Jem już marchew i kartofla, a niedługo wsunę gofra. Mamy VII-VIII 2013 cz,IV

[karolajn1987]

Napisane przez kooocur

U nas to samo. Smoczek, woda nic nie pomaga. Tylko mleczko

Dajesz jakies kropelki? Debridat??

Dawalam kiedys ale odstawilam.
Dzis biore receptę na nowy, ostatnia moja nadzieja w nim..
Podaje tez espumisan ale nie daje jej to nic

Wysłane z mojego GT-I9300

[kooocur]

Domi a gdzie Ona śpi prócz rączek w dzień??

[lachryma]

Hej.

Wpadnę jak na cmentarz z mydelkiem fa (Domi super tekst) , ale mała znów pięknie sypia. Jedna pobudka o 4 i teraz dopiero.

Karolajn, zrób jej badanie moczu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[yevele]

Napisane przez ona8686

Jak nie zapomnę
U nas były krosteczki na brzuszku, potem rączkach, itd. A suchą skórę na kolankach też ma, ale czy to świadczy o tym, to nie wiem.

[QUOTE=elaine-blath;43703720
YEVELE u nas krosteczki na brzuszku,rączkach i nozkach. Wszystko takie suche. Póki co nie stwierdzono ale i nie wykluczono skazy ani AZS.



Sent from my Lumia 800 using Tapatalk[/QUOTE]

Napisane przez taribari

U nas zaczelo sie od suchych plackow i szorstkiej skory na udach i raczkach, ktore pojawialy sie i znikaly. Potem wyskoczyla wysypka na polikach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzięki za info, taka skóra jest sucha, czyli w sumie jak jeszcze przyjdą krostki to wtedy będzie to pasować

ona, karo, jestem ciekawa co pediatrzy powiedzą na te wiercenia.

U nas co gorsza teraz nawet w wózku jest ryk więc spacerki są 5 min w dzień i w nocy trzeba usypiać na rączkach tak jakby nie mogła zapaść w ten głębszy sen i co chwila ją coś wybudza eh, ale egzemplarze

[czarownica1]

KARO, DOMI a może Dziewczynki są przebodźcowane? Za dużo zabawek, pozytywek, muzyki, odgłosów z TV, ludzi wokół, z rąk do rąk? Może potrzebują wyciszenia przez kilka dni ??? dzień - dwa nie wystarczą, tak parę dni, żeby zeszło z nich wszystko?

[domciatko]

Napisane przez kooocur

Domi a gdzie Ona śpi prócz rączek w dzień??

w foteliku samochodowym na spacerze do 3 godzin potrafi spac, najlepiej spi wlasnie tak

[Oliath]

Napisane przez czarownica1

kapiel przeforsowalam, postawilam na swoim.
nad reszta pracuje i poniewaz cel uswieca srodki to posluguje sie juz placzem, mega fochem, za troche kolacji po powrocie z pracy nie bedzie
najgorsze ze Antek nie pomaga mamusi bo ostatnio jak zostal z tata to byl taki grzeczniutku albo Tz sciemnia ze przez ponad 2 h dziecko nie buntowalo sie

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

KARolajn, pamiętasz kiedy to się wszystko zaczęło? Czy coś się wtedy zmieniło w Waszym otoczeniu... nie wiem, może przemeblowanie łóżeczka, zapachy, coś nowego w Waszej diecie?
Może głupie pytanie zadałam, ale może przyczyna jest tak prosta, że ciężko ją zauważyć.

