Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[diabli]

Napisane przez deb

A powiedz mi jak robisz z glutenem - kiedy wprowadzasz?

chyba zrobie te manne z nestle (bo już kupiłam) i doloze ja do jakiś owocow przy deserku. albo rano przed cycem dam kaszke. jeszcze nie wiem czy dac najpierw bezglutenowa kaszke, a później ten gluten, czy wprowadzać odrobine glutenu do deseru, a kaszke bezglut. dac przy osobnym posiłku. mysle nad tym intensywnie na razie fajnie nam się układa z obecnym menu i trochę o glutenie zapomniałam hehe.

Napisane przez deb

Czekam też z niecierpliwością na Wasz wybór fotelika bo ja już nie wiem co robić...może gdybym w totka wygrała wybór byłby prostszy

na pewno byłoby latwiej... zupełnie nie wiem co wybrać. znalazłam jakiś ranking. obejrzałam i nawet bylam zdecydowana na cos, po czym znalazłam artykul o tej ochronie tułowia, ze to pic na wode...i znow jestem w lesie. obecnie mamy pebble z baza i myslalam, ze dokupimy pearl i już. ale zachorowałam na 2waypearl wiec wypadaloby sprzedać ten komplet i kupic nowy (dokladajac pewnie z tysiąc ) nie wiem co na to sponsor hehehehe.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez humpback

chyba nie. mąż się ze mnie śmieje że teraz już do końca mi się w pupie poprzewraca boli no ale jak się jest kaleką to się tak ma. ogólnie ostatnio mam skłonności autodestrukcyjne i co chwila się potykam lub zahaczam o futryny

Napisane przez humpback

bazę warzywną mamy, więc jak nie będę wprowadzała nowego warzywka do zupy to planuję tego dnia podawać nowy owoc. dziś skończyliśmy marchew+ziemniaki+wołowin a, i następne mięsko w przyszłym tygodniu. a do niedzieli kaszka + jabłko i zupka brokułowa/dyniowa albo jakaś tam inna co mi się wymyśli

eee to Wy już bardziej zaawansowani niż myslalam dla mnie warzywa to zupki ile zjada Ci warzyw? może na tej podstawie wywnioskujesz jak porcjowac zupke...Nela więcej ni 120 pewnie nie zmiescilaby. na human body widziałam zoladek dorosłego i kurczaki - nie wiem jak ja w ciąży zmiescilam do niego tyyyyle pyszności

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Bylam u dentysty. Z Sofia bo nie mialam jej z kim zostawic. Jak sie rejestrowalam to mi powiedzieli, ze to bedzie taka krotka wizyta, zeby ustalic plan leczenia wiec myslalam, ze tylko pogadam z dentysta i Sofia bardzo przeszkadzac nie bedzie. A tu nie obylo sie bez borowanka... Usunal mi plombe i wsadzil jakis lek. Sofia czekala na mnie na kolanach recepcjonistki, bardzo zadowolona. Smiala sie i gadala ze wszystkimi na konkretne leczenie (kanalowke ) udalo mi sie umowic dopiero za 2 tyg. wiec ciesze sie, ze dzis chociaz te plombe mi usunal. Mam nadzieje, ze jakos przetrwam ten czas...

hehe nie wiem kto był dzielniejszym pacjentem, Sofia czy mamusia

Napisane przez Ashyshqa

A poza tym to Sofia kiepsko reaguje na rozszerzanie. Bylo juz zatwardzenie i bolesny brzuszek. Dzis jest rzyganko co chwile. I co w takiej sytuacji? Dzis i jutro odpuszczam, zobaczymy czy jest jakas roznica... bo moze to nie od papek... ale nie mam pomyslu co jeszcze moze byc przyczyna....

odpuść na jakiś czas, może dla jelitek jeszcze za wcześnie. albo spróbuj dac jabłuszko?

