Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[lineczka1989]

Napisane przez NEWTREND

Może wcześniej wyładowałaś swoje emocje i później już było ok. Ja za pierwszym razem nie miałam czasu na myślenie bo jak się zgłosiłam do szpitala po terminie to się dowiedziałam od razu że jeszcze dziś musze urodzić bo mam mało wód a mały jest spory jak na mnie. Na szczęście oxy na mnie zadziałała dostałam końską dawkę żeby coś ruszyło - lekarka się śmiała że inna już by 2x urodziła po takiej dawce. przeżyłam sporo stresu bólu i niepewności. A moja siostra kochana miała całkiem inaczej akcja zaczęła się w domku, wykąpała się i wcale bóle nie były takie mocne, jak dojechała do szpitala to chwilka i chlup urodziła bez jednego szwu.

możliwe ż wyładowałam, ale też się naczytałam że bardziej boli, że silniejsze skurcze są itd
a swoją droga mam wrażenie że to wywołanie mnie nie ominie jeszcze raz

[nemosek]

Napisane przez NEWTREND

czyżby porodzik? albo stresik przed ktg

Stresik przed zostaniem w szpitalu ,mężul kazał mi wziąć walizkę ze sobą

[NEWTREND]

Napisane przez iskra75

Hej Kobietki Daaaaaawno się nie odzywałam ale odrobinkę podczytuję Was Mamuśki Wszystkim "rozpakowanym" baaaaardzo gratuluję
Nam pozostało 23 dni do TP.. i pewnie tak będzie bo Maluch uparty i siedzi wytrwale na du psku więc pewno pozostanie CC. 13.11 idziemy na wizytę z KTG i wtedy sie okaże oczywiście mały uparciuch tak mi świdruje w brzuchu że zgaga mnie nie opuszcza.. NIGDY :/ śpi się troszkę gorzej ale zrobiłam sobie pod głową skocznię narciarską i jakby troszkę ulżyło.. dramatu nie ma. Brzuch tańcuje mi we wszystkie strony i nie zawsze bywa to takie przyjemne
zastanawiam się czy z Mężem nie jechać na 2 dni do Berlina bo jedzie Teściową zawieźć.. baaardzo bym chciała choć z drugiej strony troszke się obawiam.. muszę się poobserwować te kilka dni bo brzuchol bywa twardniejący.. zobaczymy..
pozdrawiam Was Mamusie i życzę milusiego dnia

A my mamy ten sam termin z OM. Trzymam kciuki żeby mały się odwrócił

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

możliwe ż wyładowałam, ale też się naczytałam że bardziej boli, że silniejsze skurcze są itd
a swoją droga mam wrażenie że to wywołanie mnie nie ominie jeszcze raz

Ciekawe kiedy Nelka wyskoczy

Idę się ogarnąć bo głowa nieświeża i w ogóle

[lineczka1989]

Napisane przez nemosek

Ciekawe kiedy Nelka wyskoczy

jak dla mnie to by mogła nawet w tym momencie wyskoczyć bym to miała za sobą już


dziewczyny, czy Wy też tak macie że coś z Was cieknie? normalnie muszę chodzić z podpaską, nie są to wody, bo jak byłam w szpitalu to to sprawdzali bo im mówiłam, a stwierdzili że to jest normalne... nie wiem może to nie trzymanie moczu, ale nie wydaje mi się

[ryba91]

Napisane przez maomami

U nas już nie ma karmienia cycem, mała identycznie jak u Was nie przybierała na wadze a nawet wręcz spadała z wagi. Kupiliśmy mleko na ulewanie i jest po nim ok, oprócz dzisiejszego incydentu nie ulało jej się ani razu, ogólnie dzisiaj jakaś niespokojna jest, ale po tym wielkim ulaniu zrobiła jeszcze mega kupke i się uspokoiła trochę. Właśnie Beatka miałam Cię pytać jakie Twoja mała robi kupki po tym mleku ar??? Bo moja robi takie że konsystencją to one są jak plastelina, sorki za obrazowość ale takie właśnie są i nie wiem czy to ok czy nie, bo nie męczy się przy tym
ładnie nam przybiera na wadze.

a po Twoim też ulewała? bo rozumiem że wczesniej też był problem dlatego AR od razu ? Mój inne mleko ale też AR i co prawda robi mniej kupek bo 2-3 czasem 1 wczoraj pierwszy raz nie zrobił wcale ale jeśli chodzi o wyglad to są koloru takiego samego i takie bardziej zbite, nie twarde, nie rzadkie.