Wiesz co, moze to jest klucz do szczescia bo jak sie tak zastanawiam, to my nie mamy w sumie planu dnia . Lilo je na żądanie, przewaznie 7,-8, 11-12, 15-16, 18-19 i raz w nocy okolo drugiej albo trzeciej albo czwartej. Czasem caly dzien tylko bebilon, czasem 1 albo 2 x manna, czasem kaszka ryzowa albo przemycam jakies przetworki, z butlki ofkozzz, inaczej jest ryk i obraza majestatu na 3 h. Spacerek robimy idac po Lale do szkoly, glownie w nosidelku. Kapiel zawsze w okolicach 19. Spi i bawi sie kiedy ma ochote, tu juz w ogole zadnej prawidlowosci nie ma - a poniewaz jest w sumie samowystarczalna, to czasem nawet nie wiem, ze wlasnie zasnela. Do powrotu Lali ze szkoly w polowie dnia Lilo na ogol jest u siebie w lozeczku, ew. ze mna w salonie ogladajac mini mini i gadajac do sofy. Po poludniu czasem w lezaczku, czasem z Lala i psem w salonie, potem troszke z tatusiem. Ogolnie luz, jakos sie to trzyma kupy, ale bynajmniej nie co do minutki no ale ja mam aniolkowate dziecko, ktoremu taki uklad bardzo odpowiada, natomiast fakt, ze niektore maluszki czują się lepiej w bardziej uporzadkowanym swiecie
W kazdym razie trzymam kciuki, zeby u Was tez wszyscy byli szczesliwi w zwiazku z planem dnia

[karolajn1987]

Agrafka- ona głównie sie ze mna..
Czarownico- probowalam tez spokojnych dni, nie chodzilam do nikogo, prawie nie dawałam zabawek, olalam tv i radio, spokojnie z nia wszystko robilam

Wysłane z mojego GT-I9300

[lachryma]

Laski, Domi i Karolajn, już pisałam parę dni temu. Proponuje założyć wątek na odchowalni. Opiszcie swoje przypadki, na wizaż wchodzi wiele doświadczonych mam, może coś doradza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

I obydwie, tym bardziej że macie córki, badanie moczu.
Karolajn, Ty chodziłas na basen z małą, tym bardziej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

Napisane przez lachryma

Laski, Domi i Karolajn, już pisałam parę dni temu. Proponuje założyć wątek na odchowalni. Opiszcie swoje przypadki, na wizaż wchodzi wiele doświadczonych mam, może coś doradza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie na blogu duzo mam pisze ze niektore dzieci tak maja i sie wierca.
jedna ma 3 letnia corke ktora do tej pory sie wierci przez sen.

kilka pisalo na blogach, ze dzieci drapia sobie twarze, wiją się w nocy, wiercą i to kiedyś minie... kiedyś

[Oliath]

Napisane przez domciatko

w foteliku samochodowym na spacerze do 3 godzin potrafi spac, najlepiej spi wlasnie tak

No to ja bym sprobowala robic jej z poduszek albo rogala i poduszek taki dolek do spania na noc, wiesz, zeby uzyskac pozycje mozliwie zblizona do fotelikowej, ale i w miarę anatomiczna (zeby sie Sarenka nie pokrzywila/ poprzykurczala). Plus mozliwie zblizone kolory, zapach, w dzien rowniez poziom halasu podobny do spacerowego (radio, muzyka, TV, co tam chcesz - nie robic ciszy i nie lazic na paluszkach, bo wtedy byle glosniejszy dzwiek moze ją niepokoic). Probowalas czegos takiego?

Edit: no i niech sobie spi przy otwartym oknie poki mozna, najwyzej ją okryj

[kooocur]

Napisane przez domciatko

w foteliku samochodowym na spacerze do 3 godzin potrafi spac, najlepiej spi wlasnie tak

To masz rozwiązanie czemu nie chce spać w nocy sama w łóżeczku

Mój właśnie nie chciał zasnąć. Ryk ja Go na ręce a On zasypia. ODKŁADAM POBUDKA.

