Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[kasiab91]

Ja od dziecka nauczona jestem, że jak się już zaczyna ogrzewac dom to pranie suszy się w środku a nie na zewnątrz, więc tak robię i u siebie w domu. No ale moja ukochana teściowa robi inaczej i myśli, że jest to świadome podtruwanie się No ale to wariatka jest i już z niektórych rzeczy to się śmieje tak jej prosto w oczy. Bo wiadomo, że jak się ma katar to wiesza się pranie, żeby nawilżanie powietrza było. I wczoraj jak mąż rozwiesił je to zupełnie inaczej się poczułam. Tak rześko bo jednak to wilgotne było. Ja to jej nie pyskuje ale mąż zaraz jej coś dogada i mamy ją z głowy Mam tylko nadzieję, że nie wlezie mi tu na górę dziś No chyba, że jak mama moja będzie.

[ab_cd]

Witam mamusie... ja tylko na chwile. Po śniadaniu tak zaczęło mnie mdlić, że ledwo w pracy moge wysiedziec no i teraz tak mysle. Dziś na sniadanie zjadłam 2 plasterki wedzonego łososia. Czy to jest produkt zakazany w ciąży? Bo teraz z tego wszystkiego szukam informacji i mam juz metlik w głowe :/ nie dawno robiłam badania na toxoplazmoze i niestety nie przechodziłam jej wiec powinna bardzo uwazac a tu taka gafe strzeliłam nie dość ze mi bardzo nie dobrze to teraz sie stresuje czy tymi kawałeczkami sobie nie zaszkodziłam.
W ogole by mozna zrobic liste zakazanych produktów w ciazy i umiescic tez w tych początkowych stronach. (w weekend co nieco moge przygotować, ale sama tez duzej wiedzy w tym zakresie nie posiadam) Bo te pierwsze strony sa bardzo fajnie zrobione i sa bardzo pomocne

[monijaaa]

Tak, to moja pierwsza ciąża. Termin mamy na 10 czerwca 2014.

W czartek byliśmy na USG i widzieliśmy naszego Dzidziusia.

[wranes]

Witam się i ja

Ja jutro mam wizytę u stomatologa . Będzie mi robić dwie dziurki. Powiedziała, że obędzie się bez znieczulenia bo to małe bruzdy. Wszystko jedno boję się i stresuję. No i oczywiście kasiora, kasiora, z 200 zł zostawię..ehhh.
Kciukasy za wszystkie wizytujące

[carolyna86]

Napisane przez monijaaa

Witajcie

Jestem w 8 tygodniu ciąży, jutro zacznie sie 9

Podczytuje Was od ilku dni , teraz postanowiłam dołączyć do Was

witaj

[wranes]

Napisane przez ab_cd

Witam mamusie... ja tylko na chwile. Po śniadaniu tak zaczęło mnie mdlić, że ledwo w pracy moge wysiedziec no i teraz tak mysle. Dziś na sniadanie zjadłam 2 plasterki wedzonego łososia. Czy to jest produkt zakazany w ciąży? Bo teraz z tego wszystkiego szukam informacji i mam juz metlik w głowe :/ nie dawno robiłam badania na toxoplazmoze i niestety nie przechodziłam jej wiec powinna bardzo uwazac a tu taka gafe strzeliłam nie dość ze mi bardzo nie dobrze to teraz sie stresuje czy tymi kawałeczkami sobie nie zaszkodziłam.
W ogole by mozna zrobic liste zakazanych produktów w ciazy i umiescic tez w tych początkowych stronach. (w weekend co nieco moge przygotować, ale sama tez duzej wiedzy w tym zakresie nie posiadam) Bo te pierwsze strony sa bardzo fajnie zrobione i sa bardzo pomocne

z tego co gdzieś wyczytałam, to wędzone rzeczy są zakazane tak jak surowe wędliny np. polędwica łososiowa. Ja dzisiaj też skusiłam się na zakazane, zjadłam kanapkę z polędwicą łososiową właśnie. Ja toxo przechodziłam kiedyś i niby powinnam mięć jakieś odpornościowe. Ale też muszę to kategorycznie wykluczyć

[Seleniti]

