Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8

[manieczka1]

Napisane przez maciejka1987

faceci ogólnie inaczej do starań podchodzą, mojego też czasem trzeba przycisnąć... ale wtedy nie mówię mu, że dni płodne są i musimy się bzykać, tylko po prostu zabieram się za niego. Bo jak słyszał "dni płodne" to momentalnie ma inne zajęcia, zmęczony jest itd.

zgadzam się w 100%
Ale powiem Wam, że podoba mi się ostatnio podejście mojego męża. Jeszcze niedawno trzeba było mu argumentować że teraz jest dobry moment na starania, teraz już normalnie o tym mówi itp. czasem tylko ma wątpliwości czy będzie dobrym ojcem, bo pracuje na zmiany i często jest zmęczony ale ja mu powtarzam, że damy radę i wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

cos mi sie z netem dzieje ostatnio jakis dziwne rzeczy wyskakuja nawet na wizaz nie moge wejsc, pisalam ale mi skasowalo wiadomosc... ehh

wiem ze musze przeniesc mamusie ze staraczek ale komp odmawia posluszenstwa

[cowie]

Napisane przez missbennet

wybaczam

z tym budzikiem to już parę razy czytałam, że ta 8 to trochu późno... poświęcę się! tylko w końcu mąż mnie z łóżka wyrzuci, bo go pikanie termometru wybudza, a to śpioch straszny

w ostatnim cyklu nie mierzyłam chyba 2 dni, bo-uważaj- zgubiłam termometr a teraz w weekend byliśmy u kuzynki, wywiązała się impreza i nocleg... a termometr został w domu... no, ale za 2-3 dni mam termin @ więc zobaczymy... a jak nie wyjdzie, to od przyszłego miesiąca będę mierzyć sumiennie!

dziewczyny, a co wy powiecie o wykresie?

Każdą, która kliknie w link, który podałaś przeniesie do jej wykresu
Musisz pod wykresem kliknąć na "udostępnij wykres", tam wejść w zakładkę "link" i go nam skopiować
Skopiuj dziewczynom poprzedni i obecny wykres

[neska1412]

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

Wiesz co a nie myslałaś o zawieszeniu? Wtedy nie płacisz składek a możesz się wtedy doczepić do ubezpieczenia męża lub zarejestrować się jako bezrobotna. Zajdziesz w ciąże zapłacisz jedna składkę i idziesz na L4

[ila87]

Wiecie co? Zmienię jednak tak jak sugerujecie owu na 19dc. Tylko jak to zrobić?

Kurde, już tliła się we mnie nadzieja, a tu kolejny dzień spadku

[missbennet]

Napisane przez cowie

Każdą, która kliknie w link, który podałaś przeniesie do jej wykresu
Musisz pod wykresem kliknąć na "udostępnij wykres", tam wejść w zakładkę "link" i go nam skopiować
Skopiuj dziewczynom poprzedni i obecny wykres

racja, zagalopowałam się więc link do porzedniego cyklu i do bieżącego

[cowie]

Napisane przez ila87

Wiecie co? Zmienię jednak tak jak sugerujecie owu na 19dc. Tylko jak to zrobić?

Kurde, już tliła się we mnie nadzieja, a tu kolejny dzień spadku

Kliknij na 19dc. Otworzy Ci się to okienko. I tam na dole małym druczkiem masz "zaawansowanie wykrywanie owulacji włączone". Klikasz na to i wykrywanie owulacji się wyłączy, a owulacja zaznaczy się właśnie w 19dc

[ila87]

Napisane przez cowie

Kliknij na 19dc. Otworzy Ci się to okienko. I tam na dole małym druczkiem masz "zaawansowanie wykrywanie owulacji włączone". Klikasz na to i wykrywanie owulacji się wyłączy, a owulacja zaznaczy się właśnie w 19dc

Done! Dzięki

[katekatee]

Napisane przez neska1412

Wiesz co a nie myslałaś o zawieszeniu? Wtedy nie płacisz składek a możesz się wtedy doczepić do ubezpieczenia męża lub zarejestrować się jako bezrobotna. Zajdziesz w ciąże zapłacisz jedna składkę i idziesz na L4

