Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI - Strona 109 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Kolejny wątek będzie nosił nazwę:
Listopadowo-grudniowe mamusie 2013. cz. XII 0 0%
Rodzić juz nadchodzi czas - przerażenie jest wśród nas! 1 2,04%
JEDNE TULĄ JUŻ MALUSZKI, DRUGIE JESZCZE MAJĄ BRZUSZKI 19 38,78%
1,2,3 do rozpakowanych dołącz TY! 0 0%
Dzieci w brzuchu, dzieci w wózkach - poczekalni to końcówka! 7 14,29%
RĘCE SKŁADAM, MODŁY WZNOSZĘ - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK 22 44,90%
Głosujący: 49. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-05, 07:50   #3241
mamusiaczek
Rozeznanie
 
Avatar mamusiaczek
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 619
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Nasturcja - GRATULUJĘ!!!

Ryba bidulko...postaraj się ustalić jakiś schemat godzinowy - tak jak radzi Trele, bo to na prawdę działa! Swoją drogą dzieci tak mają, że co jakiś czas coś im się poprzestawia. Co do skoków, to u mojego syna się to nie sprawdzało

No a ja ostatnio mam mega dużo spraw do załatwienia, bo 12-go mam się zgłosić do szpitala i 13 mam mieć cc mały dalej się nie odwrócił i lekarz stwierdził, że 39 tydz., to już będzie ok. Zaczynam mieć stracha jak to będzie
__________________
Tomuś
mamusiaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:00   #3242
a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 754
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r..

Witam po wizycie

Ruszyło!!!

Mam rozwarcie na 1 paluszek I cieszę się jak głupia bo to chyba znaczy, że już niedługo??? Jak obstawiacie?

Poza tym wszystko dobrze, mam tylko infekcję pęcherza, muszę podleczyć.
Niuńka nie ważyliśmy, ale tydzień temu było 3100g. Jeśli nic nie zacznie się w tym tygodniu to kolejną wizytę mam 13.11.

A gdybym trafiła na porodówkę wcześniej to mam mówić, że strasznie boli mnie blizna po cc Żeby nie podawali mi oksytocyny- i tak na mnie nie działa, a nikt mi nie wierzy bo pani ordynator jest najmądrzejsza i nie słucha pacjentek...
A mi równie dobrze mogliby wtłoczyć wodę- a jednak nie chcę powtórki z 1 porodu: czekania kilku godzin, leżenia ze skurczami a i tak na końcu cc...

Na szczęście pani dr to rozumie i kazała dzwonić jak będę w drodze do szpitala to zadzwoni do lekarza, który będzie miał dyżur- ona sama nie jest na porodówce tylko na patologii.

Tak więc Miś prezentu na urodziny mi nie robił, ale grunt, że coś się zaczyna rozkręcać- ostatnie 2 noce czuję się fatalnie, prawie nie śpię, a rano jest mi niedobrze.

Wczoraj w drodze powrotnej od lekarza miałam silne skurcze, mąż myślał, że już będziemy wracać, ale jakoś przeszły.
a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:20   #3243
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość
Nas na szczescie nie uczulaja bo na mycie pod kranem nie ma u nas szans.
Jak po angielsku przystalo mamy dwa osobne krany jeden z zimna drugi z goraca woda.
Oczywiscie przy kupalu myjemy pupke ale troche wiecej nam to zajmuje niz wsadzenie pod kran.


RYBKA - to moze byc ten skok
A z drugiej strony, moze on potrzebuje jakiegos regulagnego trybu , zeby wiedziec ze teraz jest noc I teraz sie spi.
Ja Od kad tak trzymam sie godzin to nie mam problemu z nockami.
Kapie pozno bo po 20 , trzymam ja zeby nie spala do ok 22. Wtedy idziemy do mojego lozka , tam sie karmimy, zasypiamy po 23 . Pozniej ja odkladam do kosza I spi do 5 .

Gorzej z organizacja w dzien

Rybka Kacperek ma jakas zmiane na uszku?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ja go kąpie między 19:30-20:30 maks do 21. Ptem jemy bo on zawsze jest głodny i maks od kąpieli 15 minut wytrzyma i czasem zaśnie a czasem nie.. a w nocy normalnie to sie budzi np o 1 i potem dopiero nad ranem koło 6.. czasem zje o 22 i budzi sie o 4 a potem o 6 ale leży spokojnie, tak że ja leze i ni msze nic przy nim robić.. Po jedzeniu w nocy to on ładnie mi od razu zasypia.. tylko ta noc była jakaś inna, bo aż tak długo to jeszcze w nocy nie spał. NIE ZAPALAM światła, nie rozmawiam z nim, jestem w jednym miejscu, jednym pomieszczeniu.. w sumie od jego urodzenia to ta nocka była najgorsza.. czasem nie moze spać po 2-3 godziny w nocy ale lezy i 'gaworzy' ( no wiecie, wydaje z siebie a i tyle._ wiec ja nie muszę siedziec z nim...
Tak ma zmiane, taką narośl.. ale usuniemy to za jakiś czas jak lekarz pozwoli.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43569309]Witam po wizycie

Ruszyło!!!

Mam rozwarcie na 1 paluszek I cieszę się jak głupia bo to chyba znaczy, że już niedługo??? Jak obstawiacie?

Poza tym wszystko dobrze, mam tylko infekcję pęcherza, muszę podleczyć.
Niuńka nie ważyliśmy, ale tydzień temu było 3100g. Jeśli nic nie zacznie się w tym tygodniu to kolejną wizytę mam 13.11.

A gdybym trafiła na porodówkę wcześniej to mam mówić, że strasznie boli mnie blizna po cc Żeby nie podawali mi oksytocyny- i tak na mnie nie działa, a nikt mi nie wierzy bo pani ordynator jest najmądrzejsza i nie słucha pacjentek...
A mi równie dobrze mogliby wtłoczyć wodę- a jednak nie chcę powtórki z 1 porodu: czekania kilku godzin, leżenia ze skurczami a i tak na końcu cc...

Na szczęście pani dr to rozumie i kazała dzwonić jak będę w drodze do szpitala to zadzwoni do lekarza, który będzie miał dyżur- ona sama nie jest na porodówce tylko na patologii.

Tak więc Miś prezentu na urodziny mi nie robił, ale grunt, że coś się zaczyna rozkręcać- ostatnie 2 noce czuję się fatalnie, prawie nie śpię, a rano jest mi niedobrze.

Wczoraj w drodze powrotnej od lekarza miałam silne skurcze, mąż myślał, że już będziemy wracać, ale jakoś przeszły.[/QUOTE]
no to kolejan cc nam sie szykuje z rozwarciem można nawet 2-3 tygodnie chodzic zależy oczywiscie z jakich

Odniosłam wrazenie ze zadowolona po wizycie jestes ?to super bo ostatnio miałas nie fajne przygody...

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Cytat:
Napisane przez mamusiaczek Pokaż wiadomość
Nasturcja - GRATULUJĘ!!!