Napisane przez ab_cd

Witam mamusie... ja tylko na chwile. Po śniadaniu tak zaczęło mnie mdlić, że ledwo w pracy moge wysiedziec no i teraz tak mysle. Dziś na sniadanie zjadłam 2 plasterki wedzonego łososia. Czy to jest produkt zakazany w ciąży? Bo teraz z tego wszystkiego szukam informacji i mam juz metlik w głowe :/ nie dawno robiłam badania na toxoplazmoze i niestety nie przechodziłam jej wiec powinna bardzo uwazac a tu taka gafe strzeliłam nie dość ze mi bardzo nie dobrze to teraz sie stresuje czy tymi kawałeczkami sobie nie zaszkodziłam.
W ogole by mozna zrobic liste zakazanych produktów w ciazy i umiescic tez w tych początkowych stronach. (w weekend co nieco moge przygotować, ale sama tez duzej wiedzy w tym zakresie nie posiadam) Bo te pierwsze strony sa bardzo fajnie zrobione i sa bardzo pomocne

Jeżeli chodzi o wędzonki to zależy czy jest to produkt wędzony na ciepło czy zimno, te na ciepło chyba bardziej bezpieczne ale nie martw się na zapas


Dziewczyny, czy Wy wczoraj rozmawiałyście na temat serów pleśniowych? Czy mi się już w głowie pomieszało?

[gosius91]

Napisane przez wranes

Witam się i ja

Ja jutro mam wizytę u stomatologa . Będzie mi robić dwie dziurki. Powiedziała, że obędzie się bez znieczulenia bo to małe bruzdy. Wszystko jedno boję się i stresuję. No i oczywiście kasiora, kasiora, z 200 zł zostawię..ehhh.
Kciukasy za wszystkie wizytujące

Spokojnie, nie denerwuj sie, nie stresuj. Bedzie dobrze

[h0pe]

martusia - dziekuje słonko że pytasz

czuję się dobrze, jeszcze powinnam leżeć ale chodzę już dużo więcej i na szczęście wszystko od powrotu ze szpitala jst ok.

ab_cd - jak uwędzony na ciepło to nie powinien zaszkodzić

wrarnes - nie stresuj się wizytą!
pomyśl że ząbki bedziesz miała doprowadzone do porządku i nie będziesz się musiałanimi już więcej stresować w ciąży

seleniti - tak dziewczyny pisaly o plesniowych ze mozna bo u nas w pl nie mozna niczego robic z niepasteryzowanego mleka. w sensie to co idzie do oficjalnej sprzedaży. No i że z pasteryzowanego są ok tak w wielkim skrócie

[satanna]

Witajcie
W tym dziale nigdy się nie udzielałam, ale nadszedł czas
U Nas jest już 9 tydzień potwierdzony przez gina. W przyszłą środę idziemy z TŻ na kolejną wizytę i USG. Termin amy na 13 czerwca 2014.
W 5 tyg Fasol (jak o nim mówimy) miał prawie 2 mm i serduszko biło mu 101 rzay/minutę.
Bałam się do tej pory komuś mówić bo to moja pierwsza ciąża i w szczerze pisząc to uczucie jaki mi ciągle towarzyszy to strach. Junior jest planowany , aczkolwiek jestesmy w szoku ze udało nam się w pierwszym miesiącu starań, ale... Boje się czy wszytsko będzie ok, czy nie poronię, czy sobie poradzimy, czy w ogóle nadajemy sie na rodziców. A od 6 tygodnia mam tak okropne mdłości trwające cały dzień. Od rana do wieczora. Od 5 nad ranem do 22 ;/ Mam dosyc. Nic nie pomaga. Po imbirze i herbatce wymiotuje. Nie ma zależności czym i kiedy. Wczoraj np. wieczorem poganło mnie do łazienki o 22 zeby zwrócic resztki chinszczyzny, którą jedliśmy o 17... Nie zjadłam dużo bo nie mam apetytu ale to było coś strasznego. Okropny ból brzucha i ten kwas. na dodatek widziałam świeżą krew - najpewniej podrażniony przełyk - bo normalnie mam refluks ;/
Czy znacie jeszcze jakies sposoby na nudności czy trzeba czekać? i Kiedy u Was to minęło?
.....desperacko poszukuję pocieszenia

[kaorlak]

Cześć Kochane!
Moja Misia jest na antybiotyku Męczy ją w sumie tylko kaszel, ale bardzo intensywny. Lekarka stwierdziła że wydzielina jest bardzo nisko, więc dała jej antybiotyk.

