Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[Debrah]

Tak czytam i mi się rzuciło : wszelkie metody tabelkowe, usypianie itepe itede Hogg i inni ( na blogu też ) doradzają odstawić jak dziecko chore bo cytuję

Nie mówię tu o sytuacji, kiedy maluszek zachoruje. Wtedy jedyne co robimy to dbamy o jego komfort i dopóki nie poczuje się lepiej całą tabelę odkładamy na bok.

- no własnie, wtedy komfort jest najważniejszy, a co z czasem poza chorobą? już nie?
Zostawiam do dyskusji, ciekawa jestem jak to rozumiecie.

Oho,. wróciło piszczydełko.

[Ifwka]

Napisane przez ninagg

Niom w poniedziałęk Ola skończyła 11 miesięcy, więc miesiąc zleci.
A roczek jako taki będę robić dopiero w święta, więc mniej więcej z pozostałymi dziewczynami z grudnia. Szwagier, a chrzestny Oli wyjechał dopiero w niedzielę do Francji i wróci przed samymi świętami.

Zastanawiam się nad prezentem dla Oli. Chciałabym jej kupić coś takiego co będzie pamiątką na długi czas. Zabawkę to rzuci w kąt po jakimś czasie.
Szwagier mi mówi, żeby jej kupić jako pamiątkę butelkę dobrego szampana i dać na 18
Ja też myślę o sesji zdjęciowej
I myślałam ręcznie szytej lalce.
http://pyzulki.blogspot.com/search?u...&max-results=7
Jak podjęłam temat z mężem ostatnio to rozmowa ucichła, no ale nie mam co się dziwić oni nie są przyzwyczajeni z bratem do dawania prezentów. Niestety oni prezentów nie dostawali, więc nie wiedzą jaka to jest radość.
W temacie zostałam sama i nie wiem co wymyślić.

Ja chrześniakowi kupię na roczek srebrną łyżeczkę właśnie żeby miał na pamiątkę, a na Święta zamówię mu misia Wilhelma tez pamiatkowy (miś ma na sweterku metryczkę wyhaftowaną). Oliwce mojej jak będe mieć kase chciałabym taką lalkę : http://www.lalinda.pl/galeria-2/ ale to zależy jak kasowo będę stała.

[Debrah]

Napisane przez marsi11

no jak będziesz chciała, mi to pokazało,że było wiele chaosu, z drugiej strony też zauważyłam,że mały prawie nie płacze w dzień - na początku tabelki było tego mnostwo, także wyciągnęłam z tego inne wnioski
co do układania dziecka pod tabelke to co mowi Hogg w tym temacie że nie chcesz się zgodzić z jej teorią? bo nic nie słyszałam o jej(jego? ) metodach

Jej, mówię o Tracy Hogg, nie zgadzam się zupełnie. Ona właśnie promuje układanie planu dnia, już od noworodka (!) coby się dziecko nauczyło od razu kto ma władzę i o co tu choo (w tym karmienie co 3 godziny wg rozpiski, zabójstwo dla laktacji..), mnóstwo rodziców czyta i niestety stosuje.

Marsi : jak ci Leoś spał w dzień przed pilnowaniem spania i zapisywaniem?

[Ifwka]

Moja Oliwka wczoraj znowu spała pod wieczór, taka mruda była więc siup ją do wózka i usnęłą od razu. Oczywiście potem po kąpaniu i jedzeniu miała ochotę na zabawę. Jak już było po 20 to mówię do niej tak poważnie: Oliwko!! koniec zabawy. Popatrzyła na mnie tak uważnie, zamknęła oczka i usnęła

Byłam wczoraj w pepcko, kupiłam Oliwce spodenki dresowe za 10 zł i bluzeczkę taką ale tunika za 12 zł, no a potem jeszcze w tesco byłam i 5-cio pak bodów za 20 zł. Dużo przecen ogólnie w tesco ale same malusie. A jeszcze dla bratanicy piżamki kupiłam z misiem ME to YOU - prześliczne. Były tez body z tej samej firmy ale na razie bez przeceny 60 zł. Poczekam jeszcze...

