Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[maria28]

Napisane przez nestelle

wkradli sie nam na budowe

Napisane przez Nyaa

Z tego wszytskiego zpomniałam się pochwalić Nikoś nauczył się robić kosi-kosi tak mu się spodobało, że teraz ciągle robi i patrzy na każdego po kolei, czy widzi i domaga się pochwał

Aaaa no i jeszcze zainspirowana dzieciaczkami Nestelle nauczyłam go przybijać pionę

Ale super!
Ja moją uczę...i uczę. Przy kosi-kosi to pcha ręce do buzi. Przybijanie piątki zaczyna kumać, ale jeszcze trochę brakuje.

Dobra, spadamy na reh.

[anika_s]

Napisane przez nestelle

o! to u mnie tez pochmurno i nic mi sie nie chce ! -moge przywiezc dzieci do Twojej mamy ???

nie pisz tak głosno takich tekstów!!!!

możesz bo dziś jest też tata w domu więc we dwoje będzie im lżej
tak jak kiedyś pisałam tylko na moją mamunię mogę liczyć jak ma wolny dzień od pracy. A reszta.... szkoda nerwów!

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

zdrówka
spróbuj tak jak pisała anika- strzykawką od leków (np nurofenu czy paracetamolu). ja tak robiłam jak Karol gorączkował i nie chciał pić

spokojnie może też być zwykła strzykawka - ja tak podawałam

[monicca1989]

Napisane przez Nyaa

Dzień dobry
Dziękujemy za wszystkie kciuki
Byliśmy wczoraj u lekarza. Okazało się, ze to ( tak jak pisałyście ) wirusowa sprawa. Mamy małemu podawać 3 razy dziennie lekarstwo plus jak najwięcej picia, żeby się nie odwodnił. Pani doktor dała też od razu skierowanie do szpitala, bo mały w ogóle nie chce otworzyć buzi i ciężko mu podać cokolwiek i jeśli się nie uda, to trzeba do szpitala, żeby się nie odwodnił. Póki co jakoś mu wmusiliśmy, ale łatwo nie jest. W sumie cały dzień wczoraj minął na dawaniu Nikosiowi picia, jedzenia i lekarstw. Ale na szczęście jakoś się udaje, to może unikniemy szpitala.
No i zważyli go wczoraj - waży 7 kg. W dwa miesiące przybrał 600 g więc nie wiele.

Zasnął teraz, to mam chwilę na wizaż

Oby obeszło sie bez szpitala. Zdrówka!

Napisane przez nestelle

czesc
wkradli sie nam na budowe - rozwalili okna,rolety ,juz nie bede pisac co ukradli ,co zniszczyli .... szkoda gadac .sąsiedzi oczywiscie nic nie slyszeli .
tz na policji .i tak to nic nie da .........
pod górke.pod górke. ehhhhh.......

Co za ludzie!
Często się słyszy ostatnio, że okradają budowy.

[BYou]

Nestelle nienawidzę złodziejstwa
Jeszcze nie dość że ukradli to poniszczyli


Nyaa mam nadzieję, że ominie Was szpital
A dla Zdolniachy

Maria u nas przy ząbkowaniu były takie pobudki z płaczem/krzykiem

Kwiatuszku dla Was też
a nad jaimi puzzlami się zastanawiasz?my mamy z trefla
tego bujania to chyba ok 2 tyg

Anika fajnie, że możesz się wyrwać z domu

Pani też mam zaległości gazetowe:/pogoda nie sprzyja nadrabianiu na ławce.
U nas to chwila czworakowania, a reszta pełzing zaawansowanyno i teraz styrmanie i stanie

Pospałyśmy do 7, potem jedzonko i jeszcze dospałysmy 1,5 godziny:teraz buszowanie podłogowe i zwiedzanie

[Nyaa]

Napisane przez nestelle

wkradli sie nam na budowe - rozwalili okna,rolety ,juz nie bede pisac co ukradli ,co zniszczyli .... szkoda gadac .sąsiedzi oczywiscie nic nie slyszeli .
tz na policji .i tak to nic nie da .........
pod górke.pod górke. ehhhhh.......

no nie
normalnie brak słów na takich debili. Ciekawe, czy nasza sprytna policja coś w tej sprawie zadziała.
Człowiek haruje i wkłada tyle pracy i wysiłku we własne marzenia a tu w jedną noc kilku debili to wszystko niszczy

[Tasia34]

Napisane przez kwiatuszekkk21

1) opcja tapicerki chyba jest jedna. Hmmm nie znam się na materiałach i nie wiem jak to wytłumaczyć, ale ładnie wygląda i na pewno nie jest ceratkowaty ale jakby troszkę z poślizgiem.wg aukcji jest to impregnowana bawełna. czasem portfele są z takiego czegoś... kurde no nie wiem, ale wydaje mi się że będzie się dobrze czyściło i że jedzenie się w to nie wchłonie. Karol w miarę ładnie je, więc jeszcze nie musiałam czyścić
Jak dasz radę wytrzymać do jutra to zrobię Ci zdjęcie z bardzo bliska, bo zapomniałam wziąć krzesełko od rodziców

2) Stabilne, nic się nie macha, nie kiwa. toporne wg mnie nie jest
3) U mnie kółeczka się nie zacinają
4)Obsługuje się bardzo łatwo. Nachylenie oparcia można regulować jedną ręką, wysokość krzesełka i "głębokość" tacek (są dwie) też gładko idzie. jedynie podnóżek trochę topornie się reguluje ale raz ustawiłam i więcej nie potrzebuje więc jest ok
5) hmmm... nie noszę, ciągam na kólkach ale specjalnie jutro dla Ciebie podniosę
6) w sumie to nie wiem, bo stoi rozłożone- jutro złożę i zrobię Ci fotkę

a powiem Wam, że już ładnie siedzi (nie siada-siedzi) i to bez podpierania. w niedzielę tż dla testu posadził go na podłodze i siedział dobre 5 minut i się bawił zanim zaczął się gibać. a jak zaczął się gibać to ręka na podłogę, podparł się i dalej siedział. Jestem z niego dumna

to samo sobie myślę. Jak mi Karol prześpi ciągiem mniej jak 8-9 godzin (to jeszcze nic) albo jak prześpi powiedzmy te 9 ale postanowi po jedzonku o 5 już więcej nie zasnąć to czuję się jak przejechana a co dopiero budzić się co godzinę

Dziękuję, Kochana!!! To ja poczekam do jutra na te zdjęcia tapicerki i złożonego krzesełka No i na to info o ciężarze
A masz któreś z tych? http://allegro.pl/longlife-tapicerka...669847837.html
To taki materiał? (tylko, że tu za bardzo nie widać...)

