Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[megusia87]

Napisane przez Veronic

no to taka sama historia byla u nas
idiotka ze mnie to pewnie,przez to ciagłe niewyspanie

a z tym chloroformem to masakra...

Wojtuś dziękuje za brawa

--
a nie głupio dawać takie perfumy na prezent ? hmmmm

Ja bym dała. Jak tylko ładnie pachną...
Przynajmniej prezent z głowy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[uparciucha]

Czesc dziewczyny Może któras mi doradzi, od dzisiaj musiałam zaczac brac antybiotyk na kiepsko gojąco sie rane Musiałam Zofije odstawic od piersi ale na szczescie pije mm.Ustrojstwo musze brac przez 7 dni i co potem??Od 8 dnia moge zaczac ja znowu karmic piersia???Według mnie nie i teraz nie wiem ile czasu jeszcze musze poczekac az moje mleko bedzie bez tego lekarstwa.Moze ktoras miała problem z ciezko i ropiejacymi sie ranami?Lekarka przepisała tylko antybiotyk i na tym koniec.Moze ja mam jakas bakterie?

Kupiłam kocyk,poduche i bandanke La Millou. Kocyk kupiłam dla średniaka już.
Acha kupiłam tez dla malej łyżeczke metalowa ale wydaje mi sie,ze jest za duża dla jej buzki.Moze ktoras uzywa metalowej łyzeczki a jej bobas ma około 6 miechów.Jesli tak to prosze o linki

Zoska juz je papki warzywne na obiadek i kleik ryżowy przed snem. Na razie tak wyglada moje rozszerzanie menu. Na szczescie wszystko pochłania Spanie tez wyglada dobrze, wiekszosci nocy budzi sie tylko raz na amku.

[megusia87]

A propos to oni tak potrafią człowieka zamotać że nie wie jak się nazywa...
Ja ostatnio o mało co nie skusiłam się na cudowny zestaw noży za 150zł... A takie same u Chińczyka za 50....

I od tej pory koniec z ulicznymi zakupami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Veronic]

Napisane przez megusia87

Ja bym dała. Jak tylko ładnie pachną...
Przynajmniej prezent z głowy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no spoko sa, fakt prezent z głowy.


wiecej nie dam sie naciagnac! to byl ostatni raz

<ale ciagle mnie ten temat meczy;p>

[kociakZpazurem]

Veronicbrawa za 7msc

hehe to się dałaś

kiedyś mój brat myślał że poderwie tą dziewczynę co sprzedawała ale tak ładnie gadali aż też udało jej się że kupił te perfumy
A w gazetce z rosmana jet napisane na końcu że właśnie podszywają się tak jakby pod nich i sprzedają i że te perfumy ni będą u nich

Perfumy jak perfumy na prezent będą dobre najwyżej powiesz że nowość i jeszcze w rosmanie niema

[megusia87]

Napisane przez uparciucha

Czesc dziewczyny Może któras mi doradzi, od dzisiaj musiałam zaczac brac antybiotyk na kiepsko gojąco sie rane Musiałam Zofije odstawic od piersi ale na szczescie pije mm.Ustrojstwo musze brac przez 7 dni i co potem??Od 8 dnia moge zaczac ja znowu karmic piersia???Według mnie nie i teraz nie wiem ile czasu jeszcze musze poczekac az moje mleko bedzie bez tego lekarstwa.Moze ktoras miała problem z ciezko i ropiejacymi sie ranami?Lekarka przepisała tylko antybiotyk i na tym koniec.Moze ja mam jakas bakterie?

Kupiłam kocyk,poduche i bandanke La Millou. Kocyk kupiłam dla średniaka już.
Acha kupiłam tez dla malej łyżeczke metalowa ale wydaje mi sie,ze jest za duża dla jej buzki.Moze ktoras uzywa metalowej łyzeczki a jej bobas ma około 6 miechów.Jesli tak to prosze o linki

Zoska juz je papki warzywne na obiadek i kleik ryżowy przed snem. Na razie tak wyglada moje rozszerzanie menu. Na szczescie wszystko pochłania Spanie tez wyglada dobrze, wiekszosci nocy budzi sie tylko raz na amku.

http://pulsmedycyny.pl/2582517,54794...zasie-laktacji


Zerknij, wg mnie bardzo dobry artykuł.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Napisane przez xal

My po szczepieniu. Waga, uwaga, uwaga, zaszalała ... 6280 zamykamy drzwi czy ktoś nas przebije Florek?

ale malusieńka
Przemek taki był w czerwcu fajnie byłoby ponosić lekkiego niemowlaczka

Napisane przez Veronic

nooo i jestem po prostu wściekła na siebie...
dałam się dzisiaj zrobić w bambuko... zagadała nas pod tesco dziewczyna,że niby badanie rynku robi, testowaliśmy perfumy... i dałam się namówić i kupiliśmy 2 perfumy marki no name za 60zł.. ehh nie wiem co mi odbiło, tż od początku mówił, że nie kupujemy ..
a ja miałam jakieś zaćmienie... przecież wiadomo nie od dziś , że tak oszukują ludzi
no nic, perfumy ładnie pachną... będą na prezenty dla teściów

noo nieźle
pocieszę Cię że moja babcia kiedyś dała się wkręcić na jakimś spotkaniu w masażer stóp za który zapłaciła 1600 zł, w ratach

ja nigdy się nie zgadzam jak mi ktoś cokolwiek proponuje

---
ale fajny dzień mamy, odwiedzinki Deb z Helenką, Vujki z Pawełkiem i Maluskiej z Emilkiem - wszystkie dzieciaczki grzeczne, ładnie się bawiły, Emilek wymiata, wszędzie był, wszystkiego się łapał i wstawał, jak dobrze że Przemek jeszcze w miarę w miejscu zostaje

[humpback]

Napisane przez maarchewka

a chodzicie całkiem sami czy na jakieś zajęcia?

najpierw chodziliśmy sami w niedzielę, a od dwóch tygodni chodzimy dodatkowo na zajęcia w soboty rano

Napisane przez Veronic

aaa i Wojtek kończy dzisiaj 7 miesięcy!

