronny zrobić - ty wystąpisz jako strona niewierząca tyle że ksiądz będzie dla ciebie zamiast urzędnika a twój tż jako strona wierząca i on sobie przysięgnie na Boga. Z tym że będzie musiał przysięgać też że wychowa dzieci w wierze KK itp. Więc jeśli dla niego to nie będzie hipokryzja i przejdzie mu to przez gardło to ksiądz nie prześwietli tego że on jednak myśli sobie inaczej. No i rodzice będą szczęśliwi bo ślub był w kościele po katolicku
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…

Edytowane przez anannke
Czas edycji: 2013-11-02 o 23:23
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-03, 11:33   #11
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Widzę, że sporo osób ma do przeżycia "histerie ślubu cywilnego"

My bierzemy w czerwcu cywilny, gości mamy 60, głównie młodych bo rodziny mamy małe a nie chcieliśmy pociotek, powujków, pokuzynów, z którymi i tak nie utrzymujemy kontaktu. Nie ukrywam - rodzice za ślub płacą (choć jednym bardzo nie w smak, że cywilny ale jakoś to przełykają powoli) i na początku też były naciski, by robić pod nich (zwłaszcza, że ci są na miejscu i próbują to niecnie wykorzystać) ale stawiamy się dzielnie i wychodzi po naszemu. I będę miała białą suknię, choć teść powiedział, że do urzędu to mi nie potrzebna A poza tym to też jak usłyszał, że cywilny to zaczął gadać, że się nie zgadza, że ślubu nie będzie ble ble ble i co i jakoś działamy, mamy salę, zespół, fotografa... Trzeba się zaprzeć i czasem być po prostu egoistą a nie próbować uszczęśliwić wszystkich na siłę. I nie wierzę, by rodzice, nawet obrażeni, że nie stajecie przed ołtarzem w kościele, nie przyszli na ślub syna, z którym wcześniej nic ich nie dzieliło i wszystko było w normalnej normalności.
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-03, 18:46   #12
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
Widzę, że sporo osób ma do przeżycia "histerie ślubu cywilnego"

My bierzemy w czerwcu cywilny, gości mamy 60, głównie młodych bo rodziny mamy małe a nie chcieliśmy pociotek, powujków, pokuzynów, z którymi i tak nie utrzymujemy kontaktu. Nie ukrywam - rodzice za ślub płacą (choć jednym bardzo nie w smak, że cywilny ale jakoś to przełykają powoli) i na początku też były naciski, by robić pod nich (zwłaszcza, że ci są na miejscu i próbują to niecnie wykorzystać) ale stawiamy się dzielnie i wychodzi po naszemu. I będę miała białą suknię, choć teść powiedział, że do urzędu to mi nie potrzebna A poza tym to też jak usłyszał, że cywilny to zaczął gadać, że się nie zgadza, że ślubu nie będzie ble ble ble i co i jakoś działamy, mamy salę, zespół, fotografa... Trzeba się zaprzeć i czasem być po prostu egoistą a nie próbować uszczęśliwić wszystkich na siłę. I nie wierzę, by rodzice, nawet obrażeni, że nie stajecie przed ołtarzem w kościele, nie przyszli na ślub syna, z którym wcześniej nic ich nie dzieliło i wszystko było w normalnej normalności.
Oj są tacy rodzice.
8 miesięcy dzieliło zaręczyny od wyznaczonej daty ślubu. Młodzi postawili na swoim i z pomocą jednych rodziców zrobili wesele, choć jego rodzice się przeciwstawiali, bo nie to, że jej nie lubili, lubili bardzo, ale myśleli, że wpadka, poza tym mieli inne plany dla niego, bo był przed mgr i chcieli by skończył, znalazł porządną pracę.
Na ślubie i weselu się nie pojawili.
Półtora roku jest obecnie po ślubie i zaczęli odzywać się do młodych jakby nigdy nic. Głupio im, bo to nie był ślub z wpadki, on skończył inż i od razu dostał pracę, kupili mieszkanie i zrobił mgr, a rodzice w szoku.
Zdarza się to, ale po prostu rzecz nie do uwierzenia jak rodzice tak mogli.
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-03, 18:53   #13
trebolita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 140
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

