Usuwanie ósemek, szpary i inne problemy z zębami/ze szczęką - zbiorczy!

[xox]

dzisiaj pojawił się ból niestety a właściwie wczoraj wieczorem już… to jest taki ból lekko ciągnący, nie wiem czy dziąsła się sklepiają czy robi mi się suchy zębodół czy Ty miałaś takie coś?

[nnatalkaa89]

Mnie tylko lekko bolało. Dyskomfort czułam tylko po zdjęciu szwów.

[minia94]

Witam.
Postawnowiłam opisać swoją historię na tym forum, żeby przestrzec Was przed złym leczeniem ortodontycznym, a także dlatego, że liczę, że mnie trochę pocieszycie...

Od kiedy pamietam jeździłam do ortodontów (Olsztyn), miałam chyba z pięć ruchomych aparatów. Efekty tego wczesnego leczenia były całkiem ok, bez niego miałabym pewnie "ząb na zębie ". Jednak już wtedy nie do końca trafiłam z ortodontą. Była to, z tego co pamietam, starsza pani. Wtedy jeszcze nie musiałam płacić za leczenie(chyba do 12 roku życia jest refundowane). Pani zleciła ekstrakcje czwórek, tzn. wyrwanie ich. Tylko nie kazała zrobić tego symetrycznie, a usunąć dwie górne i jedną dolną.

Efekt tego był taki, że zęby wyglądały w miare estetycznie, troche dwójki schowane, ale bez tragedii. Jednak po stronie, gdzie została czwórka na dole miałam otwarty zgryz, czyli łuk górny i dolny nie stykały sie prawidłowo.

Uparłam się na stały aparat. Marzyłam o pięknych, równiutkich ząbkach. Nie przejmowałam się zgryzem, bo nie przeszkadzało mi to. Chciałam mieć po prostu idealnie równe zęby.

Pojechałam na konsultację do ortodonki w Olsztynie. Zleciła wyrwać dolną czwórkę i tak zrobiłam. Dwa i pół roku temu (marzec 2011) miałam założony aparat na górny łuk. Najzwyklejsze, metalowe zamki. Kosztowało to (nie do konca pamietam) ok. 1000zł. Parę miesięcy później założono mi dolny łuk. Zaczęło się "łatanie" dziury po wyrwanym zebie.

Ciągle dopytywałam zniecierpliwiona kiedy koniec. Jeszcze trochę... Już jest ładnie.. Tu popracujemy bedzie ładnie... Kwestia kilku miesięcy- słyszałam.

Ale ja czułam, że wcale nie jest "ładniej". Mimo wszytsko ufałam "specjalistce", w koncu nie bede zwracac lekorzowi uwagi, przecież wie co robi.

Niestety chyba nie wiedział.

Zblilżał się październik, czas wyprowadzania się na studia. Zaczęłam ponaglać, że nie będę mogła później jeździć na wizyty, że chce do tego czasu zakończyć. Na wrześniowej wizycie dołożono mi dodatkowy zamek na siodemkę, bo nagle Pani doktor zauwazyła, że szóstka się cofnęła. A przecież nie zrobiła tego z dnia na dzien.

Ile to portwa-zapytałam. Jeszcze kilka miesiecy-odpowiedziala doktor jak zacinajaca sie maszyna.


Uznałam, że nie bede jeździć z Gdańska do Olsztyna. Szkoda czasu i pieniędzy. Zabrałam dokumentację, wyciski, zdjęcia i przeniosłam się do innego ortodonty.

Kiedy moja nowa ortodontka usłyszała powyzszą historię i spojrzała w moje zęby, myślałam, że dostanie zawału.
Po1. nie powinno to trwać tyle czasu (przy czym jeszcze się nie zakończyło...).
Po2. efekt tamtego leczenia : DUZO GORSZY stan moich ząbków.