[Ag_nes]

Heja

Jestem Boigiem od wczoraj usypiam dziecko bez cyrku. Myslę że znalazłam przyczynę jej upierdliwego charakteru.. za mało snu. Teraz wynoszę ją do sypialni co 2- 3 h i ładnie tam zasypia i śpi ok pół godziny a nie jak wcześniej w salonie 2 razy w ciągu dnia po 15 min. Widocznie potrzebuje ciszy i ciemnosci.

Dziś też zrobiłam słoiczków na miesiąc do przodu. A oszczędności na konto
Myślicie że są jakieś ograniczenia w podawaniu kaszy jaglanej ? bo co drugi słoiczek robiłam właśnie z kaszą, mam nadzieje że wyjdzie jej na zdrowie

Napisane przez vvgh

Podajemy najlżejsze dzieci? Mój 8,5 kg, więc się nie liczy

O szit, Jurek przegonił Nine, moja ostatnio ważyła 8300 ale to przed kupą i po jedzeniu więc przypuszczam, że jeszcze tyle nie ma. Dobra, wybaczymy bo facet ma prawo ważyć więcej

[cloche]

Napisane przez xal

No przebił, tylko on 2 tygodnie młodszy, aczkolwiek startował z wyższego pułapu.
Może Flo po kupie, a Paula przed

fakt, byl po kupie i to duzej no i mimo startu z wyzszej wagi to swoje juz tez przeszedl - mial przez to dluzsze przerwy w tyciu i te cholerne leki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez humpback

my na koniec października mieliśmy 5880..

oo, wlasnie! no ale teraz ma pewnie min. 300g wiecej...

Napisane przez nuna2

My 6220

wlasnie o was sobie tez myslalam. ale Julcia to dama, dba o linie razem z Paulinka od najmlodszego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez cloche

fakt, byl po kupie i to duzej no i mimo startu z wyzszej wagi to swoje juz tez przeszedl - mial przez to dluzsze przerwy w tyciu i te cholerne leki...

wlasnie o was sobie tez myslalam. ale Julcia to dama, dba o linie razem z Paulinka od najmlodszego

Moja niby dobrze przybiera, więc nie widzę, zeby u Florka leki i operacja coś zaburzyły. Ładnie wyszedł na prostą.

Ta linia u mojego dziecka robi się co raz bardziej okrąglutka
Szkoda, że moja lekarka nie mierzy, muszę męża namówić na mierzenie przy kąpieli, ale to chyba dopiero w piątek.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Agnes w jakich słoikach zagotowujesz? Ja w tych dzieciowych to już dawno słyszałam, że nie warto nawet próbować, ale o dziwo, słoiczki z dżemów i innych przetworów ostatnio mi nie "pochwytały". Wybieram te z pstrykaczkowymi pokrywkami.

[Magiusa]

Napisane przez NoBoTak

Zaczynam sie zastanawiać czy nie kupic tego całego woombie. Maly spi tylko jak go przytulam z raczkami ulozonymi wzdłuż ciala:/ jestem cała zdretwiala

Magiusa chyba Ty jestes specjalistka powiedz mi czy to możliwe że do tej pory spal normalnie a teraz będzie mu potrzebny ten otulacz? Na stronie widziałam chyba 2 rodzaje, możesz mi opisać czym one sie różnią? Jaki Ty masz? W ogóle czy któraś z Was nie jest z niego zadowolona?

I jeszcze jedno: Leon często przez sen odwraca sie na brzuch, a po jakimś czasie zaczyna plakac żeby go przewrócić. Czy w takiej sytuacji spanie z woombie nie jest niebezpieczne?:/

Wiesz co w sprawie woombie to więcej Ci Mysia powie bo oni ciągle używają, a my przestaliśmy w wieku3 mies., bo mnie wkurzało, że memla to woombie.
Co do tego, że spał normalnie, a teraz nie to nie wiem czy woombie pomoże, bo może Leoś ma jakiś skok rozwojowy, no i nie ma gwarancji, że zablokowane rączki pomogą.
Powiem Ci, że jak odstawiliśmy woombie to po jakimś mies. postanowiłam znów spróbować czy dzięki temu lepiej prześpi noc i nie przespał. Więc nie wiem czy woombie obecnie pomoże.
A co do przewracania na brzuch w nocy to w sumie oficjalnie na stronie woombie jest napisane, że należy wtedy zaprzestać jego używania, choć Mysia chyba nie odłożyła.
Jest wersja woombie convertible który pozwala wyciągnąć rączki, ale wtedy raczej jest to śpiworek, a nie otulacz.

