|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4621 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
kontrola w ostatnim czasie doszła do takiego stopnia, że spotkał sie z moją przyjacióką żeby wypytywać czy ja go zdradzam (ona zresztą, widząc jak cierpię juz po rozstaniu nie wspomniała nawet słowem o tym że sie spotkali - moją przyjaciólką już nie jest, nawet ze zoba nie rozmawiamy), kontaktował sie z osoba z która pracowałam, żeby zapytac jak się w pracy zachowywałam, w dzień w który nie było mnie na uczelni pojechał na nią i wypytywał ludzi z którymi studiuję o mnie, jednak nie chce powiedziec kogo. mówi że mam fałszywych znajomych, jak wychodziłam z pracy, rozmawialismy przez telefon, a on potrafił pytac pare razy czy na pewno jade do domu, ciągłe uwagi na temat że za dobrze wyglądam jak jade do szkoły itd.
uważam że te ciągłe podejrzenia w jego przypadku wynikały w dużej mierze z tego, że przez ostatni, długi okres On miał mało zajęć, bardzo często całymi dniami siedział w domu. i może z tego braku zajęć zaczął mieć takie myśli. o tym też mu powiedziałam, ale stwierdził że mu wmawiam że ma coś z głową, póxniej były oskarżenia że za mało go motywowałam do tego aby znalazł sobie jakies zajęcie. i tak sie to wszystko złożyło że nie mogę wyjść teraz z dołka psychicznego, to że bardzo go kochałam, świata poza nim nie widziałam, planowaliśmy wspólną przyszlość, a w zamian dostałam oskarżenia o najgorsze czyny. przyjaciółka okazała sie fałszywa (powiedział że na spotkaniu strasznie sie "przystawiała"). i tak mi sie świat zawalił. a mimo tego że cierpię przez niego, gdyby przyszedł do mnie o powiedział że chce walczyc, to pewnie i tak bym sie zgodziła.. pozdr |
![]() ![]() |
![]() |
#4622 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Ja też cierpię. Chociaż w innych okolicznościach. Moje serce jednak też jest otwarte tylko dla Niego. Rozumiem Cię ![]() ![]() ![]() ![]() A teraz się smutkam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4623 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ann1111
Cytat:
![]() ![]() Trzymaj się ![]() ![]() Ja dzisiaj mam doła,bo jak na złość dzisiaj prawie wszystko mi byłego przypomina. ![]() ![]() ![]() Na dodatek,ktoś puścił mi pika z numeru zastrzeżonego,domyślam się,że może to być mój były bo nikt inny nigdy nie wysyłał sygnałów z numeru zastrzeżonego. A kiedyś byłam szczęśliwa a teraz.................... . ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4624 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
o matko co sie tu dzieje... ;/ ;(
|
![]() ![]() |
![]() |
#4625 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
A ja sobie coś powoli uświadamiam, ale powoli... Boli lecz tak musi być.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4626 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
trzymaj sie atka
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4627 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
i jeszcze jedno. jest chyba coś takiego, że jak przeżywamy najtrudniejszy okres po rozstaniu to sie wszystko wali, a szczęście innych dotyka nas cały czas. np u mnie śluby znajomych ,rodziny, ciąże, nowonarodzone dzieci, zaręczyny.. a my musimy sie jakoś trzymać.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4628 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4629 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