No i byłam tez u pediatry pokazuję nóżkę a ona:"No nie wiem co tu pani poradzić..." Noż kur... przeciez lekarzem pediatrą jest. No i stanęło na tym że jeszcze tydzień mam tą maścią na oparzenie smarować a potem "jakąś z aloesem"
Opieką lekarską w mojej okolicy jestem załamana

Tak więc jeśli chodzi o Oliwkę to nocka spoko, jedna pobudka po jedzeniu od razu spanie; ale za to teściowa mi dała popalić i w rezultacie zaspałam do pracy a jeszcze kolegę dzisiaj brałam - masakra.

[nancykenator]

Napisane przez ninagg

Niom w poniedziałęk Ola skończyła 11 miesięcy, więc miesiąc zleci.
A roczek jako taki będę robić dopiero w święta, więc mniej więcej z pozostałymi dziewczynami z grudnia. Szwagier, a chrzestny Oli wyjechał dopiero w niedzielę do Francji i wróci przed samymi świętami.

Zastanawiam się nad prezentem dla Oli. Chciałabym jej kupić coś takiego co będzie pamiątką na długi czas. Zabawkę to rzuci w kąt po jakimś czasie.
Szwagier mi mówi, żeby jej kupić jako pamiątkę butelkę dobrego szampana i dać na 18
Ja też myślę o sesji zdjęciowej
I myślałam ręcznie szytej lalce.
http://pyzulki.blogspot.com/search?u...&max-results=7
Jak podjęłam temat z mężem ostatnio to rozmowa ucichła, no ale nie mam co się dziwić oni nie są przyzwyczajeni z bratem do dawania prezentów. Niestety oni prezentów nie dostawali, więc nie wiedzą jaka to jest radość.
W temacie zostałam sama i nie wiem co wymyślić.

piękne te lalki i te co pokazywała Bokeh też śliczne
według mnie wspaniały pomysł
u mnie podobny problem z mężem, dla niego prezenty nie są ważne...

ellmi Ty będziesz chyba robić taki kalendarz z Fifkiem, czy polecasz jakąś konkretną stronę, aukcję, sklep?


Black biedna Oliwka, jak coś by się działo to tak jak piszesz masz lekarza, on wszystkie wątpliwości rozwieje... buziak dla Oliwci

[mala_19kw]

Noooooooooooo toooooo żeście mi pomogły :rolleye s:

[marsi11]

Napisane przez Debrah

Jej, mówię o Tracy Hogg, nie zgadzam się zupełnie. Ona właśnie promuje układanie planu dnia, już od noworodka (!) coby się dziecko nauczyło od razu kto ma władzę i o co tu choo (w tym karmienie co 3 godziny wg rozpiski, zabójstwo dla laktacji..), mnóstwo rodziców czyta i niestety stosuje.

Marsi : jak ci Leoś spał w dzień przed pilnowaniem spania i zapisywaniem?

ojej, od urodzenia????
nie, nawet w tej książce co ją polecałam to napisane jest,że metoda polecana jest po 6 miesiącu ale noworodka? rany? przecież to kruszynka totalnie bezbronna

z drugiej strony moja koleżanka ktora karmi uu uczyła dziecko samodzielnego spania w swoim pokoju i swoim łóżeczku i powiem szczerze ze tak jak patrze jak jej dziecko łądnie spi teraz to podziwiam ja, ja bym nie dala rady nie spac z moim maluszkiem

pytasz o drzemki- no właśnie spał do dupy, wstawał 5-6 więc drzemka była o 8 i to dość długa potem ok 12 i była też trzecia tak między 16.30 a 17
spał naprawdę róznie, od 15 min po 1,5 h nie było reguły, bałagan straszny

[ninagg]

Napisane przez Ifwka

Ja chrześniakowi kupię na roczek srebrną łyżeczkę właśnie żeby miał na pamiątkę, a na Święta zamówię mu misia Wilhelma tez pamiatkowy (miś ma na sweterku metryczkę wyhaftowaną). Oliwce mojej jak będe mieć kase chciałabym taką lalkę : http://www.lalinda.pl/galeria-2/ ale to zależy jak kasowo będę stała.