Napisane przez sharpnowaja

hejka


ale ja jej nie zabieram wszystkiego. Ma kocyk, ma smoka, ma pluszaka. Nie ma tylko mnie.
I dla mnie to już nie jest kwestia ile ona śpi a to żeby zasypiała sama. Bo na prawdę czasami mam dość usypiania jej przez godz po to żeby mi spała pół godz.
I czytam, czytam i czytam... i pół roku to jest najwyższy czas. DZiecko które ma pół roku i nie przesypia nocy (czyt. budzi się powyżej 3 razy) to już są zaburzenia snu.

Ona płacze, krzyczy, kłoci się, śpiewa itd. I czasami na prawdę mam dość i chcę ją zabrać z łóżeczka i utulić ale powtarzam sobie że to dla jej i naszego dobra. A to że wstaje w świetnym humorze, tylko mnie w tym utwierdza. Ja ją dużo przytulam w dzień więc wie że JESTEM.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------


nie nie! na pewno Karola nie robi na złość. JA wiem że ona nie potrafi zasnąć, bo nikt jej tego nie nauczył. I wiem że to jest tylko i wyłącznie moja wina. Ja nie chce jej pokazywać kto tu rządzi (nawet jakbym chciała to bym przegrała ).
Ja po prostu widzę że ona źle sypia. Chce żeby sama zasnęła a nie trzymana za rączkę czy głaskana po główce. Nie chce za 5 lat dalej tak robić. DZiecko z tego NIE WYROŚNIE, ona po prostu myśli że tak ma być bo JA ją tego nauczyłam.

Hm...no to Daro będzie chyba miał zaburzenia snu, bo póki co budzi się dokładnie 3razy w nocy i radośnie popija mleczko z piersi.

Jesteśmy po szczepieniu na pneukokoki, było ok tzn. chwilka krzyku tylko w momencie wkłucia.
Pediatra znów w szoku, bo w 3 tygodnie Daro przybrał 620 gram i waży 8240 w 5 mies. swojego życia. Tak więc zostało nam jakieś 900 gram do potrojenia wagi urodzeniowej, a mamy na to aż 7 mies. Chyba damy rade

[diabli]

Napisane przez maarchewka

Dziewczyny chodzące z dzieciaczkami na basen... Dam radę pójść sama na zajęcia?? Myślicie ze można jeździć komunikacją na basen w zimie? chodzi mi o powrót czy to nie będzie za bardzo niebezpieczne - w sensie ze będzie się przeziębiał??

chciałam zapisać W. ale TŻ wiecznie nie ma czasu, no i godziny też jakieś mało zachęcające - np. 8 rano w niedziele... toż my spimy do 11... No i trochę się boje sama jechać z nim samochodem bo ze mnie slaby kierowca a to jednak warszawa jest i tu jeżdża jak wariaci...

u nas tz nie zawsze może z nami isc, wiec zabierałam ze sobą siostrę. raz albo dwa bylam sama, ale chodzimy ze znajomymi, wiec jak już kolezanka ogarnie swoje dziecko to konczy ubierać Nele, a ja ide się przebierać. zabierają mala z upalnej przebieralni (gdzie pot leje się po dupie ) i czekaja już w pomieszczeniu z normalna temp. tam koncze ja ubierać i wracamy. odpowiadajac na Twoje pytanie jest to realne, choc dość meczace z drugiej strony, chodzi z nami para z bliźniakami. oboje wchodzą z dziecmi do wody, zatem maja do ogarniecia i siebie i dzieci i daja rade. wszystko robia powoli i wygladaja na mniej zmeczonych niż ja hehe.
na autobus nie zdecydowałabym się - w strone na basen nie ma sprawy, ale po pływaniu samochod jednak jest potrzebny. dziecko rozgrzane, pewnie nie do końca wysuszone (uszka np.), wielkie skoki temperatur...

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez maarchewka

ej a u Was ten drugi rodzic musi placic za wejsciówkę? bo znalazłam coś takiego na jednym z basenów:
Rodzic, który chce zrobić zdjęcia lub film, może wejść na płytę pływali pod warunkiem, że wykupi bilet wejściowy na basen oraz posiada zmienione klapki oraz strój kapielowy.

u nas to jest kurs dla niemowląt i nawet w pojedynczej wejsciowce jest zaznaczone, ze cena obejmuje wejście do wody dziecka z jednym z rodzicow, plus drugi na brzegu basenu (wkładanie do wody, wyciąganie, przebieranie, fotki, ale i aktywny udział w zajęciach - rodzice polewają dzieci z brzegu, podaja zabawki, bija brawo - to nie jest tak, ze siedza tylko i się gapia często wychodzą z zajec rownie mokrzy jak rodzic plywajacy hehe)

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez vvgh

Hahah, ja też taka jestem Do lekarza z mężem, do urologa z ciotką A jak myślę, że za miesiąc mam iśc z nim sama do szpitala to umieram już... mąż w pracy będzie. Ja z moim tylko do sąsiadki na piętro wyżej chodzę

nie chodzicie nigdzie sami? a spacer? zakupy? dzisiaj bylam z mala u kardiologa (ekg super, szmerow nie slychac, za miesiąc echo, ale raczej jest ok ) i nie było zle. wiadomo, ze im więcej rak do pomocy tym latwiej, ale z drugiej strony nie taki diabel straszny najgorze to chyba sa kolejki do rejestracji, później już z gorki.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez sharpnowaja