Napisane przez carolyna86

wow, to już 5

yyy, ktoś to może skomentuje/zdementuje bo ja też często rączkę na brzuszku trzymam

hope - nie poznałam cię

Trzymać można, z głaskaniem trzeba uważać, bo za dużo może doprowadzić do wcześniejszych skurczów.

Napisane przez kasiab91

No witam się z Wami z rana

Już w troszkę lepszej formie, ale jestem w pozycji pół leżącej Mąż nie pozwolił mi chodzic za dużo. Po konsultacjach z mama i ciocią nie pojechałam na szpital. Położyłam się do łóżka i jakoś było mi lepiej. Dziś ciśnienie podskoczyło do 82/51 i puls 60. Także nie najgorzej. Jeżeli w ciągu dzisiejszego dnia będzie nadal takie to zdecyduję się na jakieś kroki

Dziękuję moje kochane za dobre słowa, bo tu w tym domu to mogę tylko na męża liczyc, bo jak tamta wejdzie to naprawdę mam już dosc. Powiem Wam, że wczoraj to i moją mamę w☠☠☠☠iła do granic wytrzymałości No i na sam wieczór jeszcze wpadła, ale mąż ją grzecznie wyprosił z góry

Bardzo się cieszę, że już lepiej , ale na następnej wizycie zgłoś to lekarzowi

Napisane przez lolitka888

Noo już 18 tydz,aż się wierzyć nie chce
Myślę o DwóchkolorachNie da się do niej wiadomosci wysłać..wczoraj w Dzień dobry TVN była taka aktorka,tylko,że zapomniałam nazwiska i opowiadała,że lekarz jej w ciązy tez powiedział,że urodzi chore dziecko i że ma iść na amniopunkcje..Poszli,czek ali 21 dni na wyniki a po 10 dniach się okazało,że wszystko wyglada wporządku..i pozniej się potwierdziło to jak przyszły całe wyniki i urodziła zdrowe dziecko!
Mojej znajomej tak samo mówili,ale nie poszli na badania dalsze tylko chyba Pappe zrobili i zmienili lekarza i dzidzia zdrowa jak rydz!

za 5 miesiąc

Też myślę o Dwóch Kolorach. Dzisiaj ma mieć wyniki z krwi

Napisane przez VwVampirka

Witam

I mnie niestety rozłożyło. Gardło boli i jest całe spuchnięte, kaszlę i z nosa mi się aż leje
Dziś postanowiłam nie wychodzić z łóżka... a kuruję się cienizną: herbatą z miodem i cytryną, mlekiem z miodem i leżeniem... miałam w domu też 2 rutinoscorbiny, to je zjadłam. Mąż jak będzie wracał z pracy, to kupi mi ich więcej...
Mam też trochę czosnku, to sobie zaraz sos zrobię do kanapek (do mleka tego za nic nie wrzucę!).
Zastanawiam się też nad zrobieniem syropu z cebuli... ale jakoś nie mam ochoty go pić...

Bidulo, leż w łóżku i popijaj herbatkę

za nowy tydzień

[monijaaa]

Napisane przez satanna

Witajcie
W tym dziale nigdy się nie udzielałam, ale nadszedł czas
U Nas jest już 9 tydzień potwierdzony przez gina. W przyszłą środę idziemy z TŻ na kolejną wizytę i USG. Termin amy na 13 czerwca 2014.
W 5 tyg Fasol (jak o nim mówimy) miał prawie 2 mm i serduszko biło mu 101 rzay/minutę.
Bałam się do tej pory komuś mówić bo to moja pierwsza ciąża i w szczerze pisząc to uczucie jaki mi ciągle towarzyszy to strach. Junior jest planowany , aczkolwiek jestesmy w szoku ze udało nam się w pierwszym miesiącu starań, ale... Boje się czy wszytsko będzie ok, czy nie poronię, czy sobie poradzimy, czy w ogóle nadajemy sie na rodziców. A od 6 tygodnia mam tak okropne mdłości trwające cały dzień. Od rana do wieczora. Od 5 nad ranem do 22 ;/ Mam dosyc. Nic nie pomaga. Po imbirze i herbatce wymiotuje. Nie ma zależności czym i kiedy. Wczoraj np. wieczorem poganło mnie do łazienki o 22 zeby zwrócic resztki chinszczyzny, którą jedliśmy o 17... Nie zjadłam dużo bo nie mam apetytu ale to było coś strasznego. Okropny ból brzucha i ten kwas. na dodatek widziałam świeżą krew - najpewniej podrażniony przełyk - bo normalnie mam refluks ;/
Czy znacie jeszcze jakies sposoby na nudności czy trzeba czekać? i Kiedy u Was to minęło?
.....desperacko poszukuję pocieszenia

