Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[natalkaa7522]

Ja znowu BD nie lubię bo plącze mi włosy i są takie dziwne + nie domywa mi włosów

[Imperfecta]

Ja po oleju zawsze muszę umyć dwa razy, bo inaczej nie ma szans żeby dobrze umyć. Żadnym szamponem jakim próbowałam. Jak nie umyję dwa razy po oleju to mam taki przyklap okrooopny
Po BD mam strasznie tępe włosy, takie sztywne. Ale odżywka rozwiązuje problem. Facelle się w ogóle nie pieni

[natalkaa7522]

To ja facelle myje raz i mam dobrze domyte włosy I pieni się, jak dobrze myjesz włosy (dobrym sposobem) to jest piany jak przy normalnym szamponie

[archinta]

Napisane przez Floria

Słuszna decyzja, najlepiej daj fotki

zapodane- wieczorem myte- wygniecione od poduchy
Jak wystudiuję w końcu te Wasze sposoby to może cos fajnego uda się z nich zrobić, jak nie to nożyce

Napisane przez Rudzioch

Skręt od nasady. Mru. Przekonało mnie to do plunkingu i suszenia włosów z głową w dół. Nie myślałam, że do tego dojdzie, ale efekty są zdecydowanie warte takich poświęceń I muszę zapasy oleju winogronowego uzupełnić i lnianego - póki co to zdecydowanie moje dwa ulubione. A dziś tak jak widać. Duuuże delikatne loki. Takie lubię najbardziej.

Napisane przez Imperfecta

Mnie też mają za czuba.
Jak ostatnio się spieszyłam i na szybko umyłam włosy, wchodzi do mnie macocha:
- Olejowałaś?
- Nie.
- Laminowałaś?
- Nie.
- Nawet nie ręcznikowałaś?
- No nie.
- Po prostu umyłaś i wysuszyłaś włosy?

Myślałam, że padnę

dobrrrrre

a ja siemienia nie kupiłam noooo

[Imperfecta]

Napisane przez natalkaa7522

To ja facelle myje raz i mam dobrze domyte włosy I pieni się, jak dobrze myjesz włosy (dobrym sposobem) to jest piany jak przy normalnym szamponie

a jaki to jest dobry sposób?

[natalkaa7522]

Zauważyłam że technika ma bardzo duże znaczenie Bo niektóre dziewczyny mówiły że BD się nie pieni, a mi też się jakoś pienił albo że się domyć nie da czy coś

[Imperfecta]

W takim układzie nie umiem myć włosów, bo żadnym szamponem nie domywam oleju za pierwszym razem

[natalkaa7522]

Nie mówię że nie umiesz ale widocznie może nie robisz tego najdokładniej Zresztą chyba nie ma znaczenia ile razy się myje włosy Ja dzisiaj zobaczę jak to będzie myć włosy pianką, tego jeszcze nie było

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

a jaki to jest dobry sposób?

Dobre mycie: wkładasz palce między włosy i masujesz skórę głowy.
Złe mycie: http://www.youtube.com/watch?v=bzx5-7yu-40 0:11

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

Dobre mycie: wkładasz palce między włosy i masujesz skórę głowy.
Złe mycie: http://www.youtube.com/watch?v=bzx5-7yu-40 0:11

no to jednak dobrze myję

[wicherek1989]

Napisane przez Rudzioch

Ale ja mam włosy wysokoporowate, jak z nich zdejmuję ręcznik, po dwóch minutach od nałożenia go na ociekające wodą włosy to już są podsuszone.