No i za siedzenie!

A ze spaniem mam podobnie Szacun dla tych, co ciągle wstają w nocy!

Napisane przez pani22ka

T., jak go położę na podłodze, ma kilka punktów kontrolnych do... podrapania. Wiklinowy kosz z gazetami, kanapę, poduszkę w kwiatki, w jednym miejscu (losowo wybranym) trzeba podnieść narzutę i podrapać dywan, kaloryfer musi być obwiązkowo podrapany...

swojego nie sadzam, bo się boję, ale robię mu wieżę z puzzli, albo stawiam bujak i on wspinając się siada ale z podtrzymywaniem się


za to wizaż przeczytany :/

Spryciulek
A priorytety czytelnicze zmieniają się

Napisane przez Nyaa

Dzień dobry
Dziękujemy za wszystkie kciuki
Byliśmy wczoraj u lekarza. Okazało się, ze to ( tak jak pisałyście ) wirusowa sprawa. Mamy małemu podawać 3 razy dziennie lekarstwo plus jak najwięcej picia, żeby się nie odwodnił. Pani doktor dała też od razu skierowanie do szpitala, bo mały w ogóle nie chce otworzyć buzi i ciężko mu podać cokolwiek i jeśli się nie uda, to trzeba do szpitala, żeby się nie odwodnił. Póki co jakoś mu wmusiliśmy, ale łatwo nie jest. W sumie cały dzień wczoraj minął na dawaniu Nikosiowi picia, jedzenia i lekarstw. Ale na szczęście jakoś się udaje, to może unikniemy szpitala.
No i zważyli go wczoraj - waży 7 kg. W dwa miesiące przybrał 600 g więc nie wiele.

Zasnął teraz, to mam chwilę na wizaż

, żeby szybko wrócił do zdrowia
A 600gr w 2 mce to nie tak mało, teraz tempo spadło

Napisane przez maria28

Dziś 3 pobudki na jedzenie plus bonus: 2 razy krzyki, które też mnie obudziły. Róża krzyknęła przez sen i spała dalej...

Pewnie zły sen Ciekawe, co takim maleństwom może się złego śnić...

Napisane przez nestelle

wkradli sie nam na budowe - rozwalili okna,rolety ,juz nie bede pisac co ukradli ,co zniszczyli .... szkoda gadac .sąsiedzi oczywiscie nic nie slyszeli .
tz na policji .i tak to nic nie da .........
pod górke.pod górke. ehhhhh.......

Jezu, współczuję! Co za bydło!

Napisane przez kwiatuszekkk21

nie śmiej się, toć tam są rozwiązania stosowane w NASA
(tak twierdzą na aukcji)

Nie nie, moja droga, tam są rozwjązania stosowane w NASA! (swoją drogą ktoś, kto pisze opisy na aukcjach, mógłby się bardziej przykładać, c'nie? )

Napisane przez Nyaa

Z tego wszytskiego zpomniałam się pochwalić Nikoś nauczył się robić kosi-kosi tak mu się spodobało, że teraz ciągle robi i patrzy na każdego po kolei, czy widzi i domaga się pochwał

Aaaa no i jeszcze zainspirowana dzieciaczkami Nestelle nauczyłam go przybijać pionę

Ooo, brawo!
(Krzysia próbuję nauczyć, na razie ma w głębokim poważaniu )

Dzień dobry
Mokro, szaro, nieprzyjemnie; dostałam okres- robimy dzień domowy Mam plan wybrać zdjęcia do wywołania - ojjj, ciężka robota, tyle tego narobiliśmy... I może porządki w szafie..?

[kasia86bgo]

Napisane przez OtTakaJa

Ale tu nie ma za co podziwiać. Taki mi się trafił egzemplarz i nic nie mogę na to poradzić. Pogodziłam się z tym, że przez najbliższych kilka lat się nie wyśpię i dzięki temu jakoś łatwiej mi się żyje

A z tym językiem to ja umiem robić i rulonik i umiem postawić pionowo w obie strony. Baa, umiem też ruszać uszami (każdym z osobna).

ad 1 - swiete slowa
ad 2 - z Osobna !!!! wooooow .

Napisane przez corka_rosy

ja nie umiem w ogóle mam jakiś taki gruby język.



Pojechaliśmy na wieś samochodem szwagra - jak się po drodze okazało też zepsutym... cała podróż to masakra. Jechaliśmy znacznie dłużej niż zwykle. Najważniejsze, że dotarliśmy na miejsce.
W. wyszedł trzeci ząb i już widać czwarty No i z kupami już ok. A ja jestem do pt na wsi i staram się odpocząć - czyt. wciskam dziadkom dziecko, kiedy tylko się da Wcześniej tak nie robiłam, ale tym razem nie mam skrupułów i korzystam z pomocy, bo za kilka dni znów będę sama.

ad 1 - :P haha
ad 2 - .... ja tez wykorzystauje kazdego :P wczoraj bylam odiwedzic mame mojej przyajcilko i co 45 min spokoju .

Napisane przez Tasia34

Dostałam okres, a do tego mi niedobrze

ogolnie zazdroszcze i nie zazdroszcze .

Napisane przez kwiatuszekkk21

A tak z ciekawości spytam po jakimś czasie od takiego bujania w przód i w tył na czworaka Wasze dzieci zaczęły raczkować(czworakować)?
wiem, że każde dziecko inne ale jestem ciekawa


to samo sobie myślę. Jak mi Karol prześpi ciągiem mniej jak 8-9 godzin (to jeszcze nic) albo jak prześpi powiedzmy te 9 ale postanowi po jedzonku o 5 już więcej nie zasnąć to czuję się jak przejechana a co dopiero budzić się co godzinę

ad 1 - Milusiowi zajelo to ok 3 tygodni .
ad 2 - yhmm nie chce chwalic swego dziecka ( bo kosmici mi go moga pomienic ) - ael Milus Zawsze idzie spac dalej .... np wczoraj padl o 19-30 wstal o 5-20 wypil 120 mleka i spalismy do 8-30 :P hehehe.

