Wesela, pierścionki, zaręczyny - wszystkie o tym wciąż mówimy PM2016 Cz.3

[Promyk03]

Ja tez chce mieszkac razem przed slubem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fioleciasto]

Wstawiłam pranie i gotuje wodę na herbatę

Nie mam dzisiaj pierwszych ćwiczeń i od razu milej

[kognisia]

Napisane przez stokrotenka18

oj tak, zgadzam się w zupełności. Ja co do religii jestem tolerancyjna, chociażby dlatego, że chciałabym zagłębić się w inne religie dla samego poznania, niestety nie mam czasu na to ... ;/
aczkolwiek nie jestem tolerancyjna w innych dziedzinach, wstyd się przyznać ale tak jest.

W jakich np dziedzinach?

Wysłane z mojego Note II

[stokrotenka18]

Napisane przez kognisia

W jakich np dziedzinach?

Wysłane z mojego Note II

homoseksualność i niestety rasizm.. ale tylko jeśli chodzi o ciemną stronę ludzkiej rasy

[turkusowapoziomka]

Dzień dobry jadę pociągiem jak zwykle
W kwestii wiary powiem tyle, że wierzę w Boga, chodziłam do kościoła kiedyś co niedziele, we wszystkie święta gdzieś tak do 18 roku życia i właśnie wtedy przeżyłam taki swojego rodzaju kryzys wiary, objawiło się to tym że przestałam chodzić na religię w szkole(katechetka w kółko robiła coś tego typu - "pomódlmy się, bo to może być nasz ostatni poniedziałek w życiu" albo puszczała nam kasety z nagranymi prawdziwymi egzorcyzmami (przez to panicznie boje się diabła) i po porstu nie mogłam znieść jej zachowania podczas lekcji, jako młoda osoba troche się zbuntowałam i po prostu skorzystałam z prawa, że 18 letnia osoba może zrezygnować z lekcji religi w LO. Ale, że nadal wierzyłam w Boga, do kościoła chciałam chodzić więc poszłam do spowiedzi i podczas tej owej spowiedzi ksiądz tak na mnie nakrzyczał, że co ze mnie za katoliczka jest co na religie nie chce chodzić chciałam się wyżalić wytłumaczyć dlaczego, że chce chodzić do kościoła ale nie chcę chodzić na te konkretne lekcje, szukałam pomocy i niestety zawiodłam się na spowiedniku, usłyszałam takie kazanie, że aż nie mogłam sobie poradzić z tym długo. Stopniowo przestałam chodzić do kościoła w ogóle, do spowiedzi nie chodzę od tamtej owej. Denerwuje mnie to co dzieje się w kościele (między innymi to o czym pisała Karolka) mam problem z kościołem i od tamtej pory sobie z tym nie radzę. Mój tż chodzi do kościoła i w naszym związku ja jestem tym "bezbożnikiem". Co prawda nie chodzi jakoś mega często ale na pewno częściej niż ja. Chciałabym wziąć ślub kościelny ale musimy znaleźć z tżtem jakiegoś księdza który zrozumiałby mnie i moje "problemy". A jeśli nie uda mi się wrócić do kościoła to po prostu będe hipokrytką, która weźmie ślub w kościele nie będąc dobrą katoliczką.

[kognisia]

Napisane przez stokrotenka18

homoseksualność i niestety rasizm.. ale tylko jeśli chodzi o ciemną stronę ludzkiej rasy

No to nie ładnie, faktycznie, ale z tym można walczyć, zmienić się

Wysłane z mojego Note II

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Poziomka, jeśli jesteś osobą wierząca, tylko jesteś negatywnie nastawiona do instytucji kościoła, to nawet nie wiem czy ślub kościelny byłby hipokryzją. Kochasz Boga, wierzysz w niego to jasna sprawa, że chcesz przysięgać miłość przed Bogiem, w kościele

Moim zdaniem, to mimo wszystko pozostanie w zgodzie z samym sobą

Wysłane z mojego Note II

[smerfetk_a]

