Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[maluska88]

klask i:za ząbka i Motylku klask i:za 6mc. my za dwa dni kończymy 7mc

[pawie_oczko]

Napisane przez karolina2121

Ja zamawiałam od byrbyr112 i jestem zadowolona

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez humpback

ja mam mleczną orkiszową i jaglaną, ale jeszcze nie dawałam ich małemu. na razie lecimy z glutenem na zwykłej kaszy mannej

My jeszcze nie podajemy glutenu i chcialam kupic jakas bezglutenowa na poczatek

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

jeśli masz rogala ciążowego to wystarczy go polozyc kolo dziecka wzdłuż brzegu lozka u nas taka "zagrodka" sprawdza się.




mielismy kupiony bebilon i szkoda mi było go wyrzucić, wiec dawaliśmy butle przed snem. nie zauwazylam żeby mala przez to spala dluzej. butelka o 19 i pobudki były tak jak teraz 24-1, 4-5. także według mnie to nic nie da a po co zastepowac jedno karmienie.
znajomej corka ma 9 miesięcy i tez budzi się co 3 godz. pediatra kazal w nocy zamiast cyca dopajac na początek woda z odrobina glukozy, a później odchodzić od glukozy i dawac sama wode. i malej już nie oplaca się budzic na picie, wiec spi do rana jej chyba bardziej chodzilo o ciumkanie cyca niż jedzenie. patent z glukoza średnio mi się podoba, ale brzusio w ten sposób odpoczywal od pokarmu...

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------



oj to mieliście udany wieczor...do ilu dobila temperatura?
ooo i widze, ze waga prawie jak u nas

Na razie nie chcę takich rzeczy robić ani wody ani nic bo uważam, że ona jest na tyle mała i na tyle krótko je w dzień, że ma prawo się budzić. Myślałam, że jak podam jej mm to będzie dłużej spała ale nie chodziło mi o mnie bo ja już przywykłam, tylko o jej brzuszek. Wiadomo, że jak będzie to trwało do 9 miesięcy czy dłużej to będę próbować coś robić ale na razie mamy 5 miesięcy skończone i nie rozszerzamy jeszcze diety. Choć z tego co tu pisałyście to i tak dzieci przy rozszerzaniu i tak śpią jak wcześniej.

Też byłam u teściowej i nie było źle.

[NoBoTak]

Napisane przez diabli

ktoras z dziewczyn (wybaczcie nie pamiętam która) pisala, ze jej dziecku zaczely ropiec oczka. i tez był stan zapalny, a później wyszla z tego jakas bakteria...dopilnuj tego i lepiej żeby jednak mala zobaczyl pediatra

My tak mieliśmy, oczko łzawiło, robiły się śpiochy - myślałam, że kanalik a okazało się, że gronkowiec:/

[justyna_g4]

A jak długo zamierzacie podawać te kaszki holle?
A później jakie? Veronik chyba pisała o jaglanej...jaka najlepsza dla dzieci?
Ostatnio znajoma była z dzieckiem u pediatry i coś pytała o gluten to pani doktor ( niecierpię jej bo prosiłam się jej o skierowanie na tsh z 5 lat a każdy lekarz którego widziałam mówił, żebym zrobiła ) powiedziała, że absolutnie nie dawać manny dziecku "chce ją pani utuczyć?".

[karota11]

Napisane przez Magiusa

A widzisz, bardzo dziękuję za wskazówkę, przestanę pić na kilka dni. Bo dziś mamy 5ty dzień bez kupy. Póki co nic nie podaję bo moje dziecko nie płacze z powodu bólu brzuszka, baaa..on nawet nie ma go wydętego ( chyba, że zaraz po jedzeniu). Nie mniej nie zaszkodzi odłożyć na kilka dni skrzyp i sprawdzić. No i ja nie wiem do końca czy to jest zaparcie.
A sama pokrzywa to chyba na siki działa a nie na przeczyszczenie więc może on więcej sika ale jednocześnie go zatyka przez skrzyp. Przetestujemy.

Przesiedlismy się dziś na spacerówkę. Udany był w niej spacer. bo co Młody do niej włożony to kima, więc przespał w niej na dworze 4h

to się wyluzował w spacerówce, pięknie pospał
my jeszcze nadal gondola

[pawie_oczko]

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

za pol roczku

[modro]

Napisane przez Veronic

hej
nie mam za bardzo czasu i sił
dzisiaj od 1:30 do 5:30 nie spałam...;/

Wojtuś rano też nie chciał spać, ale 30min temu wystawiłam go na balkon i jakoś zasnął...

wczoraj mieliśmy gości, upiekłam drożdżówkę i zrobiłam pizze
Wojtek o dziwo zachowywał się dobrze, "bawił się" z 2 i 3 latką, pełzał za nimi a one uciekały
pierwszy raz miał do czynienia z takimi małymi dziećmi
3 latkę poślinił a 2 latkę pociągnął za bluzkę, dziewczynki były obrażone

co do zabaw- w sumie to nie wiem co mój syn lubi jeden dzień smiał się jak robiłam "blee" a następnego już w ogóle mu się to nie podobało,
na 100% uwielbia laczki (ale to już wiecie) i butelki plastikowe no i samolocik (ale to większość dzieci lubi być podnoszone do góry)
a resztę to różnie, śmiech bardzo ciężko jest z niego wycisnąć, W. to ciężki przypadek


3majcie się ciepło

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------



sstoo lat !