[humpback]

Napisane przez diabli

eee to Wy już bardziej zaawansowani niż myslalam dla mnie warzywa to zupki ile zjada Ci warzyw? może na tej podstawie wywnioskujesz jak porcjowac zupke...Nela więcej ni 120 pewnie nie zmiescilaby. na human body widziałam zoladek dorosłego i kurczaki - nie wiem jak ja w ciąży zmiescilam do niego tyyyyle pyszności

no na razie I. zjada tyle ile mu dam, a później dopija/dojada cycem. i dotychczas słoik szedł na 3 dni, z czego najwięcej zjadał pół słoika 190g. ale to było mało.
dla mnie zupki to mix min. 3 warzyw bardziej rozcieńczonych żeby dało się podać w butelce

[xal]

Napisane przez diabli

fajnie co prawda do majowo-czerwcowych już się nie załapiesz (a one najlepsze ), ale lipcowe mamuśki tez sa faaaajne (forum cynamonkow ) oj chyba po dzisiejszym dniu sporo z nas zacznie się zastanawiać nad rodzeństwem

Albo lepszym zabezpieczeniem

[pawie_oczko]

Napisane przez karolina2121

cześć


jestem w ciąży

O ja, widze, ze to nie zart! Gratuluje kochana swietna wiadomosc ja gdyby nie cc pewnie tez wczesniej bym postarala sie o rodzenstwo, a tak to troche poczekamy. Koncz to prawko i trzymam kciuki za dziewuszke

[Veronic]

karolina- a Ty jesteś na macierzyńskim?

kto się orientuje jak to jest jak się na macierzyńskim zachodzi w ciąże? jak się skonczy macierzynski to przechodzi się po prostu na bezpłatny wychowawczy i tyle?
fajnie by było w dalszym ciągu dostawać jakas kase, ale pewnie to nierealne...

[Magiusa]

Napisane przez karolina2121

cześć


jestem w ciąży

Gratuluję !!!!

Napisane przez humpback

drugą turę można zacząć i bez okresu

To ja mam nadzieję, że tak będzie, bo u mnie się na okres nie zapowiada...

Napisane przez nuna2

Karolina w ciązy super!! kochana dacie radę i zobaczysz, ile będzie radochy

Hej dziewczynki. My z Julką dziś byłyśmy u doktora, chwyciło jej oskrzela dostała antybiotyk więc to tyle odporności cycowej Tak mi przykro Ani tu nie mam kiedy zaglądac. Ostatnio przewija się u nas dużo gości. Chciałabym do was w końcu dołączyć

Biedna Julka.

[humpback]

Napisane przez Magiusa

To ja mam nadzieję, że tak będzie, bo u mnie się na okres nie zapowiada...

no to za was
ja tam chce okres..

[deb]

Napisane przez Veronic

karolina- a Ty jesteś na macierzyńskim?

kto się orientuje jak to jest jak się na macierzyńskim zachodzi w ciąże? jak się skonczy macierzynski to przechodzi się po prostu na bezpłatny wychowawczy i tyle?
fajnie by było w dalszym ciągu dostawać jakas kase, ale pewnie to nierealne...

czytam Was ale nie mam kiedy odp. na wszystko

mi się wydaje że wtedy znowu po porodzie idzie się na macierzyński. tzn. jesteś w ciąży na rodzicielskim, jak Ci sięskończy wracasz do pracy i po porodzie znowu macierzyński.

[diabli]

Napisane przez humpback

no na razie I. zjada tyle ile mu dam, a później dopija/dojada cycem. i dotychczas słoik szedł na 3 dni, z czego najwięcej zjadał pół słoika 190g. ale to było mało.
dla mnie zupki to mix min. 3 warzyw bardziej rozcieńczonych żeby dało się podać w butelce

ok rozumiem zupki takie wlasnie wodniste "dorosle", a nie papki tez pewnie za jakiś czas wprowadzimy jak już warzywa będą drugim daniem hehe. a dlaczego zupa z butelki? znajomej corka za nic nie chciała jesc papek, wiec dawala wlasnie zupki z butli, ale szybko chce przejść na lyzeczke, żeby jednak jak najmniej uzywac smoczkow.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez xal

Albo lepszym zabezpieczeniem

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez pawie_oczko

O ja, widze, ze to nie zart! Gratuluje kochana swietna wiadomosc ja gdyby nie cc pewnie tez wczesniej bym postarala sie o rodzenstwo, a tak to troche poczekamy. Koncz to prawko i trzymam kciuki za dziewuszke

a mowil Ci lekarz, ze musisz odczekać jakos dluzej? zle Ci się goi blizna itd.? bo ten minimum rok to już minie hehe.