Napisane przez kognisia

Ja w 2020 - 26 lat, a R 32 i wtedy też już chciałabym mieć dziecko, moje pierwsze i ostatnie ciekawe jak to będzie faktycznie wyglądało

Wysłane z mojego Note II

kurczeee, to dalej młoda będziesz

[stokrotenka18]

Napisane przez kognisia

No to nie ładnie, faktycznie, ale z tym można walczyć, zmienić się

Wysłane z mojego Note II

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Poziomka, jeśli jesteś osobą wierząca, tylko jesteś negatywnie nastawiona do instytucji kościoła, to nawet nie wiem czy ślub kościelny byłby hipokryzją. Kochasz Boga, wierzysz w niego to jasna sprawa, że chcesz przysięgać miłość przed Bogiem, w kościele

Moim zdaniem, to mimo wszystko pozostanie w zgodzie z samym sobą

Wysłane z mojego Note II

no nie ładnie


dokłądnie

[fioleciasto]

Napisane przez kognisia

No to nie ładnie, faktycznie, ale z tym można walczyć, zmienić się

Wysłane z mojego Note II

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Poziomka, jeśli jesteś osobą wierząca, tylko jesteś negatywnie nastawiona do instytucji kościoła, to nawet nie wiem czy ślub kościelny byłby hipokryzją. Kochasz Boga, wierzysz w niego to jasna sprawa, że chcesz przysięgać miłość przed Bogiem, w kościele

Moim zdaniem, to mimo wszystko pozostanie w zgodzie z samym sobą

Wysłane z mojego Note II

też tak myślę, bo tak samo jest ze mną

Dla mnie Bóg, a Kościół to dwie różne sprawy. W Boga wierzę, ale instytucja Kościoła ani trochę do mnie nie trafia.

[turkusowapoziomka]

Napisane przez kognisia

No to nie ładnie, faktycznie, ale z tym można walczyć, zmienić się

Wysłane z mojego Note II

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Poziomka, jeśli jesteś osobą wierząca, tylko jesteś negatywnie nastawiona do instytucji kościoła, to nawet nie wiem czy ślub kościelny byłby hipokryzją. Kochasz Boga, wierzysz w niego to jasna sprawa, że chcesz przysięgać miłość przed Bogiem, w kościele

Moim zdaniem, to mimo wszystko pozostanie w zgodzie z samym sobą

Wysłane z mojego Note II

Jasne, tylko wiele mnie będzie kosztować samo przygotowanie do sakramentu, bo do spowiedzi trzeba będzie pójść. Boje się powtórki z tego co było kiedyś + to, że nie chodzę teraz w ogóle, to już w ogóle jestem zła

Ale do ślubu jeszcze wiele czasu, więc narazie nie będę się martwić

[kognisia]

Napisane przez turkusowapoziomka

Jasne, tylko wiele mnie będzie kosztować samo przygotowanie do sakramentu, bo do spowiedzi trzeba będzie pójść. Boje się powtórki z tego co było kiedyś + to, że nie chodzę teraz w ogóle, to już w ogóle jestem zła

Ale do ślubu jeszcze wiele czasu, więc narazie nie będę się martwić

Możesz znaleźć inny kościół może tam księża lepiej do Ciebie podejdą

Wysłane z mojego Note II

[stokrotenka18]

Napisane przez kognisia

Możesz znaleźć inny kościół może tam księża lepiej do Ciebie podejdą

Wysłane z mojego Note II

Tylko to się wiąrze z opłatą dodatkową - haracz 'pozwolenie'..