Napisane przez maomami

Moje dziecię ma dzisiaj jakis dzień nie spania, pospała 20 minut i pobudka.
Ogólnie udało nam się zarejestrować na USG bioderek, oczywiście odpłatnie bo na fundusz na ten rok nie ma już terminów ;/

u mnie to samo. Nie dość ze najpierw wojne robiłam o USG głowki i sie udało to myslałam ze z bioderkami tez tak pójdzie i co sie okazało ze zadzwonilam dzisiaj do NFZ podali mi gdzie ś przychodnie preluksacyjne i du.pa bo mogą zapisać na styczeń. a pytałam w NFZ czy mogą maluszkowi odmówic to gość na infolinii mi powiedział ze jezeli nie ma terminów to owszem.. I wiecie co te które nie urodziły to weźcie se już dzieci zapiszcie.. tak w razie W na ok 6 do 8 tydien zycia ( mi tak w szpitalu powiedzieli ze w tym terminie zrobi ) chyba ze chcecie również płacić. Bo ja gdybym wiedziała ze takie problemy są to już w lutym bym sie zapisała.. a u nas skierowanie dopiero sie daje przy wizycie..

Napisane przez iskra75

Hej Kobietki Daaaaaawno się nie odzywałam ale odrobinkę podczytuję Was Mamuśki Wszystkim "rozpakowanym" baaaaardzo gratuluję
Nam pozostało 23 dni do TP.. i pewnie tak będzie bo Maluch uparty i siedzi wytrwale na du psku więc pewno pozostanie CC. 13.11 idziemy na wizytę z KTG i wtedy sie okaże oczywiście mały uparciuch tak mi świdruje w brzuchu że zgaga mnie nie opuszcza.. NIGDY :/ śpi się troszkę gorzej ale zrobiłam sobie pod głową skocznię narciarską i jakby troszkę ulżyło.. dramatu nie ma. Brzuch tańcuje mi we wszystkie strony i nie zawsze bywa to takie przyjemne
zastanawiam się czy z Mężem nie jechać na 2 dni do Berlina bo jedzie Teściową zawieźć.. baaardzo bym chciała choć z drugiej strony troszke się obawiam.. muszę się poobserwować te kilka dni bo brzuchol bywa twardniejący.. zobaczymy..
pozdrawiam Was Mamusie i życzę milusiego dnia

Ja bym pojechała w niemczech jest dobra opieka medyczna w razie co Może jak pojedziesz to może Maluch szybciej sie obróci no i odzywaj sie bo już sie zastanawiałam czy urodziłas ;p

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

Moj też drze sie na rękach u mojego, ale ja nie pozwalam na to by ciągle młody na mnie wisiał. Ja zaczełąm robić tak, że jak mały jest głodny to przeciez z butli zje od niego też, potem mają sie przytulać itd. MÓJ to od razu stwierdził ze mały nie chce z nim siedziec i po 2 sekundach mi go oddawał, a co jak wyjde gdzies i zsotanie sam całkowicie? no i teraz nawet jak chwile płacze młody to mój go ma utulić, uspokoić.. póki co wczoraj wychodziło, ale zaś mamy tydzień przerwy wiec nie wiem jak bedzie później .

My tez taki sposob obralismy.
Jak mala jest w humorze to zaraz ja oddaje tacie zeby sie przyzwyczajala , mysle ze z czasem zaczna sobie radzic I w kryzysowych sytuacjach .

Napisane przez kyte

No właśnie wkurza mnie to, bo chodzę prywatnie do gina za każdą wizytę trzeba zapłacić , ale ktg nie ma Nie wiem czy to tylko w szpitalach się wykonuje?

A jakbys podjechala do szpitala , I powiedziala ze slabo czujesz ruchy? Musza Ci zrobic

Napisane przez anulka2205

Bruno

De ciesze sie, że tż przemyslał

Kasiula, Serduszko trzymajcie się

Mao wsólczuję, moja jak musze dokarmić butlą to krztusi się za każdym razem a dziś wyję od rana, bo byliśmy na kontroli i Hania nie przybiera za łdnie i mam ją dokarmiać, raz ze się boję tej butli właśnie przez krztuszenue a dwa że boję się, że to koniec karminia cycem i jeszcze nam dziś już dwa razy chlustała mlekiem, nie dość że nie przybiera, to jak jescze zacznie ulewać, to już w ogóle. ehhh
Do tego Ania ciągle zazdrosna, wczoraj jak Mała darła się i zrobiła od krzyku aż purpurowa, to Ania skomentowała z siostrzaną miłością " Ty czerwona paskudo"- zaczyna mnie dopadać i ryczę po kątach

Ah te krztuszenie koszmar ..
Pewnie pamietasz ze u mnie tak samo bylo. Cudowalam ze smoczkami .. Tydzien minol I nagle pije z butli jakby Od lat to robila.
Chwile musicie przeczekac
Trzymam kciuki za Ciebie !! Duzo sił

Napisane przez 24Kasiula24

Dzwoniłam do lekarza, w piatek mija 10 dzień po terminie,,,więc w czwartek najpóźniej w piątek mam się stawić na oddział, i po badaniu podejmą decyzję co dalej (pewnie o wywołaniu, bo najpóźniej w piątek musi sięurodzić) Ale mówi, że mam być spokojna, bo do piątku to ja juz mogę być po porodzie bo nigdy nic nie wiadomo ( więc chyba nie jest za bardzo za wywoływaniem)