Mam dokładnie to samo, więc stwierdziłam wczoraj jak analizowałam swoje włosy, że również mam wysokoporowate

[Imperfecta]

To ja mogę włosy i godzinę w ręczniku trzymać a są tak samo mokre jakie były kiedy ręcznik nakładałam

[wicherek1989]

Napisane przez Imperfecta

To ja mogę włosy i godzinę w ręczniku trzymać a są tak samo mokre jakie były kiedy ręcznik nakładałam

No ja mam z moimi dobrze, dlatego mieszczę się w szybkim i krótkim czasie nawet rano przed wyjściem dam radę, dzięki temu, że w ręcznik dużo wody z włosów pójdzie

[Imperfecta]

Napisane przez wicherek1989

No ja mam z moimi dobrze, dlatego mieszczę się w szybkim i krótkim czasie nawet rano przed wyjściem dam radę, dzięki temu, że w ręcznik dużo wody z włosów pójdzie

U mnie najdłużej właśnie schodzi z suszeniem suszarką to pół godziny suszę a i tak nie są suche całkiem

[wicherek1989]

Napisane przez Imperfecta

U mnie najdłużej właśnie schodzi z suszeniem suszarką to pół godziny suszę a i tak nie są suche całkiem

To teraz się nie dziwię, że reanimujecie na różne sposoby, u mnie najszybciej i najładniej to umyć, zaraz po wstaniu, w ręczniku tylko schodzę na dół z łazienki i ubieram się, a potem 5 min suszenia dyfuzorem. Następnie śniadanie Jak daję żel lub piankę to odgniatam przed samym wyjściem z domu i gotowe

[martaakow]

Napisane przez wicherek1989

No ja mam z moimi dobrze, dlatego mieszczę się w szybkim i krótkim czasie nawet rano przed wyjściem dam radę, dzięki temu, że w ręcznik dużo wody z włosów pójdzie

Też tak mam. Dlatego niestraszne mi:
"ej, Marta, o 20 się spotykamy tu i tu"
"jak to, to za 40 minut z domu muszę wyjść... okej, tylko pójdę umyć włosy!"
(przypominam, że jeszcze pozostaje mi wtedy malowanie, przebranie się sto razy i znalezienie wszystkich śmieci, które powinnam mieć w torebce)

Nie żebym w takich sytuacjach była na czas, ale to na pewno nie przez włosy.

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez wicherek1989

To teraz się nie dziwię, że reanimujecie na różne sposoby, u mnie najszybciej i najładniej to umyć, zaraz po wstaniu, w ręczniku tylko schodzę na dół z łazienki i ubieram się, a potem 5 min suszenia dyfuzorem. Następnie śniadanie Jak daję żel lub piankę to odgniatam przed samym wyjściem z domu i gotowe

Tak samo robię.
Tylko w trochę innej kolejności czynności. Ale czas poświęcony włosom podobny.

[macka]

Napisane przez martaakow

Naprawdę Ci farbują?
Mnie leci kolorowa woda przez może 2 mycia, ale i tak są to jakieś popłuczyny popłuczyn zabarwienia wody. A myję SLSem.

Tak, mi od zawsze dosc dlugo farbuja, mam wiecznie plamisty recznik (teraz pieluche ) i musze uwazac co ubieram jak mam mokre wlosy (na pewno nie biala koszulke Najlepiej cos pod kolor wlosow, co na dodatek nie nasiaka latwo ). I na deszczu tez nie za fajnie .
Tak sie dzis zastanawialam i troche czytalam czemu tak moze byc. Moze przez wysoka porowatosc? Gdzies czytalam ze sie latwiej spieraja kolory wtedy. A moze te ziolka jakies lewe . Ale w sumie od zawsze tak mialam, a ziolek roznych uzywalam...

Czytalam dzis o porowatosci z przykladami. Wyszlo mi, ze mam naprawde wysoka porowatosc . U mnie poprawianie fryzury - to powkladanie niesfornych kosmykow gdzie trzeba, i one tam sobie.. grzecznie siedza . Nic sie samo nie wyslizguje. Betonowa fryzura (jakies upiecie od fryzjera) wystarcza u mnie spokojnie na impreze i na nastepny dzien, a po wypieciu wszelkich podpinaczy nadal zostaje .
Nie zgadza mi sie tylko czas moczenia/schniecia, jest dlugi. Ale to moze przez to ze mam geste. Pojedyncze koncowki czy te z brzegu u nasady przy skorze - np czolo, skronie - faktycznie potrafia szybciutko wyschnac.

