![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Pięciotygodniowy szczeniak, pomocy :(
Hej dziewczyny. Mam taki problem, że zaklepałam sobie pieska. Już dawno, dawno temu powiedziałam pewnej pani, że jak będą mieli małe psiaki to będę chętna. Są małe, dwa pieski i sunia, zaklepałam sunię i ok. Tylko tyle, że one urodziły się 15. 10.2013, czyli wczoraj skończyły miesiąc. A ta pani mówi do mnie, że mam zabrać małą jak najszybciej i umówiłam się na 22.11 a resztę już wydalali. Jak dla mnie to sporo za wcześnie bo mała powinna mieć 6 minimum a najlepiej 8 tygodni... Jednak ta pani twierdzi, że trzeba ją zabrać jak najszybciej. Powiedzcie mi, czy któraś z was miała taką sytuację? Obecnie pracujemy obydwoje po 8 h dziennie i mała na ten czas będzie musiała zostać sama. Jak się na to przygotować? Mamy 7 miesięcznego kota a z małym psiakiem, który miałby zostać sam na tyle czasu nie mieliśmy do czynienia... Mamy już karmę, posłanko smycz itp, tylko, że wcześniej się umawiałam na koniec listopada/początek grudnia a tu okazuje się, że mam ją odebrać 22 listopada. Nie wiem jak mała zniesie tak wczesną rozłąkę z mamą i bardzo się o to martwię bo ta pani nie chce ich dłużej trzymać...
![]()
__________________
Konsultantka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Hej dziewczyny wiem, że założyłam już taki wątek ale bardzo się stresuję bo kocham zwierzaki i chcę dla nich jak najlepiej ale jeżeli właściciel się upiera... Mam taki problem, że zaklepałam sobie pieska. Już dawno, dawno temu powiedziałam pewnej pani, że jak będą mieli małe psiaki to będę chętna. Przyszła do mnie do pracy, powiedziała, że są małe i że jeżeli jednego nie wezmę to 'pójdzie do odstrzału'... Więc chciałam małej uratować życie, nie potrafiłabym żyć z myślą, że jeżeli jej nie wezmę to skończy w ziemi... Są małe, dwa pieski i sunia, zaklepałam sunię i ok. Tylko tyle, że one urodziły się 15. 10.2013, czyli wczoraj skończyły miesiąc. A ta pani mówi do mnie, że mam zabrać małą jak najszybciej... Tłumaczyłam jej, że psiaki powinny mieć minimum 6 tygodni ale ona twierdzi, że muszę ją zabrać bo małe strasznie męczą sunię to po pierwsze a po drugie to mam ją zabrać bo ona je za bardzo utuczy bo karmi je 6 razy dziennie a do tego ciągną cyca... Umówiłam się na 22.11 a resztę już wydalali. Jak dla mnie to sporo za wcześnie bo mała powinna mieć 6 minimum a najlepiej 8 tygodni... Jednak ta pani twierdzi, że trzeba ją zabrać jak najszybciej. Powiedzcie mi, czy któraś z was miała taką sytuację? Obecnie pracujemy obydwoje po 8 h dziennie i mała na ten czas będzie musiała zostać sama. Jak się na to przygotować? Mamy 7 miesięcznego kota a z małym psiakiem, który miałby zostać sam na tyle czasu nie mieliśmy do czynienia... Mamy już karmę, posłanko smycz itp, tylko, że wcześniej się umawiałam na koniec listopada/początek grudnia a tu okazuje się, że mam ją odebrać 22 listopada. Nie wiem jak mała zniesie tak wczesną rozłąkę z mamą i bardzo się o to martwię bo ta pani nie chce ich dłużej trzymać...
__________________
Konsultantka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
Poniżej krytyki. Niby się martwisz jak to piesek zniesie rozłąkę z mamą i waszą nieobecność a "zaklepywałaś" psa nierasowego. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Kurczę... Czemu umawiałaś się na wzięcie (czy kupienie?) psa od takich osób? Oni celowo rozmnażają kundelka? To pies jakiś "w typie", kazali Ci za niego zapłacić?
Co za ludzie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Konsultantka ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Hm, a masz jak separować kota i psa na czas swojej nieobecności?
