Mamy z kielc 2013

[poiua12]

Dziewczyny czy ktoras z was zmagala sie z tradzikiem niemowlecym? Moja niunie to dopadlo i trzyma juz 2 tygodnie oczywiscie z dnia na dzien tego przybywa, ma krostki glownie na brodce kolo ust i na dolnej czesci policzkow. Z zalecenia poloznej przemywam szalwia ale nic to nie pomaga. Czytalam ze moze to trwac do 3 miesiaca a my dopiero 5 tydzien konczymy... Boje sie zeby nie zostaly jej blizny na buzce po tym dziadostwie

[trooskava]

Napisane przez poiua12

Dziewczyny czy ktoras z was zmagala sie z tradzikiem niemowlecym? Moja niunie to dopadlo i trzyma juz 2 tygodnie oczywiscie z dnia na dzien tego przybywa, ma krostki glownie na brodce kolo ust i na dolnej czesci policzkow. Z zalecenia poloznej przemywam szalwia ale nic to nie pomaga. Czytalam ze moze to trwac do 3 miesiaca a my dopiero 5 tydzien konczymy... Boje sie zeby nie zostaly jej blizny na buzce po tym dziadostwie

Moja Matylda miała. Nie martw sie nic nie zostanie tylko nie wyciskaj przypadkiem! Polozna kazała nam przemywać przegotowną woda, czasami rumiankiem (rumianek lubi uczulać). Mojej to nie pomogło i starym sposobem wieczorem przemywałam jej buzie krochmalem z mąki (rano resztki krochmalu zmywałam przegotowaną woda). Na drugi dzien juz było lepiej , a po kilku dniach nie bylo śladu po krostkach Także ja polecam babcino maminy krochmal

[poiua12]

Napisane przez trooskava

Moja Matylda miała. Nie martw sie nic nie zostanie tylko nie wyciskaj przypadkiem! Polozna kazała nam przemywać przegotowną woda, czasami rumiankiem (rumianek lubi uczulać). Mojej to nie pomogło i starym sposobem wieczorem przemywałam jej buzie krochmalem z mąki (rano resztki krochmalu zmywałam przegotowaną woda). Na drugi dzien juz było lepiej , a po kilku dniach nie bylo śladu po krostkach Także ja polecam babcino maminy krochmal

Dzięki za odpowiedź Wypróbuje dziś wieczorem A krochmal ma być gęsty czy bardziej rzadszy czy to bez znaczenia?

[esmeralda007]

Napisane przez poiua12

Dziewczyny czy ktoras z was zmagala sie z tradzikiem niemowlecym? Moja niunie to dopadlo i trzyma juz 2 tygodnie oczywiscie z dnia na dzien tego przybywa, ma krostki glownie na brodce kolo ust i na dolnej czesci policzkow. Z zalecenia poloznej przemywam szalwia ale nic to nie pomaga. Czytalam ze moze to trwac do 3 miesiaca a my dopiero 5 tydzien konczymy... Boje sie zeby nie zostaly jej blizny na buzce po tym dziadostwie

Kup sobie w aptece oilatum, lub oillan (cena ok 35zł)dodawaj zakrętke płynu do kazdej kąpieli i pozbędziesz sie problemu w ciągu 3 dni. Moją córę tez wysypało ale to na całym ciele Ma dzisiaj 3,5 m-ca i do dzisiaj stosuje emolienty i skórkę ma różowiutką bez żadnych krostek. Oczywiście trądzik wcześniej czy później sam przejdzie ale ja nie mogłam patrzec na tą wysypkę...


Nam krochmal nie pomógł (a stosowałam przez tydzień) może dlatego że zaatakowane było całe ciałko. Możesz wypróbować ten krochmal bo on wysusza krostki

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez poiua12

Dzięki za odpowiedź Wypróbuje dziś wieczorem A krochmal ma być gęsty czy bardziej rzadszy czy to bez znaczenia?

