Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[hope01]

dla DORKI, ZUZI I FILIPA za 10 miesięcy

[misiaeel]

Napisane przez Ewik86

Moja kierowniczka naturalnie urodziła chłopca ważącego 4600 g

Moja teściowa urodziła pierwsza córkę 5600 40 lat temu;p

[Debrah]

dziecię śpi, na tapecie druga kawa + placuszki owsiane z powidłem śliwkowym bo mnie skręcało na coś słodkiego.
Dziwne,że zdażyłam usmażyć
I ciekawe czy dam radę zjeść:P

[Ewik86]

Napisane przez hope01

dla DORKI, ZUZI I FILIPA za 10 miesięcy

Przyłączam się

Napisane przez misiaeel

Moja teściowa urodziła pierwsza córkę 5600 40 lat temu;p

wow, rozwaliła system

[Aga8484]

Napisane przez hope01

dla DORKI, ZUZI I FILIPA za 10 miesięcy

Dziękujemy


dla Dorotki i Filipka






Wiecie co mąż pracuje w biurze, praca od pon-pt 7-15, od 1 grudnia przenoszą go w teren. Praca na zmiany, nocki, a co najgorsze, że będzie musiał dojeżdżać autem 1-1,5 h w jedną stronę

[Debrah]

Napisane przez Aga8484

Ja też podziwiam, bo nie wiem jak Deli to robi
A zwłaszcza co wteyd Amelka robi bo Zuzka to za mną wszędzie chodzi.....a w kuchni jak coś robię to ona chce to widzieć i często muszę ją na rękach trzymać

Ja też nie wiem jak Deli to robi, i co w tym czasie robi jej córka:P

[Ewik86]

Napisane przez Aga8484

Wiecie co mąż pracuje w biurze, praca od pon-pt 7-15, od 1 grudnia przenoszą go w teren. Praca na zmiany, nocki, a co najgorsze, że będzie musiał dojeżdżać autem 1-1,5 h w jedną stronę

uuuuu nie zazdroszczę a kasa chociaż większa?

[nancykenator]

Napisane przez Ewik86

Moja kierowniczka naturalnie urodziła chłopca ważącego 4600 g

szacun

Napisane przez hope01

dla DORKI, ZUZI I FILIPA za 10 miesięcy

dołączam się do życzeń

Napisane przez misiaeel

Moja teściowa urodziła pierwsza córkę 5600 40 lat temu;p

pewnie ją bolało

Napisane przez Debrah

Ja też nie wiem jak Deli to robi, i co w tym czasie robi jej córka:P

właśnie

[Debrah]

Bo wiecie, zająć dziecko na kilkanaście minut to jeszcze jakoś ogarniam (chociaż u nas się nie da na razie, idzie za mną i staje przy mnie i piszczy), ale na tyle by upiec ciasto/zrobić tryliard obiadków + ogarnienie chaty, obiados 4 daniowy dla Tż i jeszcze książki 4 miesięcznie czytać?
Deli, ile ty masz rąk i nianiek?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Aga8484

Dziękujemy


dla Dorotki i Filipka






Wiecie co mąż pracuje w biurze, praca od pon-pt 7-15, od 1 grudnia przenoszą go w teren. Praca na zmiany, nocki, a co najgorsze, że będzie musiał dojeżdżać autem 1-1,5 h w jedną stronę

o rany, masakra;/

[onaella]

Jakoś wbić się dzisiaj w rozmowę nie mogę

W ogóle naszły mnie wątpliwości co do mojego powrotu do pracy. Czy ja dam radę prachować na nocki, tym bardziej że w dzien za dużo nie odespie bo Wiktorek do śpiochów nie należy.
I właśnie w takich momentach strasznie żałuję że nie mam absolutnie nikogo do pomocy

[elllmi]

Napisane przez ezzo

Moje piernikowe ludki

świetne

Napisane przez nancykenator

zazdroszczę, że tak łatwo poszło z nowym kubeczkiem dla Fifka

Napisane przez hope01

Eryk po drugiej stronie brzuszka 4100 gram!

no nieźle

Napisane przez Aga8484

Wiecie co mąż pracuje w biurze, praca od pon-pt 7-15, od 1 grudnia przenoszą go w teren. Praca na zmiany, nocki, a co najgorsze, że będzie musiał dojeżdżać autem 1-1,5 h w jedną stronę

oj, to nie fajnie; a czemu takie przeniesienie? awans to ma być czy jak?