ja miałam tak do bierzmowania. Zgrozo! 2 lata przygotowań do bierzmowania z czego co weekend od 10 do 18 w kościele - mama do mnie zdąrzyła zadzwonić kilka razy.. no przesada.
Poszłam do bierzmowania w innym kościele, ksiadz powiedział tylko, żebym się modliła i chodziła do kościoła (nie chciał indeksu) i wiecie co.. tym sposobem mnie zachęcił! Poszłam do bierzmowania w listopadzie a w kwiętniu następnego roku przyszło zawiadomienie z kościoła, że mam się stawić na bierzmowabnie - a księża mi zgodę wystawili że mogę w innym przyjąć bierzmowanie - mają problem w papierkach i oczekują kopert tylko..
Znam przypadek, że przed ślubem dali w kopercie 500zł i słuchajcie ksiądz przy nich tą kopertę otworzył i z tekstem wyskoczył "Tylko tyle????" młodzi nie mieli w tej chwili..musieli się zapożyczyć, bo nie wiadomo co ksiądz odwaliłby na mszy.. przecież z nimi się nie wygra

[201604261006]

Napisane przez stokrotenka18

homoseksualność i niestety rasizm.. ale tylko jeśli chodzi o ciemną stronę ludzkiej rasy

to ja jestem Twoim przeciwieństwem zupełnie mi nie przeszkadzaja chłopaki idący za reke itp.

Napisane przez turkusowapoziomka

Jasne, tylko wiele mnie będzie kosztować samo przygotowanie do sakramentu, bo do spowiedzi trzeba będzie pójść. Boje się powtórki z tego co było kiedyś + to, że nie chodzę teraz w ogóle, to już w ogóle jestem zła

Ale do ślubu jeszcze wiele czasu, więc narazie nie będę się martwić

ja u spowiedzi juz nie byłam parę dobrych lat. mam się spowiadac z kochania sie skoro tego nie żałuję? bez sensu. a u bierzmowania byłam w Wawie a nie u siebie w parafii

a co do roku 2020 to będe miała 27lat a Tż 30

fioleciasto zapomniałam Ci wczoraj zyczenia złożyc. wszystkiego najlepszego wspaniałego życia z Tż i pięknego przyszłego ślubu!

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

Kurcze, to naprawdę mało jest na tym świecie katolików. Większość tych, co chodzą do kościoła powinni z niego wyjść :P

Czyli ty bierzesz ślub cywilny,tak?

Aaaa już tak w ogóle, w ogóle na marginesie - Kościół to wspólnota ludzi grzesznych, świętych za życia tam raczej nie uświadczysz.
A co do krytyki wielu rzeczy w KK to ja popieram dyskusję, sama dyskutuję i często coś krytykuję, z czymś się nie zgadzam. Nie można być bezkrytycznym. Wiara bez pytań jest martwa.

Nie,nie biorę cywilnego. Wezmę kościelny z prostej przyczyny ,a właściwie dwóch.Po pierwsze mój tż nalega ,a po drugie jestem bardzo wierząca i nie wyobrażam sobie mieć ślubu tylko z elementami świeckimi, bez wspomnienia nawet o Bogu, bez Mszy,która w pewien sposób jest tradycją.Zresztą,dokładni e tak jak Poziomka nizej pisze.

Napisane przez mysza93

nie,nie. raczej odnosiłam się do reszty tego co lolusl powiedziala. biorę kościelny bo wierze w Boga, a księża wymyślają i są zacofani. czemu ja mam nie kochac sie przed slubem a oni ktorzy maja zyc w czystosci maja jakies utrzymanki? jak ksiadz w mojej parafi. dlatego nie chodze do kosciola u siebie tylko u Tż i tam bedzie slub nie wyobrazam sobie byc dziewica do tego wieku ale to moje zdanie

Wiesz,to nawet nie o to chodzi,bo każdy patrzy na siebie a nie robi na złość księżom. Chodzi o to,że przez taką ich postawę nie dają oni dobrego świadectwa,co zniechęca ludzi do instytucji,która sama w sobie założenia ma bardzo dobre Gorzej z wykonaniem

Napisane przez fioleciasto

Od mamy dostałam torebkę z H&M tylko w wersji czarnej oraz bransoletkę z Apartu taką na czarnym rzemyku ze srebrnym znakiem nieskończoności.
http://www.hm.com/pl/product/18474?a...rticle=18474-A