Teraz już przy 3 razie usnał



Moje domowe woombie Jakość słaba bo robione moim super telefonem

[lachryma]

Napisane przez domciatko

jedna ma 3 letnia corke ktora do tej pory sie wierci przez sen.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolajn1987]

Lachryma- dzieki za pomysł. Zaraz obudze tz i niech idzie po woreczki

Wysłane z mojego GT-I9300

[fiazo]

Ludzie zammiast odpowiedz wciskałam odśwież i zaatanaqiałam się czemu nie mogę nic napisać

Po tym jak pisałam wcześniej położyłam piotrka z gołą dupiną do łóżeczka, żeby przewietrzyć, a sama wróciłam do łóżka na małą drzemkę. Jakież było moje zdziwienie gdy obudził mnie płacz z pokoju obok i spojrzałam na zegarek. Spałam około 2godz i wcześniej nic nie słyszałam tak twardo spałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lachryma]

Napisane przez fiazo

Ludzie zammiast odpowiedz wciskałam odśwież i zaatanaqiałam się czemu nie mogę nic napisać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Haha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eveewe]

Witam, ze jakis "kryzys" dopadl nasze dzieciaczki - mojego tez, wiec nic nie radze, bo sama nie wiem co robic..... wybaczcie

Oli Marysia ma steryd we wziewie i bylo juz pieknie, ale zarazila sie od brata ciotecznego i poszlo.a bylo juz bardzo pieknie.

[malaczarnakejt]

Napisane przez domciatko

u mnie na blogu duzo mam pisze ze niektore dzieci tak maja i sie wierca.
jedna ma 3 letnia corke ktora do tej pory sie wierci przez sen.

kilka pisalo na blogach, ze dzieci drapia sobie twarze, wiją się w nocy, wiercą i to kiedyś minie... kiedyś

Filip dziś w nocy nogi jak do świecy - kąt 90 stopni i rzucał na jedną i drugą stronę. Czasami tak ma - brzuszek u niego mimo bączków. ja na to już nie reaguję na szczęście, bo też bym nie spała pewnie

[kooocur]

Napisane przez karolajn1987

Dawalam kiedys ale odstawilam.
Dzis biore receptę na nowy, ostatnia moja nadzieja w nim..
Podaje tez espumisan ale nie daje jej to nic

Wysłane z mojego GT-I9300

No może pomoże.
I tak jak dziewczyny radzą- badanie moczu. Często jest bezobjawowe a daje popalić.

[sylwia1986sz]

Napisane przez kooocur

To masz rozwiązanie czemu nie chce spać w nocy sama w łóżeczku

Mój właśnie nie chciał zasnąć. Ryk ja Go na ręce a On zasypia. ODKŁADAM POBUDKA.

Teraz już przy 3 razie usnał



Moje domowe woombie Jakość słaba bo robione moim super telefonem

Kocurku ja tez tak zawijam malutka za rada poloznej ;-)

Domi,Karo z moja corcia juz od dawna podobne historie... Zauwazylam ze jak jest duzo ludzi i caly dzien cos sie dzieje to odbija sie to na niej. Ona jest bardzo "plochliwa" i potrzebuje duzo spokoju zeby pospac w dzien. Kazdy szelest w nocy potrafi ja wybudzic... Do ok 4spi spokojnie natomiast pozniej wiercenie... Radze sobie okrecajac w takiego kokona i dajac smoka. Jak to nie pomaga to wkladam do wozeczka i kolysam jak sie kreci.Ja rowniez mam nadzieje ze to KIEDYS minie i bedziemy spokojnie spac cala noc i odpoczywac w dzien.

[Oliath]

Eve, to co mialam na mysli to nie steryd, tylko jakies insze cudo, jak Sis sie obudzi i zamelduje, to moze podpowie taka miesieczna kuracja dla chorowitków, Lali ciut pomoglo i prrzestal wszystko lapac (na zmiane kaszel, gardlo, oczka, uszy).

Laski, stelaz skonczony i wysycha, jest idealny jak ze sklepu, tylko kolor mniej lustrzany niz oryginalnie, bardziej mleczny tak wiec specjalizacja LAKIERNICTWO SAMOCHODOWE zrobiona, jakby ktos mial felgi porysowane albo obity wózek

[domciatko]

Oliath, koocur

problem polega na tym, że Sara zasypia tylko na raczkach i odlozenie jej konczy sie pobuda, nie umiem jej spiacej odlozyc bez pobudki (1 na 10 odlozen sie udaje).
ona w foteliku spi na dworze bo ja trzepie i kola sie kreca plus to wszystko oczym pisala Oliath, hałas, powietrze itp.
bo nawet jak mi sie sara przebudza na dworze to potrafi zasnac jak ja wozkiem bujam.

