Wątek siódmy już nam leci, nie budzimy naszych dzieci :) Mamy IX-X 2012

[monarika]

Napisane przez Katiaskaa

jutro mam rozmowę o pracę oby się udało

[Dearlie]

Baobabku bardzo mi przykro Mam nadzieję, że bez względu na to, jaką decyzję podejmiesz, wszystko dobrze się skończy dla Ciebie i dla dzieci, bo to Wy jesteście najważniejsi.

Napisane przez Katiaskaa

jutro mam rozmowę o pracę oby się udało

Trzymam mocno! A powiesz nam więcej? Co to za praca?

[Iwoncia81]

Napisane przez monarika

Hej

Witam się wieczorkiem
No i co wymienili?

tak

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, gotujecie codziennie?
zanim urodziłam Lenkę to obiad był każdego dnia ale teraz prawie wcale nie gotuję
przy Lenie nie mam jak, jedynie jak jest u babci to coś tam upichcę, ale wolę już ciasto zrobić.
mi to nawet nie przeszkadzało, ale ostatnio Marcin się coś bulwersuje muszę wziąć się znowu do garów bo wstyd się przyznać ale rozleniwiłam się cholernie ...

a skąd
Przy tym małym rozbójniku co wchodzi w każdy kąt nie mam jak - chyba że coś szybkiego w miare to zdołam zrobić, ale coś bardziej pochłaniającego czas to ni ma mowy
Jak mały ma drzemke to czasem sie wysile ale przeważnie odpoczywam razem z nim
Tż nie narzeka bo sam coś upichci nawet po pracy
Najgorzej wychodzi jak ma na rano do pracy to z obiadami ciężkawo.

Napisane przez Baobabek

on o tym wie, że przez to możemy się rozstać na dobre...moje prośby, groźby i stawianie warunków na nic się dały i chyba moja wina, bo gdybym była konsekwentna i zakończyła to przy drugim razie, to już by było po, albo on by coś wreszcie zrobił...a tak chyba się nauczył, że powściekam się, pogrożę, a i tak g...o zrobię

Ja mam podobnie że mogłam strzelić tym związkiem dawno, ale wierzyłam na słowo że bedzie inaczej, a nie jest. Teraz jest maluszek to też ze względu na niego tkwie dalej w tym...


napisane paluchem na szybce

[gda]

Napisane przez Lewek

No ja dzień po akcji z wymiotami nie dałam nic mlecznego, ale na drugi już kaszka poszła. Teraz zastawiam się nad mlekiem, bo dziś coś cienko z piciem, a mleko by wydoił. Tylko, że on krowie pije, ale czy to robi różnicę? Kupkę jedną zrobił biegunkową dziś, wiec nie jest źle. Też się zastanawiam czy to pozostałości po tym jakimś wirusie czy zęby, bo idą idą.



Daję raczej o stałych porach. Jak nie jest głodny to próbuję za jakiś czas. Od kilku dni tylko jest jakaś masakra, bo zupełnie nie wiem kiedy chce jeść i co
Misiek tylko z niekapka. TO fajnie, że Twój się nauczył i nie musisz tak martwić się o te nereczki



O mamuńciu!


Boziu jakim niejadkiem stało się moje dziecko... To nie tamto nie, wrrrrrrr.... i nie wiem czy chce jeść czy po prostu nie podchodzi mu to co daję, bo ileż można próbować..... Wiecie, że ja mam zerową cierpliwość, także od rana chodzę jak tykająca bomba. Jeszcze TŻ mnie denerwuje... samym swoim istnieniem Hormony czy co

Dajesz już krowie mleko? Przy krowim mogą być biegunki, lepiej nie dawać wtedy, bo to mleko baaardzo podrażnia jelita i układ pokarmowy. Ja już w ogóle nie piję mleka krowiego i minęły mi różne dolegliwości brzuchowe na dobre.

Napisane przez aga_ton

a marudź, marudź
tylko, że to i tak nic nie da



Marcin był cicho przez rok, ale teraz zdarza się dogadywanie ale nie dziwię mu się nic a nic

Nie dziwisz mu się??? Przestań, co Ty jesteś! Służba?! Przy małym dziecku ciężko ogarniać cały dom plus obiady. Może on by Ci pomógł i robił po pracy? Mój tak robi, że jak wraca to albo razem coś ogarniamy albo on zajmuje się Heniem albo ja, a druga osoba robi obiad. Zupy wieczorami - czasem ja, czasem mąż.

Napisane przez Lewek

Baobabku chyba jednak konieczne będą te radykalne kroki.. Nie wyobrażam sobie jak Ci ciężko, bo jednak dzieci i sprawy majątkowe co tu dużo mówić utrudniają takie decyzje..

Wlazłam Dziewczyny na ostatnią część naszą z poczekalni i czego się dowiaduję, Gda to Ty miałaś być teraz w ciąży a nie ja!