Od tż dostałam bransoletkę od Ani Kruk (taką jak na zdjęciu tylko moja jest w kolorach różowych) i książkę.
http://aniakruk.pl/product-pol-2469-BRANSOLETKA.html


A od przyjaciółki znów bransoletkę (tak dostałam 3 bransoletki ) i to na dodatek taką samą! jak od mamy tylko w wersji białej ze złotym ;p I już nie z Apartu tylko z jakiegoś zwykłego sklepu
Do tego skarpetki z Oysho, balsam do ust z Maybelline i olejek do końcówek z Mariona
http://www.oysho.com/webapp/wcs/stor...typeCategory=0

Z tymi bransoletkami to śmiesznie wyszło, ale bardzo lubię wiec się cieszę

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------



dobranoc

fajne rzeczy Ale skarpetki niestety musze Cię zmartwić,bo miałam już parę bo nie mogłam sie oprzeć tym misiom i kotkom i każde się mega mega mechaciły

Napisane przez kognisia

No to nie ładnie, faktycznie, ale z tym można walczyć, zmienić się

Wysłane z mojego Note II

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Poziomka, jeśli jesteś osobą wierząca, tylko jesteś negatywnie nastawiona do instytucji kościoła, to nawet nie wiem czy ślub kościelny byłby hipokryzją. Kochasz Boga, wierzysz w niego to jasna sprawa, że chcesz przysięgać miłość przed Bogiem, w kościele

Moim zdaniem, to mimo wszystko pozostanie w zgodzie z samym sobą

Wysłane z mojego Note II

W takim razie - Lilly . Z wiary niby nikt nie spowiada,ale z drugiej strony dziwisz się jak mówię,że chcę kościelny. (tak,wiem,ja spowiadam,ale pytam teraz w drugą stronę ). Pytanie czy naprawdę jestem w czymś na tyle "gorsza" od osób,które jawnie nie przestrzegają zasad KK,ale NAZYWAJĄ się samozwańczo katolikami,bo tak się poczuwają i dlatego biorą ślub kościelny? (nie piję do Ciebie,bo po tym jak wytłumaczyłaś,to jestem w stanie to zrozumieć,ale znam sporo osób,którzy ewidentnie olewają zasady KK, a ślub kościelny biorą bez oporów). Zastanawia mnie,czy jakby - w drugą stronę patrząc- tylko prawdziwi true katolicy brali ślub kościelny,to nie byłoby ich drastycznie mało? Ja uważam się za bardzo wierząca osobę i Bóg ma bardzo ważne miejsce w moim życiu. Również modlę się przed snem,tak jak dziewczyny piszą o swoich tż . W każdym razie - uważam,że celowo nie przestrzegam zasad KK więc nie będę udawać,że wielka ze mnie katoliczka,bo katoliczka ze mnie żadna. A ślub będzie w kk głównie ze względu tradycji i elementu Boga w ceremonii,którego nie chciałabym sobie jednak odpuścić,bo nie czulabym się w pełni żoną

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez stokrotenka18

Tylko to się wiąrze z opłatą dodatkową - haracz 'pozwolenie'..

ja miałam tak do bierzmowania. Zgrozo! 2 lata przygotowań do bierzmowania z czego co weekend od 10 do 18 w kościele - mama do mnie zdąrzyła zadzwonić kilka razy.. no przesada.
Poszłam do bierzmowania w innym kościele, ksiadz powiedział tylko, żebym się modliła i chodziła do kościoła (nie chciał indeksu) i wiecie co.. tym sposobem mnie zachęcił! Poszłam do bierzmowania w listopadzie a w kwiętniu następnego roku przyszło zawiadomienie z kościoła, że mam się stawić na bierzmowabnie - a księża mi zgodę wystawili że mogę w innym przyjąć bierzmowanie - mają problem w papierkach i oczekują kopert tylko..
Znam przypadek, że przed ślubem dali w kopercie 500zł i słuchajcie ksiądz przy nich tą kopertę otworzył i z tekstem wyskoczył "Tylko tyle????" młodzi nie mieli w tej chwili..musieli się zapożyczyć, bo nie wiadomo co ksiądz odwaliłby na mszy.. przecież z nimi się nie wygra

