Już niewiele nam zostało, by welonem rzucać śmiało! PM 2014, cz. 21

[marlenqa22]

Hej
uff nadrobiłam Was.
Piękne kiecki wstawiacie, mam nadzieję że i ja znajdę swoją wymarzoną
Mam już parę typów jakie mi się podobają

Dziewczyny z Białegostoku jakie salony polecanie oprócz Mon Cheri, La Perla, Cymbeline, Marry Me?

Wczoraj byłam z Tż na urodzinach kumpla, przykazałam mu przed imprezą mało pić, a skończyło się na tym że ja się upiłam a on musiał mnie pilnować
i teraz siedzę skacowana w pracy.. a do 17 tyle czasu a Tż dzisiaj wolne i sobie śpi!

[Kaigara]

Napisane przez mimi_77

Cześć dziewczyny!!

Dzisiaj mija równo ROK od naszych zaręczyn i 1,5 roku naszego oficjalnego związku Na myśl jaką niespodziankę mi TŻ rok temu zrobił to łzy mi do oczu płyną

A do ślubu 267 dni

Milego dnia

Wow! Ale szybciutko! Gratulacje!!
edit. szybko od początku związku do zaręczyn, nie wiem czy to było jasne. :P

[Ad rem]

mimi gratulacje!

A ja mam dziś 2 rocznicę pracy w miejscu, gdzie pracuję

[mimi_77]

Dziękuje dziewczyny

Ad rem gratulacje!

Wiem, że szybko - każdy kto nas osobiście nie zna tak reaguje hahaha ale jak pisałam w pierwszym poście na tym wątku - znamy się od 2002 roku i byliśmy ze sobą kiedyś i schodzilismy się jak czapla i żuraw aż kilka miesiecy podchodów i w końcu w maju 2012 po paru latach wielki come back . Niczego nie byłam w życiu pewna jak tego, że P. jest tym jedynym. Już nie mogłam się doczekać do zaręczyn a on mnie zbywał , że w Boże Narodzenie aż nagle 15 XI przyjeżdza z 3 wielkimi bukeitami czerwonych róż....

[ysia]

Napisane przez cude

ysia, biżuteria bardzo ładna Chyba będzie pasowała do paseczka na sukni?

Taki właśnie był plan, muszę naciągnąć mamę, bo kupiłam sobie welon i i mój budżet chce się odwołać do trybunału w Brukseli że jest traktowany niehumanitarnie

mimi_77 to ja u mmnie - po pół roku decyzja o ślubie , tyle że ślub na rocznicę;D

Ostatnio Warszawiak się ze mnie śmiał, bo kiedyś mój ex olał naszą rocznicę i ja poszłam z kolegą na squasha, a Warszawiak jako mój serdeczny przyjaciel znał całą sytuacje i mnie pyta : " Na nasza rocznicę też będziesz chodziła z kolegami na squasha?" a ja się zastanowiłam że w sumie na pierwszą rocznicę bierzemy ślub cywilny, na drugą kościelny, na trzecią planujemy dziecko, więc nawet jak bym chciała to ja po prostu nie mam czasu!

Kishlaczkowa ta suknia jest przepiękna - dobrze że nie mam dostępu do kubu bo pewnie obśliniłabym sobie klawiaturę z zachwytu!

[antonina_bielska]

my dzisiaj na 16 jedziemy salę oglądać kciukajcie ze mną

[Ad rem]

Napisane przez mimi_77

Dziękuje dziewczyny

Ad rem gratulacje!

Wiem, że szybko - każdy kto nas osobiście nie zna tak reaguje hahaha ale jak pisałam w pierwszym poście na tym wątku - znamy się od 2002 roku i byliśmy ze sobą kiedyś i schodzilismy się jak czapla i żuraw aż kilka miesiecy podchodów i w końcu w maju 2012 po paru latach wielki come back . Niczego nie byłam w życiu pewna jak tego, że P. jest tym jedynym. Już nie mogłam się doczekać do zaręczyn a on mnie zbywał , że w Boże Narodzenie aż nagle 15 XI przyjeżdza z 3 wielkimi bukeitami czerwonych róż....

