Poszukiwań nie prowadzimy, ale fajną połówką nie pogardzimy-SBL'ki, cz. IV

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

ja się muszę wziąć do nauki, ale to cholernie trudne...

[burtonistka]

A ja muszę zrobić projekty korekt twarzy na charakteryzacje

[Elfia4]

Napisane przez annlynn_

wczoraj powiedziała, że idzie do kliniki psychiatrycznej w Łodzi, więc moja rola skończyła się na dobre. I w sumie to dobrze, bo może faktycznie to nie jest na moje nerwy?

I dobrze, bo i ona się męczy z tym stanem i wszystkich wokół pewnie też już zmęczyła. W tej sytuacji leczenie, to najlepsze, co mogła zrobić.

Ja dzisiaj korzystam z tego, że ładna pogoda mobilizuje do działania i wykorzystuję to, że jestem sama w domu. Sprzątam, biegam, ogarniam kąty i cieszę się, że nikt nie podchodzi mi pod nogi.
Ja jednak powinnam mieszkać sama - najlepiej się czuję, kiedy sama poukładam swoją przestrzeń i wiem, że nikt mi tego nie zepsuje i nie zakłóci. Na studiach też najlepiej było mi wtedy, kiedy wszyscy wyjechali, zostawałam sama w mieszkaniu i mogłam posprzątać, ugotować coś i odpoczywać wiedząc, że nikt mi nie zakłóci błogiego spokoju, ani nie będzie walczył o pilota
Tydzień samotności i dom byłby wysprzątany na błysk

Muszę poszukać jakiejś inspiracji na dzisiejszy obiad. Sama nie wiem co bym chciała zjeść. Chyba czas zatrudnić wujka gugla do szukania

[burtonistka]

Napisane przez Elfia4

Muszę poszukać jakiejś inspiracji na dzisiejszy obiad. Sama nie wiem co bym chciała zjeść. Chyba czas zatrudnić wujka gugla do szukania

Ja polecam zapiekankę z makaronu, warzyw z sosem beszamelowym

[bialaczekoladka]

Napisane przez Elfia4

I dobrze, bo i ona się męczy z tym stanem i wszystkich wokół pewnie też już zmęczyła. W tej sytuacji leczenie, to najlepsze, co mogła zrobić.

Ja dzisiaj korzystam z tego, że ładna pogoda mobilizuje do działania i wykorzystuję to, że jestem sama w domu. Sprzątam, biegam, ogarniam kąty i cieszę się, że nikt nie podchodzi mi pod nogi.
Ja jednak powinnam mieszkać sama - najlepiej się czuję, kiedy sama poukładam swoją przestrzeń i wiem, że nikt mi tego nie zepsuje i nie zakłóci. Na studiach też najlepiej było mi wtedy, kiedy wszyscy wyjechali, zostawałam sama w mieszkaniu i mogłam posprzątać, ugotować coś i odpoczywać wiedząc, że nikt mi nie zakłóci błogiego spokoju, ani nie będzie walczył o pilota
Tydzień samotności i dom byłby wysprzątany na błysk

Muszę poszukać jakiejś inspiracji na dzisiejszy obiad. Sama nie wiem co bym chciała zjeść. Chyba czas zatrudnić wujka gugla do szukania

Mam dokladnie to samo
Najlepiej czuje sie jak jestem sama, wtedy nikt ani nic mnie nie rozprasza. Jestem wtedy perfekcyjnie zorganizowana, produktywna, spokojna. Zbieram wszytskie mysli, stan poprostu idealny

Moze cos z nami nie tak?

[Elfia4]

Napisane przez burtonistka

Ja polecam zapiekankę z makaronu, warzyw z sosem beszamelowym

Robiłam tydzień temu taką zapiekankę. Teraz myślałam o jakiejś kaszy. Może zrobię jakąś zapiekankę z kaszą gryczaną albo jęczmienną? I surówkę na bazie sałaty lodowej i resztki suszonych pomidorów, które mam w lodówce.

Napisane przez bialaczekoladka

Mam dokladnie to samo
Najlepiej czuje sie jak jestem sama, wtedy nikt ani nic mnie nie rozprasza. Jestem wtedy perfekcyjnie zorganizowana, produktywna, spokojna. Zbieram wszytskie mysli, stan poprostu idealny

Moze cos z nami nie tak?

Mam nadzieję, że z nami wszystko w porządku. Uważam, że czasem trzeba mieć chociaż dzień dla siebie i ze sobą, żeby uporządkować myśli i przestrzeń wokół.
Oby moi sąsiedzi nie byli zbyt spostrzegawczy i nie zauważyli, że z okazji niedzieli umyłam połowę okien w domu Pogoda tak piękna, że żal nie wykorzystać chwili. Przecież nie będę myła okien w grudniu, kiedy za oknem mróz i śnieg.