jeśli jesteście w stanie sami zarobić na koszty weselne,to argument rodziców o tradycji płacenia przez nich za wesele przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. wasz ślub,wasz dzień,zakladamy,że jedyny w życiu,więc decyzje należą do was i przy tym bym obstawała. nie ma co ulegać,bo nie jesteście malymi dziećmi,rodzice muśza kiedyś to zrozumieć. owszem,wyugodnie by było skorzystać z finansów rodziców,ale coś za coś,bo faktem jest ,że "kto płaci,ten decyduje". moja córka też bierze ślub cywilny i żadnego wielkiego halo nikt z nas nie robi,bo to ich,młodych ,decyzja.doradzam stanowczość i nierezygnowanie z własnych planów.powodzenia!
trebolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-03, 20:22   #14
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
Zawsze można jeszcze ślub jednostronny zrobić - ty wystąpisz jako strona niewierząca tyle że ksiądz będzie dla ciebie zamiast urzędnika a twój tż jako strona wierząca i on sobie przysięgnie na Boga. Z tym że będzie musiał przysięgać też że wychowa dzieci w wierze KK itp. Więc jeśli dla niego to nie będzie hipokryzja i przejdzie mu to przez gardło to ksiądz nie prześwietli tego że on jednak myśli sobie inaczej. No i rodzice będą szczęśliwi bo ślub był w kościele po katolicku
Niestety, w naszym przypadku również ślub "jednostronny" nie wchodzi w grę. Narzeczony również nie wierzy, i tak jakby od początku naszego związku (czyli od 6,5 roku) wiem, że nie chce ślubu kościelnego.
(W zasadzie to bierzmowania też nie chciał, ale rodzice go zmusili m. in. tekstem: "Jak nie weźmiesz bierzmowania, to nie będziesz mógł wziąć ślubu kościelnego".)
Także, oboje świadomie nie chcemy ślubu w kościele, bo w to nie wierzymy i nie chcemy składać nieprawdziwych przysiąg (i jest jeszcze kilka RACJONALNYCH powodów dla których tego nie zrobimy).


Jeśli chodzi o zarobienie na ślub - gdybyśmy wiedzieli, że sami mamy sobie sponsorować pół ślubu to spokojnie byśmy odłożyli. W tym momencie, kiedy minęło już ponad pół roku od 1szych ustaleń, będzie to sytuacja "postaw się a zastaw się" - albo trzeba uda nam się te pieniądze odłożyć albo trzeba będzie od rodziny pożyczać część...

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
My bierzemy w czerwcu cywilny, gości mamy 60, głównie młodych bo rodziny mamy małe a nie chcieliśmy pociotek, powujków, pokuzynów, z którymi i tak nie utrzymujemy kontaktu.
My chcemy trochę więcej zaprosić rodziny (w sumie 56), bo narzeczony jest ze wsi i naprawdę, co każde święta, imieniny, urodziny zbiera się u babci kupa osób i jakoś utrzymuje się ten kontakt. Poza tym chcieliśmy też zaprosić sporo (bo ok. 50) znajomych którzy nam wielokrotnie użyczyli wsparcia np. znaleźli robotę, przenocowali wielokrotnie, godzili nas, wysłuchiwali problemów i rozterek. I pili wino.

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
I będę miała białą suknię, choć teść powiedział, że do urzędu to mi nie potrzebna
Ja nie chcę mieć białej sukni - bo jestem z Narzeczonym od 6,5 roku, ponad rok ze sobą mieszkamy i wszyscy na zdrowy rozum wiedzą, że nie jestem dziewicą. Więc biały kolor mi nie przysługuje... Ale ja i tak chciałabym zieloną, w stylu XVIII-stego wieku, suknię.