Ja dawałam do wanienki z kąpielą
zagotuj sobie wody około 2 szklanek, w szklance zimnej wody rozpuść
ze 3 czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej, dodaj rozpuszczoną mąkę do wrzątku i mieszaj, zagotuj

[trooskava]

Napisane przez esmeralda007

Kup sobie w aptece oilatum, lub oillan (cena ok 35zł)dodawaj zakrętke płynu do kazdej kąpieli i pozbędziesz sie problemu w ciągu 3 dni. Moją córę tez wysypało ale to na całym ciele Ma dzisiaj 3,5 m-ca i do dzisiaj stosuje emolienty i skórkę ma różowiutką bez żadnych krostek. Oczywiście trądzik wcześniej czy później sam przejdzie ale ja nie mogłam patrzec na tą wysypkę...


Nam krochmal nie pomógł (a stosowałam przez tydzień) może dlatego że zaatakowane było całe ciałko. Możesz wypróbować ten krochmal bo on wysusza krostki

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------



Ja dawałam do wanienki z kąpielą
zagotuj sobie wody około 2 szklanek, w szklance zimnej wody rozpuść
ze 3 czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej, dodaj rozpuszczoną mąkę do wrzątku i mieszaj, zagotuj

nam znowu emolienty nie pomagały moze dlateg ze normalnie kąpalismy w nich na co dzien i skorka byla juz przyzwczajona.

Napisane przez poiua12

Dzięki za odpowiedź Wypróbuje dziś wieczorem A krochmal ma być gęsty czy bardziej rzadszy czy to bez znaczenia?

zrob tak jak napisała esmeralda.

ja robilam gestszy po wyschnieciu buzia byla bialutka

[zuza7575]

WITAJ KAAROOLINNAAOO DZIĘKUJE za podpowiedzi moja mała też pije bebilon 1 zielony zmieniłam jej na bebilon cofort na kolki i na zaparcia ale było jeszcze gorzej więc wróciłam do poprzedniego mleka wiem że nie powinno się zmieniać mleka ,za pare dni ma przyjść do mnie położna zważyć mi JULKĘ to znią porozmawiam na temat mlek może ona mi coś podpowie jakie mleko spróbować zastosować żeby się jakoś te kubki uregulowały a ty cały czas karmiłaś mm czy tylko dokarmiałaś

[Le La]

Czesc dziewczyny. Przepraszam, ze tak wpadam znienacka, ale mam do Was wielka prosbe. Jesli ktoras z Was ma jakies namiary na polozna z Kosciuszki, to czy moglaby mi przeslac na priv. Mam numer do jednej, ale ona od nowego roku przechodzi na Czarnow, podobno bardzo dobra, no ale trudno i potrzebuje jakiegos innego kontaktu. Termin mam na 01.01.2014.
Jesli ktoras bedzie tak mila i mi przesle, to bede baaaardzo wdzieczna.
Zycza zdrowka i super rozwoju dla Waszych maluszkow

[kaaroolinaa00]

zuza ja cały czas karmię mm, moja Amanda nie chciała cycusia
malutka pije Enfamil od soboty a juz widzę poprawę, zrobiła kupke w niedziele, we wtorek i dzisiaj też kupka była
cieszę się bo przez ostatnie 2 tyg kupkę robiła co 4 dni i z płaczem

[trooskava]

Napisane przez zuza7575

WITAJ KAAROOLINNAAOO DZIĘKUJE za podpowiedzi moja mała też pije bebilon 1 zielony zmieniłam jej na bebilon cofort na kolki i na zaparcia ale było jeszcze gorzej więc wróciłam do poprzedniego mleka wiem że nie powinno się zmieniać mleka ,za pare dni ma przyjść do mnie położna zważyć mi JULKĘ to znią porozmawiam na temat mlek może ona mi coś podpowie jakie mleko spróbować zastosować żeby się jakoś te kubki uregulowały a ty cały czas karmiłaś mm czy tylko dokarmiałaś

Hipp jest lżejszym mlekiem

[milam]

Napisane przez trooskava

O jaaaaa. My wszystkie płatne mieliśmy. 11.30 powiadasz ...to się chyba miniemy bo my na 9 ale zawsze tak do 10.30 siedzimy jeszcze i odpoczywamy po basenie.

trooskavo ja to myślę, że się zobaczymy może wcześniej niż pomiędzy basenami w grudniu

wiewi to będziemy sobie razem chodzić na zajęcia z tym że ja raczej jako obserwator bo mój tż to pływak-zapaleniec i on chce małego uczyć a niech mają coś swojego

[trooskava]