Stokrotko u mnie była taka sytuacja,że przed kolędą parafia rozsyłała koperty z nadrukiem minimalnego banknotu -50 zł z adresem konta,na które ktoś ewentualnie może przelać albo adresem zwrotnym do parafii jakby kogoś nie było na kolędzie.

A w 2020 ja będę mieć 28 lat a tż 29

[fioleciasto]

Napisane przez lolusl

Nie,nie biorę cywilnego. Wezmę kościelny z prostej przyczyny ,a właściwie dwóch.Po pierwsze mój tż nalega ,a po drugie jestem bardzo wierząca i nie wyobrażam sobie mieć ślubu tylko z elementami świeckimi, bez wspomnienia nawet o Bogu, bez Mszy,która w pewien sposób jest tradycją.Zresztą,dokładni e tak jak Poziomka nizej pisze.



Wiesz,to nawet nie o to chodzi,bo każdy patrzy na siebie a nie robi na złość księżom. Chodzi o to,że przez taką ich postawę nie dają oni dobrego świadectwa,co zniechęca ludzi do instytucji,która sama w sobie założenia ma bardzo dobre Gorzej z wykonaniem

fajne rzeczy Ale skarpetki niestety musze Cię zmartwić,bo miałam już parę bo nie mogłam sie oprzeć tym misiom i kotkom i każde się mega mega mechaciły



W takim razie - Lilly . Z wiary niby nikt nie spowiada,ale z drugiej strony dziwisz się jak mówię,że chcę kościelny. (tak,wiem,ja spowiadam,ale pytam teraz w drugą stronę ). Pytanie czy naprawdę jestem w czymś na tyle "gorsza" od osób,które jawnie nie przestrzegają zasad KK,ale NAZYWAJĄ się samozwańczo katolikami,bo tak się poczuwają i dlatego biorą ślub kościelny? (nie piję do Ciebie,bo po tym jak wytłumaczyłaś,to jestem w stanie to zrozumieć,ale znam sporo osób,którzy ewidentnie olewają zasady KK, a ślub kościelny biorą bez oporów). Zastanawia mnie,czy jakby - w drugą stronę patrząc- tylko prawdziwi true katolicy brali ślub kościelny,to nie byłoby ich drastycznie mało? Ja uważam się za bardzo wierząca osobę i Bóg ma bardzo ważne miejsce w moim życiu. Również modlę się przed snem,tak jak dziewczyny piszą o swoich tż . W każdym razie - uważam,że celowo nie przestrzegam zasad KK więc nie będę udawać,że wielka ze mnie katoliczka,bo katoliczka ze mnie żadna. A ślub będzie w kk głównie ze względu tradycji i elementu Boga w ceremonii,którego nie chciałabym sobie jednak odpuścić,bo nie czulabym się w pełni żoną

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------


Stokrotko u mnie była taka sytuacja,że przed kolędą parafia rozsyłała koperty z nadrukiem minimalnego banknotu -50 zł z adresem konta,na które ktoś ewentualnie może przelać albo adresem zwrotnym do parafii jakby kogoś nie było na kolędzie.

A w 2020 ja będę mieć 28 lat a tż 29

Trudno i tak się cieszę
Mam tez parę par skarpetek z Oysho i dobrze się mają

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez mysza93

to ja jestem Twoim przeciwieństwem zupełnie mi nie przeszkadzaja chłopaki idący za reke itp.


ja u spowiedzi juz nie byłam parę dobrych lat. mam się spowiadac z kochania sie skoro tego nie żałuję? bez sensu. a u bierzmowania byłam w Wawie a nie u siebie w parafii

a co do roku 2020 to będe miała 27lat a Tż 30

fioleciasto zapomniałam Ci wczoraj zyczenia złożyc. wszystkiego najlepszego wspaniałego życia z Tż i pięknego przyszłego ślubu!