w nocy nie moge jej trzepac cala noc bo bym chciala pospac)
mimo, ze ma wywietrzony pokoj, pozycje jak w foteliku, czasami nawet to fotelika ja wkladalam, ale kiedy bujanie sie konczy, sen sie konczy.
tu jest pies pogrzebany

[AgaPlast]

Domi Karo współczuje. U mnie mała oprócz tej długiej dzemki w dzien tez ma swoje godziny wiercenia w nocy. Budzi sie jak w zegarku o 4-4.15 i jest wrzask ale wiem ze to brzuszek. Walczymy do 6-6.30 i albo przykima 15 min. albo jest szał do 9 rano. Nie wiem ale ja przyznam szczerze juz mam tak z nia dzien poukładany co do godz. ze te jej nocne pobudki juz nie robia na mnie wrazenia. W dzien tez nie odsypiami czasami tez łaze jak zoombie. Wiem jakie to jest irytujące jak dziecko skrzeczy non top przez dłuzszy czas i staje sie na rzesach a nic nie pomaga.
Badanie moczu robimy w tym tyg. ze wzgledu na ta lewa nerke to zobaczymy czy to moze miec zwiazek
Tak wiec łacze sie w bólu

[taribari]

Czesc dziewczyny! Widze ze noce koszmarne bez zmian u nas odpuscilo. Wiercenie zaczyna sie dopiero przed 6. I teraz nie wiem czy to dzieki przejsciu na Pepti i zniknieciu wysypki i suchej skory (moze go to swedzialo) czy amortyzacja rzucania poprzez owiniecie w rozek (w tym wieksze ciepelko). Nie bylabym soba gdybym nie szukala info o rzucaniu glowa. Okazuje sie ze to takie samokolysanie ktore ma pomoc zapasc w gleboki sen. Jesli nie przechodzi do 2 lat trzeba isc do neurologa zeby wykluczyc zaburzenia. Potem to cos na zasadzie lunatykowania.

Cynamonki za wage.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica1]

Napisane przez Oliath

Wiesz co, moze to jest klucz do szczescia bo jak sie tak zastanawiam, to my nie mamy w sumie planu dnia . Lilo je na żądanie, przewaznie 7,-8, 11-12, 15-16, 18-19 i raz w nocy okolo drugiej albo trzeciej albo czwartej. Czasem caly dzien tylko bebilon, czasem 1 albo 2 x manna, czasem kaszka ryzowa albo przemycam jakies przetworki, z butlki ofkozzz, inaczej jest ryk i obraza majestatu na 3 h. Spacerek robimy idac po Lale do szkoly, glownie w nosidelku. Kapiel zawsze w okolicach 19. Spi i bawi sie kiedy ma ochote, tu juz w ogole zadnej prawidlowosci nie ma - a poniewaz jest w sumie samowystarczalna, to czasem nawet nie wiem, ze wlasnie zasnela. Do powrotu Lali ze szkoly w polowie dnia Lilo na ogol jest u siebie w lozeczku, ew. ze mna w salonie ogladajac mini mini i gadajac do sofy. Po poludniu czasem w lezaczku, czasem z Lala i psem w salonie, potem troszke z tatusiem. Ogolnie luz, jakos sie to trzyma kupy, ale bynajmniej nie co do minutki no ale ja mam aniolkowate dziecko, ktoremu taki uklad bardzo odpowiada, natomiast fakt, ze niektore maluszki czują się lepiej w bardziej uporzadkowanym swiecie
W kazdym razie trzymam kciuki, zeby u Was tez wszyscy byli szczesliwi w zwiazku z planem dnia

Oli, ja nie chce zamknac Antosia w sztywnych ramach, ze jak ma puscic bąka to tylko o 15:05. On ma swoje pory drzemek, karmie typowo na zadanie a nie co 3 h i jakby sie dziecko darlo to mu nie dam bo nie pora. Czasem co 4, czasem co 2 lub jak chce to za godzine podaję mu cyca.
Chodzi mi o pory powrotów do domu, żeby być na wieczorny rytuał, ze nie rozwalam mu dnia wyjazdami w porze drzemek (jesli widze ze śpiący, to niech spi a nie w samochod i jazda w gości, bo oni czekają) itp.
Wiadomo, że są dni kiedy dziecku chce się spać więcej lub mniej i my to musimy uszanować a nie coś na siłę.

