Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz. XII

[Lilith890502]

mam dziś tak zły dzień, że siedze i wyje. mój Tż ma urlop i nie wiem po co go ma, bo śpi do 11, śniadania muszę robić ja bo bym zdechła z głodu, a jeszcze w międzyczasie zajmować się małym, a jego dzień to tv i zapytanie czy może skoczyć po piwo bo ma ochotę myślałam że rolę ojca przyjmie trochę odpowiedzialniej a nie tylko jako pogapienie się na własne dziecko.

[metkaa]

Napisane przez ktosiula

Śniegu trochę spadło to dzisiaj robię pierniczki Akurat ładnie zmiękną do świąt. Tylko puszki chyba żadnej na nie nie mam... w słoiku też można trzymać?

o widzisz to ja tez ide robic pierniki


acelinka ja nie pomoge,

[issia88]

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

[acelinka]

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

[maomami]

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

Powodzenia!!!

[dzidziadziumdzia]

Acelinko a który z TT masz? Ja mam stary, nieuzywany. Mogę Ci oddac ta gumke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lusesita23]

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

powodzenia!

Napisane przez agnieszka255

Agnieszka urodziła o 4:10 Anię, waży 2950, szybko tym razem

szybki poród

Napisane przez malinka123108

agnieszka gratuluje..ja wyjde z siebie....czego jeszcze nie rodze';(!!!!!

doczekasz się

Napisane przez babku

Moje gratulacje!! Kolejny szybki poród.








Ten uśmiech i tak nie oddaje mojego szczęścia. Naprawdę nie rozumiem czemu tak trudno u nas o to znieczulenie. U mnie w szpitalu niby dostępne, a i tak bardzo ciężko było mi je wywalczyć.
Ty się nie martw, bo będziesz mieć poród jak Nemosek i żadne zzo nie będzie Ci potrzebne

Witamy zadowoleni i wyspani, choć z lekkimi wyrzutami sumienia. Wczoraj Fifi budził się co 2 godziny, więc dzisiaj nie nastawialiśmy budzika. Wyszło tak, że spaliśmy 4 i pół godziny i jeszcze trzeba go było brutalnie wybudzić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u nas też go nie ma....ale kobietki jakoś rodzą...

Hejo!

Witam się w 39 tygodniu

[acelinka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Acelinko a który z TT masz? Ja mam stary, nieuzywany. Mogę Ci oddac ta gumke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

taki http://allegro.pl/laktator-reczny-to...705090118.html (chyba) tzn wygląda jak ten bo ja mojego nie kupowałam tylko dostałam kupiony byl jakieś 3-4 lata temu

Napisane przez lusesita23

Witam się w 39 tygodniu

[ryba91]

Napisane przez Miss Triss

Dzień dobry Mamusie, Dzieciaczki i Dwupaczki!

Pojawiam się po długiej nieobecności. Mimo, że się nie odzywałam to cały czas Was podczytywałam i przeżywałam bardzo wszystkie porody i rozczulałam się nad pięknymi zdjęciami. Wracam do Was już na stałe, wszystkie sprawy, które zaprzątały mi głowę już zostały wyjaśnione, wyprawka dla Małej przygotowana i teraz mogę spokojnie oczekiwać na poród. Chociaż tak dobrze mi z brzuszkiem, że chętnie ponosiłabym go jeszcze z miesiąc.

Gratuluje wszystkim mamusiom, tym świeżo po porodach jak i tym dłuższym stażem!

Tęskniło mi się za Wami ogromnie!

nowrezcie jesteś !! Super!!

Napisane przez NEWTREND

Co robicie na obiad bo ja mam ogromną ochotę na krokiety

ja mam ochote na jakas zupe.....

Napisane przez Lilith890502

mam dziś tak zły dzień, że siedze i wyje. mój Tż ma urlop i nie wiem po co go ma, bo śpi do 11, śniadania muszę robić ja bo bym zdechła z głodu, a jeszcze w międzyczasie zajmować się małym, a jego dzień to tv i zapytanie czy może skoczyć po piwo bo ma ochotę myślałam że rolę ojca przyjmie trochę odpowiedzialniej a nie tylko jako pogapienie się na własne dziecko.

to moze z nim pogadaj? bo urlop sie skończy i wtedy musisz miec sile by sie małym zająć..

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

Ktosiula- zapodaj przepis na pierniki ;d

jej, jak tam mroźno. Wytrzymalam naż 30 minut

[NEWTREND]

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

[ktosiula]

Napisane przez Miss Triss

Tak, podczytywałam cały czas na bieżąco! Nie mogłam Was tak zostawić całkowicie.

Pierniczki, mniami! Masz jakiś sprawdzony przepis?

Napisane przez acelinka

ktosiula, zapodaj przepis na pierniczki!

Tylko trzeba je teraz robić, żeby zmiękły. Robiłam z tego przepisu w zeszłym roku, tylko wyszło baaaardzo dużo, teraz nie dam rady tyle nad stolnicą stać więc robię z połowy.