No to prezent na Mikołaja macie z głowy, a jaki ekonomiczny
vil, jak mojemu tż spadła 1 córka kiedyś z łóżka to płakał jak bóbr, teraz mamy nauczkę i zostawiamy młoda tylko na podłodze na macie, kocu itp.

Poważnie rozważam zakup gumowego/ silikonowego cycka zamiast Zośki...
Juz mnie wnerwia robienie za smoczek, smoczki i butelki nadal ma w poważaniu, rozszerzanie diety również - marchew musiałam wywalić, bo nie chciała, kaszkę również

[sharpnowaja]

hejka
u nas uczulenia ciąg dalszy mała się strasznie drapie aż do krwi i bardzo płacze. Strasznie mi jej szkoda. Jakie to okropne uczucie nie móc pomóc własnemu dziecku

[maarchewka]

Napisane przez cloche

to podobno normalna faza, roznie sie u dzieci zaczyna, ale okolo pol roczku wlasnie. po niemiecku to sie "fremdeln" nazywa

a dlugo trwa??

Napisane przez Ashyshqa

Po pierwsze: czemu moje dziecko noe ryczy ze smiechu??? Nic wiecej poza gardlowym hyhy nie jestesmy.w stanie z niej wydobyc... Ale.generalnie jest bardzo pogodna i duzo sie usmiecha ale smieje sie.wiciaz praktycznie tylko bezdzwiecznie




Ja choruje ba kindla od paru lat a odkad Sofia sie urodzila i.spedzam godziny karmiac ja to juz w ogole. Tylko wlasnie czytajac opinie, specyfikacje, porownania najbardzij chcialabym miec paperwhite Kindla ale 110funtow mnie przeraza. Niestety nie moge zdecydowac sie na nic tanszego bo caly czas mysle, ze bede zalowac, ze nie mam kindla (a chce koniecznie podswietlenie wiec stary kindle nie wchodzi w gre)bo zamiennikom bedzie brakowac tego czy tamtego... Do kitu z takim zdecydowaniem...Chyba zaloze sobie fundusz kindlowy i bede odkladac co miesiac w tym celu.







za zabek! Moze teraz jedzenie.sie poprawi?

Ja wczoraj nabylam eko marchew, brokula, cukinie i szpinak. Z racji tego, ze tu nie ma pojedynczych warzyw w sloiczkach i prawie wszystkie sa albo z glutenem albo z nabialem ( np. cheesy spinach bake od 4mca ) to chcialam, zeby na ten pierwszy raz Sofia sprobowala bez pestycydow... Tlyko mam zagwozdke jak zamrozic szpinak i cukinie. Da sie? Na raz Sofia tego.nie zje wiec przydaloby soe jakos przechowac... Sloiczkow nie mam, z reszta ciezko sie pasteryzuja z tego co piszecie wiec chyba mrozenie.mi pozostaje...





wszystkiego najlepszego Macia!


TZ wlasnie poszedl na interview. Zaciskamy kciuki dziewczeta i maluszki!

http://www.wymiatam.com/ekologia-na-...ozenia-warzyw/

Napisane przez salviae

jak teraz patrze na ceny to zostałabym classic ta lampka powinna wystarczyc, moze tez sobie kupie bo maz mi nie pozwala światła w sypialni zapalac
no z tym dławieniem własnie tak jest wierze, ze nam sie nie zdarzy, ja tak jakos jak on sie czym zakrztusi to czuje/widze, czy sobie poradzi, czy trzeba pomoc, dzisiaj juz fajnie kapował, ze to co złapie mozna wsadzic do buzi i zjesc, a nie tylko miazdzyc i zrzucac na ziemie, fajnie dzisiaj jadł ziemniaki, miazdzyl w łapce, otwierał ziemniak spadał, a on oblizywał paluszki do tego brokuł i cukinia ugotowana pokrojona w paluszki ja się fajnie je bo sie nie sypie i nie miazdzy tylko trzyma kupy i mozna ssać, no ale dzisiaj tez wycził, ze jak zrzuci zarcie na ziemie to przychodzi Kala i je ten syf, a on sie cieszy, wiec od jutra pies wychodzi na czas posilkow a i zjadł jeszcze jedna poziomke ale ją ja mu z reki podałam, bo by rozwalil i nic nie zjadł
musze zrobic jakies paluszki z miesem mielonym bo boje sie dac takie ugotowane, tylko pojade do sklepu po te wegle bezglutenowe (dzieki za info Vil) faaajne to jest

dolna

moj nie dostal tej pracy , okazalo się, że startowała też znajoma szefowej nie wiem po co takie ujstawki robią i ludziom nadzieje, ale pokazało się ogłoszenie na podobne stanowiko wiec bedzie podejscie nr 2

a to BLW wprowadzasz bo nie chciał jeść papek?? moj też nie bardzo chce tego ruzać.. im dalej tym gorzej...

Napisane przez karota11

mój mąż pracuje w budżetówce i kilka lat temu testy, rozmowy itp. to masakra, strasznie nam zalezało,zeby się dostać, ale było full osób na jedno miejsce ;/

moj mężu tez w panstwowej robocie i mi się smiac chciało jak chcieli go zatrudnic i tylko jego na stanowisko - bo on jest wąskiej specjalizacji specjalistą.. i mimo to ze byl jedynym kandydatem ktorego brali pod uwage to musieli zrobić konkurs na stanowisko, w ktorym tylko on wystartowal... musiala być komisja ... paranoja..