[humpback]

Napisane przez diabli

ok rozumiem zupki takie wlasnie wodniste "dorosle", a nie papki tez pewnie za jakiś czas wprowadzimy jak już warzywa będą drugim daniem hehe. a dlaczego zupa z butelki? znajomej corka za nic nie chciała jesc papek, wiec dawala wlasnie zupki z butli, ale szybko chce przejść na lyzeczke, żeby jednak jak najmniej uzywac smoczkow.

butelkę chce ze względu na konsystencję zupki. łyżeczka to byśmy się zababrali na śmierć, i większość zupki byłaby naokoło (bo Ignaś ma tendencję do łapania za łyżeczkę, albo moją rękę, więc na miliard procent bym rozlała zupkę w drodze do jego ust)

[karolina2121]

Napisane przez salviae

Karolina gratuluje zobaczysz, ze bedzie fajnie moja siostra tez miala taka wpadke i teraz ma 4 i 5 latka, ktorzy szaleja razem

mam nadzieję, teraz już widzę kilka plusów tej niespodzianki

Napisane przez nuna2

Karolina w ciązy super!! kochana dacie radę i zobaczysz, ile będzie radochy

Napisane przez JennyAniolek

Gratulacje!!!

dzieki

Napisane przez diabli

Karolina - ciaza była planowana? czy macie niespodzianke? znajoma z mojego bloku tydzień temu miała cesarkę. maluszek był dzisiaj na pierwszym spacerze i kurcze przypomniało mi się jakie to cudne były początki Antoś będzie starszym bratem!

niespodzianka ... kinder niespodzianka

Napisane przez ada32

karolina gratuluje:cmo k:
super wieści...zobaczysz będzie dobrze i dni będą jeszcze ciekawsze
no i też zazdroszcze ..nawet nie wiesz jak bardzo

oj w to akurat nie wątpię

Napisane przez diabli

fajnie co prawda do majowo-czerwcowych już się nie załapiesz (a one najlepsze ), ale lipcowe mamuśki tez sa faaaajne (forum cynamonkow ) oj chyba po dzisiejszym dniu sporo z nas zacznie się zastanawiać nad rodzeństwem

no pewnie, nie chce być sama

Napisane przez pawie_oczko

O ja, widze, ze to nie zart! Gratuluje kochana swietna wiadomosc ja gdyby nie cc pewnie tez wczesniej bym postarala sie o rodzenstwo, a tak to troche poczekamy. Koncz to prawko i trzymam kciuki za dziewuszke

Napisane przez Magiusa

Gratuluję !!!!

dzięki

Napisane przez Veronic

karolina- a Ty jesteś na macierzyńskim?

kto się orientuje jak to jest jak się na macierzyńskim zachodzi w ciąże? jak się skonczy macierzynski to przechodzi się po prostu na bezpłatny wychowawczy i tyle?
fajnie by było w dalszym ciągu dostawać jakas kase, ale pewnie to nierealne...

