Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[koziemleko]

aaa... zapomniałam dodać, że dzisiaj ok 13-14 ma do mnie przyjść kurier z łóżeczkiem
Jeszcze tyle czasu

Ale się stresuję, że coś z nim będzie nie tak i będę musiała reklamować. O ja głupia


Wklejam nieśmiertelny utwór, jeden z tych które zawsze poprawiają mi humor
http://www.youtube.com/watch?v=rn9M_q5StWM

[mmhym]

Cześć

headzik super, że jest lepiej niż się wydawało

Napisane przez Edzia400

ja mam na imie edyta znajomi mówia mi edek albo edzia a co poniektórzy fredzia hahah kiedy zapytałam kolege czy wie od jakiego imienia mówią na mnie edzia odpowiedział ze edwarda

a edyta ttakie piękne imie nie lubia tylko jak mówią do mnie edytko

odebrałam wyniki z moczu wszystko ok oprocz leukocytów w siuskach norma jest 0-5 a ja mam 4-6

No patrz, a do mnie Edytka mówią oboję rodziców i teraz jeszcze teściowa i to lubię, mąż zdrabnia Edysia, reszta Edyta albo Edi. Wszyscy już wiedzą, że jak powiedzą Edzia, to mają Normalnie nie znoszę tego Ciekawe

Napisane przez pola_m

Dziewczyny, ja tak na szybko. Widziałyście ten filmik? Mnie rozczulił
http://www.liveleak.com/view?i=82c_1384436180

Śliczny - fajne, jak ten jasniejszy bliźniak wierci się dopóki nie obejmie brata

Napisane przez side85

przemyślałam swoją głupią myśl, one po prostu się chyba do siebie przytuliły bo przecież razem by tak nie wyszły z matki

A bo tytuł jest taki idiotyczny i się człowiek zastanawia, jak to możliwe

Napisane przez monkaa321

to ja też coś fajnego wrzucam
http://kwejk.pl/obrazek/1948553/pier...na-lodzie.html

To się chyba nazywa faceplant Pewnie nie mogła się dobrze złożyć przez gruby kombinezonik

Napisane przez Trisdom

Dzien dobry laseczki
Ja tak na szybko z komorki, bo Tz ma jeszcze 3 dni wolnego i mamy inne plany niz siedzenie w domku- dzis na 15:00 usg 3D, wiec tatus podgladnie sobie wreszcie corke

U nas libido gorzej, ale nie ma az takiej tragedii
Wyjazd chyba tez troche pomogl.

Plecy moje na razie, odpukac, nie bola, tylko sztywnosc przeszkadza.

Gratuluje wizyt i bycia na biezaco w watku

Witaj - udanego końca urlopu męża
U mnie plecy za to jakoś gorzej...

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez koziemleko

Wklejam nieśmiertelny utwór, jeden z tych które zawsze poprawiają mi humor
http://www.youtube.com/watch?v=rn9M_q5StWM

Pamiętasz, że część z nas tęskni za alkoholem? Zwłaszcza w taką pogodę?

[magduś2]

Napisane przez koziemleko

aaa... zapomniałam dodać, że dzisiaj ok 13-14 ma do mnie przyjść kurier z łóżeczkiem
Jeszcze tyle czasu

Ale się stresuję, że coś z nim będzie nie tak i będę musiała reklamować. O ja głupia


Wklejam nieśmiertelny utwór, jeden z tych które zawsze poprawiają mi humor
http://www.youtube.com/watch?v=rn9M_q5StWM

będziecie już składać?
moje meble będą dopiero za 5 tygodni więc ja to dopiero poczekam
myślimy też zrobić taką fototapetę http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=3190531