Mnie pomagają migdały oraz napój gazowany....

Biore 3-4 minimalne łyki napoju gazowanego i przechodzi na jakiś czas. Lekarz mi to doradził.

[Martusiaaa21]

Napisane przez h0pe

martusia - dziekuje słonko że pytasz

czuję się dobrze, jeszcze powinnam leżeć ale chodzę już dużo więcej i na szczęście wszystko od powrotu ze szpitala jst ok.

to super najważniejsze że już nie "krwawisz" pomalutku pomalutku się rozruszasz i będziesz szaleć z wyprawką

[kasiab91]

Hej satanna

U mnie mdłości jakoś minęły same i już nawet nie pamiętam kiedy to było... Powiem Ci, że niestety trzeba przeczekac te nieszczęsne mdłości. Współczuję Ci strasznie... A bierzesz jakieś witaminy? Mi gin mówił, że często one powodują mdłości I dlatego on ich nie poleca nikomu woli jak pacjentki jedzą owoce i warzywka, no chyba że morfologia jest nie ciekawa
Chyba normalne jest to że boimy się czy wszystko jest ok, czy dzieciątko żyje tam w środeczku nas czy nie poronimy. No chyba musimy się pogodzic się z tą opieką nad dzieckiem, przed nami już całe nasze życie. Ale nie wolno się załamywac tylko myślec pozytywnie, a jak nie to
Proszę się cieszyc i chodzic dumnym z tego, że będziemy mamusiami pięknymi i młodymi
Właśnie spróbuj gazowanego troszke popijac, nawet colę Dziewczynki tu pisały, że pomaga mi też pomagała...

Kaorlak - uściskaj Misię mocno od cioci Kasi Niech jej szybciutko minie ten kaszel

[paulka0212]

Napisane przez satanna

Witajcie
W tym dziale nigdy się nie udzielałam, ale nadszedł czas
U Nas jest już 9 tydzień potwierdzony przez gina. W przyszłą środę idziemy z TŻ na kolejną wizytę i USG. Termin amy na 13 czerwca 2014.
W 5 tyg Fasol (jak o nim mówimy) miał prawie 2 mm i serduszko biło mu 101 rzay/minutę.
Bałam się do tej pory komuś mówić bo to moja pierwsza ciąża i w szczerze pisząc to uczucie jaki mi ciągle towarzyszy to strach. Junior jest planowany , aczkolwiek jestesmy w szoku ze udało nam się w pierwszym miesiącu starań, ale... Boje się czy wszytsko będzie ok, czy nie poronię, czy sobie poradzimy, czy w ogóle nadajemy sie na rodziców. A od 6 tygodnia mam tak okropne mdłości trwające cały dzień. Od rana do wieczora. Od 5 nad ranem do 22 ;/ Mam dosyc. Nic nie pomaga. Po imbirze i herbatce wymiotuje. Nie ma zależności czym i kiedy. Wczoraj np. wieczorem poganło mnie do łazienki o 22 zeby zwrócic resztki chinszczyzny, którą jedliśmy o 17... Nie zjadłam dużo bo nie mam apetytu ale to było coś strasznego. Okropny ból brzucha i ten kwas. na dodatek widziałam świeżą krew - najpewniej podrażniony przełyk - bo normalnie mam refluks ;/
Czy znacie jeszcze jakies sposoby na nudności czy trzeba czekać? i Kiedy u Was to minęło?
.....desperacko poszukuję pocieszenia

Witaj, jeżeli chodzi o nudności to mi pomagają chrupki kukurydziane. Nie przechodzą w 100% ale je łagodzą

