Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[Kinga_20]

Napisane przez deb

A próbowałaś tulić i jak jest spokojny to odkładać. Jak zaczyna się denerwować znowu wziąć na ręce i tulić aż się uspokoi.
U nas mąż lula jak jest potrzeba. Ja w ciągu dnia najczęściej tulę i odkładam a jeśli jest wkurzona to biorę na ręcę i znowu tulę i najczęściej za drugim razem sama usypia w łóżeczku. Lulałabym i nieraz tak robię ale plecy mi już wysiadają niestety.
Mieliśmy czas że mała absolutnie sama nie umiała zasnąć, sama nie umiała spać - najlepiej na rękach. Ciężko wtedy było, ogólnie wysypiała się na rękach a ja cały dzień biegałam w piżamie no przesadzam..ale ciężko było.
No i co do rozpoznawania kiedy dziecko jest śpiące...mi się zawsze wydaje że wiem, ale nieraz mała się do mnie przytuli wyciszy chwilkę i jak odkładam do łóżeczka jest już super żywa i obudzona

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------


Moja miała kilka tygodni, że nie zasypiała w ogóle przy piersi jedynie w nocy. Teraz sporadycznie wieczorem zasypia. Pewnie Darek też nie zasypia przy piersi.

O kurcze, to czekamy na relację jak Lila na marchewkę zareagowała

O nie doczytałam dobrze, to pewnie Dareczka zęby swedzą, ja bym próbowała ze smoczkiem, położyć się obok i glaskac. A i posmarować dziąsła żelem, ja wczoraj po kąpieli posmarowalam jej i jak zasnęła to się nie obudziła aż do 1 a dzisiaj zapomniałam i do 21 były dwie pobudki i lulanie :/

Aj no zobaczymy, dzisiaj tą kasze manna to jadła ze smakiem a to tylko pół łyżeczki i paskudne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

super że już powoli lepiej z Wojtusiem i podziwiam że wytrzymuje od 15 do 19 - u nas cyc i jedzenie równo co 2 -max 2,5 godz

a dajesz coś jeszcze oprócz cyca? u nas w dzień I. wytrzymuje spokojnie 4h bez jedzenia, i to po 4h zazwyczaj się jeszcze jedzenia nie domaga..

Napisane przez Veronic

a teraz śpi od 17:15

Napisane przez Magiusa

Dzuewczyny potrzebuję chyba pomocy w kwestii zasypiania i usypiania.

Wspomniana jako skuteczna była książka Tracy Hogg. Raz ją już przejrzałam, ale teraz postanowiłam wspomóc się w kwestii tych drzemek...no więc czytałam ją i czytałam z zapartym tchem i nadal nie wiem co robić...więc może Ktoś mi pomoże i podpowie jak usypiałaś , a ja powiem co wyczytałam u Tracy i co u nas się dzieje.
Wyczytałam, że należy zwracać uwagę na oznaki zmęczenia ( ok, to w miarę umiem wyłapać), robić i mówić przed kładzeniem na drzemki to samo ( czyli np. zmiana pieluchy, powiedzenie " Teraz pójdziemy na drzemkę", następnie utulić dziecko chwilkę i np. puszczać zawsze tą samą kołysankę lub bez niej) Po tym odłożyć dziecko do łóżka np. ze słowami " Teraz Daruś idzie na drzemkę".
No i tutaj koniec moich pomysłów i zrozumienia tego co ewentualnie radzi Pani Hogg.
Bo przykładowo moje dziecko po odłożeniu do łóżeczka gdy nie śpi na pewno nie będzie sobie cichutko gadało czy cokolwiek i stopniowo się wyciszało. Mam pewność, że będzie może na początku trochę gadało, później coraz bardziej pokrzykiwało, nie zdziwię się jeśli przy tym będzie usiłowało się podnosić ( tak jakby do siadu) lub obracać na brzuszek ( tutaj zwykle jak położę na nim kołdrę to przewracanie zanika), memłać będzie kołdrę etc. I co w takim razie dalej?
Pytam, bo muszę coś wprowadzić, bo noszenie na rękach jednak powoli robi się ciężkie, inne sposoby nie działają lub przestają działać, a Daro nijak nie chce zasypiać sam ( wiem muszę go nauczyc)mimo, że naprawdę i na pewno jest mocno zmęczony. Ba...dziś to już w ogóle jakiś szczyt ( może z przemęczenia) bo na noc zwykle zasypiał bez piersi a dziś nie i właśnie odłożyłam go do łóżeczka majac nadzieję, że zaśnie po chwili niestety się rozkręca ( powiedzmy, że coraz głośniej marudzi, bo nie płacze) mimo,że oczy zamknięte.
Przydadzą mi się jakieś wskazówki.

u nas zależnie od humoru młodego:
- jak jest bardzo niespokojny to usypianie na siedząco, I. leży na kolanach a ja mu śpiewam kołysankę i delikatnie bujam, po czym mówię dobranoc i odkładam do łóżeczka (w przypadku ekstremalnego podekscytowania, idziemy poskakać na piłce żeby się I. wyciszył)
- jak jest tylko trochę niespokojny to odkładam do łóżeczka, szumię i głaskam go po główce, a jak się troszkę uspokoi to tradycyjnie kołysanka
- jak jest spokojny to odkładam od razu do łóżeczka, nachylam się i śpiewam mu do uszka kołysankę

Napisane przez maarchewka

Dobra prosby/pytania :
-czy kupowała któraś kurtkę do noszenia dziecka w nosidle/chuście? i zarzuci linkiem jeżeli to gdzies z netu?
- czy nosicie dzieci w chuscie/nosidle na kurtke czy pod kurtke?
-czy ma któraś to nosidło co happy wrzucała? takie zielone bylo i zda relacje czy fajne i jako ono się nazywało, czy warto je kupić, czy jest zdrowe (wkurza mnie już chusta...)

