Co trzecia z nas zaręczona a resztę dziewczyn TŻci robią w balona PM 2016 cz.2 :)

[Promyk03]

Napisane przez kognisia

Aa dziewczyny, tak zmieniając temat, macie jakieś tatuaże? bo ja zastanawiam się nad jakimś małym, skromnym napisem 'Cogito ergo sum', ale boję się, że mi się znudzi i będę się wkurzać na siebie:

mój tż chce sobie zrobić ale mi się nie podobają

[fioleciasto]

Napisane przez kognisia

Aa dziewczyny, tak zmieniając temat, macie jakieś tatuaże? bo ja zastanawiam się nad jakimś małym, skromnym napisem 'Cogito ergo sum', ale boję się, że mi się znudzi i będę się wkurzać na siebie:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



A oglądałas "Lubi, kocha, szanuje"? :p tak się uśmiałam na tym filmie, że szok

Bluzę brać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też mi się ten film strasznie podobał

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez lolusl

Dziewczyny nie ciśnijcie tak z tym klubem, ja osobiscie założycielem nie jestem,ale uważam,że jak ktoś ma tam być,to sam zostanie zaproszony,nie trzeba się dopominać. Czasami jesteście za krótko,czasami za mało piszecie o sobie, czasami mamy mało zaufania,bo piszecie krótkie wiadomości,a to jednak jest bardziej prywatne,bo jednak dzielimy się i swoimi twarzami i rzeczami,których na forum nie chcemy pisać. Jak któraś jest np. 2 tyg a z innymi znamy się z innych wątków od roku,to jest różnica spora Myslę,że bez sensu jest takie ustalanie " jak jestem na wątku 2 miesiące to już mogę iśc do klubu" bo przez te 2 msc w klubie będzie tyle intymnych tematów,że nie każda chce,żeby było to rozprzestrzeniane,bo jednak zwierzała się tej istniejącej grupie. Jak jednej osobie nie pasuje ktoś,kto mógłby mieć dostęp do klubu,to taka osoba w klubie nie będzie,bo tej jednej osobie może nie być na rękę to. Zrozumcie to proszę

edit. od razu mówię,ze ja nikogo nigdy nie wykluczam ,także piszę to z pozycji zupełnie obiektywnej

Zgadzam się

[turkusowapoziomka]

Napisane przez kognisia

A oglądałas "Lubi, kocha, szanuje"? :p tak się uśmiałam na tym filmie, że szok

Bluzę brać

Nie oglądałam Ale to ten film z raynem goslingiem ?

Napisane przez deksterowa

Ja bym nie brała, jak powiedział, że nie chce to nie ma co na siłę.

No właśnie nie chce Ale z drugiej strony to bym miała prezent z głowy

[kognisia]

Napisane przez eM_Ka_

ja kiedyś miałam bzika na punkcie tatuaży i kolczyków. Tych drugich miałam pełno ale tatuażu nie robiłam bo byłam dosyć młoda i nie miałam kasy. Obecnie sie ciesze, że nie zrobiłam żadnego bo wiem że bym tego żałowała. Część kolczyków też powyciągałam i wiem że z tatuażem byłoby tak samo mam dużo koleżanek po 30stce, które do dziś żałują że zrobiły tatuaże, mimo że były one ładne i na prawde przemyślane. Żałują że po prostu sie "pokolorowały"

Ja miałam fazę na kolczyki (mam w pępku i języku), ale ich nie widać i zawsze mogę wyjąć, z tatuażem właśnie jest gorzej:p

Napisane przez fioleciasto

My od jakiś 2 lat chcemy sobie z tż zrobić na nadgarstkach, ale jeszcze nie wpadliśmy na pomysł co
Zresztą raczej nigdy ten pomysł nie wypali.

Ja na nadgarstku odradzam, bo nigdy nie wiadomo jak się życie potoczy, a z pracą może być później problem też o tym myśleliśmy z R ale poczytałam o tym i zrezygnowaliśmy z tego pomysłu:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez turkusowapoziomka

Nie oglądałam Ale to ten film z raynem goslingiem ?

