Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[adoosienka]

Kasiula gratulacje!!! Cudny synek!!

Dziewczyny a ja chcę skorzystać z Waszego doświadczenia jako mamuś i mam kilka (może nie do końca mądrych) pytań :
1) Kiedy można sobie pozwolić na odwiedziny w domu po powrocie ze szpitala? Nasi znajomi już co chwila mówią, że wpadną już w przyszłym tygodniu ( a my pewnie w pon lub wtorek ze szpitala wyjdziemy!) i to chyba za wcześnie?
2) Kiedy należy zabrać się za załatwianie formalności? I od czego zacząć?? Mąż będzie jeździł i załatwiał, a ja obiecałam mu, że dowiem się co i jak żeby nie zwariował
3) Jeśli chodzi o pielęgnację pępka octeniseptem, to wystarczy psiknąć i po minucie wytrzeć do sucha czy jak?
4) Kiedy można zacząć kłaść dziecko na kilka minut na brzuszku w ciągu dnia?
5) Jeśli dziecko zaśnie na amen podczas cycolenia, to i tak mam je unosić do odbijania?
6) Jeśli dziecko baaardzo ulewa/wymiotuje już w pierwszych dniach/tygodniach życia to jak sobie z tym radzić? Bo wtedy chyba za wcześnie na zagęszczanie i podawanie kropelek i innych specyfików?

To chyba na razie tyle dziękuję z góry i przepraszam

[agnieszka255]

Hej kobiety, ja po obchodzie, nic sie nie zmienlo, rozwarcie to samo, natomiast bede miala konsultacje ortopedy bo mam rozejscie spojenia lonowego i on stwierdzi w jakim stopniu. czytalam, ze stopien rozejscia decyduje o sposobie rozwiazania ciazy. chodze jak kaczka, wstanie z lozka, czy przwrocenie sie na bok sprawia mi ogromny bol. moze jak rozejscie nie bedzie duze wypuszcza mnie do domu?

[lineczka1989]

Napisane przez maomami

Dobre jest przykładanie ciepłej tetry albo przed karmieniem wziąć ciepły prysznic na piersi, taki cieplutki. Ja jak karmiłam to po takim prysznicu jak sie wycierałam to mi samo ciekło z cycoli

no własnie okłądałam wczoraj i zauważyłam że lepiej leci

Napisane przez dzidziadziumdzia

Lineczka ja odbijam zawsze. Tzn staram się. Witkowi 2 razy zdarzyło sie chlusnac mlekiem i puscic nosem wlasnie przez zalegajacy babelek powietrza.

dziękuję za odpowiedź też staram się zawsze odbijać

Napisane przez ktosiula

dobrze wczoraj wyczuliście poród!

Gratulacje dla KASIULI!!!!!
A oto i Marcelek we własnej osobie!

aaaa jaki fajny

Napisane przez peppermint patty

Brawa dla Marcelka


Jeszcze jedno pytanie...jak z tym odbijaniem po karmieniu?
Mi polozna mowla,ze przy karmieniu piersia az tak na to nie trzeba zwracac uwagi.no to nie pilnowala,, tymbardziej, ze Tymus zasypia przy cycu i bylo mi na reke delikatnie go odlozyc,no ale przy tych problemach brzuszkowych wolalam juz wziac sie za usuwanie wszelkich gazow-niestety maly czasem sie przy tym wybudza,albo po prostu wcale mu sie nie odbija...
No to jak waszym zdaniem? Trzeba po kazdym jedzeniu czy nie trzeba?

margot -kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mi położna mówiła że nie trzeba ale ja wolę odbić

Napisane przez 89Beatka

wiecie co???????????
oglądałam przed chwilą swój brzuch i oczom nie wierzyłam. Pojawiła mi się w miesiąc i 9 dni po porodzie ciążowa kreska, od pępka w dół
Przez cała ciąże nie wyszła a teraz jest? dziwne to

może znowu w ciąży jesteś


czekam na tą położną i mogłaby przyjechać w końcu bo chcieliśmy wyskoczyć z TŻ na małe zakupy i babcie byśmy z małą zostawili :P

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez adoosienka

Kasiula gratulacje!!! Cudny synek!!

Dziewczyny a ja chcę skorzystać z Waszego doświadczenia jako mamuś i mam kilka (może nie do końca mądrych) pytań :
1) Kiedy można sobie pozwolić na odwiedziny w domu po powrocie ze szpitala? Nasi znajomi już co chwila mówią, że wpadną już w przyszłym tygodniu ( a my pewnie w pon lub wtorek ze szpitala wyjdziemy!) i to chyba za wcześnie?
2) Kiedy należy zabrać się za załatwianie formalności? I od czego zacząć?? Mąż będzie jeździł i załatwiał, a ja obiecałam mu, że dowiem się co i jak żeby nie zwariował
3) Jeśli chodzi o pielęgnację pępka octeniseptem, to wystarczy psiknąć i po minucie wytrzeć do sucha czy jak?
4) Kiedy można zacząć kłaść dziecko na kilka minut na brzuszku w ciągu dnia?
5) Jeśli dziecko zaśnie na amen podczas cycolenia, to i tak mam je unosić do odbijania?
6) Jeśli dziecko baaardzo ulewa/wymiotuje już w pierwszych dniach/tygodniach życia to jak sobie z tym radzić? Bo wtedy chyba za wcześnie na zagęszczanie i podawanie kropelek i innych specyfików?