To nie takie proste jakb się wydawało, teraz dużo dziewczyn kombinuje z otwieraniem działalności w ciąży i ZUS to bardzo kontroluje, a ja nie chcę mieć żadnych zatargów z ZUSem. Żeby iść na l4 musisz mieć opłacone min 3 składki, wiec tak czy siak musiałabym płacić, no a teraz mam ciągłość więc w każdej chwili mogłabym iść na l4 no i nie byłoby by żadnych gadek z ZUSem bo działalność prowadzę już 1,5 roku. A z drugiej strony to jak czytam jak dziewczyny właśnie kombinują z tą działalnością.. ja bym chyba nie miała odwagi

Napisane przez maciejka1987

ale tak na maxa się rozkręciło? czy plamisz?

Na maksa @ jak byk

Napisane przez cowie

Kochana może jednak jakimś cudem, kiedy już straciłaś nadzieję - jednak się uda
Przytulam Cię mocno :tuli:
A z TŻtem to chyba musisz poważnie porozmawiać. Bo chyba jak każdy facet nie do końca rozumie powagę sytuacji i o co w tym wszystkim chodzi

Sama nie wiem co robić, męczy mnie ta presja w związku z tymi ZUSami. Czasem tak myślę że chyba los nie chce żebym w tej ciąży teraz była.....

[Leine]

Napisane przez manieczka1

zgadzam się w 100%
Ale powiem Wam, że podoba mi się ostatnio podejście mojego męża. Jeszcze niedawno trzeba było mu argumentować że teraz jest dobry moment na starania, teraz już normalnie o tym mówi itp. czasem tylko ma wątpliwości czy będzie dobrym ojcem, bo pracuje na zmiany i często jest zmęczony ale ja mu powtarzam, że damy radę i wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój ma podobnie, chociaż nie pyta czy ma płodne czy nie, ale jak chciałam, żeby nie kończył we mnie to stwierdził, że nasienie trzeba oszczędzać chociaż to nie są jeszcze płodne a on: "nie??? a kiedy????"

[kotka34]

witam sie ponownie bylam zarejstrowac sie do gina i gdybym nie powiedziala ze jestem w ciazy to dostalabym sie do niego dpoiero po nowym roku bo takie sa kolejki a wiec wizyte mam 27 trzymac kciuki

[agnieszkaK]

witam

melduję się po pracy i zebraniu, już mam dość,ale muszę trochę ogarnąć co tu się działo

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

o kurcze!!!!!!!!!!!!
wchodzę w między czasie na wykresy na ovu i co???????
maciejka !!!
gratuluję!!!

[(kicia)]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

o ja cie - mojemu psiakowi (chyba) pierwszy mleczak wypadł . Będziemy dziś świętować

O pamietam jak naszemu leciay i zbierała m z dywanu

Napisane przez wik_and_ola

O matko! To chyba strasznie wysoki jest! Mój przy 182 cm wzrostu ma rozmiar 43


Widziałam, widziałam, słodkie są strasznie, nie mogłam się napatrzeć...





Nie wydaje Ci się... leci okropnie

Moj ma 182 kub 185


Nadrobilam ale nic wiecej nie pamietam

Dziękuję za wszystkie kciuki egzamin poszedl mi dobrze



Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

[ila87]

Napisane przez kotka34

witam sie ponownie bylam zarejstrowac sie do gina i gdybym nie powiedziala ze jestem w ciazy to dostalabym sie do niego dpoiero po nowym roku bo takie sa kolejki a wiec wizyte mam 27 trzymac kciuki

A proszę

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez (kicia)

Dziękuję za wszystkie kciuki egzamin poszedl mi dobrze

Brawo!

[agnieszkaK]

Napisane przez marszalka

hej babiszony
kurde nie wiedziałam, że jak się ma wolne to człowiek tak się rozleniwia, tragedia normalnie nic mi się nie chce

tak to jest,ale fajnie,że masz wolne, tylko częściej do nas zaglądaj i odezwij się

Napisane przez God Of War 20

Nie przewidzisz...