Napisane przez milam

trooskavo ja to myślę, że się zobaczymy może wcześniej niż pomiędzy basenami w grudniu

wiewi to będziemy sobie razem chodzić na zajęcia z tym że ja raczej jako obserwator bo mój tż to pływak-zapaleniec i on chce małego uczyć a niech mają coś swojego

no ja myślę że W KOŃCU!!!! nam sie uda spotkać


Bierzcie aparaty laski bo fajna pamiatka jest potem Pozdrawiam z moja surferką ;

[mu_szka]

Dziewczyny czytam Was z doskoku, bo jakos zawsze czasu malo... Moja corcia ma 10 mies. i rowniez zapisalysmy sie na basen, stad moje pytanie do mam malych juz plywakow: jakich pieluszek na basen uzywacie? Czy mozna gdzies kupic je na sztuki czy trzeba cala paczke? Mozecie cos polecic? Boje sie, ze malej sie nie spodoba i zostaniemy z cala paczka...

Co do mleka to my polecamy zdecydowanie hipp bio combiotik. Choc na poczatku tylko dokarmialam tym mleczkiem to teraz z powodzeniem juz zmieniamy nr na 3 i nie bylo zadnych brzuszkowych dolegliwosci

[żyrafka_19]

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny. Przepraszam, ze tak wpadam znienacka, ale mam do Was wielka prosbe. Jesli ktoras z Was ma jakies namiary na polozna z Kosciuszki, to czy moglaby mi przeslac na priv. Mam numer do jednej, ale ona od nowego roku przechodzi na Czarnow, podobno bardzo dobra, no ale trudno i potrzebuje jakiegos innego kontaktu. Termin mam na 01.01.2014.
Jesli ktoras bedzie tak mila i mi przesle, to bede baaaardzo wdzieczna.
Zycza zdrowka i super rozwoju dla Waszych maluszkow

poród rodzinny????

[Le La]

Napisane przez żyrafka_19

poród rodzinny????

Tak rodzinny, z mężem

[trooskava]

Napisane przez mu_szka

Dziewczyny czytam Was z doskoku, bo jakos zawsze czasu malo... Moja corcia ma 10 mies. i rowniez zapisalysmy sie na basen, stad moje pytanie do mam malych juz plywakow: jakich pieluszek na basen uzywacie? Czy mozna gdzies kupic je na sztuki czy trzeba cala paczke? Mozecie cos polecic? Boje sie, ze malej sie nie spodoba i zostaniemy z cala paczka...

Co do mleka to my polecamy zdecydowanie hipp bio combiotik. Choc na poczatku tylko dokarmialam tym mleczkiem to teraz z powodzeniem juz zmieniamy nr na 3 i nie bylo zadnych brzuszkowych dolegliwosci

My używamy pieniążki do pływania dadzą. Kiedyś je kupiłam w biedronce ale nie wiem czy są w stałej sprzedaży. Poza tym pampers i huggies maja pieluszki do pływania. Kupisz je w Rossmanie, superpharm marketach etc. Na sztuki możliwe ze sprzedaj w sklepiku przy basenie ale nie jestem tego pewna. Gdybym tylko. Ale szczerze to mała szansa ze się dziecku nie spodoba. Wszystkie dzieciaki są mega zadowolone z wody . ,


a no i rossman babydream ma peiluszki do plywania

[ycnan]

Napisane przez babku

O 16.50 przyszedł na świat mój największy skarb Filip. 3200, 54 cm, 10 punktów. Szersza relacja jak wrócimy do domu. Dziękuję za kciuki

GRATULACJE!!

Napisane przez becik_4

ycnan mam jeszcze do ciebie pytanko czy w tym sklepie na kosciuszki kupowalas mieso dla dziecka do zupek?

Nie, mięsa nie kupowałam, bo kiedyś usłyszałam jak jakiś dzaidziuś zamawiał (3 lata temu) mięsko po 45zł/kg
Ja młodemu dawałam piersi z kurczaka kupowane na bazarkach w budce, gdzie zawsze mięso jest świeże i pewne.

Napisane przez wiewi

BABKU GRATULACJE aaa mam pytanie czy któraś z was chrzcila dziecko w katedrze?

Nieeeee, ja od nich brałam pozwolenie na ochrzczenie dziecka w innej parafii (musiałam im dac 50zł za ten papierek ). Teraz też bedziemy chrzcić nie "u siebie", ale to dlatego, że chcemy mieśc wszystkie dokumenty (świadectwa ślubu i chrzcin dzieci) w jednej parafii.

