O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VIII

[iza243]

Napisane przez Mystiquee

Wróciłam od ginka, cukry bardzo ładne - na czczo: 60 po 2h glukozie: 82 Także jestem zadowolona, bo sie bałam.
Mały waży już 1050g moje słodziątko
Widziałam na usg jak buzie otwierał, nos to na bank ma po mnie
Jestem pozamykana, wszystko wysoko, przytyłam 3 kg od początku ciąży

Bardzo ładne wyniki i ciesze sie że wszystko ok

Napisane przez _Kluska_

A w ogóle to u mnie dom wariatów!
Żałuję, że powiedziałam o szyjce rodzicom. Mama się stresuje, że oni wyjeżdżają a ja mogę wylądować w szpitalu, dostaje kota ponoć i tata już się boi, że cały wyjazd tak będzie już nastraszyli mojego brata i kazali mu przy mnie dyżurować, uprzedzili ciotki, że mają wydzwaniać i panią co w pon będzie robiła u mnie sprzątanie, że ma mi nie pozwolić robić cokolwiek... a ja dostałam przykaz codziennie o 20 pisać smsa.
Teściowa z kolei najpierw się popłakała i kazała mi tylko leżeć (lekarz mówił o oszczędzaniu się, nie noszeniu i czasie na relaks a nie że 24h w wyrze), potem popytała u siebie w szpitalu co się robi w takich sytuacjach i zadzwoniła z pytaniami: czy dr pobrał mi wymaz z szyjki, czy na pewno nie ma rozwarcia, czy mówił coś o pessarze, gdzie będę jechać do szpitala 'w razie czego', Tomkowi nie wolno mnie odstępować ani na krok itd itp....

Ma-sa-kra.
To ja jestem spokojna, nie myślę, że może się coś stać, nie płaczę. Pewnie, że odczuwam niepokój ale myślę, że da się tą sytuację opanować i urodzę w styczniu...w każdym razie tego się trzymajmy. A chyba mamy powinny mnie uspakajać a nie zachowywać się jakby nie wiem co się działo... chyba, że ja nie rozumiem powagi sytuacji [COLOR="Silver"]

Wiesz to normalne że rodzice się martwią o ciebie i wnuczkeNie miej im za złe bo to wynika z ich miłości i troski.


Czuje że wpadam w depresje przez te cukryNic mnie nie cieszy...

[Lila_27]

Napisane przez _Kluska_

Hej
Tak na szybko-mloda zdrowa, lozysko tez a juz mialam schize bo tez czytalam o 2 porodzie w styczniowkach.
Waga 2067g

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez Mystiquee

Dzieki

Wróciłam od ginka, cukry bardzo ładne - na czczo: 60 po 2h glukozie: 82 Także jestem zadowolona, bo sie bałam.
Mały waży już 1050g moje słodziątko
Widziałam na usg jak buzie otwierał, nos to na bank ma po mnie
Jestem pozamykana, wszystko wysoko, przytyłam 3 kg od początku ciąży

Tylko 3 kg przytyłaś? Szczęściara Ja wprawdzie 1 lub 2, ale u mnie dopiero 18 tc
za wyniki

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Kurczę nie mogę w ogóle odpocząć, bo ciągle ganiam za czymś, coś załatwiam Moja dzidzia chyba będzie mega pracowita
Musieliśmy kupić z Tżem w końcu pralkę i kuchenkę, oczywiście na raty, bo za duży wydatek na raz, a dla dzidzi trzeba tyle rzeczy pokupować, nie mam naprawdę nic ...
Jutro w jednym ze szpitali położniczo - gin. w Krk jest dzień otwarty, można wygrać usg 4 d i jakieś inne nagrody, może się przejadę
Miłego wieczorku

[agabiwro]

Izunia, nie martw się tymi cukrami. Sama widzisz, że wcale a wcale nie są takie tragiczne. Najważniejsze, że Dominiś się rozwiją prawidłowo. Ja coś czuję, że jak się urodzi to będzie długi i szczupły tak jak Ty.

Kluseczko, Hania elegancko idzie do przodu. Ponoć na sam koniec dzieciaki najwięcej dobijają, więc czuje sporą dziewuszkę. Choć z drugiej strony, mojego kolegi miał się urodzić 3600, kilku lekarzy robiło usg i zawsze wychodziło koło tego, a w rezultacie urodził się 2900. Gianki Natala też się dobrze zapowiada. Za nic w świecie nie rozumiem jak te dzieciaki się rozwijają. Tak samo, jak Iza jesteście szczupłym małżeństwem, my znowu dwa grubaski, a ta nasza mała taka sobie. Skąd się biorą te różnice. Jak się kilka razy przyznałaś, wcale mega super się nie odżywiasz, zresztą Giana też się mówiła że nic specjalnego nie wciąga, a te Wasze dziewczyny tak ładnie przybierają.