Ja już jutro mam wizytę u gina w końcu.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------


hejka

to kciuki za jutrzejszą wizytę

Napisane przez cowie

Helloł, helloł
Dużo żeście napisały od wczoraj


A ja wczoraj pojechałam zrobić sobie badanie tarczycy. Żeby sprawdzić czy nie będąc już w ciąży wciąż muszę ją leczyć. Moja endokrynolog zalecała mi jakąś znikomą ilość badań, więc sobie sama kilka dopisałam na skierowaniu.
I co się okazało? Że to co miałam duuuuuużo podwyższone, jest wciąż duuuuużo za dużo podwyższone.
Ona mi kompletnie tego nie kontrolowała. Kontrolowała tylko TSH, FT3 i 4, a tamtego badania kompletnie nie zlecała "bo już nie trzeba".
I co? I Okazuje się, że bardzo trzeba, bo wynik mam wciąż daleki od normy.
Co gorsze, zaczynam się właśnie zastanawiać czy to nie z tej winy poroniłam. Z winy tarczycy i lekarki, która tego nie wyleczyła...

Tylko zastanawiam się. Bo mam Hashimoto, o choroba autoimmunologiczna. Na ciążę może wpływać tak, że traktuje zarodek/płód jako ciało obce i się go próbuje pozbyć.
A ja jednak chodziłam te 3 tygodnie z obumarłą ciążą. Więc może faktycznie zarodek się nie rozwijał, a mój organizm w tym nijak nie zawinił, bo jednak podtrzymywał tę ciążę?

Kurcze mam mętlik w głowie. Teoretycznie nie powinnam się obwiniać i zadręczać, ale myśląc potencjalnie o kolejnej ciąży powinnam wiedzieć, czy może to nie mój organizm powoduje poronienie...

piszą teraz jak głupie,ale to dobrze, lubię tak, choć godzinę już nadrabiam, a w piecu muszę palić i obiad robić,
a co do badań tarczycy, to dobrze,że znowu sprawdziłaś, ale na pocieszenie powiem,że moja szwagierka, krótko przed tym jak zaszła w ciążę dowiedziała się,że ma te Hashimoto,przerażona i w ogóle. A jej córeczka wspaniała i zdrowa, co prawda miała problemy z ciążą i chyba z 2 m-ce bardzo dużo była w szpitalu, chyba w 4 mcu, ale nie wiem czy to przez to. Zakończyło się wszystko dobrze. Więc spokojnie.

[*katinka*]

Napisane przez cowie

OŁ MAJ GAD! Szpieg
Coś podejrzanie dużo wiesz

Nooo, ale ok... Witaj w naszych skromnych progach

dostało mi się

Napisane przez Lea_ny

Nie kupiliśmy łóżka, nie możemy się na nic zdecydować Mąż wpadł na pomysł, żeby zostawić narożnik jako kanapę do siedzenia, a kupić sam materac i rozkładać go na noc na środku pokoju... a w dzień miałby stać oparty o ścianę za kanapą Strasznie się napalił na takie rozwiązanie, ale ja jakoś nie jestem przekonana

ciężki wybór, zawsze mam problem z kupnem mebli
ale z tym materacem to chyba trochę przesadził

ja zupełnie nie kumam jak tą wróżbę zrobić
jak się ma kołysać na płeć to OK, jeszcze jestem w stanie to sobie wyobrazić
ale jak to Wam pokazuje litery

[ila87]

Napisane przez *katinka*

ja zupełnie nie kumam jak tą wróżbę zrobić
jak się ma kołysać na płeć to OK, jeszcze jestem w stanie to sobie wyobrazić
ale jak to Wam pokazuje litery

A ja się tej wróżby boję

[*katinka*]

Napisane przez ila87

A ja się tej wróżby boję

A ja właśnie jestem strasznie ciekawa co mi by pokazało tylko nie wiem jak się do tego zabrać

[(kicia)]

mi wyszło 2 x chłopiec i raz dziewczynka

czyli będę robiła dziewczynkę do skutku

tylko żeby choć jedno się udało

[agnieszkaK]

a ja nie robię, bo raz nie wierzę, a dwa i tak bym się pewnie wkurzyła, mimo,że nie wierzę w takie rzeczy, wolę nie robić.