To chyba na razie tyle dziękuję z góry i przepraszam

1-Kiedy będziesz sie czula na silach.byle wszyscy na malucha nie chuchali i nie gromadnie.
2-zależy co chcesz załatwiać
3-z corka psikalismy i patyczkami do uszu osuszalismy.pepek normalnie moczylismy.
Witek miał fiolet, masc i octenisrpt bo przez kaniule odpadl dobrze po miesiącu
4-od razu. Byle nie zaraz po jedzeniu (choć nasz mały czesto wtedy odbija to czego w pionie soe nue udało)
5-nosisz "przerzucone" przez ramie i w wyniku drgan sobie ani odbije. Tak, odbijac.
6-nie pomogę


Pepper ja bym odbijala w miarę możliwości.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Beatko a może była wcześniej tylko przez naciagniecie skóry jej nie widziałaś? A teraz kiedy zwiotczala to ja zobaczyłas?
Albo po prostu hormony

Alisa ma taką kreskę. Pojawila soe jak miała miesiąc i została do dziś. Pediatra twierdzila ze zejdzie i to efekt moich hormonów. No ale chyba jednak nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Kyte samych pozytywnych emocji w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kociak85]

Witam z rana!

Napisane przez 24Kasiula24

Marcelek jest juz z Nami Po 8 godzinach potwornych boli krzyżowych, rozwarcie nie szlo i skonczylo sie CC. 3900 i 55 cm Ma dlugie czarne włoski

Gratulacje! Duży chłopak
Chociaż na zdjęciu się nie wydaje taki duży

rusalka, a może Czarnej kup jakieś środki przeciwbólowe u weta? Po co ma się psina męczyć?

peppermint, ja będę odbijać po każdym jedzeniu. Jednak zawsze gdzieś tam może powietrze się do brzuszka dostać.

Margot zdążyła mi rano napisać PW ze swoim numerem telefonu. Pisałam teraz do niej jak tam się ma, ale na razie nie otrzymałam odpowiedzi. Znaczy się: może rodzi

A ja od wczoraj rozkminiam: kiedy jechać do szpitala. Jako, że chcę rodzić w szpitalu 70 km od domu to muszę mieć jakiś plan stwierdziłam, że jak pójdą wody normalnego koloru ale bez skurczy to jadę od razu, gdyby były zielone lub jakieś niepokojące, to wtedy jadę jednak tutaj do szpitala na miejscu.
Gorzej ze skurczami. Myślę, że jak będą regularne co 10-15 min to wtedy pojadę, żeby spokojnie zdążyć (tylko regularne tzn ile razy powinny się pojawić?). Gdyby były od razu co 5 czy 7 min to też chyba pojadę tutaj do szpitala na miejscu. No i też to zależy kiedy się zacznie. Czy jak mąż będzie w domu (bo wtedy praktycznie bierzemy torbę w ręce i możemy wyruszać i zaraz na autostradzie jesteśmy) czy będzie w pracy i będę musiała czekać aż dotrze do domu najpierw...
Najlepiej to jakby mnie złapało jak będę akurat u rodziców w mieście gdzie chcę rodzić Na weekend jedziemy i to po wizycie u lekarza, więc będę też wiedzieć czy tam się coś zaczyna dziać. Chociaż na razie po odstawieniu fenka był jeden skurcz no i częściej się wypróżniam, ale to nie aż tak żeby stwierdzić, że to już to oczyszczanie przedporodowe.

Jak ja bym chciała znać datę rozpoczęcia porodu

A Miki to wczoraj miała się zgłosić do szpitala po 17 dopiero, więc wczoraj to pewnie tylko podstawowe badania jej zrobili, a dzisiaj mieli wywoływać. Więc może już tulić księżniczkę, ale może jeszcze nie.

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez adoosienka

Dziewczyny a ja chcę skorzystać z Waszego doświadczenia jako mamuś i mam kilka (może nie do końca mądrych) pytań :
1) Kiedy można sobie pozwolić na odwiedziny w domu po powrocie ze szpitala? Nasi znajomi już co chwila mówią, że wpadną już w przyszłym tygodniu ( a my pewnie w pon lub wtorek ze szpitala wyjdziemy!) i to chyba za wcześnie?

Ja bym poczekała- to nie tylko kwestia odporności dziecka, ale też Waszych sił: będziesz na siłach przyjmować gości?

U nas moi rodzice odwiedzili nas kilka dni po powrocie do domu- ale na moment. Znajomi to dopiero po jakimś miesiącu, nawet 6 tygodniach.
Nadal nie czułam się wtedy na siłach ich za bardzo gościć...
2) Kiedy należy zabrać się za załatwianie formalności? I od czego zacząć?? Mąż będzie jeździł i załatwiał, a ja obiecałam mu, że dowiem się co i jak żeby nie zwariował
Najlepiej od razu U nas tak: od razu po porodzie USC, akt urodzenia, jak będzie akt urodzenia to załatwienie peselu w UG i zgłoszenie do przychodni. W międzyczasie mąż zgłosi małego do swojego ubezpieczenia. Później załatwimy sobie z US zaświadczenia o dochodach i od razu mąż zgłosi o becikowe. Chyba na początek tyle.
3) Jeśli chodzi o pielęgnację pępka octeniseptem, to wystarczy psiknąć i po minucie wytrzeć do sucha czy jak?