Napisane przez Wizazanka5000

uzywacie maski natur vital?bo plsnuje kupic i nie wiem czy warto. Wiem ze ktos mi ja polecal i nie pamitam kto

Tez pamietam, byla tu polecana, dzis kupilam, bede probowac

I "pachnacego" dziegcia z GP zdobylam. NIe wiem czy zdzierze ten fetor :-/

[Wizazanka5000]

Napisane przez macka

Tez pamietam, byla tu polecana, dzis kupilam, bede probowac

I "pachnacego" dziegcia z GP zdobylam. NIe wiem czy zdzierze ten fetor :-/

Ja tez kupiłam bo wyczytałam dużo baaardzo zachęcających opinii. U mnie jutro będzie próba, ale pokładam w niej duże nadzieje

[natalkaa7522]

Napisane przez Imperfecta

U mnie najdłużej właśnie schodzi z suszeniem suszarką to pół godziny suszę a i tak nie są suche całkiem

Też tak miałam! A teraz moje włosy o dziwo się zmieniają i schną coraz szybciej, a co najdziwniejsze - są oporne na prostownice/lokówke - wszystko. Jak koło twarzy zakręcę na prostownicy pasmo (próbowałam różnymi prostownicami) to po godzinie mi się rozprostowuje

[Dzikun]

Ja mam włosy do karku i kurka wodna, 3 godziny potrafią schnąć a nie są jakoś tam szczególnie grube i gęste.

[lusianna]

haha skąd ja to znam.. czekasz i czekasz a tu 3 godziny i dalej mokre, to takie flustrując, że jak włosy stają się zdrowsze automatycznie dłużej schnął. Kiedys miałam masakrę włosową to nawet nie myślałam o czymś takim jak długie wysychanie (ale moze tez dlatego, że wrzątkiem głowę suszyłam to 5 min i ok..).

Ale podobno pomaga nagrzanie to w co tam odciskacie włosy, bo jest ciepłe i włosy szybciej wysychają.

O chyba muszę iśc myć głowę haha zostałam kilka stron temu wysmiana ale ok ! w weekend olejowanie skóry głowy no ciekawa jestem jakie będą efekty.. na włosach są gigantyczne, ale skóra..

[martaakow]

Napisane przez macka

Tak, mi od zawsze dosc dlugo farbuja, mam wiecznie plamisty recznik (teraz pieluche ) i musze uwazac co ubieram jak mam mokre wlosy (na pewno nie biala koszulke Najlepiej cos pod kolor wlosow, co na dodatek nie nasiaka latwo ). I na deszczu tez nie za fajnie .
Tak sie dzis zastanawialam i troche czytalam czemu tak moze byc. Moze przez wysoka porowatosc? Gdzies czytalam ze sie latwiej spieraja kolory wtedy. A moze te ziolka jakies lewe . Ale w sumie od zawsze tak mialam, a ziolek roznych uzywalam...

Ja też mam wysokoporowate.
I farby też często mi długo barwiły wodę, ale z henną nie miałam nigdy tego problemu. A już na pewno nic mi ubrań nie farbowało. Poza tonerem, ale to inna kwestia.

[keep_on]

Napisane przez Wizazanka5000

Ja tez kupiłam bo wyczytałam dużo baaardzo zachęcających opinii. U mnie jutro będzie próba, ale pokładam w niej duże nadzieje

ja polecalam. u mnie robi rulony jedna z lepszych masek jakie testowalam

[Imperfecta]

A ja ciągle nie mogę się łupieżu po Jantarze pozbyć.
Miałam kupić ten olejek łopianowy co jedna z Was polecała i co? Skleroza nie boli. W sobotę kupię

[myszka2020]

Napisane przez Imperfecta

A ja ciągle nie mogę się łupieżu po Jantarze pozbyć.
Miałam kupić ten olejek łopianowy co jedna z Was polecała i co? Skleroza nie boli. W sobotę kupię

Powiem CI, że mi dalej suchawa skóra głowy po nim została, muszę porządnie się nią zająć, bo zaczyna swędzieć od nowa. Właśnie, olejek gp, który zawsze mnie ratuje pójdzie znowu w ruch

[Imperfecta]