[Jagatka_N]

Napisane przez cowie

Helloł, helloł
Dużo żeście napisały od wczoraj



O widzisz. A ja Ci zdążyłam wysłać zaproszenie zanim przeczytałam, że o nie prosisz
W ogóle (chyba) odpowiedziałam Ci dzisiaj na Twoją wiadomość. Chyba, bo jakoś tak to wygląda jakbym ją sama do siebie wysłała



Jak tak rozdajesz to i ja się poczęstuję na wszelki wypadek



No juuuuuż niecierpliwa Ty



O kurde Znalazłam sobie w necie tę wróżbę Zaraz idę robić!



OŁ MAJ GAD! Szpieg
Coś podejrzanie dużo wiesz

Nooo, ale ok... Witaj w naszych skromnych progach





Gratuluję
Krecha jak nic







A ja wczoraj pojechałam zrobić sobie badanie tarczycy. Żeby sprawdzić czy nie będąc już w ciąży wciąż muszę ją leczyć. Moja endokrynolog zalecała mi jakąś znikomą ilość badań, więc sobie sama kilka dopisałam na skierowaniu.
I co się okazało? Że to co miałam duuuuuużo podwyższone, jest wciąż duuuuużo za dużo podwyższone.
Ona mi kompletnie tego nie kontrolowała. Kontrolowała tylko TSH, FT3 i 4, a tamtego badania kompletnie nie zlecała "bo już nie trzeba".
I co? I Okazuje się, że bardzo trzeba, bo wynik mam wciąż daleki od normy.
Co gorsze, zaczynam się właśnie zastanawiać czy to nie z tej winy poroniłam. Z winy tarczycy i lekarki, która tego nie wyleczyła...

Tylko zastanawiam się. Bo mam Hashimoto, o choroba autoimmunologiczna. Na ciążę może wpływać tak, że traktuje zarodek/płód jako ciało obce i się go próbuje pozbyć.
A ja jednak chodziłam te 3 tygodnie z obumarłą ciążą. Więc może faktycznie zarodek się nie rozwijał, a mój organizm w tym nijak nie zawinił, bo jednak podtrzymywał tę ciążę?

Kurcze mam mętlik w głowie. Teoretycznie nie powinnam się obwiniać i zadręczać, ale myśląc potencjalnie o kolejnej ciąży powinnam wiedzieć, czy może to nie mój organizm powoduje poronienie...

Odpowiedzialam
Jak tak czytam o tej tarczycy to zastanawiam się czy nie poprosić o takie badania jak pójdę w czwartek z wynikiem hist., tylko czy da mi skierowanie tak na moje życzenie nigdy nie miałam żadnych problemow z tarczycą, a w zasadzie nawet nie wiem czy moze ich nie mam, no bo skąd jak badań nikt mi nigdy nie robił w tym kierunku. I masz racje ze to też moze być przyczyna poronień, gdzieś kiedyś o tym czytałam, tylko nie wiem czy nadczynność czy niedoczynność
A Ty mialaś kiedyś wcześniej badaną tarczyce, jakieś problemy? Myślałam że skoro nie masz ani nadczynności ani niedoczynności to wszystko ok jezu nic kompletnie o tym temacie nie wiem a jak widać nie do końca da sie ufac lekarzom

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

Ojj szkoda strasznie że jednak @ przyszła
Przykro mi że w pracy nie idzie, tym bardziej że baaardzo się starasz Nic złego nie zrobiłaś i tak do tego nie możesz podchodzić kochana, oby teraz było tylko lepiej...od nowego roku moze coś ruszy w Twojej branzy, tylko wiem-jakoś trzeba dotrwać do nowego roku nie wiem co doradzić/poradzić