Ja dziś się pochwaliłam że nie wymiotuję od niedzieli a po myciu zębów tak mnie złapało że masakra
Ostatnio zęby myje meeeega szybko
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaorlak]

Napisane przez kasiab91

Hej satanna

U mnie mdłości jakoś minęły same i już nawet nie pamiętam kiedy to było... Powiem Ci, że niestety trzeba przeczekac te nieszczęsne mdłości. Współczuję Ci strasznie... A bierzesz jakieś witaminy? Mi gin mówił, że często one powodują mdłości I dlatego on ich nie poleca nikomu woli jak pacjentki jedzą owoce i warzywka, no chyba że morfologia jest nie ciekawa
Chyba normalne jest to że boimy się czy wszystko jest ok, czy dzieciątko żyje tam w środeczku nas czy nie poronimy. No chyba musimy się pogodzic się z tą opieką nad dzieckiem, przed nami już całe nasze życie. Ale nie wolno się załamywac tylko myślec pozytywnie, a jak nie to
Proszę się cieszyc i chodzic dumnym z tego, że będziemy mamusiami pięknymi i młodymi
Właśnie spróbuj gazowanego troszke popijac, nawet colę Dziewczynki tu pisały, że pomaga mi też pomagała...

Kaorlak - uściskaj Misię mocno od cioci Kasi Niech jej szybciutko minie ten kaszel

s
Z tymi witaminami to jest prawda, u mnie wywołują mdłości, ale to dlatego że tabletka jest wielka i mi staje w gardle. Muszę szybko zagryźć chlebem, bo inaczej musiałabym lecieć do kibelka. No ale ja muszę brać witaminy właśnie ze względu na słabą morfologię.

Misia już wyściskana i wycałowana

[gosius91]

Buuu, spac mi sie chce :/

[carolyna86]

Napisane przez paulka0212

Ja dziś się pochwaliłam że nie wymiotuję od niedzieli a po myciu zębów tak mnie złapało że masakra
Ostatnio zęby myje meeeega szybko

też tak miałam, tylko włożyłam szczoteczkę do ust - miałam odruch wymiotny, ale zmieniłam pastę i już jest lepiej

[paulka0212]

Napisane przez carolyna86

też tak miałam, tylko włożyłam szczoteczkę do ust - miałam odruch wymiotny, ale zmieniłam pastę i już jest lepiej

Muszę chyba sobie jakaś pastę dla dzieci kupić bo miętowe mi nie podchodzą niestety. :p

Ale pogoda brzydka, z domu się nie chce wyjść i do tego jazda komunikacją
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[h0pe]

satanna - witaj
ciężko wymienić te sposoby ja ich nie spamietuje, przypomina mi się tylko melisa - działa łagodząco. co sobie przypomnę to napiszę poniżej
możesz spróbować jakichś sucharów / herbatników , chrupek kukurydzianych./połóż koło łóżka, jak się przebudzisz przed wstaniem to zjedz, co najmniej pół h przed zebraniem się z łóżka, niech żołądek dostanie jakąś dawkę tefgo jedzenia zanim się na dobre rozbudzi i zacznie marudzić
ktoś też polecał kolę?
oo kasiab ma rację - nie bierz jeszcze witamin bo potęgują mdłości, na nie przyjdzie czas wraz z drugim trymestrem.
warto spróbować innej pasty, jakiejś łagodniejszej, bez fluoru, albo jakiejś dla dzieci - smakowej też

a jesli chodzi o pocieszenie : w większości przechodzi dziewczynom więc i tobie powinno przejść już niedługo...

[satanna]

Dzięki za odpowiedzi - jesteście kochane
Faktycznie po Coli mi lekko przechodzi. A na sam widok migdałów mam ochotę udać się do łazienki. Próbowałam już tych chrupek ryżowych jeszcze przed wstaniem z łóżka, bananów, mleka ciepłego itp - i po prostu stwierdzam, że Nasz Maluszek od początku idzie w ślady tatusia i postanowił być nieksiążkowym przykładem uparciucha, wiecie takiego co to go " ani prośbą ani groźbą.. " Trudno. Dam jakoś radę
a witamin poza kwasem foliowym nie biorę bo mój gin powiedział, że niepotrzebne mnie są do trzeciego miesiąca. Najbardziej podobało mi się jak usłyszałam, że mam sie nie dać wpędzić w "tryb zdrowego żywienia " dla maluszka i mam po prostu jeść to co chce i co dotychczas (oczyswiscie bez surowego miesa, jajek itp) w normalych pocjach, czyli po prostu nie przesadzac

[gosius91]

Czy ktoras z Was zauwazyła juz moze jakies rozstepy ?

