Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

[malaMigotkAaa]

Napisane przez Le La

migotko powiedz mi, ten stanik do karmienia co kupilas na allegro, to on ma usztywniona miseczke, czy tylko na dole ma ten drut usztywniajcy, a miseczka jest miekka???
Bo kurcze ostatnio zamowilam sobie i bylam pewna, ze on ma sztywna miseczke, bo tak wygladal, a tu doopa, jest miekki. Nie jest zly, bo nawet lekko podtrzymuje, ale kurcze ja nie lubie takich nieusztywnianych,bo mam wrazenie, ze mi wszystko wisi

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

magnusia ty chyba tez go zamowilas z tego co widzialam???

on jest miekki z drutem - fiszbinami. Mysle ze bedzie trzymac mleczarnie jednak

Napisane przez ejani

Dziewczyny, od dwóch godzin już nie mogę spać:/ niby już mogłabym się przyzwyczaić, bo to nie pierwszyzna, ale o tej godzinie dopiero zaczynam się na ogół kręcić, a tu sen nie nadchodzi...

Witaj w gronie tz dzis pojechal wstalam z nim. Ale do 4 praktycznie nie spalam ... napadaly mnie okropne mysli czarnowidztwo ze szok. Nie dawalam rady zasnac, zmeczona jestem strasznie tym ...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:57 ---------- Poprzedni post napisano o 04:54 ----------

W ogole jestem jakas przygnebiona przestraszona niewiadomo czym to przez niewyspanie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[isia4891]

Ja od godziny nie śpię, a chyba że 4 sny miałam, w tym jeden coś z ciociami wizazowymi ale nie pamiętam...a drugi to tyle że w męża ogorkiem rzucalam ...Hehe takie sny...

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 05:47 ----------

Napisane przez selena85

To ile z was mamusie kupiło już i zdecydowało się na ten wózek Camarelo Sevilla/Carera ?

Bo palec mi zawisł nad przyciskiem "kupuję i ja"

Ja mam sevilla

---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:14 ----------

Migotko ja mam to samo w sensie niby funkcjonuje normalnie, ale jakos brak we mnie beztroski, szaleństwa, radości, lęk przed nowa sytuacja, nawet nie chodzi o poród czy kapanie tylko całokształt jak to będzie...nie wiem jak to wytłumaczyć...

[OlusiaS]

Tak piszecie o tych staniikach do karmienia,to moze i ja juz kupie?tu w realu sa takie miękkie,bez drutow,wiec na codzień/noc super,a po porodzie kupie jakies "wyjściowe",chyba w h&m.mam akurat rabat 27%,wiec skorzystam.i kupie podusie do karmienia,bo cieżko mi sie w nocy ułożyć .

[iwantyou99]

Hej dziewczyny , widzę ze temat stanikow na tapecie. Ja osobiście doświadczenia nie mam bo z moja ilością mleka to i bez mogłabym chodzić ale jedyna rozsądna pielęgniarka laktacyjna w naszym szpitalu uważa ze taki stanik musi byc naprawdę dobrze dobrany. Tak zeby ładnie wysoko podtrzymywal biust. Bo kiedy zwisa coś tam nie ładnego sie dzieje z tymi kanalikami no i cierpi kręgosłup. Moze rzeczywiście warto kupic coś taniego na pierwszy ogień a po wyjściu ze szpitala iść do sklepu i dobrze coś dobrać. Nie wiem jak u Was ale w Poznaniu obok szpitala polozniczego jest chyba z 5 takich sklepów wiec sadze ze coś by sie wybrało.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

Ja za to czytałam ze staniki z fiszbinami sa złe bo druty mogą ugniatac kanaliki mleczne i może dojść do jakis guzkow mlecznych,stanów zapalnych itp... ja na noc zdecyduje sie na taki miekki co by sie wygodniej spalo ale na dzień to nie wiem .... licze na to ze w sklepach mi pomogą i cos sie znajdzie.