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

A i czy moje dziecko jest na tyle duże ze mogę mu do posiłków serwować zwykłą wodę niegazowaną np. polaris z biedry czy też cisowiankę czy muszę mu coś rekomendowanego szukać i przegotowywać.. bo to troche zabawa jest i zanim mi ta woda ostygnie to już nie pora na picie...

ja się wiążę pod kurtką, specjalnego ubioru do chustowania nie posiadam
i do picia daję I. zwykłą wodę jaką akurat mamy w domy (teraz akurat cisowianka)

[modro]

Napisane przez maluska88

ja stosuje zasadę 2 lub 3 godzinki brojenia i sen np Emil wstaje 6.30 to około 10 robi się marudny wiec go usypiam raz w wózku czasem tule i sobie zasypia albo daje pic tez przy tym zasypia lub idę na spacer. Potem jest drzemka miedzy 13-15 i ostania czasem o 17 ale zdarza się że ja omija i wtedy już 19idzie spać. Ja też miałam problem z usypianiam ale Emil jakoś się uregulował teraz mam metodę puszczam jedna piosenkę w kółko i tańczę z nim powolnego i mi tak zasypia.

Nie chcę Cię martwić, ale ja z moją starszą córką musiałam w wieku 6 m-cy i później tańcować tak po domu do kołysanek utulanek i po 2 godziny Nie pamiętam niestety, kiedy jej to minęło, ale pamiętam za to, że umordowałam się jak ch.olera

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

hehe to schemat jak u nas
weszłam teraz na e-zakupy p i p wpisałam kod pocztowy 35-001 (tak wywnioskowałam, ze to rzeszowski :P) i można normalnie zamowic holle... kaszki, słoiczki
u mnie były na polkach z dziecięcymi obiadkami, mlekiem itd. ten dziecięcy regal. sama zobacz:
www.e-piotripawel.pl chyba, ze kod inny?

Faktycznie, dzieki, bo nawet nie wiedzialam, ze mozna zamawiac u nich na necie, do rzeszowa mamy 70km i moze akurat w tym p. I p. Nie ma produktow holle a zamawiajac przez strone juz sa innego wytlumaczenia nie widze... Widzialam, ze dla nowych klientow jakies znizki, wiec moze sie pokusze, poki co zamowienie na all poszlo.
Diabli mialam pisac, ze wylamalyscie sie z Nelka z nieposiadania zyrafki! Mam nadzieje, ze nie bedzie mojej przykro i uszyje jej osmiornice do memlania

W ogole piekne te ksiazki mamuski wrzucacie... Wszystkie zapisuje i bankrutuje powoli. Chcialabym te z tulleta the game of mix and match i wiele innych, ale poki co mloda juz ma sporo ksiazeczek, a i tak srednio sie nimi interesuje... Najchetniej je pozera dzis mimo to kupilam jej w careforze czerwonego kapturka, ktorego mozna odsluchiwac, byla tez podroba miniaturka glodnej gasienicy za 8 zl

[Magiusa]

Napisane przez maarchewka

I możesz to robic ciągiem - tzn zaczynać od lulania na rękach aż się trochę uspokoi, potem siedzac potem leżac... albo 1 dzien chodzenie, 2 dzien siedzenie, 3 dzien leżenie.. czy też to jakoś wydlużać, w zależności od tego jak Daro reaguje i czy się uspokaja na tyle ze zaśnie..

Tracy Hogg pisała tam, że jak on zaczyna płakać to bierzesz na ręce uspokajasz ze mama jest obok i jak przestaje plakać to wkladasz spowrotem.. Ja tego nie próbowałam ale wydaje mi się ze by się zupełnie nie sprawdziło.. bo jak ja go podnosze to on wtedy się rozbudza, a jak się rozbudza to jest jeszcze bardziej wkurzony i jeszcze trudniej mu sie zasypia.. ale dzieci są różne wiec może Daro w ten sposób zaśnie..

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez cloche

magiusa, ja mlodemu daje smoka, klade na boczek u klepie w pupe. ale to funkcjonuje, jak lezymy obok siebie i mlidy wtula sie w moja bluzke.

maarchewka, tutaj kaza dawac kranowe, jak dziecko zdrowe i rury nie jakies pordzewiale, nawet nie trza gotowac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeju, dziękuję wszystkim za taki oddzew. U nas problem jest taki, że Daro sam w ogóle nie zaśnie. Działają na niego czasami sposoby lulanie na rękach, leżenie na mnie i lulanie. Tylko, że od tego chciałabym odejść, bo obie rzeczy akurat powoli są ponad moje siły ( muszę Wam powiedzieć, że Daro waży 7900 i położony na mnie i śpiący tak np. 30 min. naprawdę daje mi się we znaki jego ciężar).
Przy piersi zasypia czasami- głównie na noc i w ciągu dnia jak dochodzimy to takiego momentu, że jest bardzo zmęczony to zaśnie. Tylko bywa i tak, że akurat przy piersi nie zaśnie bo zmęczenie nadchodzi 40min później i lulanie zostaje, a tego jak pisałam nie chcę robić.
Ze smoczkiem jest pewien problem bo on nie używa ( jakkolwiek TŻ mnie dziś zaskoczył bo jak się tak rozkręcił wieczorem to dał mu smoczka i Daro zassał i zasnął ).
Tak więc podsumowując szukam po prostu sposobu na to by nauczył się, że kiedy jest zmęczony to może ładnie w łóżeczku spać ile chce i bym wcześniej nie lulała go 30 min na rękach ( przy czym najczęściej przy odłożeniu się budzi).
Wiem, że to nasz z TŻ'tem błąd bo trza było za młodu go odkładać do łóżeczka częściej..no ale cóż....

[maarchewka]

W tym roku przydadzą naszym dzieciom się sanki??