Moja mama porobiła nalewki.. z czarnego bzu, z malin, z porzeczek chyba... probowałam tak troszeczke i są taaakie pyszne a ja ich pić nie moge

[ankaaa206]

Napisane przez modro

No to prezent na Mikołaja macie z głowy, a jaki ekonomiczny
vil, jak mojemu tż spadła 1 córka kiedyś z łóżka to płakał jak bóbr, teraz mamy nauczkę i zostawiamy młoda tylko na podłodze na macie, kocu itp.

Poważnie rozważam zakup gumowego/ silikonowego cycka zamiast Zośki...
Juz mnie wnerwia robienie za smoczek, smoczki i butelki nadal ma w poważaniu, rozszerzanie diety również - marchew musiałam wywalić, bo nie chciała, kaszkę również

ja juz przywykłam do tego że większość ląduje w śmietniku lub ja zjadam - jakiś deser lub kaszkę, bo mały zje 2 łyżeczki i absotutny koniec
ale dzisiaj pierwszy raz jedna rzecz mu zasmakowała, odciągnełam swoje mleko, podgrzałam jabłko z jagodami - zmieszałam i zjadł aż mu się uszy trzęsły
od jutra zacznę dodawać trochę mojego mleka do obiadu i kaszki i może cos ruszy w końcu z tym rozszerzaniem

[deb]

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

moja kończy za 10 dni kiedy to zleciało

[sharpnowaja]

maluśka jak zobaczyłam stanie w łóżeczku to szoku dostałam! matko ale nasze dzieciaki szybko rosną!

Ashy jaki masz rozmiar tej kiecki https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1384032871 mama mi kupiła dla Karoli na ciuchach taką samą 9-12

vil ulubione zabawy to:
1)) udawanie zwierzątek, jak robi kotek? kotek robi miaaaaaaaaał, najbardziej lubi kurę kookookooo
2)latanie zabawkami i atakowanie nimi, ale trzeba przy nim bzyczeć
3) samolocik

Agnes u nas też Karola jest grzeczniejsza jak jest więcej ludzi, zwłaszcze jak jesteśmy z nią w gościach.

[deb]

Napisane przez vil84

ale ranek ... leżałam sobie jeszcze w sypialni, mąż wziął Przemka do salonu, nagle słyszę huk, wrzask, rozpacz ... Przemek mu spadł z kanapy płakał rozpaczliwie kilka min. nie wiem ile w tym bólu było a ile strachu nie jechaliśmy na pogotowie bo niby zachowywał się potem normalnie, ale nie wiem czy dobrze zrobiliśmy, upadł nie na miękki dywan tylko na twarde panele, pleckami i tyłem główki ;(
ja nie wiem jak to jest że przy mnie nic mu się nie dzieje, mąż już raz uderzył nim o lampę a dziś zaś ....
no ale fakt tak jak go zostawił na kanapie to mi się też czasem na moment zdarzało, bo pionowo a on się obraca tylko na jedną stronę, zanim by się dalej poobracał to normalnie trwało dłużej a mąż odłożył tylko kubek do zlewu, odwrócił się i huk






dzięki

masakra...jak czytam te Wasze historie to naprawdę strach dziecko z kimkolwiek zostawić. Miałam gdzieś wychodzić bez małej ale już mi się odechciało

[sharpnowaja]

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

axella urodzinki masz? jak tak to 100 lat!

a kuku też lubimy:d

vil o matko jak mnie przerażają takie sytuacje.

narzekałam na śpiewy w nocy to teraz mam płacz. I to taki straszny, przeraźliwy, przez sen. Nie wiem czy to przez o uczulenie czy jak
i chyba zmienimy pediatrę.
Zmykam spać bo ostatnio sypiam po 4 godz;/

[deb]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
u nas uczulenia ciąg dalszy mała się strasznie drapie aż do krwi i bardzo płacze. Strasznie mi jej szkoda. Jakie to okropne uczucie nie móc pomóc własnemu dziecku

tak mi przykro, biedne maleństwo

[modro]

Napisane przez ankaaa206

ja juz przywykłam do tego że większość ląduje w śmietniku lub ja zjadam - jakiś deser lub kaszkę, bo mały zje 2 łyżeczki i absotutny koniec
ale dzisiaj pierwszy raz jedna rzecz mu zasmakowała, odciągnełam swoje mleko, podgrzałam jabłko z jagodami - zmieszałam i zjadł aż mu się uszy trzęsły
od jutra zacznę dodawać trochę mojego mleka do obiadu i kaszki i może cos ruszy w końcu z tym rozszerzaniem

Zazdroszczę, że możesz odciągnąć mleko, u mnie z tym d.upa blada. Laktator nic nie odciąga, a mam medelę elektryczną, nie sądzę, żeby inny dał radę.

Co do zabaw jeszcze z dziećmi - z pierwszą córką spędzałam całe dnie na urozmaicaniu jej czasu, nie gotowałam przy niej, nie sprzątałam tylko ją zabawiałam, wymyślałam zabawy, nosiłam na rękach itd.
Teraz w sumie młoda cały czas spędza albo na leżaczku jak coś robię w kuchni czy łazience - jest ze mną, siedzi, ja do niej gadam, robię miny, kaczora donalda, ona ciamoli jakiegoś gryzaka, albo na macie czy na kocu w pokoju. Zabawy oczywiście są, zawsze w trakcie przebierania pieluchy (pierdziawki w brzuch, zabawy ze stopami i w ogóle nóżkami - uwielbia to), w ciągu dnia czasami taniec, czasami chodzenie po mieszkaniu i opowiadanie, co robi starsza siostra, czasami samolot, ale teraz nie staram się wymyślać zabaw, bo wiem, że jak podrośnie to ją siostra weźmie w obroty Z drugim dzieckiem jakoś wyluzowałam, nie mam już wyrzutów sumienia, że jestem mało kreatywna Daję jej spokój i dużo luzu, interweniuję jak zaczyna marudzić, wydaje mi się, że taki układ jest lepszy i dla niej, i dla mnie.