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
A poza tym to też jak usłyszał, że cywilny to zaczął gadać, że się nie zgadza, że ślubu nie będzie ble ble ble i co i jakoś działamy, mamy salę, zespół, fotografa...
No my się zatrzymaliśmy na etapie wzywania zespołu, bo chcieliśmy dj+wodzireja, był nawet jeden wybrany i z wolnym terminem, ale jak przyszło do wpłacania zaliczki to się zaczęły sceny z rodzicami, więc na razie odwołaliśmy. I boję się, że w ogóle
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-04, 18:32   #15
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
Ja nie chcę mieć białej sukni - bo jestem z Narzeczonym od 6,5 roku, ponad rok ze sobą mieszkamy i wszyscy na zdrowy rozum wiedzą, że nie jestem dziewicą. Więc biały kolor mi nie przysługuje... Ale ja i tak chciałabym zieloną, w stylu XVIII-stego wieku, suknię.
Nie chodzi o to, czy przysługuje, czy nie, czy jesteś dziewicą czy nie (ileż to panien "skalanych" albo w ciąży staje w bieli i welonie przed ołtarzem w kościele!) - chodzi o to, czego ja chcę i chcę prawdziwą suknię ślubną chociaż mówią, że nie wypada. To co w garsonce mam iść? Traktuję ten ślub jako jedyny i najważniejszy dlatego chcę wyglądać jak panna młoda z prawdziwego zdarzenia chociaż nie ślubuję niczego w kościele.
I jeśli chcesz zielonej sukienki - miej taką! To Wasz dzień i niech będzie taki jaki sobie zamarzycie a nie tylko dla tego, że "wszyscy na zdrowy rozum wiedzą, że nie jestem dziewicą"
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-05, 18:33   #16
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
Nie chodzi o to, czy przysługuje, czy nie, czy jesteś dziewicą czy nie (ileż to panien "skalanych" albo w ciąży staje w bieli i welonie przed ołtarzem w kościele!) - chodzi o to, czego ja chcę i chcę prawdziwą suknię ślubną chociaż mówią, że nie wypada. To co w garsonce mam iść? Traktuję ten ślub jako jedyny i najważniejszy dlatego chcę wyglądać jak panna młoda z prawdziwego zdarzenia chociaż nie ślubuję niczego w kościele.
I jeśli chcesz zielonej sukienki - miej taką! To Wasz dzień i niech będzie taki jaki sobie zamarzycie a nie tylko dla tego, że "wszyscy na zdrowy rozum wiedzą, że nie jestem dziewicą"
100% zgody, suknia jest ślubna, nie kościelna! To, jaka suknia spodoba się Tobie, powinno być tutaj jedynym kryterium.

Co do reszty problemu: trochę nie rozumiem sytuacji z rodzicami nr 1. Co innego, gdyby w ogóle byli przeciwni cywilnemu, ale skoro zgadzają się na cywilny, ale pod warunkiem małej liczby gości, to brzmi to co najmniej dziwnie. Tak samo jak dziwnie brzmi, że się obrażą i nie przyjdą, bo zamiast 10 zaproszonych osób będzie np. 40 (w kompromisowej wersji rodziców nr 2). Myślę, że oni jeszcze liczą, że jak postawią Wam takie ultimatum, złamiecie się i dla tych gości i tego wesela zrobicie jednak kościelny. To taka trochę próba charakterów, a skoro widzą brak stanowczości u narzeczonego, nie tracą nadziei, że zmienicie zdanie. Dlatego trzeba stanowczo! Rodzice Wam nie mogą już teraz zaczynać układać życia, bo potem będzie jeszcze gorzej.