Dziękuje

[201604261006]

Napisane przez lolusl

Wiesz,to nawet nie o to chodzi,bo każdy patrzy na siebie a nie robi na złość księżom. Chodzi o to,że przez taką ich postawę nie dają oni dobrego świadectwa,co zniechęca ludzi do instytucji,która sama w sobie założenia ma bardzo dobre Gorzej z wykonaniem


Stokrotko u mnie była taka sytuacja,że przed kolędą parafia rozsyłała koperty z nadrukiem minimalnego banknotu -50 zł z adresem konta,na które ktoś ewentualnie może przelać albo adresem zwrotnym do parafii jakby kogoś nie było na kolędzie.

ale powinni dawac przykład swoim zachowaniem

o matko

[Karolllka7]

Hej
Ja dzisiaj wolne. Wstałam pół godziny temu, zrobiłam przemeblowanie w pokoju i ustawiłam sobie biurko na przeciwko telewizora , zrobiłam sobie śniadanie, włączyłam wizaż i jestem prawie, że w niebie Zjem i do nauki, muszę dziś trochę popisać

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez turkusowapoziomka

Jasne, tylko wiele mnie będzie kosztować samo przygotowanie do sakramentu, bo do spowiedzi trzeba będzie pójść. Boje się powtórki z tego co było kiedyś + to, że nie chodzę teraz w ogóle, to już w ogóle jestem zła

Polecam spowiedź u Dominikanów, Kapucynów czy innych braci To chyba jedyna "grupa" kościelna, która jest naprawdę 100% przykładem jak się powinno żyć, wg mnie oczywiście, a trochę tych ludzi poznałam. Spędzałam w takim gronie wakacje, pielgrzymki, dużo czasu, więc wiem jak to jest. Są najbardziej szczerzy, prawdziwi, tolerancyjni, dla nich naprawdę liczy się ubóstwo, wszystko wytłumaczą i nie drą się przy spowiedzi. Można o wszystkim pogadać. W ogóle gdyby ktoś miał kryzys wiary czy po prostu chęć wyjazdu to polecam Golgotę Młodych w Serpelicach. Jedzie się tam pod namiot i bierze udział w różnych konferencjach często ze znanymi ludźmi i innych takich. Byłam, widziałam, przeżyłam i super doświadczenie. Mega dużo ludzi, ale warto. Chcę tam pojechać z Tż teraz.

[fioleciasto]

uciekam na uczelnie, miłego dnia

[stokrotenka18]

Napisane przez Karolllka7

Hej
Ja dzisiaj wolne. Wstałam pół godziny temu, zrobiłam przemeblowanie w pokoju i ustawiłam sobie biurko na przeciwko telewizora , zrobiłam sobie śniadanie, włączyłam wizaż i jestem prawie, że w niebie Zjem i do nauki, muszę dziś trochę popisać

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



Polecam spowiedź u Dominikanów, Kapucynów czy innych braci

wena na przemeblowanie ?
ja chyba ja chyba powoli zaplanuje na marzec remont pokoju. Chcę zrobić go po swojemu.. Chyba że coś ruszy się z budową góry albo zmienię pracę i coś się pomyśli o mieszkanku

[Promyk03]

Ja sie biore za latanie po magazynach i tez polecam braci do spowiedzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604261006]

Napisane przez Karolllka7

Polecam spowiedź u Dominikanów, Kapucynów czy innych braci

szkoda że u mnie nie ma takich

[Karolllka7]

Napisane przez stokrotenka18

wena na przemeblowanie ?
ja chyba ja chyba powoli zaplanuje na marzec remont pokoju. Chcę zrobić go po swojemu.. Chyba że coś ruszy się z budową góry albo zmienię pracę i coś się pomyśli o mieszkanku