[Veronic]

Młody padł dopiero o 21:40 ... ale się umęczyłam...;/
rzucał się w łóżeczku, u nas nawet lulanie na rękach nie za bardzo pomaga nie chciałam go uspokajać cyckiem , więc wypił trochę wody z kubeczka, na chwilę pomogło...
czasami mam wrażenie, że on musi się po prostu wyryczeć


marchewka-
my się chustujemy pod kurtką
na zimę mam dodatkowo osłonkę polarkową na chustę
Młody pije czasem niegazowaną niskozmineralizowaną wodę albo jak akurat nie mam w domu to po prostu przegotowaną z filtra
a sanki to chyba nie będą przydatne ale na za rok to jak najbardziej

[Mysia mysz]

Napisane przez deb

ja średnio się znam, ale chętnie zgapię jeśli fajne

nie kupuje jednak tego laptopa bo byliśmy w tk maxx
i młody ma kolejną zabawkę

ale jak tu nie wziąść jak kupiliśmy ten stolik
http://allegro.pl/fisher-price-p7529...689871276.html

za 149 zł.... wprawdzie wersja angielska lub hiszpańska ale ja myślę, że młodemu wsio ewentualnie niech się uczy języków a co :P

Napisane przez Magiusa

Dzuewczyny potrzebuję chyba pomocy w kwestii zasypiania i usypiania.

Wspomniana jako skuteczna była książka Tracy Hogg. Raz ją już przejrzałam, ale teraz postanowiłam wspomóc się w kwestii tych drzemek...no więc czytałam ją i czytałam z zapartym tchem i nadal nie wiem co robić...więc może Ktoś mi pomoże i podpowie jak usypiałaś , a ja powiem co wyczytałam u Tracy i co u nas się dzieje.
Wyczytałam, że należy zwracać uwagę na oznaki zmęczenia ( ok, to w miarę umiem wyłapać), robić i mówić przed kładzeniem na drzemki to samo ( czyli np. zmiana pieluchy, powiedzenie " Teraz pójdziemy na drzemkę", następnie utulić dziecko chwilkę i np. puszczać zawsze tą samą kołysankę lub bez niej) Po tym odłożyć dziecko do łóżka np. ze słowami " Teraz Daruś idzie na drzemkę".
No i tutaj koniec moich pomysłów i zrozumienia tego co ewentualnie radzi Pani Hogg.
Bo przykładowo moje dziecko po odłożeniu do łóżeczka gdy nie śpi na pewno nie będzie sobie cichutko gadało czy cokolwiek i stopniowo się wyciszało. Mam pewność, że będzie może na początku trochę gadało, później coraz bardziej pokrzykiwało, nie zdziwię się jeśli przy tym będzie usiłowało się podnosić ( tak jakby do siadu) lub obracać na brzuszek ( tutaj zwykle jak położę na nim kołdrę to przewracanie zanika), memłać będzie kołdrę etc. I co w takim razie dalej?
Pytam, bo muszę coś wprowadzić, bo noszenie na rękach jednak powoli robi się ciężkie, inne sposoby nie działają lub przestają działać, a Daro nijak nie chce zasypiać sam ( wiem muszę go nauczyc)mimo, że naprawdę i na pewno jest mocno zmęczony. Ba...dziś to już w ogóle jakiś szczyt ( może z przemęczenia) bo na noc zwykle zasypiał bez piersi a dziś nie i właśnie odłożyłam go do łóżeczka majac nadzieję, że zaśnie po chwili niestety się rozkręca ( powiedzmy, że coraz głośniej marudzi, bo nie płacze) mimo,że oczy zamknięte.
Przydadzą mi się jakieś wskazówki.


Niekoniecznie musi to być też wspomniana Tracy, ale może któraś ma jakąś metodę, która jej pomogła i nie wymagała zostawienia dziecka w łóżeczku ii słuchania np. pół godziny płaczu, a jednocześnie nie było też noszenia na rękach etc

Nie wiem czy Ci pomogę, bo młody nigdy nie wymagał lulania, ale powiem jak to u nas wygląda. Młody niestety pada często przy cycku, taki typ a jak nie, to kładę go do łóżeczka, daję szmatkę do wtulenia i smoka, czasem to wystarczy, czasem głaskam i szumię. Jak jets hardkor to odkurzacz włączam
ogólnie u nas kluczem do sukcesu jets wyłapanie chwili kieyd jest godzina spania, bo młody np. będzie się chichrał do karuzelki godzinę, przegapi spanie i jest wrzask. Więc jak widzę, że jest pora spania to zabieram karuzelkę czy zabieram go z maty, daję książeczkę żeby mógł się pogapić, szmatkę, smoka i czekam

Napisane przez maarchewka

Tracy Hogg pisała tam, że jak on zaczyna płakać to bierzesz na ręce uspokajasz ze mama jest obok i jak przestaje plakać to wkladasz spowrotem.. Ja tego nie próbowałam ale wydaje mi się ze by się zupełnie nie sprawdziło.. bo jak ja go podnosze to on wtedy się rozbudza, a jak się rozbudza to jest jeszcze bardziej wkurzony i jeszcze trudniej mu sie zasypia.. ale dzieci są różne wiec może Daro w ten sposób zaśnie..

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Dobra prosby/pytania :
-czy kupowała któraś kurtkę do noszenia dziecka w nosidle/chuście? i zarzuci linkiem jeżeli to gdzies z netu?
- czy nosicie dzieci w chuscie/nosidle na kurtke czy pod kurtke?
-czy ma któraś to nosidło co happy wrzucała? takie zielone bylo i zda relacje czy fajne i jako ono się nazywało, czy warto je kupić, czy jest zdrowe (wkurza mnie już chusta...)