I dla mnie to już nie jest kwestia ile ona śpi a to żeby zasypiała sama. Bo na prawdę czasami mam dość usypiania jej przez godz po to żeby mi spała pół godz.
I czytam, czytam i czytam... i pół roku to jest najwyższy czas. DZiecko które ma pół roku i nie przesypia nocy (czyt. budzi się powyżej 3 razy) to już są zaburzenia snu..

nie obraz się, ale dla mnie to brzmi jak stara szkola z czasów mojej mamy bo polroczne dziecko to już powinno samo spac, przesypiać noce, jesc co 4 godziny, siedzieć oblozone poduszkami i wcinac skorke od chleba. kazde dziecko jest inne...dla mnie polroczniak to przede wszystkim maly człowiek i nie można od niego wymagac żeby był taki sam jak inni. jedni spia 12 godz, inni 5 i sa wyspani, jedni musza zjeść sniadanie, inni nie gdzie wyczytalas o tych zaburzeniach snu? bo większość znajomych mamusiek jak słyszy, ze Nelka spi od 19 do 5-6, a czasem i 7 rano bez pobudki robi wielkie oczy i nie wierzy, ze istnieja takie dzieci. rozumiem Cie, bo nocne pobudki sa irytujące, ale daj jej czas...może ma teraz gorszy okres.

Napisane przez sharpnowaja

nie nie! na pewno Karola nie robi na złość. JA wiem że ona nie potrafi zasnąć, bo nikt jej tego nie nauczył. I wiem że to jest tylko i wyłącznie moja wina. Ja nie chce jej pokazywać kto tu rządzi (nawet jakbym chciała to bym przegrała ).
Ja po prostu widzę że ona źle sypia. Chce żeby sama zasnęła a nie trzymana za rączkę czy głaskana po główce. Nie chce za 5 lat dalej tak robić. DZiecko z tego NIE WYROŚNIE, ona po prostu myśli że tak ma być bo JA ją tego nauczyłam.

to trochę brzmi tak jakbys zaczela się zgadzać z poglądami swojej teściowej jaka Twoja wina? ze przezywa caly dzień i ma problem z zasnieciem? ze lubi czuc Cie blisko siebie? według mnie z tego nie trzeba wyrastać teraz glaskasz, a za 2-3 lata wpusisz w nocy do swojego lozka, bo będzie miała straszny sen. i wtedy tez mamusia będzie potrzebna tuz obok.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez xal

Ona od początku tak miała. No, ale noce całe przespane nie są ... albo kwiczy o smoka, albo gada, albo się wierci. Zawsze coś
Mi chodziło o to, że moje dziecko na noc jest nauczone samo zasypiać. Kombinuje jak jej wygodnie i zasypia. Czasami pokwęka to się sprawdza co się dzieje, ale jak tylko się wierci to jej nie przeszkadzamy.
Zdarzają się gorsze dni, że trzeba przytulić i poklepać, kilka czy kilkanaście razy, ale to każde dziecko tak ma. Dorosły też ma gorsze dni.

Nela tez zasypia sama, ale nie wiem czy to jest kwestia NAUCZENIA. u nas każdy wieczor wygląda tak samo, powtarzamy czynności jak roboty i mala się do tego przyzwyczaila. i można by uznac "nauczyli ja" i maja. znajome mamy robily tak samo i ich dzieci nie sa w stanie same zasnąć, potrzebne jest bujanie, suszarka, noszenie na rekach i inne "czary". każdy maluch jest inny, wiec pewnie gdybyśmy się powymienialy dziecmi to nie byłoby tak latwo kazda rozgryza swoje dziecko i robi tak żeby było dobrze.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez megusia87

Noooo to gratuluję ząbkowania i polecam Dentinox

Napisane przez megusia87

Największe przekleństwo :/ ja pozbyłam się już trzech w tym dwie chirurgiczne usuwane :/ masakra, została mi jeszcze jedna i się powoli zaczajam na nią.

tez usunelam 3, została jedna, ale podobno ja mogę mieć i tez zaluje, ze usuwałam je tak pozno, bo wcześniej niezle dawaly w tylek wychodząc i znow się chowając.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez xal

No przebił, tylko on 2 tygodnie młodszy, aczkolwiek startował z wyższego pułapu.
Może Flo po kupie, a Paula przed

alez ona jest drobniutka! Flo po takiej ciężkiej operacji to można go usprawiedliwić, ale Paulinka to się ewidentnie obija! trzyma linie czy jak? w przybiera równo? co pediatra na jej wage? bo to już pewnie nawet nie 3 centyl

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez NoBoTak

właśnie zaliczylismy pierwsza "dorosłą" marchewkowa kupe:P Mój dorosły synus;P
czy po sloiczku dajecie zawsze dzieciom pierś do popicia i czy tylko wtedy jak sie domagają?

za meska kupe!
cycus po jedzeniu jest zawsze, ale nie podaje jeszcze wody, herbatek itd.

[Ag_nes]

Napisane przez xal

Agnes w jakich słoikach zagotowujesz? Ja w tych dzieciowych to już dawno słyszałam, że nie warto nawet próbować, ale o dziwo, słoiczki z dżemów i innych przetworów ostatnio mi nie "pochwytały". Wybieram te z pstrykaczkowymi pokrywkami.

ja miałam różne po dżemach, majonezach, chrzanach itd, jedne pochwytały inne nie. Te które nie chwyciły zamrażam. Ostatnio tez zamroziłam, i przed podaniem zagotowywałam. Nina jadła i nic jej nie było. Teraz tak samo zrobiłam.