[humpback]

Napisane przez Ashyshqa

My tez bo do zamowienie na maclarena wdarl sie chochlik i musialam do sklepu doslac mailem wyciag z banku z moim.adresem (ktory musialam specjalnie zamowic.bo wyciagi mam elektroniczne a na nich nie ma adresu pocztowego ) dzis wyslalam im to emaile. Mam nadzeje, ze uda sie jeszcze w tym tyg to zalatwic.

my to jeszcze nawet nie myślimy o spacerówce. póki I. nie siada i mieści się w gondoli to będziemy się tak bujać

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez justyna_g4

Na razie nie chcę takich rzeczy robić ani wody ani nic bo uważam, że ona jest na tyle mała i na tyle krótko je w dzień, że ma prawo się budzić. Myślałam, że jak podam jej mm to będzie dłużej spała ale nie chodziło mi o mnie bo ja już przywykłam, tylko o jej brzuszek. Wiadomo, że jak będzie to trwało do 9 miesięcy czy dłużej to będę próbować coś robić ale na razie mamy 5 miesięcy skończone i nie rozszerzamy jeszcze diety. Choć z tego co tu pisałyście to i tak dzieci przy rozszerzaniu i tak śpią jak wcześniej.

ja próbowałam swojego czasu dawać wieczorem mm żeby I. pospał dłużej. wyduldał 180 ml Bebilonu, i obudził się jak zwykle przy czym cyca ssał z 20 minut.
teraz rozszerzamy dietę. dostaje warzywka i łyżeczkę kaszy mannej. i ostatnio noce to masakra. jest calgel, jest nurofen, a młody i tak pojękuje, złości się i wybudza.
tylko u nas nie każda pobudka kończy się cycem. także u nas masakra nocna nie jest związana z głodem (tym bardziej że w dzień spokojnie wytrzymuje 4h bez jedzenia), a z nie wiadomo czym/zębami których wciąż nie widzę

Napisane przez justyna_g4

Ostatnio znajoma była z dzieckiem u pediatry i coś pytała o gluten to pani doktor ( niecierpię jej bo prosiłam się jej o skierowanie na tsh z 5 lat a każdy lekarz którego widziałam mówił, żebym zrobiła ) powiedziała, że absolutnie nie dawać manny dziecku "chce ją pani utuczyć?".

co lekarz, to opinia..zresztą nie sądzę by 1 łyżeczka manny była jakąś mega bombą kaloryczną. a przynajmniej nie taką jak to ciasto grysikowe które sobie dziś zrobiłam

[pawie_oczko]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
u nas uczulenia ciąg dalszy mała się strasznie drapie aż do krwi i bardzo płacze. Strasznie mi jej szkoda. Jakie to okropne uczucie nie móc pomóc własnemu dziecku

Biedna Karolcia wiadomo na co jest uczulona?

Nadrobilam, ale brak weny na odpisywanie, mala ma niespokojny sen i co chwile sie wybudza

[maarchewka]

Co myślicie o takich miseczkach jest sens to kupować?:
http://allegro.pl/babyono-miska-mise...702164007.html

http://allegro.pl/rewelacyjna-misecz...702163958.html

[banka26]

Helo M. Kaszle pluje flegma smarka masakra nocki najgorsze... dzisij spakowalismy lozeczko turystyczne i skrecilismy drewniane ale M. Sie spodobalo loze nowe i nam tez hii
Poprasowalm injutro od nowa szkola lekcje reha masakra ide sie myc i pozniej podczytam.contam.naskroba lyscie

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[maarchewka]

A ten doidy cup to jakaś straszna rewelacja? bo 26 zł za kawałek plastiku to trochę duzo...

[Ashyshqa]

Sharp no to beda dziewczyny pomykac w takich samych kieckach moja tez 9-12
Mam nadzieje, ze szybko uporacie sie z uczuleniem

Modro u nas jest podobnie z tym smoczkowaniem... Diete rozszarzamy dopiero 4 dni i na razie je chetnie. zobaczymy jak bedzie dalej. A nie myslalas ,zeby sprobowac blw jak Salviae? U Ciebie na kolanach poki mala nie siedzi?

Wiecie co? wyskoczyla mi wysypka na piersi. tylko na lewej. nie mam pojecia od czego. troche swedzi...

Mialysmy dzis problem z kupka... Caly wieczor mi Sofka plakala, zwlaszcza jak szedl baczek. Kupki nie bylo od wczoraj i normalnie by mi to nie przeszkadzalo ale te bolesne pierdy daly mi do myslenia. Do konca jednak nie bylam pewna czy to brzuszek bo Sofia lapala sie tez za dziasla i ciagnela... po 2h noszenia stwierdzilam, ze dam jej paracetamol w czopku. jak to od zebow to usmiezy bol, a jak zasparcia to pomoze zrobic kupke. No i kupka poszla po 5 min. plastelina wystekana z trudem...
A jadla dzis i wczoraj marchewke z ziemniakiem. Jutro mialam to samo jej dac ale chyba pocisne ze szpinakiem dla odmiany. Co o tym myslicie? Czy szpinak tez moze powodowac takie problemy? Niby tam duzo zelaza... ech juz sama nie wiem...