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

A i czy moje dziecko jest na tyle duże ze mogę mu do posiłków serwować zwykłą wodę niegazowaną np. polaris z biedry czy też cisowiankę czy muszę mu coś rekomendowanego szukać i przegotowywać.. bo to troche zabawa jest i zanim mi ta woda ostygnie to już nie pora na picie...

ja próbowałam tej metody, po 15 minutach darcia pobujałam minutę i padł - dla mnie nieskuteczna i czasochłonna

my nosimy w womarze eco, małż nosi na bluzę i nie zapina kurtki

młody pije zwykła butelkowaną przeważnie 'mama i ja' nie przegotowuje, ale podaję otwartą w ciągu 48h

[maarchewka]

ja chyba jakieś ciasne kurtki kupuje bo umnie nie idzie się zmieścić z nim pod kurtką.. w ogóle jej zapiać nie mogę..

[deb]

Napisane przez maarchewka

W tym roku przydadzą naszym dzieciom się sanki??

no właśnie też się nad sankami zastanawiałam bo mój tata ciągle się pyta czy kupować

[Veronic]

dla mnie też metoda odkładania do łożeczka jest beznadziejna... człowiek się tylko namęczy ...

ja mam taką trochę większą kurtkę, tzn niby rozmiar M, ale jest dużo miejsca , w ciąży ją nosiłam

--
lecę spać , bo jak zwykle boję się to co będzie dzisiaj w nocy.
chcę się wyspać !!


dobranoc

[deb]

miałam w ulubionych ale mam tam tyle tego że znaleźć nie umiem od kogo kupujecie kaszkę Holle? Chyba diabli dawała linka do kogoś i tam też inne smakołyki były

[maarchewka]

a kiedy zaczyna się dziecko na nocnik sadzać?

[Mysia mysz]

Napisane przez maarchewka

ja chyba jakieś ciasne kurtki kupuje bo umnie nie idzie się zmieścić z nim pod kurtką.. w ogóle jej zapiać nie mogę..

ja mam wszytsko takie obcisłe, że w grubszym swetrze się na styk zapinam

[deb]

Napisane przez Mysia mysz

nie kupuje jednak tego laptopa bo byliśmy w tk maxx
i młody ma kolejną zabawkę

ale jak tu nie wziąść jak kupiliśmy ten stolik
http://allegro.pl/fisher-price-p7529...689871276.html

za 149 zł.... wprawdzie wersja angielska lub hiszpańska ale ja myślę, że młodemu wsio ewentualnie niech się uczy języków a co :P


Nie wiem czy Ci pomogę, bo młody nigdy nie wymagał lulania, ale powiem jak to u nas wygląda. Młody niestety pada często przy cycku, taki typ a jak nie, to kładę go do łóżeczka, daję szmatkę do wtulenia i smoka, czasem to wystarczy, czasem głaskam i szumię. Jak jets hardkor to odkurzacz włączam
ogólnie u nas kluczem do sukcesu jets wyłapanie chwili kieyd jest godzina spania, bo młody np. będzie się chichrał do karuzelki godzinę, przegapi spanie i jest wrzask. Więc jak widzę, że jest pora spania to zabieram karuzelkę czy zabieram go z maty, daję książeczkę żeby mógł się pogapić, szmatkę, smoka i czekam



ja próbowałam tej metody, po 15 minutach darcia pobujałam minutę i padł - dla mnie nieskuteczna i czasochłonna

my nosimy w womarze eco, małż nosi na bluzę i nie zapina kurtki

młody pije zwykła butelkowaną przeważnie 'mama i ja' nie przegotowuje, ale podaję otwartą w ciągu 48h

Wow to niezła przebitka cenowa! Warto było
Ja już mam tonę zabawek w ulubionych - tych co tutaj polecicie i z walmarta i targeta jak się zdecyduje na zamówienie i się załapie to nie wiem czy dam radę coś wybrać
mnie tylko wkurza właśnie że nie po polsku te zabawki - nie wiem czemu ale drażni mnie jak mi po angielsku śpiewają, taka patriotka ze mnie

A co do metody odkładania do łóżeczka, u nas się sprawdza. Ogólnie mogłabym ją lulać na rękach, ale ona potrafi mieć kilka drzemek w ciągu dnia, plus wstawanie do niej co 2 godziny w nocy (minimum bo jeszcze pomiędzy tym potrafi się przebudzić), i wiadomo kilkanaście razy dziennie podnoszenie, kładzenie na macie - no plecy mi już wysiadają jak do usypiania przychodzi. Oczywiście zdarza się że nie umie zasnąć sama, wtedy ją lulam. U nas też działa karmienie na leżąco i potem udaję że śpię i czekam aż mała zaśnie (oczywiście wtedy gdy jest śpiąca bo inaczej zaczyna mnie pacać po twarzy i wyrywać włosy).

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez maarchewka

a kiedy zaczyna się dziecko na nocnik sadzać?

z tego co wiem to można już sadzać jak dziecko ładnie samo siedzi ja przynajmniej tak bym chciała, ale u nas do siedzenia jeszcze kawałek...

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Mysia mysz

ja mam wszytsko takie obcisłe, że w grubszym swetrze się na styk zapinam

ja też mam raczej dopasowane wszystko...no teraz to nawet przyciasne

Mysiu a jak Piotrusiowi idzie picie z niekapka? My już kolejny dzień bez krztuszenia ale daję jej kilka łyczków. Śmiesznie, jak mocniej woda jej poleci, przebiera nóżkami A jak nosidełko? Używasz go częściej? Ja na razie w domu i Hela 10 minut wytrzymuje a potem zaczyna się prężyć i prosi o uwolnienie mam nadzieję, że się z czasem przyzwyczai i przed śniegiem zdążę z nią gdzieś wyjśc

[Mysia mysz]