Dzięki
Czy ja wiem, czy szybko, ja po tygodniu zwiążku z TŻ uslyszałam, ze za rok mi sie oświadczy a jak tylko go pierwszy raz zobaczyłam to pomyślałam - to będzie mój mąż

[mimi_77]

Napisane przez ysia

Taki właśnie był plan, muszę naciągnąć mamę, bo kupiłam sobie welon i i mój budżet chce się odwołać do trybunału w Brukseli że jest traktowany niehumanitarnie

mimi_77 to ja u mmnie - po pół roku decyzja o ślubie , tyle że ślub na rocznicę;D

Ostatnio Warszawiak się ze mnie śmiał, bo kiedyś mój ex olał naszą rocznicę i ja poszłam z kolegą na squasha, a Warszawiak jako mój serdeczny przyjaciel znał całą sytuacje i mnie pyta : " Na nasza rocznicę też będziesz chodziła z kolegami na squasha?" a ja się zastanowiłam że w sumie na pierwszą rocznicę bierzemy ślub cywilny, na drugą kościelny, na trzecią planujemy dziecko, więc nawet jak bym chciała to ja po prostu nie mam czasu!

Kishlaczkowa ta suknia jest przepiękna - dobrze że nie mam dostępu do kubu bo pewnie obśliniłabym sobie klawiaturę z zachwytu!

U nas niestety się nie da 2 rocznica w maju - miesiąc przepiękny i bym chciała ale nie ma R a ja jestem przesądna :P

Ad rem - serce wie najlepiej

[Kaigara]

Wow, pięknie! Ale skoro znacie się tak długo to nie są aż takie szybkie te zaręczyny. Często szybkie są uznawane za nieprzemyślane- niestety.
Mój zaręczynowy bukiet jest zasuszony i leży na parapecie. Ale ja dostałam tylko jeden bukiet

[mimi_77]

Napisane przez Kaigara

Wow, pięknie! Ale skoro znacie się tak długo to nie są aż takie szybkie te zaręczyny. Często szybkie są uznawane za nieprzemyślane- niestety.
Mój zaręczynowy bukiet jest zasuszony i leży na parapecie. Ale ja dostałam tylko jeden bukiet

OOO to słodkie. Tak, wiem często się spotykaliśmy z tym , że to pochopne ale my wiemy co czujemy do siebie już od bardzo dawna. Ja też dostałam jeden wielki a drugi był dla mamy, trzeci dla babci a wino dla dziadka (to moje najbliższe osoby w życiu). A mój obceny piescionej jest trzecim hahaha TŻ nie mogł się zdecydować - panie w Aparcie tak mu podpowiedziały, że gdy jak gdyby nigdy nic chciał dowiedzieć sie jakie mi się podobają to pokazałam na ten przez niego kupiony , że jest okropny hahah a on twardziel nic po sobie nie pokazał, tylko pojechał na drugi dzień zamienić po czym jego mama stwierdziła (gdy spojrzała na nowy zakup) "Ty nie kochasz tej A. czy co?" i oddał znów. Trzeci i obecny jest tym, ktory mi się od zawsze podobał i jemu też. Kupił go już sam bez pomocy Pań sprzedawczyń

[Anesthesia]

Kishlaczkowa, piękna suknia, skomentowałam już w klubie!

Ja ogólnie mam jakieś dni myślenia o sukni, codziennie oglądam jej zdjęcia i filmik (mega kiepsko nakręcony, zacinający się nie wiedzieć czemu i w ogóle nieudany ) i nie mogę się doczekać, aż znów ją założę Utwierdziłam się, że to TA, gdy zobaczyłam swoją minę na filmiku - w ten sposób uśmiecham się tylko gdy jestem tak szczęśliwa, że nie mam pojęcia jak to wyrazić