[maarchewka]

w ogóle, śniło mi się dzisiaj ze zniosłam jajko i to bez skorupki
Macie dalej takie porąbane sny jak w ciąży??

[modro]

Napisane przez Ashyshqa

Sharp no to beda dziewczyny pomykac w takich samych kieckach moja tez 9-12
Mam nadzieje, ze szybko uporacie sie z uczuleniem

Modro u nas jest podobnie z tym smoczkowaniem... Diete rozszarzamy dopiero 4 dni i na razie je chetnie. zobaczymy jak bedzie dalej. A nie myslalas ,zeby sprobowac blw jak Salviae? U Ciebie na kolanach poki mala nie siedzi?

Wiecie co? wyskoczyla mi wysypka na piersi. tylko na lewej. nie mam pojecia od czego. troche swedzi...

Mialysmy dzis problem z kupka... Caly wieczor mi Sofka plakala, zwlaszcza jak szedl baczek. Kupki nie bylo od wczoraj i normalnie by mi to nie przeszkadzalo ale te bolesne pierdy daly mi do myslenia. Do konca jednak nie bylam pewna czy to brzuszek bo Sofia lapala sie tez za dziasla i ciagnela... po 2h noszenia stwierdzilam, ze dam jej paracetamol w czopku. jak to od zebow to usmiezy bol, a jak zasparcia to pomoze zrobic kupke. No i kupka poszla po 5 min. plastelina wystekana z trudem...
A jadla dzis i wczoraj marchewke z ziemniakiem. Jutro mialam to samo jej dac ale chyba pocisne ze szpinakiem dla odmiany. Co o tym myslicie? Czy szpinak tez moze powodowac takie problemy? Niby tam duzo zelaza... ech juz sama nie wiem...

U nas BLW na razie nie ma szans, młoda dławiła się marchewkową papką, więc na BLW jeszcze sporo poczekamy.
Ja też czasami daję paracetamol, ale raczej w syropie, chociaz moja mama stwierdziła, że zrobię z małej lekomana. Czasami daję jej 3 wieczory pod rząd po 2,5 ml, a czasami jest kilka dni/ tygodni przerwy.
młoda zasnęła 0 20-stej, do tej pory były już 3 pobudki i memłanie cycka. I pomyśleć, że przez pierwsze trzy miesiące tak ładnie spała z max 2 pobudkami

Napisane przez maarchewka

w ogóle, śniło mi się dzisiaj ze zniosłam jajko i to bez skorupki
Macie dalej takie porąbane sny jak w ciąży??

Ja ostatnio nic nie zapamiętuję, a szkoda, bo uwielbiam sny, nawet te porąbane

[antoinettee]

Napisane przez maarchewka

w ogóle, śniło mi się dzisiaj ze zniosłam jajko i to bez skorupki
Macie dalej takie porąbane sny jak w ciąży??

Sny czasami mam porąbane ale nie aż tak

[karota11]

Napisane przez maarchewka

a dlugo trwa??

moj mężu tez w panstwowej robocie i mi się smiac chciało jak chcieli go zatrudnic i tylko jego na stanowisko - bo on jest wąskiej specjalizacji specjalistą.. i mimo to ze byl jedynym kandydatem ktorego brali pod uwage to musieli zrobić konkurs na stanowisko, w ktorym tylko on wystartowal... musiala być komisja ... paranoja..

to musiał mieć ciśnienie,zeby dobrze wypaść w konkursie

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez maarchewka

Co myślicie o takich miseczkach jest sens to kupować?:
http://allegro.pl/babyono-miska-mise...702164007.html

http://allegro.pl/rewelacyjna-misecz...702163958.html

Ale to co w tych dwóch komorach pakować?

Napisane przez Ashyshqa

Sharp no to beda dziewczyny pomykac w takich samych kieckach moja tez 9-12
Mam nadzieje, ze szybko uporacie sie z uczuleniem

Modro u nas jest podobnie z tym smoczkowaniem... Diete rozszarzamy dopiero 4 dni i na razie je chetnie. zobaczymy jak bedzie dalej. A nie myslalas ,zeby sprobowac blw jak Salviae? U Ciebie na kolanach poki mala nie siedzi?

Wiecie co? wyskoczyla mi wysypka na piersi. tylko na lewej. nie mam pojecia od czego. troche swedzi...

Mialysmy dzis problem z kupka... Caly wieczor mi Sofka plakala, zwlaszcza jak szedl baczek. Kupki nie bylo od wczoraj i normalnie by mi to nie przeszkadzalo ale te bolesne pierdy daly mi do myslenia. Do konca jednak nie bylam pewna czy to brzuszek bo Sofia lapala sie tez za dziasla i ciagnela... po 2h noszenia stwierdzilam, ze dam jej paracetamol w czopku. jak to od zebow to usmiezy bol, a jak zasparcia to pomoze zrobic kupke. No i kupka poszla po 5 min. plastelina wystekana z trudem...
A jadla dzis i wczoraj marchewke z ziemniakiem. Jutro mialam to samo jej dac ale chyba pocisne ze szpinakiem dla odmiany. Co o tym myslicie? Czy szpinak tez moze powodowac takie problemy? Niby tam duzo zelaza... ech juz sama nie wiem...

biedulka się umęczyła wkurzają mnie te kupki, ze tak to u nich jest,ze musza się tyle wycierpieć u nas teraz 2 kupki dziennie i czopkiem włąśńie strasznie się pobudza jak podaję teraz od gorączki, to często idzie za pare minut kupka i mam dylemat, co z czopkiem

Napisane przez maarchewka

w ogóle, śniło mi się dzisiaj ze zniosłam jajko i to bez skorupki
Macie dalej takie porąbane sny jak w ciąży??

oj maarchewka takiego hardoru to w ciąży nie miałam nawet, a co dopiero teraz

[banka26]

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

Brawo sto lat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez maarchewka

w ogóle, śniło mi się dzisiaj ze zniosłam jajko i to bez skorupki
Macie dalej takie porąbane sny jak w ciąży??