Ryba bidulko...postaraj się ustalić jakiś schemat godzinowy - tak jak radzi Trele, bo to na prawdę działa! Swoją drogą dzieci tak mają, że co jakiś czas coś im się poprzestawia. Co do skoków, to u mojego syna się to nie sprawdzało

No a ja ostatnio mam mega dużo spraw do załatwienia, bo 12-go mam się zgłosić do szpitala i 13 mam mieć cc mały dalej się nie odwrócił i lekarz stwierdził, że 39 tydz., to już będzie ok. Zaczynam mieć stracha jak to będzie
oo a tu kolejna cc zaplanowana

Która zrobi mi urodzinowy prezent? bo własnie zajarzyłąm ze to już za 12dni ;d


Wiecie co jest najgorszze? ze leje i wieje i jest masakra i znów z nim nigdzie nie wyjdę wiec moze być marudny.. potem ma wpaść do mnie ktoś bo musze iść do US.. miałam iść z nim no ale nie ma mozliwosci w taka pogode jak ma katar i jeszcze ja chora, leje i zimno.. szkoda go brac bo i tak busem byśmy musieli jechać a i nie pieszo.. Tylko kto tu wpadnie? Mogłaby ta moja mamcia przyjechać.. ona to mi nawet na cał dzien zostaje z młodym a poza tym on jest taki spokojny przy niej, normalnie zasypia w sekunde, nie płącze NIC a nic.. chyba a jakieś zdolności ta moja mama..
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:21   #3244
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Witam się

Cytat:
Napisane przez Margot156 Pokaż wiadomość
Zaraz zacznę rodzić z nerwów....
Czytałam was sobie dzielnie, cytowałam a tutaj mój mąż wraca ze spacerku po godzinie ze smyczą ale bez psa... wściekły i zmęczony... i z tekstem "że ma wyj...ne" i "co ja robię z tym psem że się przestaje słuchać".... to ja w nerwach że to "znowu jemu uciekła" i tak się nakręciliśmy... ja wyszłam szukać niuńki, ciśnienie mi podskoczyło pod same gwiazdy
na szczęście ktoś znalazł niunię i zaprowadził do weterynarza który do mnie zadzwonił z info że psina czeka na odbiór. wysłałam małża bo sama bym się nie wyrobiła przed zamknięciem weta.
jak wrócili to się rozmowy zaczęły... że on się przez psa kłócić nie będzie, że on teraz się troszczy o mnie i o dziecko a nie o kundla itp itp... generalnie zapowiedział że psa może oddać bo on już z nią wychodzić nie będzie...
wiem że to w nerwach i strachu... za nią i za mną bo w 9 miesiącu latam i psa szukam, ale nie mogę się teraz uspokoić... siedzę i ryczę

nie wiem czy coś zrozumiałyście ale musiałam gdzieś to z siebie wyrzucić... pierwsza konkretna awantura nie tylko poślubie ale w ogóle w ciąży jaką mamy. a wiem jak bardzo uparty on potrafi być.
Margot, ochłoniecie i będzie lepiej, na pewno nerwy i stres Was poniósł..i pamiętaj -przyjemnością kłótni jest zawieranie pokoju
Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Dobry wieczór!

Przede wszystkim

nasturcja - ogromne gratulacje!
Witamy Miłosza na świecie!


Czyli lista listopadowych mam otwarta Ależ teraz się porody posypią!


A u nas właśnie minęły 2 tygodnie, od kiedy Nina jest na świecie 2 tygodnie temu mąż właśnie był w drodze do domu a ja próbowałam ogarnąć nową rzeczywistość (i zaczynałam umierać z bólu )
Ależ ten czas leci
I muszę Wam się przyznać, że u mnie np. nie było miłości do dziecka od pierwszego wejrzenia. Fakt - jak mi ją wyjęli z brzucha, to czas, kiedy ją badali, był dla mnie wiecznością. Leżałam tam i marzyłam, by w końcu ktoś wyszedł i powiedział, że Mała jest zdrowa Kiedy usłyszałam pierwszy krzyk, łzy same poleciały. Ale kiedy potem przyszedł z nią mąż i położna, i położyli na piersi, nie czułam tego mega "wow", o którym wszystkie kobiety zawsze piszą. A kiedy mąż pokazał mi foto, które zrobił podczas kangurowania, to się rozpłakałam, bo Nina miała tak zniekształcone uszko że tylko o nim myślałam, że taka bidulka Wiem, głupie... Ale po porodzie emocje targają, dodatkowo leżałam trzęsąc się jak galareta, byłam obolała...
Piszę o tym, bo mi jest trochę dziwnie z tym, że miłość do dziecka we mnie narastała (a i tak mam wrażenie, że wciąż z każdym dniem kocham Ją coraz bardziej ), i może to pomoże kiedyś którejś z Was, jeśli będziecie miały tak samo

Wracając do sedna - Nina ma 2 tygodnie


I w ramach refleksji jeszcze muszę Wam powiedzieć, że lepszego mężczyzny na męża wybrać nie mogłam Spisuje się pod każdym względem, jest idealnym mężem i ojcem I marzę, by moja córka znalazła w przyszłości równie idealnego partnera




Poza tym co u nas?
- Mam pogryzioną, krwawiącą brodawkę (auć!)
- Rana po cc ciągnie, w dodatku wciąż mam obrzęk (położna zaleciła altacet i kładzenie się na brzuchu - żeby wszystko się tam w środku dobrze poukładało - aż się boję )
- Oczka Ninowe łzawią, ale nie ropieją W najbliższych dniach idziemy na pierwszą wizytę do pediatry, to obejrzy.
- Wczoraj i dziś byliśmy na spacerku Wczoraj zmokliśmy niemiłosiernie, dziś za to wiało, ale wszyscy się dotleniliśmy. No i wczoraj to było moje pierwsze wyjście z domu od 21.10. Ależ ulga!
- Zapisałam nas na USG bioderek - 18.11.

...i w sumie chyba tyle z tych najważniejszych kwestii.
Czas leci jak oszalały! Wciąż nie potrafię się do końca ogarnąć, jakoś tak funkcjonuję od karmienia do karmienia, ale to moje funkcjonowanie nie wygląda jeszcze tak, jakbym chciała. Ale dojdziemy do wprawy
Mąż jest z nami ostatni tydzień Nie wiem, jak to wszystko ogarnę jak wróci do pracy.


Czytam Wam na bieżąco w telefonie, ale niestety kompletnie nie mam pamięci do tego, co której miałam odpisać. To, co zapadło w pamięci:
magalska - piękne zdjęcia! Widać "rękę" profesjonalisty
Dzidzia - cieszę się, że z Witkiem coraz lepiej Zdrówka dla Aliski
De - dobrze, że mąż się ogarnął. Oby to ogarnięcie było długoterminowe


Aaa, co do ilości zużywanych Pampersów - u nas przez 2 tygodnie poszły niecałe 3 paczki jedynek (3x43 szt.). Z ostatniej paczki zostało kilkanaście sztuk, czyli powiedzmy, że zużyliśmy 115 szt. = 8/9 szt. na dobę. Poszłoby sporo mniej gdyby nie to, że przebieramy Ninę przed karmieniem, karmię i w trakcie karmienia słyszę wielką kupę. I tak prawie za każdym razem od kiedy jesteśmy w domu
Z ostatniej paczki zostało nam kilkanaście sztuk, ale już zaczęliśmy zakładać dwójki, bo te jedynki strasznie się jej w uda wżynają Zapytam chyba położną, czy nie ma kogoś komu by mogła te jedynki dać.