Jakie tam przemeblowanie. Przytargałam tylko biurko spod okna pod drzwi, żeby móc pracować i oglądać tv

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez mysza93

szkoda że u mnie nie ma takich

W Wawie są

[201604261006]

A my po nowym roku dostaniemy małe krówki i otwieramy nasze gospodarstwo
i po ślubie remont, uh już mi się nie chce a troche do zrobienia jest

Karolllka wiem, ale nie opłaca nam się jechać tyle tylko na spowiedź

[Karolllka7]

Napisane przez mysza93

A my po nowym roku dostaniemy małe krówki i otwieramy nasze gospodarstwo
i po ślubie remont, uh już mi się nie chce a troche do zrobienia jest

Karolllka wiem, ale nie opłaca nam się jechać tyle tylko na spowiedź

Ale to przy okazji jak będziecie coś załatwiać w Wawie to można skoczyć jak coś

My teoretycznie mamy jak razem zamieszkać, mogłabym się wprowadzić do Tż tylko problem jest w tym, że nie wiem czy dałabym radę się tam utrzymać.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Ja już słucham świątecznych piosenek. Jeszcze tylko 35 dni do świąt Kocham święta! Szkoda, że ten listopad tak wolno leci

[201604261006]

Napisane przez Karolllka7

Ale to przy okazji jak będziecie coś załatwiać w Wawie to można skoczyć jak coś

My teoretycznie mamy jak razem zamieszkać, mogłabym się wprowadzić do Tż tylko problem jest w tym, że nie wiem czy dałabym radę się tam utrzymać.

niby tak. na tą 1spowiedź to można i do Wawy ale na dzień przed ślubem to innych spraw będzie mnóstwo wiec raczej nie da rady

no najgorsze jest utrzymanie się niestety.

[lolusl]

Napisane przez fioleciasto

Trudno i tak się cieszę
Mam tez parę par skarpetek z Oysho i dobrze się mają

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------



Dziękuje

To moze tylko ja tak niszczę,bo moje są okropnie zjechane. Jak wszystko co mam z oysho,tylko staniki się trzymają

Napisane przez mysza93

A my po nowym roku dostaniemy małe krówki i otwieramy nasze gospodarstwo
i po ślubie remont, uh już mi się nie chce a troche do zrobienia jest

Karolllka wiem, ale nie opłaca nam się jechać tyle tylko na spowiedź

Ale super !Mój kolega ma duzio krówek,byliśmy u niego z tż w zeszłe wakacje!
Ej,a jak z tż ?

[201604261006]

Napisane przez Karolllka7

Ja już słucham świątecznych piosenek. Jeszcze tylko 35 dni do świąt Kocham święta! Szkoda, że ten listopad tak wolno leci

uwielbiam takie piosenki ale nie lubię swiat. w domu nigdy nie bylo takich prawdziwych swiat. dopiero u Tż jest miło

[stokrotenka18]

Napisane przez Karolllka7

Ale to przy okazji jak będziecie coś załatwiać w Wawie to można skoczyć jak coś

My teoretycznie mamy jak razem zamieszkać, mogłabym się wprowadzić do Tż tylko problem jest w tym, że nie wiem czy dałabym radę się tam utrzymać.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Ja już słucham świątecznych piosenek. Jeszcze tylko 35 dni do świąt Kocham święta! Szkoda, że ten listopad tak wolno leci

Ja już też wyczekuje na piosenki nastrojowe w radiu
też uwielbiam! już widzę magię świąt, tzn troche z przesada oczywiście w tv i na wystawach sklepowych ale jednak to uwielbiam!

[Karolllka7]

Chyba czas siąść do pisania streszczeń artykułów.

[lolusl]

też uwielbiam piosenki,dekoracje itp Zastanawiam się jak nasz pokoik ustroić,zamiast się uczyc do egzaminów

Moja ciocia się zaręczyła Ma 36 lat i chyba wreszcie trafiła na swojego.