No coś Ty! Jak to? Z tego co pamiętam, to my mieliśmy plan zajść w kolejną ciążę w maju/czerwcu 2014

[kasiam187]

aga ton ja nie gotuje codziennie, bardzo rzadko. zwykle po weekendzie mam na dwa dni obiad od rodziców. jak cos gotuje to juz cos bardzo szybkiego i prostego jak makaron, jakis gulasz z kusks bo szybko sie go robi. przy Giulii nie mam szans gotowac podobnie jka Ty przy Lence. wyje mi przy nogach a niestety umiejętności gotowania z nia na rakach jeszcze nie opanowalam. jak spi to chce sobie odetchnac anie gotowac.

Baobabek trzymam kciuki za rozwianie problemu

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez gda

Dajesz już krowie mleko? Przy krowim mogą być biegunki, lepiej nie dawać wtedy, bo to mleko baaardzo podrażnia jelita i układ pokarmowy. Ja już w ogóle nie piję mleka krowiego i minęły mi różne dolegliwości brzuchowe na dobre.



Nie dziwisz mu się??? Przestań, co Ty jesteś! Służba?! Przy małym dziecku ciężko ogarniać cały dom plus obiady. Może on by Ci pomógł i robił po pracy? Mój tak robi, że jak wraca to albo razem coś ogarniamy albo on zajmuje się Heniem albo ja, a druga osoba robi obiad. Zupy wieczorami - czasem ja, czasem mąż.



No coś Ty! Jak to? Z tego co pamiętam, to my mieliśmy plan zajść w kolejną ciążę w maju/czerwcu 2014

oj nie prawda, na początku mówiłaś ze po roku chcesz kolejna dzidzie

[gda]

Napisane przez kasiam187

aga ton ja nie gotuje codziennie, bardzo rzadko. zwykle po weekendzie mam na dwa dni obiad od rodziców. jak cos gotuje to juz cos bardzo szybkiego i prostego jak makaron, jakis gulasz z kusks bo szybko sie go robi. przy Giulii nie mam szans gotowac podobnie jka Ty przy Lence. wyje mi przy nogach a niestety umiejętności gotowania z nia na rakach jeszcze nie opanowalam. jak spi to chce sobie odetchnac anie gotowac.

Baobabek trzymam kciuki za rozwianie problemu

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------



oj nie prawda, na początku mówiłaś ze po roku chcesz kolejna dzidzie

Ach jaka ja głupia byłam

[Katee27]

Napisane przez aga_ton

no rzeczywiście, ciężko Ci dogodzić
ja z wałówki od teściowej czy mamy bardzo się cieszę, bo zazwyczaj robią to czego mi się nie chce, bigos, flaki,galaretę mięsną.
jak nie chcesz wziąć, to grzecznie podziękuj chyba się nie obrazi.

ostatnio robiłam surówkę z czerwonej kapusty.
starłam ją na tarce o dużych oczkach.
poza tym dodałam jabłko (starte też na dużych oczkach)
marchewkę (na małych oczkach)
pora (pokroiłam w cienkie paseczki)
sól
pieprz
majonez
lepiej przygotować ją wcześniej i włożyć na 1-2 godz do lodówki.

Dziękuję za przepisCzy ciężko no nie wiem...żeby nie było ja bardzo doceniam jej pomoc,ale czasem też chciałabym sama coś ugotować.W ogóle to chciałabym celebrować takie chwile,kiedy rodzina razem zasiada do obiadu a nawet pomaga w przygotowaniu.Więcej napiszę na klubie

Napisane przez Lewek

Katee, ja bym się cieszyła na Twoim miejscu, bo ja obiadów raczej nie dostaje. Jakieś warzywa od rodziców, wędlinę itp. A zawsze możesz zamrozić i wyciągnąć w razie potrzeby..

z czystego serca ok a nie z przyzwyczajenia(klub)

Napisane przez Baobabek

Mam chwilkę, to skrobnę, póki obie bestie śpią byłam z małą na spacerku mimo niezbyt fajnej pogody, musiałam się z domu wyrwać
co do tż....to bardzo dobry człowiek, fajny, miły, troskliwy, kochający, uczciwy, pracowity - powiecie ideał a jednak... ma pewną wadę, o której publicznie pisać nie chcę, bo podejrzewam, że szwagierka buszuje po forum. To dość poważny problem, którego on do siebie nie dopuszcza, uważa, że nic złego nie robi, nic się nie dzieje...z tego powodu już 4 kryzysy w naszym małżeństwie takie poważne były, za każdym razem mówiłam sobie, że to ostatni raz, bo błagał, przepraszał, obiecywał...i co, minęło kilka tyg, mcy i znowu mam dość, nie ukrywam, że myślę o definitywnym zakończeniu tego związku wczoraj pół nocy czytałam wątki/fora kobiet w trakcie, przed lub tuż po rozwodach...nie wiem co robić jest dwoje dzieci, kredyt na mieszkanie...ja z tych co to zarzekają się, ze nigdy nic na siłę, ani ze względu tylko na dzieci, a tu proszę - głównie ze względu na nie nadal w tym tkwię

coś nas łaczy

Napisane przez Katiaskaa

jutro mam rozmowę o pracę oby się udało

o której?będę trzymać

[Konczita]

Napisane przez Iwoncia81

Ten ze spłuczką i uchwytem na srajtaśme??
Też go mamy dostał na roczek od chrzestnej
Narazie sie nim bawił tylko i czeka w szafce na odpowiedni moment sadzania który sie pomału zbliża bo jak zrobi kupke w pampersa to pokazuje że tam coś ma i potem leci do pokoju i pokazuje na pampersy