Napisane przez deb

mi się wydaje że wtedy znowu po porodzie idzie się na macierzyński. tzn. jesteś w ciąży na rodzicielskim, jak Ci sięskończy wracasz do pracy i po porodzie znowu macierzyński.

na macierzynskim jestem

pytałam księgowej i to idzie jednym ciagiem - do 31 maja bede na wychowaczym, potem do lipca na zwolnieniu, a w lipcu wychodzi dzieciaczek i znowu macierzynski


kogoś mi ucieło cytowanie... chyba Agnes pytała jak mąż zareagował... zadowolony, już się chwalić chce, że córeczkę będzie miał ale studzę jego zapał do wizyty u gina

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

ok rozumiem zupki takie wlasnie wodniste "dorosle", a nie papki tez pewnie za jakiś czas wprowadzimy jak już warzywa będą drugim daniem hehe. a dlaczego zupa z butelki? znajomej corka za nic nie chciała jesc papek, wiec dawala wlasnie zupki z butli, ale szybko chce przejść na lyzeczke, żeby jednak jak najmniej uzywac smoczkow.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------





---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------



a mowil Ci lekarz, ze musisz odczekać jakos dluzej? zle Ci się goi blizna itd.? bo ten minimum rok to już minie hehe.

Nie mowili, ale ja rozumuje, ze minimum rok nie zaleca sie zeby zachodzic w ciaze, chociaz czytalam, ze prawidlowo powinno odczekac sie 1,5 roku zeby wszystko zagoilo sie pieknie od srodka. Wiec 1,5 roku wypadaloby za rok od teraz- a gdybym miala cos do powiedzenia to wole miec znow drugie dziecko na wiosne/lato, a nie koncowke roku... Wiec dla nas optymalnie roznica 3 lat - rodzenstwo w 2016 chyba najbardziej wchodzi w gre a jak bedzie to czas pokaze

[diabli]

Napisane przez humpback

butelkę chce ze względu na konsystencję zupki. łyżeczka to byśmy się zababrali na śmierć, i większość zupki byłaby naokoło (bo Ignaś ma tendencję do łapania za łyżeczkę, albo moją rękę, więc na miliard procent bym rozlała zupkę w drodze do jego ust)

pewnie dlatego takie rzadkie zupki większość mam wprowadza dopiero jak dziecko siedzi i probuje jesc samodzielnie hehe. do mnie zupa z butelki nie przemawia takie to "nienaturalne" hehe. jak zupa z kubka ale oczywiście chętnie poznam Twoja opinie czemu tak hehe. bo jednak większość mamusiek tutaj chce butli jak najmniej uzywac i już teraz wprowadzają niekapki i inne cuda, byle uniknąć smoczkow.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez karolina2121

pytałam księgowej i to idzie jednym ciagiem - do 31 maja bede na wychowaczym, potem do lipca na zwolnieniu, a w lipcu wychodzi dzieciaczek i znowu macierzynski

hmm, a wychowawczy bezpłatny? i później znow dostaniesz taki macierzyński jak teraz? bo może sensowniej byłoby jednak wrocic do pracy choćby na tydzień (w ciąży Cie zwolnic nie mogą hehe) i isc na płatne l4...czy zle kombinuje?

i jeszcze w temacie: moja kadrowa ostatnio cos wspomniała, ze przy DG można isc teraz na wychowawczy. slyszalyscie?

Napisane przez karolina2121

kogoś mi ucieło cytowanie... chyba Agnes pytała jak mąż zareagował... zadowolony, już się chwalić chce, że córeczkę będzie miał ale studzę jego zapał do wizyty u gina

szalony tatuś! super.

[karolina2121]

Napisane przez diabli

hmm, a wychowawczy bezpłatny? i później znow dostaniesz taki macierzyński jak teraz? bo może sensowniej byłoby jednak wrocic do pracy choćby na tydzień (w ciąży Cie zwolnic nie mogą hehe) i isc na płatne l4...czy zle kombinuje?

i jeszcze w temacie: moja kadrowa ostatnio cos wspomniała, ze przy DG można isc teraz na wychowawczy. slyszalyscie?



szalony tatuś! super.