[czbasia]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Hej Dziewczyny Super się czyta te Wasze anegdotki o maluchach, dzieciaki są naprawdę pomysłowe
Ja się melduję już po długim weekendzie- wróciłam w poniedziałek ale zalatana byłam bo moja mamuśka rękę skręciła i trochę zamieszania było.
Może w weekend Was nadrobię
Mam jeszcze takie szybkie pytanko- od którego tyg. czułyście maleństwo? Głównie zależy mi na info od pierworódek ja jestem już prawie w 19t i nic nie czuję tydzień temu miałam USG i Antek na monitorze szalał więc raczej jest z tych ruchliwych i powinnam go czuć a tu nic

Cięzko powiedzieć. Wydawało mi sie że gdzieś od 18tc coś tam czułam ale przekonana do końca nie byłam czy to to Ale gdzieś ok 21-22tygodnia już wiedziałam. Teraz też to nie są typowe kopnaiki tylko czuje ze ktos sie tam wierci, a jestem w 24 tc. Więc spokojnie. Usg pokazało że ok jest wiec poczekaj a się doczekasz

[koziemleko]

Napisane przez mmhym

Pamiętasz, że część z nas tęskni za alkoholem? Zwłaszcza w taką pogodę?

Ja też tęsknię
Dlatego przypomniał mi się ten utwór

Napisane przez magduś2

będziecie już składać?
moje meble będą dopiero za 5 tygodni więc ja to dopiero poczekam
myślimy też zrobić taką fototapetę http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=3190531

Nieee..... jeszcze nie składamy Wywieziemy do teściów, bo mają miejsce.

Którą fototapetę??? Bo mi pokazuje wielee

[magduś2]

fajnie mogłaby wyglądać taka fototapeta http://www.aikon.pl/allegro/produkty/n%20020_2.jpg + pomalowanie jednej ściany na róż ale powiem Wam, że ja się boję, że się okaże, że to jednak nie jest dziewczynka:P i co wtedy? dlatego zostawię to na koniec, może nawet po porodzie, w sumie długo się takiej ściany nie robi i do tego zasłonki w takim odcieniu i dywanik i będzie super

[marima]

Cześć

jak fajnie, że dzisiaj piątek i TŻ wraca na weekend

ostatnio swędzą mnie piersi tak z boku, obawiam się że to może być początek rozstępów a mam już całe poorane naokoło i są one widoczne, więc nie chciałabym już nowych słyszałam nawet że rozstępy mogą pojawić się nawet po porodzie, więc powinno się smarować miejsca podatne na rozstępy nawet do 4 miesięcy po porodzie, ale z moją systematycznością nie jest za dobrze jak już smaruję to brzuch i piersi a o pośladkach i udach zapominam

[czbasia]

Ale spam u was konkretny Pół str nadrobiłam a gdzie reszta?? Po śniadanku już, pranie jeszce wstawię i na 16 do gina się szykuję. Ale dzisiejsza wizyta formalność-L4 się kończy to pewnie pojdę popyta jak sie czuje, zapyta czy ost sie badalismy (2tyg temu byłam) powiem że tak -to stwierdzi ze jak sie dobrze czuję to na nast wizycie bedziemy sie badac, wypisze zlecenie na kolejne badanie(pewnie glukoza bedzie) zwolonienie i podziekujemy sobie Hahahaha, ciekawe czy sie sprawdzi?

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez maggie123

łoj.. przy wyjmowaniu musiałoby boleć...
z infekcjami prawda.. moje ciało marzy o basenie i rozluźnieniu, ale po tej infekcji, którą miałam na pewno się nie zdecyduję.

Hehe!! Też o tym pomyślałam. To ja podziekuję za basen

[koziemleko]

Napisane przez magduś2

fajnie mogłaby wyglądać taka fototapeta http://www.aikon.pl/allegro/produkty/n%20020_2.jpg + pomalowanie jednej ściany na róż ale powiem Wam, że ja się boję, że się okaże, że to jednak nie jest dziewczynka:P i co wtedy? dlatego zostawię to na koniec, może nawet po porodzie, w sumie długo się takiej ściany nie robi i do tego zasłonki w takim odcieniu i dywanik i będzie super

Ładna ta fototapeta
Nie za dużo różu chcesz mieć w tym pokoju Bo fototapeta jest z różowym i chcesz jeszcze ścianę, zasłonki i dywan.