Hahaha dobre nie takich snow nie miewam hii

Napisane przez Ashyshqa

Sharp no to beda dziewczyny pomykac w takich samych kieckach moja tez 9-12
Mam nadzieje, ze szybko uporacie sie z uczuleniem

Modro u nas jest podobnie z tym smoczkowaniem... Diete rozszarzamy dopiero 4 dni i na razie je chetnie. zobaczymy jak bedzie dalej. A nie myslalas ,zeby sprobowac blw jak Salviae? U Ciebie na kolanach poki mala nie siedzi?

Wiecie co? wyskoczyla mi wysypka na piersi. tylko na lewej. nie mam pojecia od czego. troche swedzi...

Mialysmy dzis problem z kupka... Caly wieczor mi Sofka plakala, zwlaszcza jak szedl baczek. Kupki nie bylo od wczoraj i normalnie by mi to nie przeszkadzalo ale te bolesne pierdy daly mi do myslenia. Do konca jednak nie bylam pewna czy to brzuszek bo Sofia lapala sie tez za dziasla i ciagnela... po 2h noszenia stwierdzilam, ze dam jej paracetamol w czopku. jak to od zebow to usmiezy bol, a jak zasparcia to pomoze zrobic kupke. No i kupka poszla po 5 min. plastelina wystekana z trudem...
A jadla dzis i wczoraj marchewke z ziemniakiem. Jutro mialam to samo jej dac ale chyba pocisne ze szpinakiem dla odmiany. Co o tym myslicie? Czy szpinak tez moze powodowac takie problemy? Niby tam duzo zelaza... ech juz sama nie wiem...

Biedna Sofcia , a jabluszko moze jak dasz po to popedzi kupke nie wiem jak dziala szpinak na stolec ;(

Moj kaszle tak mokro ze szok biedak jutro napiety dzin mamy na nic czasu nie bedzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Mamuski macie sprawdzonego sprzedawce z all kaszek z holle? Pytalam juz kiedys ale zapomnialam zapisac... A i jakie zamawialyscie rodzaje? Musze dzis zrobic duze zakupy

ja w końcu kupiłam w P i P. na początek jaglana bezmleczna, w kolejce czeka jeszcze orkiszowa. w sumie powoli wypadaloby zacząć wprowadzać, może od przyszłego tygodnia kaszki, a później dorzucimy gluten i juz. będzie prawie przed skończonym 6 miesiącem, hehe na styk.
trochę to wprowadzanie robi się skomplikowane, bo wszystko naraz. warzywa podaje już prawie miesiąc (tylko te 1,2 składnikowe), owoce od tygodnia
jak mloda skończy 6 miesięcy zaczniemy wlaczac obiadki po 5 miesiącu, a to oznacza miesko w Nelkowym menu choć zupki i obiadki chciałabym podawac na zmiane z tymi pojedynczymi warzywami...w każdym razie dietetykiem i intendentka bylabym kiepska

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Napisane przez maluska88

klask i:za ząbka i Motylku klask i:za 6mc. my za dwa dni kończymy 7mc

eee to dlatego on tak ladnie raczkuje, to już duuuzy facet! jednak 5 tygodni roznicy z Nela może tworzyć te przepasc hehe

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez justyna_g4

Na razie nie chcę takich rzeczy robić ani wody ani nic bo uważam, że ona jest na tyle mała i na tyle krótko je w dzień, że ma prawo się budzić. Myślałam, że jak podam jej mm to będzie dłużej spała ale nie chodziło mi o mnie bo ja już przywykłam, tylko o jej brzuszek. Wiadomo, że jak będzie to trwało do 9 miesięcy czy dłużej to będę próbować coś robić ale na razie mamy 5 miesięcy skończone i nie rozszerzamy jeszcze diety. Choć z tego co tu pisałyście to i tak dzieci przy rozszerzaniu i tak śpią jak wcześniej.

Też byłam u teściowej i nie było źle.

to nie wydawaj kasy na mm, skoro masz pelne cyce to z nich korzystaj i masz racje, Laurunia jest malutka i ma prawo budzic się ile chce...a brzuszek na pewno odpoczywa, bo nie ma przecież wzdęć, kolek i innych przebojow. nie placze Ci non stop z powodu brzusia...tak jak już dziewczyny pisaly, mamusine mleko jest lekkostrawne, wiec niech sobie pije ile chce

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Napisane przez NoBoTak

My tak mieliśmy, oczko łzawiło, robiły się śpiochy - myślałam, że kanalik a okazało się, że gronkowiec:/

dzięki i przepraszam o Tobie myslalam, tylko nick mi uciekl. po prostu nie chciałam żeby Antoinette cos przegapila...bo polozna jednak tylko telefonicznie i dobrze byłoby gdyby pediatra oczko obejrzał, bo napar z herbaty to takie w sumie doraźne "lekarstwo" na przeczekanie weekendu