A w ogóle to MAM ŚNIEG ZA OKNEM !!!!!
I dzień dobry.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

Napisane przez Roane

To tak szybko potrafi namleczyć się? Czy Twój mały całe noce przesypiał? Bo ja myślałam że to wolniej z mleczarni cieknie, plus regularnie do dziecka się wstaje

No ja miałam dużo pokarmu i przy Wiki i przy Eryku.
W nocy karmiłam co 2-3 godziny,a i tak się zalewałam. Później stopniowo noce były coraz bardziej przesypiane. Ale laktacja unormowała się trochę dopiero po jakiś 3 miesiącach,a i wtedy zdarzały się wpadki.

[OlusiaS]

Napisane przez gosia261282

No ja miałam dużo pokarmu i przy Wiki i przy Eryku.
W nocy karmiłam co 2-3 godziny,a i tak się zalewałam. Później stopniowo noce były coraz bardziej przesypiane. Ale laktacja unormowała się trochę dopiero po jakiś 3 miesiącach,a i wtedy zdarzały się wpadki.

Ja 6 tygodni sie męczylam (chodziłam ciagle z pieluchami tetrowymi na biuście),potem było juz spoko.

[Cicici]

Witam się i ja po ciezkiej nocy.. Siusiu robilam chyba z tysiac razy do czwartej nie moglam zasnac bo mala kopala i rączkami uderzala o zebra az mnie paralizowalo.. Teraz juz jestem po sniadaniu i mysle co by tu ze soba zrobic.. Chyba zaczne prac ciuszki..

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Olusia nie chce zanudzac ale jakbys miala chwile mogłabyś napisac co Twoim zdaniem przyda sie w szpitalu i jak to jest z noworodkiem po porodzie tzn co mam kupic sama a co moze lekarz zalecic, bo mnie strasznie drecza te witaminy d, jakies wcieranie w glowke.. zielonego pojęcia nie mam. . Jakiego proszku uzywasz? Z dzieciecymi to yu slabo..

[cayenneOna]

Dzień Dobry, ale macie fajnie, że musicie myśleć co ze sobą zrobić...Ja nie wiem za co pierwsze się złapać...Idę dziś do diabetologa, liczę, że da mi zwolnienie choć na dziś...Jak nie, to będę musiała wracać dziś do roboty bez dziś jeszcze 9 dni..
U nas za oknem też ślady śniegu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Oficjalnie dotarłam do tego momentu ciazy, gdzie mam ochotę tylko leżeć na kanapie cały dzien Wstalam po całej nocy snu polprzytomna, nawala mnie kręgosłup i jeszcze z rana złapał skurcz. Jeszcze muszę pochodzić do pracy w tym tygodniu i podokanczac rożne rzeczy. Ale potem chrzanie, bede gnic w domu.

[lolita25]

Witam
Moja noc do najmilszych dziś nie należała
Nad ranem brzuch zrobił się twardy i przyszły jakieś skurcze, wstałam, zjadłam magnez i no spe, przeszło ale nadal czuje się dziwnie, spojenie już tak nie boli, o rany jak ja się cieszę że mam w czwartek wizytę bo te moje ostatnie dolegliwości mnie przerażają, zwłaszcza ta wczorajsza krew z nosa
Chcemy przywiesić parę zdjęć na ściany w nowych pomieszczeniach, wysłałam już fotografowi co ma mi na papier przelać, tylko zastanawiam się czy da radę bo mam taka potrójną ramkę w której musiałyby wisieć zdjęcia w pionie, a dwa które bym chciała tam powiesić są w poziomie, ciekawe czy da radę je przerzucić w pion, czekam aż mi odpisze

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43868027]
Chciałam w ogóle się pochwalić że ostatnio czuję się nadspodziewanie dobrze, aż jestem zszokowana Nic mi nie dolega i ogólnie gdyby nie poruszanie się tempem ślimaka i dyszenie na schodach to bym się czuła jak nie w 8 miesiącu.[/QUOTE]
Zazdroszczę

Napisane przez gosia261282

Jeszcze w temacie staników. Dziewczyny niezdecydowane,które nie wiedzą jaki rozmiar itp,może na początek przerobić sobie stanik w którym wam wygodnie,pasuje na taki do karmienia. Tutaj np jest instrukcja jak tego dokonać :

http://stanikomania.blox.pl/2009/01/...e-karmnik.html

Ja mam zwykłe miękkie z allegro i muszą mi wystarczyć, nie dam 100 zł na stanik do karmienia, i tak jak będę gdzieś wyjezdzać to wkładka i normalny a w tych do karmienia ma mi być w domu wygodnie

Napisane przez senira666

Ja za to czytałam ze staniki z fiszbinami sa złe bo druty mogą ugniatac kanaliki mleczne i może dojść do jakis guzkow mlecznych,stanów zapalnych itp... ja na noc zdecyduje sie na taki miekki co by sie wygodniej spalo ale na dzień to nie wiem .... licze na to ze w sklepach mi pomogą i cos sie znajdzie.