Napisane przez marima

Cześć

jak fajnie, że dzisiaj piątek i TŻ wraca na weekend

ostatnio swędzą mnie piersi tak z boku, obawiam się że to może być początek rozstępów a mam już całe poorane naokoło i są one widoczne, więc nie chciałabym już nowych słyszałam nawet że rozstępy mogą pojawić się nawet po porodzie, więc powinno się smarować miejsca podatne na rozstępy nawet do 4 miesięcy po porodzie, ale z moją systematycznością nie jest za dobrze jak już smaruję to brzuch i piersi a o pośladkach i udach zapominam

Ja się na szczęście smaruję cała, nawet łydki, bo mi się nie chce zmieniać balsamu na ręce i nogi

Napisane przez czbasia

Ale spam u was konkretny Pół str nadrobiłam a gdzie reszta?? Po śniadanku już, pranie jeszce wstawię i na 16 do gina się szykuję. Ale dzisiejsza wizyta formalność-L4 się kończy to pewnie pojdę popyta jak sie czuje, zapyta czy ost sie badalismy (2tyg temu byłam) powiem że tak -to stwierdzi ze jak sie dobrze czuję to na nast wizycie bedziemy sie badac, wypisze zlecenie na kolejne badanie(pewnie glukoza bedzie) zwolonienie i podziekujemy sobie Hahahaha, ciekawe czy sie sprawdzi?

Trzymam kciuki za wizytę

[marima]

Napisane przez koziemleko

Ja się na szczęście smaruję cała, nawet łydki, bo mi się nie chce zmieniać balsamu na ręce i nogi

ja pozostałe części ciała smaruję bardzo okazjonalne, pewnie raz na tydzień

[magduś2]

Napisane przez koziemleko

Ładna ta fototapeta
Nie za dużo różu chcesz mieć w tym pokoju Bo fototapeta jest z różowym i chcesz jeszcze ścianę, zasłonki i dywan.



Ja się na szczęście smaruję cała, nawet łydki, bo mi się nie chce zmieniać balsamu na ręce i nogi



Trzymam kciuki za wizytę

ścianę tą na której będzie fototapeta więc nie za dużo, zasłona będzie jedna na bok bo mam dziwne okno a dywan do przemyślenia

[asienka213]

Napisane przez monkaa321

to ja też coś fajnego wrzucam
http://kwejk.pl/obrazek/1948553/pier...na-lodzie.html

ale slodki skrzacik

Napisane przez magduś2

fajnie mogłaby wyglądać taka fototapeta http://www.aikon.pl/allegro/produkty/n%20020_2.jpg + pomalowanie jednej ściany na róż ale powiem Wam, że ja się boję, że się okaże, że to jednak nie jest dziewczynka:P i co wtedy? dlatego zostawię to na koniec, może nawet po porodzie, w sumie długo się takiej ściany nie robi i do tego zasłonki w takim odcieniu i dywanik i będzie super

fototapeta bardzo ladna, jednak w calosci dla mnie zdecydowanie za duzo rozu

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty

[marima]

Podobają mi się te wszystkie fototapety, ale chyba mam za mały pokoik dla małego

[estera85]

Ja też wkleje wam piekną piosenkę

http://www.youtube.com/watch?v=O8HwJaDIKe0

Zakochałam się w niej

[koziemleko]

Aaa.. przypomniało mi się, że miałam wam napisać o nacięciu krocza Miałam o tym wczoraj w SR. Dla mnie to nowe i interesujące informacje.