[bialaczekoladka]

Napisane przez Elfia4

Robiłam tydzień temu taką zapiekankę. Teraz myślałam o jakiejś kaszy. Może zrobię jakąś zapiekankę z kaszą gryczaną albo jęczmienną? I surówkę na bazie sałaty lodowej i resztki suszonych pomidorów, które mam w lodówce.



Mam nadzieję, że z nami wszystko w porządku. Uważam, że czasem trzeba mieć chociaż dzień dla siebie i ze sobą, żeby uporządkować myśli i przestrzeń wokół.
Oby moi sąsiedzi nie byli zbyt spostrzegawczy i nie zauważyli, że z okazji niedzieli umyłam połowę okien w domu Pogoda tak piękna, że żal nie wykorzystać chwili. Przecież nie będę myła okien w grudniu, kiedy za oknem mróz i śnieg.

Niestety wiekszosc osob na dłuzsza metę poprostu mnie meczy

Oj ja tez dzisiaj przy niedzieli zrobiłam sprzatanie, zostało mi jeszcze prasowanie wielkiej sterty ubran

[Cytruskowa6]

Byle do wtorku

[annlynn_]

Napisane przez Cytruskowa6

Byle do wtorku

Dokładnie!
Elfia, mam tak samo jak Ty !

[inga21]

Co jest we wtorek, że tak wszyscy czekają? Też tak chcę, ja tam cały czas czekam na piątek

[annlynn_]

Minie najgorszy dzień tygodnia

[Elfia4]

Wracam z pełnym brzusiem Zrobiłam w końcu zapiekankę z kaszy gryczanej, gotowanego groszku, kukurydzy, szpinaku z beszamelem i resztkami żółtego sera. Całkiem udana improwizacja mi wyszła. Do tego porcja wielka, więc pewnie jutro na obiad będzie powtórka z rozrywki

Przy okazji trafiłam na kolejny fajny blog z wege przepisami. Po takiej lekturze aż chce się gotować i tworzyć własne wariacje na temat przepisów.
W ramach jedzeniowego popołudnia za godzinę idę obejrzeć Ugotowanych

[inga21]

Napisane przez annlynn_

Minie najgorszy dzień tygodnia

Zdecydowanie nie, u mnie najgorszym dniem już od ponad roku jest środa Później już z górki

[annlynn_]

Czemu środa?

[doriiska]

Napisane przez annlynn_

Czemu środa?

pewnie dlatego, że jest już z górki do weekendu


moj kolejny tydzien bedzie trwał 7 dni - 5 pracy i 2 uczelni... a w międzyczasie do załatwienia milion spraw

[inga21]

W środy zawsze mam za dużo do zrobienia, a jak przeżyję środę to już prawie weekend Poza tym zawsze w środy wracam strasznie późno i jestem mega zmęczona.

[Cytruskowa6]

A ja środę mam wolną

[ZawszeJestemSoba]

ja chce już piątek, ale nie ten tylko kolejny :P

[Elfia4]

Heh, ja mam podobnie w poniedziałek, względnie wtorek funkcjonuję na weekendowym rozpędzie, środa to lekki kryzys i jeśli nie odeśpię trochę, to w czwartek jest większy kryzys i zmęczenie. Piątek przeżywam dzięki myśleniu o tym, że w sobotę odetchnę. I tak tydzień po tygodniu czas leci jak szalony...
Dowiedziałam się dzisiaj, że za dwa tygodnie odwiedzi mnie rodzinka z drugiego końca Polski. Moje racjonale myślenie zawędrowało więc do punktu pt. po co mam robić zamówienie z ikei przez internet, skoro wujek będzie miał miejsce w bagażniku i mógłby mi przywieźć wszystko albo jeszcze więcej Tylko czy wujek będzie miał czas na chodzenie po sklepie i kupowanie różnych dziwnych rzeczy? W każdym razie mogę spróbować go namówić na dobry uczynek

[bialaczekoladka]

Napisane przez Elfia4

Heh, ja mam podobnie w poniedziałek, względnie wtorek funkcjonuję na weekendowym rozpędzie, środa to lekki kryzys i jeśli nie odeśpię trochę, to w czwartek jest większy kryzys i zmęczenie. Piątek przeżywam dzięki myśleniu o tym, że w sobotę odetchnę. I tak tydzień po tygodniu czas leci jak szalony...
Dowiedziałam się dzisiaj, że za dwa tygodnie odwiedzi mnie rodzinka z drugiego końca Polski. Moje racjonale myślenie zawędrowało więc do punktu pt. po co mam robić zamówienie z ikei przez internet, skoro wujek będzie miał miejsce w bagażniku i mógłby mi przywieźć wszystko albo jeszcze więcej Tylko czy wujek będzie miał czas na chodzenie po sklepie i kupowanie różnych dziwnych rzeczy? W każdym razie mogę spróbować go namówić na dobry uczynek

Co fajnego zamawiasz z ikei?

