|
|
#4741 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 131
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
był ktoś u psychatry Dr Jacka Przybyło w Katowicach ? Albo ogólnie zna jakiegoś dobrego psychiatrę w okolicach Katowic, Gliwic, Zabrza, Bytomia ? Szukam nowego lekarza, ale chce trafić na kogoś kompetentnego i szukam opinii .
__________________
zrobić coś ze swoim życiem czytam, czytam ... |
|
|
|
#4742 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Droga na Brześć
Wiadomości: 14
|
Pierwsza w życiu wizyta u psychologa.
Witam Dziewczyny!
Od razu uprzedzam, ze mój post może być długi i chaotyczny. A więc do rzeczy: zastanawiam się nad pójściem do psychologa. Czuję, że chyba mam depresję. Wiem, śmiesznie to brzmi ale tak jest. Myślę, że juz wczesniej ocierałam się o stany depresyjne, ale teraz problem się nasilił... Od skończeniu liceum, czyli od kilku lat z przerwami zmagałam się z bezrobociem... Byłam taka zrezygnowana, zgnuśniała, bez życia... I nagle pojawiło się światełko w tunelu: dostałam pracę. Wymarzoną, w zawodzie, blisko domu etc. W ogóle sielanka.... Niestety okazało się, że moja praca jest koszmarem. Mam beznadziejnego pracodawcę, który wręcz psychicznie się czasami nad nami znęca... Myślę, że znęca to trochę za duże słowo, bo nie krzyczy, ale 'pojeżdża' po ambicji, inteligentnie dając nam do zrozumienia, że do niczego się nie nadajemy itp.... Niestety odbija się to bardzo na moim samopoczuciu... Jestem cały czas zestresowana, nie wiem co mnie w pracy czeka, trudno mi się na czymkolwiek skupić.... Cały czas 'czekam w napięciu' na to, czy dostanę ochrzan i za co go dostanę... Trudno mi się zwlec z łóżka, czuję sie przygnębiona. Weekend to dla mnie czas, kiedy 'rozkwitam', bo nie ejstem w pracy... Niedziela popołudnie to dla mnei koszmar... Już zaczynam się zastanawiać jak źle będzie jutro w pracy... Zazwyczaj pół nocy z niedzieli na poniedziałek nie śpię... Praca śni mi się po nocach.... Czasem myślałam sobie, że może faktcznie do niczego się nie nadaję, ale patrząc wstecz zawsze pracodawcy byli ze mnie zadowoleni... Wiem, że napiszecie mi, że powinnam zmienić pracę. Ja to wiem. czuję się też zagubiona, bo z jednej strony chcę zminić pracę, bo wiem, ze ta mnie wyniszcza, ale z drugiej boje się tego depresyjnego bezrobocia.... Czuję się taka uwięziona pomiędzy dwoma beznadziejnymi stanami: depresyjną pracą i depresyjnym bezrobociem... Mam grono przyjaciół, ale nie mówi im o moim problemie, bo wydaje mi się z jednej strony bardzo trywialny (kto nie ma dzisiaj problemów z szefostwem), a z drugiej nie daje mi spać.... Poza tym kiedyś zwierzyłam się mojej mamie, że nie podoba mi się praca i że moja poprzedniczka nie wytrzymała psychicznie i się zwolniła...Moja mama wtedy mi powiedziała :" no tak już teraz jest, ale sama wiesz jak jest z pracą, szanuj to co masz".... Tym bardziej poczułam się jak osoba wyolbrzymiająca swój problem. Moje przyjaciółki mają prace, w których są szanowane, mają super atmosferę, więc im tez o tym nie mówię... Dusze swój problem w sobie i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić.. Myślałam o wizycie u psychologa, ale boję się c ja mam tam powiedzieć.... Wstyd mi, ze jestem w takim stanie psychicznym, ale czuję, że jestem jeszcze na tyle silna, by móc z tym walczyć... Jak już wspomniałam nie chcę się zwierzać ani rodzinie, ani przyjaciołom z tego co czuję. Postanowiłam napisać to tutaj, bo nikt mnie nie zna i może spojrzeć na sprawę obiektywnie. Moje pytanie jest takie: jak przebiega w ogóle wizyta u psychologa? Jak to w praktyce wygląda? Przepraszam za długi post. |
|
|
|
#4743 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
http://www.znanylekarz.pl/jacek-przy...iatra/katowice ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ---------- Cytat:
Kochana, ja uważam, że Twój problem wcale nie jest wyolbrzymiony. Takich jak Ty jest setki, tylko niektórzy mówią o tym a niektórzy po prostu trzymają w sobie. Uważam, że nie ma co tego w sobie trzymać, bo przez to myślisz o tym, analizujesz, i w rezultacie sama nie wiesz jak na prawdę powinno być, jak masz na prawdę myśleć i niestety, ale takie gonitwy myśli przeradzają się z czasem z nerwicą a w gorszych przypadkach depresją. Tutaj na pewno znajdziesz pocieszenie i pełno sojuszniczek, bo nie takie tutaj mamy problemy Ja mam podobnie do Ciebie, tyle tylko, że ja wiem, że wszystko wyolbrzymiam, ale co z tego, jak nakręcam się, sama coś sobie wmawiam i mam mętlik w głowie, tracę nad tym już kontrolę i sama nie wiem co powinnam zrobić, gdzie jest moje miejsce na ziemi.. Sama to w sobie tłumię, jakoś nie nauczono mnie mówić o swoich emocjach i odczuciach, a to niestety źle, bo mój stan się pogarsza. Ja mam pracę, ale tu jest problem, bo uważam, że powinnam mieć lepszą, ale boję się ją zmienić, choć jest mi w niej dobrze, wiadomo, że płacą jak kot napłakał i tylko na pół etatu, ale atmosferę mam super. Problem to jest taki, że jak każdy powinnam i musze mieć lepiej płatną i na cały etat. I tak myślę o zmianie, ale wrezultacie nic nie robię. Dlaczego? Po czasie doszłam do wniosku, że po prostu się boję, że nie poradzę sobie, uważam się za głupiego człowieka, który na pewno zawali, da plamę, zawiedzie itp. I jak tutaj tak żyć ? Wmawiam sobie do tego łba, że najważniejsze to mieć ZDROWIE, ZDROWĄ RODZINĘ, KAWAŁEK CHLEBA I DACH NAD GŁOWĄ, ale wiadomo, że bez pracy nie ma życia.. I tak się moje koło błędne toczy, ale nie wiem jak długo. Także poważnie realizowałam pójście do psychologa lub do psychiatry, ale jakoś odkładam to jak większość rzeczy w moim śmiesznym życiu
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię |
||
|
|
|
#4744 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 131
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
__________________
zrobić coś ze swoim życiem czytam, czytam ... Edytowane przez Oligiste Czas edycji: 2013-11-17 o 17:31 |
|
|
|
|
#4745 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Droga na Brześć
Wiadomości: 14
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Ja mam obawy przed pójściem do psychologa, bo boję się, że będę musiała wszystko tam opowiadać.... Nie znam nistety nikogo, kto był u psychologa, więc nie wiem jak przebiega sama wizyta... |
|
|
|
|
#4746 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Tak, doskonale wiem, że moja odpowiedź nic nie wniesie do tematu, ale bardzo nie lubię, gdy ktoś nawet nie pofatyguje się, by cokolwiek przeczytać.
Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2013-11-17 o 21:52 |
|
|
|
#4747 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię |
|
|
|
|
#4748 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Po pierwsze, psycholog a psychiatra TO NIE TO SAMO więc najpierw powinnaś sie zdecydować, do kogo chcesz iść. psychiatra to lekarz medycyny, który na podstawie wywiadu z pacjentem postawi diagnozę oraz przepisze leki jeśli będą potrzebne. Pierwsza wizyta u psychiatry powinna być raczej długa, żeby lekarz mógł spokojnie przeprowadzić wywiad, usłyszeć o objawach i postawić diagnozę. Na pewno pacjent powinien być szczery żeby lekarz mógł prawidłowo zdiagnozować.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#4749 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Tak, zgadzam się. Słyszałam od pewnej osoby w tv, że lepiej się wybrać najpierw do psychiatry, a on potem zdecyduje, czy osoba nadaje się pod opiekę psychiatry, czy tylko psychologa. Dodając przy tym, że TYLKO psychiatra może w razie potrzeby przepisać leki.