No więc:
- jak pewnie wiecie krocze jest nacinane w kierunku odbytu, ale nie prosto tylko pod kątem - lekko w prawo lub lekko w lewo
- jeżeli krocze pęknie samo, to pęknie w miejscu najbardziej do tego fizjologicznym i będzie się to samo ładnie goić (jeżeli to pęknięcie I czy II stopnia to lepiej się goi niż po nacięciu)
- chyba, że rozerwie nas do III lub IV stopnia czyli razem z odbytem. W tej sytuacji lepiej żeby nacięła nas położna
- najlepiej decyzję o nacięciu krocza zostawić położnej, ona podczas porodu (jak główka napiera już na krocze) sprawdza czy te tkanki są w stanie się jeszcze rozciągnąć, jeśli są elastyczne to nie będzie ich nacinać, jeśli będą już maksymalnie napięte to natnie
- oczywiście możecie się nie zgodzić na nacięcie, ale wtedy możecie pęknąć aż do odbytu

Ja tego wszystkiego nie wiedziałam, a myślę, że warto znać wszystkie za i przeciw.

[kate1623]

Witam się w 28 tc

Napisane przez mona1

Bardzo mnie interesuje ten temat, bo my się będziemy decydować, tylko dziwi minie, że pan który rozumiem miał zachęcić Was do przechowywania krwi pępowinowej, zniechęcił Was???
Wiem, że są różne banki, z którego był ten chłop? Ja mam na razie informacje nt Polskiego Banku Komórek Macierzystych i raczej tam będziemy przechowywać naszą

Ten chłop byl z Novum w Warszawie. Masz rację mnie zniechęcił .Sam fakt przechowywania krwi opisał i zachwalał konkretnie, ale to w jaki sposób to funkcjonuje w Polsce opisał po prostu szczerze tak jak jest

Co do seksu to u mnie ten temat umarł i żyje sobie w moich snach

Dzisiaj obudziłam się ze strasznym bólem pleców i żeber masakra jakaś

[koziemleko]

Napisane przez estera85

Ja też wkleje wam piekną piosenkę

http://www.youtube.com/watch?v=O8HwJaDIKe0

Zakochałam się w niej

Kurcze słyszałam to niejednokrotnie, a nigdy nie wsłuchałam się w słowa i nigdy tak tego nie interpretowałam. Wzruszyłam się

[teQiba]

Dzien dobry
Przesadzilam dzisiaj z tym spaniem - jakies pol godziny temu mama mnie telefonem obudzila
Ale jakie sny mialam fajne...

Napisane przez Edzia400

w 1 ciazy iałam typowo zabobonny brzuch na chłopaka , urode zreszta tez , jak sie dziewcze urodziło to mi powiediano ze za długo przy piecu stałam i od ciepła kulki sie roztopiły i sie dziewucha urodziła


ale napisze wam cos moja sasiadka jak była w ciazy wystaszyła sie chomika i chwycila sie za usz jak jej syn sie urodził przy ucu ma takie znamie odstajace wygladajace na ogonek chomika

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Co za historie


side - u mnie tez do SR mozna sie dopiero po 28tc zapisywac i kosztuje 280zl za 7 spotkan... Tez czekam niecierpliwie

Napisane przez asienka213

A moj tz znowu tak mnie wita - czesc kochanie, twoj tz juz wrocil

Moj tez ostatnio mnie zdziwil - obrazilam sie o cos i czytam Was na telefonie, a on mowi "no tak - pozal sie jaki ten Twoj TZ nie dobry"

[marima]

Napisane przez koziemleko

Aaa.. przypomniało mi się, że miałam wam napisać o nacięciu krocza Miałam o tym wczoraj w SR. Dla mnie to nowe i interesujące informacje.