Mi z pyzulek się podobają takie:
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/...61084697_n.jpg

Ta też fajna:
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/...04758469_n.jpg

[karusia_2007]

Hej dziewczyny.
Ja tak na szybko, bo mam pytanko?
Czy jak pobieram zasiłek macierzyński( umowa do dnia porodu), to mam ubezpieczenie zdrowotne? Chodzi mi o to czy mogę iść normalnie do lekarza na nfz, czy muszę się dopisać np do ubezpieczenia tż? Pytam bo wydawało mi się, że skoro zus płaci mi kase to mam to ubezpieczenie, a na ztronie ZIP wyświetla mi się na czerwono, że niby nie jestem ubezpieczona. Co o tym myślicie?

[s i l v e r]

Napisane przez neti1

Dziewczynki...ja tak na szybko bo za sprzątanie się wzięłam.... Trochę długi filmik- zanim jest akcja, alem pierwszy raz udało mi się ująć tańczącego Antonia, ale zawsze gdy to robi mam za słabą baterię by go nagrać
http://www.youtube.com/watch?v=-xts0O_EmEs

Napisane przez calawdeszczu

Czołem

Można?

[meneq]

Napisane przez Debrah

Tak czytam i mi się rzuciło : wszelkie metody tabelkowe, usypianie itepe itede Hogg i inni ( na blogu też ) doradzają odstawić jak dziecko chore bo cytuję - no własnie, wtedy komfort jest najważniejszy, a co z czasem poza chorobą? już nie?
Zostawiam do dyskusji, ciekawa jestem jak to rozumiecie.

Oho,. wróciło piszczydełko.

Wiadomo, ze przy dziecku jest potrzebny pewien rytm, ale nie mam zamiaru byc niewolnikiem zegarka. Wszyscy beda przez to nieszczesliwi, a dla mnie liczy sie komfort zarowno Yae jak i nasz. W dodatku szkoda czasu na takie scisle prowadzone obserwacje, dziecko rozwija sie dynamicznie. Raz potrzebuje wiecej snu, raz mniej.

[ninagg]

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/...09025609_n.jpg

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/...77325588_n.jpg

[bokeh]

Ifwka ! piękne te lalki jeszcze weszłam na inną strone i się zakochałam ! ale 300 ojro http://www.poppenliefde.nl/

[ninagg]

Napisane przez karusia_2007

Hej dziewczyny.
Ja tak na szybko, bo mam pytanko?
Czy jak pobieram zasiłek macierzyński( umowa do dnia porodu), to mam ubezpieczenie zdrowotne? Chodzi mi o to czy mogę iść normalnie do lekarza na nfz, czy muszę się dopisać np do ubezpieczenia tż? Pytam bo wydawało mi się, że skoro zus płaci mi kase to mam to ubezpieczenie, a na ztronie ZIP wyświetla mi się na czerwono, że niby nie jestem ubezpieczona. Co o tym myślicie?

Nie nie jesteś ubezpieczona. Nikt skłądki zdrowotnej za Ciebie nie odprowadza, bo nie pracujesz nie masz umowy. Zus płaci Ci tylko zasiłek macierzyński. Ja jak prowadzę firmę to pomimo tego, że byłam na macierzyńskim to musiałam płacić składkę zdrowotną.

[marsi11]

Napisane przez Debrah

Tak czytam i mi się rzuciło : wszelkie metody tabelkowe, usypianie itepe itede Hogg i inni ( na blogu też ) doradzają odstawić jak dziecko chore bo cytuję - no własnie, wtedy komfort jest najważniejszy, a co z czasem poza chorobą? już nie?
Zostawiam do dyskusji, ciekawa jestem jak to rozumiecie.

Oho,. wróciło piszczydełko.