Ja psikałam niedużo i nie wycierałam.
4) Kiedy można zacząć kłaść dziecko na kilka minut na brzuszku w ciągu dnia?

Można praktycznie od razu, byle nie od razu po jedzeniu, ale moja Olczka to bardzo nie lubiła leżenia na brzuchu i zaczęła to w miarę tolerować jak skończyła 3,4 m-ce.
5) Jeśli dziecko zaśnie na amen podczas cycolenia, to i tak mam je unosić do odbijania?

Ja tego nie robiłam, ale nie wiem czy to dobrze... Może być różnie- u nas akurat nie było problemu. Inne mamy niech doradzą
6) Jeśli dziecko baaardzo ulewa/wymiotuje już w pierwszych dniach/tygodniach życia to jak sobie z tym radzić? Bo wtedy chyba za wcześnie na zagęszczanie i podawanie kropelek i innych specyfików?

Nie mieliśmy problemu z ulewaniem więc też nie wiem.

To chyba na razie tyle dziękuję z góry i przepraszam

Moje podpowiedzi

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez agnieszka255

Hej kobiety, ja po obchodzie, nic sie nie zmienlo, rozwarcie to samo, natomiast bede miala konsultacje ortopedy bo mam rozejscie spojenia lonowego i on stwierdzi w jakim stopniu. czytalam, ze stopien rozejscia decyduje o sposobie rozwiazania ciazy. chodze jak kaczka, wstanie z lozka, czy przwrocenie sie na bok sprawia mi ogromny bol. moze jak rozejscie nie bedzie duze wypuszcza mnie do domu?

Czekam co Ci powiedzą bo u mnie takie same objawy... Zobaczyli to na usg???

[adoosienka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

1-Kiedy będziesz sie czula na silach.byle wszyscy na malucha nie chuchali i nie gromadnie.
2-zależy co chcesz załatwiać
3-z corka psikalismy i patyczkami do uszu osuszalismy.pepek normalnie moczylismy.
Witek miał fiolet, masc i octenisrpt bo przez kaniule odpadl dobrze po miesiącu
4-od razu. Byle nie zaraz po jedzeniu (choć nasz mały czesto wtedy odbija to czego w pionie soe nue udało)
5-nosisz "przerzucone" przez ramie i w wyniku drgan sobie ani odbije. Tak, odbijac.
6-nie pomogę

Dziękuję

a co do załatwiania formalnosci to chodzi o... wszystkie, które trzeba - nawet nie wiem... jakieś rejestracje, urzędy i inne

[maomami]

Napisane przez adoosienka

Dziewczyny a ja chcę skorzystać z Waszego doświadczenia jako mamuś i mam kilka (może nie do końca mądrych) pytań :
1) Kiedy można sobie pozwolić na odwiedziny w domu po powrocie ze szpitala? Nasi znajomi już co chwila mówią, że wpadną już w przyszłym tygodniu ( a my pewnie w pon lub wtorek ze szpitala wyjdziemy!) i to chyba za wcześnie?
Moim zdaniem jakies dwa tygodnie żeby maleństwo się przywyczaiło do nowego miejsca, złapało jakiś swój rytm, Ty też żebyś mogła spokojnie dojść do siebie i jakoś już lepiej wyglądać jak ktoś przyjdzie a nie będzie widać zmęczenie po porodzie, może niewyspanie
2) Kiedy należy zabrać się za załatwianie formalności? I od czego zacząć?? Mąż będzie jeździł i załatwiał, a ja obiecałam mu, że dowiem się co i jak żeby nie zwariował
w sumie to chyba najlepiej pierwsze co jechać do USC zarejestrować dziecko. Wtedy z aktem urodzenia można zacząć załatwiać macierzyński(o ile będziesz załatwiać), no i powoli można zbierać potrzebne papierki do becikowego
3) Jeśli chodzi o pielęgnację pępka octeniseptem, to wystarczy psiknąć i po minucie wytrzeć do sucha czy jak?
chyba nie trzeba czekać aż minuty, psiknąć, poczekać chwilkę i wytrzeć ale u nas np najlepiej było patyczkami tymi dla dzieci i w środku ładnie i dokładnie oczyścić. Tylko przypilnuj sobie żeby w szpitalu też czyścili albo Ty czyść bo u nas nie czyścili, ja nie wiedziałam że od razu trzeba i nam się troszkę zaśmierdział i położna przyszła to już nam kazała spirytusem czyścić.
4) Kiedy można zacząć kłaść dziecko na kilka minut na brzuszku w ciągu dnia?
Dziewczyny mówiły że jak najwcześniej, my chyba zaczeliśmy jak mała miała półtora tygodnia ale chyba Ryba pisała że zaczęła wcześniej
5) Jeśli dziecko zaśnie na amen podczas cycolenia, to i tak mam je unosić do odbijania?
Lepiej odbić, bo wtedy dzieciaczek będzie spokojniej spał, nie będzie go nic uwierało w brzusiu
6) Jeśli dziecko baaardzo ulewa/wymiotuje już w pierwszych dniach/tygodniach życia to jak sobie z tym radzić? Bo wtedy chyba za wcześnie na zagęszczanie i podawanie kropelek i innych specyfików?
Chyba najlepiej skonsultować się z położną albo pediatrą

To chyba na razie tyle dziękuję z góry i przepraszam

Mam nadzieję że trochę pomogłam

[89Beatka]

Napisane przez adoosienka

Kasiula gratulacje!!! Cudny synek!!