No więc:
- jak pewnie wiecie krocze jest nacinane w kierunku odbytu, ale nie prosto tylko pod kątem - lekko w prawo lub lekko w lewo
- jeżeli krocze pęknie samo, to pęknie w miejscu najbardziej do tego fizjologicznym i będzie się to samo ładnie goić (jeżeli to pęknięcie I czy II stopnia to lepiej się goi niż po nacięciu)
- chyba, że rozerwie nas do III lub IV stopnia czyli razem z odbytem. W tej sytuacji lepiej żeby nacięła nas położna
- najlepiej decyzję o nacięciu krocza zostawić położnej, ona podczas porodu (jak główka napiera już na krocze) sprawdza czy te tkanki są w stanie się jeszcze rozciągnąć, jeśli są elastyczne to nie będzie ich nacinać, jeśli będą już maksymalnie napięte to natnie
- oczywiście możecie się nie zgodzić na nacięcie, ale wtedy możecie pęknąć aż do odbytu

Ja tego wszystkiego nie wiedziałam, a myślę, że warto znać wszystkie za i przeciw.

pęknięcie do odbytu brzmi strasznie ciekawe czy moje ćwiczenie mięśni Kegla coś da , ale ćwiczę tylko 2 serie po 5 dziennie, ale najlepiej ćwiczy mi się leżąc na boku a zamierzacie robić sobie masaż krocza ja chyba spróbuję tylko muszę poczytać co i jak

[czbasia]

Napisane przez margo80

Moj malz się z kolei przesmiewa, ze wizaż i firma, w której bawię się w konsultantke to SEKTY

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez runaway_star

A mi położna mówiła, że w czasie ciąży nie wolno tamponów zakładać

No i bądz mądry, psiz wiersze I co robić. Zamierzamy w grudniu do Bukowiny na weekend pojechać i myślałam, że choć z jednej atrakcji skorzystam. NA termy chciałam iść i właśnie gin o tych tamponach wspominał. Ale chyba dla dobra swojego i dzidzi sobie odpuszczę

[teQiba]

Napisane przez marima

pęknięcie do odbytu brzmi strasznie ciekawe czy moje ćwiczenie mięśni Kegla coś da , ale ćwiczę tylko 2 serie po 5 dziennie, ale najlepiej ćwiczy mi się leżąc na boku a zamierzacie robić sobie masaż krocza ja chyba spróbuję tylko muszę poczytać co i jak

Wydaje mi sie ze miesnie Kegla to tylko do parcia, a zeby nie peklo to predzej masaz czy cos...

Ja wole zeby mnie nacieli niz zeby peklo... Brrr!

[czbasia]

Napisane przez magduś2

u mnie też poniżej zera, mógłby dla mnie w ogóle nie istanieć:/ mąż oczywiście chętny zawsze ale wie, że mi się nie chce... staram się nastroić chociaż raz na dwa tygodnie;P

No to u mnei podobnie A gdzieś czytałam, że w 2 trumestrze demonem seksu będę Neistety

[marima]

To u nas seksik jest raz w tygodniu ale TŻ wraca tylko na weekendy, spi w domu 2 nocki, przy czym w piątek jestem po pracy padnięta ale chyba TŻ nie ma ze mną tak źle

[Ela87]

Dzięki dziewczyny za poprawienie humoru
Dzisiaj mam doła a filmiki mnie postawiły prawie do pionu,
ale Arka Noego odpada, bo ryczę przy tym Mazgaj się ze mnie zrobił

Napisane przez monkaa321

na pewno nie 24 na dobę odlicz czas w którym córa padnie ze zmęczenia od płaczu i będzie sobie spać

to ja też coś fajnego wrzucam
http://kwejk.pl/obrazek/1948553/pier...na-lodzie.html

Ta ona padnie raz na tydzień na godzinę. Tż powiedział, że on wtedy akurat chyba będzie dom budował, nie wie gdzie, za co i jak, ale akurat go nie będzie. Ja powiedziałam, że będę na siłowni zrzucać kg

A filmik mnie rozbroił. Prawie się posikałam

Napisane przez koziemleko

aaa... zapomniałam dodać, że dzisiaj ok 13-14 ma do mnie przyjść kurier z łóżeczkiem
Jeszcze tyle czasu

Ale się stresuję, że coś z nim będzie nie tak i będę musiała reklamować. O ja głupia