Ja bym na Twoim miejscu wzięła ten ślub cywilny, bo na to pieniędzy nie musicie mieć żadnych. I albo stanęła na głowie, żeby uzbierać na duże wesele (jeśli bardzo Wam na nim zależy), albo zrobiła wg wersji kompromisowej (najbliższa rodzina, potem oddzielna impreza dla znajomych). Trudno, skoro taką macie sytuację, za samodzielne i niezależne decyzje chyba będziecie musieli zapłacić: albo własną kasą, albo poświęceniem dużego wesela.
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-05, 21:50   #17
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez ciabatka Pokaż wiadomość
Trudno, skoro taką macie sytuację, za samodzielne i niezależne decyzje chyba będziecie musieli zapłacić: albo własną kasą, albo poświęceniem dużego wesela.
Bardzo mądrze napisane. Warto czasem pomyśleć co jest ważniejsze - ślub z ukochaną osobą czy wesele? co jeśli nie można mieć obu rzeczy - co jest ważniejsze?
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 08:37   #18
Lady_159
Raczkowanie
 
Avatar Lady_159
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 109
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Wiesz, to jest tak: kto ma pieniądze ten ma władzę. Czemu czepiasz się rodziców nr jakichśtam, że nie chcą zapraszać zbyt wielu osób i płącić za huczne wesele. Może nie mają? A może im szkoda? Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale duże wesele to OGROMNY wydatek.
Jeśli chcecie sami decydować o weselu to sami na nie zaróbcie i wydawajcie swoje pieniądze. Myślisz, że to łatwo tak nagle wyciągnąć min. 10 tys od ręki? A może uważają, że jesteście zbyt młodzi albo niesamodzielni aby wziąć ślub w ogóle? Jak zacznie finansować swoje życie i wesele sami to zrobicie wtedy w 100% tak jak Wam się podoba i zaprosicie kogo chcecie i gdzie chcecie. Nie rozumiem i nie widzę problemu. Dziewczyny jadą po rodzicach, no ale ile Wy macie lat? Po 20? Może nie znacie jeszcze wartości pieniądza? Bo akurat wesele u większości dziewczyn i chłopców polega na wyciągnięciu pieniędzy od rodziców w chwale zasady "Zastaw się a postaw się".
__________________
- ?... Czego szukasz?
- Szczęścia.
- W lodówce?
- Gdzieś musi być )
Lady_159 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 16:41   #19
julianna-p
Wtajemniczenie
 
Avatar julianna-p
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 249
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
Stało się, jesteśmy już zaręczeni od roku i planujemy ślub...