Kazał przyjechać w środe rano do szpitala, zbada mnie, zrobi ktg i jak to powiedział zobaczy co tam słychac
Z jednej strony wolałabym pójść już jutro do szpitala ehh, ale z drugiej może rzeczywiście samo się ruszy i jak pójdę w piatek to nie położą mnie już na patologię tylko na porodówkę i Malutki będzie z Nami )

Oby samo sie ruszyło


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NEWTREND]

Napisane przez lineczka1989

możliwe ż wyładowałam, ale też się naczytałam że bardziej boli, że silniejsze skurcze są itd
a swoją droga mam wrażenie że to wywołanie mnie nie ominie jeszcze raz

Nie mam porównania bo oba porody były z oxy ale powiem ci że pierwszy był koszmarny bo miałam bóle od krzyża żre darłam się z bólu ile fabryka dała. po prostu nad sobą nie panowałam, przygotowana byłam na szkole rodzenia wiedziałam jak oddychać ale po prostu nie mogłam. Położna próbowała ze mną oddychać /kobieta anioł/ ale ja w pewnym momencie krzyknęłam że nie będę dychać a ona spytała czemu to ja jej że teraz to będę ryczeć. Za to przy drugim porodzie dość że poszło szybko nawet jedna kroplówka się nie skończyła, to jeszcze nie bolało tak bardzo / brak krzyżowych/ i w efekcie ten poród miło wspominam, współpracowałam z położną oddychałam i nawet nie jęknęłam. A i polecam piłkę przy skurczach ja nie chciałam z niej zejść za drugim razem. Więc nie zawsze indukcja wiąże się w wielkim bólem.
Teraz to liczę na chlup i po sprawie

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

jak dla mnie to by mogła nawet w tym momencie wyskoczyć bym to miała za sobą już


dziewczyny, czy Wy też tak macie że coś z Was cieknie? normalnie muszę chodzić z podpaską, nie są to wody, bo jak byłam w szpitalu to to sprawdzali bo im mówiłam, a stwierdzili że to jest normalne... nie wiem może to nie trzymanie moczu, ale nie wydaje mi się

nie hcce nic mówić ale u dzidzi tez mowili ze to nie wody, a potem sie okazało ze wody . Ze mnie na końcówce to tylko śluz i to w ilosciach hurtowych wylatywał ..
no i miałą chwilowy problem moczowy.;p

[iskra75]

Napisane przez ryba91

Ja bym pojechała w niemczech jest dobra opieka medyczna w razie co Może jak pojedziesz to może Maluch szybciej sie obróci no i odzywaj sie bo już sie zastanawiałam czy urodziłas ;p

haha to samo powiedziała mi Dzidzia więc poważnie rozważam i wlecę do jakieś drogeryjki.. może wpadnie w rączki

[Kociak85]

Ja też KTG jeszcze nie miałam. Ale w sumie jak to mówi lekarz, u mnie ciąża przebiega książkowo, więc nie mam wskazań specjalnych do robienia KTG.
Powiem Wam, że zaczynam mieć różne myśli w temacie porodu - raz się zaczynam bać, że jak ja dam radę, że najchętniej to bym teraz brzuch z zawartością przekazała komuś innemu niech rodzi za mnie. A zaraz myślę, że przecież dam radę

Miki, oby bez wywołania się obyło. Do 11 jeszcze daleka droga.

nemosku, ciekawe co tam na KTG dzisiaj

[anulka2205]

Napisane przez ryba91

Nie, u mnie w przychodni też sprzęt do KTG był i wystarczyło podejść nawet bez skierowania ale min godzine przed wizytą i CI Położna zakładała.. od 28tyg sie robiło, no ale nie co wizyte tylko bodajże raz na 4 tygodnie tak samej z siebie, a od lekarza no to tyle ile musisz.

Ania musi przywyknąć.. ale są jakieś lepsze dni? W sensie bez zazdrości ? Dla dziecka chyba ciężko ogarnąć taką sytuacje..


kyte- nie przesadzaj

nie no, niby jest troszkę lepiej niż na początku, ale ciągle się zdarzają takie akcje, wiem że mina, tylko przykro tak słuchać, patrzeć... najgorsze jest to,że nie rozumie, że krzywdę może małej zrbić i tak ją ściskać próbuję np. z całych sił, nie można nawet na sekundę samych zostawić

Napisane przez maomami

U nas już nie ma karmienia cycem, mała identycznie jak u Was nie przybierała na wadze a nawet wręcz spadała z wagi. Kupiliśmy mleko na ulewanie i jest po nim ok, oprócz dzisiejszego incydentu nie ulało jej się ani razu, ogólnie dzisiaj jakaś niespokojna jest, ale po tym wielkim ulaniu zrobiła jeszcze mega kupke i się uspokoiła trochę. Właśnie Beatka miałam Cię pytać jakie Twoja mała robi kupki po tym mleku ar??? Bo moja robi takie że konsystencją to one są jak plastelina, sorki za obrazowość ale takie właśnie są i nie wiem czy to ok czy nie, bo nie męczy się przy tym
ładnie nam przybiera na wadze.

tak się nastawiłam, że mała będzie cyckać, że nie umiem sobie teraz poradzić , ale czuję że to początek końca cyckania

Napisane przez Trele_Morele

My tez taki sposob obralismy.
Jak mala jest w humorze to zaraz ja oddaje tacie zeby sie przyzwyczajala , mysle ze z czasem zaczna sobie radzic I w kryzysowych sytuacjach .