Bo relacje między nimi mogą być różne na początku, ja bym się obawiała, że kot zrobi psu krzywdę. Co do zajęcia dla psa, to raczej nie dasz rady jej znaleźć tylu zajęć, żeby taki mały pies spokojnie siedział tyle czasu. Dobrze by było jakoś jej ograniczyć przestrzeń życiową na czas Waszej nieobecności, żeby sobie czegoś nie zrobiła. Może coś zjeść, pogryźć kable (może ją kopnąć prąd). Może trening klatkowy i zostawianie jej w klatce... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
super, że chcesz wziąć tą sunię, współczuję, że właścicielka psów wpuściłą Cię w takie maliny, pewnie jej suka co chwila rodzi szczeniaki i już wiele z nich zostało zakopanych :/
Nie ma takiej możliwości, że wytłumaczysz tej pani, że weźmiesz psa, ale później? Zostawianie 5 tygodniowego szczeniaka samego w domu na 8h to masakra, przecież będzie piszczeć caly czas, a kto ją będzie karmił przez te 8h? ![]() Nie wiem, skąd jesteś, suczkę trzeba zabrać od tego babsztyla, ale może udałoby ci się znaleźć w twojej okolicy jakiś dom tymczasowy czy jakąś fundację i z nimi się umówić, że oni podchowają suczkę jeszcze przez jakiś czas, żeby już była ta tyle duża, ze zostanie sama w domu, a potem ty ją weźmiesz? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Istnieją też petsitterzy, można się zainteresować. Wtedy ktoś by przychodził nakarmić psa w ciągu dnia i zająć się nim chociaż przez tę godzinę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Asiulka107 tego że zaklepałaś nierasowca i to od takich ludzi nie skomentuje, bo mogłoby być za ostro. Odniosę się tylko do sprawy tak małego szczeniaka, bo to o niego teraz już chodzi.
Taki szczeniak, jak sama już wiesz powinien być przy matce, więc zrobiłabym na Twoim miejscu wszystko, żeby tak było. Spróbuj pogadać z właścicielami suczki, zaproponuj że będziesz wpadać i zajmować się psami, cokolwiek byleby on był jeszcze trochę przy matce. Jeśli to nie wypali, to proponuje już poszukać dobrego weterynarza, który pomoże Ci w razie problemów ze szczeniakiem, a może być to potrzebne w celu kontroli jego prawidłowego rozwoju, trzeba mu zapewnić wszystkie szczepienia i przebadać już jak do Ciebie przyjdzie, bo tak na prawdę nie masz pewności w jakich warunkach przebywał, a obstawiam że niezbyt dobrych skoro w wieku 5 tygodni kazali zabierać psa. Nie uda Ci się załatwić urlopu na kilka dni? Albo zabrać psa przed weekendem? Dobrze żeby przez kilak dni był z Tobą, oczywiście przed wychodzeniem do pracy musisz odseparować kota od psa, bo nawet jeśli ich kontakty będą ok, to nie wiesz co zastaniesz po powrocie do domu (tutaj obawiam się reakcji kota). Przed przyjazdem psa kup mu cały sprzęt, jakieś legowisko, miski, jedzenie i tutaj myślę że dobrym pomysłem byłaby klatka. Szczeniak będzie potrzebował miejsca, gdzie się trochę odseparuje, tylko jego miejsca, nie mówię żebyś ją zamykała, ale jak ją czymś nakryjesz to stworzysz swojego rodzaju jego własną przestrzeń, budę, taki azyl a przy kocie to będzie super, bo będzie mógł mieć pies takie swoje miejsce. Myślę że oddanie go do fundacji jak ktoś wyżej pisał nie będzie dobrym rozwiązaniem, on teraz się rozwija, potrzebuje socjalizacji, a skoro matka mu tego zapewnić nie może to musisz jakoś przejąć tą rolę. Chyba że fundacja na prawdę będzie godna zaufania, ale z tym bywa różnie, chyba bym się na to nie zdecydowała. Chyba zdajesz sobie sprawę, że pies ma całkowity zakaz wychodzenia na zewnątrz, nie dość że jest mały a jest już strasznie zimno, to nie ma szczepień a nie wiesz czy w okolicy nie panuje nosówka czy parwo. Trochę się rozpisałam, nie wiem co chcesz dokładnie widzieć, jak będziesz miała jakieś pytania to napisz, na pewno na konkretne pytania będzie nam łatwiej odpowiadać. Jak coś to napisz na pw, mogę skontaktować się z kilkoma osobami w razie Twoich jakiś wątpliwości i coś Ci doradzić. Powodzenia, an pewno nie będzie łatwo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Masakra. Moim zdaniem ta kobieta postępuje poniżej wszelkiej krytyki. Ja bym pieska wzięła, a ją zgłosiła na policję. Pseudohodowle są nielegalne, a jeśli już istniało wcześniej kilka takich osób, które brały psiaka od nich, to mogą potwiedzić, że tak było, że baba rozmnaża swoją suczkę celowo. (Osobom które wzięły od niej pieski nic nie grozi, ale jej, za rozmnażanie swojej suki w celach hodowlanych- owszem). Tylko czy ona naprawdę oddaje te szczeniaki za darmo? Niby po co jej to wszystko w takim razie?