Basiu, jaki torcik zmajstrowałaś?

Lila, nie przejmuj się tak tymi zakupami, ale fakt że jak przyjdzie Wam wszystko kupować w jednym czasie, to kasa płynie...

A my będziemy malować pokój. Tż stwierdził, że on maluje ale ja mam zaplanować wszystko i zarządzić. No muszę wziąć wsparcie (mamuśkę moją kochaną), bo ja raczej zmysłu nie mam, i dobrze jak ktoś z boku zobaczy co i jak, i może coś mądrego podpowie. W tej chwili pokój jest zielony, i bardzo mi pasuje. Mama twierdzi, że lepiej jednak polecieć w coś jaśniejszego.

[Gianna M]

Hej

My przyjechalismy do domku na urodziny brata mama robi potrójna impreze swoje imieniny z 27.10 urodziny malego i imieniny ojca z 11.11 bedzie sie dzialo zaraz sie zbieramy.

Aga brawo kochana takie podejscie mi sie podoba,na pewno bedzie dobrze zobaczysz ze jeszcze wszytsko sie unormuje

Rossa ty mnie nie strasz bo moja dziec przybiera ok 100gr tygodniowo! ja nie chce 4kg bobasa:/ sama juz mam plus 5kg i waze juz 53 a chcialam dojsc tylko do 57 kg ale chyba sie nie uda

Basiu udanej imprezki

Ewcia ja niby farmaceuta ale lepiej mi sie komus doradza bo sama nad soba to sie pastwie jak glupia.

Iza ciaza coraz starsza i dlatego te cukry takie nieznosne,bardzo bym chciala zeby ci sie to wszystko unormowalo i zebys nie musiala sie denerwowac bedzie dobrze a Dominis teraz na pewno wiecej przybiera,no i ty jestes na diecie a my zajadamy co chcemy to tez inaczej jednak,mimo to nie martw sie maly przybierze na pewno tyle ile bedzie potrzeba.

Lila uwazaj na siebie

Mysti brawo za wyniki,idealne i jak maly przybiera

Mysiu zaszalej jutro na imprezce,badz krolowa parkietu

Coffee to udanego weekendu

Kluska juz coraz blizej przeprowadzka Alez u ciebie juz pankia porodowa,nie martw sie tylko tym i nie stresuj bo ty na pewno spokojnie doczekasz do terminu,teraz juz bedzie wiecej czasu na odpoczynek A twoja malenska jaka ma wage cudna,super ze wszytsko jest dobrze

Zmykam laski,ide pojem jakies dobre rzeczy

[mysia1986]

O prosze, Agabi kolejna remoncik szykuje. Wijecie te gniazdka az milo sie czyta
Gianna, pojedz sobie i spedz z rodzinka fajne chwile
Iza. W koncu bylam na poczcie. Mam ziolka Jeszcze raz bardzo Ci dziekuje. W przyszlym tygodniu postaram sie wyslac jakas drobnostke dla Dominisia w podziekowaniu

[iza243]

Napisane przez agabiwro

A my będziemy malować pokój. Tż stwierdził, że on maluje ale ja mam zaplanować wszystko i zarządzić. No muszę wziąć wsparcie (mamuśkę moją kochaną), bo ja raczej zmysłu nie mam, i dobrze jak ktoś z boku zobaczy co i jak, i może coś mądrego podpowie. W tej chwili pokój jest zielony, i bardzo mi pasuje. Mama twierdzi, że lepiej jednak polecieć w coś jaśniejszego.

Najlepiej przejrzyj strony z farbami,moze ci coś wpadnie w oko

Napisane przez Gianna M

Hej

My przyjechalismy do domku na urodziny brata mama robi potrójna impreze swoje imieniny z 27.10 urodziny malego i imieniny ojca z 11.11 bedzie sie dzialo zaraz sie zbieramy.

Udanej imprezki


Dziewczyny dzięki za wsparcieAle ja naprawde nie potrafie się nie przejmowaćTż też ma już dosć że znowu płakałam o cukry.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez mysia1986

Iza. W koncu bylam na poczcie. Mam ziolka Jeszcze raz bardzo Ci dziekuje. W przyszlym tygodniu postaram sie wyslac jakas drobnostke dla Dominisia w podziekowaniu

Kochana nie szalejMam nadzieje że bedziesz zadowolona i ziółka pomogą

[_Kluska_]

Izuniu, nie dołuj się kochana, lekarze mówią, że jest z Dominikiem wszystko prawidłowo i to najważniejsze gdyby było jakieś zagrożenie to byś o tym wiedziała, pewnie i na oddziAł by Cię położyli, żeby mieć kontrolę i chronić małego. Na bank jest ok rozchmurz się, Dominiś czuje Twój smutek
a rodzice, cóż, histeryzują. Opracowję właśnie sposób jak mamę uspokoić. Nie chcę, żeby im to zepsuło kolejne wymarzone wakacje kupili je rok temu i tak czekali a teraz mama ma wyrzuty sumienia, źe mnie zostawia smutno mi, że im zakłócam urlop.