A w ogóle to MAM ŚNIEG ZA OKNEM !!!!!
I dzień dobry.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdroszczę

[perfuzja]

A w ogole, to witam się w 9 miesiącu

[AgatkaL]

lolita25...ja dziś zaczęłam dzień od krwotoku z nosa (zdarzyło mi się to już kilka razy), ale to chyba w miarę normalne w naszym stanie.

[lolita25]

Napisane przez perfuzja

A w ogole, to witam się w 9 miesiącu

Ale to się dziwnie czyta

[malaMigotkAaa]

Napisane przez lolita25

Ale to się dziwnie czyta

Tym bardziej jak się ma termin kilka dni po perfuzji :P

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

A w ogole, to witam się w 9 miesiącu

O rany jak to brzmi już coraz bliżej a wszystkie sie zaczną rozpakowywać i ja też!!!

U mnie śniegu nie ma ale zimno jest. Mam tyle roboty w pracy że nie wiem w co rece włożyc. Noc była taka sobie bo nad ranem tak mnie zaczeły boleć żebra jakby mi płuca i serce ściskało - muyślałam że zawał mam

[senira666]

Napisane przez lolita25

Ale to się dziwnie czyta

zgadzam się w 100%
do mnie jakoś nie dociera że zostało mi 9 tygodni jeszcze ...

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

ale dzisiaj cisza na watku ... a zazwyczaj w poniedziałki już od samego rana ciężko było nadążyć za postami :P:

[kootek_mamrotek]

Napisane przez perfuzja

Oficjalnie dotarłam do tego momentu ciazy, gdzie mam ochotę tylko leżeć na kanapie cały dzien Wstalam po całej nocy snu polprzytomna, nawala mnie kręgosłup i jeszcze z rana złapał skurcz. Jeszcze muszę pochodzić do pracy w tym tygodniu i podokanczac rożne rzeczy. Ale potem chrzanie, bede gnic w domu.

to długo już nie pognijesz, jak zawitałaś w 9 miesiącu

em ma- Gratluję powrotu do domu, Dorotka już mnie kupiła jak na nią patrzę, to chcę już mieć swoją dziewczynkę w domu

iwantyou - trzymam kciuki za synka i za Wasz powrót do domu

tak wogóle to dzień dobry do 4 spałam jak zabita - nie pamiętam nic! później mała zaczęła robić testy rozciągliwości mojej skóry na brzuchu 2 razy miałam dosłownie kwadratowy brzuch spałam z dłońmi na brzuchu i się tym cieszyłam przez półsen teraz mąż już w pracy, śniadanie zjedzone, obiad z wczoraj został, pozostaje zrobić przedziałek na głowie i ... po robocie

[Inw]

Witajcie po weekendzie Miałam wczoraj się odezwać, ale byłam bez szans - jak nocą pt/sob poderwało mnie ok 2 to nocą sob/nie pierwszą pobudkę miałam po 23, a że doszła jeszcze impreza gdzieś w budynku to zasnęłam jakoś po 3 No i weekend, a szczególnie niedziela, to nawet mi w pamięci się rozmywa nieco.
Wchodzi mi w nawyk odpisywanie partiami, ale nie nadążam czytać po takich przerwach

Napisane przez selena85

Ogólnie co do ciężarnych to w tym roku wyjątkowo wiele się ich zrobiło wśród moich znajomych itd.
Płodny ten 2013 rok na całego

P.S. Dwa pytanka:

1) Korzystacie z miejsc parkingowych przeznaczonych dla ciężarnych? Coraz więcej się takich pojawia szczególnie przed galeriami i urzędami. Jeśli któraś z Was korzystała z takiego miejsca to powiedzcie proszę czy coś trzeba położyć za szybą na dowód? Czy jak to jest?

