Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz. XII - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Kolejna część naszego wątku będzie nosiła nazwę:
Mamy z dziećmi dokazują, a dwupaki wyczekują 14 40,00%
listopadowo-grudniowe mamusie 2013 2 5,71%
Jeszcze trochę, jeszcze chwilka i porodów będzie kilka 0 0%
Już ostatnie brzuchatki pakują do szpitala manatki 12 34,29%
ten co teraz. 7 20,00%
Głosujący: 35. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-21, 16:09   #1951
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 625
GG do adoosienka
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

A no i chciałam Wam powiedzieć dwa słowa o moim porodzie... (mam nadzieję, że nikogo nie przestraszę, ale niestety nie będę go wspominać dobrze

W piątek o 7 rano przyszła po mnie położna, że idę na porodówkę, żeby przygotować się do cięcia. No to poszłyśmy... a tam pierwsze co - cewnik (ja pitole - myślałam, że oszaleję taki dyskomfort!), potem jedna kroplówka, następnie druga kroplówka - wtedy przyjechał mąż - no i jeszcze trzecia kroplówka. Mój doktorek przyszedł do mnie chwilkę po ósmej i powiedział, że trzeba czekać na anestezjologa. No a ten "łaskawie" zjawił się o 10 :/ No i idziemy na salę operacyjną. Tam anestezjolog i jego dwie asystentki jakieś każą mi usiąść na łóżko, dają poduszkę między nogi i mówią, że mam się wypiąć. Anestezjolog mówi co robi - najpierw nakłucie w celu znieczulenia miejscowego do wkłucia znieczulenia do operacji. Bolał jedynie ten zastrzyk nr 1, ale chwilka i po bólu. Jak już znieczulił, kazał się położyć i czekać aż nogi zaczną się robić ciepłe i ciężkie - czułam to, ale baaaaardzo powoli i bardziej na lewą stronę ciała. Wszedł mój doktorek i jeszcze jeden (robili cesarkę we dwóch) i anestezjolog zaczął mi psikać jakimś zimnym płynem, najpierw na piersi (miałam mówić co czuję, więc mówię - zimne), póżniej na brzuchu - zimne, na nogach - ciepłe, on na to, że dziwne, ale jeszcze chwile musimy poczekać. Poczekali chwilę i ten drugi doktorek wziął pęsetę i wyrwał mi włoska z brzucha, na co ja się wydarła AłA!! No i oni zdziwiona mina... Na to anestezjolog daje mi maskę i mówi, że mam głęboko oddychac bo to tylko tlen... i tu już nic nie wiem - dziewczyny oni musieli mnie uśpić bo źle zadziałało znieczulenie A najgorsze było to, że mnie o tym nie uprzedzili i jak zaczęłam się budzić to oni wciąż zszywali i wszystko czułam, chciałam się drzeć, ale nie mogłam nawet powieką ruszyć, język mi nawet bezwładnie leciał, miałam wrażenie, że się duszę, nie mogłam nic powiedzieć - a w gardle miałam tą wielką rurę! :/ Jak mnie dobudzili to zobaczyli, że jestem cała zryczana, a ja tylko zaczełam się pytać gdzie jest moje dziecko, co z dzieckiem, dlaczego mnie uśpili - byłam pewna, że coś się stało ;( A maluszek już był w sali z mężem i czekali na mnie... Byłam ledwie żywa jak mnie zawieźli na salę, nawet małego nie mogłam zobaczyć, więc mąż szybko zaczął mi w telefonie pokazywac zdjęcia i mówić, że maluch zdrowy i dostał 10 punktów i jest śliczny.. jeszcze bardziej ryczałam, nie mogłam mówić i oddychać, nic... mąż tylko całował i uspokajał. Dziś mówi, że byłam w takim stanie, że myślał, że będę 2 tygodnie w tym szpitalu leżeć tak źle to zniosłam... Małego dostałam do sali o 5 nad ranem w sobotę, a o 7 rano pionizacja i jakoś poszło - najważniejszy był maluszek! Boże jakie to niesamowite uczucie, taki człowieczek nic nie zrobił, a mogłoby się bez zastanowienia oddać za niego całe życie - taka miłość, że nigdy czegoś takiego nie czułam
No i w poniedziałek wypuścili nas do domku, dziś już całkiem nieźle śmigam jeśli chodzi o moją sprawność.
To chyba tyle
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:09   #1952
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

to se zacytuje

acelinka- jak bede w tesco to wypróbuje te pampy ale 2 to juz mam zapas wiec chyba teraz jedyne co bd kupować to 3 i chusteczki


Maomami- jesteś wspaniałą mamą! To że jesteś zdenerwowana to normalne, połóż się z Zuzką, nabierzesz sił i odrazu bedzie lepszy humor, nastawienie

aaby- to ja w takim razie jestem tą szczęśliwą mamusią z wózkiem. Mały nie płacze praktycznie nigdy na spacerze, chyba ze już jest x godzin po jedzeniu i na prawdę jest głodny. na dworze bez jedzenia 4 godziny maks wytrzymał. Spokojnie i Wam sie unormują te spacerki !