Przepraszam za offtop, ale muszę się wygadać... dobiłam się nieco wagą... Od końcówki października trzymam się naprawdę mega, jem w zasadzie w 100% czysto i bez zarzutów i grzeszków. W weekend zgrzeszyłam tylko w jeden wieczór u znajomych, jedząc chipsy, ale to był jeden wieczór! No i też nie rzuciłam się na nie jak świnia, tylko trochę podjadałam. Drugiego wieczora wypiłam małe piwko 0,3l, poza tym wpadła odrobina słodyczy, ale to naprawdę nic w porównaniu do tego jak jadłam wcześniej no i z całego tygodnia to były 2 takie gorsze dni, a reszta była naprawdę super. Weszłam dziś na wagę, bo piątek to dzień ważenia, liczyłam na bilans zerowy, ew. 0,2-0,3kg nadwyżki, a tutaj 0,6kg nadwyżki! To tak strasznie demotywuje... Waga 64,5 kg, a przez ostatnie pół roku trzymałam 61,5kg-62,5kg, we wrześniu przytyłam do 64,5kg-65kg i jak widać nie mogę nawet do tej "stałej" wrócić, nie mówiąc o większym chudnięciu... Wiem, że to niedługi czas odchudzania, 3 tygodnie, ale jednak chciałabym, żeby cokolwiek już zaczęło się dziać...

[ysia]

Napisane przez mimi_77

U nas niestety się nie da 2 rocznica w maju - miesiąc przepiękny i bym chciała ale nie ma R a ja jestem przesądna :P

Ad rem - serce wie najlepiej

Ja mam w kwietniu , ale nie mogę być przesądna z zasady, bo dla konsekwencji musiałabym zastrzelić mojego czarnego kota, a trochę go lubię

A jaki miesiąc wybraliście?

Nie chcę być kontrowersyjna, ale długo oczekiwane zaręczyny też nie zawsze są do końca przemyślane, najważniejsze żeby słuchać serca i głowy!

[madziara889]

Napisane przez Kaigara

Wow, pięknie! Ale skoro znacie się tak długo to nie są aż takie szybkie te zaręczyny. Często szybkie są uznawane za nieprzemyślane- niestety.
Mój zaręczynowy bukiet jest zasuszony i leży na parapecie. Ale ja dostałam tylko jeden bukiet

Nasze zaręczyny były szybkie (zaręczyliśmy się po 5 m-cach związku i po 6 m-cach znajomości ) ale przemyślane. Niestety wiele osób twierdziło, że mamy wielkie parcie na ślub a tak nie jest.

[mimi_77]

Napisane przez ysia

Ja mam w kwietniu , ale nie mogę być przesądna z zasady, bo dla konsekwencji musiałabym zastrzelić mojego czarnego kota, a trochę go lubię

A jaki miesiąc wybraliście?

Nie chcę być kontrowersyjna, ale długo oczekiwane zaręczyny też nie zawsze są do końca przemyślane, najważniejsze żeby słuchać serca i głowy!

Masz rację wybraliśmy sieRpień bliski naszym sercom miesiąc

[Kaigara]

Napisane przez mimi_77

OOO to słodkie. Tak, wiem często się spotykaliśmy z tym , że to pochopne ale my wiemy co czujemy do siebie już od bardzo dawna. Ja też dostałam jeden wielki a drugi był dla mamy, trzeci dla babci a wino dla dziadka (to moje najbliższe osoby w życiu). A mój obceny piescionej jest trzecim hahaha TŻ nie mogł się zdecydować - panie w Aparcie tak mu podpowiedziały, że gdy jak gdyby nigdy nic chciał dowiedzieć sie jakie mi się podobają to pokazałam na ten przez niego kupiony , że jest okropny hahah a on twardziel nic po sobie nie pokazał, tylko pojechał na drugi dzień zamienić po czym jego mama stwierdziła (gdy spojrzała na nowy zakup) "Ty nie kochasz tej A. czy co?" i oddał znów. Trzeci i obecny jest tym, ktory mi się od zawsze podobał i jemu też. Kupił go już sam bez pomocy Pań sprzedawczyń

Hahaha, fajna historia! Mój poradził sobie sam, idealnie trafił w mój gust, ale też podpowiadałam mu czasem nieświadomie, a czasem świadomie. Np. zawsze oglądam biżuterię w sklepach, więc mówiłam co mi się podoba. Ale jak widać, najgorsze są sprzedawczynie- sam przecież trafił w Twój gust

[antonina_bielska]

Napisane przez Ad rem

Dzięki
Czy ja wiem, czy szybko, ja po tygodniu zwiążku z TŻ uslyszałam, ze za rok mi sie oświadczy a jak tylko go pierwszy raz zobaczyłam to pomyślałam - to będzie mój mąż