Dzień dobry

Wpadam na chwilke i oznajmiam jeśli ktoś zainteresowany że w media markt jest akcja 30 rat za 0%.
Jedziemy dziś w sprawie tv i zobaczymy czy przypadkiem uda nam sie już dzisiaj kupić
Pewnie nie bo sie napaliłam już


napisane paluchem na szybce

Dusia siada na swój nocniczek z kupą nie ma problemu za to z sikaniem już tak ... raz robi dwa razy nie .. ale na wszystko czas

Napisane przez Iwoncia81

Oprócz tego że pokazuje że narobił w pampka to pokazuje jeszcze że chce zjeść to co ja albo jak chce by mu coś dać typu huśtawka czy inną rzecz, której dosięgnąć nie może
Super sie patrzy jak te dzieci tak szybko łapią, wiedzą o co chodzi itp

Aaaaaa !!!!!!! kupiliśmy nowy TV !!!!!!



napisane paluchem na szybce

oo proszę jaki TV kupiliście ??

Napisane przez kaczuszka69

Boziu, jakieś fatum...

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4253

(( teraz dopiero to doczytałam ...

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, jak robicie krupnik i fasolkę po bretońsku?
nigdy nie robiłam a mam chętkę

mogłybyście wrzucić nowe przepisy na klub, najlepiej coś z piersi kurczaka. ostatnio robię na zmianę albo makaron z suszonymi pomidorami albo kurczaka w maślance Kraven, tak nam smakują

Może moja fasolka CI podpasuje?
https://gotujmy.pl/fasolka-po-breton...is,202091.html

Napisane przez aga_ton

no rzeczywiście, ciężko Ci dogodzić
ja z wałówki od teściowej czy mamy bardzo się cieszę, bo zazwyczaj robią to czego mi się nie chce, bigos, flaki,galaretę mięsną.
jak nie chcesz wziąć, to grzecznie podziękuj chyba się nie obrazi.

ostatnio robiłam surówkę z czerwonej kapusty.
starłam ją na tarce o dużych oczkach.
poza tym dodałam jabłko (starte też na dużych oczkach)
marchewkę (na małych oczkach)
pora (pokroiłam w cienkie paseczki)
sól
pieprz
majonez
lepiej przygotować ją wcześniej i włożyć na 1-2 godz do lodówki.

dziewczyny, gotujecie codziennie?
zanim urodziłam Lenkę to obiad był każdego dnia ale teraz prawie wcale nie gotuję
przy Lenie nie mam jak, jedynie jak jest u babci to coś tam upichcę, ale wolę już ciasto zrobić.
mi to nawet nie przeszkadzało, ale ostatnio Marcin się coś bulwersuje muszę wziąć się znowu do garów bo wstyd się przyznać ale rozleniwiłam się cholernie ...

Staram się gotować codziennie ale nie zawsze sie uda więc jak wiem, że następnego dnia napięte tempo będzie to poprzedniego gotuję

Napisane przez Baobabek

Mam chwilkę, to skrobnę, póki obie bestie śpią byłam z małą na spacerku mimo niezbyt fajnej pogody, musiałam się z domu wyrwać
co do tż....to bardzo dobry człowiek, fajny, miły, troskliwy, kochający, uczciwy, pracowity - powiecie ideał a jednak... ma pewną wadę, o której publicznie pisać nie chcę, bo podejrzewam, że szwagierka buszuje po forum. To dość poważny problem, którego on do siebie nie dopuszcza, uważa, że nic złego nie robi, nic się nie dzieje...z tego powodu już 4 kryzysy w naszym małżeństwie takie poważne były, za każdym razem mówiłam sobie, że to ostatni raz, bo błagał, przepraszał, obiecywał...i co, minęło kilka tyg, mcy i znowu mam dość, nie ukrywam, że myślę o definitywnym zakończeniu tego związku wczoraj pół nocy czytałam wątki/fora kobiet w trakcie, przed lub tuż po rozwodach...nie wiem co robić jest dwoje dzieci, kredyt na mieszkanie...ja z tych co to zarzekają się, ze nigdy nic na siłę, ani ze względu tylko na dzieci, a tu proszę - głównie ze względu na nie nadal w tym tkwię

Trzymam kciuki by wszystko się ułożyło ..