A ja Wam powiem że boję się takich wróżb, tzn tego ze wywrózy mi cos złego

[Elfka86]

O matko, ale nadrabiania

Wiem tylko, że maciejka zobaczyła II kreski gratulacje

[God Of War 20]

Napisane przez Jagatka_N

Odpowiedzialam
Jak tak czytam o tej tarczycy to zastanawiam się czy nie poprosić o takie badania jak pójdę w czwartek z wynikiem hist., tylko czy da mi skierowanie tak na moje życzenie nigdy nie miałam żadnych problemow z tarczycą, a w zasadzie nawet nie wiem czy moze ich nie mam, no bo skąd jak badań nikt mi nigdy nie robił w tym kierunku. I masz racje ze to też moze być przyczyna poronień, gdzieś kiedyś o tym czytałam, tylko nie wiem czy nadczynność czy niedoczynność
A Ty mialaś kiedyś wcześniej badaną tarczyce, jakieś problemy? Myślałam że skoro nie masz ani nadczynności ani niedoczynności to wszystko ok jezu nic kompletnie o tym temacie nie wiem a jak widać nie do końca da sie ufac lekarzom






Ojj szkoda strasznie że jednak @ przyszła
Przykro mi że w pracy nie idzie, tym bardziej że baaardzo się starasz Nic złego nie zrobiłaś i tak do tego nie możesz podchodzić kochana, oby teraz było tylko lepiej...od nowego roku moze coś ruszy w Twojej branzy, tylko wiem-jakoś trzeba dotrwać do nowego roku nie wiem co doradzić/poradzić




A ja Wam powiem że boję się takich wróżb, tzn tego ze wywrózy mi cos złego

Nie mialas badanej tarczycy przed staraniami? Przeciez to jedno z glownych badan widzisz ja tez tyle czasu nic nie wiedzialam

[Elfka86]

Ale piękny wysyp rozpoczęłam

Powróżę sobie jutro jak małża nie będzie boście mnie zaciekawiły

A w ogóle to chciałam objawy to mam śpię cały czas, latam sikać co pół godziny, na okrągło jestem głodna i na dodatek mam brodawki mi się powiększyły już mega ale fajowo

Cieszę się, ze tyle zaciążonych będzie w lecie poród za porodem reszta brać się do roboty

[(kicia)]

to kto następny do II kresek ?

[wik_and_ola]

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

Współczuję , faktycznie masz kiepską sytuację z tą pracą. Szkoda, że @ przyszła, problemy same by się rozwiązały. Porozmawiaj z tż, może dacie radę jeszcze jeden cykl pociągnąć, tylko on wtedy musiałby dobrze współpracować. Szkoda tak teraz rezygnować

Napisane przez kotka34

witam sie ponownie bylam zarejstrowac sie do gina i gdybym nie powiedziala ze jestem w ciazy to dostalabym sie do niego dpoiero po nowym roku bo takie sa kolejki a wiec wizyte mam 27 trzymac kciuki

Trzymam kciuki Będzie dobrze. Który to będzie tydzień?

Napisane przez (kicia)

O pamietam jak naszemu leciay i zbierała m z dywanu







Moj ma 182 kub 185


Nadrobilam ale nic wiecej nie pamietam

Dziękuję za wszystkie kciuki egzamin poszedl mi dobrze



Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje!!!

Napisane przez agnieszkaK

a ja nie robię, bo raz nie wierzę, a dwa i tak bym się pewnie wkurzyła, mimo,że nie wierzę w takie rzeczy, wolę nie robić.