Napisane przez agabiwro

Kluseczko, Hania elegancko idzie do przodu. Ponoć na sam koniec dzieciaki najwięcej dobijają, więc czuje sporą dziewuszkę. Choć z drugiej strony, mojego kolegi miał się urodzić 3600, kilku lekarzy robiło usg i zawsze wychodziło koło tego, a w rezultacie urodził się 2900. Gianki Natala też się dobrze zapowiada. Za nic w świecie nie rozumiem jak te dzieciaki się rozwijają. Tak samo, jak Iza jesteście szczupłym małżeństwem, my znowu dwa grubaski, a ta nasza mała taka sobie. Skąd się biorą te różnice. Jak się kilka razy przyznałaś, wcale mega super się nie odżywiasz, zresztą Giana też się mówiła że nic specjalnego nie wciąga, a te Wasze dziewczyny tak ładnie przybierają.

A my będziemy malować pokój. Tż stwierdził, że on maluje ale ja mam zaplanować wszystko i zarządzić. No muszę wziąć wsparcie (mamuśkę moją kochaną), bo ja raczej zmysłu nie mam, i dobrze jak ktoś z boku zobaczy co i jak, i może coś mądrego podpowie. W tej chwili pokój jest zielony, i bardzo mi pasuje. Mama twierdzi, że lepiej jednak polecieć w coś jaśniejszego.

Agabi, ja myślę, że to nie chodzi o to czy ktoś szczupły czy nie-to geny raczej i odżywianie w ciąży. Ile ważyliście przy porodach Ty i tż? Mój ważył 3750, ja ok 3500 a przecież wtedy nie było tak dobrego jedzenia jak teraz-teraz mamy pomarańcze, banany, soki etc a w stanie wojennym były pustki na półkach i mamy nie miały na czym nas upaść ja jem bardzo dużo na słodko, mało warzyw ostatnio (odwrotnie niż przed ciążą!) I kilogramy różnych owoców, aktualnie gruszek i jabłek. No i drożdżówki i ważę już 83kg, to jakieś 14 do przodu za to Iza ze względu na cukry je mądrze, tylko wartościowe rzeczy i nie tuczy Dominisia ani siebie

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

A co do remontu to racja, co dwie głowy to nie jedna Iza ma rację, na stronach z farbami i o wnętrzach można znaleźć fajne inspiracje.

[arletka1313]

własnie zjadłam sobie kaszke manną z soczkiem-wieki nie jadłam,na pewno ponad 15 lat ależ była pyszna, mam jeszcze troszke w garnuszku,moze sie skusze na dokładke

alez Julcia była grzeczna,słodki aniołek,albo raczej diabełek,jaka juz madra! za bardzo zasnac nie chciała ale pospiewałam, pokłysałam i spała 1,5 godz,gdzie siostra mówiła ze spi po pół godziny wiec ja dumna
ale nie podoba mi się postępowanie siostry jesli chodzi o jedzenie dla Julki

izus smutno ze ty smutna,no skacze ten cholerny cukier:-( ale kochanie Dominisiowi na pewno nic nie bedzie,przeciez jestes pod opieką lekarzyjeszcze 1,5 miesiaca i mam nadzieje skończa sie te cukry

aga i ty bedziesz remontowac? oo, no trzeba trzeba

klusia ciesz sie ze rodzice sie martwia, ja nie mam tak dobrze przez co czasem mam wrazenie ze maja mnie gdzies.
a jak siostra była w ciązy i miała cos z nerkami i połozyli ja do szpitala to była afera ze do szpitala dąła sie połozyc,dla mnie to było podłe, to co miała zostac w domu i pozwolic zeby dziecku cos sie stało? nikt im nie kazał do niej jezdzic i ja odwiedzac, a i tak nie byli. oni zyja na innym swiecie normalnie. wiec ty sie kobieto ciesz ze sie martwia o was

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

kurcze szukam jakiegos płaszcza,kurtki ciążowej i nic znalezc nie moge, a w swoj płaszcz zimowy juz ledwo sie dopinam i koniecznie musze cos kupic.