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię |
|
|
|
|
#4750 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Bez urazy, ale to chyba jest oczywiste, że psycholog leków nie przepisuje.
__________________
|
|
|
|
#4751 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Nie wiem czy kogokolwiek to interesuje, ale wpadłam z nowiną, że wróciłam do żywych.
Od soboty czuję się zdecydowanie lepiej, zawroty wreszcie ustąpiły. Może czasami nogi mi się pokręcą i wpadnę na ścianę lub jakiś mebel, troszkę gadam głupoty ( mam problem z doborem słów oraz formułowaniem zdań, czasami mylę słowa), ale jest zdecydowanie lepiej, jeżeli chodzi o fizyczną stronę. Psychicznie na razie jest dobrze, ale Tegretol biorę dopiero tydzień, więc na cud nie liczę. ![]() W razie hipomanii lub manii mam włączyć promazynę 3 razy dziennie. Fankopsychiatrii czy wiesz coś więcej na temat tego leku, niż mogę rozszyfrować z ulotki? Chodzi mi o czyjekolwiek doświadczenia, informacje na tzw. chłopski rozum? Czy to bardzo uspakajający lek? Może poza wyciszeniem spowodować, że nie będę w stanie normalnie funkcjonować? Do tej pory brałam go sporadycznie, jedną tabletkę raz na jakiś czas i to zazwyczaj popołudniami, więc tak duża dawka mnie przeraża. Czy to taka trochę Hydroxyzyna, jeżeli chodzi o działanie?
__________________
ANTOŚ 28.10.2012 Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2013-11-18 o 22:44 |
|
|
|
#4752 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Oligiste, moja terapeutka polecała mi dr. Undermana - z tym, że nie byłam u niego, bo nie było takiej potrzeby: http://www.znanylekarz.pl/tomasz-und...owiec-katowice
|
|
|
|
#4753 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Dla mnie oczywiste, bo się orientuje, ale wyobraź sobie, że w tv ostatnio był program i tam się wypowiadała jakaś psycholog i mówiła, że połowa jej pacjentów nie widzi różnicy w tym, czym się zajmuje psycholog a psychiatra i chcą od niej tabletki Więc sorry![]() ---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ---------- Cytat:
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię |
||
|
|
|
#4754 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 734
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
[QUOTE=Dearlie;43779481]Nie wiem czy kogokolwiek to interesuje, ale wpadłam z nowiną, że wróciłam do żywych.
Od soboty czuję się zdecydowanie lepiej, zawroty wreszcie ustąpiły. Może czasami nogi mi się pokręcą i wpadnę na ścianę lub jakiś mebel, troszkę gadam głupoty ( mam problem z doborem słów oraz formułowaniem zdań, czasami mylę słowa), ale jest zdecydowanie lepiej, jeżeli chodzi o fizyczną stronę. Psychicznie na razie jest dobrze, ale Tegretol biorę dopiero tydzień, więc na cud nie liczę. ![]() Brawo Cieszę się, od razu lepszy dzień, gdy czyta się coś takiego.
__________________
Kiedy się rodzimy potrafimy tylko żyć... |
|
|
|
#4755 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
dearlie kochana
strasznie się cieszę, że jest jakaś poprawa.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#4756 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Jesteście bardzo kochane, ale przepraszam Was, bo chyba źle mnie zrozumiałyście. Chodziło mi tylko o to, że minęły mi te paskudne zawroty głowy, które nie pozwalały mi normalnie żyć, które były efektem zmiany leków z Convulexu na Tegretol. Przepraszam, że sformułowałam to w niewłaściwy sposób.
Wczoraj za wcześnie cieszyłam się, że psychicznie jest też lepiej, bo dzisiaj miałam już atak manii. Czasami to już tracę nadzieję na to, że jakiekolwiek leki mi pomogą. Bardzo się boję, że wyląduję w jakimś szpitalu psychiatrycznym, bo będę niebezpieczna dla innych.