Napisane przez lidka0308

Witam się i ja, choć mało mnie strasznie z wami, nad czy nieustannie ubolewam

Na początku zdrówka dla chorowitków: mamusiowych i dzieciowych


Chyba dziś jakiś ciężki dzień porannie, bo Lili też była mega marudna.
Pomógł ibuprom
Liliance ostatnio przebiły się górne czwórki, choć trójek jeszcze nie ma, ale są w mega natarciu, bo dziąsła jak banie
tym sposobem mała ma 10 zębów - 6 na górze i 4 na dole
sama jeszcze nie chodzi, więc wciąż czekamy na ten dzień, kiedy postawi samodzielne kroczki
za to zaczyna mówić coraz więcej
ostatnio powiedziała "przyszła" jak wróciłam ze sklepu
powtórzyła za mężem, bo on do niej mówił "zobacz, mamusia przyszła"
oczywiście potem już więcej tego słowa nie powtórzyła, ale coraz częściej uda jej się powtórzyć po nas jakieś słówko i od razu zapomnieć, że umie

Konczi cieszę się, że Dusia lepiej się czuje

tyle zapamiętałam jeszcze z końcówki poprzedniej części

pozdrawiam

Lidka dziękujemy, widzę że ząbki pięknie poszły u nas z nimi bieda jest straszna .. za to Dusia ślicznie chodzi, biega i skacze .. wesołe to moje serduszko kochane

[Lewek]

Napisane przez gda

Dajesz już krowie mleko? Przy krowim mogą być biegunki, lepiej nie dawać wtedy, bo to mleko baaardzo podrażnia jelita i układ pokarmowy. Ja już w ogóle nie piję mleka krowiego i minęły mi różne dolegliwości brzuchowe na dobre.

No coś Ty! Jak to? Z tego co pamiętam, to my mieliśmy plan zajść w kolejną ciążę w maju/czerwcu 2014

Daję takie mleko, bo nie chciał innego. Nic się nie działo jak dotąd. A biegunka którą ma teraz to na pewno nie od mleka, bo je odstawiłam na 3 dni. Dziś mu trochę dałam, bo nic nie chciał pić kompletnie. Ale może spróbuję znów mm, choć już tyle poszło do kosza

A tak właśnie pisałaś dokładnie w październiku rok temu że planujecie za rok


Dziś moje dziecko zjadło:
rano kaszkę normalna porcja
w południe suszone śliwki ze słoiczka mała porcyjka
wieczorem kasza normalna porcja

Ani bananek, ani klopsiki, ani naleśniki, ani nawet biszkopcik... I pić nic nie chciał, w końcu dałam mleko to się skusił.
Kupki sztuk 3, rzadkie...
Ale chyba ząbki go bolą, bo po drzemce dałam syropek, bo znów wył i dziecko nagle ożyło.

[Nisia4]

Napisane przez Katiaskaa

Witam się i ja w nowym wątku trochę późno, ale lepiej tak, niż wcale
zdrówka dla wszystkich naszych chorych dzieciaczków
Nisia, oby jak najszybciej przeszła Ci ta choroba. Strasznie musi Ci doskwierać
Baobabku, może przenieś się na parę dni np. do rodziców. Wtedy powinien zobaczyć, co straci bardzo Ci wpsółczuję i mam nadzieję, że się ułoży wszystko

jutro mam rozmowę o pracę oby się udało

To trzymam kciuki!

Dziękuję dziewczyny za życzenia powrotu do zdrowia, jest znacznie lepiej, mogę chodzić i palce już prawie całkiem przestały boleć, czekam teraz na to złażenie skóry Na brodzie kilka strupów mam, ale nie jest tak źle, maźnę się jutro podkładem i dam radę co nie zmienia faktu, że uważam, że najgorsza z chorób jakie mnie spotkały.

[Dearlie]

Napisane przez gda

Ach jaka ja głupia byłam

Napisane przez Lewek

Daję takie mleko, bo nie chciał innego. Nic się nie działo jak dotąd. A biegunka którą ma teraz to na pewno nie od mleka, bo je odstawiłam na 3 dni. Dziś mu trochę dałam, bo nic nie chciał pić kompletnie. Ale może spróbuję znów mm, choć już tyle poszło do kosza

A tak właśnie pisałaś dokładnie w październiku rok temu że planujecie za rok


Dziś moje dziecko zjadło:
rano kaszkę normalna porcja
w południe suszone śliwki ze słoiczka mała porcyjka
wieczorem kasza normalna porcja

Ani bananek, ani klopsiki, ani naleśniki, ani nawet biszkopcik... I pić nic nie chciał, w końcu dałam mleko to się skusił.
Kupki sztuk 3, rzadkie...
Ale chyba ząbki go bolą, bo po drzemce dałam syropek, bo znów wył i dziecko nagle ożyło.

Lewek uważaj na te suszone śliwki, bo mój Antek po nich robił tyle kup, że ledwo co nadążałam zmieniać pieluchę. Chyba, że u Was wcześniej nie szkodziły.

[gda]

Napisane przez Lewek

Daję takie mleko, bo nie chciał innego. Nic się nie działo jak dotąd. A biegunka którą ma teraz to na pewno nie od mleka, bo je odstawiłam na 3 dni. Dziś mu trochę dałam, bo nic nie chciał pić kompletnie. Ale może spróbuję znów mm, choć już tyle poszło do kosza

A tak właśnie pisałaś dokładnie w październiku rok temu że planujecie za rok


Dziś moje dziecko zjadło:
rano kaszkę normalna porcja
w południe suszone śliwki ze słoiczka mała porcyjka
wieczorem kasza normalna porcja

Ani bananek, ani klopsiki, ani naleśniki, ani nawet biszkopcik... I pić nic nie chciał, w końcu dałam mleko to się skusił.
Kupki sztuk 3, rzadkie...
Ale chyba ząbki go bolą, bo po drzemce dałam syropek, bo znów wył i dziecko nagle ożyło.