2) Z jakimi reakcjami spotkałyście się w ciąży jeżeli chodzi o Wasze pierwszeństwo w kolejce np. w przychodni/sklepie itd. ?
Bo ja ostatnio czekając w kolejce do lekarza, spotkałam się z marudzeniem starszej pary małżenskiej, oburzonej wręcz, że z jakiej racji mają przepuszczać kobietę w ciąży, skoro oni są starzy, schorowani i czekają w kolejce od rana a do tego cytuję słowa jednego z dziaków: "Ja byłem kombatantem proszę pani! mi sie nalezy pierszenstwo!" ...
Poprostu m a s a k r a.
Dobrze, że wśród ludzi byli/są też starsi ludzie ale normalni i wyrozumiali i śmiali się z tego gościa, mówiąc, że dobrze, że kobiety są w ciąży, że niech rodzą zdrowe dzieci i to jak najwięcej.

Ja mam wrażenie że pół mojej firmy ma terminy tak miesiąc po mnie
A odnośnie pytań:
1. Raz tylko takie miejsce widziałam, ale żeby skorzystać musiałabym wrócić na drugi koniec parkingu po auto
2. Jeśli chodzi o reakcje to sporo ludzi się uśmiecha na widok brzuszka, raz para w średnim wieku tak się chichrała jak widzieli jak pałaszuję chińczyka (po sr byłam tak głodna że wpadliśmy w pierwsze miejsce z paszą jakie się trafiło) że aż mnie rozśmieszyli, pytali potem co zamówiłam bo widać że dobre to też wezmą
Z kolejkami itp. już gorzej - nie tylko z ustępowaniem się nie spotkałam ale dwa razy wręcz ktoś mi się wepchał. Normalnie jak nie byłam w ciąży to nie zauważyłam takiego pędu do kasy przede mnie Na pobrania jeżdżę na drugi koniec miasta i tam często kierują ciężarne do osobnego gabinetu. Chociaż raz był czynny tylko jeden i mimo wywieszek na drzwiach nikt kobitkom w ciąży nie ustępował - a że siedziałam na cukrze 2h wtedy to trochę się napatrzyłam. Raz tylko młody chłopak jednej dziewczynie ustąpił, a co dziwne najwięcej brzuszki wzrokiem omijały inne kobiety w kolejce

Napisane przez Cicici

AAA co do takich sytuacji to ostatnio stalam w kolejce w drogerii majac tylko 1 dezodorant i wepchnal sie przede mnie facet bo on ma tylko paste

U mnie to była tylko jedna butelka coli Nie żałuję babce, bo fakt, my mieliśmy aż 10 bułek i serek

Napisane przez iwantyou99

My ważymy 1880g i wypijamy 20ml z butli

To w domu na święta już będziecie pewnie.
Kurcze, w sumie przez informację o Dominiku zaczęłam śledzić ten wątek, wyskoczyła mi 1 strona w wyszukiwaniu przez część informacyjną, ale jak zobaczyłam że już jeden maluch wykluty to tak mnie zaintrygowało że zaczęłam najpierw przeglądać, potem czytać, a teraz i pisać.
Trzymam kciuki za wyjście

Napisane przez Sheperdess

Nie widziałam nigdzie miejsc parkingowych dla ciężarnych. A przydałyby się, bo coraz ciężej wyjść z auta na standardowym miejscu.

Tak sobie pomyślałam że mi pewnie musieliby zrobić miejsce dla wielorybka Niby brzuszka nie mam dużego, ale akurat wyjście z auta jakoś strasznie dla mnie niewygodne.

Napisane przez magnusia

mam to samo! budzę się i całe gardło i usta suche jak wiór- no to piję wodę żeby nawilżyć i co- za 15 minut (jak już przysnę) wstaje do kibla i tak w kółko

Ja już kiedyś z desperacji wzięłam najmniej pachnący krem i smarowałam wnętrze nosa, bo myślałam że padnę z tego wysuszenia. I tak samo mam - nocą mnie zrywa do toalety a jednocześnie suszy tak że bez chociaż łyka wody nie mam co się kłaść znowu.