Dziewczyny a ja chcę skorzystać z Waszego doświadczenia jako mamuś i mam kilka (może nie do końca mądrych) pytań :
1) Kiedy można sobie pozwolić na odwiedziny w domu po powrocie ze szpitala? Nasi znajomi już co chwila mówią, że wpadną już w przyszłym tygodniu ( a my pewnie w pon lub wtorek ze szpitala wyjdziemy!) i to chyba za wcześnie?
2) Kiedy należy zabrać się za załatwianie formalności? I od czego zacząć?? Mąż będzie jeździł i załatwiał, a ja obiecałam mu, że dowiem się co i jak żeby nie zwariował
3) Jeśli chodzi o pielęgnację pępka octeniseptem, to wystarczy psiknąć i po minucie wytrzeć do sucha czy jak?
4) Kiedy można zacząć kłaść dziecko na kilka minut na brzuszku w ciągu dnia?
5) Jeśli dziecko zaśnie na amen podczas cycolenia, to i tak mam je unosić do odbijania?
6) Jeśli dziecko baaardzo ulewa/wymiotuje już w pierwszych dniach/tygodniach życia to jak sobie z tym radzić? Bo wtedy chyba za wcześnie na zagęszczanie i podawanie kropelek i innych specyfików?

To chyba na razie tyle dziękuję z góry i przepraszam

1. u mnie najpierw rodzina odwiedzała rodzina, znajomi jak mała miała 10 dni
2.najpierw idziesz z papierem ze szpitala do usc, masz na to 2 tyg od urodzenia, tylko zalezy gdzie mieszkasz bo lineczka miała jakis konkretny termin zgłoszenia,. USC wysyła papiery o pesel dziecka i w ciagu 2 tyg powinnas odebrać go w urzędzie miasta
3. psikasz sprayem i zaraz osuszasz,
4. zależy jakie dziecko jest duże, ale spokojnie na 2 dzien po wyjsciu powinna byc u ciebie położna środowiskowa i jej sie wszystkiego dopytasz
5. nie karmiłam piersia za bardzo wiec nie pomoge
6.w tym przypadku tylko do pediatry, bo bedzie tracic na masie

[adoosienka]

weronisiek dziękuję za odpowiedzi

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

maomami i Beatka dziękuję

[89Beatka]

Napisane przez adoosienka

Dziękuję

a co do załatwiania formalnosci to chodzi o... wszystkie, które trzeba - nawet nie wiem... jakieś rejestracje, urzędy i inne

co do becikowego, zobacz na stronie urzedu miasta jakie papiery beda ci potrzebne, wpisz becikowe i nazwe miasta powinno sie pojawic wsszystko

[Kociak85]

Margot napisała, że jest na przedporodówce, podpięta pod KTG. Wody się sączą, ale skurczy brak.

A ja właśnie dostałam informacje, że wygrałam w konkursie Bobovity Dostanę jakieś kaszki i kocyk

[89Beatka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Pepper ja bym odbijala w miarę możliwości.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Beatko a może była wcześniej tylko przez naciagniecie skóry jej nie widziałaś? A teraz kiedy zwiotczala to ja zobaczyłas?
Albo po prostu hormony

Alisa ma taką kreskę. Pojawila soe jak miała miesiąc i została do dziś. Pediatra twierdzila ze zejdzie i to efekt moich hormonów. No ale chyba jednak nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Kyte samych pozytywnych emocji w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

niby nie miałam dużego brzucha ale jakiś był, a brzuch po porodzie mam taki sam jak miałam, no może faktycznie odrobinę rozciągnięty

[sorento]

Cześć, witamy się po kiepskiej nocy, coś się w ogóle ułożyć nie mogłam, a jak mi się przysnęło to obudził mnie kopniak w żebro od zbulwersowanego dziecia bo się okazało, że się z boku prawie na brzuch obróciłam

domii29 za rozmowę Zobaczymy, co Damian zrobi dalej

peppermint patty fajnie, że się odezwałaś, żeby brzuszkowe problemy się skończyły!
A TY sama jak się masz??

babku za wolną salę vip, jak Fifik zdecyduje, że to już

Mya mój dzieć też tak wypina plecki albo pupkę do głaskania i jak dostanie co chce to się uspokaja i śpi
Zobaczymy, czy po porodzie będzie nadal skutkowało
Ulotkę pewnie, że możesz skserować
Bratanica słodziutka i te włoski
A i zdrowiej

rusalka12 myślałam o Was w weekend
Dobrze, że psinka już po, oby szybko wróciła do formy
I za wizytę, żeby szybko poszło i się Zuzinek nie zanudził

Kasiula, gratulacje dla Ciebie i synusia
Odpoczywajcie oboje, bo wymęczeni jesteście pewnie strasznie
Marcelek słodziak

rybka dobrze, że jesteś Mam nadzieję, że jest lepiej

Margot
Jak to TO, to niech mąż nie zapomni o kuponie lotka Będzie duuuuuuuuuże becikowe

Antibia W takim razie za dwupak do piątku
A gdzie Ci tż uciekł???