Napisane przez deb

Wow to niezła przebitka cenowa! Warto było
Ja już mam tonę zabawek w ulubionych - tych co tutaj polecicie i z walmarta i targeta jak się zdecyduje na zamówienie i się załapie to nie wiem czy dam radę coś wybrać
mnie tylko wkurza właśnie że nie po polsku te zabawki - nie wiem czemu ale drażni mnie jak mi po angielsku śpiewają, taka patriotka ze mnie

A co do metody odkładania do łóżeczka, u nas się sprawdza. Ogólnie mogłabym ją lulać na rękach, ale ona potrafi mieć kilka drzemek w ciągu dnia, plus wstawanie do niej co 2 godziny w nocy (minimum bo jeszcze pomiędzy tym potrafi się przebudzić), i wiadomo kilkanaście razy dziennie podnoszenie, kładzenie na macie - no plecy mi już wysiadają jak do usypiania przychodzi. Oczywiście zdarza się że nie umie zasnąć sama, wtedy ją lulam. U nas też działa karmienie na leżąco i potem udaję że śpię i czekam aż mała zaśnie (oczywiście wtedy gdy jest śpiąca bo inaczej zaczyna mnie pacać po twarzy i wyrywać włosy).

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------


z tego co wiem to można już sadzać jak dziecko ładnie samo siedzi ja przynajmniej tak bym chciała, ale u nas do siedzenia jeszcze kawałek...

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------


ja też mam raczej dopasowane wszystko...no teraz to nawet przyciasne

Mysiu a jak Piotrusiowi idzie picie z niekapka? My już kolejny dzień bez krztuszenia ale daję jej kilka łyczków. Śmiesznie, jak mocniej woda jej poleci, przebiera nóżkami A jak nosidełko? Używasz go częściej? Ja na razie w domu i Hela 10 minut wytrzymuje a potem zaczyna się prężyć i prosi o uwolnienie mam nadzieję, że się z czasem przyzwyczai i przed śniegiem zdążę z nią gdzieś wyjśc

mnie nie wkurza angielski miałam plan mówić do dziecia ale mi sie nie chce

mały pije po każdym jedzonku a zacznę pórbowac mu dawać w dzień bo często i krótko je cyca więc może chce mu się pić mały sie nie krztusi ale pije pije aż go zalewa i jest cały mokry, zamówiłam teraz niekapek z aventu (mamy z tt) i zobaczymy czy też tak dużo wody mu się zasysa
teraz byliśmy w zakopcu i małż małego codziennie na spacer brał młody uwelbia nosidło, połowę spaceru śpi a drugą połowę podziwia i nigdy nie marudzi nie trzeba było go nigdy przyzwyczajać - od razu mu pasowało ale wiesz on takie skrępowanie w nosidle czy woombie lubi, za to przypięcie do krzesełka czy leżaka to kara

[deb]

Dziewczyny - czy któraś z Was robiła bądź ma zamiar robić coś z okazji pół roczku? Zastanawiam się czy nie zaprosić dziadków i ciasta nie upiec. Ale nic wielkiego takie spotkanie. A ciasto by było półroczkowe Helenki i urodzinowe mamusi Tylko jak sobie pomyślę że musiałabym dom ogarnąć Mamy ostatnio taki sajgon

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez Mysia mysz

teraz byliśmy w zakopcu i małż małego codziennie na spacer brał młody uwelbia nosidło, połowę spaceru śpi a drugą połowę podziwia i nigdy nie marudzi nie trzeba było go nigdy przyzwyczajać - od razu mu pasowało ale wiesz on takie skrępowanie w nosidle czy woombie lubi, za to przypięcie do krzesełka czy leżaka to kara

No tak bo on do woombie przyzwyczajony to może też dlatego łatwiej poszło. A moja już dość duża była jak w nosidło ją wsadziłam, w chuście nie nosiłam jej wcześniej. Ona potrzebuje po prostu więcej wolności w krzesełku czy leżaczku też długo nie wytrzyma, ale to dobrze, niech ćwiczy brzucha na macie

Ja już chyba żadnych niekapków nie będę kupować tylko spróbuję z jakiegoś plastikowego kubeczka za jakiś czas chyba. U nas po jedzeniu musi być cycek bo jest wrzask jak niekapka daję.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Uciekam spać...mala już po pierwszym 'nocnym karmieniu'

[banka26]

Napisane przez deb

miałam w ulubionych ale mam tam tyle tego że znaleźć nie umiem od kogo kupujecie kaszkę Holle? Chyba diabli dawała linka do kogoś i tam też inne smakołyki były

mi Puchatkowa kupila w budce ze zdrowa zywboscia ale podobno w p.i p.
mozna dostac

Napisane przez maarchewka

a kiedy zaczyna się dziecko na nocnik sadzać?

ja d. Sadzalam okolo 9 mc i zacszybko zrazil sie i di 2,5 roku darl sie jak widzial nocnik hee

Napisane przez maarchewka

W tym roku przydadzą naszym dzieciom się sanki??

Chyba raczej nie


Co do zasypiania M. W dzien zasypis albo na lezaczku sam sie buja i usypia albi do lozeczka wkladam i nieraz sie udaje na noc do lozeczka dmok pielucha karuzeta z boku szmatka do ciagniecia i zasypia sam

Co do wody daje przegotowa kranowe

Kupilam katarek dxisiaj i jedtem mega zadowolona chociaz cena powala 53 zl:banghead: ale dxiala super

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez deb

Dziewczyny - czy któraś z Was robiła bądź ma zamiar robić coś z okazji pół roczku? Zastanawiam się czy nie zaprosić dziadków i ciasta nie upiec. Ale nic wielkiego takie spotkanie. A ciasto by było półroczkowe Helenki i urodzinowe mamusi Tylko jak sobie pomyślę że musiałabym dom ogarnąć Mamy ostatnio taki sajgon

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------


No tak bo on do woombie przyzwyczajony to może też dlatego łatwiej poszło. A moja już dość duża była jak w nosidło ją wsadziłam, w chuście nie nosiłam jej wcześniej. Ona potrzebuje po prostu więcej wolności w krzesełku czy leżaczku też długo nie wytrzyma, ale to dobrze, niech ćwiczy brzucha na macie

Ja już chyba żadnych niekapków nie będę kupować tylko spróbuję z jakiegoś plastikowego kubeczka za jakiś czas chyba. U nas po jedzeniu musi być cycek bo jest wrzask jak niekapka daję.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Uciekam spać...mala już po pierwszym 'nocnym karmieniu'

Ja nie nawet nie pomyslalam o tym hee aczreszta my juz po ale jakies ciacho dobry pomysl




Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Hawwa87]

Napisane przez justyna_g4

A my dziś kończymy 5 miesięcy!!