Napisane przez Le La

Laski, mam pytanie. Od paru dni mam mega opuchniete palce u dloni, ciezko mi zalozyc obraczke, a wczoraj jak wracalismy od rodzinki, to butow nie moglam sobie zasunac, bo strasznie mi stopy spuchly.
Czy to jest normalne???? Czy powinnam sie zaczac martwic
Kurcze naczytalam sie o tym zatruciu ciazowym i teraz sie stresuje i zla jestem na siebie, bo w pt.mialam wizyte i zapomnialam sie gina o to zapytac

Może spróbuj posiedzieć z uniesionymi stopami i pokręcić mini kółka i trochę przejdzie? I skontrolować ubranie czy nic nie uciska? Ja bardzo nie puchnę, ale jak za długo siedzę plackiem, np. właśnie po wizycie u rodziców, to wtedy z krążeniem gorzej i może coś się robić.

Napisane przez Roane

TŻa szefowa mówiła mi, że jak się niepokoję to najlepiej żebym pojechała na pogotowie i powiedziała że brzuch mi twardnieje i nie czuję ruchów dziecka to zrobią mi ekstra USG, za free i bez kolejki, ale wolałabym po ludzku, nie zapychać kolejek na izbach, zawsze mam wizję ze tam naprawdę mogą być ludzie którzy bardziej niż ja potrzebują pomocy. Co powiedzieć położnej?

Kurcze, żeby więcej ludzi miało takie podejście do życia...

Napisane przez selena85

Mi również wzrok się pogorszył i często mrużę oczy jak chcę coś przeczytać/dojrzeć.

Ja już zmieniłam soczewki na mocniejsze bo nic nie widziałam, ciekawa jestem tylko czy to się cofnie

[senira666]

właśnie oglądam DDTVN i dysusja jest na temat tego czy jest różnica między klapsem a biciem dziecka - i według pani psycholog klaps jest równoznaczny z maltretowaniem dziecka i że dziecko jest przedmiotem na którym się wyładowywujemy...
nie wiem jak wy ale według mnie klaps jest czasami niezbędny do zapanowania nad dzieckiem. sama jak byłam mała dostałam może kilka razy ale za to wiedziałam że jak już takiego klapsa dostałam to był on za coś poważnego ...

[katarzyniak]

Selena, ja rowniez bede kupować wózek Camarelo Carera jutro będę je oglądać na żywo.

Perfuzja, wow to brzmi już bardzo poważnie...

Widziałam wypowiedź chyba Roany i kogoś jeszcze apropo ojców, ze lepiej zeby dziecko zdecydowalo samo pozniej czy chce miec kontakt z ojcem czy nie. Ja uwazam, ze to nie jest do konca prawda niestety...kto nie był w takiej sytuacji to nie wie jak to jest. Jesli ojciec jest osobą rozwiniętą emocjonalnie na poziomie podstawówki, jest egoistą i zwyczajnie nie interesuje sie dzieckiem lub interesuje sie BO MUSI, to naprawde lepiej zeby matka sama zdecydowala za dziecko aby nie mialo kontaktu z taką osobą. Wiadomo, ze matka nigdy nie zastąpi ojca, ale jednak to Lepsze zło... Taki ojciec moze źle wpłynąć na psychike dziecka. Ja tam zawsze będę mieć w swiadomosci ze w moim przypadku i brata, lepiej byloby dla nas gdyby ojca nie było.. ale to już każdy przypadek tez jest inny. Oczywiscie nie mówie o przypadku gdzie ojciec jest ok i sprawdza sie, natomiast nie dogaduje sie z matką i ona z tego swojego osobistego żalu miałaby buntować dzieci...

Em ma, Iwantyu - super, ze z dzieciaczkami wszystko dobrze . Teraz moze byc tylko lepiej

Do wszystkich mam cukrowych - teraz skojarzylam ze byłam kiedyś na takiej diecie SB czyli Soutch Beach czyli dieta plaż południowych. Tamm jadło sie wszystko co mialo niskie IG... I pamietam za na wizazu byl kiedys gdzies do sciągnięcia plik z roznymi przepisami ,nie wiem czy teraz jest. Moze takie przepisy wam by sie przydały a tak swoją drogą to współczuje wam tych diet....