Napisane przez poiua12

Dziewczyny czy ktoras z was zmagala sie z tradzikiem niemowlecym? Moja niunie to dopadlo i trzyma juz 2 tygodnie oczywiscie z dnia na dzien tego przybywa, ma krostki glownie na brodce kolo ust i na dolnej czesci policzkow. Z zalecenia poloznej przemywam szalwia ale nic to nie pomaga. Czytalam ze moze to trwac do 3 miesiaca a my dopiero 5 tydzien konczymy... Boje sie zeby nie zostaly jej blizny na buzce po tym dziadostwie

Moi chlopcy tego problmu nie mieli, ale jak dziewczyny polecają krochmal i emolienty, to ja mogę polecić kostkę myjącą Sebamed baby. Mój pierwszy synek miał problemy skórne i tylko to nam pomogło. Żaden krochmal, żadne Olilatum, czy Emolium. Tylko ta kostka. Kosztowała jakieś 25zł w doz. Teraz widzę, że nie jest dostepna, ale możesz popytać. U nas to był strzał w 10

trooskavaŚliczna córcia I jaki ma gustowny kostium



A my mamy za sobą trzydniowy pobyt w szpitalu W nocy z wtorku na środę Kacperek zrobił wielką błotnistą kupę z masą krwi, więc pojechaliśmy na Langiewicza. Nie bardzo chcieli nas przyjąć, bo mieli bardzo dużo dzieci z rota, ale jak zobaczyli tą kupę, to kazali zostać Nie rozpisując się, to testy na rota i adenowirusy ujemne, musielismy zmienić mleko na Enfamil O-Lac (bez laktozy), zrobili młodemu też testy na alergię na mleko krowie. Po zmianie mleka kupy wróciły do normy (choć w międzyczasie młody zrobil kupę składającą się tylko ze śluzu i krwi - widok potworny), więc możliwe, że Kacper ma nietolerację laktozy/alergię na mleko krowie. Wyniki dopiero za tydzień. Do tego czasu ma być na tym enfamilu. Na szczęście mogę mu normalnie dietę rozszerzać, tylko mleko zwykłe tym zastapić. Jak wyniki będą ujemne, to mamy wrócić do bebiko, jak dodatnie, to wiadomo - zmiana mleka na takie dla alergików.

Dziś odpoczywamy w domu, a jutro do dziadków, bo przez ta biegunkę już 2 tygdonie wnuków nie widzieli i strasznie są stęsknieni

[żyrafka_19]

Napisane przez Le La

Tak rodzinny, z mężem

Macie szkołę rodzenia??? Ja mam termin na 12.12 ale nie mamy szkoły rodzenia a też bym chciała poród rodzinny.Słyszałam,że na Kościuszki pierwszeństwo ze skorzystania z sali jest osoba ze szkoła rodzenia. Co do położnej to wlaśnie kombinuję jakiś dobry kontakt( ciekawa jestem jakie to są koszty)???

[majka8686]

Z tego co wiem połozna kosztuje 400 zł.ja rodze w lutym i zamierzam zapłacic. Nie mam szkoły rodzenia, połozna mi wystarczy, maz mi nie potrzebny

[żyrafka_19]

Napisane przez majka8686

Z tego co wiem połozna kosztuje 400 zł.ja rodze w lutym i zamierzam zapłacic. Nie mam szkoły rodzenia, połozna mi wystarczy, maz mi nie potrzebny

Mój bardzo chce być a ja też bym czuła się raźniej z nim(będzie wysłuchiwał moich ew.przekleństw) jestem bardzooo wrażliwa na ból i on o tym dobrze wie.....Właśnie tak myślałam,że ok 400zł za położna(sporooooo!!!) do tego jeszcze za sale też pewnie z 400zł i wychodzi niezła sumka

[marta1985_85]

Mój Jacuś był aniołeczkiem, ale ostatnie trzy dni i długie wieczory strasznie płakał ;/ a w konsekwencji tego i matka ryczała, bo nie wiedziałam co Mu jest i do tej pory nie wiem. Mały potrafił po 2-3 godziny drzeć się, (jak tylko został odłożony do łóżka, czy łóżeczka, a nawet przy cycu wrzeszczał) - trzeba Go było nosić, a nawet bujać (dziwne było jeszcze to, że jak około 1 w nocy zasypiał, to noc przebiegała w miarę normalnie, tzn budził się co ok 2 godziny, a od 7 średnio co godzinę). Dziś nie zapeszając, jakby poprawa na normalny tryb, chociaż teraz jak się budzi głodny, to od razu żąda karmienia, bardzo donośnym głosem.