powiem ci ze ja po rozstaniu (dzis mija 3 tyg) trzymalam sie "rewelacyjnie", tzn. jakos to po mnie splynelo. mielismy od dluzszego czasu problemy i sama zastanawialam sie by ten zwiazek zakonczyc. potem wmawialam sobie ze dobrze sie stalo, ze nie bylismy szczesliwi. zaluje tylko tych chwil kiedy bylo nam dobrze. ale mam wrazenie ze ostatnio, z dnia na dzien mysle o nim czesciej... raz dobrze a raz zle.... podswiadomie chcialabym abysmy byli razem, ale wiem ze raczej bym mu nie wybaczyla gdyby chcial sprobowac jeszcze raz... mimo ze tego chce i wciaz cos do niego czuje, ale po tym co teraz sie zdarzylo, co uslyszalam to nie moglabym mu wybaczyc! staram sie myslec ze spotkam jeszcze kogos lepszego, kogos kto nie bedzie mial takich wad jak on, ze bedzie mi lepiej i znow bede kochac. wtedy jest ok. ale czasem mam takie mysli co bedzie jak trafie gorzej? ze bede cierpiec jeszcze bardziej? na szczescie teraz w moim zyciu od czasu zerwania dzieje sie bardzo duzo pozytywnych rzeczy, ciagle jestem zajeta i dzieki temu sie trzymam, bo gdybym siedziala w domu to na pewno bym rozpaczala. zabralam sie za swoja przyszlosc, skupilam na pracy nad soba. zrozumialam co w zyciu jest dla mnie wazne i wmawiam sobie ze odkrylam to dzieki rozstaniu.......... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
wiesz ja tez próbuje sobie tłumaczyć że jeszcze kogoś pokocham, ktos pokocha mnie, ale te mysli ulatują tak szybko... bo nie chce nikogo innego, jego kocham ponad wszystko i nie pokocham juz nogdy nikogo tak mocno. Wczoraj powiedział mi że to definitywny koniec. a ja na to że będę czekać. głupio powiedziałam co? on nie chce się kontaktowac, a ja nie jestem w stanie sie pozbierac. powiedział ze to rozstanie to też przez to że jak on wyprowadzał się z domu ja nie przeprowadziłam się z nim. nie rozm. ze mną o tym, był pewien że jak on to ja z nim. ale przed wyprowadzka nigdy nie powiedział jak mu na tym zalezy żebym ja sie przeprowadziła z nim. teraz mówi ze po 4 latach związku nie byłam w stanie z nim zamieszkać, a ja potrzebowałam czasu na to żeby podjąć decyzję o przeprowadzce. mam 22 lata i dla mnie byłoby to zamieszkanie na zawsze, na powaznie itd. dla niego przeprowadzka konieczna przez prace. teraz żałuje że się nie przeprowadziłam, nie byłam przy nim, może wtedy byłoby inaczej, chcociaż moja mama mi tłumaczy że to nie jest powód, że jak sie kocha to sie nie odchodzi przez takie rzeczy, nie podejrzewa się o zdradę... On mówi ze jak zamieszkalibysmy razem to on nie miałby myśli ze go zdradzam. to też powiedział mi po wszystkim. Ale nawet jakbyśmy mieszkali razem mogłabym wrócić później do domu, bo korki, czy zakupy, a wtedy dopiero to miałby podejrzenia...
moja walka nie ma juz sensu ![]() co ja mam robić??? |
![]() ![]() |
![]() |
#4631 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
jezeli chcesz o niego walczyc to przede wszystkim musisz miec pewnosci - ze te powody ze wzgledu ktorych zerwaliscie sa prawdziwe, tzn. ze nie wymyslil ich sobie tylko po ty by sie ciebie pozbyc. bo jezeli sa prawdziwe to jest szansa zeby to wszytko odwrocic. a jezeli nie, to nic nie zrobisz. ja mialam taka sytuacje ze facet podal mi powod dlaczego chce sie rozstac - ja to wszytko przemyslalam i znalazlam rozwiazanie na kazdy jego problem - a on tymczasem i tak wynajdywal kolejne powody.... i co sie okazalo - oczywscie wszytko to co mowil wczesniej bylo klamstem a powod byl inny... jezeli jednak bedziesz miala pewnosc ze mowi prawde, to ja moge ci poradzic tyle: po pierwsze daj mu teraz troche czasu, nie wiem, np. kilka dni. wiem ze pewnie nie bedzie ci latwo nie odzywac sie do niego, ale on musi sie uspokoic. wszytko to co teraz od niego uslyszysz, wypowiada pod wplywem emocji - bardzo negatywnych emocji. nawet gdyby chcial ratowac ten zwiazek zabrnal w te oskarzenia za daleko, bardzo czesto duma nie pozwala przyznac sie do bledu...wiec nie wazne co teraz powiesz i zrobisz, on i tak bedzie wszytko negowal. on jest juz tak bardzo zraniony, ze nie mysli racjonalnie... ty przez te kilka dni, rowniez musisz ochlonac. podejsc do sprawy trzezwo. w rozmowie z nim musisz byc spokojna, nie mozesz robic mu wyrzutow o jego bezpodstawne oskarzenia, jezeli za wszelka cene chcesz go odzyskac, musisz zrezygnowac ze swojego honoru... wczuj sie w jego sytuacje, nawet jezeli to co on mysli jest dla