W tej chwili mam otwary zgryz nie tylko z jednej strony, ale tez z przodu. Zęby sie dziwnie pokoślawiły. Tamtej Pani należy sie antyreklama z mojej strony.

Pani Dorota Kubiak-Ptak naraziła mnie na ogromne straty finansowe (każda wizyta 100zł/mesięcznie, a polegała ona zazwyczaj tylko na wymianie gumek; btw. czy Wasze wizyty też tak wygladają?), strate czasu, a przedewszystkim, co chyba wkurza mnie najbardziej na ogromne cierpienie i dyskomfort, jakim jest dla mnie noszenie aparatu.

Właśnie, cierpienie to mnie dopiero czeka!

Byłam już na drugiej wizycie u ortodontki z Gdańska (błagam, niech to w końcu bedzie porządny lekarz, który mi pomoże!), mam założony rotator (350zł). Ci, którzy mieli rotator, ekspander czy inne tego typu cholerstwo, wiedzą co czuje A Ci co nie widziecli, wpiszcie sobie w goole, nie wyobrażacie sobie jakie to jest okropne). Mam dopieru od kilku godzin, ale nie mogę przestać płakać. Moja samoocena spadła w tym momencie do 0. Nie mogę jeść, mówić, a nawet przełykać śliny! Mam ochotę zamknąć się w domu i nie wychodzić przez najbliższe miesiące, kiedy będę go nosić i jechać tam jutro, żeby mi to zdjeli.

Nowa ortodontka szacuje czas leczenia na dwa lata. Kolejne dwa lata męki. Mam nadzieję, że tylko w ten sposób sie zabezpiecza, że pójdzie nieco szybciej... Te "dwa lata" już raz słyszałam. Jak to się skończyło, same wiecie (jeżeli w ogóle się Wam chciało czytać ten przydługi post xD).

Dziękuje za uwage
Proszę Was, żebyście podzieliły się swoimi doświadczeniami w tym temacie

[marita_g]

Napisane przez minia94

Witam.
Postawnowiłam opisać swoją historię na tym forum, żeby przestrzec Was przed złym leczeniem ortodontycznym, a także dlatego, że liczę, że mnie trochę pocieszycie...

Od kiedy pamietam jeździłam do ortodontów (Olsztyn), miałam chyba z pięć ruchomych aparatów. Efekty tego wczesnego leczenia były całkiem ok, bez niego miałabym pewnie "ząb na zębie ". Jednak już wtedy nie do końca trafiłam z ortodontą. Była to, z tego co pamietam, starsza pani. Wtedy jeszcze nie musiałam płacić za leczenie(chyba do 12 roku życia jest refundowane). Pani zleciła ekstrakcje czwórek, tzn. wyrwanie ich. Tylko nie kazała zrobić tego symetrycznie, a usunąć dwie górne i jedną dolną.

Efekt tego był taki, że zęby wyglądały w miare estetycznie, troche dwójki schowane, ale bez tragedii. Jednak po stronie, gdzie została czwórka na dole miałam otwarty zgryz, czyli łuk górny i dolny nie stykały sie prawidłowo.

Uparłam się na stały aparat. Marzyłam o pięknych, równiutkich ząbkach. Nie przejmowałam się zgryzem, bo nie przeszkadzało mi to. Chciałam mieć po prostu idealnie równe zęby.

Pojechałam na konsultację do ortodonki w Olsztynie. Zleciła wyrwać dolną czwórkę i tak zrobiłam. Dwa i pół roku temu (marzec 2011) miałam założony aparat na górny łuk. Najzwyklejsze, metalowe zamki. Kosztowało to (nie do konca pamietam) ok. 1000zł. Parę miesięcy później założono mi dolny łuk. Zaczęło się "łatanie" dziury po wyrwanym zebie.

Ciągle dopytywałam zniecierpliwiona kiedy koniec. Jeszcze trochę... Już jest ładnie.. Tu popracujemy bedzie ładnie... Kwestia kilku miesięcy- słyszałam.