__________________
ANTOŚ 28.10.2012 |
|
|
|
#4757 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 131
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
brak mi słów - rozumiem, że może tego nie przeżywała, ale trochę zrozumienia mogłaby wykazywać
__________________
zrobić coś ze swoim życiem czytam, czytam ... |
|
|
|
|
#4758 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Kochana moja, pamiętaj, że to TYLKO Twoja psychika, która ma swoje humorki Mów sobie, że Twoje myśli, Twoje manie czy lęki nie są niebezpieczne dla Ciebie i dla świata, to tylko normalny stan umysłu, który broni się.. Wspaniałe są książki p. Ewy Woydyłło, która tak normalnie pisze o tych sprawach, że aż dziw, że w sekundę inaczej zaczęłam spostrzegać świat. Weź myśl, że takie manie jak Ty masz, ma każdy, że to taka odskocznie od codzienności, bo w sumie to tak jest.. Mijasz 10 ludzi na ulicy a okazuje się, że 9 ma takie same skłonności jak Ty i tak samo jak Ty boi się To pomaga, tak uważam
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię |
|
|
|
|
#4759 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 734
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
__________________
Kiedy się rodzimy potrafimy tylko żyć... |
|
|
|
|
#4760 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
||
|
|
|
#4761 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 639
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Widzisz, Dearlie, 9/10 osób tak ma, nie musimy się leczyć |
|
|
|
|
#4762 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
__________________
01.01.2014 r. Szlaban na internet!
|
|
|
|
|
#4763 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
ancoora ma bardzo ciekawe teorie i przekonania na temat chorób i zaburzeń psychicznych, same nie wiecie jaka moc w was drzemie
do cudownego samowyleczenia
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#4764 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 131
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
__________________
zrobić coś ze swoim życiem czytam, czytam ... |
|
|
|
#4765 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
Jak dobrze, że te 9 osób na 10 nie ma manii, bo chyba byśmy pozabijali się nawzajem. ![]() Cytat:
__________________
ANTOŚ 28.10.2012 |
|||
|
|
|
#4766 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4767 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Ja coś łapie ataki paniki ostatnio....kurde....myśl ałam, że już bliżej jak dalej. Ehh.
Szczerze powiedziawszy to dziwne, bo ja i ataki paniki...to naprawde dziwne. Zawsze byłam aż za pewna siebie, hmmm, coś się zmienia. Żegnaj Gienia, świat się zmienia - jak to mawiają. Co się człowiek omęczy to masakra...
__________________
Edytowane przez monimyszek Czas edycji: 2013-11-20 o 22:55 |
|
|
|
#4768 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
|
|
|
|
|
#4769 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Całkiem możliwe. Dzięki, bo sama bym na to nie wpadła, serio. W zasadzie na pewno...cóż te ataki mam nadzieję miną, bo ja w moim zawodzie, nie mogę miec takich ataków, ciągle musze gadać do dużej liczby ludzi....
__________________
Edytowane przez monimyszek Czas edycji: 2013-11-21 o 09:09 |
|
|
|
#4770 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
![]() A to wszystko to zupełnie nieświadome przykrywanie swoich lęków i niepewności. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:01.





? Wmawiam sobie do tego łba, że najważniejsze to mieć ZDROWIE, ZDROWĄ RODZINĘ, KAWAŁEK CHLEBA I DACH NAD GŁOWĄ, ale wiadomo, że bez pracy nie ma życia.. I tak się moje koło błędne toczy, ale nie wiem jak długo. Także poważnie realizowałam pójście do psychologa lub do psychiatry, ale jakoś odkładam to jak większość rzeczy w moim śmiesznym życiu






Więc sorry
Cieszę się, od razu lepszy dzień, gdy czyta się coś takiego.
do cudownego samowyleczenia
Jak dobrze, że te 9 osób na 10 nie ma manii, bo chyba byśmy pozabijali się nawzajem. 