[diabli]

Napisane przez vil84

ale malusieńka
Przemek taki był w czerwcu fajnie byłoby ponosić lekkiego niemowlaczka

hehe Nela wazyla tylko we wrześniu jako 4 miesieczniak

Napisane przez vil84

ale fajny dzień mamy, odwiedzinki Deb z Helenką, Vujki z Pawełkiem i Maluskiej z Emilkiem - wszystkie dzieciaczki grzeczne, ładnie się bawiły, Emilek wymiata, wszędzie był, wszystkiego się łapał i wstawał, jak dobrze że Przemek jeszcze w miarę w miejscu zostaje

ale Wam suuuper. swietne fotki!

[Ashyshqa]

Napisane przez kociakZpazurem

Szarp próbuj stopniowo, uda się w końcu powodzenia

ashmoja od urodzenia zasypia sama. Wcześniej zasypiała już podczas jedzenia a później ledwo do łóżeczka się ją odłożyło i już spała albo po chwili zasnęła. Oczywiście były wyjątki jak coś ją bolało to było trzeba i na rękach usypiać i nosić.I raczej od tego że sama zasypia i nie muszę jej nosić to nie będzie się gorzej rozwijać
Teraz jak ją położę do łóżeczka i widzę, że jakby się nakręcała do zabawy to robię test: kładę na bok daję pare buziaków w policzek jak się uspokoiła to znaczy że zaraz zaśnie i dziubkuję ją aż uśnie, jak nie to już nie idziemy sapać

nobotak za pierwszą marchewkę i wagę

marchewka może ona chciała zafundować im odchudzanko przez tą jogę i taki miała zamierzony efekt hehe

Wczoraj słoiczek z zupką mi spadł, ''łapałam'' nogą żeby się nie zbił i nie zbił tylko wszystko się wylało a później zauważyłam że nawet sufit jest upaćkany nie wiem jak to doleciało.

pierze już któraś rzeczy dzieciaczków w zwykłym proszku? ja na razie robie pół na pół i nie widzę żeby coś ją uczuliło chyba niedługo przejdę już na zwykły

mam nadzieje, ze tak sie tylko ze mna droczysz, a nie myslisz, ze wg. mnie dzieci, ktore z latwoscia same zasypiaja gorzej sie rozwijaja

Vil - ale mialyscie mega spotkanko

Magiusa dla Daro za wage i dzielne zniesienie szczepienia

My jutro idziemy sie mierzyc i wazyc wiec zobaczymy gdzie sie plasujemy w watkowym zestawieniu podejrzewam, ze w srodeczku

Sofia mi dzis w dzien spala prawie 3h ciagiem szkoda, ze dzieci nie mowia "mamo, ide spac na 3 godziny - zrob sobie spa"

[diabli]

Napisane przez Magiusa

Jesteśmy po szczepieniu na pneukokoki, było ok tzn. chwilka krzyku tylko w momencie wkłucia.
Pediatra znów w szoku, bo w 3 tygodnie Daro przybrał 620 gram i waży 8240 w 5 mies. swojego życia. Tak więc zostało nam jakieś 900 gram do potrojenia wagi urodzeniowej, a mamy na to aż 7 mies. Chyba damy rade

pięknie przybiera

[humpback]

Napisane przez uparciucha

Czesc dziewczyny Może któras mi doradzi, od dzisiaj musiałam zaczac brac antybiotyk na kiepsko gojąco sie rane Musiałam Zofije odstawic od piersi ale na szczescie pije mm.Ustrojstwo musze brac przez 7 dni i co potem??Od 8 dnia moge zaczac ja znowu karmic piersia???Według mnie nie i teraz nie wiem ile czasu jeszcze musze poczekac az moje mleko bedzie bez tego lekarstwa.Moze ktoras miała problem z ciezko i ropiejacymi sie ranami?Lekarka przepisała tylko antybiotyk i na tym koniec.Moze ja mam jakas bakterie?
.

pytałaś lekarza o to? bo są różne antybiotyki, przy niektórych mozna nawet karmić..

Napisane przez vil84

ale fajny dzień mamy, odwiedzinki Deb z Helenką, Vujki z Pawełkiem i Maluskiej z Emilkiem - wszystkie dzieciaczki grzeczne, ładnie się bawiły, Emilek wymiata, wszędzie był, wszystkiego się łapał i wstawał, jak dobrze że Przemek jeszcze w miarę w miejscu zostaje

fajne mieliście spotkanko

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

My jutro idziemy sie mierzyc i wazyc wiec zobaczymy gdzie sie plasujemy w watkowym zestawieniu podejrzewam, ze w srodeczku

chyba tez jutro pojdziemy się zwazyc i przy okazji odbebnimy ostatnie wzw żeby mieć to z glowy

Napisane przez Ashyshqa

Sofia mi dzis w dzien spala prawie 3h ciagiem szkoda, ze dzieci nie mowia "mamo, ide spac na 3 godziny - zrob sobie spa"

hehe ooo tak! albo mamusiu jutro będę miał zly dzień, wiec zrob sobie dzisiaj wszystko zebys jutro miała czas tylko dla mnie

[humpback]

Napisane przez cloche

oo, wlasnie! no ale teraz ma pewnie min. 300g wiecej...