A jakbys podjechala do szpitala , I powiedziala ze slabo czujesz ruchy? Musza Ci zrobic


Ah te krztuszenie koszmar ..
Pewnie pamietasz ze u mnie tak samo bylo. Cudowalam ze smoczkami .. Tydzien minol I nagle pije z butli jakby Od lat to robila.
Chwile musicie przeczekac
Trzymam kciuki za Ciebie !! Duzo sił



Oby samo sie ruszyło


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mówisz, że się nauczy? miód na moje zbolałe dziś serce

Kasiula obyś się rozpakowała przed tym szpitalem

Kurcze myślę cały czas oNasturcji

[ryba91]

Napisane przez anulka2205

nie no, niby jest troszkę lepiej niż na początku, ale ciągle się zdarzają takie akcje, wiem że mina, tylko przykro tak słuchać, patrzeć... najgorsze jest to,że nie rozumie, że krzywdę może małej zrbić i tak ją ściskać próbuję np. z całych sił, nie można nawet na sekundę samych zostawić



tak się nastawiłam, że mała będzie cyckać, że nie umiem sobie teraz poradzić , ale czuję że to początek końca cyckania



mówisz, że się nauczy? miód na moje zbolałe dziś serce

Kasiula obyś się rozpakowała przed tym szpitalem

iKurcze myślę cały czas oNasturcj

No ja też, ... dzisiaj miał ten ordynator wrócić.. może już jej zrobili cc?

[Kathrin Von Hexe]

Zostałam wywołana więc się odzywam.

Na początku gratuluję udanych porodów i ślicznych maluszków.

Staram się was podczytywać na bieżąco, chociaż czasu na wszystko wciąż mało. Niestety odpisywać nie jestem w stanie. Chcę zdać jak najwięcej egzaminów i oddać jak najwięcej prac semestralnych na studiach i w studium policealnym, to wymaga sporo czasu na naukę, a niestety coraz ciężej się skupić.
W domu ruszyły przygotowania pokoju na przyjście na świat maluszka. Poza tym szykuję pomału potrawy na święta i będę je mrozić żeby jak najmniej zostało do zrobienia jak Oluś będzie już z nami.
Był też jeden fałszywy alarm, mocne i regularne skurcze w nocy. Wzięłam nospę, zawinełam się w kołdrę żeby było ciepło (tak kazała robić położna ze szkoły rodzenia) i przeszło po około godzinie. Po prostu zaczęły się już przepowiadacze, ale stracha miałam niezłego. Od tamtego momentu torba stoi spakowana i czeka na swój czas. Do tego mleko już zaczęło się zbierać i sporo już wycieka, najpierw z jednej teraz już z obu piersi. Liczę, że to doba oznaka i że na brak pokarmu nie będę narzekać.

Planuję kupić dla Olusia matę edukacyjną jak na zdjęciu. Co o niej sądzicie?

Co do leżaczka to zastanawiam się nad wielofunkcyjnym leżaczko-krzesełkiem z Chicco model Polly Magic. Miała może któraś z Was z nim kontakt albo widziała na żywo?

Co do chusty, to nie planuję jej kupować. Jak mały podrośnie to wtedy pewnie pomyślę nad nosidełkiem.

W Glossybox jest specjalne pudełko dla mam. Ja jestem zadowolona z zawartości. Może któraś z Was się skusi.

Aaa i dziś przypadkowo w Polo markecie trafiłam na duże opakowania 1 i 2 Pampersa po ponad 70 sztuk za 34,99.

W Lidlu ludzie zapełniali całe wózki Pampersami.

[anulka2205]

Napisane przez ryba91

No ja też, ... dzisiaj miał ten ordynator wrócić.. może już jej zrobili cc?

mam nadzieję, bo tyle co Ona się nacierpała przez całą ciąże, to wiele z nas do kupy zebranych nie przeszło, a jeszcze teraz w tym szpitalu

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

nie hcce nic mówić ale u dzidzi tez mowili ze to nie wody, a potem sie okazało ze wody . Ze mnie na końcówce to tylko śluz i to w ilosciach hurtowych wylatywał ..
no i miałą chwilowy problem moczowy.;p

nie no sprawdzali 2 razy położne mówiły ze to od dowcipnych tabletek, bo to mi takie wyglądające jak śluz leci i coś jeszcze dodatkowo no ale ja tych tabletek nie biorę od środy a ciągle leci