K. od listopada za mną chodził i mówił "będziesz moją żoną, zobaczysz", a ja się śmiałam i bałam tego gadania trochę :p a w grudniu się stało, nieoficjalnie - 2m-ce, 3 dni

[201605100]

Napisane przez KaMilka4891

Która z dziewczyn kupiła monogramy na tort i cyrkonie do obklejania tychże? PROSZĘ O KONTAKT!!

magdalenka kupiła

Napisane przez Ad rem

Dzięki
Czy ja wiem, czy szybko, ja po tygodniu zwiążku z TŻ uslyszałam, ze za rok mi sie oświadczy a jak tylko go pierwszy raz zobaczyłam to pomyślałam - to będzie mój mąż

mój po niecałym miesiącu mówił o ślubie, ja byłam tym przerażona, myślałam, że wariat mi się trafił chciał oświadczyć się po roku, ale stwierdził, że to za wcześnie i oświadczyny były po 2 latach i 3 miesiącach
jak ja mojego pierwszy raz zobaczyłam to pomyślałam co za kretyn

[Kaigara]

Napisane przez ysia

Ja mam w kwietniu , ale nie mogę być przesądna z zasady, bo dla konsekwencji musiałabym zastrzelić mojego czarnego kota, a trochę go lubię

A jaki miesiąc wybraliście?

Nie chcę być kontrowersyjna, ale długo oczekiwane zaręczyny też nie zawsze są do końca przemyślane, najważniejsze żeby słuchać serca i głowy!

Napisane przez madziara889

Nasze zaręczyny były szybkie (zaręczyliśmy się po 5 m-cach związku i po 6 m-cach znajomości ) ale przemyślane. Niestety wiele osób twierdziło, że mamy wielkie parcie na ślub a tak nie jest.

Ja nie myślę, że szybkie są nieprzemyślane! Ja mówię tylko jak powszechnie się uważa. Zaręczyny po kilku miesiącach znajomości są mega romantyczne tak, jestem pewny że to ciebie chcę kochać przez całe życie.

[ane3kaa]

a my jutro mamy rocznice 6 lat razem

[201605100]

Anesthesia a jesz normalnie, nie głodzisz się? Znaczy wiesz, czy na dietę 1000 kcal nie przeszłaś? bo jak tak to organizm sam się będzie bronił przed utrata wagi. A jak jesz normalnie to się nie przejmuj, wahania wagi są normalne lepiej kontroluj się centymetrem niż wagą

[alloffkowa]

co do zocznic- ja mam dzisiaj rocznicę 2 lata od zdania prawka

a poza tym, za kilkanaście dni ( 28 listopada) mamy pierwszą rocznicę zaręczyn, uwierzcie dziewczyny, naprawdę nie mam pojęcia kiedy ten rok zleciał, był magiczny
aż mam łezki w oczach jak pomyślę...

a tymczasem idę ba rzęsy 1:1
potem dam znać jak

[justynkie]

Napisane przez alucior

jak ja mojego pierwszy raz zobaczyłam to pomyślałam co za kretyn

To jak ja
Pracowaliśmy razem, TŻ był strasznym gburem, poza tym miał włosy do ramion i wyglądał jak Czesław Niemen W dodatku nakładał na nie coś, jakby brylantynę? TRA-GE-DIA!!!
Ale na całe szczęście dostał wezwanie do rezerwy, nie było go ponad 3 tyg, wrócił odmieniony, z obciętymi włosami i jakby bardziej kontaktowy

[karolinuuusia]

to u mnie było inaczej, to ja zawsze gadałam o ślubie, a TŻ że za wcześnie, że mamy jeszcze czas itp teraz mówi mi że to zmyłka była

oświadczył mi się po ponad 2,5 roku związki, a ślub będzie miesiąc po 4 rocznicy naszego związku

[madziara889]

Nasze były bardzo spontaniczne- nawet kwiatka nie dostałam ale mimo wszystko najpiękniejsze na świecie

[201605100]