Diabli, ale ja prowadzę własną działalność - L4 będzie płatne, macierzyński będzie taki sam jak dostaje teraz

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Nie mowili, ale ja rozumuje, ze minimum rok nie zaleca sie zeby zachodzic w ciaze, chociaz czytalam, ze prawidlowo powinno odczekac sie 1,5 roku zeby wszystko zagoilo sie pieknie od srodka. Wiec 1,5 roku wypadaloby za rok od teraz- a gdybym miala cos do powiedzenia to wole miec znow drugie dziecko na wiosne/lato, a nie koncowke roku... Wiec dla nas optymalnie roznica 3 lat - rodzenstwo w 2016 chyba najbardziej wchodzi w gre a jak bedzie to czas pokaze

rozmawiałam z ginem na ten temat i mowil , ze do 6 miesięcy się to wszystko zabliznia i ciaza jest możliwa wcześniej, oczywiście pod kontrola ale fakt nie pytałam o to co się zaleca, a kiedy moglibyśmy najwcześniej pomyslec o rodzeństwie hehe. widocznie uznal, ze nam zależy :P

Optymalny czas regeneracji organizmu i zabliźnienia się ran po cesarskim cięciu to 6 miesięcy i właśnie tyle (minimalnie!) z reguły zaleca się czekać przed kolejnym zajściem w ciążę. Wielu lekarzy radzi jednak odczekać 1-2 lata, by zminimalizować ryzyko powikłań (np. rozejścia się blizn wewnętrznych). Natomiast ciąża do pół roku po cesarskim cięciu jest ciążą wysokiego ryzyka i bezwzględnie musi być monitorowana przez lekarza.

Jeżeli minęło co najmniej 1,5 roku od cesarskiego cięcia i lekarz nie widzi przeciwwskazań medycznych, ciężarna ma prawo spróbować urodzić kolejne dziecko siłami natury. W wielu szpitalach trzeba osobiście zgłosić tę chęć lekarzowi odpowiedzialnemu za poród, gdyż kobieta po cc bywa automatycznie przypisywana do kolejnej „cesarki". Jeżeli jednak występują przeciwwskazania do porodu siłami natury (takie same, jak przy pierwszej ciąży, bądź też zupełnie inne) - trzeba się przygotować na kolejne cesarskie cięcie.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez karolina2121

Diabli, ale ja prowadzę własną działalność - L4 będzie płatne, macierzyński będzie taki sam jak dostaje teraz

to ja poproszę jeszcze raz powoli hehe.
teraz macierzyński. po nim od maja do lipca l4? czy wychowawczy? i później znow macierzyński tak?

[Ashyshqa]

Napisane przez diabli

ok rozumiem zupki takie wlasnie wodniste "dorosle", a nie papki tez pewnie za jakiś czas wprowadzimy jak już warzywa będą drugim daniem hehe. a dlaczego zupa z butelki? znajomej corka za nic nie chciała jesc papek, wiec dawala wlasnie zupki z butli, ale szybko chce przejść na lyzeczke, żeby jednak jak najmniej uzywac smoczkow.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------





---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------



a mowil Ci lekarz, ze musisz odczekać jakos dluzej? zle Ci się goi blizna itd.? bo ten minimum rok to już minie hehe.

minimum rok do kolejnej ciazy..Macica przeciez bedzie sie rozciagac Mi ginka mowila nawet o dwoch latach... Z reszta wczesniej i tak nie bedziemy mogli sobie na kolejne pozwolic. Powoli oswajam sie z mysla, ze roznica 3ech lat nie jest taka zla (ale po cichu zazdroszcze i kibicuje Karolinie i wszystkim z Was, ktore szybciej doczekaja sie rodzenstwa dla maluszkow).

Przyszla nam mata puzzlowa i Sofia jest zachwycona. Mimo, ze zmeczona byla to sie godzine bawila. Tylko musialam ja co jakis czas zgarniac z paneli Jutro rozlozymy calosc i zajmie praktyczne cala wolna przestrzen w sypialni wiec Sofia nie bedzie miala gdzie z niej zejsc

Jutro tez idziemy odebrac spacerowke

i po raz pierwszy od 3ech dni nie boli mnie zab

i poszla szpinakowa gesta kupa ale bez wysilku

[salviae]

Napisane przez diabli

ooo, a gdzie na all widzialas kolorowe bez gry? bo nie mogłam namierzyć. znajoma chce, a nie dogadalysmy się ze wspolna przesylka z Czech i może miałaby taniej

teraz nie mogłam znalezc, ale jak kupowalam puzzle to byly, moze juz nie ma nie wiem