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

Napisane przez justyna_g4

A jak długo zamierzacie podawać te kaszki holle?
A później jakie? Veronik chyba pisała o jaglanej...jaka najlepsza dla dzieci?
Ostatnio znajoma była z dzieckiem u pediatry i coś pytała o gluten to pani doktor ( niecierpię jej bo prosiłam się jej o skierowanie na tsh z 5 lat a każdy lekarz którego widziałam mówił, żebym zrobiła ) powiedziała, że absolutnie nie dawać manny dziecku "chce ją pani utuczyć?".

kaszki? jak najdłużej chciałabym i do 3 lat. w przedszkolu później tez serwowane sa zupki manna, grysiki, ryz z owocami... według mnie warzywa, owoce, kasze, zboza to podstawa diety małego dziecka. a Twojej lekarki zupełnie nie rozumiem. może miała na myśli słodkie kaszki? i stad ta niechęć?

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez Magiusa

Przesiedlismy się dziś na spacerówkę. Udany był w niej spacer. bo co Młody do niej włożony to kima, więc przespał w niej na dworze 4h

no proszę! 4 godziny tylko mamie pewnie nogi wchodzą do dupci hehe. my nadal w gondoli i nic nie zapowiada na przesiadke, mala dzielnie lezy (a wlasciwie spi) i nie w glowie jej wstawanie. musze zrobić przymiarke czy wciśnie się tam w kombinezonie

ejjj a co z fotelikami? wlozycie do nich dzieci w kombinezonach? nie wiem czy się Nela w barach zmieści hehe

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Napisane przez modro

vil, jak mojemu tż spadła 1 córka kiedyś z łóżka to płakał jak bóbr, teraz mamy nauczkę i zostawiamy młoda tylko na podłodze na macie, kocu itp.

biedny tatuś szkoda, ze nie da się wszystkiego przewidzieć... mój brat tez miał wielkie wyrzuty jak młody wysiadal z samochodu, potknal się (bo trzymal rece w kieszeni jak tatuś) i ubil jedynke. albo jak w figloparku skakal do basenu z pilkami i skrecil noge (gipsowa szyna), a miał może 18 mies. rodzice niestety nie sa w stanie uniknąć takich akcji.

Napisane przez modro

Poważnie rozważam zakup gumowego/ silikonowego cycka zamiast Zośki...
Juz mnie wnerwia robienie za smoczek, smoczki i butelki nadal ma w poważaniu, rozszerzanie diety również - marchew musiałam wywalić, bo nie chciała, kaszkę również

http://allegro.pl/cycek-antystresowy...636586762.html ejjjj to niezla konkurencja dla Sophie. cenowo bije ja na leb

---------- Dopisano o 01:27 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Napisane przez sharpnowaja

hejka
u nas uczulenia ciąg dalszy mała się strasznie drapie aż do krwi i bardzo płacze. Strasznie mi jej szkoda. Jakie to okropne uczucie nie móc pomóc własnemu dziecku

biedna Karolcia. miałam wcześniej pisać, skoro Wy jesteście uczuleni na kosmetyki to może tu tkwi problem? i to nic z pożywienia? probowalas Fenistil? może choć trochę zniweluje swędzenie...
może spróbuj przez kilka dni podawac te najmniej alergizujące słoiczki? wiem, ze to kiepska rada, ale tonący brzytwy się chwyta.
nie zmieniliście proszku, kosmetykow malej? może to jakas smieszna alergia...u szymka w przedszkolu były rybki. az pewnego razu dziewczynke tak uczulilo, ze rodzice zupełnie nie wiedzieli co to. podejrzewali już nawet pluskwy. w końcu okazało się, ze jest uczulona...na sucha karme dla rybek. akwarium musiało zniknąć. nie miała Karola kontaktu z jakims zwierzakiem, skora. pediatra nic nie podpowiada? dziwne, ze odstawiasz kolejne produkty, a uczulenie postepuje

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Napisane przez ankaaa206

ja juz przywykłam do tego że większość ląduje w śmietniku lub ja zjadam - jakiś deser lub kaszkę, bo mały zje 2 łyżeczki i absotutny koniec
ale dzisiaj pierwszy raz jedna rzecz mu zasmakowała, odciągnełam swoje mleko, podgrzałam jabłko z jagodami - zmieszałam i zjadł aż mu się uszy trzęsły
od jutra zacznę dodawać trochę mojego mleka do obiadu i kaszki i może cos ruszy w końcu z tym rozszerzaniem

u mnie jest inny bunt: bo za wolno podaje albo za szybko jedzenie się konczy (bo podaje po pol małego słoiczka).
i tak oto dzisiaj musiala być repeta i wsunela caly słoiczek sliwek ciekawe jak to wpłynie na kupke. mam wrazenie, ze jej obojętne co dostaje...maly odkurzacz

[diabli]

Napisane przez modro

Daję jej spokój i dużo luzu, interweniuję jak zaczyna marudzić, wydaje mi się, że taki układ jest lepszy i dla niej, i dla mnie.