A z moich wiadomosci - zamówiłam wczoraj łóżeczko na allegro bukowe kolor teak z materacem gryka pianka kokos uważam że cena fajna bo za komplet łóżeczko i materac dałam 300 zł z przesyłką. Łóżeczko wydaje sie porządne, bukowe z szufladą przykrywalną.
Jeszcze w tym lub nastepnym tygodniu dokoncze zakupy ciuszkowe tak zeby juz miec ciuszki, kupie akcesoria, proszki do prania, wanienke, posciele itp...w końcu zaczęłam 30 tydzień, wszystko musze kupic przez net, trzeba uprać, poskładać....

[senira666]

Napisane przez Inw

Z kolejkami itp. już gorzej - nie tylko z ustępowaniem się nie spotkałam ale dwa razy wręcz ktoś mi się wepchał. Normalnie jak nie byłam w ciąży to nie zauważyłam takiego pędu do kasy przede mnie Na pobrania jeżdżę na drugi koniec miasta i tam często kierują ciężarne do osobnego gabinetu. Chociaż raz był czynny tylko jeden i mimo wywieszek na drzwiach nikt kobitkom w ciąży nie ustępował - a że siedziałam na cukrze 2h wtedy to trochę się napatrzyłam. Raz tylko młody chłopak jednej dziewczynie ustąpił, a co dziwne najwięcej brzuszki wzrokiem omijały inne kobiety w kolejce

ja sobie nigdy nie pozwalałam i nie pozwalam żeby się ktoś przede mnie wpychał, czy to w kolejkę do kasy czy do labo. a argument że ma tylko jedną rzecz mnie nie przekonuje. albo ze do gabinetu tylko krew oddać - no a ja sobie siedzę pod drzwiami bo lubię ... zawszę się wtedy odzywam a jak trzeba to wykłucam.

[mp_84]

Ja mam na razie jeden stanik usztywniany na dzien, a na noc mam 2 , które bardzo polecam- kupiłam w Go sporcie- takie sportowe topy. Za takie same w triumfpie musialabym zaplacic 3 razy tyle. za te placilam - 29 i 24. a ostatnio w pepcko widzialam takie fajne sportowe , bezszwowe za 9,90- na noc bardzo fajne!!

Chyba sobie odpuszcze tą bazę isofix do samochodu, mam nadzeije ze mocowanie za pomocą samych pasów jakos sie sprawdzi....Tyle wydatkow jeszcze przed nami, wydawalo mi sie ze juz prawie wszsytko mamy a wczoraj spojrzalam na liste i jak zaczelam skreslac to okazalo sie ze jeszcze duuuzo zakupow przed nami...kosztowny będzie grudzień do tego jeszcze święta.

Macie moze kupiony termometr? Ja sie zastnawiam nad takim do uszka- na allegro widzialam Brauna za 100 zł

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Ja mam zwykłe miękkie z allegro i muszą mi wystarczyć, nie dam 100 zł na stanik do karmienia, i tak jak będę gdzieś wyjezdzać to wkładka i normalny a w tych do karmienia ma mi być w domu wygodnie

Oczywiście jak uważasz,ale jak dla mnie właśnie na wyjścia z dzieckiem najbardziej potrzebny jest stanik do karmienia,żeby w terenie/gościach nakarmić sprawnie dziecko bez zbędnych kombinacji. Nie wyobrażam sobie jakoś karmienia poza domem nie mając przystosowanego stanika.

Napisane przez perfuzja

A w ogole, to witam się w 9 miesiącu

Nooooo to brzmi poważnie

Napisane przez senira666

właśnie oglądam DDTVN i dysusja jest na temat tego czy jest różnica między klapsem a biciem dziecka - i według pani psycholog klaps jest równoznaczny z maltretowaniem dziecka i że dziecko jest przedmiotem na którym się wyładowywujemy...
nie wiem jak wy ale według mnie klaps jest czasami niezbędny do zapanowania nad dzieckiem. sama jak byłam mała dostałam może kilka razy ale za to wiedziałam że jak już takiego klapsa dostałam to był on za coś poważnego ...