Napisane przez cloche

moj Florek najwyrazniej lubi lososia... hmm... i stad mam pytanie...
SALVIAE!!!!!!!!
ty cos o tej rybie... jak ci mlody jadl, ze przypuszczasz, ze to przez rybe sie zniechecil? od poczatku nie lubil, czy potem mu nagle bylo za duzo i sie wypial na wszystkie papki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ogolnie nie palal do niej miloscia, ale jadl, no i raz dawalam mu obiadek i juz widzial;am, ze ma dosc, ale buzie otwieral, wiec mu dalam jeszcze ta jedna lyzeczke i wzystko zwymiotowal a na drugi dzien zlapal tego wirusa w przychodni i tez zwymiotowal obiadek i od tego czasu nie je

bylam u dentysty na kolejnym czyszczeniu kanalow i chyba mi uszkodzil nerw bo nie mialam znieczulenia, a juz 7 godzin nie czuje czesci wargi i brody jestem zalamana i juz widze siebie i moje 50 lat zycia z pogryziona warga i slina sciekajaca po brodzie, jutro tam znowu ide

[humpback]

Napisane przez karolina2121

kogoś mi ucieło cytowanie... chyba Agnes pytała jak mąż zareagował... zadowolony, już się chwalić chce, że córeczkę będzie miał ale studzę jego zapał do wizyty u gina

fajnie że też się cieszy

Napisane przez diabli

pewnie dlatego takie rzadkie zupki większość mam wprowadza dopiero jak dziecko siedzi i probuje jesc samodzielnie hehe. do mnie zupa z butelki nie przemawia takie to "nienaturalne" hehe. jak zupa z kubka ale oczywiście chętnie poznam Twoja opinie czemu tak hehe. bo jednak większość mamusiek tutaj chce butli jak najmniej uzywac i już teraz wprowadzają niekapki i inne cuda, byle uniknąć smoczkow.

ja butelki nie uniknę w grudniu jestem na pół etatu w pracy więc mąż będzie w tym czasie podawał butelkę. a jak w styczniu wrócę na cały etat to butelka będzie w użyciu conajmniej 2 razy dziennie. ogólnie do stycznia planuje mieć jeden posiłek stały z łyżeczki (owocek/warzywko z glutenową kaszką albo warzywko z mięskiem) i jeden posiłek butelkowy (zupka albo mleko z glutenową kaszką).
wodę dawałam z niekapka ze smoczkiem, ale to prawie jak butelka
zresztą ja jestem na etapie żeby powoli odzwyczajać I. od piersi, i może to być kosztem butelki i smoczków. w swoim czasie będziemy odstawiać butelkę

[salviae]

Napisane przez diabli

pewnie dlatego takie rzadkie zupki większość mam wprowadza dopiero jak dziecko siedzi i probuje jesc samodzielnie hehe. do mnie zupa z butelki nie przemawia takie to "nienaturalne" hehe. jak zupa z kubka ale oczywiście chętnie poznam Twoja opinie czemu tak hehe. bo jednak większość mamusiek tutaj chce butli jak najmniej uzywac i już teraz wprowadzają niekapki i inne cuda, byle uniknąć smoczkow.
.

z tymi niekapkami zamiast butli to w sumie bez sensu, bo z nich trzeba ciagnac tak samo jak z butli bo maja ta uszczelke chyba, ze kubki kapki albo ze slomka, ja nie kupuje takiego niekapka

[diabli]

Pawie, czytam i czytam i faktycznie ten rok do zajścia w ciaze często się przewija
Lonely - a Ty jak to widzisz? Bo pisalas, ze chcecie od nowego roku zacząć starania, a tez mialas cc

[Veronic]