Spróbuj kozie mleko. Jest najbardziej zbliżone do ludzkiego i nie podrażnia tak układu pokarmowego. Najzdrowsze dla dzieci

[Konczita]

Napisane przez Lewek

Daję takie mleko, bo nie chciał innego. Nic się nie działo jak dotąd. A biegunka którą ma teraz to na pewno nie od mleka, bo je odstawiłam na 3 dni. Dziś mu trochę dałam, bo nic nie chciał pić kompletnie. Ale może spróbuję znów mm, choć już tyle poszło do kosza

A tak właśnie pisałaś dokładnie w październiku rok temu że planujecie za rok


Dziś moje dziecko zjadło:
rano kaszkę normalna porcja
w południe suszone śliwki ze słoiczka mała porcyjka
wieczorem kasza normalna porcja

Ani bananek, ani klopsiki, ani naleśniki, ani nawet biszkopcik... I pić nic nie chciał, w końcu dałam mleko to się skusił.
Kupki sztuk 3, rzadkie...
Ale chyba ząbki go bolą, bo po drzemce dałam syropek, bo znów wył i dziecko nagle ożyło.

Lewek a HIPPa próbowałaś??? U nas kozie nie podchodzi ... ale też o nim pomyślałam ...

[Baobabek]

Napisane przez tamlin111

Baobabku jeśli nie widzisz dla Was przyszłości nie ma sensu tkwić w tym. Jesteś młoda, jeszcze sobie życie ułożysz z kimś kto na to zasługuje i doceni.
Ja przecież też się rozwiodłam, mialam małe dziecko, chyba z 60 000 długu, mieszkanie wynajmowane. I co? Poradziłam sobie i mam o niebo lepiej niż wcześniej. Kredyt - cóż, sprzedacie mieszkanie, spłacicie kredyt i po problemie. Dziećmi i tak w większości Ty się zajmujesz. Opiekunkę już masz, plus pomoc dziadka, pracę masz. Dasz radę na pewno.

kredytu mam dwa razy tyle, nie miałaby gdzie mieszkać, więc musiałabym tu dalej. z mojej nlskiej pensji mi nie starczy na wszystko wiem, ze by mi pieniądze dawał, bo on dla dzieci wszystko odda, ale ile i jak długo, gwarancji nie mam no i chyba jestem tchórzem

Napisane przez marta1986222

Aga ton też mi się często nie chce gotować ale staram się żeby codziennie był obiad,przeważnie jest to drugie danie bo zupą tż się nie naje,jak robię zupę to wtedy też drugie robię.

Baobabek współczuję sytuacji,jeśli to hazard to ciężka sprawa,musiałby podjąć leczenie,znam to bo mój brat gra w pokera na pieniądze i też twierdzi że to nic złego jak od czasu do czasu idzie do kasyna.

nie nie hazard

Napisane przez lilka00

Hej kochane

Baobabek nie spodziewałam się, że u Was tak źle, ale po tym co piszesz domyślam się o co chodzi, więc dopóki on nie zobaczy w tym problemu to nic z tym nie zrobisz niestety... Nie wiem co tu doradzić konkretnego.

My wczoraj byliśmy na zakupach i M. kupił sobie dżinsy w tk maxxie, w Smyku kupiliśmy prezenty dla Kingi na święta, ja sobie nic nie kupuję, bom gruba

Napisane przez monarika

Ciężko coś doradzić sama musisz rozważyć wszystkie za i przeciw. Może rzeczywiście tak jak dziewczyny piszą najlepiej zastosować terapię szokową?
A nie możesz się gdzieś wyprowadzić na kilka dni? Albo jemu wystawić walizki? Niech przemyśli. Jak dalej nie będzie widział problemu może wtedy dopiero pomyśl o rozwodzie

nie mam gdzie....z 2 dzieci to już w ogóle jemu proponowałam, to mnie straszył, ze już nie wróci itd. że sobie coś zrobi, a że był w stanie takim, ze mógł sobie coś zrobić, to pozabierałam klucze i zadzwoniłam po teściów

Napisane przez Katiaskaa

Baobabku, może przenieś się na parę dni np. do rodziców. Wtedy powinien zobaczyć, co straci bardzo Ci wpsółczuję i mam nadzieję, że się ułoży wszystko

jutro mam rozmowę o pracę oby się udało

trzymam kciuki i daj znać jak po

Napisane przez Dearlie

Baobabku bardzo mi przykro Mam nadzieję, że bez względu na to, jaką decyzję podejmiesz, wszystko dobrze się skończy dla Ciebie i dla dzieci, bo to Wy jesteście najważniejsi.