Debrah, a ja bym to inaczej interpretowała, w czasie choroby/gorączki moje maleństwo spało po 20 h na dobę więc to raczej o to chodzi a nie o konfort i wygodę, w trakcie choroby każdy organizm reaguje inaczej dlatego nie jesteśmy w stanie podlegać żadnym schematom - poza zaburzeniem spania także nie je się normalnie

[Ifwka]

Napisane przez Lenova

Wita Was zombie , kawa nie pomogła oczy mi się zamykają.
Blanka obudziła się o 23 i płakała, potem nie mogła zasnąć i chodziłam i ją lulałam potem zasnęła mi na klacie i tak spałyśmy (ja w opakowaniu,brudna:brzydal o 5 się obudziłam żeby się przebrać w piżamę a potem ona się obudziła z takim wielkim rykiem, pomyślałam że mocno głodna bo zawsze tak wściekle płacze na głód, ale dałam butle to jeszcze bardziej się wkurzyła i tak mocno płakała aż się zanosiła, oboje z tż ją uspokajaliśmy , a potem ona aż drgawki miała od tego płaczu, cała zasmarkana biedna, ale kataru chyba nie ma . Nie mam pojęcia o co może chodzić, ale na szczęście się uspokoiła i zasnęła ale tylko na pół godz i teraz rano już była normalna . Nie wiem kurczę o co może chodzić

Współćzuję

Napisane przez marsi11

ojej, od urodzenia????
nie, nawet w tej książce co ją polecałam to napisane jest,że metoda polecana jest po 6 miesiącu ale noworodka? rany? przecież to kruszynka totalnie bezbronna

z drugiej strony moja koleżanka ktora karmi uu uczyła dziecko samodzielnego spania w swoim pokoju i swoim łóżeczku i powiem szczerze ze tak jak patrze jak jej dziecko łądnie spi teraz to podziwiam ja, ja bym nie dala rady nie spac z moim maluszkiem

pytasz o drzemki- no właśnie spał do dupy, wstawał 5-6 więc drzemka była o 8 i to dość długa potem ok 12 i była też trzecia tak między 16.30 a 17
spał naprawdę róznie, od 15 min po 1,5 h nie było reguły, bałagan straszny

Ja na począttku spałam z MAłą, ale oboje z mężemm byliśmy nie wyspani. Więć usypiała przy cycku i siup do łóżeczka, na karmienie wstawałam, a koło 3 brałam już do łóżka. Jak przestałam karmić zaczęłam usypiać włóżeczku i jakoś tak szybko się udało.

Napisane przez ninagg

Mi z pyzulek się podobają takie:
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/...61084697_n.jpg

Ta też fajna:
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/...04758469_n.jpg

Ta druga śliczna.
Ja to jeszcze kiedyś miałam plan żeby samej uszyć ale od porodu nawet nie wyciągnęłam maszyny bo nie mam czasu

[meneq]

nancy u nas najlepsza zabawka jest stale foremka po ciastkach i sylikonowe foremki do lunchboxu.
Bracik ugotowal gulaszowa a tz jeszcze nie ma na kolacje

[ninagg]

Napisane przez bokeh

Ifwka ! piękne te lalki jeszcze weszłam na inną strone i się zakochałam ! ale 300 ojro http://www.poppenliefde.nl/

Teraz to już namieszałyście mi w głowie. Już wiem napewno będzie lalka tylko która :conf used:

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Zobaczcie nawet są chusty do noszenia lalek
http://www.lalinda.pl/products-page/...oszenia-lalek/

[szklanka19]

Napisane przez bokeh

To w sumie Hania podobnie...

Rano pokazała trochę paluszkiem na lampę. Normalnie cieszyłam sie jak z pierwszego kroku.

A martwi mnie ze zachowuje sie często tak hmmm indywidualnie, nie wiem jak to opisać.

Bokeh bo Hania to indywidualistka Ona wygląda na taką mądrą, ułożoną dziewczynkę już nie martw się, na pewno wszystko jest ok

Marsi ale Leoś już pięknie chodzi! Jak sobie radzicie? Mama się jakoś trzyma? Ściskam mocno

Nawijko brawo za noc! A Ty spałaś czy z tego szoku nie umiałaś zasnąć?

Fewciu mocno tulę Blanka dzielna dziewczynka, poradzi sobie w żłobku i kciuki za wizyty dzisiaj!

Hope ja kupowałam celofan w arkuszach, tanio, kilkadziesiąt groszy kosztowało.