Mam takie samo podejście

[debraM]

Napisane przez Leine

powinnaś iść ze swoimi cyklami do specjalisty Kogoś, kto się Tobą dobrze zaopiekuje bo widać leki nie pomagają

Nie no plan leczenia jest, nie można wszystkiego na raz zrobić. Lekarka powiedziała, że trzeba po kolei eliminować problemy. 1. plamienia, 2. nieregularne cykle, 3. bolące piersi przez całe cykle, 4. dopiero dzidzia. Oczywiście możemy pominąć wszystkie punkty i zacząć od końca. Jakbym miała 28 dniowe cykle to to szybciej zlatywało

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

Oj kochana Nie poddawaj się wszystko się ułoży Nie opuszczaj nas

Napisane przez katekatee

Muszę z nim jeszcze pogadać ale to c hyba najlepsze wyjście z tej całej sytuacji, myślę że gdyby mu bardziej zależało to by się spiął a tak to same wiecie wielka łaskę mi robi... I jeszcze do mnie wczoraj tekstem że może za mało pracuje że nie ma przychodów, no wszystko moja wina. Jest teraz bardzo ciężki okres a do tego to ciągle myślenie o ciąży. Można oszaleć...




On sie weźmie w garść jak już będzie za późno to taki typ co myśli dopiero po fakcie, ale jak ja działalność zamknę to gumku pójdą w ruch bo z jego wypłaty w czwórkę nie wyżyjemy. Uciekam do Wiktora, ryczeć mi się chce no ale co zrobię

Współczuję Ci sytuacji Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej

Napisane przez FlightlessBird

TŻ mnie spytał czy sprawdziłam kiedy umrzemy

A co on taki ciekawski

Napisane przez Lea_ny

U nas to samo Ani razu podczas starań nie mówiłam mężowi: "o, dzisiaj powinniśmy pobrykać, bo owulacja może się zbliżać" - według mnie taki przynajmniej częściowy spontan jest lepszy, niż wszystko dokładnie zaplanowane i zrobione niejako z przymusu, "bo trzeba"


Nie kupiliśmy łóżka, nie możemy się na nic zdecydować Mąż wpadł na pomysł, żeby zostawić narożnik jako kanapę do siedzenia, a kupić sam materac i rozkładać go na noc na środku pokoju... a w dzień miałby stać oparty o ścianę za kanapą Strasznie się napalił na takie rozwiązanie, ale ja jakoś nie jestem przekonana

Mój teraz powiedział, że mam mu mówić jak będą TE dni to on się bardziej postara, cokolwiek to znaczy

Może podwieście materac pod sufitem jak to zrobili w bitwie o dom

Napisane przez cowie

Moja obrączka zmieniła zdanie.
Pytam ją - za ile miesiący będę w ciąży - żadnego ruchu
Którego miesiąca tego roku zajdę w ciążę? - 11 (3 razy to powtarzałam )
Którego dnia cyklu miałam owulację - 22 (ovu wyznacza 23, ale wtedy miałam zakłócony pomiar, więc kto wie? )
Po ilu dniach od owulacji zobaczę pozytywny test ciążowy - 14
Którego dnia miesiąca dowiem się o ciąży - 27 (to równo 14 dni po owulacji)
I naprawdę nie ruszałam ręką i nie zerkałam na ovu. Dopiero potem zweryfikowałam.

Fajna zabawa. Jeszcze, żeby to była prawda to w ogóle

Aaaa i jeszcze ile miesięcy będę w kolejnej ciąży - 9



---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------



Ja jak niechcący ruszyłam ręką to zaczynałam od nowa

cowie zbzikowałaś

Napisane przez katekatee

Sama nie wiem co robić, męczy mnie ta presja w związku z tymi ZUSami. Czasem tak myślę że chyba los nie chce żebym w tej ciąży teraz była.....

To mamy takie same losy

Napisane przez kotka34

witam sie ponownie bylam zarejstrowac sie do gina i gdybym nie powiedziala ze jestem w ciazy to dostalabym sie do niego dpoiero po nowym roku bo takie sa kolejki a wiec wizyte mam 27 trzymac kciuki

za wizytę !