Napisane przez gosiulka22

my już nie spimy ale to u nas codzienność o tej porze
wpadłam się pochwalić moja córeczka siedzi już sama co prawda jak ją usadzę do siedzenia ale jednak, Ona nawet nie ma jeszcze 5 miesięcy

Nieźle, brawo

Napisane przez pawie_oczko

Moje dziecko dzis niesmialo zaczelo raczkowac. Podnosi pupe do gory i wspiera sie na dloniach i kolanach. Porusza sie w przod i tyl, wygkada jak malutki piesek zaczy a ruszac i nagle bach! musze to nagrac

Nasza dziś tak zaczęła

Napisane przez megusia87

Cześć dziewczyny, jako 'świeżak' wypada się przywitać

Jestem mamą 5-cio miesięcznego szkraba.

Fajnie że jest takie forum, można się 'odchamić' w gronie o wspólnych kupkowo-ząbkowych zainteresowaniach

Pozdrawiam Was wszystkie

Witaj

Napisane przez Veronic

ja dosłownie na moment, bo zaraz idę spać,bo umieram ze zmęczenia

Elusiek- super,że w pracy fajnie ,no i że Adi jest aniołkiem i sobie dzielnie radzi

z Wojtkiem chyba nie zostałaby żadna niania, no chyba, ze za 5 tysiaków, bo z takim dzieckiem to trzeba mieć cierpliwość...


ja już nie wiem co my robimy źle?
moja mama twierdzi,ze W. jest "rozpuszczony i wymusza" ;/ super ,prawda?
on ryczy praktycznie od urodzenia- najpierw kolki teraz te nieszczęsne zęby ,prawie w ogóle się nie uśmiecha
nie sądziłam,ze tak to wszystko bedzie wyglądało
czasem chciałabym po prostu wrócić do pracy ( a to jest niemoźliwe) a potem przyjsc do domu i zobaczyc uśmiechnięte i radosne dziecko

przepraszam, wyżaliłam się

Biedny Wojtuś, życzę Wam, żeby jak najszybciej się to skończyło
I podziwiam Was jednocześnie, u nas ostatnie 2-3 tygodnie były ciężkie, a u Was tak długo się to ciągnie

Napisane przez NoBoTak

A co myślicie o takim kubku: http://lovi.pl/pl/produkty/12/Kubek+360%C2%B0+
Jest niby napisane od 9mca, ale córeczka kuzynki miała pół roczku i już z niego ciumkała.

Ja taki ostatnio zamówiłam, mam nadzieję, że się sprawdzi W razie czego zamówiłam w zestawie z niekapkiem Lovi i zapłaciłam za oba mniej, niż w Smyku kosztuje tylko ten 360 stopni

Napisane przez maluska88

składam sobie wczoraj pranie Emil broił w łóżeczku podnoszę głowę i widzę to:
http://tinypic.com/usermedia.php?uo=...c#.Un4KCcGGfIV

Wow, ależ on ma niesamowite tempo rozwoju

Napisane przez vil84

Przemek kończy dziś 7 miesięcy tak btw
i nadal nie chce siedzieć ;p

Napisane przez klarites

Dziewczyny, mam takie pytanie na szybko.
Czy chodzicie z dzieciaczkami na baseny jakoś specjalnie przystosowane dla niemowlaków? Z ozonowaną wodą czy zwykłą chlorowaną? Podpowiedzcie, jak sprawdzić, czy basen się nadaje, żeby wziąć tam dziecko? No i "pływacie" w brodzikach?
I jeszcze jedno: konsultowałyście z lekarzami, czy można zabrać malucha na basen?
Chciałabym pójść z małym, zobaczyć jak w ogóle zareaguje, ale trochę się boję.

My chodzimy na chlorowany basen, zajęcia są w takim płytszym basenie/głębszym brodziku Z lekarzem się nie konsultowaliśmy.




Jeszcze troszkę mi zostało do nadrobienia, mam nadzieję, że jutro się uda

Dziś wróciło (mam nadzieję, że na dobre!) moje radosne dziecko, znów mogłam wyjść do łazienki i zjeść śniadanie Ewidentnie skończył się nam skok, bo ostatni tydzień obrodził w nowe umiejętności, więc się chwalimy
- stópka trafiła do buźki
- zaczęło się obracanie na lewy boczek
- przekręcanie z plecków na brzuszek przez lewe ramię
- z gaworzenia do bubu buba baba doszło też mama
- wolniutkie pełzanie najpierw do tyłu, potem też do przodu
- ze dwa dni temu pierwszy raz była pupa w górze, nóżki pod pupą, buźka została na kocu
- dziś już była pozycja prawie jak do raczkowania i kiwanie się w przód i w tył

[pawie_oczko]

Napisane przez maarchewka

W tym roku przydadzą naszym dzieciom się sanki??