Niestety w tym momencie: wymagania, oczekiwania i możliwości naszych rodzin i nas (narzeczonych) nie są w stanie się pokryć. Powoli jesteśmy na tyle załamani, że rozważamy opcję życia dalej na "kocią łapę" i nie brania w ogóle ślubu.
Wymagania młodych są takie:
-ślub cywilny (bez kościelnego),
-oprócz normalnej przysięgi - przysięgi własnoręcznie pisane,
- wszystko rozwiązane elegancko,
-nie sprawiamy większej przykrości rodzinie (bliższej i dalszej) i znajomym (jest pomysł, aby do każdego, kto nie będzie zaproszony na nasze wesele pojechać z butelką wódki i w ten sposób ich oficjalnie powiadomić),
- nie chcemy obarczać rodziców zbyt dużymi wydatkami (jedni rodzice są w gorszej sytuacji finansowej niż drudzy),
- wykonać wszystko w jak najmniejszej liczbie ruchów (czyli nie robić oddzielnie imprezy dla rodziny, oddzielnie dla znajomych, oddzielnie brać ślub cywilny).
Racje rodziców 1 są takie:
- nie zapraszamy prawie nikogo (poza świadkami-rodzeństwem i rodzicami "bo i tak nikt nie przyjdzie bo to nie kościelny i w ogóle tak się nie robi"),
- nie robimy imprezy z pompą, najlepiej obiad 2-godzinny i do domu (ale w tle były rozmowy o tańcach),
Racje rodziców 2 są takie:
- rodzina jest przyjezdna, więc nie można zrobić 2-godzinnego obiadu i ich wygonić, bo na 2-godzinny obiad nikt nie przejedzie 300 km, trzeba załatwić noclegi,
- chcemy zaprosić najbliższą rodzinę plus jednych sąsiadów (ok 30 osób),
- zrobić to jak najszybciej (żeby poruszyć temat ślubu do przodu, a nie trwać w zawieszeniu),
- zrobić oddzielną imprezę dla znajomych (na wsi, wynająć catering),
- rozwiązać to wszystko w miarę dyplomatycznie, żeby nie było otwartych kłótni.
Dodam jeszcze, że mamy już zarezerwowaną salę na wesele (na ok. 100 osób) na lipiec - zapłaciliśmy już zaliczkę, a rodzice zorientowali się, że nie takie były ustalenia i foch.
Nie zagłębiając się już bardziej w szczegóły: może któraś z wizażanek ma doświadczenia/dobre rady dotyczące ślubu cywilnego. Nie wiem, jak rozwiązać całą sytuację i jestem coraz bardziej załamana. A od zaręczyn minął już rok.
my wzielismy slub humanistyczny - w ogrodzie w hotelu i cywilny w urzedzie. to dalo nam mozliwosc wlasnych przysiag ale nie zmusilo do koscielnego "dla samej oprawy". wesele, z klasa . z zaproszonych tylko dwie bodajze osoby nie przyjechaly bo tylko cywilny, reszta przyjecala i swietnie sie bawila. uwazam, ze to wasz slub i musicie przetrwac focha, a zrobic po swojemu. to wasz dzien i jesli zaczniecie od slubu wg czjegos widzimisie prawdopodobnie bedziecie tez tak zyc.
polecam podobne do naszego rozwiazanie - rano cywilny, potem humanistyczny na sali czy w hotelu . jedna impreza, ze wszystkimi ktorych chcecie widziec. mozecie dla oszczednosci zakonczyc impreze na kolacji . powiadamianych objechac z alk, albo wyslac info poczta i tyle. rodzicom pokazac wytrwala postawa, ze pomimo szacunku i uczucia bedziecie sami decydowac o wlasnych, szczegolnie najwazniejszych momentach. ps. male kompromisy ok, ale zadna z rodzin nie powinna miec decydujacego zdania
__________________
What’s the difference between a terrorist and a redhead?
… you can negotiate with a terrorist."


„Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć.” Coco Chanel
julianna-p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-08, 16:58   #20
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez Lady_159 Pokaż wiadomość
Wiesz, to jest tak: kto ma pieniądze ten ma władzę. Czemu czepiasz się rodziców nr jakichśtam, że nie chcą zapraszać zbyt wielu osób i płącić za huczne wesele. Może nie mają? A może im szkoda? Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale duże wesele to OGROMNY wydatek.
Jeśli chcecie sami decydować o weselu to sami na nie zaróbcie i wydawajcie swoje pieniądze. Myślisz, że to łatwo tak nagle wyciągnąć min. 10 tys od ręki? A może uważają, że jesteście zbyt młodzi albo niesamodzielni aby wziąć ślub w ogóle? Jak zacznie finansować swoje życie i wesele sami to zrobicie wtedy w 100% tak jak Wam się podoba i zaprosicie kogo chcecie i gdzie chcecie. Nie rozumiem i nie widzę problemu. Dziewczyny jadą po rodzicach, no ale ile Wy macie lat? Po 20? Może nie znacie jeszcze wartości pieniądza? Bo akurat wesele u większości dziewczyn i chłopców polega na wyciągnięciu pieniędzy od rodziców w chwale zasady "Zastaw się a postaw się".
Chyba nie czytałaś dokładnie postów autorki. Nie zauważyłam żeby ktoś jechał po rodzicach bo nie chcą dać kasy na wesele. Sama z resztą napisałam powinni mieć swoje zdanie i zrobić po swojemu W MIARĘ WŁASNYCH MOŻLIWOŚCI. A skoro autorka ma myśli że przez ślub są same problemy bo każdy ma inne zdanie i racje i tylko to komplikuje jej życie to chyba lepiej sobie w ogóle darować...
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 21:36   #21
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez Lady_159 Pokaż wiadomość
Może nie mają? A może im szkoda? Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale duże wesele to OGROMNY wydatek. (...) Myślisz, że to łatwo tak nagle wyciągnąć min. 10 tys od ręki?
Ostatnio trochę Narzeczonego na nich nasłałam (żeby sobie rodzinną pogawędkę zrobili, beze mnie. Powiedział mi ogólnie, że z pieniędzmi nie ma problemu, ale z nastawieniem. Poza tym - skoro jesteśmy ze sobą już 6,5 roku, to było logiczne, że w końcu będziemy chcieli się ustatkować i kiedyś ten ślub weźmiemy, więc rodzice (jako praktyczni i przewidujący) odłożyli te pieniądze za wczasu.