[VwVampirka]

Napisane przez h0pe

Wampirka : to prosze kurowac sie razem z Carolyna!
bo jak nie to zaraz namierze tż waszych

wampirka- a moze pieczywko czosnkowe z duza iloscia czosnku? mmmmmmmmmmmmmmm

A jak je robisz?
Ja właśnie zrobiłam sobie mega mocny sosik i zjadłam go z kanapkami z wędlinką mam nadzieję, że pomoże

Napisane przez Martusiaaa21

zdrówka zyczę, mi ginka jeszcze polecała codipar lub paracetamol przez 3 dni na osłabienie,
również zdrówka

osłabiona nie jestem bardziej niż zwykle, więc na razie zostanę, przy metodach naturalnych Ale dzięki za radę.

Napisane przez kasiab91

Ja od dziecka nauczona jestem, że jak się już zaczyna ogrzewac dom to pranie suszy się w środku a nie na zewnątrz, więc tak robię i u siebie w domu. No ale moja ukochana teściowa robi inaczej i myśli, że jest to świadome podtruwanie się No ale to wariatka jest i już z niektórych rzeczy to się śmieje tak jej prosto w oczy. Bo wiadomo, że jak się ma katar to wiesza się pranie, żeby nawilżanie powietrza było. I wczoraj jak mąż rozwiesił je to zupełnie inaczej się poczułam. Tak rześko bo jednak to wilgotne było. Ja to jej nie pyskuje ale mąż zaraz jej coś dogada i mamy ją z głowy Mam tylko nadzieję, że nie wlezie mi tu na górę dziś No chyba, że jak mama moja będzie.

Ja zawsze suszę pranie w łazience... ale chyba faktycznie warto parę rzeczy przenieść do pokoju U mnie powietrze też strasznie suche, aż nie fajne

Napisane przez ab_cd

Witam mamusie... ja tylko na chwile. Po śniadaniu tak zaczęło mnie mdlić, że ledwo w pracy moge wysiedziec no i teraz tak mysle. Dziś na sniadanie zjadłam 2 plasterki wedzonego łososia. Czy to jest produkt zakazany w ciąży? Bo teraz z tego wszystkiego szukam informacji i mam juz metlik w głowe :/ nie dawno robiłam badania na toxoplazmoze i niestety nie przechodziłam jej wiec powinna bardzo uwazac a tu taka gafe strzeliłam nie dość ze mi bardzo nie dobrze to teraz sie stresuje czy tymi kawałeczkami sobie nie zaszkodziłam.
W ogole by mozna zrobic liste zakazanych produktów w ciazy i umiescic tez w tych początkowych stronach. (w weekend co nieco moge przygotować, ale sama tez duzej wiedzy w tym zakresie nie posiadam) Bo te pierwsze strony sa bardzo fajnie zrobione i sa bardzo pomocne

Wiem, że nie wolno jeść dużych ryb, np. tuńczyka, bo to mają w sobie dużo toksyn. Ale od 1 razu nic nie powinno się stć.

Napisane przez wranes

Witam się i ja

Ja jutro mam wizytę u stomatologa . Będzie mi robić dwie dziurki. Powiedziała, że obędzie się bez znieczulenia bo to małe bruzdy. Wszystko jedno boję się i stresuję. No i oczywiście kasiora, kasiora, z 200 zł zostawię..ehhh.
Kciukasy za wszystkie wizytujące

Dasz radę. Odcierpisz swoje i będziesz mieć spokój na jakiś czas No i świadomość, że nie szkodzisz już dzidziusiowi tymi bakteriami z zęba