Beatka ja taką jasną krechę od pępka w dół miałam od zawsze, w ciąży ściemniała i poszła wyżej

weronisiek zapomniałam, że u Ciebie cc
żeby skurcze przyszły szybko

agnieszka

Kociak ale masz rozkminkę niezłą
żeby akcja zaczęła się przy tż i blisko szpitala, który wybraliście
za wygraną

[ktosiula]

Właśnie mi kurier przywiózł wkładki laktacyjne z Canpola te do testów z bangli Ale fajnie

Napisane przez NEWTREND

W ogóle to witam się z rana. Jestem strasznie niewyspana, przez pół nocy nie spałam bo latałam siku. Mała mi się pcha główką na dole, do tego brzuszek mi się stawia. W czwartek mam wizytę i mam nadzieję że dostanę już pozwolenie na ruszanie się bo już bym małą chętnie pogoniła z brzuszka. Czuję ból /pieczenie z prawej strony w okolicy żeber ale taki że skóry dotknąć nie mogę, nie daję rady siedzieć i nawet obiad jem w pozycji półleżącej. Wg OM w czwartek będzie 38+1, wg Usg 36 skończony.

Chłopaków wybrałam do szkoły/przedszkola i wypiłam kawusie. Zwariuję dziś sama w domu a chłopcy będą dopiero ok 15.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------


ale wam fajnie zazdraszczam

współczuję. Ale jakiś dziwny ten Twój ból, ciekawe co to Może Cię mała tak skopała, że aż teraz jesteś obolała w tym miejscu...

Napisane przez 89Beatka

wiecie co???????????
oglądałam przed chwilą swój brzuch i oczom nie wierzyłam. Pojawiła mi się w miesiąc i 9 dni po porodzie ciążowa kreska, od pępka w dół
Przez cała ciąże nie wyszła a teraz jest? dziwne to

No dziwne, ale może czasem poprostu tak się dzieje na skutek wariujących hormonów.

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43675798]

U mnie wszystko to samo tylko, że już od 24 dni Czop to już chyba odszedł w całości bo od tygodnia już się nie pojawia. Skurcze mam codziennie, czasami takie mocniejsze, ale żadnej regularności nie mogę się doszukać...

Jutro mam o 17 wizytę i powiem o tym spojeniu bo może to tak ma być, ale kości mi strzelają jakby się przesuwały- w 1 ciąży brzuch miałam większy, przytyłam więcej a nie miałam problemu z miednicą.

Noc była kiepska, obudziłam się o 4.30 i nie spałam do 7, potem dziadek zabrał Olę i pospałam do 8.30.

Mój mąż, który raczej bagatelizuje takie rzeczy, wczoraj spojrzał na moją bliznę po cc i powiedział "nie dotykaj jej! Nie chodź, nic nie podnoś! Ona jest strasznie sina!". Ech... jest i zaczęła mnie szarpać, tak jak od razu po cesarce... Jestem bardzo ciekawa co się stanie jeśli do terminu nic się nie zacznie- wolałabym nie jechać z domu do szpitala w momencie jakiejś "awarii" blizny...[/QUOTE]

Dobrze, że jutro się z lekarką widzisz, ciekawe co powie
Nie zazdroszczę Wam tych wszystkich dolegliwości, to musi być bardzo męczące.

Napisane przez agnieszka255

Hej kobiety, ja po obchodzie, nic sie nie zmienlo, rozwarcie to samo, natomiast bede miala konsultacje ortopedy bo mam rozejscie spojenia lonowego i on stwierdzi w jakim stopniu. czytalam, ze stopien rozejscia decyduje o sposobie rozwiazania ciazy. chodze jak kaczka, wstanie z lozka, czy przwrocenie sie na bok sprawia mi ogromny bol. moze jak rozejscie nie bedzie duze wypuszcza mnie do domu?

Daj znać co tam powiedzieli.

Napisane przez Kociak85

Witam z rana!

Gratulacje! Duży chłopak
Chociaż na zdjęciu się nie wydaje taki duży

rusalka, a może Czarnej kup jakieś środki przeciwbólowe u weta? Po co ma się psina męczyć?

peppermint, ja będę odbijać po każdym jedzeniu. Jednak zawsze gdzieś tam może powietrze się do brzuszka dostać.