Coralady- no ładnie ładnie przybrał .

Miki- no to łądnie zasnęłaś

Zuziak- za szybki orodzik w takim razie

na mojej wadze wychodzi ze Kacper waży dzisiaj 4600 . czyli w 6 tygodni kg. to dobrze? ;>


mąż robi obiad- rybka dzisiaj
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:13   #1953
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez adoosienka Pokaż wiadomość
A no i chciałam Wam powiedzieć dwa słowa o moim porodzie... (mam nadzieję, że nikogo nie przestraszę, ale niestety nie będę go wspominać dobrze

W piątek o 7 rano przyszła po mnie położna, że idę na porodówkę, żeby przygotować się do cięcia. No to poszłyśmy... a tam pierwsze co - cewnik (ja pitole - myślałam, że oszaleję taki dyskomfort!), potem jedna kroplówka, następnie druga kroplówka - wtedy przyjechał mąż - no i jeszcze trzecia kroplówka. Mój doktorek przyszedł do mnie chwilkę po ósmej i powiedział, że trzeba czekać na anestezjologa. No a ten "łaskawie" zjawił się o 10 :/ No i idziemy na salę operacyjną. Tam anestezjolog i jego dwie asystentki jakieś każą mi usiąść na łóżko, dają poduszkę między nogi i mówią, że mam się wypiąć. Anestezjolog mówi co robi - najpierw nakłucie w celu znieczulenia miejscowego do wkłucia znieczulenia do operacji. Bolał jedynie ten zastrzyk nr 1, ale chwilka i po bólu. Jak już znieczulił, kazał się położyć i czekać aż nogi zaczną się robić ciepłe i ciężkie - czułam to, ale baaaaardzo powoli i bardziej na lewą stronę ciała. Wszedł mój doktorek i jeszcze jeden (robili cesarkę we dwóch) i anestezjolog zaczął mi psikać jakimś zimnym płynem, najpierw na piersi (miałam mówić co czuję, więc mówię - zimne), póżniej na brzuchu - zimne, na nogach - ciepłe, on na to, że dziwne, ale jeszcze chwile musimy poczekać. Poczekali chwilę i ten drugi doktorek wziął pęsetę i wyrwał mi włoska z brzucha, na co ja się wydarła AłA!! No i oni zdziwiona mina... Na to anestezjolog daje mi maskę i mówi, że mam głęboko oddychac bo to tylko tlen... i tu już nic nie wiem - dziewczyny oni musieli mnie uśpić bo źle zadziałało znieczulenie A najgorsze było to, że mnie o tym nie uprzedzili i jak zaczęłam się budzić to oni wciąż zszywali i wszystko czułam, chciałam się drzeć, ale nie mogłam nawet powieką ruszyć, język mi nawet bezwładnie leciał, miałam wrażenie, że się duszę, nie mogłam nic powiedzieć - a w gardle miałam tą wielką rurę! :/ Jak mnie dobudzili to zobaczyli, że jestem cała zryczana, a ja tylko zaczełam się pytać gdzie jest moje dziecko, co z dzieckiem, dlaczego mnie uśpili - byłam pewna, że coś się stało ;( A maluszek już był w sali z mężem i czekali na mnie... Byłam ledwie żywa jak mnie zawieźli na salę, nawet małego nie mogłam zobaczyć, więc mąż szybko zaczął mi w telefonie pokazywac zdjęcia i mówić, że maluch zdrowy i dostał 10 punktów i jest śliczny.. jeszcze bardziej ryczałam, nie mogłam mówić i oddychać, nic... mąż tylko całował i uspokajał. Dziś mówi, że byłam w takim stanie, że myślał, że będę 2 tygodnie w tym szpitalu leżeć tak źle to zniosłam... Małego dostałam do sali o 5 nad ranem w sobotę, a o 7 rano pionizacja i jakoś poszło - najważniejszy był maluszek! Boże jakie to niesamowite uczucie, taki człowieczek nic nie zrobił, a mogłoby się bez zastanowienia oddać za niego całe życie - taka miłość, że nigdy czegoś takiego nie czułam
No i w poniedziałek wypuścili nas do domku, dziś już całkiem nieźle śmigam jeśli chodzi o moją sprawność.
To chyba tyle
, pierwsze ras spotykam się z taką cesarką, jakby lekarze niewiedzieli co robić, dziwne... ale już po wszystkim
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:15   #1954
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

adoosienka- o matko, nie dziwie sie e bedziesz to zle wspominac... ale to juz minelo Masz w domku przeslicznego Kubusia
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:16   #1955
sorento
Rozeznanie
 