Tak!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[turkusowapoziomka]

Napisane przez lolusl

Ja bym wzięła Poziomka i kazała mu nosić razem ze sobą,żeby być szkolno nerdowymi bliźniakami Zresztą zrobiłam to,mamy koszulki z prawa z Norwegii ,bo dostaliśmy za darmo i nosimy dumnie po akademiku

Co do tatuażu to ja bardzo bardzo bym chciała sobie zrobić,ale mam takie wrażenie,że tatuaże wyglądają dobrze tylko na bardzo szczupłych osobach. Ja bym chciała na szyi 3 małe ptaszki, albo na żebrach coś małego. Ewentualnie pod linią majtek tak,żeby nikt prócz tżta nie widział

Heh no i chyba wezme, trudno najwyżej w szafie będzie leżała jak nie będzie chciał chodzić

Też mi się podobają tatuaże na szyi

[fioleciasto]

Napisane przez kognisia

Ja miałam fazę na kolczyki (mam w pępku i języku), ale ich nie widać i zawsze mogę wyjąć, z tatuażem właśnie jest gorzej:p




Ja na nadgarstku odradzam, bo nigdy nie wiadomo jak się życie potoczy, a z pracą może być później problem też o tym myśleliśmy z R ale poczytałam o tym i zrezygnowaliśmy z tego pomysłu:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------



Tak!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja zawsze wychodziłam z założenia, że najwyżej grubą bransoletkę będę zakładać i tyle.
No, ale tak jak mówię raczej nie będziemy tych tatuaży robić.

[white_bear]

Ja myślałam o literce na kostce, ale to tylko takie marzenia Priorytetem to moim nie jest

[eM_Ka_]

Napisane przez kognisia

Ja miałam fazę na kolczyki (mam w pępku i języku), ale ich nie widać i zawsze mogę wyjąć, z tatuażem właśnie jest gorzej:p

ja miałam w nosie, jezyku pepku, 12 kolczyków w lewym i 6 w prawym uchu obecnie zostało mi 5 w lewym, jeden w prawym i w pępku język musiałam wyciągnąć na operacje, miałam włożyć po niej ale były komplikacje i prawie umarłam. Jak już doszłam do siebie to dziurki nie było ale z biegiem czasu nauczylam sie bez niego żyć i nawet dobrze że go nie mam

[kognisia]

Napisane przez eM_Ka_

ja miałam w nosie, jezyku pepku, 12 kolczyków w lewym i 6 w prawym uchu obecnie zostało mi 5 w lewym, jeden w prawym i w pępku język musiałam wyciągnąć na operacje, miałam włożyć po niej ale były komplikacje i prawie umarłam. Jak już doszłam do siebie to dziurki nie było ale z biegiem czasu nauczylam sie bez niego żyć i nawet dobrze że go nie mam

Co Ty mówisz ?! Jakie komplikacje, co się działo?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[turkusowapoziomka]

Napisane przez eM_Ka_

ja miałam w nosie, jezyku pepku, 12 kolczyków w lewym i 6 w prawym uchu obecnie zostało mi 5 w lewym, jeden w prawym i w pępku język musiałam wyciągnąć na operacje, miałam włożyć po niej ale były komplikacje i prawie umarłam. Jak już doszłam do siebie to dziurki nie było ale z biegiem czasu nauczylam sie bez niego żyć i nawet dobrze że go nie mam

O mamo co to za operacja? przeraziłam się

[eM_Ka_]

Napisane przez kognisia

Co Ty mówisz ?! Jakie komplikacje, co się działo?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tydzień po wyjściu ze szpitala dostałam krwotoku z ran, karetka przyjechała tak akurat na zatrzymanie akcji serca (jak widać uznali że osoba dzwoniąca histeryzuje bo mi pewnie tylko krewka lekko leci). W każdym razie w szpitalu przeszłam elektrokoagulacje bez znieczulenia, bo na to czasu nie było. Straciłam niecałe 2,5 litra krwi, wszyscy sie dziwili że przeżyłam. Prawie rok z anemii wychodziłam (nie chciałam transfuzji). To w skrócie, bo historia jest dużo bardziej skomplikowana

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez turkusowapoziomka

O mamo co to za operacja? przeraziłam się

wycinanie migdałków i to nie jest żart. Jestem chyba pierwsza osobą która o mało tego nie przeżyła

[turkusowapoziomka]

Napisane przez eM_Ka_

tydzień po wyjściu ze szpitala dostałam krwotoku z ran, karetka przyjechała tak akurat na zatrzymanie akcji serca (jak widać uznali że osoba dzwoniąca histeryzuje bo mi pewnie tylko krewka lekko leci). W każdym razie w szpitalu przeszłam elektrokoagulacje bez znieczulenia, bo na to czasu nie było. Straciłam niecałe 2,5 litra krwi, wszyscy sie dziwili że przeżyłam. Prawie rok z anemii wychodziłam (nie chciałam transfuzji). To w skrócie, bo historia jest dużo bardziej skomplikowana

Oojjoj straszne to naprawde cud że żyjesz

[deksterowa]

Napisane przez eM_Ka_

wycinanie migdałków i to nie jest żart. Jestem chyba pierwsza osobą która o mało tego nie przeżyła

O matko, współczuje. Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło!