No jacha, ze sie przydadza.. Nawet jesli tylko na troche, to i tak zostana na pozniej

Mloda spi pomiedzy nami zasnela po 21, wybudzala sie juz 2 razy na jedzenie, co ja odloze do lozeczka to sie zaczyna wiercic i nie chce spac, i tak od kilku dni, najlepiej jej u nas, wszystko spoko, tylko spimy rozrzuceni po bokach, niewyspani i nie ma sie jak przytulic.... Jeju, to zeby? Przecie tak nie bylo...

[karota11]

Napisane przez Mysia mysz

my teraz do zakopanego jak jechalismy to w jedną stronę tylko body miał i kocyk a spowrotem jak było +4 to body + bluza, bo w aucie ciepło, także ja na trasy nie ubieram bo mu się plecy strasznie pocą

ja tak samo, jak wiem,ze gdzieś dalej jedziemy, to lekko ubieram, a na wyjście z domu do samochodu opatulony ciepłym kocem, ze tylko oczy widać

Napisane przez Ashyshqa

Czesc dziewczeta,

Ale dzis zmarzlam na spacerze... Wczoraj sie zgrzalam wiec dzis jak zobaczylam, ze znow sloneczko pieknie swieci to czapke i rekawiczki zostawilam w domu. Wielki blad... Sofia byla dobrze ubrana

Zrobilam dzis ten szpinak. Zjadla tak z 1/3 sloiczka wiec nie zle. Nie zrobil co prawda takiej furury jak marchewka ale zostal zaakceptowany. Mam nadzieje, ze kupka po nim pojdzie latwiej niz wczoraj
Magiusa u nas bylo podobnie z kupka wczoraj tylko niestety byl placz mam nadzieje, ze to jednorazowa akcja byla bo az sie boje dalszego rozszerzania

Ach i boli mnie zab ten sam co we wrzesniu mialam robiony wiec chyba czeka mnie kanalowe w czw ide ustalac termin i strategie z dentysta, a poki co ibuprofen...

co do prezentow swiatecznych i mikolajkowych to zadnych sie nie spodziewamy wiec problem z glowy. Sami cos tam kupimy ale raczej skromnie.

współczuję-kanałowe to masakra i ja musze się wziąść , a to zawsze się cholera czeka, a później dwa razy tak boli ;/

Napisane przez maarchewka

coraz bardziej lubie Niemców

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

a taki kubek niekapek jest ok?
http://allegro.pl/tommee-tippee-kube...699615369.html

widziałas go na żywo? bo ja ostatnio go oglądałam w sklepie i on ma dla mnie duże te otworki ;/

Napisane przez modro

Co do prezentów ja kupiłam pod choinkę młodej to:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...ed=0CEYQ9QEwAA




o to to własnie to mi chodzi po głowie...



Ja mam ten laptop dla starszej kiedyś kupiłam, wg mnie ubogi, teraz rozglądnęłabym się za czymś bardziej wypasionym, ma pare piosenek, które mnie denrwują, na ekranie to, co się wyświetla niewyraźne, w sumie jak dla mnie kiszka, młodej też nie porwalo.



U TH było tez coś o poklepywaniu, metoda chyba cichosza czy jakoś tak, u mnie się nie sprawdziło, ale ja niekonsekwentna jestem
Poza tym nie pomogę, bo u nas każde zasypianie przy cycku.

fajny prezent, a jakie to duże ciekawe czy się spodoba

Napisane przez maarchewka

W tym roku przydadzą naszym dzieciom się sanki??

ja mam sanki i napewno sie bujniemy choćby troszkę

Napisane przez Mysia mysz

nie kupuje jednak tego laptopa bo byliśmy w tk maxx
i młody ma kolejną zabawkę

ale jak tu nie wziąść jak kupiliśmy ten stolik
http://allegro.pl/fisher-price-p7529...689871276.html

za 149 zł.... wprawdzie wersja angielska lub hiszpańska ale ja myślę, że młodemu wsio ewentualnie niech się uczy języków a co :P


Nie wiem czy Ci pomogę, bo młody nigdy nie wymagał lulania, ale powiem jak to u nas wygląda. Młody niestety pada często przy cycku, taki typ a jak nie, to kładę go do łóżeczka, daję szmatkę do wtulenia i smoka, czasem to wystarczy, czasem głaskam i szumię. Jak jets hardkor to odkurzacz włączam
ogólnie u nas kluczem do sukcesu jets wyłapanie chwili kieyd jest godzina spania, bo młody np. będzie się chichrał do karuzelki godzinę, przegapi spanie i jest wrzask. Więc jak widzę, że jest pora spania to zabieram karuzelkę czy zabieram go z maty, daję książeczkę żeby mógł się pogapić, szmatkę, smoka i czekam



ja próbowałam tej metody, po 15 minutach darcia pobujałam minutę i padł - dla mnie nieskuteczna i czasochłonna

my nosimy w womarze eco, małż nosi na bluzę i nie zapina kurtki

młody pije zwykła butelkowaną przeważnie 'mama i ja' nie przegotowuje, ale podaję otwartą w ciągu 48h

ja to "choruję" na ten stolik z tym że zalezy mi na polskiej wersji ...świetny jest

U nas dzisiaj gorączka już minimalna, o 23:00 mineła 3 doba ;/ ale za to w nocy jakaś masakra jest ;/ budzi się , kwęka, nie wiem o co chodzi :/ jutro zombie .
diabli wykorzystałam Twój pomysł obiadowy z serkami, tylko powstał nowy, bo miałam do zużycia wędlinkę, to pokroiłam w paseczki, podsmażyłam, zalałam mlekiem i dodałam serki tpione pieczarkowe, na koniec jeszcze rozcieńczyłam mlekiem, sól, biały pieprz

[cloche]

Napisane przez maarchewka

a kiedy zaczyna się dziecko na nocnik sadzać?

tesciowa sadzala mojego malza jak mial pol roku juz (wtedy sam siedzial) wiesz, sprobowac mozna... a tak ogolnie to okolo 1,5-2 latek sie odpieluchowuje. ale to kwestia indywidualna bardzo, sa i 3latki w pieluchach