Margot zdążyła mi rano napisać PW ze swoim numerem telefonu. Pisałam teraz do niej jak tam się ma, ale na razie nie otrzymałam odpowiedzi. Znaczy się: może rodzi

A ja od wczoraj rozkminiam: kiedy jechać do szpitala. Jako, że chcę rodzić w szpitalu 70 km od domu to muszę mieć jakiś plan stwierdziłam, że jak pójdą wody normalnego koloru ale bez skurczy to jadę od razu, gdyby były zielone lub jakieś niepokojące, to wtedy jadę jednak tutaj do szpitala na miejscu.
Gorzej ze skurczami. Myślę, że jak będą regularne co 10-15 min to wtedy pojadę, żeby spokojnie zdążyć (tylko regularne tzn ile razy powinny się pojawić?). Gdyby były od razu co 5 czy 7 min to też chyba pojadę tutaj do szpitala na miejscu. No i też to zależy kiedy się zacznie. Czy jak mąż będzie w domu (bo wtedy praktycznie bierzemy torbę w ręce i możemy wyruszać i zaraz na autostradzie jesteśmy) czy będzie w pracy i będę musiała czekać aż dotrze do domu najpierw...
Najlepiej to jakby mnie złapało jak będę akurat u rodziców w mieście gdzie chcę rodzić Na weekend jedziemy i to po wizycie u lekarza, więc będę też wiedzieć czy tam się coś zaczyna dziać. Chociaż na razie po odstawieniu fenka był jeden skurcz no i częściej się wypróżniam, ale to nie aż tak żeby stwierdzić, że to już to oczyszczanie przedporodowe.

Jak ja bym chciała znać datę rozpoczęcia porodu

A Miki to wczoraj miała się zgłosić do szpitala po 17 dopiero, więc wczoraj to pewnie tylko podstawowe badania jej zrobili, a dzisiaj mieli wywoływać. Więc może już tulić księżniczkę, ale może jeszcze nie.

Jakie plany dobrze kombinujesz, ale co zrobicie to i tak dopiero wyjdzie w ostatnim momencie. Jeszcze zależy jaka będzie pora dnia czy nocy i jaki ruch na drodze. A ile Wam czasu zajmuje ta droga do szpitala? W 60 minut w mega pośpiechu byście dojechali?Jeśli tak to ja bym chyba przy skurczach co 7-5 min jednak jechała do tego szpitala w którym chciałabyś rodzic, to samo z zielonymi wodami.

Ja mam do szpital jakieś 25 km na szczęście

[89Beatka]

Napisane przez lineczka1989

no własnie okłądałam wczoraj i zauważyłam że lepiej leci




może znowu w ciąży jesteś


:P

wprawdzie szlak już przetarty ale okresowo teraz u mnie i to porządnie

[NEWTREND]

Napisane przez ktosiula

Właśnie mi kurier przywiózł wkładki laktacyjne z Canpola te do testów z bangli Ale fajnie



współczuję. Ale jakiś dziwny ten Twój ból, ciekawe co to Może Cię mała tak skopała, że aż teraz jesteś obolała w tym miejscu...



No dziwne, ale może czasem poprostu tak się dzieje na skutek wariujących hormonów.



Dobrze, że jutro się z lekarką widzisz, ciekawe co powie
Nie zazdroszczę Wam tych wszystkich dolegliwości, to musi być bardzo męczące.



Daj znać co tam powiedzieli.



Jakie plany dobrze kombinujesz, ale co zrobicie to i tak dopiero wyjdzie w ostatnim momencie. Jeszcze zależy jaka będzie pora dnia czy nocy i jaki ruch na drodze. A ile Wam czasu zajmuje ta droga do szpitala? W 60 minut w mega pośpiechu byście dojechali?Jeśli tak to ja bym chyba przy skurczach co 7-5 min jednak jechała do tego szpitala w którym chciałabyś rodzic, to samo z zielonymi wodami.

Ja mam do szpital jakieś 25 km na szczęście

Kopie bardziej z drugiej strony, a ten ból już mam dość długo tylko teraz staje się nie do wytrzymania. Może to jakiś ucisk na wątrobę albo nie wiem już sama. to taka kolka szczypiąca. Mówiłam lekarce na ostatniej wizycie że mnie tam boli ale to zignorowała bo mówi że pod koniec ciąży to ma prawo mnie boleć. Wzięłam nospę przed chwilą może pomoże.

[Mya1989]

Mamusie, a brała ktorąś macierzyńskie roczne 80%? na jakiej zasadzie się je składa nie chcę czegoś przeoczyć

[Taszanta]

Napisane przez ktosiula

dobrze wczoraj wyczuliście poród!

Gratulacje dla KASIULI!!!!!

A oto i Marcelek we własnej osobie!

Gratulacje
Ale biedaczek wymęczony porodem

Napisane przez domii29

My też miewamy problemy z brzuszkiem Jasia, w takich momentach właśnie jest krzyk, płacz, prężenie nóżek, robi się czerwony. Najczęściej ma albo zatwardzenia - wtedy stosujemy czopki albo herbatkę z kopru włoskiego, albo wzdęcia i wtedy używamy espumisan dla dzieciaczków. Oczywiście masujemy brzuszek, uciskamy nóżkami, kładziemy Jasia na brzuszku albo biorę go na ręce (jak do odbijania) i on wiercąc się masuje sobie brzuszek , kilka razy nawet w ciągu dnia jak go tak brzuszek bolał to go kąpaliśmy dość długo i chalapliśmy mu brzuszek wodą

Napisane przez maomami

Myślę że lepiej odbić po każdym jedzonku. Wtedy maluszkowi nic nie będzie zalegać w brzuszku. A jak się wybudzi to zawsze można ululać
A co do problemów brzuszkowych, u nas Zuzia też je miała i czasem je jeszcze miewa, podajemy do każdego jedzenia DELICOL, ale nie wiem czy ma jakieś cudowne działanie, mam zamiar kupić później normalnie espumisan, ale dodatkowo dwa razy rano i wieczorem podajemy małej ulgix baby i mam wrażenie że po tym lepiej śpi i kupki ładne i bączki są bez nerwów, wtedy nie podaje kropelek