[zophiee]

Cześć dziewczyny
Ja od wczoraj znów walczę z bólem głowy ten paracetamol na mnie nie działa chyba w ogóle... Masakra! Nie wiem, czy to migrena, czy reakcja na ta paskudną pogodę???
Na 20 listopada umówiłam się na usg genetyczne ( będę wtedy w 13tc) na Agatowej.
Czuję się dobrze, choć cieszę się, że przede mną kilka dni wolnego, bo czuję zmęczenie!
Pracuję ostatnio znów troszkę dłużej i to chyba niedobrze! Myślałam, że jak mam lepszy tydzień to już tak zostanie, a tu dupa

Ja mam niskie ciśnienie, i chyba przez to tak odczuwam te zmiany pogody, ale przecież nie będę żłopać kawy

Fajnie Wam dzieciaczki rosną w brzuchach ;-)
Ja jutro zaczynam 11 tydzień, na razie waga stoi w miejscu, no może jakieś pół kg do przodu... przez te mdłości i brak apetytu
Kluska Będzie dobrze, ale musisz do odpoczynku podejść bardziej praktycznie niż tylko teoretycznie
Lila_27 Nas też czeka masa zakupów... nie wiem jak się z tym wszystkim ogarniemy
Mystiquee który masz tydzień?? Bo nie kojarzę... Barwo za wyniki
Gianna M, Mysia Bawcie się dobrze na imprezach!!
ja też dziś wychodzę ze znajomymi na jedzonko na mieście... mam chęć na jakąś sałatkę

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Izuniu, nie dołuj się kochana, lekarze mówią, że jest z Dominikiem wszystko prawidłowo i to najważniejsze gdyby było jakieś zagrożenie to byś o tym wiedziała, pewnie i na oddziAł by Cię położyli, żeby mieć kontrolę i chronić małego. Na bank jest ok rozchmurz się, Dominiś czuje Twój smutek
a rodzice, cóż, histeryzują. Opracowję właśnie sposób jak mamę uspokoić. Nie chcę, żeby im to zepsuło kolejne wymarzone wakacje kupili je rok temu i tak czekali a teraz mama ma wyrzuty sumienia, źe mnie zostawia smutno mi, że im zakłócam urlop.

Dzięki

Z mamą porozmawiaj że dasz sobie rade,w razie czego masz tżta.Niech jedzie i odpoczywa.

[arletka1313]

Napisane przez Mystiquee

Dzieki
Coffe Tobie również udanego wyjazdu

Mysia ale Ci fajnie, też bym poszła na impreze i napiła sie wina

Wróciłam od ginka, cukry bardzo ładne - na czczo: 60 po 2h glukozie: 82 Także jestem zadowolona, bo sie bałam.
Mały waży już 1050g moje słodziątko
Widziałam na usg jak buzie otwierał, nos to na bank ma po mnie
Jestem pozamykana, wszystko wysoko, przytyłam 3 kg od początku ciąży

Kluska ta Twoja mała to już duża jest! 2kg! Jacie Super

super ze wszystko dobrze!!!!
jakos mało przytylas

[_Kluska_]

Arletko przykro mi, że nie masz wsparcia w rodzicach dobrze, że tżta rodzice trochę nadrabiają

Kurtkę zimową kupiłam na allegro, żeby nie było problemu z rozmiarem przymierzyłam w sklepie kurtkę z h&m mama, pasował rozmiar 38 - i takiego rozmiaru szukałam na all. Jest tego dużo, upolować się udało za 120zł no i na pewno potem ją sprzedam więc nie taki duży wydatek

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Zophiee, no Twoja praca jest fizyczna więc absolutnie musisz ograniczać i jak tylko źle się czujesz to skracać o kolejną godzinę...

[mysia1986]

Witam sie wieczorową porą z winkiem

Zophiee, może jakis króciutki spacer albo olejek lawendowy pomoga na bóle głowy. Kilka kropel olejku wlewasz do miseczki z gorącą woda, kładziesz sie , relaksuje a miseczke stawiasz gdzies obok - wiadomo ze jakos nie pod nosem i sie relaksujesz! Udanego wyjscia

Arletka, ja uwielbiam kasze manna z sokiem chyba sobie zrobie - narobiłas mi smaka.

Zrobiłam pranie, odgrzałam obiad i len mnie dopadł przeokrutny. A powinnam troche mieszkanie ogarnąc

[arletka1313]

Napisane przez mysia1986

Witam sie wieczorową porą z winkiem

Zophiee, może jakis króciutki spacer albo olejek lawendowy pomoga na bóle głowy. Kilka kropel olejku wlewasz do miseczki z gorącą woda, kładziesz sie , relaksuje a miseczke stawiasz gdzies obok - wiadomo ze jakos nie pod nosem i sie relaksujesz! Udanego wyjscia

Arletka, ja uwielbiam kasze manna z sokiem chyba sobie zrobie - narobiłas mi smaka.

Zrobiłam pranie, odgrzałam obiad i len mnie dopadł przeokrutny. A powinnam troche mieszkanie ogarnąc

jeju winko alez bym sie napił

no nie mam wsparcia, ale przez tyle lat przywykłam, czasem sie robi za☠☠☠iscie smutno,no ale cóz.przeciez ich nie zmienie.
patrzyłam na all ale nic ciekawego nie znalazłam, a jak coś fajnego to mały rozmiar albo krótki. nic, bede dalej polowac,moze po ciuszkach pojezdze.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

dziewczyny czy taka torba do szpitala wystarczy?
http://allegro.pl/torba-treningowa-p...692394414.html

[_Kluska_]

Arletko, na temat torby to ja nie pomogę

Iza, widziałam zdjęcia cudnie wyglądasz! buzia teraz jest jeszcze bardziej wyrazista zdradzisz czy metamorfoza przeprowadzona została zdalnie czy spotkałyście się?