[ZawszeJestemSoba]

ja chciałam bratankowi kupić lampkę z ikei w kształcie gwiazdki, taką niebieską, ale wycofali je...

wiecie na czym polega moje życie? od poniedziałku do piątku - byle do 16, w weekendy byle troche pospać, albo wysiedzieć w szkole... i tak to wszystko sie kreci ... zero jakiegoś życia ...

[Elfia4]

Napisane przez bialaczekoladka

Co fajnego zamawiasz z ikei?

Jakieś tkaniny, ozdoby świąteczne - chciałabym tą stojącą lampkę gwiazdę http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30268262/ pościel dla siostrzeńca, może jakąś zabawkę, coś do kuchni - lubię ich noże i chciałabym dokupić jeszcze 2, żeby mieć komplet i pozbyć się paru małych, tępych noży, może jakieś foremki, osłonki na doniczki. Moja sis potrzebuje jeszcze półki.
Generalnie należę do osób, które w ikei zawsze coś znajdą, więc strach mnie wpuścić do tego sklepu, bo oczy aż mi się świecą do różnych rzeczy
Całe szczęście, że tegoroczna kolekcja świąteczna nie porywa tak, jak zeszłoroczna, to jakoś spokojnie przeżyję bez czyszczenia porfela

[bialaczekoladka]

Napisane przez Elfia4

Jakieś tkaniny, ozdoby świąteczne - chciałabym tą stojącą lampkę gwiazdę http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30268262/ pościel dla siostrzeńca, może jakąś zabawkę, coś do kuchni - lubię ich noże i chciałabym dokupić jeszcze 2, żeby mieć komplet i pozbyć się paru małych, tępych noży, może jakieś foremki, osłonki na doniczki. Moja sis potrzebuje jeszcze półki.
Generalnie należę do osób, które w ikei zawsze coś znajdą, więc strach mnie wpuścić do tego sklepu, bo oczy aż mi się świecą do różnych rzeczy
Całe szczęście, że tegoroczna kolekcja świąteczna nie porywa tak, jak zeszłoroczna, to jakoś spokojnie przeżyję bez czyszczenia porfela

Racja Szkoda ze u mnie nie ma Ikei, zawsze nad tym mocno ubolewam Dopiero jak wpadam do Wawy to tak ewentualnie robie spustoszenie

[Elfia4]

Napisane przez bialaczekoladka

Racja Szkoda ze u mnie nie ma Ikei, zawsze nad tym mocno ubolewam Dopiero jak wpadam do Wawy to tak ewentualnie robie spustoszenie

Ja też jak wpadam, to dźwigam ze sklepu pełne torby, ale większe rzeczy zamawiam z katowickiej ikei.

Jest dopiero poniedziałek, a ja po dzisiejszym dniu czuję się jakby był piątek po ciężkim tygodniu. Mam nadzieję, że jakoś przeżyję ten tydzień.
Z tego wszystkiego zapomniałam wybrać kasę z bankomatu, a jutro wybieram się na badania do laboratorium i będę musiała zapłacić gotówką

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Elfia teraz zauważyłam, że jesteś modką....

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

jestem zmęczona, ale nie chce mi się kłaść jeszcze

[joanna_87]

wczoraj byłam u dentysty ponad 600 złotych wizyta: 3 plomby małe, piaskowanie, 1 ząb lakierowanie, około 1 h siedzenie na fotelu, dziś w makro byłam na zakupach, jutro cały dzień poza domem, w czwartek kuzynka przyjeżdża, piątek brat ma urodziny i jadę na imprezę do niego.

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Napisane przez joanna_87

wczoraj byłam u dentysty ponad 600 złotych wizyta: 3 plomby małe, piaskowanie, 1 ząb lakierowanie, około 1 h siedzenie na fotelu, dziś w makro byłam na zakupach, jutro cały dzień poza domem, w czwartek kuzynka przyjeżdża, piątek brat ma urodziny i jadę na imprezę do niego.

żeby się zęby teraz tylko trzymały ale jesteś zabiegana.

[joanna_87]

w czwartek mam rozmowę o 14.00

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

ostatnio tak miałam jak byłam na szkoleniu od pon do pt od 9 do 13, w czwartek rozmowa o pracę miałam, i uczyłam się testów

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

trzymam kciuki za czw

[bialaczekoladka]

Napisane przez joanna_87

wczoraj byłam u dentysty ponad 600 złotych wizyta: 3 plomby małe, piaskowanie, 1 ząb lakierowanie, około 1 h siedzenie na fotelu, dziś w makro byłam na zakupach, jutro cały dzień poza domem, w czwartek kuzynka przyjeżdża, piątek brat ma urodziny i jadę na imprezę do niego.

Przypomniałas mi o dentyscie, musze to załatwic w nastepnym tygodniu

Nie ma to jak dobra organizacja