[deb]

Napisane przez Hawwa87

Dziś wróciło (mam nadzieję, że na dobre!) moje radosne dziecko, znów mogłam wyjść do łazienki i zjeść śniadanie Ewidentnie skończył się nam skok, bo ostatni tydzień obrodził w nowe umiejętności, więc się chwalimy
- stópka trafiła do buźki
- zaczęło się obracanie na lewy boczek
- przekręcanie z plecków na brzuszek przez lewe ramię
- z gaworzenia do bubu buba baba doszło też mama
- wolniutkie pełzanie najpierw do tyłu, potem też do przodu
- ze dwa dni temu pierwszy raz była pupa w górze, nóżki pod pupą, buźka została na kocu
- dziś już była pozycja prawie jak do raczkowania i kiwanie się w przód i w tył

za nowe umiejętności!

Dzień dobry!

Helena ostatnio coraz rzadziej trafia do łóżeczka im późniejsza godzina tym ciężej mi ją przekładać w tę i spowrotem. Sen ma słabszy i jak odkładam to się przebudza i trzeba kombinować z usypianiem. Tyle że ja po takiej nocy taka połamana jestem że masakra

[cloche]

Napisane przez deb

A co do metody odkładania do łóżeczka, u nas się sprawdza. Ogólnie mogłabym ją lulać na rękach, ale ona potrafi mieć kilka drzemek w ciągu dnia, plus wstawanie do niej co 2 godziny w nocy (minimum bo jeszcze pomiędzy tym potrafi się przebudzić), i wiadomo kilkanaście razy dziennie podnoszenie, kładzenie na macie - no plecy mi już wysiadają jak do usypiania przychodzi. Oczywiście zdarza się że nie umie zasnąć sama, wtedy ją lulam. U nas też działa karmienie na leżąco i potem udaję że śpię i czekam aż mała zaśnie (oczywiście wtedy gdy jest śpiąca bo inaczej zaczyna mnie pacać po twarzy i wyrywać włosy).

a widzisz, sprawdza sie u was metoda: odlozyc dziecko i niech spi. bo ona zasnie jak czlowiek. ale metoda odkladania jest troche bardziej skomplikowana, bo wlasnie jak dziecko jest raczej typ marudera i dramatyzuje za kazdym razem po odlozeniu, to metoda odkladania polega na tym, ze zanim dziecko zasnie, to jakies 500 razy je bedziesz musiala podniesc i znow odlozyc to dopiero hardcore dla plecow! pochylanie sie nad lozeczkiem i klepanie w plecki tyle czasu tez w plecy idzie... dlatego ja usypiam u nas w lozku. czasami mlody lezy od razu w przystawce, a ja leze obok.

[deb]

Dzięki Banka - ale nie napisałam, chodziło mi o allegro od kogo kupowały dziewczyny

[karota11]

Tak jak myślałam,dzisiaj tryb zombie. Budził sie dzisiaj z pińcet razy. o co chodzi ja się pytam???

[cloche]

Hawwa, no ladnie ladnie! brawa za nowe umiejetnosci! moj sie jeszcze nie garnie za bardzo do raczkowania, za to chodzic by bardzo chetnie chcial!

[deb]

Napisane przez cloche

a widzisz, sprawdza sie u was metoda: odlozyc dziecko i niech spi. bo ona zasnie jak czlowiek. ale metoda odkladania jest troche bardziej skomplikowana, bo wlasnie jak dziecko jest raczej typ marudera i dramatyzuje za kazdym razem po odlozeniu, to metoda odkladania polega na tym, ze zanim dziecko zasnie, to jakies 500 razy je bedziesz musiala podniesc i znow odlozyc to dopiero hardcore dla plecow! pochylanie sie nad lozeczkiem i klepanie w plecki tyle czasu tez w plecy idzie... dlatego ja usypiam u nas w lozku. czasami mlody lezy od razu w przystawce, a ja leze obok.

Zgadza się...teraz jak już dzieci są takie duże to ciężko tak kilkanaście razy podnościć i odkładać. No my tak mieliśmy jak Hela była malutka. Ale i tak zrezygnowaliśmy wtedy z tej metody. Teraz po prostu wychodzi. A był czas kiedy w ogóle sama zasypiała jak się odłożyło do łóżeczka
Metoda usypiania w łóżku rodziców też moim zdaniem nie jest zła i mi się zdarza tak robić w sumie raz dziennie a czasami i dwa ale ja muszę udawać że zasnęłam i potem dopiero Helena usypia

[cloche]

Napisane przez karota11

Tak jak myślałam,dzisiaj tryb zombie. Budził sie dzisiaj z pińcet razy. o co chodzi ja się pytam???

nie wiem, ale mam nadzieje, ze nas to nie czeka
nie no, Florek tez czesto sie budzi, macha glowa na boki w pol-snie niczym jakas kiepska aktorka w scenie gwaltu na filmie z lat 80tych, potem pociera sie - dalej w pol-snie, raczkami po twarzy, czasem paluchem za mocno w oko wjedzie i mu sie otwiera... echh... no ale zazwyczaj nie trwa to cala noc.

[karota11]

Napisane przez cloche

nie wiem, ale mam nadzieje, ze nas to nie czeka
nie no, Florek tez czesto sie budzi, macha glowa na boki w pol-snie niczym jakas kiepska aktorka w scenie gwaltu na filmie z lat 80tych, potem pociera sie - dalej w pol-snie, raczkami po twarzy, czasem paluchem za mocno w oko wjedzie i mu sie otwiera... echh... no ale zazwyczaj nie trwa to cala noc.

Ale i się wybudza,ze musisz wstawać, czy dalej usypia? u nie dzisiaj najpierw za każdym razem nogi w górze, a później skrzeczenie ;/ cholerka, skok?