ciebie niezrozumiale. on sie czuje skrzywdzony, zdradzony, ma zlamane serce. ty wiesz ze bezpodstawie i chociaz tez bardzo cierpisz, to tutaj ty jestes na straconej pozycji. to ty musisz robic wszytsko by mu udowodnic ze sie myli. nie mam pojecia jak mozesz odzyskac jego zaufanie..... powiedz mu co czujesz, zapytaj czy jest szansa byscie sprobowali jeszcze raz i co masz zrobic by go przekonac. ale jezeli nie bedzie chcial cie sluchac, i powie ze nie chce dalej z toba byc, to odpusc. bo bedziesz cierpiec jeszcze dluzej. moim zdaniem mozna probowac odzyskac faceta, ale sa tez pewne granice. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4632 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
dzięki. masz rację że muszę sie bardziej wczuć w to co on czuje tzn. że uważa że zostal zdradzony i opuszczony i jak bardzo mu z tym źle. może jeśli On jeszcze raz to wszystko przemyśli na spokojnie może inaczej na to spojrzy i zobaczy ze może warto powalczyc, ze jest szansa. choć skoro po trzech miesiącach jej nie widzi definitywnie, to boję sie ze jej już nie będzie. ale twoja wypowiedź dała mi nadzieję ![]() masz jednak rację i to jest najgorsze, że cokolwiek ja mówię to on to neguje tzn że jest jeszcze szansa, że nie jest za późno, że jak sie kocha naprawdę to nigdy nie jest za późno, że znów może byc tak jak kiedyś. A on neguje nawet to że go kocham. mówi że dane nam były tylko 4 lata, za to jak cudowne lata, że nikogo nie kochał tak jak mnie, że w życiu tylko chwile sa piękne i dla nas ta chwila się skończyła. i że jest za późno na wszystkie wnioski i nauki. że możemy je wykorzystac tylko w przyszłości, ale nie wspólnej. powiedziałam mu żeby nie myślał że ja walczę o niego bo przyzwyczaiłam sie i boję sie samotności, ale on powiedział że tak własnie uważa. On tez nie może zapomniec o mnie i tęskni, na co ja że skoro oboje nie możemy to znaczy że może powinniśmy spróbować. A on że już za późno. że mieliśmy swoją szansę i jej nie wykorzystaliśmy ![]() dlaczego tylko my mamy wolę walki i na nic jest za późno do końca żyjemy nadzieją |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4633 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
powiem ci ze to co teraz napisalas, to co powiedzial twoj facet jest mi bardzo bliskie i teraz dopiero umiem wczuc sie w jego osobe.... bo ja po rozstaniu z moim partnerem czuje sie bardzo podobnie.... tzn. wciaz czuje do niego bardzo duzo, mysle o tym co bylo, jacy kiedys bylismy szczesliwi a jednoczesnie nienawidze go i nie chce go znac... gdyby przyszedl i prosil o druga szanse nie wiem czy moglabym mu wybaczyc... mimo ze chcialabym aby bylo jak dawniej, ze uczucia nie wygasly to po tym co miedzy nami ostatnio zaszlo, co uslyszlam nie moglabym tego zrobic, nie moglabym mu wybaczyc, nie chcialabym tego... a nawet jak bym ulegla i znow bylibysmy razem, wciaz pamietalabym o tym co sie stalo i nie wiem czy umialabym byc z nim szczesliwa... po prostu cos we mnie peklo, skrzywdzil mnie, zburzyl moje marzenia i mimo ze moje serce ciagle bije dla niego to wolalabym juz nie wracac do niego (nasze rozstanie to nie tylko jego wina - aczkolwiek ja chcialam jeszcze probowac i naprawiac ale on juz nie chcial). napisalam to o sobie, ale przenies moje slowa na swojego ukochanego... mysle ze on czuje bardzo podobnie.... napisalam, ze chyba nie moglabym wybaczyc, ze nie chcialabym... ale gdyby przyszedl, prosil, przekonywal i znow umial trafic do mojego serca nie wiem czy bym sie oparla, moze twoj partner tez tak czuje, probuj ... ale nie krzykiem, nie placzem, ale spokojem i czuloscia, nie tylko slowami ale i czynami... co do ostatnich twoich słów wydaje mi się, ze tylko serce kobiety umie wybaczyc najwieksza krzywde - ale nie wiem czemu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4634 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witam was wszystkie.....