Cytat:
Napisane przez Lady_159 Pokaż wiadomość
A może uważają, że jesteście zbyt młodzi albo niesamodzielni aby wziąć ślub w ogóle? Jak zacznie finansować swoje życie i wesele sami to zrobicie wtedy w 100% tak jak Wam się podoba i zaprosicie kogo chcecie i gdzie chcecie. Nie rozumiem i nie widzę problemu. Dziewczyny jadą po rodzicach, no ale ile Wy macie lat? Po 20? Może nie znacie jeszcze wartości pieniądza?
Jesteśmy samodzielni - mieszkamy w moim własnym mieszkaniu, Narzeczony ma stałą pracę, ja coś tam dorabiam, kończę też studia inżynierskie. Mamy 23-24 lata, (z resztą napisałam, że jesteśmy ze sobą 6,5 roku, to jak możemy mieć po 20?!). I jeśli chodzi o pieniądze, to nie wiem, czy już nie napisałam, ale:
JEŚLI RODZICE BY SIĘ OD RAZU OKREŚLI, TO PEWNIE PIENIĄDZE BYŚMY JUŻ ODŁOŻYLI. Tylko rodzice się nie określili, a sala jest zaklepana i tego nam szkoda.
Owszem, od całej oprawy ślubu ważniejsze jest dla mnie to z kim go biorę, ale też JAK go poślubiam i aby rodziny się na nas nie obraziły.

Ale dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, bo to daje mi siłę, żeby "przymuszać" Narzeczonego do rozmów o ślubie i kolejnej wizyty u Szanownych Rodziców....

Edytowane przez nieznajoma_studentka
Czas edycji: 2013-11-11 o 21:38
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-12, 08:20   #22
Lady_159
Raczkowanie
 
Avatar Lady_159
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 109
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
... powinni mieć swoje zdanie i zrobić po swojemu W MIARĘ WŁASNYCH MOŻLIWOŚCI. A skoro autorka ma myśli że przez ślub są same problemy bo każdy ma inne zdanie i racje i tylko to komplikuje jej życie to chyba lepiej sobie w ogóle darować...
Myślę podobnie

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
Ostatnio trochę Narzeczonego na nich nasłałam (żeby sobie rodzinną pogawędkę zrobili, beze mnie. Powiedział mi ogólnie, że z pieniędzmi nie ma problemu, ale z nastawieniem.
Jeśli ja miałabym problem z nastawieniem do przyszłej synowej to też nie chciałabym dawać pieniędzy na ślub.

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
Mamy 23-24 lata, (z resztą napisałam, że jesteśmy ze sobą 6,5 roku, to jak możemy mieć po 20?!).
No ok, nie macie 20 lat - 23. Pomyliłam się o 3 lata

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
JEŚLI RODZICE BY SIĘ OD RAZU OKREŚLI, TO PEWNIE PIENIĄDZE BYŚMY JUŻ ODŁOŻYLI. Tylko rodzice się nie określili, a sala jest zaklepana i tego nam szkoda.
Jeśli jesteście samodzielni i poważnie myślicie o ślubie a rodzice się nie określili to chyba było oczywiste, że trzeba samemu odłożyć na swój ślub i swoje wesele a nie czekać na kopertę od mamusi i tatusia.