Napisane przez Nyaa

Dzień dobry
Dziękujemy za wszystkie kciuki
Byliśmy wczoraj u lekarza. Okazało się, ze to ( tak jak pisałyście ) wirusowa sprawa. Mamy małemu podawać 3 razy dziennie lekarstwo plus jak najwięcej picia, żeby się nie odwodnił. Pani doktor dała też od razu skierowanie do szpitala, bo mały w ogóle nie chce otworzyć buzi i ciężko mu podać cokolwiek i jeśli się nie uda, to trzeba do szpitala, żeby się nie odwodnił. Póki co jakoś mu wmusiliśmy, ale łatwo nie jest. W sumie cały dzień wczoraj minął na dawaniu Nikosiowi picia, jedzenia i lekarstw. Ale na szczęście jakoś się udaje, to może unikniemy szpitala.
No i zważyli go wczoraj - waży 7 kg. W dwa miesiące przybrał 600 g więc nie wiele.

Zasnął teraz, to mam chwilę na wizaż

oby sie poprawilo, no ale jak pisaly laseczki 600g to fajowo
no i ZdrUfka .

Napisane przez nestelle

wkradli sie nam na budowe - rozwalili okna,rolety ,juz nie bede pisac co ukradli ,co zniszczyli .... szkoda gadac .sąsiedzi oczywiscie nic nie slyszeli .
tz na policji .i tak to nic nie da .........
pod górke.pod górke. ehhhhh.......

o w morde !!!! na zlodzieji bo za ludzie co za kraj, by szybko ich znalezli i by poniesli jakas kare !!




lalalaalalalalaalalala - czytam czytam

[pani22ka]

Napisane przez Nyaa

mały w ogóle nie chce otworzyć buzi i ciężko mu podać cokolwiek i jeśli się nie uda, to trzeba do szpitala, żeby się nie odwodnił.

przynajmniej wiesz co robić i masz plan awaryjny. trzymam kciuki by się obyło bez szpitala

Napisane przez nestelle

czdarzylo mi sie tez juz dwa razy kupic ta samą gazete bo ...zapomnialam ze juz ją mam . ale tak to jest jak sie "ma" a sie nie przeczyta.. . z ostatnich Angor to tylko obrazki obejrzalam.....

Angorę przestałam kupować, bo i tak nie czytam... dzieciowe mam podwójne, bo te wszystkie okładki takie same :brzyda l:

a złodziejstwo na budowie - wieszać za jaja i obcinać palce. tylko jak drani złapać...
a niszczenia nigdy nie pojmę (o ile kradzież jestem kumam, choć potępiam). wyłamania wycieraczki, przebicia koła... po co?!

Napisane przez kwiatuszekkk21

hehe nie no do Torresa to my nawet nie mamy podlotu na takie cuda pewni jeszcze trochę poczekamy

jakie? pełzanie? czy drapanie?
hmmmmm on nic szczególnego nie robi...
o przybijaniu piony, dawaniu cześć, kosi-kosi mogę jedynie pomarzyć... heh...

Napisane przez BYou

no i teraz styrmanie i stanie

że co? bo nie wiem ale mój na bank tego nie robi

Napisane przez Tasia34

Mokro, szaro, nieprzyjemnie; dostałam okres- robimy dzień domowy Mam plan wybrać zdjęcia do wywołania - ojjj, ciężka robota, tyle tego narobiliśmy... I może porządki w szafie..?

amitnie

my już byliśmy na spacerze. tylko godzina i dwadzieścia minut. Młody się denerwował, ja mokłam - nic fajnego...
ale zaraz sobie strzelę jakąś bajerancką kawkę. w końcu kupiłam wczoraj spieniacz w Ikei - luksus za całe 6 zeta

[BYou]

Pani, styrmanie=wspinanie po mnie, po meblach
ja czekam aż Księżna wstanie i idziemy na spacering
Torres za to czyta
Roszpunka nauczyła się robić noski-noski eskimoskiprzybliża buzię do mojej, zaczyna kręcić w prawo-lewo, pociera noskiem i mruży oczka

Tasiu moja szafa czeka na Ciebie jak ogarniesz swoją

[kasia86bgo]

Napisane przez Tasia34

A ze spaniem mam podobnie Szacun dla tych, co ciągle wstają w nocy!


Dzień dobry
Mokro, szaro, nieprzyjemnie; dostałam okres- robimy dzień domowy Mam plan wybrać zdjęcia do wywołania - ojjj, ciężka robota, tyle tego narobiliśmy... I może porządki w szafie..?

nioooo szacun ... pomyśleć ze jeszcze nie tak dawno tez kilka razy wstawałam ... eh człowiek szybko przyzwyczaja się do ''nowości'' - oby mi to bokiem nie wyszło .

- ooo właśnie zdjęcia do wywołania - dziękuje za przypomnienie .

Napisane przez pani22ka

my już byliśmy na spacerze. tylko godzina i dwadzieścia minut. Młody się denerwował, ja mokłam - nic fajnego...
ale zaraz sobie strzelę jakąś bajerancką kawkę. w końcu kupiłam wczoraj spieniacz w Ikei - luksus za całe 6 zeta

woooo - spacer ta ''taka'' pogode - niiii Uja .... ew babcie wyslę .



nadrobilam - no ale COS ZA MALO pisamy !!
i do roboty - nowy watek czeka

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaa


i zapomniałam się pochwalić

Miluś umie stać oparty o wszystko czego się tyknie !!
( przecież dopiero co czworakować zaczął ..?? czy to nie za szybko ...


i 2 rzecz - nauczył się robić prrrrrryyyyy jak jakiś ptaszek i slychać ciągle takiego ''skowronka'' .