Dziewczyny a te rzeczy podajecie z polecenia lekarza czy na własną rękę? My pytaliśmy położną o kolki, ale zalecała nam tylko naturalne metody, żadnych lekarstw nie mam z drugiej strony zastanawiam się czy to nie jest szkodliwe dla maleństwa i jego układu pokarmowego tak go faszerować od urodzenia farmaceutykami

[Kociak85]

Napisane przez ktosiula

Jakie plany dobrze kombinujesz, ale co zrobicie to i tak dopiero wyjdzie w ostatnim momencie. Jeszcze zależy jaka będzie pora dnia czy nocy i jaki ruch na drodze. A ile Wam czasu zajmuje ta droga do szpitala? W 60 minut w mega pośpiechu byście dojechali?Jeśli tak to ja bym chyba przy skurczach co 7-5 min jednak jechała do tego szpitala w którym chciałabyś rodzic, to samo z zielonymi wodami.

Ja mam do szpital jakieś 25 km na szczęście

Wiem, wiem, że te moje plany to wszystko zależy od tego jaka będzie sytuacja. W 60 min dojedziemy do tego naszego wybranego szpitala, bo połowa drogi to jest autostrada No, chyba, że będę musiała czekać na męża aż przyjedzie z pracy - to wtedy dodatkowo muszę liczyć pół godziny... Kurde, chyba stres ze mnie wychodzi

Lecę do fryzjera to się odstresuję

Mya, ja będę brała 80%. Mi kadrowa powiedziała, że wystarczy, że złożę od razu wniosek o macierzyńskie, dodatkowe macierzyńskie i rodzicielskie i wtedy oni będą wypłacać od początku 80%.

[Lilith890502]

Napisane przez 24Kasiula24

Marcelek jest juz z Nami Po 8 godzinach potwornych boli krzyżowych, rozwarcie nie szlo i skonczylo sie CC. 3900 i 55 cm Ma dlugie czarne włoski

gratuluję

Napisane przez Margot156

no.... to jedziemy sprawdzić czy mój mąż nie miał racji.... co prawda już ranek a nie noc ale chyba nam wywróżył.
Przy wstawaniu dostałam nagłego potoku w kolorze rożowym. albo to wody albo jakies inne dziadostwo. w każdym razie jedziemy na izbę żeby sprawdzić co i jak. w tel interenetu nie mam więc ze szpitala pisać nie będę. jak wrócimy to się odezwę z info co to było.

Napisane przez Kociak85

Margot napisała, że jest na przedporodówce, podpięta pod KTG. Wody się sączą, ale skurczy brak.

A ja właśnie dostałam informacje, że wygrałam w konkursie Bobovity Dostanę jakieś kaszki i kocyk

brawa za wygraną

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez Mya1989

Mamusie, a brała ktorąś macierzyńskie roczne 80%? na jakiej zasadzie się je składa nie chcę czegoś przeoczyć

Ja złożyłam wniosek- ale mam własną firmę więc robiłam to sama. Podejrzewam, że jak się pracuje na etacie to jest podobnie- u mnie złożyłam wniosek o urlop w wymiarze 20 tyg. + dodatkowe 6 tyg. + 26 tyg. rodzicielskiego i dopisałam, że wybieram wypłatę świadczeń w wysokości 80% przez cały okres urlopu.
Do tego dołączyłam zaświadczenie od lekarza o przewidywanej dacie porodu/trzeba donieść akt urodzenia/ i zaświadczenie męża, że nie będzie korzystał w tym czasie z urlopu mi przysługującego. I tyle.

[Antibia86]

Sorento tż bedzie w srode i czwartek zajmował sie Jarmarkiem świątecznymu nas we Wro i niestety nie moze z tego zrezygnować ( zreszta nie zebym była pazerna ale dobra kase za to dostanie) i w środe ma byc od rana do nocy a w czwartek po południu tez do nocy. powiedział że jakbym juz urodziła to ok ale jak bede w trakcie to nie ma takiej siły żeby on tam był...ale tez go kontrakt trzyma dlatego zaciskam nogi
wogole to powiem tak- PIZGA....normalnie Piotrka zaprowadziłam do szkoły i myslałam zemi rece uszy odpadna...kurtke mam cienka w grubsza sie nie mieszcze a jak bluzezarzuce to juz w ta cienka kurtke nie wejde;/
nie lubie zimy...nie lubie listopada;/

[Idari]

Wreszcie udało mi się nadrobić. Zaginęłam na weekend, ale jeszcze nie rodzę

Napisane przez 24Kasiula24

Marcelek jest juz z Nami Po 8 godzinach potwornych boli krzyżowych, rozwarcie nie szlo i skonczylo sie CC. 3900 i 55 cm Ma dlugie czarne włoski

Gratuluję

Kabriela, Kyte, Zwariowane-serduszko Również gratuluję

Margot

U nas cisza i spokój. Chociaż po wczorajszej kolacji-niespodziance pół nocy umierałam przez brzuch
Próbuję się zebrać w sobie, żeby zamówić resztę kosmetycznej wyprawki dla dziecka i kilka rzeczy dla mnie i coś nie potrafię się zdecydować na nic. Chyba poczekam aż tż wróci z pracy, bo nigdy tego nie ogarnę