Napisane przez satanna

Witajcie
W tym dziale nigdy się nie udzielałam, ale nadszedł czas
U Nas jest już 9 tydzień potwierdzony przez gina. W przyszłą środę idziemy z TŻ na kolejną wizytę i USG. Termin amy na 13 czerwca 2014.
W 5 tyg Fasol (jak o nim mówimy) miał prawie 2 mm i serduszko biło mu 101 rzay/minutę.
Bałam się do tej pory komuś mówić bo to moja pierwsza ciąża i w szczerze pisząc to uczucie jaki mi ciągle towarzyszy to strach. Junior jest planowany , aczkolwiek jestesmy w szoku ze udało nam się w pierwszym miesiącu starań, ale... Boje się czy wszytsko będzie ok, czy nie poronię, czy sobie poradzimy, czy w ogóle nadajemy sie na rodziców. A od 6 tygodnia mam tak okropne mdłości trwające cały dzień. Od rana do wieczora. Od 5 nad ranem do 22 ;/ Mam dosyc. Nic nie pomaga. Po imbirze i herbatce wymiotuje. Nie ma zależności czym i kiedy. Wczoraj np. wieczorem poganło mnie do łazienki o 22 zeby zwrócic resztki chinszczyzny, którą jedliśmy o 17... Nie zjadłam dużo bo nie mam apetytu ale to było coś strasznego. Okropny ból brzucha i ten kwas. na dodatek widziałam świeżą krew - najpewniej podrażniony przełyk - bo normalnie mam refluks ;/
Czy znacie jeszcze jakies sposoby na nudności czy trzeba czekać? i Kiedy u Was to minęło?
.....desperacko poszukuję pocieszenia

Witam
Ja też bardzo ciężko przechodziłam te nudności... miałam od samego początku ciąży takie 24-godzinne, w pewnym momencie byłam już wykończona i fizycznie i psychicznie, bo ile można Niestety nie ma skutecznego sposobu na całkowite ich pozbycie się, ale można je łagodzić. Mi trochę pomagała właśnie coca-cola, zagryzanie migdałkami (ostatnio), jedzenie małych ilości ale za to co 2-3 godziny, unikanie potraw o mocnych zapachach (w tym obiadów). Staraj się jeść dużo owoców, by nie osłabić za bardzo organizmu, jak nic nie będzie wchodzić, to spróbuj banany - mają najbardziej neutralny smak i konsystencję.
Dla pocieszenia napiszę, że ja od 1-szego nie wymiotowałam, a mocniejsze mdłości mam już tylko wieczorami... nie napiszę jeszcze, że mi przeszły, bo boję się, że się przechwalę i wrócą, ale jest nadzieja...

[Seleniti]

Napisane przez gosius91

Czy ktoras z Was zauwazyła juz moze jakies rozstepy ?

Mnie się już zrobiły, na udach i pupie, jedna wielka masakra


satanna witaj

[kasiab91]

Napisane przez gosius91

Czy ktoras z Was zauwazyła juz moze jakies rozstepy ?

Wiesz co ja z rozstępami walczyłam od czasów gimnazjum, dosłownie. Zaczęły mi wtedy strasznie szybko rosnąc piersi... Wtedy jakoś udało się je zatrzymac. Teraz póki co nie dostrzegłam nowych ale zaczyna mnie swędziec brzuszek także rozciąga się i mogą się pojawiac

[carolyna86]

Napisane przez gosius91

Czy ktoras z Was zauwazyła juz moze jakies rozstepy ?

przestań - wypluj to słowo

[gosius91]

Ja miałam na pupie rozstepy, tzn ciagle tam sa - bo jakos pewnych wakacji miałam chyba za duzo ruchu i stresu i bach, spadło mi troche ciała. A teraz mam swedzenie skory Podczas kapieli robie peeling, a pozniej wylewam na siebie oliwke bambino.. Mam jeszcze krem na rozstepy perfecta mama, tzn niby to jest serum ale jakos przestałam uzywac, wole ta oliwke.. I boje sie, ze niedługo moge zostac obdarowana rozstepami - a tego nie przezyje

[kasiab91]

A mi się chce jedzonka... Tylko sama nie wiem co mam zjesc Zrobiłabym już obiad ale muszę czekac aż zakupy się zrobią... Ehhh

[gosius91]

Napisane przez kasiab91

A mi się chce jedzonka... Tylko sama nie wiem co mam zjesc Zrobiłabym już obiad ale muszę czekac aż zakupy się zrobią... Ehhh

a jak sie czujesz ?

[VwVampirka]

Kasiab, a jak ciśnienie? Piłaś kawkę?