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

a co do szpitala to się zorientowałam, że w razie czego to ja nie mam żadnej koszuli co myślicie o takich dwóch zakupach?
http://allegro.pl/komplet-muzzy-kosz...tml#tabsAnchor
http://www.bieliznadlamamy.pl/koszul...-felicita.html

ten lekki szlafrok będzie chyba pasował do obu koszul?
gruby szlafrok mam też różowy, ale on za ciepły do szpitala raczej będzie.

[RudaEwcia25]

Hej Laski,melduję że żyję i boli mnie brzuch przez @ale mimo to na zumbę pojechałam i tańczyłam jakbym miała kołek w Kostello ma już jedyneczkę na wierzchu i wygląda przecudnie jak wróciłam z tańców to się tak cieszył na mój widok że aż piszczał.W ciągu dnia zrobił mi niespodziankę i spał 2godzinki a ja w tym czasie ogarnęłam łazienkę i leniuchowałam

Kluseczko Hana jaka duża kobitkafajna Lalusia z niej rośnie i nie denerwuj się tak-miło że ktoś się martwi o takie fajne kobitki jak Wy

Agabiwroza podejście,cieszę się że wszystko wróciło do normy i Twój humorek też-chyba jeździłaś wczoraj na plastikowym koniu

Mysiu jeszcze kilka dni i mam nadzieję że podzielisz się z nami wspaniałymi wieściami udanych tańców nasza Królowo Parkietu

Gianna udanej imprezi-tylko się nie schlaj no Ty to taki Tłuscioszek jesteś że szok

Izka jakby coś było nie tak to lekarze by powiedzieli więc spokojnie Kochanie

Arletko nic mi nie mów o ciążowej kurtce na zimę bo ja nic na siebie nie dostałam i chodziłam w takiej wielkiej parce i się śmiałam że wyglądam jak BEZDOMNY JANEK A co do rodziców to szkoda że Cię tak traktują ale masz nas i my Cię wspieramy z całych sił Jako sexy mama muszę o to zapytać:Co Twoja siostra daje Julci(kochana słodzinka) że Cię tak zirytowało?

Zophiee a Ty nie możesz iść na l4? przecież Ty się namachasz w pracy z tymi dzieciakami

Misti ale przykoksowałaś kawał kobitki z Ciebie jak sytuacja w domku?

Coffe jak masz mohery po sąsiedzku to oprócz muzy ujeżdżaj TŻta i krzycz ile fabryka dała

Basiu mam nadzieję że impreza się udała

Oczy mi się zamykają:ziewa: ale jeszcze z Wami posiedzę

[arletka1313]

kluska super te koszule!
własnie teraz sie rozgladam za rzeczami sobie do szpitala.po tym co napisałyscie boje sie porodu przedwczesnego...

[Kamildiana]

http://m.hm.com/pl/product/16356?art...ILL_LIFE_FRONT ja mam taka i juz w niej spie ale do szpitala tez ja wezmę

[arletka1313]

Napisane przez RudaEwcia25

Hej Laski,melduję że żyję i boli mnie brzuch przez @ale mimo to na zumbę pojechałam i tańczyłam jakbym miała kołek w Kostello ma już jedyneczkę na wierzchu i wygląda przecudnie jak wróciłam z tańców to się tak cieszył na mój widok że aż piszczał.W ciągu dnia zrobił mi niespodziankę i spał 2godzinki a ja w tym czasie ogarnęłam łazienkę i leniuchowałam

Kluseczko Hana jaka duża kobitkafajna Lalusia z niej rośnie i nie denerwuj się tak-miło że ktoś się martwi o takie fajne kobitki jak Wy

Agabiwroza podejście,cieszę się że wszystko wróciło do normy i Twój humorek też-chyba jeździłaś wczoraj na plastikowym koniu

Mysiu jeszcze kilka dni i mam nadzieję że podzielisz się z nami wspaniałymi wieściami udanych tańców nasza Królowo Parkietu

Gianna udanej imprezi-tylko się nie schlaj no Ty to taki Tłuscioszek jesteś że szok

Izka jakby coś było nie tak to lekarze by powiedzieli więc spokojnie Kochanie

Arletko nic mi nie mów o ciążowej kurtce na zimę bo ja nic na siebie nie dostałam i chodziłam w takiej wielkiej parce i się śmiałam że wyglądam jak BEZDOMNY JANEK A co do rodziców to szkoda że Cię tak traktują ale masz nas i my Cię wspieramy z całych sił Jako sexy mama muszę o to zapytać:Co Twoja siostra daje Julci(kochana słodzinka) że Cię tak zirytowało?