[Aga8484]

Napisane przez Ewik86

uuuuu nie zazdroszczę a kasa chociaż większa?

Nie wiem jeszcze, bo on się o tym dziś dowiedział
Ale wątpię

Napisane przez Debrah

Bo wiecie, zająć dziecko na kilkanaście minut to jeszcze jakoś ogarniam (chociaż u nas się nie da na razie, idzie za mną i staje przy mnie i piszczy), ale na tyle by upiec ciasto/zrobić tryliard obiadków + ogarnienie chaty, obiados 4 daniowy dla Tż i jeszcze książki 4 miesięcznie czytać?
Deli, ile ty masz rąk i nianiek?

-

No właśnie.
Deli ile masz nianiek ???



Ja mogę co jedynie umyć naczynia, pościerać kurze, nastawić pranie i wyciągnąć ( o wieszaniu nie ma mowy), obiad robię z Zuzią przy nodze, chyba, że ma dobry humor i się bawi czymś w kuchni.

A reszta jak śpi. Ale często jest tak, że jak ona śpi to ja jem obiad, robię obiad itp. i piję kawę. Jak kończę to ona się budzi.

[nancykenator]

Napisane przez onaella

Jakoś wbić się dzisiaj w rozmowę nie mogę

W ogóle naszły mnie wątpliwości co do mojego powrotu do pracy. Czy ja dam radę prachować na nocki, tym bardziej że w dzien za dużo nie odespie bo Wiktorek do śpiochów nie należy.
I właśnie w takich momentach strasznie żałuję że nie mam absolutnie nikogo do pomocy

oj kochana, bardzo dobrze Cię rozumiem... po macierzyńskim zaproponuja mi pewnie powrot w zmiany, nie wiem w ogóle jak ten temat ugryźć, jak to ogarnąc, szczegolnie, ze mały "wymagającym" dzieckiem jest...

[Delicjanka]

Napisane przez Ewik86

Moja kierowniczka naturalnie urodziła chłopca ważącego 4600 g

moja matula urodziła mojego brata naturalnie 5 kg ;]

Napisane przez Aga8484

Ja też podziwiam, bo nie wiem jak Deli to robi
A zwłaszcza co wteyd Amelka robi bo Zuzka to za mną wszędzie chodzi.....a w kuchni jak coś robię to ona chce to widzieć i często muszę ją na rękach trzymać

a moja to nie chodzi za mną?;p przecież jej nie zostawie w innym pokoju;p

Napisane przez Debrah

Bo wiecie, zająć dziecko na kilkanaście minut to jeszcze jakoś ogarniam (chociaż u nas się nie da na razie, idzie za mną i staje przy mnie i piszczy), ale na tyle by upiec ciasto/zrobić tryliard obiadków + ogarnienie chaty, obiados 4 daniowy dla Tż i jeszcze książki 4 miesięcznie czytać?
Deli, ile ty masz rąk i nianiek?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------



o rany, masakra;/

tiaaa nianiek mam zero;p teściowa wpada tylko wtedy kiedy musze jechać na uczelnie tak więc zeerrrrrrrrrrro;] Powiem tak, kiedy robiłam pierogi, wzielam stolnice na podłoge. Możecie sobie wyobrazić jaka A. była zadowolona a kuchnia czysta

nie wiem, staram sie jakos to szybko zrobić, kiedyś byłam mega powolna a teraz zwiększyłam obroty...