A chusteczki idą jak woda! 14 dni, a u nas otwarta czwarta paczka



Koniec wywodu

aaby jakbyś wyrwała moje myśli z głowy...Tak wczoraj powiedziałam do męża "ciekawe czy pokocham to dziecko tak jak matka powinna je kochać" Nie wiem dlaczego ale boje się, że nie poczuję tej matczynej miłości, mam jakieś takie głupie wątpliwości. Tak bardzo chcieliśmy mieć dziecko, a teraz mam wątpliwości czy nie za wcześnie się na to zdecydowałam. Przeraża mnie to wszystko, ile to rzeczy trzeba wiedzieć, krwawiące sutki, ulewanie.. Choć teraz jak jest w brzuszku to drżę o jej zdrowie, aby wszystko było dobrze, ale sama jestem ciekawa mojej reakcji zaraz po porodzie.
Bardzo się cieszę że Twoje samopoczucie już jest lepsze, teraz tylko się cieszyć swoją córeczką, i naprawde ekstra jest czytać o zaangażowaniu męża
Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
A ja siedze na lozku bo nie moge spac boli mnie brzuch bardzo i mam chyba nieregularne skurcze ale zaraz musze zaczac mierzyc czas..

Rybka, co jest?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ooooooo lineczka nie ma Ciebie jeszcze..to może Ty rodzisz?
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:24   #3245
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
ja go kąpie między 19:30-20:30 maks do 21. Ptem jemy bo on zawsze jest głodny i maks od kąpieli 15 minut wytrzyma i czasem zaśnie a czasem nie.. a w nocy normalnie to sie budzi np o 1 i potem dopiero nad ranem koło 6.. czasem zje o 22 i budzi sie o 4 a potem o 6 ale leży spokojnie, tak że ja leze i ni msze nic przy nim robić.. Po jedzeniu w nocy to on ładnie mi od razu zasypia.. tylko ta noc była jakaś inna, bo aż tak długo to jeszcze w nocy nie spał. NIE ZAPALAM światła, nie rozmawiam z nim, jestem w jednym miejscu, jednym pomieszczeniu.. w sumie od jego urodzenia to ta nocka była najgorsza.. czasem nie moze spać po 2-3 godziny w nocy ale lezy i 'gaworzy' ( no wiecie, wydaje z siebie a i tyle._ wiec ja nie muszę siedziec z nim...
Tak ma zmiane, taką narośl.. ale usuniemy to za jakiś czas jak lekarz pozwoli.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------


no to kolejan cc nam sie szykuje z rozwarciem można nawet 2-3 tygodnie chodzic zależy oczywiscie z jakich

Odniosłam wrazenie ze zadowolona po wizycie jestes ?to super bo ostatnio miałas nie fajne przygody...

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------


oo a tu kolejna cc zaplanowana

Która zrobi mi urodzinowy prezent? bo własnie zajarzyłąm ze to już za 12dni ;d


Wiecie co jest najgorszze? ze leje i wieje i jest masakra i znów z nim nigdzie nie wyjdę wiec moze być marudny.. potem ma wpaść do mnie ktoś bo musze iść do US.. miałam iść z nim no ale nie ma mozliwosci w taka pogode jak ma katar i jeszcze ja chora, leje i zimno.. szkoda go brac bo i tak busem byśmy musieli jechać a i nie pieszo.. Tylko kto tu wpadnie? Mogłaby ta moja mamcia przyjechać.. ona to mi nawet na cał dzien zostaje z młodym a poza tym on jest taki spokojny przy niej, normalnie zasypia w sekunde, nie płącze NIC a nic.. chyba a jakieś zdolności ta moja mama..
Rybka a na przeziębienie w trakcie karmienia można coś wziąć? Żebyś się bardziej nie rozłożyła..
Dziś jak tylko Kacperek uśnie to postaraj się z nim troszkę odpocząć.
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:26   #3246
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość
Nas na szczescie nie uczulaja bo na mycie pod kranem nie ma u nas szans.
Jak po angielsku przystalo mamy dwa osobne krany jeden z zimna drugi z goraca woda.
Oczywiscie przy kupalu myjemy pupke ale troche wiecej nam to zajmuje niz wsadzenie pod kran.


RYBKA - to moze byc ten skok
A z drugiej strony, moze on potrzebuje jakiegos regulagnego trybu , zeby wiedziec ze teraz jest noc I teraz sie spi.
Ja Od kad tak trzymam sie godzin to nie mam problemu z nockami.
Kapie pozno bo po 20 , trzymam ja zeby nie spala do ok 22. Wtedy idziemy do mojego lozka , tam sie karmimy, zasypiamy po 23 . Pozniej ja odkladam do kosza I spi do 5 .

Gorzej z organizacja w dzien

Rybka Kacperek ma jakas zmiane na uszku?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trele dobrze mowi- my sie staramy malego w dzien wybudzac by za duzo nie spal.To samo od ok 20 by nie spal.Karmimy sie,cycamy, kapiemy. Dzieki temu spi nam od 23 do ok 3 i do 7 30. Ryba-nie staraj sie za wszelka cene sprawic by dziecko nie plakalo.Dzieci placza, szczegolnie takie male.I nawet jakbys robila bog wie co, dziecko bedzie marudzic,plakac itp. I sa rozne dzieci-ja moglam przy Danielu stawac na glowie a on czesto marudzil-do 3 miesiaca-potem wiekszosc dzieci jest faktycznie jak z reklamy-usmiechnieta i zadowolona przez wiekszosc czasu.Wytrzymaj-juz jak maly bedzie mial 2-2,5 miesiaca bedzie lepiej.Jelita musza sie przystosowac do zycia na zewnatrz,dzieci maja bole brzszka,sa marudne. Dziecko przebrane?Nakarmione?Daj tzetowi lub wloz do lezaczka,wez szybki prysznic,wloz rzeczy do prania-trudno,dziecko poplacze a ty zrobic szybko swoja robote.Staraj sie robic na raty. Sniadanie przygotuj sobie wieczorem,jak tz jest w domu,wloz do lodowki. I zobacz,moze maly w chuscie bedzie spokojniejszy a ty bedziesz miala wolne rece. Spokojna mama to spokojne dziecko. Dziecko wyczuwa nasze nastroje, nasze nerwy.Zaczyna plakac.Musisz sie wyluzowac, nie przejmowac sie tak kazdym marudzeniem dziecka. I odliczaj dni, im starszy malec, tym bedzie latwiej go czyms zajac. Z rozrzewnieniem wspominam okres pomiedzy 3 miesiacem a rokiem. Wiecznie smiejace sie i gaworzace dziecko. Tez mialam dosc juz tego marudzenia. Czas szybko minie i zanim sie obejrzysz, bedziesz miala spokojne dziecko. Dzieci sa rozne- Daniel duzo plakal jako niemowle, niewazne co robilismy.Ale mial nietolerancje bialka krowiego. Moze sprobuj na dwa, trzy dni przejsc na mleko bez bialka krowiego i zobacz czy bedzie lepiej?
Christian natomiast jest spokojny i prawie nie placze-marudzi, bo chce byc na rekach, ale to norma.