Avatar sorento
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 665
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

maomami, aaby Jutro będzie lepiej

coralady za wagę Filipka i dla Twojej mleczarni !

lineczka
za cycolenie !
A to Nelka łobuziak-chyba musicie non stop w gościach siedzieć

Cytat:
Napisane przez adoosienka Pokaż wiadomość
Przesyłam Wam naszego Słodkiego Królewicza - zadowolonego z siebie po dzisiejszej nocy, kiedy rodzice ledwo patrzyli na oczy...
a to łobuz, niewiniątko udaje
za dotarcie się we 3!
Nieciekawe miałaś przejścia na porodówce Ale Kubuś wynagrodził mamusi wszystko
Super, że wróciłaś już do formy!!
A powiedzieli Ci w końcu, czemu Cię uśpili?

xxxMikixxx ale musiałaś być padnięta

Zuziak
__________________
My

nasz synek
sorento jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:20   #1956
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 625
GG do adoosienka
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez sorento Pokaż wiadomość
maomami, aaby Jutro będzie lepiej

coralady za wagę Filipka i dla Twojej mleczarni !

lineczka
za cycolenie !
A to Nelka łobuziak-chyba musicie non stop w gościach siedzieć


a to łobuz, niewiniątko udaje
za dotarcie się we 3!
Nieciekawe miałaś przejścia na porodówce Ale Kubuś wynagrodził mamusi wszystko
Super, że wróciłaś już do formy!!
A powiedzieli Ci w końcu, czemu Cię uśpili?

xxxMikixxx ale musiałaś być padnięta

Zuziak
Powiedzieli,że mój organizm nie przyjął znieczulenia... Szczerze? Moim zdaniem tylko tak mówią gnojki a w rzeczywistości anestezjolog źle się wkłuł i tyle

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Dziewczyny jakie macie przerwy między karmieniami?? mniej więcej?
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:27   #1957
Asist22
Rozeznanie
 
Avatar Asist22
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 679
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Dziewczyny zauważyłam coś dziwnego i nie wiem czy mam się martwic czy cieszyć. otóż po sikaniu na papierze widzę takie brudzenie jak przy końcu okresu, ale bez sluzu. Miała ktoras z was to?
__________________
30.07.2011r Mąż i żona
27.11.2013 - Moje serce zabiło mocniej bo się pojawiłeś. Kocham Cię nad życie i już nigdy nie przestanę
Asist22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:29   #1958
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Witam Mamusie

Na wstępie od rauz przepraszam,że nieobecność,ale neta nie miałam,więc i odwyk wizażowi narzucony

GRATULACJE DLA WSZYTKIM NOWYCH MAM I ICH POCIECH!!!

Widzę,że pisałałyście o przybieraniu na wadze waszych pociech.Mój jest chyba bezprzecznie nr 1 W 3 tygodnie przybrał 1300g na samej piersi!!!Aż nie mogłam uwierzyć na ważeniu,choć wszystkie znaki (czytaj za małe ubranka 56 z dnia na dzień i częste jedzenie)mogły dac mi do myśleniaWaga urodzeniowa 3050g,teraz 4300g
woowww ale waga Ja jestem ciekawa czy moje dziecko przybiera na wadze.
Cytat:
Napisane przez adoosienka Pokaż wiadomość
Cześć
No ja wreszcie mogę napisać. Mały śpi, ale zaraz pewnie koniec spania... Noc była ciężka. Wciąż się wszyscy w trójkę siebie uczymy i póki co każda noc wygląda inaczej...
Największą zmorą jest ból podczas karmienia Kiedy to przejdzie?
Nie wiem kiedy uda mi się wejść znowu
Dziękuję za gratulacje i miłe słowa
Przesyłam Wam naszego Słodkiego Królewicza - zadowolonego z siebie po dzisiejszej nocy, kiedy rodzice ledwo patrzyli na oczy...
AAle Kubuś super
Cytat:
Napisane przez xxxMikixxx Pokaż wiadomość
Cześć

Mała mi przysnęła, więc mam chwilę dla siebie.

Niezłą akcję miałam w nocy Amelia podobno długo płakała, a ja tak mocno spałam że nic nie słyszałam mimo że śpię z nią na jednej kanapie Mąż przyszedł w nocy do pokoju zobaczyć co się dzieje. Opowiadał mi, że myślał że coś mi się stało, że zemdlałam itp. Szturchał kilka razy, a ja zero reakcji. Pierwszy raz tak mi się zdarzyło. Ehh aż się wystraszyłam, że coś złego będzie się działo dziecku, a ja nie usłyszę
Widocznie musiałaś być bardzo zmęczona.
Cytat:
Napisane przez adoosienka Pokaż wiadomość
A no i chciałam Wam powiedzieć dwa słowa o moim porodzie... (mam nadzieję, że nikogo nie przestraszę, ale niestety nie będę go wspominać dobrze