Hmmm... dla mnie moze nie jest to jednoznaczne z maltretowaniem,ale uważam że klapsów nie powinno się dawać,bo jest to poniżające dla dziecka oraz uczy używania przemocy,tego że można coś osiągnąć siłą.
Mi samej zdarzyło się dać klapsa przez co miałam wyrzuty sumienia. Np była taka sytuacja,że moja Wiki,która była i jest grzecznym dzieckiem nagle idąc spokojnie obok mnie wyrwała się na ulicę i o mały włos nie doszłoby do tragedii. Wtedy nerwy poniosły i dałam na tyłek.

[senira666]

Napisane przez gosia261282

Hmmm... dla mnie moze nie jest to jednoznaczne z maltretowaniem,ale uważam że klapsów nie powinno się dawać,bo jest to poniżające dla dziecka oraz uczy używania przemocy,tego że można coś osiągnąć siłą.
Mi samej zdarzyło się dać klapsa przez co miałam wyrzuty sumienia. Np była taka sytuacja,że moja Wiki,która była i jest grzecznym dzieckiem nagle idąc spokojnie obok mnie wyrwała się na ulicę i o mały włos nie doszłoby do tragedii. Wtedy nerwy poniosły i dałam na tyłek.

według mnie klaps (ale nie lanie tylko taki bardziej symboliczny) nie jest zły . oczywiście używany tylko w ostateczności i bardzo rozsądnie właśnie dla podkreślenia wagi sytuacji ... nie wiem jak to do końca wytłumaczyć żeby nie wyszło że jestem za biciem dzieci ...

[krolowa_nilu]

Napisane przez perfuzja

A w ogole, to witam się w 9 miesiącu

I ja również!

Ostanio wszystkie nocki w miarę przespane, rano mnóstwo energii, gdyby nie ból żeber to żyć, nie umierać! Kocham ciążę
Dziś lecę do doktorka, sprawdzimy łożysko, pobierzemy GBSa, a potem romantyczna randka z TŻ (swoją drogą trochę to dziwne, najpierw będzie gapił mi się w krocze na fotelu ginekologicznym, a potem karmił szarlotką przy świecach )

Ja do karmienia mam staniki z HMu http://www.hm.com/pl/product/95546?article=95546-A Badziew nie z tej ziemi, ale na pierwsze dni wystarczy. Po jakimś tygodniu zainwestuję w coś porządnego, usztywnianego, podobno nie ma co oszczędzać i o te cycki w trakcie karmienia trzeba bardzo dbać

[mengazhu]

Napisane przez Sheperdess

Mam nadzieję, że to prawda, bo mój synuś przeważnie całą noc śpi. Czasem go nie czuję od położenia się, do rana. Za to w dzień nadrabia podwójnie.

Może i prawda. Starszak mi w brzuchu spał całą noc. Natomiast w dzień ledwo żyłam przez jego harce. Jak się narodził w ciągu dnia spał niewiele, darł pyska itd. Natomiast noce naprawdę przesypiał calusieńkie. Teraz drugie dziecię wali i w dzień, i w nocy

Napisane przez perfuzja

A bezpośrednio po porodzie da się wytrzymać w staniku z fiszbinami?

Mi leciało jak z krowy dojnej Wytrzymałam bezpośrednio. Tzn. jakieś 5 h po cc ubrałam sobie. W ogóle zacięta z bólem byłam, bez żadnych środków by szybciej iść do domu

Napisane przez gosia261282

Mi nawet mimo stanika z wkładkami w nocy zdarzało się budzić gdy wszędzie było mokro i w środku nocy trzeba było całą pościel zmieniać

Mi także. Dlatego miałam tetrę włożoną

Napisane przez senira666

A w ogóle to MAM ŚNIEG ZA OKNEM !!!!!

My, ze starszakiem, na śnieg czekamy z utęsknieniem. Teraz jeszcze z nim się jakoś potarzam w śniegu, po porodzie niespecjalnie będę miała chęć z niemowlęciem leżeć w zimnej, mokrej brei. I mój wózek nie ma płoz

Napisane przez AgatkaL

lolita25...ja dziś zaczęłam dzień od krwotoku z nosa (zdarzyło mi się to już kilka razy), ale to chyba w miarę normalne w naszym stanie.

Ponoć normlane. Ja codziennie smarkam krwią.