Gorzej z karmieniem-caly czas walka o to by zjadl-wczoraj byla polozna i sama juz rozlozyla rece. Mowi, ze to co robie to juz wszystko co moge zrobic.Dostawiam go do jednej piersi, z drugiej sciagam, potem podaje mu reszte butelka i sciagam reszte z drugiej piersi. On zasypia po 3 minutach, nie wazne czy butla czy piers. Narazie osiagnal wage urodzeniowam opornie nam idzie.Przytyl jednak juz ok 300g.Karmienie nocne trwa ok 1,5-2 godziny,masakra.

rusalka- ja musze moim porzadnie wstrzasnac, bo samo mowienie o pomocy nic nie daje. Do tego baby blues wiec moglby sie mna lepiej zajac.Na szczescie chyba mi mija i jestem juz silniejsza.


AaBY-wspolczuje, to musi bolec..
__________________


Daniel

Christian

Edytowane przez De28
Czas edycji: 2013-11-05 o 08:32
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:30   #3247
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Witam i ja, dla odmiany spałam jak kamień dziś

Lineczka rodzisz?
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:40   #3248
anulka2205
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka2205
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 308
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Lineczka i co i co?

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
O takie -standardowe
dzięki

Cytat:
Napisane przez Margot156 Pokaż wiadomość
Zaraz zacznę rodzić z nerwów....
Czytałam was sobie dzielnie, cytowałam a tutaj mój mąż wraca ze spacerku po godzinie ze smyczą ale bez psa... wściekły i zmęczony... i z tekstem "że ma wyj...ne" i "co ja robię z tym psem że się przestaje słuchać".... to ja w nerwach że to "znowu jemu uciekła" i tak się nakręciliśmy... ja wyszłam szukać niuńki, ciśnienie mi podskoczyło pod same gwiazdy
na szczęście ktoś znalazł niunię i zaprowadził do weterynarza który do mnie zadzwonił z info że psina czeka na odbiór. wysłałam małża bo sama bym się nie wyrobiła przed zamknięciem weta.
jak wrócili to się rozmowy zaczęły... że on się przez psa kłócić nie będzie, że on teraz się troszczy o mnie i o dziecko a nie o kundla itp itp... generalnie zapowiedział że psa może oddać bo on już z nią wychodzić nie będzie...
wiem że to w nerwach i strachu... za nią i za mną bo w 9 miesiącu latam i psa szukam, ale nie mogę się teraz uspokoić... siedzę i ryczę

nie wiem czy coś zrozumiałyście ale musiałam gdzieś to z siebie wyrzucić... pierwsza konkretna awantura nie tylko poślubie ale w ogóle w ciąży jaką mamy. a wiem jak bardzo uparty on potrafi być.
no nie da się tak całkiem bez kłotni być prawdziwym małżeństwem

Aaby fajnie że się poprawił nastrój awraz z nim cała reszta

Paulina jak radzicie sobie w domku?

Ryba

U nas lipa, chyba jeszcze moment i będzie po cycoleniu, coraz bardziej domaga się mm po piersi najpierw było sporadycznie, teraz jużraczej po każdym karmieniu, ciężko mi z tym strasznie

i jeszcze się muszę wyżalić- poszedł mąż zpodaniem o urlop ojcowski od przyszłego tyg. to mu szef poiedzaiał,że ok podpisze ale razem z wypowiedzeniem, jeśli mąż nie odłóży terminu do 15 stycznia, czyli jak skończy się inwentaryzacja a potem jescze dodał że i tak nie wie czy pod koniec roku nie da mu wypowiedzenia, bo chce zredukować etat
__________________
Skarbek


Wielkie kciuki dla Ani
anulka2205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:54   #3249
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 629
GG do adoosienka
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Uff wreszcie udało mi sie wejść na wątek.
Dziewczyny jutro mam wizytę ostatnią z usg - i mam misję - będę prosić o cesarkę Po zmierzeniu miednicy okazało się, że jestem raczej z tych wąskich nie chcę mieć traumy i nerwów o małego, że go podduszę i nie dam rady bo mi się gdzieś zaklinuje :/ ostatnio słyszałam o takich przypadkach i zawsze kończyły się cc (wiele moich kuzynek tak miało, więc może to rodzinne).
Mam nadzieję, że uda mi się jakoś lekarza przekonać, żeby mi zrobił tą cesarkę... ten ból PO chyba jakoś wytrzymam, a porodu sn raczej nie... (mdlałam z bólu kilkakrotnie przy nastawianiu kostki jak zwichnęłam, taki mam próg)...
Jestem jakaś taka skołowana
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:55   #3250
a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 754
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez anulka2205 Pokaż wiadomość

i jeszcze się muszę wyżalić- poszedł mąż zpodaniem o urlop ojcowski od przyszłego tyg. to mu szef poiedzaiał,że ok podpisze ale razem z wypowiedzeniem, jeśli mąż nie odłóży terminu do 15 stycznia, czyli jak skończy się inwentaryzacja a potem jescze dodał że i tak nie wie czy pod koniec roku nie da mu wypowiedzenia, bo chce zredukować etat
Ale chamstwo... u nas podobny problem, a raczej dziwne nastawienie szefowej mojego męża... Byłam 2 razy w szpitalu więc musiał po mnie pojechać w godzinach pracy i widzę, że to jest wielki problem... Odliczy mu kasę za te kilka godzin od pensji... chamsko, ale co zrobić...

Miał wziąć wolne 2 tygodnie jak się mały urodzi, niby mówiła, że nie ma sprawy bo nigdy nie brał nawet dnia wolnego przez ponad rok, a teraz już gada, że na wolne pójdzie jak nadrobi zaległości (niby te, które zrobił jak po mnie pojechał...).

Rybko- a tak, z wizyty jestem zadowolona. Widzę, że pani dr poprawiła swoje nastawienie wobec mnie.
a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 08:55   #3251
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 629
GG do adoosienka
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Nasturcja Gratuluję!!!
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-05, 08:56   #3252
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

To ja melduję, że jestem po wizycie (wczoraj), sytuacja bez zmian na gorsze, czyli szyjka nadal skrócona i mam leżeć, gin mnie nastraszył, że duże ryzyko przedwczesnego porodu i takie tam, ale mam nadzieję, że dotrwam do grudnia To samo miałam przy pierwszej ciąży, a nawet gorzej, więc nie jest tak źle

Poza tym jak tak Was czytam to stwierdzam, że chyba tu nie pasuję Połowa z Was już urodziła, a ja wczoraj zaczęłam dopiero robić listę wyprawkową Na szczęście okazało się, że oprócz łóżeczka, rożka, pościeli i paru kosmetycznych drobiazgów to wszystko mam