Tresselleo brawo za nową umiejętność i Black dla Oliwki również

Nancy niestety w służbie zdrowia rzadko można pracować na zasadzie "w zamian". Bo to dodatkowy kłopot jednak :/ co do zabawek to u nas teraz kwiatek z tesco z pszczółka i motylkiem i moja torebka wyszorowałam, co jakiś czas tam wpakuję chusteczkę czy zabawkę i Ewa ma radochę bo może przekładać i międlić kciuki za rehabilitację!

Ewik brawo dla Dominisi lada moment zacznie wstawać

Ifwka rozwaliło mnie, że Oliwka posłuchała i poszła spać A co do tych skłonów to moja ostatnio też tak robi, siedzi i do przodu się pochyla, czasem na brzuszek. Liczę na to, że ćwiczy do raczkowania

Szaja jak mama?

U nas zaś pogorszenie na rehabilitacji. Dzika histeria, nie mam już siły do tego Ewa nie dała się dotknąć, chciała tylko leżeć na pleckach i musiałam ją trzymać za rękę i opowiadać o lampce jak przestawałam mówić to histeria nawet na piłce nie chciała skakać, a to jej się zawsze podobało

[calawdeszczu]

Napisane przez ninagg

Nie nie jesteś ubezpieczona. Nikt skłądki zdrowotnej za Ciebie nie odprowadza, bo nie pracujesz nie masz umowy. Zus płaci Ci tylko zasiłek macierzyński. Ja jak prowadzę firmę to pomimo tego, że byłam na macierzyńskim to musiałam płacić składkę zdrowotną.

a to dziwne bo ja byłam u lekarza na macierzyńskim (też umowa do dnia porodu) i przyjęli mnie bez problemu.
Myślałam, że ZUS odprowadza normalnie składki.
Nigdy nie myślalam, że jest inaczej.


neti, może Ty bedziesz sie orientować lepiej?

edit:

znalazłam takie coś
Zgodnie z przepisami prawo do zasiłku macierzyńskiego nabywają osoby, które są objęte ubezpieczeniem chorobowym. Jednocześnie, osoby te podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu oraz zdrowotnemu, a niektóre z nich również są objęte ubezpieczeniem wypadkowym.

więc?


i to



Pobierając zasiłek macierzyński nie podlegasz ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu.

Od kwoty zasiłku macierzyńskiego nie odprowadzana jest również składka na ubezpieczenie zdrowotne. Jednak za cały okres pobierania zasiłku masz prawo do świadczeń z ubezpieczenia zdrowotnego.

więc chyba jesteśmy ubezpieczone, ale bez odprowadzania składek.

[Lenova]

Napisane przez Debrah

Tak czytam i mi się rzuciło : wszelkie metody tabelkowe, usypianie itepe itede Hogg i inni ( na blogu też ) doradzają odstawić jak dziecko chore bo cytuję - no własnie, wtedy komfort jest najważniejszy, a co z czasem poza chorobą? już nie?
Zostawiam do dyskusji, ciekawa jestem jak to rozumiecie.

Oho,. wróciło piszczydełko.

Ja bym się bała tego, że wykształce przez to u dziecka schemat- jestem chory ->mama się o mnie bardziej troszczy więc będę chory częsciej by zwrócić na siebie uwagę.
U mnie w rodzinie są dwa takie przypadki , ale może to moje psychologiczne przewrażliwienie.

[marsi11]

Napisane przez szklanka19

Bokeh bo Hania to indywidualistka Ona wygląda na taką mądrą, ułożoną dziewczynkę już nie martw się, na pewno wszystko jest ok

Marsi ale Leoś już pięknie chodzi! Jak sobie radzicie? Mama się jakoś trzyma? Ściskam mocno

(

dziękuję kochana myślałam dziś rano o Was
u nas tak sobie, mama mieszka u mnie więc wiadomo,że to wszystko jeszcze mocniej się przeżywa, ona przechodzi naprawdę przez rozne stany emocjonalne
staram się nią zajmować jak tylko mogę ale muszę też patrzeć na moich chłopaków
nie wiem jak to będzie, jak na to patrzę to mam ochotę się załamać,że nie wiem co będzie z nią jutro, za miesiąc, ona całe życie była księżniczką co nic nie robiła a teraz? przecież musi się jakoś usamodzielnić