Napisane przez (kicia)

Dziękuję za wszystkie kciuki egzamin poszedl mi dobrze

No to super

[cowie]

Napisane przez *katinka*

dostało mi się



ciężki wybór, zawsze mam problem z kupnem mebli
ale z tym materacem to chyba trochę przesadził

ja zupełnie nie kumam jak tą wróżbę zrobić
jak się ma kołysać na płeć to OK, jeszcze jestem w stanie to sobie wyobrazić
ale jak to Wam pokazuje litery

Przecież żartuje ale widzę, że od dawna nas poczytywalas. Szkoda, że się wcześniej nie ujawniłaś

A litery bardzo prosto - zanurzasz obraczke w szklance z wodą. Wynurzasz. Liczysz kolejną literę alfabetu przy każdym stuknieciu w szklankę. Jak przestaje stukać - zapisujesz na jakiej literze się zatrzymało. Zanurzasz znowu i tak aż Ci imię wyjdzie

Napisane przez Jagatka_N

Odpowiedzialam
Jak tak czytam o tej tarczycy to zastanawiam się czy nie poprosić o takie badania jak pójdę w czwartek z wynikiem hist., tylko czy da mi skierowanie tak na moje życzenie nigdy nie miałam żadnych problemow z tarczycą, a w zasadzie nawet nie wiem czy moze ich nie mam, no bo skąd jak badań nikt mi nigdy nie robił w tym kierunku. I masz racje ze to też moze być przyczyna poronień, gdzieś kiedyś o tym czytałam, tylko nie wiem czy nadczynność czy niedoczynność
A Ty mialaś kiedyś wcześniej badaną tarczyce, jakieś problemy? Myślałam że skoro nie masz ani nadczynności ani niedoczynności to wszystko ok jezu nic kompletnie o tym temacie nie wiem a jak widać nie do końca da sie ufac lekarzom






Ojj szkoda strasznie że jednak @ przyszła
Przykro mi że w pracy nie idzie, tym bardziej że baaardzo się starasz Nic złego nie zrobiłaś i tak do tego nie możesz podchodzić kochana, oby teraz było tylko lepiej...od nowego roku moze coś ruszy w Twojej branzy, tylko wiem-jakoś trzeba dotrwać do nowego roku nie wiem co doradzić/poradzić




A ja Wam powiem że boję się takich wróżb, tzn tego ze wywrózy mi cos złego

Koniecznie zbadaj tarczyce! To jedno z podstawowych badań w ciąży jak Ci lekarz nie da skierowania to uciekaj od niego.
Tarczyca to ważny narząd w przebiegu ciąży. Zaopatrza w hormony i Ciebie i dziecko. No i lubi się "psuć" w ciąży, więc trzeba kontrolować

Napisane przez agnieszkaK

tak to jest,ale fajnie,że masz wolne, tylko częściej do nas zaglądaj i odezwij się

to kciuki za jutrzejszą wizytę

piszą teraz jak głupie,ale to dobrze, lubię tak, choć godzinę już nadrabiam, a w piecu muszę palić i obiad robić,
a co do badań tarczycy, to dobrze,że znowu sprawdziłaś, ale na pocieszenie powiem,że moja szwagierka, krótko przed tym jak zaszła w ciążę dowiedziała się,że ma te Hashimoto,przerażona i w ogóle. A jej córeczka wspaniała i zdrowa, co prawda miała problemy z ciążą i chyba z 2 m-ce bardzo dużo była w szpitalu, chyba w 4 mcu, ale nie wiem czy to przez to. Zakończyło się wszystko dobrze. Więc spokojnie.

Dzięki, mam nadzieję, że i u mnie tarczyca nie jest winna










A ja już zaczynam "odczuwać " wczesne objawy, jakie miałam w poprzedniej ciąży. Paranoi można dostać podczas starań

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez debraM

cowie zbzikowałaś

Nie odbieraj mi nadziei i zabawy

[ila87]

Napisane przez cowie

A ja już zaczynam "odczuwać " wczesne objawy, jakie miałam w poprzedniej ciąży. Paranoi można dostać podczas starań

Wykresik wygląda obiecująco

[FlightlessBird]

debraM nie tyle ciekawski, co się ze mnie nabijał i ta palnął


TŻ patrzy na mecz, pewnie zaśnie przed nocką A ja się nudzę w łóżku