Najczęsciej biore zabawki, puszczam muzyke głośno i co chwile do niej lecę zeby sie pobawić i tak jakoś mija

[Aga8484]

Napisane przez elllmi

oj, to nie fajnie; a czemu takie przeniesienie? awans to ma być czy jak?

Braki ludzi do pracy w terenie. Musieli kogoś dać i padło na niego

[nancykenator]

Napisane przez Aga8484

Nie wiem jeszcze, bo on się o tym dziś dowiedział
Ale wątpię







No właśnie.
Deli ile masz nianiek ???



Ja mogę co jedynie umyć naczynia, pościerać kurze, nastawić pranie i wyciągnąć ( o wieszaniu nie ma mowy), obiad robię z Zuzią przy nodze, chyba, że ma dobry humor i się bawi czymś w kuchni.

A reszta jak śpi. Ale często jest tak, że jak ona śpi to ja jem obiad, robię obiad itp. i piję kawę. Jak kończę to ona się budzi.

identycznie u nas

[fewcia]

Napisane przez litllesweetangel

ojej Fewciu to juz? jak chcecie to rozegrac? najpierw na pare godzinek? A jak bedzie z praca tza, musi jezdzic w delegacje? Kurcze wspolczuje Ci serce by mi peklo jakbym miala na tyle czasu oddawac mala Tule

niestety już
najpierw parę godzinek, jeden dzien ze mna, a potem sukcesywnie bedziemy zwiększać liczbę godzin, aż dojdziemy do maksimum jakie trzeba, 12

Napisane przez Ewik86

Fewciu już do żłobka? Ale to zleciało. Ile godz w ciągu dnia Blaneczka tam będzie spędzać?

12h

Napisane przez sylwietta1988

przeleciałam na szybko

CHARLIZZ, gratulacje dla siostry i brawa dla Ciebie za zorganizowanie sie

MARSI, kochana, pisz jak tylko mozesz i chcesz- nie smęcisz brawa dla Leosia za zeby- rozwalił chłopak system i pięknie smiga

MISIAEEL, brawa i gartulacje za zebolka

FEWCIU,zaglądaj jak bedziesz miała chwilke, tęsknimy

NAWIJKO, co za popieprzona lekarka olej i rób swoje

HOPE, ja malemu daje kaszki mleczne od 2 tyg i jest ok, bialko jajęce tez mu dałam do zupki, dzisiaj dostał kanapke z hohlandem w plasterkach, zajadał aż miło,
Dla Twojego tzta to sie baty należą, alez bym mu wygarnęła

DELI, ty pytałas o ksiązki? Polcam szczerze trylogie rosyjskiej autorki (zapomniałam nazwisko), pierwsza czesc to Jezdziec miedziany (Neti wspominała), cudowne są, ja aż plakałam momentami

Napisane przez ezzo

Witam się po krótkiej nieobecnosci
Dopiero dochodze do siebie po długim weekendzie, mieliśmy mieć gosci w sobotę, ale w czwartek wieczór telefon, że goscie będą jednak w piątek i to zaraz po naszej pracy, więc na gwałtu rety trzeba było chałupe sprzątac i jedzenie szykować. Było bardzo fajnie, wesoło spędziliśmy czas ze znajomymi, w sobotę to nawet wieczorem wyszliśmy na miasto ( pierwszy raz wspólnie ja i tz od nardzin bąbla), ale ten sypatyczny obraz popsuła górna dwójka Tomaszka, której akurat w ten weekend zachciało sie zobaczyć świat Tak więc pomimo całej sypmatyczności wolnego weekendu, byłam mega wykończona, do tego stopnia, że wczoraj poszłam poćwiczyć i zasłabłam