[Ewik86]

Napisane przez szklanka19

[
Ewik brawo dla Dominisi lada moment zacznie wstawać


U nas zaś pogorszenie na rehabilitacji. Dzika histeria, nie mam już siły do tego Ewa nie dała się dotknąć, chciała tylko leżeć na pleckach i musiałam ją trzymać za rękę i opowiadać o lampce jak przestawałam mówić to histeria nawet na piłce nie chciała skakać, a to jej się zawsze podobało

Dziękuję

Mam nadzieję, że to tylko chwilowy bunt Ewci. Duuużo siły i cierpliwości

[fewcia]

Wróciłyśmy, szanowne panie zapomniały zadzwonić i nas poinformować, że przełożono wizytę na 12. listopada! Tak, tak, ten dzień już był. Więc nie dość, że się nastałam godzinę z dzieckiem w kolejce, to okazało się, że w środku jest inny lekarz niż powinien być i nas nie przyjmie. Chciałam zapisać Małą na inny termin, to usłyszałam "po nowym roku". jestem cierlipwa, ale do czasu. Zrobiłam karczemną awanturę i poszłam. Jak to jest możliwe powiedzcie mi bo nie rozumiem?????
I nie wiem czy się umawiać na wizytę czy nie. Bo miałyśmy tylko się pokzać czy Blanka raczkuje i siedzi i siada. Robi to. Więc nie wiem.

Ortopeda wieczorem.


Bokeh, bo Holendrzy ubóstwiają wszelkiego rodzaju lalki. Moja siostra mówiła, że nasi znajomi kupili jakąś właśnie szmacianą dla Blanki na Święta. Pamiętam, Ci nasi znajomi to mieli całą kolekcję pięknych lalek, ale nie wiem co się z nimi stało. Zapytam

[karusia_2007]

Napisane przez ninagg

Nie nie jesteś ubezpieczona. Nikt skłądki zdrowotnej za Ciebie nie odprowadza, bo nie pracujesz nie masz umowy. Zus płaci Ci tylko zasiłek macierzyński. Ja jak prowadzę firmę to pomimo tego, że byłam na macierzyńskim to musiałam płacić składkę zdrowotną.

Napisane przez calawdeszczu

a to dziwne bo ja byłam u lekarza na macierzyńskim (też umowa do dnia porodu) i przyjęli mnie bez problemu.
Myślałam, że ZUS odprowadza normalnie składki.
Nigdy nie myślalam, że jest inaczej.


neti, może Ty bedziesz sie orientować lepiej?

edit:

znalazłam takie coś
Zgodnie z przepisami prawo do zasiłku macierzyńskiego nabywają osoby, które są objęte ubezpieczeniem chorobowym. Jednocześnie, osoby te podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu oraz zdrowotnemu, a niektóre z nich również są objęte ubezpieczeniem wypadkowym.

więc?


i to



Pobierając zasiłek macierzyński nie podlegasz ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu.

Od kwoty zasiłku macierzyńskiego nie odprowadzana jest również składka na ubezpieczenie zdrowotne. Jednak za cały okres pobierania zasiłku masz prawo do świadczeń z ubezpieczenia zdrowotnego.

więc chyba jesteśmy ubezpieczone, ale bez odprowadzania składek.

No właśnie niby wynikałoby, ze powinnyśmy być ubezpieczone. Ale to jest jakieś niejasne dla mnie I chyba jednak nina ma rację, no bo jednak w rejestrze jest, ze nie mam ubezpieczenia. Chyba wyślę tż żeby mnie zgłosił u siebie w pracy

[nancykenator]

fewcia to jest jakieś chore :/

marsi nasze drzemki w tej chwili wyglądają identycznie jak u Was przed wprowadzeniem zmian.
Np wczoraj wstał przed 15 i o godzinie 17 wyczyniał wielkie histerie, nie było opcji przetrzymać go dłużej więc usnął, obudziłam go po 30 min i już miałam w głowie nieprzespaną noc ale pobudki tylko 3 , jedna na przytulenie i smoczka, druga na pociumkanie cycysia i trzecia przed 5 na jedzenie. Spaliśmy do 7.

szklanko biedna Ewcia...
ale wiesz co... jak byłam we wtorek u lekarza naszego, to Kuba CAŁY czas płakał i pediatra powiedziała, że to jest normalne, bo dziecko już wie, kto jest obcy a kto swój i ma PRAWO płakać...


pytanie do PPD jak Wy sprzątacie ciemne meble? :/ i czym czyścicie tv?