[Moderna]

Dzien dobry

Dopiero wrocilam do domu, jestem padnieta - bylismy na bilansie U5 i pozniej na zakupach

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm
mial miec dzisiaj jeszcze robione USG bioderek, ale systemy im siadly i musimy sie jezszce umowic na wizyte (swoja droga to byloby juz trzecei USG - lekarz mowi, ze nieobowiazkowe, ale warto sprawdzic, czy nadal jest ok - ja jestem ZA )
na siatkach z waga odrobine spadlismy, ale on ma siatki bez rozdzielenia na MM i KP, wiec uznaje, ze jest ok (cos wspominal, ze jak sie rozszerza diete to te siatki KP nieaktualne, ale marcel i tak jeszcze nie zjadl nawet lyzeczki, wiec bede na razie sie jeszzce na nich opierac )

No a z przykrych wiadomosci - nie moge sadzac dziecka w krzeselku dopoki sam nie usiadzie - w odruchach wszystko prawidlowo, Marcel ladnie siedzi, trzyma plecki - ale sadzac dopiero jak dziecko samo dokona tego kroku - no trudno, tak myslalam, ze tak bedzie, bedziemy sie meczyc w takim razie dalej jedzac na moich kolanach
Jedyna dozwolona pozycja to taka, jaka jest w foteliku samochodowym, na kolanach sadzac mozna, ale krotko, z podparciem pleckow

Mial jeszcze zagladnac do zebow i zapomnial, a mowilam mu musze pamietac jak bede na bioderkowym usg

A na zakupach bylismy w ksiegrani nawet nie bede pisac, ile wydalam - a kupilam TYLKO 5 ksiazek

[corka_rosy]

Hejka!

Napisane przez kwiatuszekkk21

a powiem Wam, że już ładnie siedzi (nie siada-siedzi) i to bez podpierania.

Napisane przez pani22ka

T., jak go położę na podłodze, ma kilka punktów kontrolnych do... podrapania.

Kiciuś

Napisane przez pani22ka

za to wizaż przeczytany :/

Za to należą Ci się fanfary
Gazetowe zaległości też mam, ale z książkami daję radę. Mój sposób to wypożyczanie, a nie kupowanie, bo jak wypożyczę, to goni mnie termin, a kupione zaczynam i potem zalegają na półce latami...

Napisane przez Nyaa

Byliśmy wczoraj u lekarza.

Oby obyło się bez szpitala
I wydaje mi się, że nie przybrał tak kiepsko.

Napisane przez nestelle

wkradli sie nam na budowe - rozwalili okna,rolety ,juz nie bede pisac co ukradli ,co zniszczyli .... szkoda gadac .sąsiedzi oczywiscie nic nie slyszeli .
tz na policji .i tak to nic nie da .........
pod górke.pod górke. ehhhhh.......

Co za ******! Brak słów na takie zachowanie!

Napisane przez maria28

Ja moją uczę...i uczę.

To jak jak ja mojego... Opornie mu ta nauka idzie.

[pani22ka]

Napisane przez BYou

Pani, styrmanie=wspinanie po mnie, po meblach

aaa! to jednak robi dziś musiałam zastawić drzwi fotelem rozkładanym, bo 2 oparcia kanapowe okazały się już nie zdawać egzaminu... śmieję się, że jest rewolucjonistą i wciąż na barykadzie mój mały Lepperek vel Che Guevara

Napisane przez BYou

Torres za to czyta

hue hue tja on czyta a matka chce by czworakował babie nie dogodzi

Napisane przez BYou

Roszpunka nauczyła się robić noski-noski eskimoskiprzybliża buzię do mojej, zaczyna kręcić w prawo-lewo, pociera noskiem i mruży oczka

oooo! to jest coś co robię od zawsze, lubi to i co... nie łapie... wrrrr

Napisane przez kasia86bgo

niiii Uja .... ew babcie wyslę .

no ja nie mam kogo wysłać
i dla Milusia

[corka_rosy]

Napisane przez BYou

Roszpunka nauczyła się robić noski-noski eskimoski

Roszpunka zadziwia swoimi umiejętnościami!

Napisane przez kasia86bgo

Miluś umie stać oparty o wszystko czego się tyknie !!

Napisane przez Moderna

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm

Fajnie tak oklaskiwać

Ja mogę się pochwalić (a propos nocnego wstawania), że od 2 tygodni wstaję tylko 3-4 razy. Po dwóch miesiącach wstawania co pół godziny jest booossssko Tylko dziecko już mi nie chce spać do 10, bryka od 7.30, więc zamiast dwóch dziennych drzemek ma 3. Nie narzekam

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

Dzien dobry

Dopiero wrocilam do domu, jestem padnieta - bylismy na bilansie U5 i pozniej na zakupach

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm
mial miec dzisiaj jeszcze robione USG bioderek, ale systemy im siadly i musimy sie jezszce umowic na wizyte (swoja droga to byloby juz trzecei USG - lekarz mowi, ze nieobowiazkowe, ale warto sprawdzic, czy nadal jest ok - ja jestem ZA )
na siatkach z waga odrobine spadlismy, ale on ma siatki bez rozdzielenia na MM i KP, wiec uznaje, ze jest ok (cos wspominal, ze jak sie rozszerza diete to te siatki KP nieaktualne, ale marcel i tak jeszcze nie zjadl nawet lyzeczki, wiec bede na razie sie jeszzce na nich opierac )

No a z przykrych wiadomosci - nie moge sadzac dziecka w krzeselku dopoki sam nie usiadzie - w odruchach wszystko prawidlowo, Marcel ladnie siedzi, trzyma plecki - ale sadzac dopiero jak dziecko samo dokona tego kroku - no trudno, tak myslalam, ze tak bedzie, bedziemy sie meczyc w takim razie dalej jedzac na moich kolanach
Jedyna dozwolona pozycja to taka, jaka jest w foteliku samochodowym, na kolanach sadzac mozna, ale krotko, z podparciem pleckow

Mial jeszcze zagladnac do zebow i zapomnial, a mowilam mu musze pamietac jak bede na bioderkowym usg

A na zakupach bylismy w ksiegrani nawet nie bede pisac, ile wydalam - a kupilam TYLKO 5 ksiazek

.... za wymiary !!
kolejnym razem na pewno da sie zajrzec da zabkow - powiedz mi to ci przypomne jak nie zapomne :P hihihi.