Dużo zdrówka dla Paulinki Gojki i Ani Kiji
Ellmi przepraszam, że tak późno, ale wklejam przepis na pierniczki:
1,5 kg mąki
25dkg tłuszczu
½ kg miodu
6 jaj ( 3 całe+ 3 żółtka) roztrzepać trzepaczką
1 łyżeczka sody
Przyprawa do piernika
½ kg cukru
Miód i tłuszcz rozpuścić do lekkiego zagotowania, dodać ok. 3 łyżki cukru. Do dość gorącego tłuszczu dodać cukier i dodać przyprawę do piernika ( sypię sporo, tak, żeby było czuć fajny aromat). Całość wymieszać. Gdy ostygnie, wlać do mąki, dodać jajka, na końcu rozpuszczoną w odrobinie wody sodę. Wszystko dobrze wyrobić, wycinać kształty, ozdabiać i zjeść 

Fewciu tez kiedyś robiłam choinki 3d, ale wydaje mi sie, że jednak więcej z nimi roboty niż z piernikowymi ludkami, jak chcesz to mogę wkleić zdjęcia z moimi ludzikami, bo znalazłam dzisiaj

Marsi ale już dorosły Leoś, cudny! acha i masz fajna kanapę, chyba mega wygodna?

tyle jeszcze chciałam napisać, ale pozapominałam, z tego co pamiętam to jeszcze to, że Black ja tez mam zazwyczaj tem. około 35 C.

masz rację, ludziki łatwiej, mogę ściągnąć???

Napisane przez ezzo

Moje piernikowe ludki

Rewelacja! Będą ludziki! Tylko muszę formę znaleźć, bo sama zza Chny ludowe nie wykroję ludzikaa

[Aga8484]

Napisane przez nancykenator

identycznie u nas

A dziś śpi już 1,5 h ale jakiś taki dzień dziś zmulony, ta wiadomość o przeniesieniu, że jestem na razie z Wami




Mam pytanko zakładacie już czapki zimowe ???? a te śpiworki co sa przy spacerówkach ???

Bo Zuzka w takiej grubszej czapce przejściowej, bez śpiworka, ma rajstopy i spodnie i buty, a wszystkie mamy co widuję na spacerach to grube czapy, kocyki i na to śpiworki.
Może ja ją za lekko opatulam??:roll eyes:

[Delicjanka]

Napisane przez fewcia

niestety już
najpierw parę godzinek, jeden dzien ze mna, a potem sukcesywnie bedziemy zwiększać liczbę godzin, aż dojdziemy do maksimum jakie trzeba, 12


12h

0jjjjjjjjj;((((((

Napisane przez Aga8484

A dziś śpi już 1,5 h ale jakiś taki dzień dziś zmulony, ta wiadomość o przeniesieniu, że jestem na razie z Wami




Mam pytanko zakładacie już czapki zimowe ???? a te śpiworki co sa przy spacerówkach ???

juz zakladalam, a spiworka niet

[Aga8484]

Napisane przez fewcia

niestety już
najpierw parę godzinek, jeden dzien ze mna, a potem sukcesywnie bedziemy zwiększać liczbę godzin, aż dojdziemy do maksimum jakie trzeba, 12


12h

Współczuję
I to tak codziennie

[ezzo]

Miło mi, że Wam się moje piernikowe wyroby spodobały

Napisane przez nancykenator

ja w sobotę chyba chałwowca upiekę

ezzo wiem, że pisałaś, ale jak wycinasz te ludziki z ciasta, masz wyciętą formę z papieru i co robisz dalej?

ja sobie wyciełam 2 wzory na kartonie i wtedy przykładałam kartonik do ciasta i nożykiem wycinałam kształt.