Cytat:
Napisane przez nieznajoma_studentka Pokaż wiadomość
Ale dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, bo to daje mi siłę, żeby "przymuszać" Narzeczonego do rozmów o ślubie i kolejnej wizyty u Szanownych Rodziców....
Jak narzeczonego trzeba przymuszać do rozmów o ślubie to chyba nie tylko rodzice mają problem z nastawieniem. Może i jemu nie spieszno do ołtarza a rodzice to wiedzą/czują?
__________________
- ?... Czego szukasz?
- Szczęścia.
- W lodówce?
- Gdzieś musi być )
Lady_159 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-12, 23:19   #23
nieznajoma_studentka
Przyczajenie
 
Avatar nieznajoma_studentka
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

Sprostuję może jeszcze, co napisałam.
"Powiedział mi ogólnie, że z pieniędzmi nie ma problemu, ale z nastawieniem."
Ogólnie to teściowa dotychczas nic do mnie nie miała. Pisząc, że jest problem z nastawieniem, miałam na myśli, że nie akceptują braku ślubu kościelnego - ich nastawienie jest takie, że nie zgadzają się na ślub.
"JEŚLI RODZICE BY SIĘ OD RAZU OKREŚLI, TO PEWNIE PIENIĄDZE BYŚMY JUŻ ODŁOŻYLI."
Chodziło mi o to, że gdyby od razu powiedzieli, że nie dadzą nam pieniędzy na ślub to byśmy odłożyli te pieniądze. A oni powiedzieli najpierw, że zapłacą, a jak już ustaliliśmy salę, to nie powiedzieli, że nie dadzą nam pieniędzy czy coś tylko, że się na taki ślub nie zgadzają i że tak nie będzie. A jak sobie sami zapłacimy to się obrażą.

Co do Narzeczonego i przymuszania go do rozmów o ślubie - zastanów się, czy gdybyś chciała wziąć ślub z ukochaną osobą, a wynikałyby z tego same problemy, kłótnie i sceny to nie wolałabyś się zamknąć i nie chcieć gadać na ten temat? Mnie samą, chociaż mam w głowie setki pomysłów na rozwiązanie tej sytuacji, boli brzuch, gdy myślę o tym, że połowa z nich rozpadnie się pod argumentem "bo się obrażą".
A do ślubu nam się śpieszy, bo chcemy się już starać o dzieci, a bez ślubu nie chcemy...
nieznajoma_studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 20:43   #24
trebolita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 140
Dot.: Elegancja na ślubie cywilnym

nie patrzcie tak bardzo na to,że rodzice się obrażą,bo slub/wesele nie po ich mysli. jesli są z "gatunku" obrażalso-czepialskich,to zawsze coś będzie nie halo. i choćbyś stawala na głowie,to jak im dogodziśz z imprezą,to po ślubie wyjdzie kolejny kwiatek,i kolejny,i kolejny. ja wyszlam za mąż za nieakceptowanego przez moich rodziców faceta,minęło 30 lat i nic się nie zmieniło.nie lubią go(łagodnie powiedziane!)i kropka.do rodziców chodze sama,oni unikają wizyt u mnie i jakoś żyjemy powiem jeszcze,,że nawet po urodzeniu pierwszej córki mama mnie namawiała do rozwodu(!),że po co mi ten facet,że damy sobie radę same itp...dodam,że żądnych powodów do rozwodu nie było,tylko "szczere"chęci mojej mamy. a my z meżem ,a przekór,już razem ponad 30 lat.wyrzucam sobie nieraz fakt,że zbyt blisko dopuściłam rodziców do siebie doroslej.niektórym jednak trzeba stawiać barierę,bo to zaczyna się niewinnie od "popilnuję ci dziecka a ty odpocznij",a kończy się na totalnej ingerencji w życie małżeńskie "czemu on leży a ty w ciąży smażysz kotlety??!!??". powodzenia w negocjacjach!
trebolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.