W piątek o 7 rano przyszła po mnie położna, że idę na porodówkę, żeby przygotować się do cięcia. No to poszłyśmy... a tam pierwsze co - cewnik (ja pitole - myślałam, że oszaleję taki dyskomfort!), potem jedna kroplówka, następnie druga kroplówka - wtedy przyjechał mąż - no i jeszcze trzecia kroplówka. Mój doktorek przyszedł do mnie chwilkę po ósmej i powiedział, że trzeba czekać na anestezjologa. No a ten "łaskawie" zjawił się o 10 :/ No i idziemy na salę operacyjną. Tam anestezjolog i jego dwie asystentki jakieś każą mi usiąść na łóżko, dają poduszkę między nogi i mówią, że mam się wypiąć. Anestezjolog mówi co robi - najpierw nakłucie w celu znieczulenia miejscowego do wkłucia znieczulenia do operacji. Bolał jedynie ten zastrzyk nr 1, ale chwilka i po bólu. Jak już znieczulił, kazał się położyć i czekać aż nogi zaczną się robić ciepłe i ciężkie - czułam to, ale baaaaardzo powoli i bardziej na lewą stronę ciała. Wszedł mój doktorek i jeszcze jeden (robili cesarkę we dwóch) i anestezjolog zaczął mi psikać jakimś zimnym płynem, najpierw na piersi (miałam mówić co czuję, więc mówię - zimne), póżniej na brzuchu - zimne, na nogach - ciepłe, on na to, że dziwne, ale jeszcze chwile musimy poczekać. Poczekali chwilę i ten drugi doktorek wziął pęsetę i wyrwał mi włoska z brzucha, na co ja się wydarła AłA!! No i oni zdziwiona mina... Na to anestezjolog daje mi maskę i mówi, że mam głęboko oddychac bo to tylko tlen... i tu już nic nie wiem - dziewczyny oni musieli mnie uśpić bo źle zadziałało znieczulenie A najgorsze było to, że mnie o tym nie uprzedzili i jak zaczęłam się budzić to oni wciąż zszywali i wszystko czułam, chciałam się drzeć, ale nie mogłam nawet powieką ruszyć, język mi nawet bezwładnie leciał, miałam wrażenie, że się duszę, nie mogłam nic powiedzieć - a w gardle miałam tą wielką rurę! :/ Jak mnie dobudzili to zobaczyli, że jestem cała zryczana, a ja tylko zaczełam się pytać gdzie jest moje dziecko, co z dzieckiem, dlaczego mnie uśpili - byłam pewna, że coś się stało ;( A maluszek już był w sali z mężem i czekali na mnie... Byłam ledwie żywa jak mnie zawieźli na salę, nawet małego nie mogłam zobaczyć, więc mąż szybko zaczął mi w telefonie pokazywac zdjęcia i mówić, że maluch zdrowy i dostał 10 punktów i jest śliczny.. jeszcze bardziej ryczałam, nie mogłam mówić i oddychać, nic... mąż tylko całował i uspokajał. Dziś mówi, że byłam w takim stanie, że myślał, że będę 2 tygodnie w tym szpitalu leżeć tak źle to zniosłam... Małego dostałam do sali o 5 nad ranem w sobotę, a o 7 rano pionizacja i jakoś poszło - najważniejszy był maluszek! Boże jakie to niesamowite uczucie, taki człowieczek nic nie zrobił, a mogłoby się bez zastanowienia oddać za niego całe życie - taka miłość, że nigdy czegoś takiego nie czułam
No i w poniedziałek wypuścili nas do domku, dziś już całkiem nieźle śmigam jeśli chodzi o moją sprawność.
To chyba tyle
Bosshh jakbym czytała o jakimś horrorze...ale masz już to za sobą nie wspominaj tego więcej ciesz się swoim cudownym synkiem

Przespałam się i już mi lepiej

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Cytat:
Napisane przez adoosienka Pokaż wiadomość
Powiedzieli,że mój organizm nie przyjął znieczulenia... Szczerze? Moim zdaniem tylko tak mówią gnojki a w rzeczywistości anestezjolog źle się wkłuł i tyle

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Dziewczyny jakie macie przerwy między karmieniami?? mniej więcej?
To różnie ogólnie karmie na żądanie, ale tak przerwy są od 1,5 godz. do 3h
Cytat:
Napisane przez Asist22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny zauważyłam coś dziwnego i nie wiem czy mam się martwic czy cieszyć. otóż po sikaniu na papierze widzę takie brudzenie jak przy końcu okresu, ale bez sluzu. Miała ktoras z was to?
czop?
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:37   #1959
ktosiula
Wtajemniczenie
 
Avatar ktosiula
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 104
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość

Widzę,że pisałałyście o przybieraniu na wadze waszych pociech.Mój jest chyba bezprzecznie nr 1 W 3 tygodnie przybrał 1300g na samej piersi!!!Aż nie mogłam uwierzyć na ważeniu,choć wszystkie znaki (czytaj za małe ubranka 56 z dnia na dzień i częste jedzenie)mogły dac mi do myśleniaWaga urodzeniowa 3050g,teraz 4300g
O kurcze jaki progres! i nic nie mówili, że tak dużo? Musisz mieć bardzo pożywne mleczko a mały to mistrz w ssaniu piersi

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
w ogólę muszę się pochwalić! wczoraj cały dzien Nelka była tylko na cycku! zaczęliśmy zapisywać kiedy je butlę bo wydawało nam się że strasznie często je i się okazuje że wcale tak nie jest
zaliczyliśmy pierwsze zakupy z małą oczywiście cały czas przespała:P
i zauważyłam ze się popisuje w gościach ze ona cały czas śpi a w domu baluje całymi dniami i spać nie chce

dobra zbieramy się do Biedroki może upoluję pampersy i chusteczki



Cytat:
Napisane przez Mya1989 Pokaż wiadomość

Dziś przyszła karuzelka z FP, cudna jest, ale strasznie cicha i powolna. Ja się spodziewałam jakichś fanfarów, ale jak tak myślę to noworodek chyba by się wystraszył czegoś takiego

Jaką kupiłas?

Cytat:
Napisane przez Zuzziak Pokaż wiadomość
Nie nadrabiam, teraz bo nie czuję się na siłach. Właśnie wróciłam z ktg ze szpitala. Skurcze ładnie się pisały. Mój gin zbadał mnie i od wczorajszej wizyty powiększyło się rozwarcie, mamy teraz tak na ok 2 palce i powiedział że na dniach urodzimy. Skurcze trzymają mnie cały czas, plecy bolą. Nic nie spałam w nocy bo tak mnie męczyło. Zasnęłam dopiero dziś rano koło 10 i spałam do 13. Ogólnie doktor zalecił nam dziś położyć się do szpitala. Także wieczorem pewnie się wybiorę. Teraz siedzę sobie na piłce może trochę ból mi złagodzi.
Planuję jeszcze pospać ale wątpię bym zasnęła.
Trzymam kciuki, żeby się raz a porządnie zaczęło i poszło szybko i sprawnie. Nie wolisz w domku siedzieć do rozpoczęcia akcji? W szpitalu nawet ze stresu może się wszystko zatrzymać w każdym razie

Cytat:
Napisane przez adoosienka Pokaż wiadomość
A no i chciałam Wam powiedzieć dwa słowa o moim porodzie... (mam nadzieję, że nikogo nie przestraszę, ale niestety nie będę go wspominać dobrze

W piątek o 7 rano przyszła po mnie położna, że idę na porodówkę, żeby przygotować się do cięcia. No to poszłyśmy... a tam pierwsze co - cewnik (ja pitole - myślałam, że oszaleję taki dyskomfort!), potem jedna kroplówka, następnie druga kroplówka - wtedy przyjechał mąż - no i jeszcze trzecia kroplówka. Mój doktorek przyszedł do mnie chwilkę po ósmej i powiedział, że trzeba czekać na anestezjologa. No a ten "łaskawie" zjawił się o 10 :/ No i idziemy na salę operacyjną. Tam anestezjolog i jego dwie asystentki jakieś każą mi usiąść na łóżko, dają poduszkę między nogi i mówią, że mam się wypiąć. Anestezjolog mówi co robi - najpierw nakłucie w celu znieczulenia miejscowego do wkłucia znieczulenia do operacji. Bolał jedynie ten zastrzyk nr 1, ale chwilka i po bólu. Jak już znieczulił, kazał się położyć i czekać aż nogi zaczną się robić ciepłe i ciężkie - czułam to, ale baaaaardzo powoli i bardziej na lewą stronę ciała. Wszedł mój doktorek i jeszcze jeden (robili cesarkę we dwóch) i anestezjolog zaczął mi psikać jakimś zimnym płynem, najpierw na piersi (miałam mówić co czuję, więc mówię - zimne), póżniej na brzuchu - zimne, na nogach - ciepłe, on na to, że dziwne, ale jeszcze chwile musimy poczekać. Poczekali chwilę i ten drugi doktorek wziął pęsetę i wyrwał mi włoska z brzucha, na co ja się wydarła AłA!! No i oni zdziwiona mina... Na to anestezjolog daje mi maskę i mówi, że mam głęboko oddychac bo to tylko tlen... i tu już nic nie wiem - dziewczyny oni musieli mnie uśpić bo źle zadziałało znieczulenie A najgorsze było to, że mnie o tym nie uprzedzili i jak zaczęłam się budzić to oni wciąż zszywali i wszystko czułam, chciałam się drzeć, ale nie mogłam nawet powieką ruszyć, język mi nawet bezwładnie leciał, miałam wrażenie, że się duszę, nie mogłam nic powiedzieć - a w gardle miałam tą wielką rurę! :/ Jak mnie dobudzili to zobaczyli, że jestem cała zryczana, a ja tylko zaczełam się pytać gdzie jest moje dziecko, co z dzieckiem, dlaczego mnie uśpili - byłam pewna, że coś się stało ;( A maluszek już był w sali z mężem i czekali na mnie... Byłam ledwie żywa jak mnie zawieźli na salę, nawet małego nie mogłam zobaczyć, więc mąż szybko zaczął mi w telefonie pokazywac zdjęcia i mówić, że maluch zdrowy i dostał 10 punktów i jest śliczny.. jeszcze bardziej ryczałam, nie mogłam mówić i oddychać, nic... mąż tylko całował i uspokajał. Dziś mówi, że byłam w takim stanie, że myślał, że będę 2 tygodnie w tym szpitalu leżeć tak źle to zniosłam... Małego dostałam do sali o 5 nad ranem w sobotę, a o 7 rano pionizacja i jakoś poszło - najważniejszy był maluszek! Boże jakie to niesamowite uczucie, taki człowieczek nic nie zrobił, a mogłoby się bez zastanowienia oddać za niego całe życie - taka miłość, że nigdy czegoś takiego nie czułam
No i w poniedziałek wypuścili nas do domku, dziś już całkiem nieźle śmigam jeśli chodzi o moją sprawność.
To chyba tyle
O maaaaaasakra! Jak tak można! Powinni Ci powiedzieć, że muszą znieczulić ogólnie a nie tak... bardzo współczuję przeżyć, to musiało być straszne. Ważne, że wszystko dobrze poszło. Mały jest słodki! I jest chyba największą bułeczką u nas na wątku
żeby sutki przestały boleć