Napisane przez corka_rosy

Ja mogę się pochwalić (a propos nocnego wstawania), że od 2 tygodni wstaję tylko 3-4 razy. Po dwóch miesiącach wstawania co pół godziny jest booossssko Tylko dziecko już mi nie chce spać do 10, bryka od 7.30, więc zamiast dwóch dziennych drzemek ma 3. Nie narzekam

widzisz .... i tak bedzie z dnia na dzien coraz lepiej




babcia Wrocila !! z pracy hahaha

[Moderna]

Napisane przez maria28

Dobra, spadamy na reh.

Napisane przez kasia86bgo

.... za wymiary !!
kolejnym razem na pewno da sie zajrzec da zabkow - powiedz mi to ci przypomne jak nie zapomne :P hihihi.

tylko gorzej, jak ja zapomne Ci przypomniec, ze zapomnialam i Ci nie przypomnialam

Napisane przez corka_rosy

Ja mogę się pochwalić (a propos nocnego wstawania), że od 2 tygodni wstaję tylko 3-4 razy. Po dwóch miesiącach wstawania co pół godziny jest booossssko Tylko dziecko już mi nie chce spać do 10, bryka od 7.30, więc zamiast dwóch dziennych drzemek ma 3. Nie narzekam

to i dla Was
ale az 2 miesiace takiego wstawania?
my mamy KP nie mamy lekko

Napisane przez pani22ka

aaa! to jednak robi dziś musiałam zastawić drzwi fotelem rozkładanym, bo 2 oparcia kanapowe okazały się już nie zdawać egzaminu... śmieję się, że jest rewolucjonistą i wciąż na barykadzie mój mały Lepperek vel Che Guevara

[moni_ka.g]

Napisane przez Tasia34

Jestem wykończona tymi krzesełkami... Ale chyba zdecydowałam się -na Apollo Sun Voyager (swoją drogą nazwę mają z kosmosu ). Tak na 90% to krzesełko.
Dostałam okres, a do tego mi niedobrze

bardzo fajnie wyglądają. gdybym tylko mogła obejrzeć na żywo i pomacać.... bo tak nie powiem, funkcjonalnie i cenowo powala (oczywiście pozytywnie).

Napisane przez Moderna

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm
mial miec dzisiaj jeszcze robione USG bioderek, ale systemy im siadly i musimy sie jezszce umowic na wizyte (swoja droga to byloby juz trzecei USG - lekarz mowi, ze nieobowiazkowe, ale warto sprawdzic, czy nadal jest ok - ja jestem ZA )
na siatkach z waga odrobine spadlismy, ale on ma siatki bez rozdzielenia na MM i KP, wiec uznaje, ze jest ok (cos wspominal, ze jak sie rozszerza diete to te siatki KP nieaktualne, ale marcel i tak jeszcze nie zjadl nawet lyzeczki, wiec bede na razie sie jeszzce na nich opierac )

No a z przykrych wiadomosci - nie moge sadzac dziecka w krzeselku dopoki sam nie usiadzie - w odruchach wszystko prawidlowo, Marcel ladnie siedzi, trzyma plecki - ale sadzac dopiero jak dziecko samo dokona tego kroku - no trudno, tak myslalam, ze tak bedzie, bedziemy sie meczyc w takim razie dalej jedzac na moich kolanach
Jedyna dozwolona pozycja to taka, jaka jest w foteliku samochodowym, na kolanach sadzac mozna, ale krotko, z podparciem pleckow

dla Marcelka

z tym sadzaniem nie do końca rozumiem. czyli w krzesełku można posadzić dopiero jak dziecko samo z siebie usiądzie czyli z pozycji do raczkowania toż to może trwać wieki (ja sama z siebie usiadłam dopiero jak nauczyłam się chodzić). a wcześniej jak karmić? ja sadzam w bujaku w pozycji siedzącej, ma cały czas podparte plecy, to jest ok? sam z siebie odbija się łokciami i pochyla do przodu, wtedy siedzi chwilkę bez podparcia, ale to na prawdę są sekundy i musi się podeprzeć ręką.


Nestelle - nie skomentuję nawet, masakra

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

tylko gorzej, jak ja zapomne Ci przypomniec, ze zapomnialam i Ci nie przypomnialam to

yhmmm to wtedy jak zapomnisz Mi przypomnieć to ja Ci przypomnę jak nie zapomnę OK ...??



No i Gdzie Laseczki jesteście ... HALLLLLLLLLLO !!!

[Moderna]

Napisane przez moni_ka.g

z tym sadzaniem nie do końca rozumiem. czyli w krzesełku można posadzić dopiero jak dziecko samo z siebie usiądzie czyli z pozycji do raczkowania toż to może trwać wieki (ja sama z siebie usiadłam dopiero jak nauczyłam się chodzić). a wcześniej jak karmić? ja sadzam w bujaku w pozycji siedzącej, ma cały czas podparte plecy, to jest ok? sam z siebie odbija się łokciami i pochyla do przodu, wtedy siedzi chwilkę bez podparcia, ale to na prawdę są sekundy i musi się podeprzeć ręką.

wedlug mnie to dosc mocny argument, ze dziecko sie sadza, jak ono samo zaczyna siadac, a to ze wzgledu na rozwoj jego miesni - jezeli sam siada, tzn. ze sa one na tyle silne, ze cialo bez problemu jest podtrzymywane i nie groza dziecku zadne nadwyrezenia.
Ale tak jak piszesz, co jak dziecko dluuugo samo nie siada byc moze wtedy lekarz ocenia innymi standardami, czyli, ze miesnie sa juz silne, ale dziecko omija ten etap - mimo, ze np. juz raczkuje?

Lekarze tez wedlug mnie bardzo ostroznie daja rady, by nie zaszkodzic.

Moj lekarz mowil, ze karmic mam w pozycji polsiedzacej - ale ja nie jestem zwolennikiem tego - bardzo latwo o zakrztuszenie, nawet papka - sprawdzilam kiedys i mlody nie mial szans odkrztusic, wypluc tak, ale odkrztusic nie. Dlatego ja bede karmic dalej w pozycji siedzacej, ale na moich kolanach, a krzeselko jak naprawde bede musiala to skorzystam, bo sa sytuacje, ze inaczej sie nie da - mamy, ktore sa same w domu wiedza, ze nie jest tak latwo.
Moj Marcel juz naprawde zaczyna ladnie trzymac pion, sam podnosi sie z pozycji pollezacej - wiec tak na zdrowy rozum jest niby jeszcze za wczesnie, ale w ograniczonej ilosci moze duzej krzywdy dziecku nie zrobie?