Zophiee a Ty nie możesz iść na l4? przecież Ty się namachasz w pracy z tymi dzieciakami

Misti ale przykoksowałaś kawał kobitki z Ciebie jak sytuacja w domku?

Coffe jak masz mohery po sąsiedzku to oprócz muzy ujeżdżaj TŻta i krzycz ile fabryka dała

Basiu mam nadzieję że impreza się udała

Oczy mi się zamykają:ziewa: ale jeszcze z Wami posiedzę

za jedyneczke!!
o siostrze,wiec tak, zajechałam to dawała jej serek bieluch,no ok, mysle, pytam co jadała jak wstała, "no serek je", myśle, no dobra, pytam gdzie mam jakis obiadek, zupke dla niej, jak mleczko przygotowac. a ona mi mówi "mleko zrobiłam,masz w butelce,na cały dzień jej wystarczy, niepodgrzewaj, tylko jak bezie chciała to jej daj", patrze stoi butelka z piciem,pytam ile ma tego wypic "ile chce", ja sie patrze a to normalny sok z kartonu garden pomarańcza. w szoku byłam, dałam jej troszke bananka bo zawiozłam,chciałam dac to mleko ale nie chciała. i w zasadzie od 9 do 13 nie zjadła nic oprócz kawałka banana i kilku łyków tego soku.
pytam sie jak mozan dziecku nie ugotowac zupki,obiadku, jak mozna rano zrobic mleko i dziecko ma to pic przez cąły dzień???ciezko zrobic jak dziecko zechce? i jak mozna dac dziecku taki sok???toz sa specjalne soczki, herbatki.
ona zawsze był leniwa ale to już przasada. zostawiła mi chrzesniaka zaraz 6 lat i pare kopytek w lodówce. pytam go co jadł na sniadanie "batona"to ja oczy jak 5zł. zrobiłam mu płatki ale z mlekiem z lodówki bo innego nie pije. wrócili jej maz chciał jesc "zrób sobie bułke" taka żona, taka matka-o dupe potłuc.
o niej mogłabym długo i duzo,ale nie bede was zanudzac.

a wsparcie-to tylko w was no i tz oczywiscie

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

fiu fiu kami,sexy koszulka

[_Kluska_]

Napisane przez RudaEwcia25

Hej Laski,melduję że żyję i boli mnie brzuch przez @ale mimo to na zumbę pojechałam i tańczyłam jakbym miała kołek w Kostello ma już jedyneczkę na wierzchu i wygląda przecudnie jak wróciłam z tańców to się tak cieszył na mój widok że aż piszczał.W ciągu dnia zrobił mi niespodziankę i spał 2godzinki a ja w tym czasie ogarnęłam łazienkę i leniuchowałam

Kluseczko Hana jaka duża kobitkafajna Lalusia z niej rośnie i nie denerwuj się tak-miło że ktoś się martwi o takie fajne kobitki jak Wy

ach Ewciu, marzy mi się zumba albo inne wygibasy super, że masz powera do dbania o siebie. chyba powoli wracasz do planu odchudzania?

Napisane przez arletka1313

kluska super te koszule!
własnie teraz sie rozgladam za rzeczami sobie do szpitala.po tym co napisałyscie boje sie porodu przedwczesnego...

to chyba je sobie wezmę
nie ma się czego bać, strachem można tylko przyspieszyć rozwój wypadków jednak gdybym musiała wcześniej niż w terminie spędzić parę dni w szpitalu to wolę w odpowiedniej kreacji a nie z gołodupiem

[RudaEwcia25]

Kluska ta druga jest super
Kami Ty jesteś sexy mama w tej koszuli
Arletko no w pięty mi posżło.Przecież takie mleko dziecko powinno wypić na śniadanie a nie przez cały dzień zimnie popijać-Twoja siostra jest bardzo nieodpowiedzialna ale z tego co widzę to twoje reakcje są prawidłowe i będziesz wspaniałą mamusią

[_Kluska_]

Kami, śliczna ja niestety powinnam teraz zakrywać ramiona no i z hm już koszulki do spania miałam 2 i bardzo szybko nadawały się na szmaty. na pewno nie wszystkie takie mają, źle trafiłam po prostu ale ja tak mam, że strzelam fochy na różne produkty z konkretnych firm mam nadzieję, że twoja będzie służyła długo

[arletka1313]

Napisane przez _Kluska_

ach Ewciu, marzy mi się zumba albo inne wygibasy super, że masz powera do dbania o siebie. chyba powoli wracasz do planu odchudzania?

to chyba je sobie wezmę
nie ma się czego bać, strachem można tylko przyspieszyć rozwój wypadków jednak gdybym musiała wcześniej niż w terminie spędzić parę dni w szpitalu to wolę w odpowiedniej kreacji a nie z gołodupiem

własnie o tym samym myśle,jak tzreba bedzie pojechac czy to do porodu wczesniej czy na pare dni sie połozyc to trzeba miec juz co wziac.

tak powoli zaczynam sie stresowac tym usg połówkowym...