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
na mojej wadze wychodzi ze Kacper waży dzisiaj 4600 . czyli w 6 tygodni kg. to dobrze? ;>
dobrze, dobrze.

Ja wymiękłam po tym sprzątaniu. Z tego wszystkiego podam mężowi na obiad pierogi bo już nie mam siły stać przy garach A planowałam pulpeciki w sosie pomidorowym z ziemniaczkami - no nic - zrobię je jutro.

Ale Mikołaj dokazuje, ewidentnie mu ciasno w tym brzuchu.
__________________


ktosiula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:37   #1960
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Hej cioteczki

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app

Edytowane przez domii29
Czas edycji: 2014-03-19 o 19:32
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:43   #1961
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Hej cioteczki

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app
widać ze mu dobrze
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:44   #1962
ktosiula
Wtajemniczenie
 
Avatar ktosiula
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 104
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez Asist22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny zauważyłam coś dziwnego i nie wiem czy mam się martwic czy cieszyć. otóż po sikaniu na papierze widzę takie brudzenie jak przy końcu okresu, ale bez sluzu. Miała ktoras z was to?
Szyjka się rozwiera. Poza tym byłaś dzisiaj badana i nawet pisałaś, ze brzuch bolał. Powoli się zaczyna Ja bym się cieszyła!

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Hej cioteczki

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app
Hej Jasieczku!
__________________


ktosiula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:52   #1963
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Basiaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jesteście już w domu? jak sobie radzisz i jak się czujesz?
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:54   #1964
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Hej cioteczki

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app
hej Jasiu
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:55   #1965
anka_85
Zakorzenienie
 
Avatar anka_85
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 195
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Ja z doskoku na szybko. Mały jest juz gotowy do wyjścia. Engaged (możecie mnie wyśmiać ale zapomniałam słowa po polsku ), ciśnienie książkowe, mocz z małą ilością białka i.....tyle. Jak za 12 dni nic nie ruszy to indukcja. Ide jeść curry. Może curry i seks coś ruszy.
Pytałam sie o termin i jak zwykle... nic ciekawego. To samo Trele powiedziała na forum.
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.

Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani

anka_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 16:57   #1966
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez anka_85 Pokaż wiadomość
Ja z doskoku na szybko. Mały jest juz gotowy do wyjścia. Engaged (możecie mnie wyśmiać ale zapomniałam słowa po polsku ), ciśnienie książkowe, mocz z małą ilością białka i.....tyle. Jak za 12 dni nic nie ruszy to indukcja. Ide jeść curry. Może curry i seks coś ruszy.
Pytałam sie o termin i jak zwykle... nic ciekawego. To samo Trele powiedziała na forum.
już blizj niż dalej także czas szaleć z TŻ
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:09   #1967
sorento
Rozeznanie
 
Avatar sorento
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 665
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Hej cioteczki
Hej Jasieńku Jak tam Twoje gardełko? Był pan doktor?

Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
Basiaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jesteście już w domu? jak sobie radzisz i jak się czujesz?
napisałam Basi smska, jak odpisze to przekażę
__________________
My

nasz synek
sorento jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:13   #1968
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez sorento Pokaż wiadomość


napisałam Basi smska, jak odpisze to przekażę
to czekamy, Basia ma jeszcze mniej czasu niż my
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:17   #1969
dzidziadziumdzia
Zakorzenienie
 
Avatar dzidziadziumdzia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz
Wiadomości: 3 841
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Czytałam Was ale mam zacmienie umysłu w tej chwili.

Moja bliska kumpela, Iskra zaczęła mieć dziś problemy neurologiczne. Trudnosci ze sklejeniem zdania, slabnacy wzrok w jednym oku, bol glowy i nudnosci ; (.jak naćpana gadala jak do niej dzwonilam.
Z dzieckiem ok ale nie wiadomo co z nia.
Siedzę i rycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd)

Aliska przyszła na świat 18.08.2010
. Witaj Kochanie


Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013
dzidziadziumdzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:17   #1970
sorento
Rozeznanie
 
Avatar sorento
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 665
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez anka_85 Pokaż wiadomość
Ja z doskoku na szybko. Mały jest juz gotowy do wyjścia. Engaged (możecie mnie wyśmiać ale zapomniałam słowa po polsku ), ciśnienie książkowe, mocz z małą ilością białka i.....tyle. Jak za 12 dni nic nie ruszy to indukcja. Ide jeść curry. Może curry i seks coś ruszy.
Pytałam sie o termin i jak zwykle... nic ciekawego. To samo Trele powiedziała na forum.
działaj , działaj
Tak btw mnie się engaged kojarzy z zaręczony, to ma Twój dzieć tempo, ciekawe z kim

Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
to czekamy, Basia ma jeszcze mniej czasu niż my
dokładnie
__________________
My

nasz synek
sorento jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:17   #1971
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez dzidziadziumdzia Pokaż wiadomość
Czytałam Was ale mam zacmienie umysłu w tej chwili.

Moja bliska kumpela, Iskra zaczęła mieć dziś problemy neurologiczne. Trudnosci ze sklejeniem zdania, slabnacy wzrok w jednym oku, bol glowy i nudnosci ; (.jak naćpana gadala jak do niej dzwonilam.
Z dzieckiem ok ale nie wiadomo co z nia.
Siedzę i rycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
jest w szpitalu? co mówią lekarze?
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:21   #1972
dzidziadziumdzia
Zakorzenienie
 
Avatar dzidziadziumdzia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz
Wiadomości: 3 841
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Tak beatko. Wlasnie nic nie wiadomo. Wiem tylko tyle ze będzie rodzic gdzie indziej niż planowala (cc bo posladkowo) bo oni nie mają neurologa.
Rozmawiałam z jej mężem chwile ale nie wygląda to dobrze ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd)

Aliska przyszła na świat 18.08.2010
. Witaj Kochanie


Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013
dzidziadziumdzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:23   #1973
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez dzidziadziumdzia Pokaż wiadomość
Tak beatko. Wlasnie nic nie wiadomo. Wiem tylko tyle ze będzie rodzic gdzie indziej niż planowala (cc bo posladkowo) bo oni nie mają neurologa.
Rozmawiałam z jej mężem chwile ale nie wygląda to dobrze ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czyli lekarze nie weidzą co się stało, może coś jej w głowie uciska, skoro ma problem z mówieniem, a ma już termin cc? chyba się z tym pospieszą
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:24   #1974
dzidziadziumdzia
Zakorzenienie
 
Avatar dzidziadziumdzia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz
Wiadomości: 3 841
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Mieli ja ciac w poniedziałek. Cos marudza i zwlekaja z tym cieciem ;(.
Nienawidze 21.11 (((((((

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd)

Aliska przyszła na świat 18.08.2010
. Witaj Kochanie


Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013
dzidziadziumdzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:24   #1975
Mya1989
Zakorzenienie
 
Avatar Mya1989
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Dziwnów
Wiadomości: 4 968
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez ktosiula Pokaż wiadomość
O kurcze jaki progres! i nic nie mówili, że tak dużo? Musisz mieć bardzo pożywne mleczko a mały to mistrz w ssaniu piersi









Jaką kupiłas?



Trzymam kciuki, żeby się raz a porządnie zaczęło i poszło szybko i sprawnie. Nie wolisz w domku siedzieć do rozpoczęcia akcji? W szpitalu nawet ze stresu może się wszystko zatrzymać w każdym razie



O maaaaaasakra! Jak tak można! Powinni Ci powiedzieć, że muszą znieczulić ogólnie a nie tak... bardzo współczuję przeżyć, to musiało być straszne. Ważne, że wszystko dobrze poszło. Mały jest słodki! I jest chyba największą bułeczką u nas na wątku
żeby sutki przestały boleć



dobrze, dobrze.