Napisane przez karolina2121

na macierzynskim jestem

pytałam księgowej i to idzie jednym ciagiem - do 31 maja bede na wychowaczym, potem do lipca na zwolnieniu, a w lipcu wychodzi dzieciaczek i znowu macierzynski


kogoś mi ucieło cytowanie... chyba Agnes pytała jak mąż zareagował... zadowolony, już się chwalić chce, że córeczkę będzie miał ale studzę jego zapał do wizyty u gina

no to ekstra kasiora będzie

kurcze...chyba też bym tak chciała

[karolina2121]

Napisane przez diabli

to ja poproszę jeszcze raz powoli hehe.
teraz macierzyński. po nim od maja do lipca l4? czy wychowawczy? i później znow macierzyński tak?

dokładnie tak

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

minimum rok do kolejnej ciazy..Macica przeciez bedzie sie rozciagac Mi ginka mowila nawet o dwoch latach... Z reszta wczesniej i tak nie bedziemy mogli sobie na kolejne pozwolic. Powoli oswajam sie z mysla, ze roznica 3ech lat nie jest taka zla (ale po cichu zazdroszcze i kibicuje Karolinie i wszystkim z Was, ktore szybciej doczekaja sie rodzenstwa dla maluszkow).

ok, to ja zylam w jakiejś dziwnej nieswiadomosci hehe. może mój gin mnie tak "nastawil"
jak rodziłam to w szpitalu była dziewczyna, która miała kolejna cesarkę wlasnie ze wskazania "bo miała ja rok temu" no i ta babeczka z mojej sali: osma ciaza, siódmy porod, 3 cesarka...a z lozka wstala szybciej niż ja

Napisane przez Ashyshqa

Przyszla nam mata puzzlowa i Sofia jest zachwycona. Mimo, ze zmeczona byla to sie godzine bawila. Tylko musialam ja co jakis czas zgarniac z paneli Jutro rozlozymy calosc i zajmie praktyczne cala wolna przestrzen w sypialni wiec Sofia nie bedzie miala gdzie z niej zejsc

Jutro tez idziemy odebrac spacerowke

i po raz pierwszy od 3ech dni nie boli mnie zab

i poszla szpinakowa gesta kupa ale bez wysilku

same dobre wieści

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez salviae

bylam u dentysty na kolejnym czyszczeniu kanalow i chyba mi uszkodzil nerw bo nie mialam znieczulenia, a juz 7 godzin nie czuje czesci wargi i brody jestem zalamana i juz widze siebie i moje 50 lat zycia z pogryziona warga i slina sciekajaca po brodzie, jutro tam znowu ide

wybacz, ale wyobraznia pracuje

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez humpback

ja butelki nie uniknę w grudniu jestem na pół etatu w pracy więc mąż będzie w tym czasie podawał butelkę. a jak w styczniu wrócę na cały etat to butelka będzie w użyciu conajmniej 2 razy dziennie. ogólnie do stycznia planuje mieć jeden posiłek stały z łyżeczki (owocek/warzywko z glutenową kaszką albo warzywko z mięskiem) i jeden posiłek butelkowy (zupka albo mleko z glutenową kaszką).
wodę dawałam z niekapka ze smoczkiem, ale to prawie jak butelka
zresztą ja jestem na etapie żeby powoli odzwyczajać I. od piersi, i może to być kosztem butelki i smoczków. w swoim czasie będziemy odstawiać butelkę

aaa bo Ty już do pracy idziesz. no to jasne, tak będzie latwiej.
przyznaj się, ze ułatwiasz tatusiowi zycie da butle i po powrocie do domu nie będziesz musiala zbierac marchewki ze scian

[Veronic]

Napisane przez karolina2121

dokładnie tak

czyli powiedzmy czysto teoretycznie jakbym teraz zaszła w ciążę to musiałabym to zgłosić w kadrach tak? żeby wiedzieli, że po rodzicielskim idę na L4? i potem znowu macierzyński


luuuuudzie wczoraj Młody zasypiał bez płaczu i dzisiaj też


---
ash- a nie mówiłam, że po szpinaku kupka fajna jest

[karolina2121]