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Acha no i gratuluję nowym mamusiom i trzymam kciuki za kolejne porody
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:00   #3253
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Czas na kolejne karmienie, dobrze że Liwia je o stałych porach
ja zaraz wybywam na miasto i mama mi jej przypilnuje, chociaz pogoda nieciekawa. Dziś spaceru nie będzie, trzeba będzie otworzyć okno do werandowania, bo zauważyłam że jesli nie jesteśmy na spacerze to później marudna jest.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
To ja melduję, że jestem po wizycie (wczoraj), sytuacja bez zmian na gorsze, czyli szyjka nadal skrócona i mam leżeć, gin mnie nastraszył, że duże ryzyko przedwczesnego porodu i takie tam, ale mam nadzieję, że dotrwam do grudnia To samo miałam przy pierwszej ciąży, a nawet gorzej, więc nie jest tak źle

Poza tym jak tak Was czytam to stwierdzam, że chyba tu nie pasuję Połowa z Was już urodziła, a ja wczoraj zaczęłam dopiero robić listę wyprawkową Na szczęście okazało się, że oprócz łóżeczka, rożka, pościeli i paru kosmetycznych drobiazgów to wszystko mam

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Acha no i gratuluję nowym mamusiom i trzymam kciuki za kolejne porody
wiec oszczędzaj sie

i własnie ze pasujesz do wątku bo my przez 5 miesięcy rodzimy wiec kazda sie załapie
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:00   #3254
anka_85
Zakorzenienie
 
Avatar anka_85
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
Iskra,Katrin,Anka,Nanusia Witajcie z powrotem

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
Mój już wstawiony i w jeden dzień gorzej kłuje mnie w pipce w inny trochę mniej,ale nie boli mnie to jakoś bardzo, bardziej odczuwam dyskomfort.Rozchodzę się
może moja endometrioza tak mi daje w kość, te blizny i zrosty
syczę z bólu jak to się dzieje.
Cytat:
Napisane przez xxxMikixxx Pokaż wiadomość
Oby, oby To wywoływanie trochę mnie przeraża.

Tydzień temu na wizycie ginekolog była pewna, że na dniach urodzę tiaa

Też się zastanawiam czy ma jakiś wpływ na skórę. Ostatnio coraz częściej mam gorsze dni, ale to chyba bardziej ze zmęczenia i niedosypiania.
jak ma wysypywać po liściach, to ja przy okazji poproszę ten cudowny wpływ na włosy, tak jak było przy pokrzywie
mnie zaczęła się okropnie przetłuszczać skóra. póki co bez niepsodzianek, ale ja na takie rewelacje czekać długo nie muszę.

a ja zastanawiam się, czy faktycznie "peknę" przed terminem 21.11, czy przeterminuję się ... przeraża mnie wywoływanie... brrr
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.

Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani

anka_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:04   #3255
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Rybka a na przeziębienie w trakcie karmienia można coś wziąć? Żebyś się bardziej nie rozłożyła..
Dziś jak tylko Kacperek uśnie to postaraj się z nim troszkę odpocząć.
Już nie karmie piersią, młody już na stałe jest na mm zbyt dużo mnie to kosztowało i młodego również połozna i mąż powiedział ze nie ma co sie męczyć jak i tak kończy sie mm.. wiec mogę wziąć coś i mam zamiar odwiedzić apteke..
A jak Kacper zasnie to oczywicscie ze poloze sie z nim. inaczej nie dojdę nawet do przystanku,,,


Co do tego płaczu De- ja wiem że on może plakać i nic mu sie nie stanie, ale on sie wydziera jakby go obdzierali ze skóry Jak sobie lekko popłakuje to nawet sie nie stresuje jak idę na dłuższą chwilkę do WC czy biore prysznic, ale wczoraj to był krzyk, płacz niesamowity, zanosił się i co sie zdziwiłam- myślałam ze takie małe dzieci łez nie mają a on miał normalnie mokre oczka..
Normalnie to on śpi nam ładnie w nocy, Pobudka jest w nocy jedna a potem rano i rano czyli 6 to on już nie śpi aż do spaceru, ale jest grzeczny, puszczam mu coś i luz, a wczoraj to masakra. Nic na niego nie działąło. Teraz widze ze zaraz kimnie bo patrzy tylko na jedno oko- to znak że odpływa tylko ciekawe na ile.. moze ZROZUMIAŁ ze dzisiaj lipa ze spaceru i tak nie wyczekuje W nocy jest cicho, nikt nic nie mówi, jest ciemno wiec wie ze jest noc a o tej 6tej też sie budzi niezależnie od jedzenia, po prostu obi sie w pokoju jasno, ale o tej 6 nie płacze, chyba ze akurat pora jedzeniowa..

Co do karmienia- u mnie było tak, że w szpitalu podawali mm i glukoze i moje przy czym moim młody sie nie najadał i zamiast przybierać to tracił na wadze, wage urodzeniową osiągneliśmy po ponad 2 tyg. z czego wiekszość karmien było moich, a nie mm. Z tym że mój mały ulewał ciągle, a po moim to kosmos jakiś. Dostałąm ten zagęszczacz- nutriton, odciągałąm i robiłam z tym to mały sie krzywił i płakał i nie chciał tego ruszyć, natomiast mm z tym wymieszane COŚ wypił, niewiele czasem 20-30 ml ale zawsze cos.. wiec odstawiłam nutriton i kupiliśmy AR, po nim nie ulewa prawie wcale, chyba ze ma taki dzień.. Od czasu mieszania nutritonu z moim mlekiem młody wcale nie chciał jeść ani ssać porządnie cyca. Ostatnio go przystawiałam zeby zobaczyć czy mi sie rozkręci laktacja bo na elektrycznym laktatorze sciągalam ok 20ml.. i ładnie ssał ale i tak z butli wypił 120 czyli z tej piersi nie leciało zbyt hojnie.. nO i w związku z tym stwierdziliśmy ze nie bedziemy sie męczyć. Dzieci głupsze na mm wcale nie są. Jednak dla mnie to jeden stres mniej...
Cytat:
Napisane przez anulka2205 Pokaż wiadomość
Lineczka i co i co?



dzięki



no nie da się tak całkiem bez kłotni być prawdziwym małżeństwem

Aaby fajnie że się poprawił nastrój awraz z nim cała reszta

Paulina jak radzicie sobie w domku?

Ryba

U nas lipa, chyba jeszcze moment i będzie po cycoleniu, coraz bardziej domaga się mm po piersi najpierw było sporadycznie, teraz jużraczej po każdym karmieniu, ciężko mi z tym strasznie

i jeszcze się muszę wyżalić- poszedł mąż zpodaniem o urlop ojcowski od przyszłego tyg. to mu szef poiedzaiał,że ok podpisze ale razem z wypowiedzeniem, jeśli mąż nie odłóży terminu do 15 stycznia, czyli jak skończy się inwentaryzacja a potem jescze dodał że i tak nie wie czy pod koniec roku nie da mu wypowiedzenia, bo chce zredukować etat
A może go tak o zwolnić? Kurde, nie ciekawie...
Oby jednak wszystko było ok, a maż nie stracił pracy i za to trzymamy oboje!!
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:18   #3256
Kociak85
Zadomowienie
 