Napisane przez Aga8484

Ja jestem laikiem w pieczeniu więc może stąd moje głupie pytanie
Tłuszcz tzn. ?? olej, margaryna, masło ???????
I tego się nie piecze ?????????:brzyda l:


:

Piecze się, piecze, zapomniałam dopisać i właśnie teraz zaczęłam się zastanawiać w jakiej temperaturze je piec, bo ja miałam stary piec na którym zdarta była informacja o stopniach i zawsze ustawiałam na połowę i kurcze ciekawam ile to była ta połowa

Napisane przez hope01

dla DORKI, ZUZI I FILIPA za 10 miesięcy

Przyłączam sie do buziaków i oklasków

[hope01]

od wczoraj wieczora nie mam neostrady, na playu jadę i zbuntowanego nie moge obejrzeć

A! ostatnio pościągała mi się jakaś durna wyszukiwarka do searches która spowalnia mi firefoxa, chrome przestały działać, maxtone tylko tego nie załapał. Nie moge sqrwysyństwa usunąć i w necie też piszą że dziadostwo nie do zdarcia Black?

[Debrah]

Napisane przez Aga8484

Ja mogę co jedynie umyć naczynia, pościerać kurze, nastawić pranie i wyciągnąć ( o wieszaniu nie ma mowy), obiad robię z Zuzią przy nodze, chyba, że ma dobry humor i się bawi czymś w kuchni.

A reszta jak śpi. Ale często jest tak, że jak ona śpi to ja jem obiad, robię obiad itp. i piję kawę. Jak kończę to ona się budzi.

Bardzo podobnie u nas.

rano jak wstajemy to:
* ogarniam siebie i dziecia, poranna toaleta
* dzieć je kaszkę
* w międzyczasie : ścielę łóżko sypialniane nasze, ścielę w łóżeczku młodej. Ścieram kurze, nastawiam pranie, zmywam, rozwieszam pranie ( z młodą się da , bo za suszarkę nie łapie, tylko rzeczy z miednicy wyciąga, uznaję to za asystę:P), jeśli danego dnia mam gotować coś dziecku zamiast słoiczka - nastawiam na kuchence.
Potem jest drzemka dziecia, w czasie której zdążę zjeść swoje śniadanie, pozamiatać mieszkanie, umyć podłogi, potem dzieć się budzi, obiad dla niej, próby podania znaczy się:P, a potem kombinatorstwo jakby tu z dzieckiem przy nodze zrobić coś do jedzenia dla mnie i dla Tż. Zabawianie Małej, znowu drzemka - wtedy idę coś grubszego zrobic co jakiś czas jak np posprzątanie łazienki dokładnie, czasem malnę oko, druga kawa - dzieć wstaje. No to obiad dla dziecia, zabawa z dzieciem (moje dziecko samo się pobawi no mooooże 10 minut teraz jak ma humor), jakieś tam składanie prania (mam wrażenie, że piorę i składam codziennie albo swoje albo dziecia , jedzenie dla mnie, na jednej nodze (przekąska by nie zejść z tego świata:P) , przychodzi Tż jemy obiad, zabawiamy przy tym piszczącą i zmęczoną już młodą, potem się robi 19, sruuuu do kąpieli, usypianie, padanie na twarz, game over, koniec dnia
Czuję się jak syzyf, codziennie jest tak samo
Te obiadki dla dziecka, ciasta, obiady 2 daniowe z deserem musiałabym robić w nocy między pobudkami. Bo już teraz mam wrażenie, że ja mam ciągle zadyszkę, wszystko w biegu i na gwizdek...

[fewcia]

Napisane przez ezzo

ja sobie wyciełam 2 wzory na kartonie i wtedy przykładałam kartonik do ciasta i nożykiem wycinałam kształt.



Piecze się, piecze, zapomniałam dopisać i właśnie teraz zaczęłam się zastanawiać w jakiej temperaturze je piec, bo ja miałam stary piec na którym zdarta była informacja o stopniach i zawsze ustawiałam na połowę i kurcze ciekawam ile to była ta połowa

ja piekłam w poniedziałek, takie zwykłe, do jedzenia i na choinkę, to około 10min w 180st.

[hope01]

Debrah ja też tak się czuję

[ezzo]

Napisane przez fewcia

niestety już
najpierw parę godzinek, jeden dzien ze mna, a potem sukcesywnie bedziemy zwiększać liczbę godzin, aż dojdziemy do maksimum jakie trzeba, 12


12h




masz rację, ludziki łatwiej, mogę ściągnąć???