Duzo sie naczytałam przez ostatnie dnie waszych postów... ehh jestem załamana, jeszcze mam faceta ale od paru tygodni w głowie mi tylko słowo ROZSTANIE !! to juz nie jest to co było kiedś, on się zmienił ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
"...To wszystko sprawił grzech, ze ludziom jest ze sobą źle ..." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4635 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Zostawił mnie po trzech latach bo stwierdzil, ze mnie nie kocha nie jest szczesliwy... Ja go kocham nad zycie... nie dam rady bez niego
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4636 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ehh Nastka wiesz pomimo tego iż dalej jestem z moim to czuję się tak jakby mnie dawno juz opuścił
![]() ![]()
__________________
"...To wszystko sprawił grzech, ze ludziom jest ze sobą źle ..." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4637 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4638 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4639 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
martinka_m własnie uświadomiłam sobie, ze mój TŻ jest taki sam jaki ann111
![]() ![]() ![]()
__________________
"...To wszystko sprawił grzech, ze ludziom jest ze sobą źle ..." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4640 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
to jest na prawde ciezka sprawa bo z jednej strony bardzo sie meczycie, on cie oskarza ... ale robi to z milosci !! poprostu paradoks .... toksyczny zwiazek... mimo ze to milosc ale chorobliwa i nie zdrowa... i tak sobie mysle, ze w przypadku ann1111 jest troche inaczej - ona chce walczyc o zwiazek bo wciaz kocha tego faceta, u ciebie sie zwiazek sypie bo ty sie oddalasz... podstawa to uswiadomic sobie czego tak na prawde chcesz - oj sama wiem ze to czasem nie jest latwe ale bez tego ani rusz ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4641 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ehh... ja go kocham ale to jest takie trudne czasami chciałabym przestać istnieć
![]() ![]() ![]()
__________________
"...To wszystko sprawił grzech, ze ludziom jest ze sobą źle ..." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4642 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
sunshine wiem jak bardzo trudne jest znoszenie podjerzliwości. zgadzam się z martinką. to ona otworzyła mi oczy, że powinnam pomyśleś o tym co on czuje, że ma rozdarte serce, czuje sie oszukany. szkoda, że dołączyłam do Was za późno
![]() Zastanów sie czy napradwę go kochasz, bo jeśli tak, musisz spróbować postawić się na jego miescu, pomyśleć jak jemu jest ciężko gdy ma myśli, w których podejrzewa Ciebie o cos złego. A to musi bardzo boleć. ja żyłam z nastawieniem: jak on może mnie podejrzewać, jakim prawem. Kocham go, jestem z nim więc to logiczne że niczego nie szukam. miałam bardzo egoistyczne podejście bo widziałam tylko siebie. teraz nie moge sobie tego wybaczyć. Jeśli naprawdę go kochasz, musicie na spokojnie porozmawiać na temat tej zazdrości, nie oskarżajać go jak on może Cię podejrzewać, tylko ze zrozumieniem, że wiesz że te myśli go dręczą, że chcesz mu pomóc, ze rozumiesz, że nie chcesz zeby go bolało. Ty masz szansę zmienić swój związek i walczyć, ja tej szansy już nie mam ![]() Więc jesli wiesz że to Ten jedyny, podejmij tą walkę zanim będzie za późno. |
![]() ![]() |
![]() |
#4643 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Ale to jest bardzo trudne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
"...To wszystko sprawił grzech, ze ludziom jest ze sobą źle ..." ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4644 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Sunshine rozumiem jak bardzo boli bo tez to przechodziłam. Wiem że takie podejście z jego strony zabija coś w tobie każdego dnia. Ja cierpiałam za każdym razem na nowo, jak się kłóciliśmy za każdym razem ja pierwsza wyciągałam rękę, ja mówiłam że sobie poradzimy bo jesteśmy razem... a pomimo tego że czasami zastanawiałam się czy wytrzymałabym tak całe życie, to teraz po rostaniu zabija mnie myśl że jego przy mnie nie będzie. Widze tylko te piękne chwile, te kiedy był czuły, troskliwy kochany.