Co do psinki- masz możliwość zabrania jej do pracy? Nie wiem, gdzie pracujesz, ale może porozmawiaj z kierownikiem, może mogłaby np. siedzieć sobie w klateczce w pokoju socjalnym, co jakiś czas Ty i Twoi koledzy z pracy moglibyście do niej zajrzeć, pobawić się. Na dwór piesek nie może wychodzić do zakończenia kwarantanny. Jeśli piesek ma zostawać jednak sam w domu, to niech siedzi w klatce. Kup klatkę takiej wielkości, żeby była dla niego wygodna też wtedy, kiedy będzie już dorosły, Połóż na klatkę kocyk (można kupić też ładne pokrowce, są osoby, które szyją takie na zamówienie), niech piesek ma w klatce matę do siusiania, swoje miseczki, jakieś zabawki. Poszukaj jakiejś osoby, która chociaż raz podczas Twojej nieobecności przyszłaby, nakarmiła malucha, pobawiła się z nim, niech zostanie z nim chociaż godzinkę. Nie płaciłabyś takiej osobie jakichś ogromnych pieniędzy, to nie niania do dziecka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Dzięki Dziewczyny za dobre rady
![]() Kot oczywiście na czas naszej nieobecności będzie w innym pokoju niż mała. Planujemy zostawiać ją w kuchni, tam nie ma żadnych kabli, wężyków itp na podłodze i w dostępnych miejscach. Kupiłam jej już posłanko, jutro przed pracą idę po karmę i inne akcesoria. Mam też zaufaną znajomą, która pracuje w przychodni weterynaryjnej (ostatnio kastrowała naszego kota), więc wszystkie szczepienia, odrobaczenia i kontrole oczywiście będą. No i oczywiście, że nie będzie wychodziła na dwór, nie wyobrażam sobie tego aby w taką pogodę mogło tak być. Nawet, gdy będzie już duża to będzie wychodziła na podwórko tylko w obecności któregoś z nas. Mówiłam tej pani, że to za wcześnie, tłumaczyłam itp a ona mi powiedziała, że 'muszę ją zabrać jak najszybciej bo strasznie męczą sunię a poza tym ona się boi, że je upasie bo karmi je 6 razy dziennie a do tego ciukają cyca...' chciała, żebym przyszła po nią we wtorek ale jej powiedziałam, że chciałabym wziąć ją w piątek bo sobotę mam wolną i chcę aby się z nami troszkę oswoiła przez weekend. To odpowiedziała mi, że ok, ważne abym zabrała ją w przyszłym tygodniu bo dwa psiaki już są w nowych domach... Masakra. Już któryś dzień się tak tym wszystkim stresuję, że aż mam rewolucje żołądkowe i nudności ![]() ![]()
__________________
Konsultantka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Nienormalna baba jakaś, szczeniak męczy jej sukę więc go zabije
![]() Polecam klatkę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
![]() Mam taki spory kontener dla kota, może w tym chciałaby spać? ![]()
__________________
Konsultantka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
![]() ![]() Pamiętaj o szczepieniach, może dobrze żeby ta wasza weterynarz obejrzała psiaka jak do was przyjdzie? ![]() Najbardziej żal mi tych szczeniaków, które już do kogoś poszły, oby oni wiedzieli co robić, a nie wzięli takich maleństw z kompletnym brakiem wiedzy na ten temat ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Powinno sie zgłaszać takie sytuacje. Powiedz Pani, że psa odbierzesz za 4 tyg, a jak stanie się w tym czasie jemu krzywda, zgłosisz to, bo wydaje Ci się to nie do końca normalne, że pies pójdzie na odstrzał...