[domciatko]

Napisane przez sylwia1986sz

Domi,Karo z moja corcia juz od dawna podobne historie... Zauwazylam ze jak jest duzo ludzi i caly dzien cos sie dzieje to odbija sie to na niej. Ona jest bardzo "plochliwa" i potrzebuje duzo spokoju zeby pospac w dzien. Kazdy szelest w nocy potrafi ja wybudzic... Do ok 4spi spokojnie natomiast pozniej wiercenie... Radze sobie okrecajac w takiego kokona i dajac smoka. Jak to nie pomaga to wkladam do wozeczka i kolysam jak sie kreci.Ja rowniez mam nadzieje ze to KIEDYS minie i bedziemy spokojnie spac cala noc i odpoczywac w dzien.

u mnie nie jest tak.
nie ma ludzi, nie ma za duzo bodzcow, mamy spokojne dni, w wiekszosci ja i sara, czasami tv, czasami piosenki dla dzieci, dwa razy na dzien karuzela, 4 razy mata, 3 razy bujaczek.

[Oliath]

Napisane przez domciatko

Oliath, koocur

problem polega na tym, że Sara zasypia tylko na raczkach i odlozenie jej konczy sie pobuda, nie umiem jej spiacej odlozyc bez pobudki (1 na 10 odlozen sie udaje).
ona w foteliku spi na dworze bo ja trzepie i kola sie kreca plus to wszystko oczym pisala Oliath, hałas, powietrze itp.
bo nawet jak mi sie sara przebudza na dworze to potrafi zasnac jak ja wozkiem bujam.

w nocy nie moge jej trzepac cala noc bo bym chciala pospac)
mimo, ze ma wywietrzony pokoj, pozycje jak w foteliku, czasami nawet to fotelika ja wkladalam, ale kiedy bujanie sie konczy, sen sie konczy.
tu jest pies pogrzebany

A masz hustawke taka co sie sama buja z regulacja i timerem podobna do Karolajnowej albo mojej?
Albo lezaczek z wibracjami?

[domciatko]

Oliath
Mam, ale nie działa bo zanim ja tam wloze to sie budzi. Nie zasnie sama będąc w bujaczku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Oliath]

Napisane przez czarownica1

Oli, ja nie chce zamknac Antosia w sztywnych ramach, ze jak ma puscic bąka to tylko o 15:05. On ma swoje pory drzemek, karmie typowo na zadanie a nie co 3 h i jakby sie dziecko darlo to mu nie dam bo nie pora. Czasem co 4, czasem co 2 lub jak chce to za godzine podaję mu cyca.
Chodzi mi o pory powrotów do domu, żeby być na wieczorny rytuał, ze nie rozwalam mu dnia wyjazdami w porze drzemek (jesli widze ze śpiący, to niech spi a nie w samochod i jazda w gości, bo oni czekają) itp.
Wiadomo, że są dni kiedy dziecku chce się spać więcej lub mniej i my to musimy uszanować a nie coś na siłę.

A to rozumiem. No i masz racje, wieczorny rytual to powinna byc swietosc. Oraz spanie, kiedy dziecko senne . Ja sama nie znosze budzic Lilo z drzemki, kiedy musze wlasnie po Lalę wychodzic - zauwazylam, ze jesli to robie, czesciej mam przesrane po poludniu - bywa i tak, ze marudzi i beczy do samej kapieli w takie dni

[domciatko]

Poza tym ona miesiąc temu spała lepiej, sama w koszyku. Nawet do 3 godzin pomiędzy karmieniami. Było dobrze i coś sie zepsuło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.