Napisane przez Kociak85

Ja też KTG jeszcze nie miałam. Ale w sumie jak to mówi lekarz, u mnie ciąża przebiega książkowo, więc nie mam wskazań specjalnych do robienia KTG.
Powiem Wam, że zaczynam mieć różne myśli w temacie porodu - raz się zaczynam bać, że jak ja dam radę, że najchętniej to bym teraz brzuch z zawartością przekazała komuś innemu niech rodzi za mnie. A zaraz myślę, że przecież dam radę

ale chyba to że ciąża przebiega książkowow to nie ma nic do rzeczy z KTG, tak mi się wydaje że i tak tam nie wiem od 36 tygodnia musisz robić

[ryba91]

wiecie co? mam 3 szuflady ubranek i jeden duzy karton taki ozdobny, teraz własnie chciałam popatrzeć czego ile mam na r.62 bo na 56 dużo nie miałam, nie sądziłam ze na tak długo nam starczą;p no i byłam wręcz przekonana ze spokojnie mi wszystkiego starczy na 62 i co? mam tylko 3 pajace spodenek chyba z 5 par a śpiochów aż 1. hahaha... a jeszcze wczoraj do męża mówiłam ze nie kupujemy ubranek bo ma pełno.. to sie chłop zdziwi;p bo jak on mi nadal bd tak ulewał to ja prać nie nadążę ;p
dobrze ze za 3 dni mi PEPCO otwierają pod nossem i mają być mega fajne ceny. Już sie doczekać nie mogę. Tak samo kika. na stronie widziałam ekstra ubrania

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

mi np. dopiero jak chciałam obciąć młodemu paznokietki okazało sie ze nie mam cążków.. ale miałam. Nawet na liście mam odhaczone- czyli kupić kupiłam, nawet pamiętam ze były takie z niebieską nakleją w samochod.. ale co ja z nimi zrobiłam? NIE MAM POJĘCIA. chociaż mąż sie upiera ze pewnie widziałam w sklepie i chciałam kupić a nie kupiłam, ale odhaczyłam bo dalej tak myslę ze je kupiłam ;p


Kurde, długo każe czekać. ja bym chciała już dzisjaj/jutro być w szitalu i rodzić no ale dobrze że Cię zbada, a może piątek już bedziesz po


No to już za tydzień

Czy ktoś urodzi w terminie? ;>

Obcinasz cazkami? Ja nie potrafie dla nas nozyczki sto razy wygodniejsze.

U mnie na poczatku to poduszka do karmienia, bo myslalam ze mi kregoslup rozwali. Pozniej sie okazalo ze mam beznadziejna gruszke do nosa.
MM - pierwsze dni mialam taki kryzys z pokarmem ze Sam fakt ze je mam w szafce dawal mi megakomfort. Nawet dokarmiłam ja ze dwa razy.
No I spiochy. Jak przyszlysmy do Domu to polowa poszla w pdstawke bo za male. Wyslalam mame I kupila 10 szt wiekszych.
Pozniej te smoczki do butelek. Mam chyba wszystkie mozliwe rodzaje

Napisane przez maomami

U nas już nie ma karmienia cycem, mała identycznie jak u Was nie przybierała na wadze a nawet wręcz spadała z wagi. Kupiliśmy mleko na ulewanie i jest po nim ok, oprócz dzisiejszego incydentu nie ulało jej się ani razu, ogólnie dzisiaj jakaś niespokojna jest, ale po tym wielkim ulaniu zrobiła jeszcze mega kupke i się uspokoiła trochę. Właśnie Beatka miałam Cię pytać jakie Twoja mała robi kupki po tym mleku ar??? Bo moja robi takie że konsystencją to one są jak plastelina, sorki za obrazowość ale takie właśnie są i nie wiem czy to ok czy nie, bo nie męczy się przy tym
ładnie nam przybiera na wadze.

Mao a jak sobie radzisz ze swoim pokarmem?
Bierzesz cos na wstrzymanie laktacji?
Zeby Ci sie zastoj nie zrobil .

Napisane przez anka_85

hello Dziołszki!

Gratuluję nowych pociech! oby ładnie rosły i zdrowo jadły

podczytuje codziennie ale jakoś nie jestem sobą ostatnio... cicha, spokojna i małomówna. wiecznie zamyślona... a nasłuchuje swojego ciała jak chyba nigdy w życiu.
zazdroszczę każdej, która trzyma już dziecko po "tej" stronie
bije mi na łeb powoli.
czytam o waszych karmieniach, problemach z cycoleniem, MM, i... boże...
aż mnie strach obleciał. i to już ładnych kilka tygli temu...
tysiąc pytań - jak to będzie u nas?

nie nastawiam się że lekko. może się przyjemnie rozczaruję...