Avatar Kociak85
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 569
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
Kociak Wydaje mi się że KTG nie ma nic wspólnego z przebiegiem ciąży.U mnie jest tak że w pewnym momencie po prostu kierują na zapis,zobaczyć czy są ewentualne skurcze i jak serducho dziecka pracuje.Robi sie je około 37/38 tygodnia,mnie ginka wysłała wcześniej pewnie ze względu na to że pojawiły mi się bóle jak na okres(a nie powinny) przed 37 tygodniem.
A i też mam takie myśli jak TY:raz że dam rade, a innym stresik mnie dopada.
Tzn. ja wiem, że w końcu to KTG się robi gdzieś tak w okolicy 38 tygodnia. Chodziło mi o to, że tutaj na forum wiele dziewczyn miało KTG robione dużo wcześniej - i dlatego w ogóle zainteresowałam się tematem. No i tyle wyczytałam, że jeżeli ciąża przebiega prawidłowo, to nie ma potrzeby robienia KTG wcześniej niż ten 38 tydzień

Miki, Amelia piękne imię

Margot, nie denerwuj się. Kłótnie się zdarzają w każdym małżeństwie. A mąż pewnie był zdenerwowany też o tego psiaka i dlatego zareagował tak a nie inaczej.

anulka, ależ bym się wkurzyła o ten urlop. I jeszcze z tym wypowiedzeniem mu tak powiedział Żeby w końcu nie zrobił takiego chamstwa, że jeszcze da mu wypowiedzenie i ani urlopu ani pracy w ogóle nie lubię takiego straszenia wypowiedzeniem - no albo komuś zależy na pracowniku i go odpowiednio traktuje, albo jeśli chce zwalniać to niech zwolni a nie straszy. I teraz będziecie się stresować tym oboje...

rinco, no widzisz, wyprawkę praktycznie masz, więc wcale nie jesteś tak daleko za nami

rybko, może to jednorazowa kiepska nocka mi się wydaje poza tym, że Ty się za BARDZO starasz i przejmujesz. I jak Kacper płacze, to szukasz w tym swojej winy. A dzieci są takie jak pisała De - czasami płaczą bez szczególnego powodu, to samo z marudzeniem. I nie trzeba od razu nad nimi rozpaczać i się stresować. Jeśli dziecko jadło, jest wyspane i przebrane, nie jest mu za zimno ani za ciepło to można uznać, że płacze bez większego powodu. I też uważam, że jak pozwolisz chwilkę Kacprowi popłakać i przez ten czas zjesz śniadanie to na prawdę nic złego mu się nie stanie, a Ty nie będziesz wcale wyrodną matką! Bo inaczej kobieto się zamęczysz!
__________________
06.12.2013 - Iga
20.06.2016 - Olek
Kociak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:24   #3257
NEWTREND
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 912
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cześć dziewczyny

Lineczka trzymam kciuki żeby to nie był fałszywy alarm i żeby sprawnie ci poszło
Rybko pocieszaj się ze z każdym tygodniem będzie lepiej i oby ci to przeziębienie przeszło.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Ja już dziś wstawiłam obiadek - robię wielki gar bograczu. Na 14 mam to USG ale niestety mąż nie może się dziś urwać z pracy i muszę jechać z teściową bo nie mam autka. Smutno mi że go ze mną nie będzie ale niestety późniejsze godziny były zajęte a mi zależało żeby jak najszybciej. Trzymajcie kciuki za Zosie żeby się okazało że urosła. Zastanawiam się czy wziąć teściową na usg czy ma czekać w poczekalni.
NEWTREND jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:27   #3258
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez anulka2205 Pokaż wiadomość
Lineczka i co i co?



dzięki



no nie da się tak całkiem bez kłotni być prawdziwym małżeństwem

Aaby fajnie że się poprawił nastrój awraz z nim cała reszta

Paulina jak radzicie sobie w domku?

Ryba

U nas lipa, chyba jeszcze moment i będzie po cycoleniu, coraz bardziej domaga się mm po piersi najpierw było sporadycznie, teraz jużraczej po każdym karmieniu, ciężko mi z tym strasznie

i jeszcze się muszę wyżalić- poszedł mąż zpodaniem o urlop ojcowski od przyszłego tyg. to mu szef poiedzaiał,że ok podpisze ale razem z wypowiedzeniem, jeśli mąż nie odłóży terminu do 15 stycznia, czyli jak skończy się inwentaryzacja a potem jescze dodał że i tak nie wie czy pod koniec roku nie da mu wypowiedzenia, bo chce zredukować etat
Kurcze ale chamstwo..
Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
To ja melduję, że jestem po wizycie (wczoraj), sytuacja bez zmian na gorsze, czyli szyjka nadal skrócona i mam leżeć, gin mnie nastraszył, że duże ryzyko przedwczesnego porodu i takie tam, ale mam nadzieję, że dotrwam do grudnia To samo miałam przy pierwszej ciąży, a nawet gorzej, więc nie jest tak źle

Poza tym jak tak Was czytam to stwierdzam, że chyba tu nie pasuję Połowa z Was już urodziła, a ja wczoraj zaczęłam dopiero robić listę wyprawkową Na szczęście okazało się, że oprócz łóżeczka, rożka, pościeli i paru kosmetycznych drobiazgów to wszystko mam

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Acha no i gratuluję nowym mamusiom i trzymam kciuki za kolejne porody
Pasujesz, pasujesz
Wypoczywaj a na pewno dotrwasz do grudnia
Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Już nie karmie piersią, młody już na stałe jest na mm zbyt dużo mnie to kosztowało i młodego również połozna i mąż powiedział ze nie ma co sie męczyć jak i tak kończy sie mm.. wiec mogę wziąć coś i mam zamiar odwiedzić apteke..
A jak Kacper zasnie to oczywicscie ze poloze sie z nim. inaczej nie dojdę nawet do przystanku,,,


Co do tego płaczu De- ja wiem że on może plakać i nic mu sie nie stanie, ale on sie wydziera jakby go obdzierali ze skóry Jak sobie lekko popłakuje to nawet sie nie stresuje jak idę na dłuższą chwilkę do WC czy biore prysznic, ale wczoraj to był krzyk, płacz niesamowity, zanosił się i co sie zdziwiłam- myślałam ze takie małe dzieci łez nie mają a on miał normalnie mokre oczka..
Normalnie to on śpi nam ładnie w nocy, Pobudka jest w nocy jedna a potem rano i rano czyli 6 to on już nie śpi aż do spaceru, ale jest grzeczny, puszczam mu coś i luz, a wczoraj to masakra. Nic na niego nie działąło. Teraz widze ze zaraz kimnie bo patrzy tylko na jedno oko- to znak że odpływa tylko ciekawe na ile.. moze ZROZUMIAŁ ze dzisiaj lipa ze spaceru i tak nie wyczekuje W nocy jest cicho, nikt nic nie mówi, jest ciemno wiec wie ze jest noc a o tej 6tej też sie budzi niezależnie od jedzenia, po prostu obi sie w pokoju jasno, ale o tej 6 nie płacze, chyba ze akurat pora jedzeniowa..