jak dalej uparcie się trzyma 3 centyla to nie więcej niz 300g a ważyć się będziemy dopiero przy kolejnym szczepieniu, chyba jakoś w przyszłym roku dopiero

Napisane przez Magiusa

Jesteśmy po szczepieniu na pneukokoki, było ok tzn. chwilka krzyku tylko w momencie wkłucia.
Pediatra znów w szoku, bo w 3 tygodnie Daro przybrał 620 gram i waży 8240 w 5 mies. swojego życia. Tak więc zostało nam jakieś 900 gram do potrojenia wagi urodzeniowej, a mamy na to aż 7 mies. Chyba damy rade

wow! za wagę

[salviae]

Napisane przez Magiusa

Jesteśmy po szczepieniu na pneukokoki, było ok tzn. chwilka krzyku tylko w momencie wkłucia.
Pediatra znów w szoku, bo w 3 tygodnie Daro przybrał 620 gram i waży 8240 w 5 mies. swojego życia. Tak więc zostało nam jakieś 900 gram do potrojenia wagi urodzeniowej, a mamy na to aż 7 mies. Chyba damy rade

ładna waga chyba przegoni Kube, bo on 7 miesiecy i 9400 wazy ale jak go podnosze to juz cieeezko, musze w najblizszym czasie kupic fotelik

Napisane przez Ashyshqa

Sofia mi dzis w dzien spala prawie 3h ciagiem szkoda, ze dzieci nie mowia "mamo, ide spac na 3 godziny - zrob sobie spa"

no nie, powinien byc taki zegar jak na pralce

Napisane przez megusia87

A propos to oni tak potrafią człowieka zamotać że nie wie jak się nazywa...
Ja ostatnio o mało co nie skusiłam się na cudowny zestaw noży za 150zł... A takie same u Chińczyka za 50....

I od tej pory koniec z ulicznymi zakupami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hehe moj dziadek ostatnio kupil skorzana mini dla babci i brzydkie kapy na tapczan za 300 zł

Napisane przez vil84

---
ale fajny dzień mamy, odwiedzinki Deb z Helenką, Vujki z Pawełkiem i Maluskiej z Emilkiem - wszystkie dzieciaczki grzeczne, ładnie się bawiły, Emilek wymiata, wszędzie był, wszystkiego się łapał i wstawał, jak dobrze że Przemek jeszcze w miarę w miejscu zostaje

fajne spotkanie, my z Rybnikiem jakos nie mozemy sie zgrac, ale moze za niedlugo spotkanie dojdze do skutku

Napisane przez Ag_nes

Heja

Jestem Boigiem od wczoraj usypiam dziecko bez cyrku. Myslę że znalazłam przyczynę jej upierdliwego charakteru.. za mało snu. Teraz wynoszę ją do sypialni co 2- 3 h i ładnie tam zasypia i śpi ok pół godziny a nie jak wcześniej w salonie 2 razy w ciągu dnia po 15 min. Widocznie potrzebuje ciszy i ciemnosci.

hehe

Kuba mial dzisiaj zly dzien, caly czas musialam sie nim zajmowac marudzil, marudzil, marudzil nie wiem, czy mozliwe ze znowu zeby jak tydzie temu przebily sie 2 jedynki jutro jade do rodzicow, niech sie dziadkowie nim zajmuja

[komiksowa]

Napisane przez karota11

a czytałas ile mozna przechowywać takie przetwory? tez mam chęć na marchewkę z jabłkiem A do huli kuli pewnei musi się przekonać

No właśnie nie wiem. Już pisałam, że to co robiłam z brokułem i dynią się popsuło. Reszta się ładnie trzyma, ale planuję wszystkie słoiczki wykończyć w maks 3 miesiące.
U mnie najładniej zamykają się słoiczki po przecierze pomidorowym z Lidla

Napisane przez Veronic

a nie głupio dawać takie perfumy na prezent ? hmmmm

Ja dostałam takie perfumy od szwagra i uważam, że to głupie Nie użyłam ani razu, oddałam mamie. Ale teściom to chyba można

Napisane przez vil84

ale fajny dzień mamy, odwiedzinki Deb z Helenką, Vujki z Pawełkiem i Maluskiej z Emilkiem - wszystkie dzieciaczki grzeczne, ładnie się bawiły, Emilek wymiata, wszędzie był, wszystkiego się łapał i wstawał, jak dobrze że Przemek jeszcze w miarę w miejscu zostaje

Ale fajnie tam macie. Dzieci grzeczne, matki poplotkowały, super

Napisane przez Ashyshqa

Sofia mi dzis w dzien spala prawie 3h ciagiem szkoda, ze dzieci nie mowia "mamo, ide spac na 3 godziny - zrob sobie spa"

No właśnie! Też bym tak sobie życzyła

[xal]

Napisane przez diabli

alez ona jest drobniutka! Flo po takiej ciężkiej operacji to można go usprawiedliwić, ale Paulinka to się ewidentnie obija! trzyma linie czy jak? w przybiera równo? co pediatra na jej wage? bo to już pewnie nawet nie 3 centyl

Muszę sprawdzić te centyle. Podobno przybiera prawidłowo. Jak ją sadzam to i tak wygląda jak ludzik Michelin więc jest ok.

[maarchewka]

Napisane przez diabli

hehe ooo tak! albo mamusiu jutro będę miał zly dzień, wiec zrob sobie dzisiaj wszystko zebys jutro miała czas tylko dla mnie

właśnie tak powinno być!!