często ma skurcze, dosyć bolesne, w których dochodzi do jakiejś kumulacji i nagle to odchodzi... coraz częściej to mam. tydzień temu to jakby mnie nabili na pal z gwoździami. tak strasznie kłuło, że zwariować szło. całe szczęście to nie jest ból ciagły, a "zaledwie" kłujący i pulsujący. 37w+4d teraz, ciąża donoszona i "można rodzić". do terminu zaledwie 17 dni, kontrole OK, ciśnienie niskie, mocz OK, moja waga wg. położnej jest OK i nie ma problemu bo BMI i tak mi nie wyskoczyło poza tabele. mały strasznie nisko, brzuch mi opadł dosyć widocznie.
teraz źle zaczeło mi się spać. mam wrażenie że brzuch ostatniej nocy powiększył się dosyć wyraźnie, jakbym piłkę miała na swoim froncie.

pokój przygotowany, wszystko lśni, przemeblowanie za nami, wyprałam z tż dywan, 3 razy go praliśmy, ubranka gotowe, wózek stoi złożony, torby + fotelik zaraz przy wyjściu z domu, w razie W wystarczy wrzucić do auta...

czuje ciszę przed burzą...

Hej. Zastanawialam sie gdzie jestes ..
Co do tego jak bedzie po , to nie ma co gdybac. I tak nie przewidzisz jakie bedzie Twoje dziecko ..

Napisane przez nemosek

A Trele na czym polega ten implant?

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------


oby Mały wyszedł prędziutko z brzuszka.
Nic Cię totalnie nie rusza?

Zadzwoniłam do ginki,jadę na 15 na ktg.Zakręcona jak smok,chyba dużo porodów dzisiaj mają
A mnie zaczęło dziwnie w dole brzucha pobolewać i ściskać

Implant to taki drucik ktory wstrzykuja w ramie. Tak jak zwykly zastrzyk. Mozesz go wyjac w kazdej chwili. Dziala ok 3 lat.
tyle poki co wiem. Reszte sie wypytam na wizycie, szczegolnie chodzi mi o miesiaczki bo babki pisza ze jedna ma regularnie, inna co 50 dni a inna wcale .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez ryba91

a po Twoim też ulewała? bo rozumiem że wczesniej też był problem dlatego AR od razu ? Mój inne mleko ale też AR i co prawda robi mniej kupek bo 2-3 czasem 1 wczoraj pierwszy raz nie zrobił wcale ale jeśli chodzi o wyglad to są koloru takiego samego i takie bardziej zbite, nie twarde, nie rzadkie.


u mnie to samo. Nie dość ze najpierw wojne robiłam o USG głowki i sie udało to myslałam ze z bioderkami tez tak pójdzie i co sie okazało ze zadzwonilam dzisiaj do NFZ podali mi gdzie ś przychodnie preluksacyjne i du.pa bo mogą zapisać na styczeń. a pytałam w NFZ czy mogą maluszkowi odmówic to gość na infolinii mi powiedział ze jezeli nie ma terminów to owszem.. I wiecie co te które nie urodziły to weźcie se już dzieci zapiszcie.. tak w razie W na ok 6 do 8 tydien zycia ( mi tak w szpitalu powiedzieli ze w tym terminie zrobi ) chyba ze chcecie również płacić. Bo ja gdybym wiedziała ze takie problemy są to już w lutym bym sie zapisała.. a u nas skierowanie dopiero sie daje przy wizycie..


Ja bym pojechała w niemczech jest dobra opieka medyczna w razie co Może jak pojedziesz to może Maluch szybciej sie obróci no i odzywaj sie bo już sie zastanawiałam czy urodziłas ;p

Moje mleko podawane z butelki też ulewała, były dni że prawie w ogóle a były takie że ile zjadła tyle ulała, później kupiliśmy zwykły bebilon to miałam wrażenie że momentami ulewa więcej niż zjadła. No i w końcu kupiliśmy ar i się uspokoiło.

U nas samo USG 70 zł, a z wizytą u lekarza 100 zł. Myślałam że będzie drożej, ale nie jest tragicznie

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

nie no sprawdzali 2 razy położne mówiły ze to od dowcipnych tabletek, bo to mi takie wyglądające jak śluz leci i coś jeszcze dodatkowo no ale ja tych tabletek nie biorę od środy a ciągle leci

ale chyba to że ciąża przebiega książkowow to nie ma nic do rzeczy z KTG, tak mi się wydaje że i tak tam nie wiem od 36 tygodnia musisz robić

no włąsnie też sie zastanawiam co ma KTG do tego jak przebiega ciąża... skurczy można nie czuć, a na KTG zawsze cos wyjdzie.. poza tym to też sprawdza jak na skurczach zachowuje sie maluszek, czy mu np. tętno nie spada- u mnie było tak że jak skurcz to tętno poniżej 40 było ... a przecież tak z brzucha to Ci nie wyczyta nikt nic..


haha jutro kominiorze mają przyjść i zaś bedą mi truć dupe o te drzwi z łazienki i kratke musze wyczyścić i tą rurkę zmienić aaa.. mnie jutro nie ma bo musze jechać do urzędów.