Co do karmienia- u mnie było tak, że w szpitalu podawali mm i glukoze i moje przy czym moim młody sie nie najadał i zamiast przybierać to tracił na wadze, wage urodzeniową osiągneliśmy po ponad 2 tyg. z czego wiekszość karmien było moich, a nie mm. Z tym że mój mały ulewał ciągle, a po moim to kosmos jakiś. Dostałąm ten zagęszczacz- nutriton, odciągałąm i robiłam z tym to mały sie krzywił i płakał i nie chciał tego ruszyć, natomiast mm z tym wymieszane COŚ wypił, niewiele czasem 20-30 ml ale zawsze cos.. wiec odstawiłam nutriton i kupiliśmy AR, po nim nie ulewa prawie wcale, chyba ze ma taki dzień.. Od czasu mieszania nutritonu z moim mlekiem młody wcale nie chciał jeść ani ssać porządnie cyca. Ostatnio go przystawiałam zeby zobaczyć czy mi sie rozkręci laktacja bo na elektrycznym laktatorze sciągalam ok 20ml.. i ładnie ssał ale i tak z butli wypił 120 czyli z tej piersi nie leciało zbyt hojnie.. nO i w związku z tym stwierdziliśmy ze nie bedziemy sie męczyć. Dzieci głupsze na mm wcale nie są. Jednak dla mnie to jeden stres mniej...

A może go tak o zwolnić? Kurde, nie ciekawie...
Oby jednak wszystko było ok, a maż nie stracił pracy i za to trzymamy oboje!!
Ja także uważam że nic na siłę..Najwidoczniej Kacperkowi na mm jest lepiej i tyle

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Lineczka trzymam kciuki żeby to nie był fałszywy alarm i żeby sprawnie ci poszło
Rybko pocieszaj się ze z każdym tygodniem będzie lepiej i oby ci to przeziębienie przeszło.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Ja już dziś wstawiłam obiadek - robię wielki gar bograczu. Na 14 mam to USG ale niestety mąż nie może się dziś urwać z pracy i muszę jechać z teściową bo nie mam autka. Smutno mi że go ze mną nie będzie ale niestety późniejsze godziny były zajęte a mi zależało żeby jak najszybciej. Trzymajcie kciuki za Zosie żeby się okazało że urosła. Zastanawiam się czy wziąć teściową na usg czy ma czekać w poczekalni.

To już zależy od tego jaki Ty masz do niej stosunek.
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:32   #3259
NEWTREND
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 912
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Kurcze ale chamstwo..

Pasujesz, pasujesz
Wypoczywaj a na pewno dotrwasz do grudnia

Ja także uważam że nic na siłę..Najwidoczniej Kacperkowi na mm jest lepiej i tyle

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------



To już zależy od tego jaki Ty masz do niej stosunek.
Tak się zastanawiam że chyba ją wezmę ze sobą bo ona jest w porządku, bardzo nam pomaga i pewnie będzie wniebowzięta.
NEWTREND jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-05, 09:35   #3260
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 629
GG do adoosienka
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam że chyba ją wezmę ze sobą bo ona jest w porządku, bardzo nam pomaga i pewnie będzie wniebowzięta.
Weź ją - na pewno jej to sprawi wielką radość
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:39   #3261
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam że chyba ją wezmę ze sobą bo ona jest w porządku, bardzo nam pomaga i pewnie będzie wniebowzięta.
Na pewno sprawisz jej tym ogromną radość. Ja swoją bym też wzięła
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:44   #3262
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Lineczka trzymam kciuki żeby to nie był fałszywy alarm i żeby sprawnie ci poszło
Rybko pocieszaj się ze z każdym tygodniem będzie lepiej i oby ci to przeziębienie przeszło.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Ja już dziś wstawiłam obiadek - robię wielki gar bograczu. Na 14 mam to USG ale niestety mąż nie może się dziś urwać z pracy i muszę jechać z teściową bo nie mam autka. Smutno mi że go ze mną nie będzie ale niestety późniejsze godziny były zajęte a mi zależało żeby jak najszybciej. Trzymajcie kciuki za Zosie żeby się okazało że urosła. Zastanawiam się czy wziąć teściową na usg czy ma czekać w poczekalni.
podrzuc troche
jak fajna to wez

dziekuje dziewczyny
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:49   #3263
NEWTREND
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 912
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Rybko wpadaj mieszkasz niezbyt daleko mnie
NEWTREND jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-05, 09:49   #3264
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Newtrend musiałam w google sprawdzić co to bogracz..wygląda rewelacyjnie i mam teraz na niego ochotę
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:52   #3265
NEWTREND
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 912
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Newtrend musiałam w google sprawdzić co to bogracz..wygląda rewelacyjnie i mam teraz na niego ochotę
polecam ugotować można jeść 2 dni albo więcej - uwielbiam na śniadanie , obiad i kolację
NEWTREND jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:55   #3266
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
polecam ugotować można jeść 2 dni albo więcej - uwielbiam na śniadanie , obiad i kolację
Z moją dietą jak narazie muszę się wstrzymać, ale w ogóle mam ochotę na coś takiego..I jeszcze kluseczki do tego no jak dla mnie to bomba!!Zrobię jak tylko wyjdę z tych wszystkich diet.
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 09:59   #3267
xxxMikixxx
Zakorzenienie
 
Avatar xxxMikixxx
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17 362
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cześć

Suwaczek podpowiada, że dziś narodziny mojego dziecka Witaj 40 tygodniu


Rybko widziałaś moją prośbę https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3222
__________________
Miki bloguje


xxxMikixxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 10:08   #3268
anulka2205
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka2205
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 308
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez adoosienka Pokaż wiadomość
Uff wreszcie udało mi sie wejść na wątek.
Dziewczyny jutro mam wizytę ostatnią z usg - i mam misję - będę prosić o cesarkę Po zmierzeniu miednicy okazało się, że jestem raczej z tych wąskich nie chcę mieć traumy i nerwów o małego, że go podduszę i nie dam rady bo mi się gdzieś zaklinuje :/ ostatnio słyszałam o takich przypadkach i zawsze kończyły się cc (wiele moich kuzynek tak miało, więc może to rodzinne).
Mam nadzieję, że uda mi się jakoś lekarza przekonać, żeby mi zrobił tą cesarkę... ten ból PO chyba jakoś wytrzymam, a porodu sn raczej nie... (mdlałam z bólu kilkakrotnie przy nastawianiu kostki jak zwichnęłam, taki mam próg)...
Jestem jakaś taka skołowana
to faktycznie, próbować warto, obyś go przekonała

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43570024]Ale chamstwo... u nas podobny problem, a raczej dziwne nastawienie szefowej mojego męża... Byłam 2 razy w szpitalu więc musiał po mnie pojechać w godzinach pracy i widzę, że to jest wielki problem... Odliczy mu kasę za te kilka godzin od pensji... chamsko, ale co zrobić...

Miał wziąć wolne 2 tygodnie jak się mały urodzi, niby mówiła, że nie ma sprawy bo nigdy nie brał nawet dnia wolnego przez ponad rok, a teraz już gada, że na wolne pójdzie jak nadrobi zaległości (niby te, które zrobił jak po mnie pojechał...).