Kasiu, ja swój wypis odebrałam tego samego dnia, jakoś około 13, Twój był jeszcze wtedy u lekarza w podpisie (pytałam o Niego, bo nawet nie wiedziałam, że Was już nie ma - jakoś tak się rozminęliśmy - chyba musiałam brać prysznic, jak wychodziliście).

[wiewi]

Milam jak tam po basenie podobało się?

[marta1985_85]

Napisane przez żyrafka_19

Mój bardzo chce być a ja też bym czuła się raźniej z nim(będzie wysłuchiwał moich ew.przekleństw) jestem bardzooo wrażliwa na ból i on o tym dobrze wie.....Właśnie tak myślałam,że ok 400zł za położna(sporooooo!!!) do tego jeszcze za sale też pewnie z 400zł i wychodzi niezła sumka

Z tego, co ja słyszałam, będąc w szpitalu, to na Czarnowie, za poród rodzinny płaci się 200 zł (dają dane do przelewu i przed porodem trzeba im okazać), ale nie wiem, czy to jest w razie nie posiadania zaświadczenia ze szkoły rodzenia (bo ona też jest chyba płatna), czy prócz szkoły rodzenia, taka jest opłata.

[esmeralda007]

Napisane przez żyrafka_19

Mój bardzo chce być a ja też bym czuła się raźniej z nim(będzie wysłuchiwał moich ew.przekleństw) jestem bardzooo wrażliwa na ból i on o tym dobrze wie.....Właśnie tak myślałam,że ok 400zł za położna(sporooooo!!!) do tego jeszcze za sale też pewnie z 400zł i wychodzi niezła sumka

Powiem z własnego doświadczenia że przy pierwszym dziecku miałam szkolę rodzenia zaliczoną żeby miec poród rodzinny, jakby tego było mało opłaciłam położną. poród był wywoływany, mąż delikatnie został wyproszony do domu bo akcja porodowa się wydłużała a położna chciała mieć wolną rękę( bo robiła wszystko żebym szybko urodziła, chociaż nie było to przyjemne)mąż nie musiał na to patrzeć. Bardzo mi się to nie podobało bo zapłaciłam kupe kasy za sr a tu taka niespodzianka. kiedy rodziłam były dosłownie kolejki na porodówce więc sala rodzinna była zajęta, wanna też dlatego rodziłam na ogólnej (chociaż byłam sama stąd być może krzywo patrzyli na obecność męża...w takim razie po co była ta szkoła?!!!) Przy drugim dziecku już umawiałam się z położną (lecz w trakcie okazało sie ze przechodzi na Czarnów) więc postanowiłam rodzić tylko z mężem. Może dłużej miałoby to trwać ale w spokoju...wydaje mi się że sama obecność męża ma jakis wpływ na personel. No ale życie pisze różne scenariusze W czwartek miałam wstawic sie na wywołanie porodu a we wtorek koło 15 pojawiły się skurcze. Tempo było błyskawiczne, ledwo zdążylismy Kiedy dotarłam na porodówke zadano mi pytanie czy chcę rodzić na sali rodzinnej - chciałam ale po paru krokach dziecko już wychodziło) Więc znowu rodziłam na ogólnej w asyście lekarza i 3 położnych...przecudowne kobiety. Byłam taka zaskoczona i spanikowana że musiały mnie uspokajać żebym normalnie parła. To był wymarzony poród - szybki i w obecności męża

[zosia0]

Witam
Mam zapytanie czy któraś z Was dziewczyny ma może na sprzedaż laktator? I czy ewentualnie mogłybyście mi polecić jaki używałyście i czy się sprawdził.