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez kasia86bgo

yhmmm to wtedy jak zapomnisz Mi przypomnieć to ja Ci przypomnę jak nie zapomnę OK ...??

dobrze Kasiu, bede pamietac, zeby nie zapomniec

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez BYou

Kwiatuszku dla Was też
a nad jaimi puzzlami się zastanawiasz?my mamy z trefla
tego bujania to chyba ok 2 tyg

U nas to chwila czworakowania, a reszta pełzing zaawansowanyno i teraz styrmanie i stanie

za stanie

a puzzle piankowe chciałabym niedrogie, duże, ładne i bez tego czegoś toksycznego i szukam szukam szukam

Napisane przez Tasia34

Dziękuję, Kochana!!! To ja poczekam do jutra na te zdjęcia tapicerki i złożonego krzesełka No i na to info o ciężarze
A masz któreś z tych? http://allegro.pl/longlife-tapicerka...669847837.html
To taki materiał? (tylko, że tu za bardzo nie widać...)

dokładnie od tego użytkownika mam. kolor coffi

Napisane przez pani22ka

jakie? pełzanie? czy drapanie?
hmmmmm on nic szczególnego nie robi...
o przybijaniu piony, dawaniu cześć, kosi-kosi mogę jedynie pomarzyć... heh...

pełzanie do przodu, czołganie, wspinanie się po wieżach i siadanie na nich, stawanie

dla mnie to są szczególne rzeczy, bo mój tak nie robi a rówieśnik

Napisane przez kasia86bgo

i zapomniałam się pochwalić

Miluś umie stać oparty o wszystko czego się tyknie !!
( przecież dopiero co czworakować zaczął ..?? czy to nie za szybko ...


i 2 rzecz - nauczył się robić prrrrrryyyyy jak jakiś ptaszek i slychać ciągle takiego ''skowronka'' .

za stawanie i za skowronka

Napisane przez Moderna

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm

ale w krzesełku też przecież można posadzić żeby plecki miały podparcie...
z resztą co lekarz to inaczej mówi nam z kolei ortopeda powiedział, że jeśli dziecko posadzone nie leci do przodu to można już sadzać, bo ma wystarczająco silne mięśnie. wcześniej nie, bo łatwo je naderwać

[Moderna]

Napisane przez kwiatuszek

ale w krzesełku też przecież można posadzić żeby plecki miały podparcie...
z resztą co lekarz to inaczej mówi nam z kolei ortopeda powiedział, że jeśli dziecko posadzone nie leci do przodu to można już sadzać, bo ma wystarczająco silne mięśnie. wcześniej nie, bo łatwo je naderwać

o widzisz, czyli jak ze wszystkim kazdy lekarz ma swoja opinie.. dzieki

a swoja droga to dosc duze widelki w pogladach maja lekarze

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm

jakie książeczki nabyłaś?

Napisane przez corka_rosy

Za to należą Ci się fanfary

o kurczeeee, już zapomniałam o fanfarach

no i za nocne wstawania (hehe wiem jaka to ulga )

Napisane przez kwiatuszekkk21

z
pełzanie do przodu, czołganie, wspinanie się po wieżach i siadanie na nich, stawanie

dla mnie to są szczególne rzeczy, bo mój tak nie robi a rówieśnik

hehe te "wieże" to 6 puzzli na sobie także dość niska wieża
sama wiem jak czytam Twoje posty i Klementyny z szczególną uwagą rówieśniczą
więc powiem Ci jak rówieśnik rówieśnikowi - nasza doktorka od ruchu widziała Torresa przed tym etapem (pełzania, wspinania). i była zachwycona wizytę wyznaczyła na grudzień (dotąd się co miesiąc meldowaliśmy) mówiąc że jeśli T. NIC nie zrobi do tego momentu (4 XII) to i tak jest bardzo dobrze.
także mi się chce większych postępów przez młodsze wizażowe dzieci (do tych z 1 marca nawet się nie porównuję) - tak, wiem, nie porównujemy

Napisane przez Moderna

a swoja droga to dosc duze widelki w pogladach maja lekarze

duże?! każdy inne (poglądy, widełki). od każdego lekarza słyszę coś innego. skrajnie innego. wykluczającego się
czyli i tak decyzja (z konsekwencjami) pozostaje na rodzicu (który wybierze co mu aktualnie pasuje )

[jolanT]

hej

Napisane przez corka_rosy

BLW?

tak, próbujemy

Napisane przez Nyaa

Dzień dobry
Dziękujemy za wszystkie kciuki
Byliśmy wczoraj u lekarza. Okazało się, ze to ( tak jak pisałyście ) wirusowa sprawa. Mamy małemu podawać 3 razy dziennie lekarstwo plus jak najwięcej picia, żeby się nie odwodnił. Pani doktor dała też od razu skierowanie do szpitala, bo mały w ogóle nie chce otworzyć buzi i ciężko mu podać cokolwiek i jeśli się nie uda, to trzeba do szpitala, żeby się nie odwodnił. Póki co jakoś mu wmusiliśmy, ale łatwo nie jest. W sumie cały dzień wczoraj minął na dawaniu Nikosiowi picia, jedzenia i lekarstw. Ale na szczęście jakoś się udaje, to może unikniemy szpitala.
No i zważyli go wczoraj - waży 7 kg. W dwa miesiące przybrał 600 g więc nie wiele.

Zasnął teraz, to mam chwilę na wizaż

wirusy
najważniejsze to właśnie często pić.. Ewunia tylko mleko piła ale później z dnia na dzień zaczęła i herbatki i wodę i soczki

Napisane przez nestelle

czesc

wkradli sie nam na budowe - rozwalili okna,rolety ,juz nie bede pisac co ukradli ,co zniszczyli .... szkoda gadac .sąsiedzi oczywiscie nic nie slyszeli
tz na policji .i tak to nic nie da .........
pod górke.pod górke. ehhhhh.......

o matkoo!
współczuję!
u nas w górach się włamali w sierpniu..
dużo rzeczy zniszczyli, parę ukradli..
rodzice tż dostali odszkodowanie (niecałe 3 tys. gdzie same drzwi wejściowe warte ok. 7 tys ;/ a gdzie za resztę szkód )
znalazł się jakiś staruszek rzezimieszek ale co mu zrobią.. jedyne co to odzyskali część skradzionych rzeczy, maszyn czy narzędzi..