Napisane przez senira666

zgadzam się w 100% do mnie jakoś nie dociera że zostało mi 9 tygodni jeszcze ... ale dzisiaj cisza na watku ... a zazwyczaj w poniedziałki już od samego rana ciężko było nadążyć za postami :P:

Coraz mniej czasu zostało, coraz mniej. Zleci. Dojdą święta, sylwester... Tak, cisza. Miałam tylko dwie strony do nadrobienia od wczoraj

Napisane przez senira666

właśnie oglądam DDTVN (...)nie wiem jak wy ale według mnie klaps jest czasami niezbędny do zapanowania nad dzieckiem. sama jak byłam mała dostałam może kilka razy ale za to wiedziałam że jak już takiego klapsa dostałam to był on za coś poważnego ...

Klaps... Miałam takie samo podejście jak Ty. Ze to nic takiego, że się może nawet przysłużyć. Mój starszak dawał w kość niesamowicie (podobnie jak jego matka żywy byłi nie do okiełznania. Dziś już juz mądrzejszy, wiec mądrzej postępuje Jednak jeśli chodzi o klaps... Kiedyś mu machnęłam. Nie mnie oceniać czy lekko, czy nie. Klaps. A on zmrużył oczy, patrzył na mnie skupiony i zapytał: ulżyło Ci? Jakbym w mordę wtedy dostała. Bo wcale mi nie ulżyło i nie spodziewałam się takiego pytania z ust takiego dziecka. Od tamtego czasu mam naprawdę kontrolę nad klapsami. Warczę tylko

[senira666]

pralka mi się buntuje i zaczęła jeździć po całej kuchni ... a nie mam pojęcia czemu bo jest wypoziomowana ...

[Le La]

Dzień dobry

Ja dzisiaj noc miałam w miarę ok., oprócz tego, że musiałam męża wygnać do salonu, bo tak chrapał

Wy piszecie, że macie dużo czasu itd., a ja mam wrażenie, że ciągle mnie czas goni i się z niczym wyrobić nie mogę. ciagle coś trzeba jeszcze pozałatwiać, porobić i tak mi zaperniczają godziny jak nie wiem co
No i oczywiście jeszcze trzeba wygospodarować czas na wizaż

Napisane przez malaMigotkAaa

on jest miekki z drutem - fiszbinami. Mysle ze bedzie trzymac mleczarnie jednak


W ogole jestem jakas przygnebiona przestraszona niewiadomo czym to przez niewyspanie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A no to taki miękki to też mam. No nic zobaczę jak to będzie po porodzie, bo ja raczej jestem nastawiona na odciąganie i podawanie mleka, więc chyba jeden na początek mi starczy.

Napisane przez perfuzja

A w ogole, to witam się w 9 miesiącu

Yyyy ja zaczynam 9 miesiąc od czwartku

[lidkaa82]

Cześć Dziewczyny
Ja tylko na chwile bo nadrobiłam was i zamierzam się zdrzemnąć bo dziś starszak zrobił mi pobudke o 4:30.
Pocieszę dziewczyny które mają dusznosci i problemy z oddychaniem...też tak miałam i tydzień temu opuścił mi sie brzuszek i kłopoty zniknęły, śpi mi się też od razu znacznie lepiej.
Stwierdzam ze w ciąży jestem wyjątkowo podatna na uzależnienia. W pierwszej uzalezniłam się od żółtego sera i zielonego ogórka, a teraz od Kubusia - koniecznie w szklanej butelce

Co do klapsa, przyznaje że zdarza mi się dać Alkowi w sytuacjach gdy wpada w histerie. Pół biedy jak jesteśmy w domu, wtedy pozwalam mu sie wykrzyczeć nawet jeśli trwa to 40 min (że jeszcze sąsiedzi policji nie wezwali jak on tak krzyczy to szok ), ale jak robi taką akcje w terenie i dodatkowo próbuje się wyrywać i uciekać co moze spowodować że wpadnie mi pod auto, to dostaje klapsa na opamiętanie. Dodam że inne metody w przypadku mojego dziecka wtedy nie skutkuja, próby dotarcia do niego, czy przytulenia w takich momentach daja odwrotny skutek i nakręcają go jeszcze bardziej. Jesteśmy teraz w trudnym wieku, emocje w takim2,5 latku buzują. Nie stosuje klapsów jako kare, jeśli nabroi dostaje kary typu zabranie zabawki czy zakaz na bajki.