Napisane przez Veronic

czyli powiedzmy czysto teoretycznie jakbym teraz zaszła w ciążę to musiałabym to zgłosić w kadrach tak? żeby wiedzieli, że po rodzicielskim idę na L4? i potem znowu macierzyński

no raczej tak, ja prowadzę DG, więc po prostu wezmę po rodzicielskim zwolnienie od gina i dam księgowej


śmieszne jest to, że gdy byłam u mojej mamy to mówiłam jej, że mi rano niedobrze z głodu (a tak miałam w ciąży z Antkiem) śmiała się ze mnie, że może jestem w ciąży
ciekawe jak zareaguję gdy dowie się, że naprawdę jestem

[diabli]

Karolina - przeczytalam jeszcze raz Twój post i już rozumiem Antos z 31 lipca stad ta data :P ale to nie wychowawczy tylko macierzyński

Napisane przez salviae

z tymi niekapkami zamiast butli to w sumie bez sensu, bo z nich trzeba ciagnac tak samo jak z butli bo maja ta uszczelke chyba, ze kubki kapki albo ze slomka, ja nie kupuje takiego niekapka

najlepsza jest slomka, ale na to jeszcze czas. Nela jeszcze nie pije nic oprócz cyca, wiec nie mam dylematu w czym podawac hehe. chociaż z opcji butelka ze smoczkiem i niekapek wole ten drugi, który tez do najlepszych dla zgryzu nie należy

[karolina2121]

Napisane przez diabli

Karolina - przeczytalam jeszcze raz Twój post i już rozumiem Antos z 31 lipca stad ta data :P ale to nie wychowawczy tylko macierzyński

maja a nie lipca oj mieszają mi się te macierzyńskie wychowawcze albo po prostu dziecko zaczyna mózg zjadać

[diabli]

Napisane przez karolina2121

maja a nie lipca oj mieszają mi się te macierzyńskie wychowawcze albo po prostu dziecko zaczyna mózg zjadać

tak tak ja już zyje lipcowym maluszkiem hehe dla mnie to macierzyński, ale zwie się hmm rodzicielski? wychowawczy to ten do 3 lat dziecka i o niego pytałam. kadrowa cos mowila, ze można na DG skorzystać
ważne, ze się dogadalysmy
http://kadry.infor.pl/urlopy/wychowa...-zlecenie.html

[karolina2121]

Napisane przez diabli

tak tak ja już zyje lipcowym maluszkiem hehe dla mnie to macierzyński, ale zwie się hmm rodzicielski? wychowawczy to ten do 3 lat dziecka i o niego pytałam. kadrowa cos mowila, ze można na DG skorzystać
ważne, ze się dogadalysmy
http://kadry.infor.pl/urlopy/wychowa...-zlecenie.html

o fajnie wiedzieć, pewnie skorzystam


matka wariatka już ogląda podwójne wózki

http://www.bobowozki.com.pl/product_...1&%3CosCsid%3E ten jest fajny

[humpback]

Napisane przez diabli

1. ok, to ja zylam w jakiejś dziwnej nieswiadomosci hehe. może mój gin mnie tak "nastawil"
jak rodziłam to w szpitalu była dziewczyna, która miała kolejna cesarkę wlasnie ze wskazania "bo miała ja rok temu" no i ta babeczka z mojej sali: osma ciaza, siódmy porod, 3 cesarka...a z lozka wstala szybciej niż ja


2. aaa bo Ty już do pracy idziesz. no to jasne, tak będzie latwiej.
przyznaj się, ze ułatwiasz tatusiowi zycie da butle i po powrocie do domu nie będziesz musiala zbierac marchewki ze scian

1. o ja, weteranka porodówki
2. co tam tatusiowi, dziecku będzie łatwiej i mnie bo sprzątania mniej ale I. jak wcina papkę warzywna to jeszcze mi się nie zdarzyło żeby pluł czy coś. jak się ufajda poza śliniakiem to dlatego że: ładuje paluchy do buzi i próbuje przejąć łyżeczkę

Napisane przez Veronic

luuuuudzie wczoraj Młody zasypiał bez płaczu i dzisiaj też