Napisane przez justynkie

To jak ja
Pracowaliśmy razem, TŻ był strasznym gburem, poza tym miał włosy do ramion i wyglądał jak Czesław Niemen W dodatku nakładał na nie coś, jakby brylantynę? TRA-GE-DIA!!!
Ale na całe szczęście dostał wezwanie do rezerwy, nie było go ponad 3 tyg, wrócił odmieniony, z obciętymi włosami i jakby bardziej kontaktowy

my pracowaliśmy na przeciwko siebie, ale często do nas z kolegami przychodził i mnie denerwował sobą i swoimi włosami postawionymi na żel, na szczęście posłuchał mnie, że bez żelu jest ładniejszy i teraz tak chodzi

[Lemon_Drop]

Napisane przez ysia

Taki właśnie był plan, muszę naciągnąć mamę, bo kupiłam sobie welon i i mój budżet chce się odwołać do trybunału w Brukseli że jest traktowany niehumanitarnie

mimi_77 to ja u mmnie - po pół roku decyzja o ślubie , tyle że ślub na rocznicę;D

Ostatnio Warszawiak się ze mnie śmiał, bo kiedyś mój ex olał naszą rocznicę i ja poszłam z kolegą na squasha, a Warszawiak jako mój serdeczny przyjaciel znał całą sytuacje i mnie pyta : " Na nasza rocznicę też będziesz chodziła z kolegami na squasha?" a ja się zastanowiłam że w sumie na pierwszą rocznicę bierzemy ślub cywilny, na drugą kościelny, na trzecią planujemy dziecko, więc nawet jak bym chciała to ja po prostu nie mam czasu!

Kishlaczkowa ta suknia jest przepiękna - dobrze że nie mam dostępu do kubu bo pewnie obśliniłabym sobie klawiaturę z zachwytu!

Normalnie kocham Twoje teksty!!!

Napisane przez antonina_bielska

my dzisiaj na 16 jedziemy salę oglądać kciukajcie ze mną

Trzymają się!

mimi fajną macie historię

Anesthesia pamiętam ten filmik! Ślicznie wyglądałaś!
A co do wagi to też tak mam: przez 2 tygodnie pilnowania się i ćwiczeń 2 razy w tygodniu (kilka razy zgrzeszyłam) wczoraj stanęłam na wadze i 1kg do przodu, załamka!

Napisane przez antonina_bielska

K. od listopada za mną chodził i mówił "będziesz moją żoną, zobaczysz", a ja się śmiałam i bałam tego gadania trochę :p a w grudniu się stało, nieoficjalnie - 2m-ce, 3 dni

Mój TŻ po kilku miesiacach związku - już nie pamiętam 4-5 m-cy - mówił że się ze mną ożeni, ale do pierścionka trochę mu się zeszło - prawie 2 lata Mój TŻ podobał mi się od kiedy go poznałam, tylko strasznie go wtedy nie znosiłam i niestety nic wcześniej nie wyszło, on też mówił że szkoda że ze mnie taka cholera bo mam fajny tyłek hehe

Napisane przez alloffkowa

a tymczasem idę ba rzęsy 1:1
potem dam znać jak

Koniecznie!

Napisane przez justynkie

To jak ja
Pracowaliśmy razem, TŻ był strasznym gburem, poza tym miał włosy do ramion i wyglądał jak Czesław Niemen W dodatku nakładał na nie coś, jakby brylantynę? TRA-GE-DIA!!!
Ale na całe szczęście dostał wezwanie do rezerwy, nie było go ponad 3 tyg, wrócił odmieniony, z obciętymi włosami i jakby bardziej kontaktowy

Właśie to sobie wyobraziłam

[karolinuuusia]

a mój był kulawy jak go poznałam nadepnął na gwóźdź w dzień, a wieczorem na siłe wyrwali go koledzy na dyskotekę, gdzie od razu jak przyszedł tzn przykulał się poznaliśmy się, mówił, że lepiej mu się tańczy jak chodzi

przetańczyliśmy całą noc, a na drugi dzień o 15 byłą nasza pierwsza randka

[ysia]

Napisane przez justynkie

To jak ja
Pracowaliśmy razem, TŻ był strasznym gburem, poza tym miał włosy do ramion i wyglądał jak Czesław Niemen W dodatku nakładał na nie coś, jakby brylantynę? TRA-GE-DIA!!!
Ale na całe szczęście dostał wezwanie do rezerwy, nie było go ponad 3 tyg, wrócił odmieniony, z obciętymi włosami i jakby bardziej kontaktowy

Jako absolwentka Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych pękam z dumy! Do wojska chłopaki! Wojsko robi z Ciebie mężczyznę !