[Antibia86]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43677232]Ja złożyłam wniosek- ale mam własną firmę więc robiłam to sama. Podejrzewam, że jak się pracuje na etacie to jest podobnie- u mnie złożyłam wniosek o urlop w wymiarze 20 tyg. + dodatkowe 6 tyg. + 26 tyg. rodzicielskiego i dopisałam, że wybieram wypłatę świadczeń w wysokości 80% przez cały okres urlopu.
Do tego dołączyłam zaświadczenie od lekarza o przewidywanej dacie porodu/trzeba donieść akt urodzenia/ i zaświadczenie męża, że nie będzie korzystał w tym czasie z urlopu mi przysługującego. I tyle.[/QUOTE]

o właśnie...no bo ja juz po terminie jestem, l4 skonczyło mi sie w sobote, kadrowa mi sapie ze do 2 tyg od porodu mam czas na zlozenie wniosku, no ale wtedy mi kasy nie wypłacą za listopad w grudniu tylko pewnie poznieji tez nie wiem jak to ugryźć

[Basiaaaaaaaaa]

Cześć mamusie

Zabieram sie za nadrabianie, ale chciałam tak na szybciocha zapytać, ciśnienie 150/100 to chyba trochę za dużo prawda, cały weeekend miałam 140/99 a wczoraj i dzisiaj juz po 150/100, napisałam do mojej lekarki, ale chyba robi CC, czekam aż mi odpisze. Martwie się

[Anoula]

Napisane przez 24Kasiula24

Marcelek jest juz z Nami Po 8 godzinach potwornych boli krzyżowych, rozwarcie nie szlo i skonczylo sie CC. 3900 i 55 cm Ma dlugie czarne włoski

GRATULACJE!!!

Napisane przez Margot156

no.... to jedziemy sprawdzić czy mój mąż nie miał racji.... co prawda już ranek a nie noc ale chyba nam wywróżył.
Przy wstawaniu dostałam nagłego potoku w kolorze rożowym. albo to wody albo jakies inne dziadostwo. w każdym razie jedziemy na izbę żeby sprawdzić co i jak. w tel interenetu nie mam więc ze szpitala pisać nie będę. jak wrócimy to się odezwę z info co to było.

powodzenia

Napisane przez ktosiula

A oto i Marcelek we własnej osobie![/CENTER]

widać, że zmęczony, ale słodziutki

Napisane przez agnieszka255

Hej kobiety, ja po obchodzie, nic sie nie zmienlo, rozwarcie to samo, natomiast bede miala konsultacje ortopedy bo mam rozejscie spojenia lonowego i on stwierdzi w jakim stopniu. czytalam, ze stopien rozejscia decyduje o sposobie rozwiazania ciazy. chodze jak kaczka, wstanie z lozka, czy przwrocenie sie na bok sprawia mi ogromny bol. moze jak rozejscie nie bedzie duze wypuszcza mnie do domu?

pozostaje Ci czekać na decyzję, powodzenia

Napisane przez Kociak85

Margot napisała, że jest na przedporodówce, podpięta pod KTG. Wody się sączą, ale skurczy brak.

A ja właśnie dostałam informacje, że wygrałam w konkursie Bobovity Dostanę jakieś kaszki i kocyk

czyli może być poród

a dla Ciebie Kociak GRATULACJE

Jejku myślałam, że do końca ciąży nie będę miała już takiej cudownej nocy. Przespałam całą od północy, z przerwą na siku ok 7 i dospałam do wpół do 11.

Coś czuję, że będzie psikus i jak pójdę do lekarza to skurcze nie żadne nie będą pisały i nie weźmie mnie do rodzenia, chociaż ciekawe jak tam nasze łożysko i poziom wód.

[sorento]

Antibia86 Pewnie, kasa zawsze się przyda
Zaciskaj nogi, zaciskaj
Zawsze lubiłam te świąteczne jarmarki w Krakowie Coś pooglądać, grzańca się napić

Idari ej, ja też tak mam dziś z zamawianiem I sobie odpuściłam, może jutro będzie aura sprzyjająca zakupom

[niunia_20]

Witam i na wstępie

gratuluję

Nemosek
Eluvtus
Kruszynka
Zwariowane-Serduszko
Kyte
Kabriela
24Kasiula24

Nanusia76 tak mi przykro. Kochana wiem co przezywasz. Twoj Aniołek razem z moim czuwa nad nami. Jutro minie 4 miesiące jak mój maluszek odszedł... Jak przeczytałam Twoj post to niestety wspomnienia wróciły... Boże dlaczego takie tragedie się zdarzają...

[89Beatka]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Cześć mamusie

Zabieram sie za nadrabianie, ale chciałam tak na szybciocha zapytać, ciśnienie 150/100 to chyba trochę za dużo prawda, cały weeekend miałam 140/99 a wczoraj i dzisiaj juz po 150/100, napisałam do mojej lekarki, ale chyba robi CC, czekam aż mi odpisze. Martwie się

ja z takim ciśnieniem leżałam tydzień na patologii, pomimo leków nie spadło, potem doszło kołtanie serca i natychmiast zrobbiono mi cc