Ale ja czułam, że wcale nie jest "ładniej". Mimo wszytsko ufałam "specjalistce", w koncu nie bede zwracac lekorzowi uwagi, przecież wie co robi.

Niestety chyba nie wiedział.

Zblilżał się październik, czas wyprowadzania się na studia. Zaczęłam ponaglać, że nie będę mogła później jeździć na wizyty, że chce do tego czasu zakończyć. Na wrześniowej wizycie dołożono mi dodatkowy zamek na siodemkę, bo nagle Pani doktor zauwazyła, że szóstka się cofnęła. A przecież nie zrobiła tego z dnia na dzien.

Ile to portwa-zapytałam. Jeszcze kilka miesiecy-odpowiedziala doktor jak zacinajaca sie maszyna.


Uznałam, że nie bede jeździć z Gdańska do Olsztyna. Szkoda czasu i pieniędzy. Zabrałam dokumentację, wyciski, zdjęcia i przeniosłam się do innego ortodonty.

Kiedy moja nowa ortodontka usłyszała powyzszą historię i spojrzała w moje zęby, myślałam, że dostanie zawału.
Po1. nie powinno to trwać tyle czasu (przy czym jeszcze się nie zakończyło...).
Po2. efekt tamtego leczenia : DUZO GORSZY stan moich ząbków.

W tej chwili mam otwary zgryz nie tylko z jednej strony, ale tez z przodu. Zęby sie dziwnie pokoślawiły. Tamtej Pani należy sie antyreklama z mojej strony.

Pani Dorota Kubiak-Ptak naraziła mnie na ogromne straty finansowe (każda wizyta 100zł/mesięcznie, a polegała ona zazwyczaj tylko na wymianie gumek; btw. czy Wasze wizyty też tak wygladają?), strate czasu, a przedewszystkim, co chyba wkurza mnie najbardziej na ogromne cierpienie i dyskomfort, jakim jest dla mnie noszenie aparatu.

Właśnie, cierpienie to mnie dopiero czeka!

Byłam już na drugiej wizycie u ortodontki z Gdańska (błagam, niech to w końcu bedzie porządny lekarz, który mi pomoże!), mam założony rotator (350zł). Ci, którzy mieli rotator, ekspander czy inne tego typu cholerstwo, wiedzą co czuje A Ci co nie widziecli, wpiszcie sobie w goole, nie wyobrażacie sobie jakie to jest okropne). Mam dopieru od kilku godzin, ale nie mogę przestać płakać. Moja samoocena spadła w tym momencie do 0. Nie mogę jeść, mówić, a nawet przełykać śliny! Mam ochotę zamknąć się w domu i nie wychodzić przez najbliższe miesiące, kiedy będę go nosić i jechać tam jutro, żeby mi to zdjeli.

Nowa ortodontka szacuje czas leczenia na dwa lata. Kolejne dwa lata męki. Mam nadzieję, że tylko w ten sposób sie zabezpiecza, że pójdzie nieco szybciej... Te "dwa lata" już raz słyszałam. Jak to się skończyło, same wiecie (jeżeli w ogóle się Wam chciało czytać ten przydługi post xD).

Dziękuje za uwage
Proszę Was, żebyście podzieliły się swoimi doświadczeniami w tym temacie

Autorko, naprawdę Ci współczuję. No ale cóż, tak bywa z aparatami stałymi i dzisiejszymi ortodontami...

Podałaś najlepszy przykład jakie to cudowne są aparaty stałe i ortodonci.
Na całe szczęście mnie ominął aparat stały, a 2 lata leczenia dzięki temu zamieniło się w pół roku. Ząbki mam już prościutkie i jestem bardzo zadowolona z tego powodu.