Napisane przez Tasia34

Dzień dobry
Mokro, szaro, nieprzyjemnie; dostałam okres- robimy dzień domowy Mam plan wybrać zdjęcia do wywołania - ojjj, ciężka robota, tyle tego narobiliśmy... I może porządki w szafie..?

u nas też mokro, szaro.. fryzura mi się nie ułożyła
ja też dziś wkraczam do świata mojej pasji- fotografii
wczoraj wybrałam zdjęcia do wywołania w liczbie 113 (ale to jeszcze nie wszystkie) i dziś dopieszczam i oddam w tygodniu do wywołania.. nakupiłam antyramek więc trzeba działać
no i chyba zrobię znowu fotoksiążkę

porządki w szafie też na mnie czekają ( w tym także u malutkiej)
ale najpierw muszę zrobić porządek w mojej głowie

Napisane przez Moderna

Dzien dobry

Dopiero wrocilam do domu, jestem padnieta - bylismy na bilansie U5 i pozniej na zakupach

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm
mial miec dzisiaj jeszcze robione USG bioderek, ale systemy im siadly i musimy sie jezszce umowic na wizyte (swoja droga to byloby juz trzecei USG - lekarz mowi, ze nieobowiazkowe, ale warto sprawdzic, czy nadal jest ok - ja jestem ZA )
na siatkach z waga odrobine spadlismy, ale on ma siatki bez rozdzielenia na MM i KP, wiec uznaje, ze jest ok (cos wspominal, ze jak sie rozszerza diete to te siatki KP nieaktualne, ale marcel i tak jeszcze nie zjadl nawet lyzeczki, wiec bede na razie sie jeszzce na nich opierac )

No a z przykrych wiadomosci - nie moge sadzac dziecka w krzeselku dopoki sam nie usiadzie - w odruchach wszystko prawidlowo, Marcel ladnie siedzi, trzyma plecki - ale sadzac dopiero jak dziecko samo dokona tego kroku - no trudno, tak myslalam, ze tak bedzie, bedziemy sie meczyc w takim razie dalej jedzac na moich kolanach
Jedyna dozwolona pozycja to taka, jaka jest w foteliku samochodowym, na kolanach sadzac mozna, ale krotko, z podparciem pleckow

Mial jeszcze zagladnac do zebow i zapomnial, a mowilam mu musze pamietac jak bede na bioderkowym usg

A na zakupach bylismy w ksiegrani nawet nie bede pisac, ile wydalam - a kupilam TYLKO 5 ksiazek

super
z tym siadaniem to sama nie wiem.. wydaje mi się, że jeśli mama widzi, że dziecina stabilna, nie buja się na boki, nie leci gwałtownie do przodu,tyłu to chyba od czasu do czasu na te 5-10 min. nie zaszkodzi
mama nas sadzała, otaczała poduchami i przeżyliśmy
ale moja mum to old school więc może bredzę

ja dziś byłam u ginekologa i wpadam tam o 9 a oni śniadanie jedzą
okazało się, że poszłam na 9.20- a miałam na 10.. na lodówce miałam wizytę u gina i wizytę od Ewuni i poszłam w dobrym terminie na godzinę Ewuni
ale pan dr się sprężył i przyjął mnie wcześniej
pytał czy nie chcę następnego dziecka ale "obgadaliśmy" że na 2015 rok

ktoś tu wspominał o kawie

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

jakie książeczki nabyłaś?
duże?! każdy inne (poglądy, widełki). od każdego lekarza słyszę coś innego. skrajnie innego. wykluczającego się
czyli i tak decyzja (z konsekwencjami) pozostaje na rodzicu (który wybierze co mu aktualnie pasuje )

no czyli tak jak myslalam - szukaj takiej opinii jaka Ci aktualnie pasuje

ale tak niestety jest, tak sobie mysle, ze dopoki nie krzywdzimy dzieci, to wybor jest nasz

Widzialam dzisiaj tez sliczna serie ksiezczek, ale to troszke na pozniej - i widze, ze sa tez przetlumaczone na jezyk polski - mnie sie baaardzo podobaja seria o Panu Misiu - Karma Wilson
http://www.gandalf.com.pl/a/wilson-karma/
i na blogu http://chwileskradzione.blogspot.de/...-zachwyca.html

Kkupilam ksiezeczke Die Eule mit der Beule (Sowa z guzem na glowie ) sliczne ilustracje, latwy tekst, z pieknym szczesliwym zakonczeniem

KrokoNil i ZebraFant - w poszukiwaniu ukrytych zwierzatek odkrywa sie kolejno klape i szuka np. tygrysa czy slonia- widzac tylko jego oczy )

[Moderna]

... i trzy ksiazeczki z przesuwanymi obrazkami, paluszkiem sie przesuwa i powstaje nowy obrazek - super sa, mnie sie bardzo podobaja (kupilam kolory, male zwierzatka i zagroda )

[Moderna]

Napisane przez jolanT

z tym siadaniem to sama nie wiem.. wydaje mi się, że jeśli mama widzi, że dziecina stabilna, nie buja się na boki, nie leci gwałtownie do przodu,tyłu to chyba od czasu do czasu na te 5-10 min. nie zaszkodzi
mama nas sadzała, otaczała poduchami i przeżyliśmy
ale moja mum to old school więc może bredzę

no wlasnie ja mysle podobnie, ze te pare minut zaszkodzic nie powinno, ale lekarz mi dzisiaj mowil, ze nie wolno - takze moja intuicja podpowiada mi co innego, niz lekarz i na pewno znajde jakies wyjscie po srdoku - Marcelka w krzesleku posadzilam tak, ze mial stabilne plecki (zwiniety recznik - nie mial szans sie zle odchylic czy cos - ale tak troche martwie sie wlasnie, czy jednak te miesnie nie sa nadwyrezone - mimo, ze jest to krotkie posadzenie - na razie mielismy raptem 4 podejscia w krzeslku).