[turkusowapoziomka]

Napisane przez eM_Ka_

wycinanie migdałków i to nie jest żart. Jestem chyba pierwsza osobą która o mało tego nie przeżyła

Można by rzec, że rutynowa operacja

[eM_Ka_]

Napisane przez deksterowa

O matko, współczuje. Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło!

nie ma czego współczuć to było 3 lata temu i dziś opowiadam o tym z humorem choć nie powiem, że czasami dopadają mnie dziwne wspomnienia ;/ przypominam sobie jak mama płakała nade mną, wiem że jeden sanitariusz był z tatą bo miał stan przedzawałowy w trakcie jak mnie ratowali. I czuje ból, ale nie psychiczny tylko fizyczny ;/ jak serce staje to bardzo boli, nie życze nikomu tego odczuć

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez turkusowapoziomka

Można by rzec, że rutynowa operacja

dlatego mi ją spie*dolili ;/ bo uznali że to rutyna i nie ma co sie starać.

[white_bear]

emka to straszne co mówisz. Najważniejsze, że już wszystko dobrze

[wiosnaachtoty]

Napisane przez eM_Ka_

tydzień po wyjściu ze szpitala dostałam krwotoku z ran, karetka przyjechała tak akurat na zatrzymanie akcji serca (jak widać uznali że osoba dzwoniąca histeryzuje bo mi pewnie tylko krewka lekko leci). W każdym razie w szpitalu przeszłam elektrokoagulacje bez znieczulenia, bo na to czasu nie było. Straciłam niecałe 2,5 litra krwi, wszyscy sie dziwili że przeżyłam. Prawie rok z anemii wychodziłam (nie chciałam transfuzji). To w skrócie, bo historia jest dużo bardziej skomplikowana

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------






wycinanie migdałków i to nie jest żart. Jestem chyba pierwsza osobą która o mało tego nie przeżyła

dla mnie operacją jest już pobieranie krwi a co dopiero taka opowieść dobrze, ze wszystko się dobrze skończyło

[eM_Ka_]

Napisane przez white_bear

emka to straszne co mówisz. Najważniejsze, że już wszystko dobrze

przynajmniej mam co opowiadać wnukom

[turkusowapoziomka]

Napisane przez eM_Ka_

nie ma czego współczuć to było 3 lata temu i dziś opowiadam o tym z humorem choć nie powiem, że czasami dopadają mnie dziwne wspomnienia ;/ przypominam sobie jak mama płakała nade mną, wiem że jeden sanitariusz był z tatą bo miał stan przedzawałowy w trakcie jak mnie ratowali. I czuje ból, ale nie psychiczny tylko fizyczny ;/ jak serce staje to bardzo boli, nie życze nikomu tego odczuć

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------




dlatego mi ją spie*dolili ;/ bo uznali że to rutyna i nie ma co sie starać.

Współczujemy takiej sytuacji

[smerfetk_a]

Napisane przez kognisia

Aa dziewczyny, tak zmieniając temat, macie jakieś tatuaże? bo ja zastanawiam się nad jakimś małym, skromnym napisem 'Cogito ergo sum', ale boję się, że mi się znudzi i będę się wkurzać na siebie:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



A oglądałas "Lubi, kocha, szanuje"? :p tak się uśmiałam na tym filmie, że szok

Bluzę brać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie mam, zawsze chciałam, ale się nie zdecydowałam i chyba sobie odpuszczę, za 5, 10, 20 będę na pewno żałować, poza tym trzeba poprawiać bo potem brzydkie zielone są

Film super!!