Napisane przez Katee27

coś nas łaczy

Dzięki dziewczyny wczoraj pogadaliśmy, ale same wiecie jakie są rozmowy przy dzieciach....nie wiem, dla mnie to i tak puste słowa. Poczekam do końca roku, nie chcę syfu robić przed świętami

Isia ma znowu katar od brata zakropiłam nasivinem i poszła spać, obudziła się z mega rykiem po jakichś 2 godzinach, w sumie to nie do końca obudziła, bo płakała i krzyczała przez sen. Myślałam, że przez katar nosek jej się zatkał, ale nie, oddychała swobodnie, wsadziłam rękę do buzi, a tam gigantyczna kula na dziąśle...wychodzą jej wszystkie 4 na raz już od kilku tyg. i przebić się nie mogą, a wczoraj cały dzień faktycznie palcem gmerała co chwilę, no i chyba pora na tę jedną dolną 4 bo w porównaniu z resztą to dziąsło ogromne, twarde, spuchnięte, no i jeszcze mocniej krzyczeć zaczęła przy tym. Posmarowałam bobodentem ale g.o dało i musiałam podać ibum. Oczywiście za 3 razem się udało bo pierwsze wypluła, a drugie wraz ze śliną rzygnęła zadziałał od razu, przy czym spać jej się odechciało i buszowała z półtorej godziny. Poszłam już do Kubusia bo on spać nie chciał a przecież zaraz musi wstać ale małą co chwilę słyszałam jak postękiwała, popłakiwała. tż jej mleko dawał, ciekawe czy wypiła biedna mała....tak wiec ja nie spałam całą noc

[Lewek]

Cześć Dziewczynki

Napisane przez Dearlie

Lewek uważaj na te suszone śliwki, bo mój Antek po nich robił tyle kup, że ledwo co nadążałam zmieniać pieluchę. Chyba, że u Was wcześniej nie szkodziły.

a ja myślalam że to działa odwrotnie...

Napisane przez gda

Spróbuj kozie mleko. Jest najbardziej zbliżone do ludzkiego i nie podrażnia tak układu pokarmowego. Najzdrowsze dla dzieci

a gdzie je można dostać??

Napisane przez Konczita

Lewek a HIPPa próbowałaś??? U nas kozie nie podchodzi ... ale też o nim pomyślałam ...

Nie próbowałam, ale jak tak namawiacie to spróbuję jeszcze coś pokombinować.

wysłane z fona

[Iwoncia81]

Napisane przez Konczita

oo proszę jaki TV kupiliście ??
[/COLOR]

A taki
http://m.mediamarkt.pl/telewizor-sam...52252#desc_tab


Dzień dobry
U nas dzisiaj nocka znośniejsza i można powiedzieć że jestem wyspana
Mały właśnie wstaje więc dzień pora zacząć
Wcześniej obudził sie o 5:40 i sobie brawo bił, mówił mama, ziewał i padł o 6:50 nic nie marudził ani nie krzyczał więc przysypiałam sobie
O, teraz też brawo bije ooo i galotki sobie ściągnął z piżamy
No to ide

napisane paluchem na szybce

[Iwa844]

Napisane przez Lewek

a gdzie je można dostać??

W każdym większym markecie. W Tesco jest na pewno.

[Dearlie]

Napisane przez Lewek

Cześć Dziewczynki




a ja myślalam że to działa odwrotnie...
wysłane z fona

Lewek suszone śliwki działają przeczyszczająco. Pamiętam jak je jadłam w ciąży na zaparcia.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Lewek]

Napisane przez Iwa844

W każdym większym markecie. W Tesco jest na pewno.

Hmm poszukam. Tesco u mnie nie ma niestety.

Napisane przez Dearlie

Lewek suszone śliwki działają przeczyszczająco. Pamiętam jak je jadłam w ciąży na zaparcia.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

No to coś mi się pomerdalo, byłam przekonana że odwrotnie
Na szczęście nie zaszkodzily, a dziś kupka już ladniejsza troszke.
Ale szczerze mówiąc już nie wiem co mu dawać, widzę że nic gryzc nie chce tylko łykać.

wysłane z fona

[lilka00]

Napisane przez gda

Nie dziwisz mu się??? Przestań, co Ty jesteś! Służba?! Przy małym dziecku ciężko ogarniać cały dom plus obiady. Może on by Ci pomógł i robił po pracy? Mój tak robi, że jak wraca to albo razem coś ogarniamy albo on zajmuje się Heniem albo ja, a druga osoba robi obiad. Zupy wieczorami - czasem ja, czasem mąż.

Ja czasem gotuję, czasem nie, czasem teściowa coś da, co ja przyjmuję z pocałowaniem ręki

Ja też często robię coś do jedzenia, jak M. wróci, przeważnie on się zajmuję Kinga, ja gotuję, bo po całym dniu z Malutka wolę posiedzieć chwilę w kuchni, a on tęskni za córeczka i się chętnie zajmie. W ogóle my większość rzeczy robimy pół na pół, sprzątanie, zmywanie itd. , mimo, że M. pracuje a ja nie.