PS. Jedyny kontakt z wojskiem jaki miał mój przyszły mąż to oglądanie
"czterech pancernych i psa"

Anesthesia a ćwiczysz?

[missmalezji]

Napisane przez Anesthesia

Kishlaczkowa, piękna suknia, skomentowałam już w klubie!

Ja ogólnie mam jakieś dni myślenia o sukni, codziennie oglądam jej zdjęcia i filmik (mega kiepsko nakręcony, zacinający się nie wiedzieć czemu i w ogóle nieudany ) i nie mogę się doczekać, aż znów ją założę Utwierdziłam się, że to TA, gdy zobaczyłam swoją minę na filmiku - w ten sposób uśmiecham się tylko gdy jestem tak szczęśliwa, że nie mam pojęcia jak to wyrazić

Przepraszam za offtop, ale muszę się wygadać... dobiłam się nieco wagą... Od końcówki października trzymam się naprawdę mega, jem w zasadzie w 100% czysto i bez zarzutów i grzeszków. W weekend zgrzeszyłam tylko w jeden wieczór u znajomych, jedząc chipsy, ale to był jeden wieczór! No i też nie rzuciłam się na nie jak świnia, tylko trochę podjadałam. Drugiego wieczora wypiłam małe piwko 0,3l, poza tym wpadła odrobina słodyczy, ale to naprawdę nic w porównaniu do tego jak jadłam wcześniej no i z całego tygodnia to były 2 takie gorsze dni, a reszta była naprawdę super. Weszłam dziś na wagę, bo piątek to dzień ważenia, liczyłam na bilans zerowy, ew. 0,2-0,3kg nadwyżki, a tutaj 0,6kg nadwyżki! To tak strasznie demotywuje... Waga 64,5 kg, a przez ostatnie pół roku trzymałam 61,5kg-62,5kg, we wrześniu przytyłam do 64,5kg-65kg i jak widać nie mogę nawet do tej "stałej" wrócić, nie mówiąc o większym chudnięciu... Wiem, że to niedługi czas odchudzania, 3 tygodnie, ale jednak chciałabym, żeby cokolwiek już zaczęło się dziać...

nie zalamuj sie! ja tez od prawie 2 lat staram sie schudnac lub utrzymac wage i jest naprawde ciezko cos schudnac bez chocia minimalnej aktywnosci fizycznej. na dzien dzisiejszy codziennie cwicze, z dieta za to jest kiepsko :/ w grudniu zaczynam biegac.
jesli masz duze problemy ze schudnieciem to zbadaj tarczyce,bo tu te moze tkwic problem. najlepiej hormony i usg u mnie to wiele wyjasnilo.
bierzesz jakies tabsy anty? bo moze to gromadzenie plynow w org?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justynkie]

Napisane przez ysia

Jako absolwentka Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych pękam z dumy! Do wojska chłopaki! Wojsko robi z Ciebie mężczyznę !

PS. Jedyny kontakt z wojskiem jaki miał mój przyszły mąż to oglądanie
"czterech pancernych i psa"

Albo pierwszego pedanta na całej kuli ziemskiej!
Mój był w liceum w klasie wojskowej, po liceum poszedł do wojska na służbę bo chciał. Całe szczęście nie dostał się do szkoły podoficerskiej i skończył jak skończył... ale ze mną u boku Inaczej byśmy się nie poznali.

Teraz trenuje mnie niczym pierwszego żołnierza naszej małej dwusosobowej armii - nawet piżamę kazał mi składać w kostkę i chować do szafki - codziennie!!! Oczywiście piżama leży na pralce od lat, rozwalona
Ale ciastka muszę jeść nad talerzykiem, albo wkładać całe do buzi - bo się kruszy. To mnie zawsze najbardziej śmieszyło, a jak opowiadałam o tym koleżankom to zawsze mówiły: wkładaj całe, na dobre ci wyjdzie