[calawdeszczu]

Napisane przez karusia_2007

No właśnie niby wynikałoby, ze powinnyśmy być ubezpieczone. Ale to jest jakieś niejasne dla mnie I chyba jednak nina ma rację, no bo jednak w rejestrze jest, ze nie mam ubezpieczenia. Chyba wyślę tż żeby mnie zgłosił u siebie w pracy

ja byłam u gina na nfz i kazali mi tylko podpisać jakiś papierek, że przebywam na macierzyńskim- dlatego , że własnie system pokazywał mnie jako osoby ubezpieczonej i normalnie zostałam przyjęta.
W systemie nas nie ma, ale ze świadczenia możemy korzystać wg mnie.
Tak by wynikało z mojej wizyty.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez nancykenator

pytanie do PPD jak Wy sprzątacie ciemne meble? :/ i czym czyścicie tv?

ja używam pledge i wolę go 100 razy niż pronto.
Sprzątałam nim w usa i jakoś tak z tamtym okresem mi się kojarzy


fewcia, ale jełopy w tej przychodni. ja pitole...

[szklanka19]

Napisane przez marsi11

dziękuję kochana myślałam dziś rano o Was
u nas tak sobie, mama mieszka u mnie więc wiadomo,że to wszystko jeszcze mocniej się przeżywa, ona przechodzi naprawdę przez rozne stany emocjonalne
staram się nią zajmować jak tylko mogę ale muszę też patrzeć na moich chłopaków
nie wiem jak to będzie, jak na to patrzę to mam ochotę się załamać,że nie wiem co będzie z nią jutro, za miesiąc, ona całe życie była księżniczką co nic nie robiła a teraz? przecież musi się jakoś usamodzielnić

Ojej, szkoda, że mama nie ma jakiejś odskoczni, to dużo zmian ją czeka w życiu, bo tak jak piszesz, trzeba się jakoś usamodzielnić Ale często jest tak, że potem ludzie się biorą w garść i dają sobie świetnie radę, oby u Was też tak było. Tylko pewnie trzeba jeszcze trochę czasu, bo wszystko świeże. Dbaj o siebie też i w razie czego pisz tutaj

Napisane przez Ewik86

Dziękuję

Mam nadzieję, że to tylko chwilowy bunt Ewci. Duuużo siły i cierpliwości

Ja też mam taka nadzieję

Napisane przez fewcia

Wróciłyśmy, szanowne panie zapomniały zadzwonić i nas poinformować, że przełożono wizytę na 12. listopada! Tak, tak, ten dzień już był. Więc nie dość, że się nastałam godzinę z dzieckiem w kolejce, to okazało się, że w środku jest inny lekarz niż powinien być i nas nie przyjmie. Chciałam zapisać Małą na inny termin, to usłyszałam "po nowym roku". jestem cierlipwa, ale do czasu. Zrobiłam karczemną awanturę i poszłam. Jak to jest możliwe powiedzcie mi bo nie rozumiem?????
I nie wiem czy się umawiać na wizytę czy nie. Bo miałyśmy tylko się pokzać czy Blanka raczkuje i siedzi i siada. Robi to. Więc nie wiem.

O kurde co za idiotyzm Może pogadaj z ortopedą, jak on to widzi?


Bokeh bo miałam wcześniej pytać, czy ten ortopeda od bioderek kazał Wam przyjść jak Hania zacznie chodzić? Bo nam na ostatniej wizycie powiedział, żeby się pokazać i on wtedy oceni całą postawę czy jakoś tak

[LadyWhisper]

Napisane przez Debrah

Ooo Lady, przypomniałaś mi!