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
Dlatego ja bym zrobiła tak, jak napisałam powyżej- psiaka wzięła, ale babę zgłosiła. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
To prawda, ale jeśli baba mówi serio, to na umieranie też znacznie za wcześnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Za wcześnie żeby psa zabierać, ale z drugiej strony lepsze to niż śmierć, prawda?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Raczej nie to samo, 5-tygodniowy szczeniak je już sam, nie musi ssać matki chyba... Przeżyje bez tego. Gorzej z nauką zachowania, no ale to już autorka będzie musiała się postarać, żeby suczkę socjalizować.
W ogóle spotkałam się z dwiema szkołami, że psa się odstawia od matki jak ma 8 tyg. albo jak ma 6 tyg. Moi znajomi przygarnęli pieska jak miał chyba właśnie 5-6 tyg (mówiłam, że za wcześnie, ale chyba ich tam jakoś sytuacja zmusiła), no i zdrowotnie to mu chyba nie zaszkodziło (no a na pewno żyje i ma się dobrze) , nie wiem jak z zachowaniem będzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
Poza tym gdybym miała wybór zabrać takiego szczeniaka, a narażać go poważnie na to że baba go utopi czy w inny sposób 'zlikwiduje' to bez wahania bym brała, otoczyła opieką weterynaryjną. Dlatego rozumiem autorkę, trochę nie ma wyjścia. Ale zgłosić się to powinno, co prawda myślę że reakcji ze strony władz nie będzie, bo wiadomo 'to tylko pies' i nawet nie zobaczą problemu, ale zawsze istnieje jakaś nadzieja. Edytowane przez inga21 Czas edycji: 2013-11-18 o 16:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
no racja racja, przekonałyście mnie. Oby pies przeżył i miał się jak najlepiej. Ja wzięłam psa jak miał 8 tyg, kolega jak pies miał 6 tyg i miał i ma z nim ogromne problemy wychowawcze, ja takich nie miałam. Może nie ma wielkiej róznicy między 5 a 6 tyg. zycia u psa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
Inna kwestia to socjalizacja, młody pies chłonie bardzo dużo psich dobrych i złych nawyków, uczy sie porozumiewać z psami. Jeśli jest zabrany wcześnie nie ma możliwości kontaktu z innymi psami i później mogą być spore problemy, a tak jak przebywa z matką to ma z nią kontakt i później po kwarantannie nie dostaje nagle szału na widok innych psów. Na pewno u 5 tygodniowego szczeniaka o socjal jest trudniej, ale to nie jest niemożliwe. To jest całkiem do zrobienia i znam dużo psów które praktycznie wychowały się same, zostały zabrane od matki bardzo wcześnie i mają się dobrze ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
ok, niech autorka tematu zapoda czy wzięła tego pieska i jak się ma
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Po małą idę w piątek. Dzięki dziewczyny za zainteresowanie i za tak wiele rad
![]() Rozmawiałam dzisiaj z panią, która wzięła dwóch chłopców (tylko moja została) i powiedziała, że ogólnie są grzeczne, nie płaczą(ale to pewnie dlatego, że są razem...), jedzą wszystko (ona karmi je resztkami z obiadu, tak jak były karmione u tej baby, ja mam już kupione suche i mokre dla szczeniaków), więc trochę mnie uspokoiła tym, że wszystko jest ok... A w ogóle co się okazało! - obie będziemy chodziły do tej samej p.weterynarz ![]() ![]() ![]()
__________________
Konsultantka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
moj pies zdechłby jakbym dawała mu resztki z obiadu, bo u nas jedzenie się nie marnuje, ale tak powaznie, w zyciu nie trułabym psa tym co nie dla niego. A ja myślałam, ze już wszyscy wiedzą że po to robi się karmy dla zwierząt, żeby je jadly, a nie uparcie ludzie karmią psy swoim super przyprawionym żarciem ludzkim...ręce opadają, ale dobrze, że nie każdy tak robi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
A ja się domagam zdjęcia naszej małej bohaterki wątku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Dot.: Pięciotygodnoiwy szczeniak, pomocy :(
Jak tylko będzie już z nami to oczywiście, że zdjęcie się pojawi
![]()
__________________
Konsultantka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:15.