Rewelacja! Będą ludziki! Tylko muszę formę znaleźć, bo sama zza Chny ludowe nie wykroję ludzikaa

Pewnie, że możesz sciągnąć
FOrmę to chyba ciężko będzie znaleźć, bo te ludziki to większe niż standardowe pierniki, ja wpisywałam chyba w google: gingerbread man pattern i wybrałam coś co mi się spodobało i bylo odpowiednio duże i wtedy drukowałam, z kartki odrysowałam na sztywniejszym kartonie i wtedy dawaj na masę piernikową. Te ludki robiłam na pierwsze świeta w domu tz, zastanawiałam się wtedy, czy powinnam robić prezenty dla siostry, rodziców i reszty i wymyśliłam te ludziki, myślę nieskromnie, że pomysł był super a piernikowe stworki do dzisiaj tam stoją.

[Aga8484]

Napisane przez Debrah

Bardzo podobnie u nas.

rano jak wstajemy to:
* ogarniam siebie i dziecia, poranna toaleta
* dzieć je kaszkę
* w międzyczasie : ścielę łóżko sypialniane nasze, ścielę w łóżeczku młodej. Ścieram kurze, nastawiam pranie, zmywam, rozwieszam pranie ( z młodą się da , bo za suszarkę nie łapie, tylko rzeczy z miednicy wyciąga, uznaję to za asystę:P), jeśli danego dnia mam gotować coś dziecku zamiast słoiczka - nastawiam na kuchence.
Potem jest drzemka dziecia, w czasie której zdążę zjeść swoje śniadanie, pozamiatać mieszkanie, umyć podłogi, potem dzieć się budzi, obiad dla niej, próby podania znaczy się:P, a potem kombinatorstwo jakby tu z dzieckiem przy nodze zrobić coś do jedzenia dla mnie i dla Tż. Zabawianie Małej, znowu drzemka - wtedy idę coś grubszego zrobic co jakiś czas jak np posprzątanie łazienki dokładnie, czasem malnę oko, druga kawa - dzieć wstaje. No to obiad dla dziecia, zabawa z dzieciem (moje dziecko samo się pobawi no mooooże 10 minut teraz jak ma humor), jakieś tam składanie prania (mam wrażenie, że piorę i składam codziennie albo swoje albo dziecia , jedzenie dla mnie, na jednej nodze (przekąska by nie zejść z tego świata:P) , przychodzi Tż jemy obiad, zabawiamy przy tym piszczącą i zmęczoną już młodą, potem się robi 19, sruuuu do kąpieli, usypianie, padanie na twarz, game over, koniec dla
Czuję się jak syzyf, codziennie jest tak samo
Te obiadki dla dziecka, ciasta, obiady 2 daniowe z deserem musiałabym robić w nocy między pobudkami. Bo już teraz mam wrażenie, że ja mam ciągle zadyszkę, wszystko w biegu i na gwizdek...

No opisałaś mój dzien
Ja jeszcze muszę iść zazwyczaj do sklepu po coś na obiad, albo na kanapki. Więc to jest od razu spacer.

[Debrah]

Hurrrraaa! Obudziła się z drzemki i nie piszczy, moja kochana, jaka cudowna cisza!
Siedzi i bawi się kucykami pony! <3

[ezzo]

acha Aga co do tłuszczu to ja daję margarynę

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Hje mam pytanko, bo już wiele razy się zastanawiałam, dlaczego na pasku aktualnie przegladających wątek ty jesteś zawsze jako hje +?

[Aga8484]

Napisane przez ezzo

acha Aga co do tłuszczu to ja daję margarynę

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Hje mam pytanko, bo już wiele razy się zastanawiałam, dlaczego na pasku aktualnie przegladających wątek ty jesteś zawsze jako hje +?

Tak samo Silver też ma Silver +