Powiem Wam ze coraz dziwniejsze są moje rozmowy z moim synem... Dzisiaj go trzymałam na swoich kolanach przodem do siebie (od poludnia marudzil, a już od 15 konkretnie) i mowię powiedz z czym masz problem brzuszek - pokazuje brzuszek - tiu tiu tiu boli?? a może mokro - tiu tiu tiu mokro ?? a może ząbek - tu jest ząbek - boli ząbek, jest ałłla?? A moje dziecko patrzy się na mnie jak na debila i nie wiem czy jeszcze coś pominęłam czy po prostu czekał az go normalnie spytam...

Albo wczoraj.. coś też go złapała maruda.. I ja mowie do niego - Wojtuś Ty już jesteś duży chlopak, jak masz z czyms problem to po prostu powiedz.. takie duże chlopaki to już nie płaczą.Tak tak juz nie jestes noworodkiem co sobie beczy i beczy.. Ty masz już prawie 6 miesięcy!! Już jesteś baaardzo duży!.. a on na mnie tymi oczkami szreka przeciez ja jestem jeszcze taki malutki...
---------
Dziewczyny - serio wy się tak nigdzie bez mężów nie ruszacie? To co wy robicie całymi dniami??

Kurcze jak bym musiała na męża czekać z każdą pierdołą to bym nic w życiu nie załatwiła.. całe becikowe sama, co 2 tygodnie do przychodni- morfologia, wizyty.. Raz w miesiącu do bibilioteki na drugi koniec warszawy, na zakupy ciuchowe. Co jakiś czas na gimnastykę z niemowlakiem...

ja czasami wole pojsc sama niż go prosić, ustalac kiedy może, może z laski wpiszę się w grafik..a tak chop sium... Lubie być samowystarczalna, nie lubie być od nikogo zależna Jedynie mam problem gdzie przydałoby się pojechać gdzieś samochodem.. To trochę boje się go wozić, bo ze mnie słaby kierowca i jakby mi się rozwyl to bym się rozproszyla i nie wiedziała co robić, gdzie zjechać itp.. i dlatego jeżdże wszędzie komunikacja

[xal]

Napisane przez maarchewka

właśnie tak powinno być!!

Powiem Wam ze coraz dziwniejsze są moje rozmowy z moim synem... Dzisiaj go trzymałam na swoich kolanach przodem do siebie (od poludnia marudzil, a już od 15 konkretnie) i mowię powiedz z czym masz problem brzuszek - pokazuje brzuszek - tiu tiu tiu boli?? a może mokro - tiu tiu tiu mokro ?? a może ząbek - tu jest ząbek - boli ząbek, jest ałłla?? A moje dziecko patrzy się na mnie jak na debila i nie wiem czy jeszcze coś pominęłam czy po prostu czekał az go normalnie spytam...

Marchewa, dzieci to rozumieją. Jak moja miała hmmm 3 miesiące około czy 4 i nie chciała jeść, przysysała się i puszczała, rozglądała, to wzięłam ją pod pachy, przed siebie i powiedziałam "kochanie, teraz jest pora jedzenia, trzeba jeść cyca. Jak nie zjesz to mamusia nie da za 5 minut znowu. Następne karmienie za 3 godziny. Przemyśl sprawę i szamaj". Mąż się chichrał w kiblu, co ja do niemowlaka gadam, ale ... jak się przyssała to zajadała do końca I niech mi ktoś powie, ze taki maluch nic nie rozumie

[Magiusa]

Napisane przez salviae

ładna waga chyba przegoni Kube, bo on 7 miesiecy i 9400 wazy ale jak go podnosze to juz cieeezko, musze w najblizszym czasie kupic fotelik

No mi Daro też się ciężkawo podnosi, szczególnie w nocy jak odkładam po jedzeniu bo jest peeełniutki.
Nie przegonimy Was na pewno, myślę, że już zwalniamy, więc podejrzewam, że jak będzie miał 7 mies. to będzie miał maks koło 9 kg do 9,5 ( i to już będzie naprawdę duuużo)

Napisane przez maarchew
ka;43809606

właśnie tak powinno być!!

Powiem Wam ze coraz dziwniejsze są moje rozmowy z moim synem... Dzisiaj go trzymałam na swoich kolanach przodem do siebie (od poludnia marudzil, a już od 15 konkretnie) i mowię powiedz z czym masz problem brzuszek - pokazuje brzuszek - tiu tiu tiu boli?? a może mokro - tiu tiu tiu mokro ?? a może ząbek - tu jest ząbek - boli ząbek, jest ałłla?? A moje dziecko patrzy się na mnie jak na debila i nie wiem czy jeszcze coś pominęłam czy po prostu czekał az go normalnie spytam...