[maomami]

Napisane przez Trele_Morele

Mao a jak sobie radzisz ze swoim pokarmem?
Bierzesz cos na wstrzymanie laktacji?
Zeby Ci sie zastoj nie zrobil .

z pokarmem u mnie to jest tak że od dwóch dni miałam taką wodę tylko, ściągałam co jakieś 4 godziny nadmiar tak żeby poczuć ulgę. Pije szałwie i ogólnie całą noc i do tej pory nie ściągałam bo nie mam co

[Trele_Morele]

Napisane przez iskra75

Hej Kobietki Daaaaaawno się nie odzywałam ale odrobinkę podczytuję Was Mamuśki Wszystkim "rozpakowanym" baaaaardzo gratuluję
Nam pozostało 23 dni do TP.. i pewnie tak będzie bo Maluch uparty i siedzi wytrwale na du psku więc pewno pozostanie CC. 13.11 idziemy na wizytę z KTG i wtedy sie okaże oczywiście mały uparciuch tak mi świdruje w brzuchu że zgaga mnie nie opuszcza.. NIGDY :/ śpi się troszkę gorzej ale zrobiłam sobie pod głową skocznię narciarską i jakby troszkę ulżyło.. dramatu nie ma. Brzuch tańcuje mi we wszystkie strony i nie zawsze bywa to takie przyjemne
zastanawiam się czy z Mężem nie jechać na 2 dni do Berlina bo jedzie Teściową zawieźć.. baaardzo bym chciała choć z drugiej strony troszke się obawiam.. muszę się poobserwować te kilka dni bo brzuchol bywa twardniejący.. zobaczymy..
pozdrawiam Was Mamusie i życzę milusiego dnia

O I kolejna zguba
Pakuj szpitalna torbe do bagaznika I jedz
Pozwiedzasz .
W Berlinie bys nie chciala rodzic? ;D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[basiula19]

Napisane przez nemosek

Ale tak bez powodu to nie miałaś robionego?

nieee

[domii29]

Napisane przez nemosek

Mój mały też ostatnio często czkawkę ma.Dzisiaj jakiś bardziej leniwy dzień bo mniej się wypycha i nie zjadłam na śniadanie sałatki warzywnej po której szalał -chyba mu smakowała.
Mnie ostatnio zaczął tak wymownie krzyż boleć po wizycie u ginki ale potem się uspokoiło.Bolało jak dużo chodziłam a dzisiaj spokój bo siedzę od rana i mało się co ruszam.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------


Trzeba będzie wygonić z głowy te myśli!!!
O kurcze przekichane z tymi hemoroidami :/

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


A to czemu tak?Zawsze tak reaguje?Może wyczuwa jego zdenerwowanie

Napisane przez ryba91

Moj też drze sie na rękach u mojego, ale ja nie pozwalam na to by ciągle młody na mnie wisiał. Ja zaczełąm robić tak, że jak mały jest głodny to przeciez z butli zje od niego też, potem mają sie przytulać itd. MÓJ to od razu stwierdził ze mały nie chce z nim siedziec i po 2 sekundach mi go oddawał, a co jak wyjde gdzies i zsotanie sam całkowicie? no i teraz nawet jak chwile płacze młody to mój go ma utulić, uspokoić.. póki co wczoraj wychodziło, ale zaś mamy tydzień przerwy wiec nie wiem jak bedzie później .

Damian probowal juz wszystkiego i nic nie pomaga, bierze Jaska na rece i syrena sie wlacza przez to Damian sie denerwuje i zniecheca, oczywiscie przez to wszystko sa mega klotnie miedzy nami bo nie chce go brac na rece bo wie jak sie to skonczy. Jestem tym zalamana bo nic nie moge zrobic, o dluzszej kaapieli moge pomarzyc (no chyba ze podrzuce dziecko tesciowej). Wczoraj podrzucilam Jaska rodzicom i poszlam do nich do wanny


W ogole wczoraj wieczorem przysnelam razem z Jaskiem, tak mi sie cudownie spalo a Damian przyszedl i bezczelnie mnie obudzil bo sie mu przytulanek zachcialo, oczywiscie go o☠☠☠☠☠☠☠ilam, odwrocilam sie i poszlam spac dalej

[89Beatka]

Napisane przez maomami

U nas już nie ma karmienia cycem, mała identycznie jak u Was nie przybierała na wadze a nawet wręcz spadała z wagi. Kupiliśmy mleko na ulewanie i jest po nim ok, oprócz dzisiejszego incydentu nie ulało jej się ani razu, ogólnie dzisiaj jakaś niespokojna jest, ale po tym wielkim ulaniu zrobiła jeszcze mega kupke i się uspokoiła trochę. Właśnie Beatka miałam Cię pytać jakie Twoja mała robi kupki po tym mleku ar??? Bo moja robi takie że konsystencją to one są jak plastelina, sorki za obrazowość ale takie właśnie są i nie wiem czy to ok czy nie, bo nie męczy się przy tym
ładnie nam przybiera na wadze.

czyli prawidłowo kupka wygląda, i też się nie męczy i tak ma być

Nawet w jakiejś książeczce czytałam o tych kupkach i takie maja być, mniej wiecej w odcieniach zółtego

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

Obcinasz cazkami? Ja nie potrafie dla nas nozyczki sto razy wygodniejsze.