tez doszłam do wniosku, ze jeśli Nelcia bawi się sama to nie wtrącam się niepotrzebnie czasem siedze obok i podziwiam jak odkrywa kolejne rzeczy wokół...jeśli zaczyna jeczec to bawimy się razem, ale podoba mi się jej samodzielność.
moja tesciowa tak ma, ze wystarczy ze mala sobie krzyknie (często z radości, zlosci, ze zabawka za daleko), a ona już ja ratuje "bo niewygodnie" "dlaczego się zloscisz", "co nie pasuje", "ojej babcia uratuje". i siup mala na rekach. rozumiem, ze babcie sa od rozpieszczania i nie widuje jej codziennie, ale jeśli dziecko nie wymaga noszenia na rekach caly czas to po co to robic? byliśmy tam dzisiaj jakies 3-4 godziny i w sumie ani na moment mala nie miała możliwości samodzielnej zabawy. i na nic tzta tlumacznenie, ze jest spiaca i jak ja zostawimy (będziemy jesc obiad) to zasnie..."ona tu nie przyszla spac" babcia musiala drapac, glaskac, calowac po stopach, nosic, nosic nosic ale wyluzowałam i dzisiaj dość ugodowo podeszłam do naszego spotkania hehe.

---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

Napisane przez maarchewka

Co myślicie o takich miseczkach jest sens to kupować?:
http://allegro.pl/babyono-miska-mise...702164007.html

http://allegro.pl/rewelacyjna-misecz...702163958.html

później może się sprawdzi. na razie wykładam pol słoiczka do miseczki, która była dolaczona do podgrzewacza
http://img.youkids.pl/tmp/7/2/0/7/po....800x600-s.jpg

---------- Dopisano o 01:49 ---------- Poprzedni post napisano o 01:47 ----------

Napisane przez banka26

Helo M. Kaszle pluje flegma smarka masakra nocki najgorsze... dzisij spakowalismy lozeczko turystyczne i skrecilismy drewniane ale M. Sie spodobalo loze nowe i nam tez hii
Poprasowalm injutro od nowa szkola lekcje reha masakra ide sie myc i pozniej podczytam.contam.naskroba lyscie

biedny Michas. gdzie go takie wirusisko dopadlo? starszak przyniosl do domu?
ooo myslalam, ze w turystycznym będziecie już "na stale"

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Mialysmy dzis problem z kupka... Caly wieczor mi Sofka plakala, zwlaszcza jak szedl baczek. Kupki nie bylo od wczoraj i normalnie by mi to nie przeszkadzalo ale te bolesne pierdy daly mi do myslenia. Do konca jednak nie bylam pewna czy to brzuszek bo Sofia lapala sie tez za dziasla i ciagnela... po 2h noszenia stwierdzilam, ze dam jej paracetamol w czopku. jak to od zebow to usmiezy bol, a jak zasparcia to pomoze zrobic kupke. No i kupka poszla po 5 min. plastelina wystekana z trudem...
A jadla dzis i wczoraj marchewke z ziemniakiem. Jutro mialam to samo jej dac ale chyba pocisne ze szpinakiem dla odmiany. Co o tym myslicie? Czy szpinak tez moze powodowac takie problemy? Niby tam duzo zelaza... ech juz sama nie wiem...

u nas po szpinaku jest bardziej "papkowata" niż po marchewce po dyni tez była fajna zawsze możesz zrobić marchewke z jabłkiem...i będzie lzej.

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

Napisane przez maarchewka

w ogóle, śniło mi się dzisiaj ze zniosłam jajko i to bez skorupki
Macie dalej takie porąbane sny jak w ciąży??

mnie się sni dużo mniej niż w ciąży, a jak już snie to rano niewiele pamiętam. kilka dni temu snilam o grubci i następnego dnia pilnowaliśmy czy wyjdzie z domku, bo to już calkiem wiekowy chomik na szczęście trzyma się niezle, kreci kołowrotkiem, wiec sen był po to zebym nie zapomniala dac jej jesc swoja droga - Nela dzieli się słoiczkami z grubcinka. odpalamy ja codziennie po malutkim kleksiku... na ekozarciu to ona pozyje!

---------- Dopisano o 02:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:55 ----------

nadrobilm, dobranoc.

fajny wynalazek! http://allegro.pl/as26-miska-niekape...652104194.html przyda się kiedyś...

i moja prosba (taka podobna trochę do Vil ) dajcie po 3 pomysły na prezent mikołajkowy dla naszych dzieci. najważniejsze żeby były to drobiazgi i w sumie niekoniecznie zabawki, bo te pewnie pojawia się pod choinka. rodzina powoli podpytuje i obiecałam, ze zrobie jakas liste. wiadomo w grudniu nikt nie ma kasy, wiec to takie bardziej symboliczne, ze mikolaj o młodej nie zapomnial :P
nasze propozycje to:
1) słoiczki (i tu chyba poproszę o desery, bo obiadki wole sama wybrać, a owoce po 4 mies. sa tylko takie "podstawowe" i nie będę musiala okreslac firmy itd.)
2) pieluszki (dziadek trafi do biedronki i nie będzie miał większego problemu z zakupem)
3) bodziaki na później rozm. 80 z dl. rękawem, ewentualnie jakiś pajacyk do spania, bo to tez wykorzystamy
4) chusteczki nawilzajace, bo ich nigdy dość
5) label label przytulanke http://allegro.pl/label-label-kocyk-...637611166.html
6) projektor biedronka http://allegro.pl/lampka-nocna-biedr...669882723.html bo nasz baaardzo spodobal się córeczce znajomych i znow jesteśmy bez

może ktoras wymyśli cos lepszego


i jeszcze jedno, dlaczego wybieracie hule kule, a nie edukacyjna kule Kubusia Puchatka?