Albo wczoraj.. coś też go złapała maruda.. I ja mowie do niego - Wojtuś Ty już jesteś duży chlopak, jak masz z czyms problem to po prostu powiedz.. takie duże chlopaki to już nie płaczą.Tak tak juz nie jestes noworodkiem co sobie beczy i beczy.. Ty masz już prawie 6 miesięcy!! Już jesteś baaardzo duży!.. a on na mnie tymi oczkami szreka przeciez ja jestem jeszcze taki malutki...
---------
Dziewczyny - serio wy się tak nigdzie bez mężów nie ruszacie? To co wy robicie całymi dniami??


ja czasami wole pojsc sama niż go prosić, ustalac kiedy może, może z laski wpiszę się w grafik..a tak chop sium... Lubie być samowystarczalna, nie lubie być od nikogo zależna Jedynie mam problem gdzie przydałoby się pojechać gdzieś samochodem.. To trochę boje się go wozić, bo ze mnie słaby kierowca i jakby mi się rozwyl to bym się rozproszyla i nie wiedziała co robić, gdzie zjechać itp.. i dlatego jeżdże wszędzie komunikacja

Mi się podobają Twoje rozmowy z synek
Co do TŻ'ta i ruszania się z nim czy bez...hm..no ja w sumie nie mam za bardzo gdzie biegać bez TŻ i co załatwiać, spacery robimy sami z Daro, a poza tym nie mam specjalnie obowiązków. I tylko jak TŻ wraca to wtedy ewentualnie sama na spotyk z koleżankami czy do fryzjera/kosmetyczki.

[diabli]

Napisane przez xal

Muszę sprawdzić te centyle. Podobno przybiera prawidłowo. Jak ją sadzam to i tak wygląda jak ludzik Michelin więc jest ok.

taaa i mamusia jej kupuje kombinezony jak dla strong woman

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez maarchewka

właśnie tak powinno być!!

Powiem Wam ze coraz dziwniejsze są moje rozmowy z moim synem... Dzisiaj go trzymałam na swoich kolanach przodem do siebie (od poludnia marudzil, a już od 15 konkretnie) i mowię powiedz z czym masz problem brzuszek - pokazuje brzuszek - tiu tiu tiu boli?? a może mokro - tiu tiu tiu mokro ?? a może ząbek - tu jest ząbek - boli ząbek, jest ałłla?? A moje dziecko patrzy się na mnie jak na debila i nie wiem czy jeszcze coś pominęłam czy po prostu czekał az go normalnie spytam...

Albo wczoraj.. coś też go złapała maruda.. I ja mowie do niego - Wojtuś Ty już jesteś duży chlopak, jak masz z czyms problem to po prostu powiedz.. takie duże chlopaki to już nie płaczą.Tak tak juz nie jestes noworodkiem co sobie beczy i beczy.. Ty masz już prawie 6 miesięcy!! Już jesteś baaardzo duży!.. a on na mnie tymi oczkami szreka przeciez ja jestem jeszcze taki malutki...

ciekawe co sobie myśli...
a chłopaki placza nie wierz w to, ze nie hehe.

[justyna_g4]

Napisane przez xal

Ja tak nie potrafię, jak P ma gadulca to ja już nie śpię.
Ja nie Justi, ale ...
TH radziła dać na to ramię nad cycem coś kolorowego przykuwającego uwagę bardziej niż reszta otoczenia. Czasami działało, bo patrzyła i przy okazji lapała cyca

Mała śpi w łóżeczku koło naszego łóżka, a z mężem mamy umowę, że od 5 on wstaje do małej a ja śpię.
Oni często wstają po 7 chodzą po pokoju, ubierają, przewijają się, mała ma drzemkę, a ja śpię.

Napisane przez vvgh

Ósemka mi na dole wychodzi i mnie kłuje... Potrzebne to komu...

Zeby dentyści mieli dodatkowy zarobek...

Napisane przez Ashyshqa

xal mialam na mysli przesypianie nocy
I wiem, ze sa dzieci, ktore noc przesypiaja duzo wczesniej. Kazde dziecko jest inne. Rozny jest tez ten sen na innych etapach rozwoju. Dzieci mogly spac cala noc majac 4mce a w 6ym budzic sie co godzine w nocy... Duzo rzeczy.na to.wplywa. Ale wydaje mi sie,ze jak pol roczne dziecko budzi soe czesto w nocy to nie jest to zadne zaburzenie, a taki etap
A co do samodzielnego zasypiania. U nas proby byly okupione ogromnym placzem i stresem, ktorego nie chce dziecku niepotrzebnie serwowac. Jesli Paulinka sobie radzi w tym temacie to super

Moja spała lepiej jak była mniejsza. Teraz od 23 budzi się co 2-3h no i wstaję do niej bo co mam zrobić, widocznie tego potrzebuje.
Zasypia sama w lóżeczku wieczorem ale w dzień jak chcę ją dać spać dże się w niebogłosy. Ma tak od tygodnia i nie wiem o co chodzi...

[Veronic]

vil- zazdroszczę spotkaania i dzięki za "pocieszenie"

ash- pięknie Sofia pospała dzisiaj Wojtuś też mi zrobił "prezent", w dzień spał 2 godz ciągiem i wieczorem zasnął bez kręcenia się i płaczu

marchewka- fajjnie sobie gadasz z Wojtusiem

[Magiusa]

Napisane przez justyna_g4

Moja spała lepiej jak była mniejsza. Teraz od 23 budzi się co 2-3h no i wstaję do niej bo co mam zrobić, widocznie tego potrzebuje.
Zasypia sama w lóżeczku wieczorem ale w dzień jak chcę ją dać spać dże się w niebogłosy. Ma tak od tygodnia i nie wiem o co chodzi...

To u nas tak samo jest w nocy...ja też nie wiem o co chodzi, ale zrzucam na potrzeby jedzeniowe. Bo podobno jak starsze dziecko to tak może mieć bo pokarmem nocnym lepiej sobie uzupełnia niedobory