Napisane przez myszka2020

Powiem CI, że mi dalej suchawa skóra głowy po nim została, muszę porządnie się nią zająć, bo zaczyna swędzieć od nowa. Właśnie, olejek gp, który zawsze mnie ratuje pójdzie znowu w ruch

co za dziadostwo

[wicherek1989]

Napisane przez martaakow

Też tak mam. Dlatego niestraszne mi:
"ej, Marta, o 20 się spotykamy tu i tu"
"jak to, to za 40 minut z domu muszę wyjść... okej, tylko pójdę umyć włosy!"
(przypominam, że jeszcze pozostaje mi wtedy malowanie, przebranie się sto razy i znalezienie wszystkich śmieci, które powinnam mieć w torebce)

Nie żebym w takich sytuacjach była na czas, ale to na pewno nie przez włosy.

O to to właśnie

Napisane przez macka

Czytalam dzis o porowatosci przykladami. Wyszlo mi, ze mam naprawde wysoka porowatosc . U mnie poprawianie fryzury - to powkladanie niesfornych kosmykow gdzie trzeba, i one tam sobie.. grzecznie siedza . Nic sie samo nie wyslizguje. Betonowa fryzura (jakies upiecie od fryzjera) wystarcza u mnie spokojnie na impreze i na nastepny dzien, a po wypieciu wszelkich podpinaczy nadal zostaje .

I "pachnacego" dziegcia z GP zdobylam. NIe wiem czy zdzierze ten fetor :-/

Też tak mam z poprawianiem fryzury w sumie
Ty zdzierżysz może, gorzej mężczyzna leżący w łóżku u Twego boku ja mam alergię i słaby węch więc czułam połowę intensywności

Napisane przez Wizazanka5000

Ja tez kupiłam bo wyczytałam dużo baaardzo zachęcających opinii. U mnie jutro będzie próba, ale pokładam w niej duże nadzieje

Ja jestem oporna na usuwanie łupieżu, a ten dziegieć daje radę

[martaakow]

Napisane przez wicherek1989

Też tak mam z poprawianiem fryzury w sumie

A moje się przelewają jak białko przez palce.
Czasem muszę się tak nakombinować, żeby je podpiąć, że szału dostaję. No bo jak tu się nie wkurzać, jak przy pochyleniu głowy do przodu potrafię mieć na twarzy pasma z czubka głowy, jeśli ich nie podepnę? I nie mówię o schyleniu się, tylko o takim np. spojrzeniu pod nogi.

[nati-mo]

Napisane przez Jessenia

wrzuciłam foty do codziennika. nie podoba mi się tył :[

Widziałam Twoje foty w codzienniku i mam wrażenie, że mamy bardzo podobny rodzaj włosów jeśli chodzi o skręt Na dodatek też mam problemy z tyłem, tylko że mam niewycieniowane włosy, ścięte na krechę. Wymyśliłam sposób na ten tył - jako że myję włosy wieczorem, jak już podeschną to nakładam dodatkową małą porcję stylizatora właśnie na tyły i harmonijkuję. Na noc zawijam kłaki w cienką chustę (tak jak do plunkingu) i idę spać. Rano tył jest przykładnie pofalowany, wystarczy tylko odgnieść stylizator. Może spróbuj w ten sposób? Poza tym odkryłam, że sam żel lniany jest u mnie za słaby i nie utrzymuje włosów przez noc, dlatego dodaję ociupinkę gumy do włosów mojego chłopa

[wicherek1989]

Napisane przez martaakow

A moje się przelewają jak białko przez palce.
Czasem muszę się tak nakombinować, żeby je podpiąć, że szału dostaję. No bo jak tu się nie wkurzać, jak przy pochyleniu głowy do przodu potrafię mieć na twarzy pasma z czubka głowy, jeśli ich nie podepnę? I nie mówię o schyleniu się, tylko o takim np. spojrzeniu pod nogi.

hehe wkurzające, to mi przy schyleniu lecą wiadomo, ale jak spojrzę pod nogi to chyba nie, nigdy nie skupiałam uwagi na tym, zresztą moje włosy to każdego dnia troszkę inne są, ciężko je jednoznacznie opisać ale generalnie nie są upierdliwe