[żyrafka_19]

Napisane przez esmeralda007

Powiem z własnego doświadczenia że przy pierwszym dziecku miałam szkolę rodzenia zaliczoną żeby miec poród rodzinny, jakby tego było mało opłaciłam położną. poród był wywoływany, mąż delikatnie został wyproszony do domu bo akcja porodowa się wydłużała a położna chciała mieć wolną rękę( bo robiła wszystko żebym szybko urodziła, chociaż nie było to przyjemne)mąż nie musiał na to patrzeć. Bardzo mi się to nie podobało bo zapłaciłam kupe kasy za sr a tu taka niespodzianka. kiedy rodziłam były dosłownie kolejki na porodówce więc sala rodzinna była zajęta, wanna też dlatego rodziłam na ogólnej (chociaż byłam sama stąd być może krzywo patrzyli na obecność męża...w takim razie po co była ta szkoła?!!!) Przy drugim dziecku już umawiałam się z położną (lecz w trakcie okazało sie ze przechodzi na Czarnów) więc postanowiłam rodzić tylko z mężem. Może dłużej miałoby to trwać ale w spokoju...wydaje mi się że sama obecność męża ma jakis wpływ na personel. No ale życie pisze różne scenariusze W czwartek miałam wstawic sie na wywołanie porodu a we wtorek koło 15 pojawiły się skurcze. Tempo było błyskawiczne, ledwo zdążylismy Kiedy dotarłam na porodówke zadano mi pytanie czy chcę rodzić na sali rodzinnej - chciałam ale po paru krokach dziecko już wychodziło) Więc znowu rodziłam na ogólnej w asyście lekarza i 3 położnych...przecudowne kobiety. Byłam taka zaskoczona i spanikowana że musiały mnie uspokajać żebym normalnie parła. To był wymarzony poród - szybki i w obecności męża

Dziękuję Ci kochana za tak szczegółowy i obszerny opis.Właśnie to mnie wkurza,że może zapłacę kupę kasy za salę czy też za położna a tu się okaże,że sala zajęta, po drugie będą komplikacje i tak czy siak męża nie będzie.....bosze jak my kobiety musimy myśleć o tym i o tamtym.....

[Le La]

Napisane przez żyrafka_19

Macie szkołę rodzenia??? Ja mam termin na 12.12 ale nie mamy szkoły rodzenia a też bym chciała poród rodzinny.Słyszałam,że na Kościuszki pierwszeństwo ze skorzystania z sali jest osoba ze szkoła rodzenia. Co do położnej to wlaśnie kombinuję jakiś dobry kontakt( ciekawa jestem jakie to są koszty)???

Tak, mamy SR. Właśnie na zajęciach nam lekarka mówiła, że teoretycznie nie musisz mieć ukończonej SR, żeby mieć poród rodzinny, ALE w praktyce jest tak, że pierwszeństwo zawsze ma para z ukończoną SR. Koszt SR to prawie 400zł i wynajęcie położnej również 400zł.

[majka8686]

A nie wiecie czy na Kościuszki do porodu mozna miec swoja koszule czy trzeba byc w tej szpitalnej?

[żyrafka_19]

Napisane przez majka8686

A nie wiecie czy na Kościuszki do porodu mozna miec swoja koszule czy trzeba byc w tej szpitalnej?

swoją trzeba mieć

[kasimarika]

Witam wszystkie dziewczyny juz od jakiegos czasu przegladam wasze forum, 02.10 urodzilam coreczke na kosciuszki, bez zadnych komplikacji. porod poszedl gladko bylam z mezem, jesli chcecie sie czegos wiecej doweiedziec to chetnie opowiem co i jak teraz moja malutka ma juz prawie dwa miesiace, a ja siedze calymi dniami sama wiec czesto tu zagladam pozdrawiam goraco

[żyrafka_19]

Napisane przez kasimarika

Witam wszystkie dziewczyny juz od jakiegos czasu przegladam wasze forum, 02.10 urodzilam coreczke na kosciuszki, bez zadnych komplikacji. porod poszedl gladko bylam z mezem, jesli chcecie sie czegos wiecej doweiedziec to chetnie opowiem co i jak teraz moja malutka ma juz prawie dwa miesiace, a ja siedze calymi dniami sama wiec czesto tu zagladam pozdrawiam goraco

hej. Ja oczywiście mam pytanka: czy miałaś szkołę rodzenia, czy brałaś też położną swoją do porodu.u Jakiego lekarza prowadziłaś ciążę????Ja mam termin na 12.12