[xox]

Napisane przez nnatalkaa89

Mnie tylko lekko bolało. Dyskomfort czułam tylko po zdjęciu szwów.

a czy u Ciebie te dziąsła już zaczęły się zrastać? bo mi strasznie przeszkadza to, że pokarm często się tam gromadzi w zębodołach i po każdym posiłku muszę czyścić, to jest kłopotliwe gdy jestem na mieście

[nnatalkaa89]

Napisane przez xox

a czy u Ciebie te dziąsła już zaczęły się zrastać? bo mi strasznie przeszkadza to, że pokarm często się tam gromadzi w zębodołach i po każdym posiłku muszę czyścić, to jest kłopotliwe gdy jestem na mieście

tak tak. Jak przejadę językiem to nie czuje żadnych dziur , jest takie gładkie już, a jeszcze miesiac nie minął. Na początku tak miałam, że czułam jakby tam mi wciąż jedzenie siedziało. Starałam się płukać jakoś, ale nie zawsze pomagało. Po jakimś czasie zniknie te uczucie ;-)

[xox]

Napisane przez nnatalkaa89

tak tak. Jak przejadę językiem to nie czuje żadnych dziur , jest takie gładkie już, a jeszcze miesiac nie minął. Na początku tak miałam, że czułam jakby tam mi wciąż jedzenie siedziało. Starałam się płukać jakoś, ale nie zawsze pomagało. Po jakimś czasie zniknie te uczucie ;-)

tak się zastanawiałam czy nie byłoby lepiej gdyby mi zszyła te dziąsła ale pewnie nie… w nocy znów nie spałam, bo ból był nie do wytrzymania chyba te dziąsła się zrastają, bo nie wydaje mi się, żeby to był suchy zębodół nadal boli jak nie wiem co… chyba sięgnę po tabletki

[nnatalkaa89]

Napisane przez xox

tak się zastanawiałam czy nie byłoby lepiej gdyby mi zszyła te dziąsła ale pewnie nie… w nocy znów nie spałam, bo ból był nie do wytrzymania chyba te dziąsła się zrastają, bo nie wydaje mi się, żeby to był suchy zębodół nadal boli jak nie wiem co… chyba sięgnę po tabletki

Raz zaszywają, a raz nie. U mnie były niewyrośnięte, więc może dlatego zaszywała
Ja jak od razu czułam, że zaczyna boleć to brałam tabletki, po połówce, żeby z nimi nie przesadzać hehe W nocy to nie czułam jakoś nic, było ok.

[201704240951]

Ja miałam zaszywane Wg mnie lepiej jest jak zaszywają- rana szybciej się goi.
Juto akurat idę na ściągnięcie szwów. Całe szczęście bo już mi przeszkadzają.

Pytanie mam do Was.
Czy po ekstrakcji ósemek miałyście lekkie przeskakiwanie stawów ?
U mnie pierwszy raz się to zdarzyło, miałam dwie górne ósemki na raz usunięte i z jednej strony mi "strzela".

[nnatalkaa89]

Napisane przez nika135

Ja miałam zaszywane Wg mnie lepiej jest jak zaszywają- rana szybciej się goi.
Juto akurat idę na ściągnięcie szwów. Całe szczęście bo już mi przeszkadzają.

Pytanie mam do Was.
Czy po ekstrakcji ósemek miałyście lekkie przeskakiwanie stawów ?
U mnie pierwszy raz się to zdarzyło, miałam dwie górne ósemki na raz usunięte i z jednej strony mi "strzela".

Miałam dwie ósemki górne usuwane na raz, ale nie mam takiego przeskakiwania stawów, raczej tego nie zauważyłam. ;-)

[xox]

dzisiaj w nocy znowu ból nie do wytrzymania i musiałam wziąć tabletkę chyba pojadę do lekarza i niech sprawdzi czy to się odpowiednio goi…

[201704240951]

Napisane przez nnatalkaa89

Miałam dwie ósemki górne usuwane na raz, ale nie mam takiego przeskakiwania stawów, raczej tego nie zauważyłam. ;-)

Czyli u mnie to raczej jest nienormalne.
Zapytam sie doktora co z tym robić i czy jakoś samo ustąpi.