Jakie wy dajecie dzieciom porcje?

Lady: w jakich godzinach Piotruś je posiłki stałe? Jakie kaszki?

Amelcia dziś rano zjadła 80ml kaszki (raz w życiu zjadła 100, a tak to 80 to maks u niej, ale ona z drugiej strony często je uu..), potem podejście pierwsze pt "obiadek" - lipa, podejście 2gie - lipa. Koło 17 stwierdziłam, że długa przerwa od uu była, celowe działanie moje, bo się jeszcze nie dopominała.. i co? ZJADŁA O_O
Czyli, że co, jak moje dziecko nie chce tzn że głodne nie jest?? , masakra, książkę o rozszerzaniu diety mogłabym napisać..
Potem, przed kąpielą, w ramach kolacji znowu kaszka (ale inna, rano malinowa, wieczorem wielozbożowa wieloowocowa na dobranic) - zjadła znowu te 80ml - nie wiem czy ona ma jakiś miernik zainstalowany czy co..
Się wycfaniłam bo do kaszek bobovity daję jedną łyżkę Holle - i moje sumienie czystsze jest:P
W międzyczasie cały czas uu, pić nic nie chce.

Tylko nie wiem co zrobić bo..moje dziecię nie lubi owoców innych niż banan. Żadnego słoiczka się nie chwyci i z ręki też niet. Tzn weźmie jabłko i chwilę pociumka i rzuca w kąt. Przejdzie?

9 kaszka
10 drzemka
12-13 obiadek cz.1
14 - drzemka
16 obiadek cz.2
18 owoc
19 kaszka

teraz nie karmimy sie uu i ciezko mi ustalic pory jedzenia, musze to ogarnac, drzemki ustalilam i sa jak w zegarku ale to jedzenie....
no i porcje, 3/4 kubeczka kaszki zazwyczaj, to bedzie gdzies 120ml, zwykle ok80, ja sobie waze na wadze ale nie zapisuje, musze zaczac, ale ja malo systematyczna jestem z zapisywaniem czegokolwiek
obiadek to tak pol sloiczka, obiadek cz. 2 kolejne pol, zastanawiam sie, czy by nie dawac pierwszej czesci innej i drugiej innej
jatez mieszam kaszki, mam teraz zmieszana babydream herbatnikowa z holle jaglan

Napisane przez aska27adopcje

hejka laski ...
mloda pospala do 9 prawie ... przeraza mnie to bo pewnie znow spanie przestawi ... 1 drzemke miala kolo 10 zawsze ale to bylo jak wstawala o 7 ... mloda juz zaczela proby chodzenia ... musialam schowac pchacza bo kurde on nie ma hamulca zadnego i mloda to biegnie przy nim praktycznie ... boje sie ze wyrznie glowa w podloge ...

ale zimnica dzis 0 stopni ... 2 raz wlaczylam konwektor z rana ...

bylas biegac w koncu?
u nas na dworze 2st, nie grzejemy, w pokoju 20st

Napisane przez marsi11

ojej, od urodzenia????
nie, nawet w tej książce co ją polecałam to napisane jest,że metoda polecana jest po 6 miesiącu ale noworodka? rany? przecież to kruszynka totalnie bezbronna

z drugiej strony moja koleżanka ktora karmi uu uczyła dziecko samodzielnego spania w swoim pokoju i swoim łóżeczku i powiem szczerze ze tak jak patrze jak jej dziecko łądnie spi teraz to podziwiam ja, ja bym nie dala rady nie spac z moim maluszkiem

pytasz o drzemki- no właśnie spał do dupy, wstawał 5-6 więc drzemka była o 8 i to dość długa potem ok 12 i była też trzecia tak między 16.30 a 17
spał naprawdę róznie, od 15 min po 1,5 h nie było reguły, bałagan straszny

u nas tak samo z drzemkami bylo nigdy nie wiedzialam ile moze pospac i o ktorej sie obudzi rano, teraz w okolicy 7.30 sie budzi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Najpierw się chwalę

http://www.youtube.com/watch?v=hzqpW...ature=youtu.be Dorcia, rzecz jasna