Ja nie lubię zawsze czekać, jeszcze jak ktoś do drzwi zadzwoni, a tu się okazuje, ze nie kurier

Napisane przez marima

ostatnio swędzą mnie piersi tak z boku, obawiam się że to może być początek rozstępów a mam już całe poorane naokoło i są one widoczne, więc nie chciałabym już nowych słyszałam nawet że rozstępy mogą pojawić się nawet po porodzie, więc powinno się smarować miejsca podatne na rozstępy nawet do 4 miesięcy po porodzie, ale z moją systematycznością nie jest za dobrze jak już smaruję to brzuch i piersi a o pośladkach i udach zapominam

No po porodzie też mogą, bo szybko się chudnie

Napisane przez koziemleko

Aaa.. przypomniało mi się, że miałam wam napisać o nacięciu krocza Miałam o tym wczoraj w SR. Dla mnie to nowe i interesujące informacje.

No więc:
- jak pewnie wiecie krocze jest nacinane w kierunku odbytu, ale nie prosto tylko pod kątem - lekko w prawo lub lekko w lewo
- jeżeli krocze pęknie samo, to pęknie w miejscu najbardziej do tego fizjologicznym i będzie się to samo ładnie goić (jeżeli to pęknięcie I czy II stopnia to lepiej się goi niż po nacięciu)
- chyba, że rozerwie nas do III lub IV stopnia czyli razem z odbytem. W tej sytuacji lepiej żeby nacięła nas położna
- najlepiej decyzję o nacięciu krocza zostawić położnej, ona podczas porodu (jak główka napiera już na krocze) sprawdza czy te tkanki są w stanie się jeszcze rozciągnąć, jeśli są elastyczne to nie będzie ich nacinać, jeśli będą już maksymalnie napięte to natnie
- oczywiście możecie się nie zgodzić na nacięcie, ale wtedy możecie pęknąć aż do odbytu

Ja tego wszystkiego nie wiedziałam, a myślę, że warto znać wszystkie za i przeciw.

DObre info

Napisane przez koziemleko

Kurcze słyszałam to niejednokrotnie, a nigdy nie wsłuchałam się w słowa i nigdy tak tego nie interpretowałam. Wzruszyłam się

No właśnie ja też nie zastanawiałam się nigdy nad tekstem

Napisane przez teQiba

Moj tez ostatnio mnie zdziwil - obrazilam sie o cos i czytam Was na telefonie, a on mowi "no tak - pozal sie jaki ten Twoj TZ nie dobry"

Mój kiedyś spojrzał mi przez ramię co piszę, ale po przeczytaniu zdania stwierdził, że się do nas nie wtrąca, bo nie ogarnia

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



Macie coś ode mnie

[koziemleko]

Napisane przez czbasia

No to u mnei podobnie A gdzieś czytałam, że w 2 trumestrze demonem seksu będę Neistety

Też jestem zawiedziona

Napisane przez Ela87

Ja nie lubię zawsze czekać, jeszcze jak ktoś do drzwi zadzwoni, a tu się okazuje, ze nie kurier

U mnie jeszcze dzwonek nie działa Na szczęście mam domofon

[monkaa321]

Napisane przez koziemleko

Aaa.. przypomniało mi się, że miałam wam napisać o nacięciu krocza Miałam o tym wczoraj w SR. Dla mnie to nowe i interesujące informacje.

No więc:
- jak pewnie wiecie krocze jest nacinane w kierunku odbytu, ale nie prosto tylko pod kątem - lekko w prawo lub lekko w lewo
- jeżeli krocze pęknie samo, to pęknie w miejscu najbardziej do tego fizjologicznym i będzie się to samo ładnie goić (jeżeli to pęknięcie I czy II stopnia to lepiej się goi niż po nacięciu)
- chyba, że rozerwie nas do III lub IV stopnia czyli razem z odbytem. W tej sytuacji lepiej żeby nacięła nas położna
- najlepiej decyzję o nacięciu krocza zostawić położnej, ona podczas porodu (jak główka napiera już na krocze) sprawdza czy te tkanki są w stanie się jeszcze rozciągnąć, jeśli są elastyczne to nie będzie ich nacinać, jeśli będą już maksymalnie napięte to natnie
- oczywiście możecie się nie zgodzić na nacięcie, ale wtedy możecie pęknąć aż do odbytu