[Agrh]

Jakie miałyście objawy ósemek? Mnie dwa tygodnie temu spuchło oko i bolały jakby wszystkie zęby, stomatolog powiedział , że wyrzynają się ósemki... kazał zrobić rtg. Zrobiłam i są cztery dwie zatrzymane w kości i dwie na dole po skosie i zęby mi się tłoczą. Teraz boli mnie kark, napięta żuchwa, trzask z prawej strony jak otwieram usta,,, nie wiem czego to kwestia czy tylko ósemek czy czegoś innego

[marita_g]

Napisane przez nika135

Czyli u mnie to raczej jest nienormalne.
Zapytam sie doktora co z tym robić i czy jakoś samo ustąpi.

Po tym co napisałaś to się tak zastanawiam, czy może jak usuwali Ci te ósemki to może za bardzo rozwarli Twoje szczęki i później może krzywo zaskoczyło z powrotem i to stąd?...
Musisz zapytać się chyba dentysty czy to powróci do normalnego stanu samo.

[nnatalkaa89]

Czasem właśnie przy usuwaniu ósemek mogą uszkodzić staw szczęki, nie wiem jak to prawidłowo się nazywa. Ale to chyba bardziej ma objaw, że się nie zamyka buzi.
Już gdzieś wcześniej pisałam, że jak do mnie dentystka mówiła jak wyrywała, żebym zamknęła buzie, to nie słyszałam, przez jej maskę. To się właśnie przestraszyła, że mogła mi uszkodzić staw.
Ale czy u Ciebie - nika135 coś takiego jest, to nie wiem. Jedyne wyjście, to chyba trzeba przejść się do dentystki, niech sprawdzi ;-)

[paula54]

Nika - mi tak przeskakiwały stawy na początku, potem się unormowało jakoś. I bardziej to było coś takiego, że np. jak mocno żułam, to czułam takie jakby przeskakiwanie. Dentysta mi powiedział, że to nic strasznego, bo mi się poluźniło miejsce na żuchwie, więc cała szczęka inaczej trochę będzie chodzić przez chwilę (czy cos w ten deseń... nie pamiętam dokładnie). A potem się dostosuje.
Chociaż na chwilę obecną łatwiej mi "strzelić" stawami na zawołanie niż kiedyś było.

[veri1986]

Jeżeli chodzi o samą żuchwę i zależy jaki zabieg . Bo jeżeli chodzi o rwanie ... ekstrakcje ósemki to jak najbardziej może przeskakiwać przez jakiś czas . Tak samo zresztą przy dłutowaniu . Nawet może przez dłuzszy okres boleć głowa . Ale fakt jest jeden trzeba jeszcze raz zrobić zdjęcie i sprawdzić czy nic nie stało się ze stawem ... Często tak bywa... hmm wiesz może troche z innej sytuacji ale jak byłam nastolatką w szkole rzuciłam kolezanke ( przez przypadek ) pilką od kosza i wypadła jej dolna żuchwy . A naprawdę nie uderzyłam jej mocno ta piłką . Wylądowała oczywiście na chirurgii szczekowej . Ale wszystko było ok . Więc tak naprawde sam zabieg który trwa 40 minut a nawet 30 przy pełnym rozwarciu szczęki może prowadzić do takiego stanu rzeczy

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez xox

dzisiaj w nocy znowu ból nie do wytrzymania i musiałam wziąć tabletkę chyba pojadę do lekarza i niech sprawdzi czy to się odpowiednio goi…

Najgorsz są pierwsze 3 doby a ból taki nieprzyjemny ... nie całodzienny może się utrzymywać nawet do 2 tygodni to normalne !