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez RudaEwcia25

Kluska ta druga jest super
Kami Ty jesteś sexy mama w tej koszuli
Arletko no w pięty mi posżło.Przecież takie mleko dziecko powinno wypić na śniadanie a nie przez cały dzień zimnie popijać-Twoja siostra jest bardzo nieodpowiedzialna ale z tego co widzę to twoje reakcje są prawidłowe i będziesz wspaniałą mamusią

o dziękuje
no myśle ze dobrze reaguje. jej dziecko,niech robi co chce,ale jak juz ktos przyjezdza, kogos prosi o popilnowanie to chyba tak sie dziecka nie zostawia

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

a tak jeszcze wracajac do siostry do wam napisze ze jak urodziłą pierwsze dziecko to nie dawała codziennie wit. k (bo chyba ona odpowiada za postawe) i po paru miesiacach okazało sie ze dziecko ma nogi kuślawe,i dostała ochrzan od lekarza.a mamie powiedziała ze no bo zapominała dac dziecku-masakra!

[mysia1986]

Plotkary
Arletko, chyba chodzi o wit. D3. Mi rodzice podawali, po czym okaalo sie, ze dawke musieli zwiekszyc pwojnie, oczywscie wg zalecenia lekarza, bo eladnie cos mi tam z bylo z nozkami, ze krzywe czy cos takiego.
Troche przykro, ze siostra tsk podchodzi do tematu zywienia dziecka. Szkoda malucha.
Ruda, no okaze sie do soboty czy tym razem zaskoczylam

[_Kluska_]

przykro czytać to o siostrze ile ona ma lat? mam nadzieję, że tatuś nadrabia za mamusię i dba jak może.. ja się na razie na dzieciach nie znam ale nie wyobrażam sobie nie przygotować chociaż 2 ciepłych posiłków, nawet nieskomplikowanych, ryż z musem z jabłek czy duszone mięsko w sosie.. wiele kobiet ma chore podejście do dzieci, moja bratowa jest pi*****ęta ale to długa historia...a inne starają się latami, byłyby świetnymi mamami i nic

[arletka1313]

mysia moze to i wit. d3,szczerze to sie nie znam jeszcze nie przestudiowałam tematu witaminek. no ale pewnie o nia chodzi.
kluska tatus? to j.e.b.n.i.e.t.y w leb koles, nie znosze go poprostu....wrrr!!!
siostra ma teraz 24 lata,pierwsze dziecko to wpadka bo powiedział jej ze panuje nad sytuacja...nie miała skończonych 17 lat...

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

z poczatku jej kupowała zupki,obiadki a teraz juz nic. prosiłam zeby karmiła jak najwiecej i najdłuzej ale wolała sie odchudzac i straciła pokarm,i dziecko karmiła miesiac...egoistka!

[RudaEwcia25]

Arletko masakra to co piszesz,moja młodsza siostra została mamą mając 21lat i bardzo dobrze się Lusią zajmuje. te dzieci Twojej siostry powinny mieć taką mamę jak TyPrzecież nie dając witaminy D ona może doprowadzić do jakiś nieprawidłowości w rozwoju układu kostnego

Mysia szału dostanę do soboty

Kluseczko ja nie chciałam mieć dzieci i nie lubię jak krzyczą itd.Jak podjęłam z TŻem decyzję o dziecku to się zastanawiałam co ze mnie będzie za matka skoro ja dzieci nie lubię i co? Po teście ciążowym już byłam zakochana w fasolce i chyba sobie tak najgorzej nie radzę z Kostusiem-instynkt sam Ci wszystko podpowie a jakby co dzwoń i pisz do mnie o każdej porze dnia i nocy- i to się tyczy do każdej z WasPlanuję ruszyć od poniedziałku

Zapomniałam Wam powiedzieć że moja chrześnica Lusia zasuwa na nóżkach jak mały samochodzić dzisiaj jak zobaczyła mnie i Kostka to az krzyczała z radości.A później z Kostkiem jak patrzyli na siebie to ze szczęścia taki pisk był i aż podskakiwali do góry

[iza243]

Napisane przez arletka1313

[/COLOR]dziewczyny czy taka torba do szpitala wystarczy?
http://allegro.pl/torba-treningowa-p...692394414.html

Powinna wystarczyć

Napisane przez _Kluska_

Iza, widziałam zdjęcia cudnie wyglądasz! buzia teraz jest jeszcze bardziej wyrazista zdradzisz czy metamorfoza przeprowadzona została zdalnie czy spotkałyście się?

a co do szpitala to się zorientowałam, że w razie czego to ja nie mam żadnej koszuli co myślicie o takich dwóch zakupach?
http://allegro.pl/komplet-muzzy-kosz...tml#tabsAnchor
http://www.bieliznadlamamy.pl/koszul...-felicita.html

ten lekki szlafrok będzie chyba pasował do obu koszul?
gruby szlafrok mam też różowy, ale on za ciepły do szpitala raczej będzie.