U mnie na poczatku to poduszka do karmienia, bo myslalam ze mi kregoslup rozwali. Pozniej sie okazalo ze mam beznadziejna gruszke do nosa.
MM - pierwsze dni mialam taki kryzys z pokarmem ze Sam fakt ze je mam w szafce dawal mi megakomfort. Nawet dokarmiłam ja ze dwa razy.
No I spiochy. Jak przyszlysmy do Domu to polowa poszla w pdstawke bo za male. Wyslalam mame I kupila 10 szt wiekszych.
Pozniej te smoczki do butelek. Mam chyba wszystkie mozliwe rodzaje


Mao a jak sobie radzisz ze swoim pokarmem?
Bierzesz cos na wstrzymanie laktacji?
Zeby Ci sie zastoj nie zrobil .

Hej. Zastanawialam sie gdzie jestes ..
Co do tego jak bedzie po , to nie ma co gdybac. I tak nie przewidzisz jakie bedzie Twoje dziecko ..



Implant to taki drucik ktory wstrzykuja w ramie. Tak jak zwykly zastrzyk. Mozesz go wyjac w kazdej chwili. Dziala ok 3 lat.
tyle poki co wiem. Reszte sie wypytam na wizycie, szczegolnie chodzi mi o miesiaczki bo babki pisza ze jedna ma regularnie, inna co 50 dni a inna wcale .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nożyczkami to ja nie umiem. W zestawie mam nawet pilniczek może kiedys sie przyda, bo chyba sie nie pilnikuje tych małych paznoci? hahah bo ja tego nie robie a moze źle robie?;>
Co do MM- to uważaj bo one otwarte moze stać x czasu, u mnie bodajże 3 tygodnie pisze..

z jednej strony ma zaje.biście ze nie ma okresu.. swoją drogą ciekawe kiedy ja dostane? MIałyście już dziewczyny po cc? ;>

Napisane przez maomami

Moje mleko podawane z butelki też ulewała, były dni że prawie w ogóle a były takie że ile zjadła tyle ulała, później kupiliśmy zwykły bebilon to miałam wrażenie że momentami ulewa więcej niż zjadła. No i w końcu kupiliśmy ar i się uspokoiło.

U nas samo USG 70 zł, a z wizytą u lekarza 100 zł. Myślałam że będzie drożej, ale nie jest tragicznie

Mój tez, ale wszyscy mi mówili ze to niemożliwe.. :/ NO na szczescie u nas też sie uspokoiło do tego stopnia ze nie stresuje sie tak bardzo.. choć tak jak mówiłam są rozne dni, czasem nic, czasem cos tam uleje a czasem fontanna. ..
No u mnie też taka cena ( swoją dorgą wiedzą na czym zarobić.. na niemowlakach............. ............)

Opowiadam Kacprowi co Wam tu pisze i kto co pisze i opowiadam a on oczy jak 5 zł i sie cieszy ciekawe czy z powodu tego co piszemy czy tego jak mu to przedstawiam
kiedy dzieci sie swiadomie zaczynają uśmiechac /

[Olenka_24]

Newtrend Twoja siostra pierwsze dziecko tak szybko rodzila? Tez bym tak chciala Dziewczyny u mnie 5 dni do TP i na razie cisza, nawet czop nie odchodzi. Tylko brzuch boli okresowo ale juz tak tydzien mam. Ciekawe kiedy moj Synus zdecyduje sie wyskoczyc
Liczylam ze moze dzisiaj ale sie nie zapowiada cos
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

Opowiadam Kacprowi co Wam tu pisze i kto co pisze i opowiadam a on oczy jak 5 zł i sie cieszy ciekawe czy z powodu tego co piszemy czy tego jak mu to przedstawiam
kiedy dzieci sie swiadomie zaczynają uśmiechac /

myślę że nie bardzo go interesuje co tu piszemy

a świadome uśmiechy są między 6 a 8 tygodniem dzieciaczka

[ryba91]

Domii- ja sie ciesze ze własnie mogę iść się wykąpać jak Kacper sie kąpie bo on nie dość ze uwielbia kąpiele to jeszcze mój z nim siedzi i udaje ze pływają i mały to lubi, czasem nawet 30 minut w wodzie siedza i ja mam wtedy chwile.. no nie lubi jak ojciec go ubiera, ale cóż też musi to zrobić.. wiec ja w czasie kąpieli Kacpra mam swoją kapiel zazwyczaj. Inaczej nie wchodzi w gre bo jak dłużej płącze to mój nie wytrzymuje i sam mi Go daje, albo po prostu kładzie obok mnie.. a przy kąpieli to sie 'kochaja'

[nemosek]

Zbieram się na KTG
Później doczytam

Coś dzisiaj Kasiuli nie było i ciekawe czy Nasturcja już po cc

Miłego popołudnia