Moja mama mówi że może dobrze sie stało że sie rostaliśmy, bo jakby miał mnie tak cały czas podejrzewać o wszystko to ja bym życia nie miała. Ale ja juz nie chce życia z kim innym! Dlatego musisz to wszystko przemyśleć, czy jest szansa że przejdzie mu ta zazdrość, czy jeśli mu nie przejdzie to czy będziesz w stanie to wytrzymać przez wiele lat.. wiem jakie to jest ciężkie. Mi było źle z oskarżeniami ale bez niego jest dużo gorzej.. Mam nadzieję ze to kiedys przejdzie. Wczoraj nie wytrzymałam. Było mi tak strasznie źle. Prosiłam o spotkanie. Nie odpisał mi. napisałam do niego żeby pamiętał że zawsze go kochałam i nigdy nie zdradziłam. dziś mi napisał że mam przestać do niego pisać, nie mogę pisać nawet w ostateczności, bo on ma swoje problemy i jemu w rozw. ich nikt nie pomaga ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4645 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ehh ann111 straszne to życie jest
![]() ![]() ![]()
__________________
"...To wszystko sprawił grzech, ze ludziom jest ze sobą źle ..." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4646 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
sunshine on mi juz tyle razy odmawiał prosto w oczy... martinka miała rację żeby się nie odzywać. gdyby mi nie padł w weekend internet pewnie bym się nie odezwała, weszałbym tu i tu napisała jak mi źle a tak... teraz za nic nie napiszę, zaczekam, będę czekać.
przykre jest to że miłość tak boli. i dziwna jest też natura kobiety, a przynajmniej moja, bo pomimo, że jego zazdrość i oskarżenia bardzo bolały i czasami były nie do wytrzymania, to ja wciąż kocham, tęsknie i czekam, bo każdy problem można rozwiązać. Powiedz co czujesz, że przez ta zazdrość jesteś coraz dalej od niego, a jednocześnie tak jak mówi martinka pomyśl o tym co on musi przeżywać mając takie myśli, że jemu tez nie jest łatwo. Ja popełniłam ten błąd że myślałam tylko o sobie, że on mnie krzywdzi tym że jest zazdrosny a nie ma o co. a nie mysłałam jak on sie męczy z tymi myślami, że jego to również boli. |
![]() ![]() |
![]() |
#4647 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
martinko, to że opisałaś jak to się przedstawia z perspektywy osoby która jest zazdrosna dużo mi dało. W miom myśleniu nastąpił przełom. To że chciałm się z nim spotkac wynikało z tego j że bardzo mu chciałam o tym powiedziec. Napisałam list, ale po jego smsie że mam nie pisać, nawet w ostateczności nie wyslę go. Wyślę go za jakiś czas, jak może on zatęskni, ochłonie, będzie miał świadomośc że ja tez nie pisze tego pod wpływem emocji. Jak długo powinnam czekac? miesiąc? może dłużej?
|
![]() ![]() |
![]() |
#4648 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
![]() Cytat:
hmm... moze i macie racje, moz eon tez cierpi w końcu musi mu być ciężko, z ta zazdrośnią... dzisiaj wpadnie to postaram się z nim pogadac mam nadzieje, ze to coś da ![]() ![]()
__________________
"...To wszystko sprawił grzech, ze ludziom jest ze sobą źle ..." ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4649 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
dobre podejście sunshine, co ja bym dała, zeby być na twoim miejscu. mam na myśli to że ty możesz walczyć, a nie tylko czekać
![]() ja tez żyję nadzieja, że może za jakiś czas... gdyby on nie był taki uparty.. gdyby nie powiedział że to koniec definitywny... gdyby nie miał tej męskiej dumy... |
![]() ![]() |
![]() |
#4650 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() a co do tego co napisalas wczesniej - cytuje twoja wypowiedz " pomimo tego że czasami zastanawiałam się czy wytrzymałabym tak całe życie, to teraz po rostaniu zabija mnie myśl że jego przy mnie nie będzie. " kiedys spotkalam sie z takim stwierdzeniem w jedym z filmow " wole sie klocic z toba cale zycie niz kochac z innym" i doskonale wiem jak to jest czuc cos takiego ![]() ja jakos trzymam sie po rozstaniu... walczylam o zwiazek przez 3 ostatnie miesiace jego trwania kiedy sie juz rozpadal, w chwili kiedy uslyszalam ze to koniec do mojej swiadomosci dotarlo ze nie ma juz o co walczyc... zaluje ze tak sie skonczylo, czasami miewam gorsze dni, ale wiem ze juz nic sie nie zmieni... sunshine18 - walcz o swoj zwiazek poki jeszcze mozesz, kiedy masz jeszcze szanse, ale pamietaj najwazniejsza jest szczerosc i okazanie zrozumienia.... nie mozesz go atakowac i zapierac sie duma... w milosci nie ma miejsca na dume (ja bylam dumna i widac jak sie skonczylo...) mow szczerze i bez wstydu co czujesz jednak podkresl mu ze jezeli cie kocha i chce ratowac wasz zwiazek to tez musi zrozumiec co ty czujesz.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.