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Lynn gdybym miała na NFZ to dopiero dzisiaj byłabym po zabiegu . Wolałam prywatnie u mnie cena taka sama :/ . Kochana nic nie czułam dadzą Ci takie znieczulenie ,że nie bedziesz czuć fakt czuć sam moment tego łamania zęba bo mój musieli rozwiercic we wszystkie strony bo byl BARDZO duzy

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez Agrh

Dziewczyny czy to wygląda tragicznie? Stomatolog powiedział, że wyrwie mi górne ósemki, ale z dolnymi będzie problem, górne narkoza i jedna ok 40 min Załączam zdjęcie...

Moję ósemki były identyczne tylko że ..nie były nad dziąsłem były zatrzymane :/ wyszły mi guzy w poprzek dziąsła bardzo bolesne i gdyby nie fakt ze nagle zaczeły mi rosnąc jak szalone ( te guzy ) i bol był na tyle dziwny ze mialam wrazenie jakbym miala zapalenie ślinianki :/ poszlam do dentysty zrobil mi za free zdjecie SUPER dentysta i poglaskał po glowie i powiedzial z lekkim usmiechem ( jeszcze się nacierpisz )


Ale ja jestem święcie przekonana ze wszystko zależy od naszego nastawienia . Naprawdę ! Jeśli po samym zabiegu zaczniesz chodzić wokół stolu i bedziesz wyczekiwać na ból .. to naprawdę on przyjdzie tak czy siak ale jesli bedziesz na niego czekac "nasłuchiwać" to bedzie silny ... ja wiem ze to może jest chore ale juz po zabiegu weż tabletkę ... zacznij oglądać film cokolwiek by nie myśleć . jak będziesz myslec ze bedzie boleć to wierz mi ze bedzie ! Wszystko jest w głowie


Gdybym wiedziała gdybym wczesniej zareagowała dlaczego dolne jedynki zaczynaja mi się tak krzywić ... poszlabym do dentysty i nie dopuscilabym do ... takich krzywych zębów jakie mam teraz na dole ale to wlasnie przez te osemki ktore pchaly wszystkie zęby :/ do przodu.
U gory z kolei mialam wyrwana 1 piątke ... i zeby tak migrują ze 6 ustawila się tak ze robi za 5 postawila sie jak romb i dwójka delikatnie się wysunęła :/ a jedynka delikatnie się cofnęła do tylu jak sie przyjrze to widać ... . Ale ortodontka mowila ze do juz kosmetyka jako dziecko nosilam aparat gdyby nie ten fakt to mialabym zeby jak króliczek :/ naprawdę . I nie mam zębow prostych mam moge nawet smialo napisać krzywe ale co mam się powiesić ? Nie mam kasy na aparat... mam małe dziecko nie mogę sobie pozwolić na taki wydatek . Ale za to mam zdrowe zęby bez kamienia bez ubytkow . Taka moja natura mojemu męzowi one nie przeszkadzaja a jak komus sie nie podobaja to niech nie patrzą .

[xox]

u mnie stawy przeskakiwały przed wyrwaniem i to mi pokazała pani stomatolog gdy przytrzymała mi szczękę, bo normalnie to nic mi nie przeskakuje postraszyła mnie za kilka lat będę mieć okropne bóle szczęki jeśli nie wyprostuje zębów

a co do bólu po usunięciu ósemek to nic nie czułam było idealnie przez pierwsze 3 dni po zabiegu własnie! dopiero potem pojawił się ból dziury - zębodoły są ogromne i nie wygląda na to, by się zrastały co mnie martwi
dzisiaj jadę do stomatologa i zobaczę co się dzieje…

[nnatalkaa89]

Napisane przez xox

a co do bólu po usunięciu ósemek to nic nie czułam było idealnie przez pierwsze 3 dni po zabiegu własnie! dopiero potem pojawił się ból dziury - zębodoły są ogromne i nie wygląda na to, by się zrastały co mnie martwi
dzisiaj jadę do stomatologa i zobaczę co się dzieje…

o kurcze, to nieciekawie wygląda. :-(
Daj znać co Ci powiedzieli

[veri1986]