Tak luzno sobie mysle dziewczyny, bez paniki

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

dobrze Kasiu, bede pamietac, zeby nie zapomniec

hehehe.

Napisane przez jolanT

ja dziś byłam u ginekologa i wpadam tam o 9 a oni śniadanie jedzą
okazało się, że poszłam na 9.20- a miałam na 10.. na lodówce miałam wizytę u gina i wizytę od Ewuni i poszłam w dobrym terminie na godzinę Ewuni
ale pan dr się sprężył i przyjął mnie wcześniej
pytał czy nie chcę następnego dziecka ale "obgadaliśmy" że na 2015 rok

ktoś tu wspominał o kawie

hehehe ... aleś matka zagmatwała :P

Kawa Bleeeeeeeeeeee !!



Milo Śpi :P - babcia też
a Mama buszuje po Necie


dla Ciotek niePosiadajacych FB wrzucam Focie Milusia .

[maria28]

Napisane przez BYou

Maria u nas przy ząbkowaniu były takie pobudki z płaczem/krzykiem

Muszę wrócić do smarowania dziąsełek na noc.

Napisane przez Tasia34

Mam plan wybrać zdjęcia do wywołania - ojjj, ciężka robota, tyle tego narobiliśmy

Ja do fotoksiążek nie mogę się zabrać.

Napisane przez pani22ka

w końcu kupiłam wczoraj spieniacz w Ikei - luksus za całe 6 zeta

Ja wreszcie za namową mamy kupiłam ta obieraczkę do warzyw. Wcześniej się zarzekałam, że mi nie potrzebna, bo mam milion pięćset sto dziewięćset nożyków. Jednak ta obieraczka wymiata

Napisane przez BYou

Pani, styrmanie=wspinanie po mnie, po meblach

Roszpunka nauczyła się robić noski-noski eskimoskiprzybliża buzię do mojej, zaczyna kręcić w prawo-lewo, pociera noskiem i mruży oczka

1. Nie znałam tego.

2.

Napisane przez kasia86bgo

Miluś umie stać oparty o wszystko czego się tyknie !!

Napisane przez Moderna

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm

na siatkach z waga odrobine spadlismy,

No a z przykrych wiadomosci - nie moge sadzac dziecka w krzeselku dopoki sam nie usiadzie

1.

2. To waży trochę mniej od Róży. Co mówił lekarz? Bo mój mnie wkurzył, że za mało przybrała.

3. Lepiej się wstrzymać moim zdaniem.
My natomiast w ogóle z Różą mamy tak, że lepiej dla niej, żeby jak najpóźniej zaczęła siadać czy pionizować się. Gdy się wspina na meble, trzeba ją stopować. Ma zbyt słabe mięśnie, jest trochę wiotka.

Dziś miało być ostatnie spotkanie na rehabilitacji, ale jednak mi przedłużą na cały ten tydzień. Tak zadecydowała doktor.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Moderna, ale bomba te książeczki! Jak byłam mała, to uwielbiałam właśnie takie, gdzie coś się przesuwa, odkrywa itp.

[monicca1989]

Napisane przez Moderna

Dzien dobry

Dopiero wrocilam do domu, jestem padnieta - bylismy na bilansie U5 i pozniej na zakupach

Marcelek zdrowy, rozwija sie prawidlowo - wazy 7740g i mierzy 71 cm
mial miec dzisiaj jeszcze robione USG bioderek, ale systemy im siadly i musimy sie jezszce umowic na wizyte (swoja droga to byloby juz trzecei USG - lekarz mowi, ze nieobowiazkowe, ale warto sprawdzic, czy nadal jest ok - ja jestem ZA )
na siatkach z waga odrobine spadlismy, ale on ma siatki bez rozdzielenia na MM i KP, wiec uznaje, ze jest ok (cos wspominal, ze jak sie rozszerza diete to te siatki KP nieaktualne, ale marcel i tak jeszcze nie zjadl nawet lyzeczki, wiec bede na razie sie jeszzce na nich opierac )

No a z przykrych wiadomosci - nie moge sadzac dziecka w krzeselku dopoki sam nie usiadzie - w odruchach wszystko prawidlowo, Marcel ladnie siedzi, trzyma plecki - ale sadzac dopiero jak dziecko samo dokona tego kroku - no trudno, tak myslalam, ze tak bedzie, bedziemy sie meczyc w takim razie dalej jedzac na moich kolanach
Jedyna dozwolona pozycja to taka, jaka jest w foteliku samochodowym, na kolanach sadzac mozna, ale krotko, z podparciem pleckow

Mial jeszcze zagladnac do zebow i zapomnial, a mowilam mu musze pamietac jak bede na bioderkowym usg

A na zakupach bylismy w ksiegrani nawet nie bede pisac, ile wydalam - a kupilam TYLKO 5 ksiazek

Co do usg bioderek, my byliśmy już na 4 a jeszcze jedno za 2 tygodnie (mieliśmy przyjść jak Filip, zacznie stawać w łóżeczku przy szczebelkach)
Co do sadzania to nasz neurolog na każdej wizycie powtarzał, żeby nie sadzać dziecka dopóki samo nie usiądzie. Na szczęście Filip już sam siada, więc problem z głowy
Dopóki nie siedział karmiłam go w krzesełku na pół leżąco i nie raz coś mu zaleciało ale bez problemu odkaszlnął.

Napisane przez BYou

Pani, styrmanie=wspinanie po mnie, po meblach
ja czekam aż Księżna wstanie i idziemy na spacering
Torres za to czyta
Roszpunka nauczyła się robić noski-noski eskimoskiprzybliża buzię do mojej, zaczyna kręcić w prawo-lewo, pociera noskiem i mruży oczka

Tasiu moja szafa czeka na Ciebie jak ogarniesz swoją

Ja mówię do Filipa "czółko, czółko" i przystawia do mojego i pcha.

[pani22ka]

Napisane przez jolanT

ktoś tu wspominał o kawie

częstuję. choć nie przygotowałam się zbyt dobrze i jest tylko z cynamonem

Napisane przez Moderna

... i trzy ksiazeczki z przesuwanymi obrazkami

oszalałam z zazdrości!!!! przecudne!!!! jak slicznie wydane, jakie pomysłowe!!!!! (po co pytałam )