Ja tego wszystkiego nie wiedziałam, a myślę, że warto znać wszystkie za i przeciw.

nam natomiast na warsztatach bezpeicznego malucha położna mówiła że nacięcie się lepiej goi niż pęknięcie ale czytałam jakieś badania gdzie właśnie tez pisali żeby nie nacinać i że można spokojnie przeprowadzić poród tak, zeby nie pęknąć a jeśli już to właśnie pęka o I czy II stopnia. Ja się boję nacięcia i nie chcę ze wzg że podobno po nacięciu tkanki są jeszcze bardziej narażone na dalsze prucie i częściej są to obrażenia III i IV stopnia właśnie w tej ostatniej fazie porodu najlepiej jest zając taką pozycję żeby główna w równym stopniu naciskała na tkanki (np stanie) a leżenie obciąża tkanki w okolicy odbytu i się wtedy pęka bo tam jest największy nacisk. I jeszcze pisali że nawet jak się czuje parcie to żeby nie przeć bo się tkanki nie przygotują i będize za szybko tylko trzeba spokojnie czekać aż same skurcze macicy wypchnęły dziecko.
ja tak wyczytałam a jak jest to nie wiem


koziemleko moja koleżanka była

[amelka2006]

Co do seksu. To dla mnie teraz jest wspaniały. Dokladnie czuję, że cała moja krew jest tam na dole. Uwielbiam kochać się teraz, takie objęcia poza oczywistym dają mi też takie poczucie bezpieczeństwa i akceptacji przez męża. Ale jest jedno ale. Mój mąż jakoś rzadko sam zainicjuje zbliżenie. I trochę jest mi przykro. Bo zawsze jest to w sypialni i tak "bezpiecznie" a ja potrzebuję trochę ognia i namiętności. Może to głupie, ale tak bym chciała żeby wrocił z pracy i rzucił się mnie tam gdzie by mnie znalazł. Oj lepiej już nic nie będę pisać na ten temat bo za bardzo się rozmarzę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

ale tu sie dzis filmowo i muzycznie zrobilo

Napisane przez koziemleko

No więc:
- jak pewnie wiecie krocze jest nacinane w kierunku odbytu, ale nie prosto tylko pod kątem - lekko w prawo lub lekko w lewo
- jeżeli krocze pęknie samo, to pęknie w miejscu najbardziej do tego fizjologicznym i będzie się to samo ładnie goić (jeżeli to pęknięcie I czy II stopnia to lepiej się goi niż po nacięciu)
- chyba, że rozerwie nas do III lub IV stopnia czyli razem z odbytem. W tej sytuacji lepiej żeby nacięła nas położna
- najlepiej decyzję o nacięciu krocza zostawić położnej, ona podczas porodu (jak główka napiera już na krocze) sprawdza czy te tkanki są w stanie się jeszcze rozciągnąć, jeśli są elastyczne to nie będzie ich nacinać, jeśli będą już maksymalnie napięte to natnie
- oczywiście możecie się nie zgodzić na nacięcie, ale wtedy możecie pęknąć aż do odbytu

dobrze wiedziec, ja w sumie nie mialam pojecia jak to wyglada

a co do lozeczka, to bedziecie wyciagac i sprawdzac czy wszystko z nim ok ?