Napisane przez Baobabek

Isia ma znowu katar od brata zakropiłam nasivinem i poszła spać, obudziła się z mega rykiem po jakichś 2 godzinach, w sumie to nie do końca obudziła, bo płakała i krzyczała przez sen. Myślałam, że przez katar nosek jej się zatkał, ale nie, oddychała swobodnie, wsadziłam rękę do buzi, a tam gigantyczna kula na dziąśle...wychodzą jej wszystkie 4 na raz już od kilku tyg. i przebić się nie mogą, a wczoraj cały dzień faktycznie palcem gmerała co chwilę, no i chyba pora na tę jedną dolną 4 bo w porównaniu z resztą to dziąsło ogromne, twarde, spuchnięte, no i jeszcze mocniej krzyczeć zaczęła przy tym. Posmarowałam bobodentem ale g.o dało i musiałam podać ibum. Oczywiście za 3 razem się udało bo pierwsze wypluła, a drugie wraz ze śliną rzygnęła zadziałał od razu, przy czym spać jej się odechciało i buszowała z półtorej godziny. Poszłam już do Kubusia bo on spać nie chciał a przecież zaraz musi wstać ale małą co chwilę słyszałam jak postękiwała, popłakiwała. tż jej mleko dawał, ciekawe czy wypiła biedna mała....tak wiec ja nie spałam całą noc

O kurcze, to miałaś noc
U nas też 4 coś się przebić nie mogą, mimo, że dziąsła od dawna napuchnięte.

[ula2689]

Lilka pochwal się co kupiliście Kindze na gwiazdkę?

Napisane przez Katiaskaa

jutro mam rozmowę o pracę oby się udało

Trzymam kciuki

Napisane przez Baobabek

kredytu mam dwa razy tyle, nie miałaby gdzie mieszkać, więc musiałabym tu dalej. z mojej nlskiej pensji mi nie starczy na wszystko wiem, ze by mi pieniądze dawał, bo on dla dzieci wszystko odda, ale ile i jak długo, gwarancji nie mam no i chyba jestem tchórzem


Dzięki dziewczyny wczoraj pogadaliśmy, ale same wiecie jakie są rozmowy przy dzieciach....nie wiem, dla mnie to i tak puste słowa. Poczekam do końca roku, nie chcę syfu robić przed świętami

Jak to czy by dawał?Oczywiście alimenty!

Dzień dobry!Miałam dziś iść do dentysty ale chyba przełożę bo tż pojechał do pracy.
Po południu odbieram paczuszkę z Avonu

[Dearlie]

A ja jestem dzisiaj od rana wściekła, bo już 3 raz w przeciągu dwóch miesięcy zepsuł nam się junkers i jesteśmy znowu bez ciepłej wody. Nie mówiąc już o tym,że znowu do wydatków dojdzie koszt naprawy.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[lilka00]

Napisane przez ula2689

Lilka pochwal się co kupiliście Kindze na gwiazdkę?
Trzymam kciuki

:

http://www.smyk.com/lego-duplo-moj-p...y-dla-dzieci-p
http://www.allegro.pl/oryginalna-lal...684175787.html


Coś te linki do ubrań nie chcą działać, wkleję fotki. Ubrania z c&a.

[Konczita]

dzień dobry

Napisane przez Dearlie

A ja jestem dzisiaj od rana wściekła, bo już 3 raz w przeciągu dwóch miesięcy zepsuł nam się junkers i jesteśmy znowu bez ciepłej wody. Nie mówiąc już o tym,że znowu do wydatków dojdzie koszt naprawy.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

o jejku ... a nie macie gwarancji na naprawę? to przecież jakaś masakra że naprawione i się psuje

Napisane przez lilka00

www.smyk.com/lego-duplo-moj-pierwszy-ogrod-10517-klocki,p1063226523,zabawk i-gry-dla-dzieci-p
www.allegro.pl/oryginalna-lalka-szmacianka-pyzatka-simba-wys-38cm-i3684175787.html


Coś te linki do ubrań nie chcą działać, wkleję fotki. Ubrania z c&a.

klocki są super, podobają mi się ... szmacianka też fajna mamy taką pyze właśnie

[tamlin111]

Napisane przez Lewek

Dziś moje dziecko zjadło:
rano kaszkę normalna porcja
w południe suszone śliwki ze słoiczka mała porcyjka
wieczorem kasza normalna porcja

Ani bananek, ani klopsiki, ani naleśniki, ani nawet biszkopcik... I pić nic nie chciał, w końcu dałam mleko to się skusił.
Kupki sztuk 3, rzadkie...
Ale chyba ząbki go bolą, bo po drzemce dałam syropek, bo znów wył i dziecko nagle ożyło.

Lewek śliwki to na zatwardzenie dobre

Napisane przez Baobabek

kredytu mam dwa razy tyle, nie miałaby gdzie mieszkać, więc musiałabym tu dalej. z mojej nlskiej pensji mi nie starczy na wszystko wiem, ze by mi pieniądze dawał, bo on dla dzieci wszystko odda, ale ile i jak długo, gwarancji nie mam no i chyba jestem tchórzem

Isia ma znowu katar od brata zakropiłam nasivinem i poszła spać, obudziła się z mega rykiem po jakichś 2 godzinach, w sumie to nie do końca obudziła, bo płakała i krzyczała przez sen. Myślałam, że przez katar nosek jej się zatkał, ale nie, oddychała swobodnie, wsadziłam rękę do buzi, a tam gigantyczna kula na dziąśle...wychodzą jej wszystkie 4 na raz już od kilku tyg. i przebić się nie mogą, a wczoraj cały dzień faktycznie palcem gmerała co chwilę, no i chyba pora na tę jedną dolną 4 bo w porównaniu z resztą to dziąsło ogromne, twarde, spuchnięte, no i jeszcze mocniej krzyczeć zaczęła przy tym. Posmarowałam bobodentem ale g.o dało i musiałam podać ibum. Oczywiście za 3 razem się udało bo pierwsze wypluła, a drugie wraz ze śliną rzygnęła zadziałał od razu, przy czym spać jej się odechciało i buszowała z półtorej godziny. Poszłam już do Kubusia bo on spać nie chciał a przecież zaraz musi wstać ale małą co chwilę słyszałam jak postękiwała, popłakiwała. tż jej mleko dawał, ciekawe czy wypiła biedna mała....tak wiec ja nie spałam całą noc