Co do filmów to polecam np. Soul surfer, Ostatnia miłość na ziemi (specyficzny i nie lekki ale zrobił na mnie duże wrażenie...), Nietykalni
hyy same smuty wypisałam
Lubię czasem romantyczne komedie obejrzeć ale ostatnio strasznie beznadziejne robią

Napisane przez lolusl

Co do tatuażu to ja bardzo bardzo bym chciała sobie zrobić,ale mam takie wrażenie,że tatuaże wyglądają dobrze tylko na bardzo szczupłych osobach. Ja bym chciała na szyi 3 małe ptaszki, albo na żebrach coś małego. Ewentualnie pod linią majtek tak,żeby nikt prócz tżta nie widział

Wybacz ale w ostatnich czasach nie ma nic bardziej oklepanego, widziałam już setki takich
Koleżanka ma na żebrach literki, widoczne tylko gdy włoży bikini, jest to dobre rozwiązanie jak nie chce się świecić tatuażem na co dzień

Napisane przez eM_Ka_

tydzień po wyjściu ze szpitala dostałam krwotoku z ran, karetka przyjechała tak akurat na zatrzymanie akcji serca (jak widać uznali że osoba dzwoniąca histeryzuje bo mi pewnie tylko krewka lekko leci). W każdym razie w szpitalu przeszłam elektrokoagulacje bez znieczulenia, bo na to czasu nie było. Straciłam niecałe 2,5 litra krwi, wszyscy sie dziwili że przeżyłam. Prawie rok z anemii wychodziłam (nie chciałam transfuzji). To w skrócie, bo historia jest dużo bardziej skomplikowana

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------




wycinanie migdałków i to nie jest żart. Jestem chyba pierwsza osobą która o mało tego nie przeżyła

O matko, współczuje!

[Promyk03]

ja jednak się rozkładam zimno mi gardło mnie boli i mam stan podgorączkowy

[eM_Ka_]

ja głównie horrory oglądam dobrze, że S też je uwielbia za to nie znosze komedii romantycznych. Zresztą ja i S jesteśmy tak samo romantyczni jak stara zakonnica w habicie jest seksowna

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Mi się tatuąze podobają ale sobie zrobie, bo boli mnie na samą myśl.
Próbowałąm A. namółić, ale nie chce

[fioleciasto]

Napisane przez eM_Ka_

tydzień po wyjściu ze szpitala dostałam krwotoku z ran, karetka przyjechała tak akurat na zatrzymanie akcji serca (jak widać uznali że osoba dzwoniąca histeryzuje bo mi pewnie tylko krewka lekko leci). W każdym razie w szpitalu przeszłam elektrokoagulacje bez znieczulenia, bo na to czasu nie było. Straciłam niecałe 2,5 litra krwi, wszyscy sie dziwili że przeżyłam. Prawie rok z anemii wychodziłam (nie chciałam transfuzji). To w skrócie, bo historia jest dużo bardziej skomplikowana

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------




wycinanie migdałków i to nie jest żart. Jestem chyba pierwsza osobą która o mało tego nie przeżyła

O jaaa, to jest naprawdę straszne. I to jescze przy wycinaniu migdałków.

[eM_Ka_]

Napisane przez Promyk03

ja jednak się rozkładam zimno mi gardło mnie boli i mam stan podgorączkowy

ja mam od wczoraj gorączke. Dotarło do mnie, że to z niejedzenia.. więc... teraz nadrabiam zjadłam 4 wafelki waniliowe i mam ochote na nutelle

[Promyk03]

Napisane przez eM_Ka_

ja mam od wczoraj gorączke. Dotarło do mnie, że to z niejedzenia.. więc... teraz nadrabiam zjadłam 4 wafelki waniliowe i mam ochote na nutelle

ja to od otwierania okna na zmianę z odkręcaniem grzejnika przez panią co ze mną pracuje

[kognisia]

Napisane przez eM_Ka_

tydzień po wyjściu ze szpitala dostałam krwotoku z ran, karetka przyjechała tak akurat na zatrzymanie akcji serca (jak widać uznali że osoba dzwoniąca histeryzuje bo mi pewnie tylko krewka lekko leci). W każdym razie w szpitalu przeszłam elektrokoagulacje bez znieczulenia, bo na to czasu nie było. Straciłam niecałe 2,5 litra krwi, wszyscy sie dziwili że przeżyłam. Prawie rok z anemii wychodziłam (nie chciałam transfuzji). To w skrócie, bo historia jest dużo bardziej skomplikowana

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------




wycinanie migdałków i to nie jest żart. Jestem chyba pierwsza osobą która o mało tego nie przeżyła

Ojeju, dobrze że się wszystko dobrze skończyło!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fioleciasto]

Napisane przez Promyk03

ja jednak się rozkładam zimno mi gardło mnie boli i mam stan podgorączkowy

kuruj się

[Promyk03]

Napisane przez fioleciasto

kuruj się

dzięki
na szczęście nie jest tak źle lekkie przeziębienie

[fioleciasto]

Napisane przez Promyk03

ja to od otwierania okna na zmianę z odkręcaniem grzejnika przez panią co ze mną pracuje

też tak ciągle robię