XOX może zrobił Ci się tzw "Suchy zębodół" :/

[xox]

Napisane przez veri1986

XOX może zrobił Ci się tzw "Suchy zębodół" :/

też to podejrzewam ;( najgorsze jest to, że za tydzień wyjeżdżam i nie będzie mnie w Polsce

[veri1986]

XOX ... bez antybiotyku przeczyszczenia rany nie da rady . Zgłoś się jak najszybciej do stomatologa albo chirurga . Serio z tym nie ma zartów do dzisiaj przed oczami mam swoja siostre ktora z buólu łaziła wokól stołu :/ nie zwlekaj masz możliwość jedz na pewno jest gdzies jakaś przychodnia w szpitalu chirurga szczękowego DAJ MI KONIECZNIE ZNAC

[owieczkaa]

A u kogo w Gdańsku teraz jesteś jeśli można wiedzieć? Jak nie chcesz pisać tu to napisz na priv

[xox]

Napisane przez veri1986

XOX ... bez antybiotyku przeczyszczenia rany nie da rady . Zgłoś się jak najszybciej do stomatologa albo chirurga . Serio z tym nie ma zartów do dzisiaj przed oczami mam swoja siostre ktora z buólu łaziła wokól stołu :/ nie zwlekaj masz możliwość jedz na pewno jest gdzies jakaś przychodnia w szpitalu chirurga szczękowego DAJ MI KONIECZNIE ZNAC

hej kochana próbowałam się dostać dwa dni z rzędu do mojego chirurga stomatologa, która wykonywała mi zabieg, ale nie mogłam, bo nawet d przychodni nie przyjechała, bo została w szpitalu i dopiero w poniedziałek idę
muszę przyznać, że ból przeszedł gdy zaczęłam masować sobie lekko szczoteczką dziąsła w tych miejscach i aktualnie od dwóch dni mam spokój, ale teraz się trochę boję po tym co napisałaś myślisz, że to tylko chwilowe i niedługo znów może zacząć boleć?

[justyna_kurylo]

a można wiedzieć jak ominełaś aparat stały?

[marita_g]

Napisane przez justyna_kurylo

a można wiedzieć jak ominełaś aparat stały?

Leczyłam się aparatami Clear Fusion i Clear Aligner.

[werandaa]

Hej dziewczyny. Czytam Wasze posty i troche dodałyście mi otuchy. W sobote bede miała usuwane 3ósemki i dolna 6 w ktorej mam stan ropny (brałam antybiotyk,ktory niewiele pomogl). Najbardziej boję się bólu po zabiegu jak znieczulenie przestanie działac. To moje pierwsze usuwanie zębów,mam nadzieje że ostatnie.

[nnatalkaa89]

Napisane przez werandaa

Hej dziewczyny. Czytam Wasze posty i troche dodałyście mi otuchy. W sobote bede miała usuwane 3ósemki i dolna 6 w ktorej mam stan ropny (brałam antybiotyk,ktory niewiele pomogl). Najbardziej boję się bólu po zabiegu jak znieczulenie przestanie działac. To moje pierwsze usuwanie zębów,mam nadzieje że ostatnie.

Jak wrócisz do domu, to możesz wziąć tabletkę przeciwbólową - Ibuprom, Apap. To wtedy nie będziesz tak strasznie odczuwała bólu. Może przepiszą Ci też jakieś tabletki. Da się przeżyć ten ból. ;-)

[Lynn]

Ja już jestem prawie na 100% zdecydowana na wyrwanie na razie jednej zatrzymanej ósemki, chyba zrobię to prywatnie. Jak długo czekałyście na wyrywanie na nfz?

[nnatalkaa89]

Napisane przez Lynn

Ja już jestem prawie na 100% zdecydowana na wyrwanie na razie jednej zatrzymanej ósemki, chyba zrobię to prywatnie. Jak długo czekałyście na wyrywanie na nfz?

1,5 m-ca czekałam