Co do pogrubionego - najwyraźniej potrzebujesz czasu
Biedna Isia z tymi zębolami. Że też tyle te dzieciaczki muszą się wycierpieć.

Napisane przez Iwoncia81

A taki
http://m.mediamarkt.pl/telewizor-sam...52252#desc_tab

Ale potaniały te telewizory. On ma te wszystkie bajery? 3D, wifi, sterowanie głosem?

[Konczita]

Napisane przez lilka00

www.smyk.com/lego-duplo-moj-pierwszy-ogrod-10517-klocki,p1063226523,zabawk i-gry-dla-dzieci-p
www.allegro.pl/oryginalna-lalka-szmacianka-pyzatka-simba-wys-38cm-i3684175787.html


Coś te linki do ubrań nie chcą działać, wkleję fotki. Ubrania z c&a.

myszka jest - boskie !!!

[lilka00]

Napisane przez Konczita

dzień dobry



o jejku ... a nie macie gwarancji na naprawę? to przecież jakaś masakra że naprawione i się psuje




klocki są super, podobają mi się ... szmacianka też fajna mamy taką pyze właśnie

Lalę tż wybierał, ta mu się podobała, bo ma takie pyzate policzki jak Kingusia, na żywo ładniejsza niż na fotkach taka słodka

[Konczita]

Iwcia telewizor bajera ...

Mamuśki czy pozwalacie oglądać swoim dzieciaczkom bajki na TV ?

[lilka00]

Napisane przez Konczita

myszka jest - boskie !!!

Jakoś ostatnio mam na zajawkę na ubranka z Minnie

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez Konczita

Iwcia telewizor bajera ...

Mamuśki czy pozwalacie oglądać swoim dzieciaczkom bajki na TV ?

Nie, my w ogóle nie mamy tv, bo nie lubimy oglądać

[monarika]

Hej

Dziewczyny czy Was też tak boli głowa przed okresem?? Nie wiem o co chodzi ale na tydzień przed okresem mam normalnie masakrę a przy takiej pogodzie to już w ogóle

Napisane przez Baobabek

Isia ma znowu katar od brata zakropiłam nasivinem i poszła spać, obudziła się z mega rykiem po jakichś 2 godzinach, w sumie to nie do końca obudziła, bo płakała i krzyczała przez sen. Myślałam, że przez katar nosek jej się zatkał, ale nie, oddychała swobodnie, wsadziłam rękę do buzi, a tam gigantyczna kula na dziąśle...wychodzą jej wszystkie 4 na raz już od kilku tyg. i przebić się nie mogą, a wczoraj cały dzień faktycznie palcem gmerała co chwilę, no i chyba pora na tę jedną dolną 4 bo w porównaniu z resztą to dziąsło ogromne, twarde, spuchnięte, no i jeszcze mocniej krzyczeć zaczęła przy tym. Posmarowałam bobodentem ale g.o dało i musiałam podać ibum. Oczywiście za 3 razem się udało bo pierwsze wypluła, a drugie wraz ze śliną rzygnęła zadziałał od razu, przy czym spać jej się odechciało i buszowała z półtorej godziny. Poszłam już do Kubusia bo on spać nie chciał a przecież zaraz musi wstać ale małą co chwilę słyszałam jak postękiwała, popłakiwała. tż jej mleko dawał, ciekawe czy wypiła biedna mała....tak wiec ja nie spałam całą noc

Biedna Isia oby szybko ząbki się przebiły i dały już jej spokój

Napisane przez Lewek

a ja myślalam że to działa odwrotnie...

Tak jak Dearlie pisze śliwki mają działanie przeczyszczające ja małej dawałam jak miała zatwardzenia banany są zatwardzające

Napisane przez Dearlie

A ja jestem dzisiaj od rana wściekła, bo już 3 raz w przeciągu dwóch miesięcy zepsuł nam się junkers i jesteśmy znowu bez ciepłej wody. Nie mówiąc już o tym,że znowu do wydatków dojdzie koszt naprawy.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

o kurcze to może na dłuższą metę taniej kupić nowy?




Tak a propos tego gotowania nie wyobrażam sobie, że tżt wraca do domu po 12 godzinach pracy i nie ma obiedu ugotowanie zupy nie zajmuje całego dnia tylko jakieś 10 min bo ile czasu zajmie obranie i pokrojenie warzyw? Mała w tym czasie dostaje marchewkę do łapki i sobie ją mamla więc nie ma z nią probemów...a później wszystko do gara i koniec roboty
Z drugim podobnie tyle że zrobienie zajmie 20 min a później samo się robi