DziekiMetamorfoza była zdalna
Pytałas o brwi wiec byłam u kosmetyczki na regulacji i hennie.

Koszule superMam takie same jak ta 1 i to od tego samego sprzedającego

Napisane przez arletka1313

za jedyneczke!!
o siostrze,wiec tak, zajechałam to dawała jej serek bieluch,no ok, mysle, pytam co jadała jak wstała, "no serek je", myśle, no dobra, pytam gdzie mam jakis obiadek, zupke dla niej, jak mleczko przygotowac. a ona mi mówi "mleko zrobiłam,masz w butelce,na cały dzień jej wystarczy, niepodgrzewaj, tylko jak bezie chciała to jej daj", patrze stoi butelka z piciem,pytam ile ma tego wypic "ile chce", ja sie patrze a to normalny sok z kartonu garden pomarańcza. w szoku byłam, dałam jej troszke bananka bo zawiozłam,chciałam dac to mleko ale nie chciała. i w zasadzie od 9 do 13 nie zjadła nic oprócz kawałka banana i kilku łyków tego soku.
pytam sie jak mozan dziecku nie ugotowac zupki,obiadku, jak mozna rano zrobic mleko i dziecko ma to pic przez cąły dzień???ciezko zrobic jak dziecko zechce? i jak mozna dac dziecku taki sok???toz sa specjalne soczki, herbatki.
ona zawsze był leniwa ale to już przasada. zostawiła mi chrzesniaka zaraz 6 lat i pare kopytek w lodówce. pytam go co jadł na sniadanie "batona"to ja oczy jak 5zł. zrobiłam mu płatki ale z mlekiem z lodówki bo innego nie pije. wrócili jej maz chciał jesc "zrób sobie bułke" taka żona, taka matka-o dupe potłuc.
o niej mogłabym długo i duzo,ale nie bede was zanudzac.

)

Masakra

[RudaEwcia25]

Arletko jestem w szoku no jak można myśleć o swojej figurze i dać sobie spokój z karmieniem tylko po to żeby lepiej wyglądać kurde ja nie jestem na diecie bo chce żeby to mleko było chociaż trochę wartościowe,no i cycuś jest lekiem na całe zło-jak coś boli,jak dzidzi smutno.Ja się obawiam że ciężko będzie mi przestać karmić bo to uwielbiam.

[arletka1313]

Napisane przez RudaEwcia25

Arletko masakra to co piszesz,moja młodsza siostra została mamą mając 21lat i bardzo dobrze się Lusią zajmuje. te dzieci Twojej siostry powinny mieć taką mamę jak TyPrzecież nie dając witaminy D ona może doprowadzić do jakiś nieprawidłowości w rozwoju układu kostnego

Mysia szału dostanę do soboty

Kluseczko ja nie chciałam mieć dzieci i nie lubię jak krzyczą itd.Jak podjęłam z TŻem decyzję o dziecku to się zastanawiałam co ze mnie będzie za matka skoro ja dzieci nie lubię i co? Po teście ciążowym już byłam zakochana w fasolce i chyba sobie tak najgorzej nie radzę z Kostusiem-instynkt sam Ci wszystko podpowie a jakby co dzwoń i pisz do mnie o każdej porze dnia i nocy- i to się tyczy do każdej z WasPlanuję ruszyć od poniedziałku

Zapomniałam Wam powiedzieć że moja chrześnica Lusia zasuwa na nóżkach jak mały samochodzić dzisiaj jak zobaczyła mnie i Kostka to az krzyczała z radości.A później z Kostkiem jak patrzyli na siebie to ze szczęścia taki pisk był i aż podskakiwali do góry

widzisz ja wiem jak byłam ja wychowywana i rodzeństwo-ja nie miałam łatwo,nie raz miałam mysli samobójcze,nie raz sie próbowałam z domu wyprowadzic...
zaszw myślałam ze jestem zyciowym nieudacznikiem-tak mi wmawiano-dopiero jak poznałam tz moje zycie sie zmieniło, zaczełam wierzyc w siebie i sobie obiecałam ze swoje dzieci wychowam inaczej,lepiej, mądrzej,mają być kochane i o tym wiedziec,ma im niczego nie zabraknac a najbardziej miłosci rodziców.
ruda ty jestes wspaniała mamą,zreszta sama wiesz jak tu kazda uwielbia wpisy o Kostusiu

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

tez chce karmic jak najdłuzej,miec duzo pokarmu...ale zobaczymy jak to bedzie.