Ja wymiękłam po tym sprzątaniu. Z tego wszystkiego podam mężowi na obiad pierogi bo już nie mam siły stać przy garach A planowałam pulpeciki w sosie pomidorowym z ziemniaczkami - no nic - zrobię je jutro.

Ale Mikołaj dokazuje, ewidentnie mu ciasno w tym brzuchu.
używaną rainforest

Dzidzia, o kurde. A wiadomo z czego takie "coś" się bierze?

Już doczytalam, myślałam, że ona już po i po prostu od tego :/ Boże, co sie dzieje... ten 2013r. to jakas porażka...
__________________
Samotna mama od 6.03. :/



Ulka
28.11.2013r.
55cm, 3180g

Edytowane przez Mya1989
Czas edycji: 2013-11-21 o 17:27
Mya1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:25   #1976
dzidziadziumdzia
Zakorzenienie
 
Avatar dzidziadziumdzia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz
Wiadomości: 3 841
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Nic więcej nie wiem i boje sie gdybać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd)

Aliska przyszła na świat 18.08.2010
. Witaj Kochanie


Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013
dzidziadziumdzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:27   #1977
Trele_Morele
Zakorzenienie
 
Avatar Trele_Morele
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
strasznie mi przykro





opieprzyłabym położne za coś takiego

wybij mu tak z nienacka

u mnie ryż z warzywami i piersią z kurczaka

lineczka nie ma totalnie na nic czasu bo Nela jest taka absorbująca, mało śpi w dzień i w ogóle dzisiaj z rana dopiero pozmywalam naczynia które stały w zlewie od przedwczoraj

1 cm

podziwiam, nie potrafiłabym tak


witajcie! :P
kurde coś ostatnio mało mnie na wizażu! ja to nie wiem

w ogólę muszę się pochwalić! wczoraj cały dzien Nelka była tylko na cycku! zaczęliśmy zapisywać kiedy je butlę bo wydawało nam się że strasznie często je i się okazuje że wcale tak nie jest
zaliczyliśmy pierwsze zakupy z małą oczywiście cały czas przespała:P
i zauważyłam ze się popisuje w gościach ze ona cały czas śpi a w domu baluje całymi dniami i spać nie chce

dobra zbieramy się do Biedroki może upoluję pampersy i chusteczki
za cycolenie

Ja dzis przezyłam lekko zdziw
Siedze , patrze na tv I slysze ze pies szczeka. No to podchodze do okna ( pies biegajacy samopas w UK to jak snieg w czerwcu ) I widze biegajacego w kolo psa a za nim chlopca , na OKO 3 lata. Krotki rekaw , adidasy I gola dupa goła I sobie biegaja w kolo a matka stoi w drzwiach Domu I Pali fajke.
Przypominam ze rano padal snieg a teraz jest 4 stopnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka

KCIUKI DLA ANI


Trele_Morele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:28   #1978
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez dzidziadziumdzia Pokaż wiadomość
Mieli ja ciac w poniedziałek. Cos marudza i zwlekaja z tym cieciem ;(.
Nienawidze 21.11 (((((((

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ona termin ma na za tydzień wiec Antoś już donoszony,oby szybko ją rozwiązali i aby się jej poprawilo, a co do 21.11 nieszczęścia zapiepszają stadami a jeszcze jesteś wrażliwa na tą date
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:28   #1979
ktosiula
Wtajemniczenie
 
Avatar ktosiula
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 104
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez dzidziadziumdzia Pokaż wiadomość
Czytałam Was ale mam zacmienie umysłu w tej chwili.

Moja bliska kumpela, Iskra zaczęła mieć dziś problemy neurologiczne. Trudnosci ze sklejeniem zdania, slabnacy wzrok w jednym oku, bol glowy i nudnosci ; (.jak naćpana gadala jak do niej dzwonilam.
Z dzieckiem ok ale nie wiadomo co z nia.
Siedzę i rycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
O matko, biedna Iskra... skąd to się wzięło Przeciez Iskra miała spokojną ciąże... chyba powinni ciąć a nie zwlekać, ciąża już donoszona. Może to był jakiś udar...modle się, żeby wyszła z tego, żeby było dobrze
__________________


ktosiula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-21, 17:31   #1980
lusesita23
Zakorzenienie
 
Avatar lusesita23
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 9 887
Dot.: Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz

Cytat:
Napisane przez dzidziadziumdzia Pokaż wiadomość
Czytałam Was ale mam zacmienie umysłu w tej chwili.

Moja bliska kumpela, Iskra zaczęła mieć dziś problemy neurologiczne. Trudnosci ze sklejeniem zdania, slabnacy wzrok w jednym oku, bol glowy i nudnosci ; (.jak naćpana gadala jak do niej dzwonilam.
Z dzieckiem ok ale nie wiadomo co z nia.
Siedzę i rycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
niech szybko jej cc robią
__________________
Kciuki dla Ani:kciuk i:
lusesita23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.