Napisane przez teQiba

Moj tez ostatnio mnie zdziwil - obrazilam sie o cos i czytam Was na telefonie, a on mowi "no tak - pozal sie jaki ten Twoj TZ nie dobry"

udani Ci nasi tzci

Napisane przez teQiba

Ja wole zeby mnie nacieli niz zeby peklo... Brrr!

ja tez juz raz bylam nacinana i nawet nie wiem kiedy to zrobili Przy bolach to naprawde pryszcz

Napisane przez marima

To u nas seksik jest raz w tygodniu ale TŻ wraca tylko na weekendy, spi w domu 2 nocki, przy czym w piątek jestem po pracy padnięta ale chyba TŻ nie ma ze mną tak źle

no w porownaniu np do mnie to powinien Cie po stopach calowac

ela co Cie tak doluje ?

[magduś2]

Napisane przez amelka2006

Co do seksu. To dla mnie teraz jest wspaniały. Dokladnie czuję, że cała moja krew jest tam na dole. Uwielbiam kochać się teraz, takie objęcia poza oczywistym dają mi też takie poczucie bezpieczeństwa i akceptacji przez męża. Ale jest jedno ale. Mój mąż jakoś rzadko sam zainicjuje zbliżenie. I trochę jest mi przykro. Bo zawsze jest to w sypialni i tak "bezpiecznie" a ja potrzebuję trochę ognia i namiętności. Może to głupie, ale tak bym chciała żeby wrocił z pracy i rzucił się mnie tam gdzie by mnie znalazł. Oj lepiej już nic nie będę pisać na ten temat bo za bardzo się rozmarzę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zazdroszczę i mój mąż pewnie też zazdrości Twojemu;P

[koziemleko]

Napisane przez monkaa321

nam natomiast na warsztatach bezpeicznego malucha położna mówiła że nacięcie się lepiej goi niż pęknięcie ale czytałam jakieś badania gdzie właśnie tez pisali żeby nie nacinać i że można spokojnie przeprowadzić poród tak, zeby nie pęknąć a jeśli już to właśnie pęka o I czy II stopnia. Ja się boję nacięcia i nie chcę ze wzg że podobno po nacięciu tkanki są jeszcze bardziej narażone na dalsze prucie i częściej są to obrażenia III i IV stopnia właśnie w tej ostatniej fazie porodu najlepiej jest zając taką pozycję żeby główna w równym stopniu naciskała na tkanki (np stanie) a leżenie obciąża tkanki w okolicy odbytu i się wtedy pęka bo tam jest największy nacisk. I jeszcze pisali że nawet jak się czuje parcie to żeby nie przeć bo się tkanki nie przygotują i będize za szybko tylko trzeba spokojnie czekać aż same skurcze macicy wypchnęły dziecko.
ja tak wyczytałam a jak jest to nie wiem


koziemleko moja koleżanka była

Zbiór cennych informacji

Napisane przez amelka2006

Co do seksu. To dla mnie teraz jest wspaniały. Dokladnie czuję, że cała moja krew jest tam na dole. Uwielbiam kochać się teraz, takie objęcia poza oczywistym dają mi też takie poczucie bezpieczeństwa i akceptacji przez męża. Ale jest jedno ale. Mój mąż jakoś rzadko sam zainicjuje zbliżenie. I trochę jest mi przykro. Bo zawsze jest to w sypialni i tak "bezpiecznie" a ja potrzebuję trochę ognia i namiętności. Może to głupie, ale tak bym chciała żeby wrocił z pracy i rzucił się mnie tam gdzie by mnie znalazł. Oj lepiej już nic nie będę pisać na ten temat bo za bardzo się rozmarzę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdroszczę

Napisane przez asienka213

a co do lozeczka, to bedziecie wyciagac i sprawdzac czy wszystko z nim ok?

Raczej tak, bo szkoda czasu żeby składać i rozkładać łóżeczko Zamierzam sprawdzić na oko, czy wszystko ok. Jak mi się coś nie będzie podobać to najwyżej złożę, ale tak żeby tż nie widział, bo będzie się śmiał, bo ja to pewnie już bym nawet pościel poubierała
Mam nadzieję, że ona oko wyjdzie czy jest ok. Sprawdzę czy są wszystkie elementy i w jakim stanie.