Rybko- a tak, z wizyty jestem zadowolona. Widzę, że pani dr poprawiła swoje nastawienie wobec mnie.[/QUOTE]

oni wszyscy chyba myślą,że pracownik to niewolnik, a wystarczyłoby deko zrozumienia i w lepsej atmosferze pracownicy i tak chętniej i lepiej by pracowali, niż jak robią to na siłę

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Już nie karmie piersią, młody już na stałe jest na mm zbyt dużo mnie to kosztowało i młodego również połozna i mąż powiedział ze nie ma co sie męczyć jak i tak kończy sie mm.. wiec mogę wziąć coś i mam zamiar odwiedzić apteke..
A jak Kacper zasnie to oczywicscie ze poloze sie z nim. inaczej nie dojdę nawet do przystanku,,,


Co do tego płaczu De- ja wiem że on może plakać i nic mu sie nie stanie, ale on sie wydziera jakby go obdzierali ze skóry Jak sobie lekko popłakuje to nawet sie nie stresuje jak idę na dłuższą chwilkę do WC czy biore prysznic, ale wczoraj to był krzyk, płacz niesamowity, zanosił się i co sie zdziwiłam- myślałam ze takie małe dzieci łez nie mają a on miał normalnie mokre oczka..
Normalnie to on śpi nam ładnie w nocy, Pobudka jest w nocy jedna a potem rano i rano czyli 6 to on już nie śpi aż do spaceru, ale jest grzeczny, puszczam mu coś i luz, a wczoraj to masakra. Nic na niego nie działąło. Teraz widze ze zaraz kimnie bo patrzy tylko na jedno oko- to znak że odpływa tylko ciekawe na ile.. moze ZROZUMIAŁ ze dzisiaj lipa ze spaceru i tak nie wyczekuje W nocy jest cicho, nikt nic nie mówi, jest ciemno wiec wie ze jest noc a o tej 6tej też sie budzi niezależnie od jedzenia, po prostu obi sie w pokoju jasno, ale o tej 6 nie płacze, chyba ze akurat pora jedzeniowa..

Co do karmienia- u mnie było tak, że w szpitalu podawali mm i glukoze i moje przy czym moim młody sie nie najadał i zamiast przybierać to tracił na wadze, wage urodzeniową osiągneliśmy po ponad 2 tyg. z czego wiekszość karmien było moich, a nie mm. Z tym że mój mały ulewał ciągle, a po moim to kosmos jakiś. Dostałąm ten zagęszczacz- nutriton, odciągałąm i robiłam z tym to mały sie krzywił i płakał i nie chciał tego ruszyć, natomiast mm z tym wymieszane COŚ wypił, niewiele czasem 20-30 ml ale zawsze cos.. wiec odstawiłam nutriton i kupiliśmy AR, po nim nie ulewa prawie wcale, chyba ze ma taki dzień.. Od czasu mieszania nutritonu z moim mlekiem młody wcale nie chciał jeść ani ssać porządnie cyca. Ostatnio go przystawiałam zeby zobaczyć czy mi sie rozkręci laktacja bo na elektrycznym laktatorze sciągalam ok 20ml.. i ładnie ssał ale i tak z butli wypił 120 czyli z tej piersi nie leciało zbyt hojnie.. nO i w związku z tym stwierdziliśmy ze nie bedziemy sie męczyć. Dzieci głupsze na mm wcale nie są. Jednak dla mnie to jeden stres mniej...

A może go tak o zwolnić? Kurde, nie ciekawie...
Oby jednak wszystko było ok, a maż nie stracił pracy i za to trzymamy oboje!!
niby nie może, ale jak się uprze, odczeka z tydzień, zrobi redukcją etatów i klops
__________________
Skarbek


Wielkie kciuki dla Ani
anulka2205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 10:10   #3269
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
polecam ugotować można jeść 2 dni albo więcej - uwielbiam na śniadanie , obiad i kolację
Gdyby nie padało to już bym u Ciebie była z młodym

a fakt- można jeść i dwa dni, a jak zostaje to nawet 3 bo nie traci smaku KURDE, chyba musze zrobić

a co do chrzcin, to wlasnie pytałam bo u mnie jest możliwy tyllko jeden termin na chrzciny, no ale u mnie chrzciny sa dopiero o 16tej, msza trwa 45 -50 minut, po mszy jest chrzczenie dzieci- ok 40 minut wiec dopiero koło 18tej byśmy byli po chrzcie. W związku z tym nie robimy w knajpie bo 1- za dużo kasy, 2- nikt nie bedzie siedział niewiadomo ile bo to niedziala a w pon do roboty.
Dlatego pytałam do której sie siedzi bo . :

1. Chciałam zrobić rosół, drugie danie, potem kawa herbata tort, potem jakieś sałatki i na koniec cos na ciepło- myślałam o zrobieniu barszczu po rosole który zostanie i do tego upiec takie paszteciki z kapustą i grzybami? i koniec imprezki... no ale
- 18-19 - rosół ( bo z kościoła do domu dojechać i na spokojnie zjeść
19-20- drugie danie, zrobienie kawy i chwile odpocząc na tort
20-21- zjedzenie tortu, jakieś prezenty (o ile ktoś da.:P ) pogaduszki
21-22 sałatki i bigos itd..
no i koiec niby wypadłby na 23.. no ale........
na chrzcinach bedzie tylko moja rodzina praktycznie bo od Tżta tylko siostra jedna z mężem.. i oni to pewnie koło 19tej sie zwiną bo oni tu nie mieszkają, poza tym mają małą córkę i oboje pracują i wolnego sobie nie wezmą,.. wiec jak to zorganizować? pOCZĄTKOWO pomyślałam ze w sumie i tak do 16tej każdy zje obiad bo nikt do 18tej od rana-śniadania nie wytrzyma. wiec pomyślałam sobie zeby przed fotografem/kościołem zjeść rosół i drugie danie jako po prostu obiad a potem po kościele czyli koło 18/19 dać ten barszczyk i bigos na ciepło bo wiadomo to zima bedzie to zmarnieci wrócimy, troche odpocząć i dać jawe i tort a potem jak cos to sałątki a jak już pojadą to my zjemy sałatki .. i nie wiem czy to nie wyjdie jakoś źle... bo kuźwa nie wiem co zrobić a wiem ze siostra meża na pwno nie zstanie dłużej jak maks 20.. wiem ze jeszcze kupaaa czasu ale juz to rozkminiam, bo zleci ...

aaa no i Wam pokaże jaki tort wybrałam, tzn. mam dwa i nie iwem który ładniejszy :

http://www.google.pl/imgres?safe=off...&tx=161&ty=146
oczywiscie napisy po polsku itd. I tą podusie chciałąbym białą, a nie beżową...
lub taki
https://www.google.pl/search?q=tort+...ml%3B500%3B337
no i on jest łatwiejszy do zrobienia.
Finansowo wychodzą tak samo- pytałam (chyba ze chcemy inne wielkości )
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-05, 10:11   #3270
24Kasiula24
Raczkowanie
 
Avatar 24Kasiula24
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 401
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez xxxMikixxx Pokaż wiadomość
Cześć

Suwaczek podpowiada, że dziś narodziny mojego dziecka Witaj 40 tygodniu


Rybko widziałaś moją prośbę https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3222

A u mnie? Witaj 41 tygodniu
24Kasiula24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.