590 g mąki pszennej
60 g mąki żytniej razowej
190 g cukru pudru
150 g masła roztopionego
150 g miodu
3 duże jajka
1 czubata łyżka przyprawy do piernika
1 czubata łyżka kakao
1 i 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej

Mąkę przesiać, suche składniki wymieszać. Dodać masło, miód, jajka - wymieszać i wyrobić ciasto (będzie lepkie). Rozwałkować dość grubo podsypując mąką (nie mniej niż 4 mm, ciastka mało rosną). Wyciąć ciastka. Piec na papierze do pieczena w temp. 180 stopni około 15 minut. Trzeba piec do takiego momentu aby tuż po wyjęciu blachy były lekko miękkie. Podczas studzenia stwardnieją. Dekoracja wg uznania

EDIT: PIEKŁAM MOJE PIERNICZKI 10 min, miały pierwotną grubość ok 5 mm, wyszły ok.

Napisane przez Lilith890502

mam dziś tak zły dzień, że siedze i wyje. mój Tż ma urlop i nie wiem po co go ma, bo śpi do 11, śniadania muszę robić ja bo bym zdechła z głodu, a jeszcze w międzyczasie zajmować się małym, a jego dzień to tv i zapytanie czy może skoczyć po piwo bo ma ochotę myślałam że rolę ojca przyjmie trochę odpowiedzialniej a nie tylko jako pogapienie się na własne dziecko.

Kopnij go w d**** jak może

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

[Miss Triss]

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

Trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród!

Napisane przez lusesita23

Witam się w 39 tygodniu

za tydzień!

Napisane przez ryba91

nowrezcie jesteś !! Super!!

jej, jak tam mroźno. Wytrzymalam naż 30 minut

Tak jestem! Nie mogłabym tak Was porzucić, za bardzo się przywiązałam.

Ja przed chwilą byłam z psińcem na dworze i tak mi tyłek zmarzł, że szok! Nie sądziłam, że jest aż tak zimno, bo słoneczko u mnie ładnie świeci, ale śniegu troszkę leży i jest tylko 1 stopień.

[lubieolowki]

Napisane przez NEWTREND

Dziewczyny byle my się do świąt wyrobimy.

Ja mam nadzieję, że się wyrobimy do świąt... Jeszcze trochę mamuś z listopadowym terminem jest i nic się u nich nie dzieje, a co dopiero u mnie...

Napisane przez ryba91

Lineczko- ja przed swietami to musze meza na 3h na spacer wyrzucic zeby moje pomyc wszystkie

U nas była wczoraj akcja mycia okien balkonowych w ramach wykurzania Kubusia Teraz tak lśnią, że się napatrzeć nie mogę. Ciekawe czy pogoda będzie na tyle fajna, że nie trzeba będzie znowu przed świętami myć, czy jednak też będzie wyrzucanie męża na spacer

Napisane przez metkaa

straszne to czekanie

Czekanie na samym końcu dla mnie jest najgorsze...

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

!!!!! Jestem w kolejce po Tobie, więc może nasz Kubuś się trochę zmotywuje

Dziewczyny, piszecie, że u Was biało, a u mnie słońce daje na maksa. Do tego wstałam dzisiaj i stał się cud - nic mnie nie boli!! Pierwszy raz od dłuuuuuuugiego czasu!
Wczoraj rano Kuba nam stracha napędził, bo nie chciał się ruszać. Robiłam spacery po domu, zjadłam słodkie śniadanie, przekręcałam się na boki i nic. Dopiero po 40 minutach trochę się powypychał. Cały dzień był jakiś taki spokojny. Dzisiaj już troszkę lepiej, ale też taki leniwy jest. Niech już się wykluwa, bo na zawał zejdę jak dalej takie akcje będą!!

Ja gdzieś mam fajny i sprawdzony przepis na pierniczki. Idę szukać!

Składniki:

- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki miodu
- 3/4 szklanki cukru
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 torebki przyprawy piernikowej
- 1 łyżka masła
- 1 średnie jajko (+ dodatkowo 1 jajko do posmarowania)
- około 1/3 szklanki lekko ciepłego mleka
<na lukier>
- 1 białko
- ok. 2 szklanki cukru pudru
- barwniki spożywcze (opcjonalnie, białe pierniki nawet wyglądają ładniej )
Przygotowanie:

Mąkę przesiać na stolnicę, wlać rozpuszczony gorący miód i wymieszać (najlepiej nożem). Ciągle siekając, dodawać kolejno cukier, sodę, przyprawy, a gdy masa lekko przestygnie - masło i jedno jajko.

Dolewając stopniowo (po 1 łyżce) mleka zagniatać ręką ciasto aż będzie średnio twarde i gęste, przypominające ciasto kruche (zapewne nie wykorzystamy całego mleka, bo masa byłaby za rzadka).

Dokładnie wyrabiać ręką, aż będzie gładkie, przez około 10 minut.

Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na placek o grubości maksymalnie 1 cm. Foremkami wykrajać z ciasta pierniczki, złączyć resztki ciasta w kulkę, ponownie rozwałkować i wyciąć pierniczki.

Smarować rozmąconym jajkiem i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach około 2 - 3 cm od siebie (pierniczki urosną).

Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika pierniczki będą miękkie. Twarde pierniczki przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku przez 1-4 tygodnie.

[Mya1989]

Napisane przez agnieszka255

Agnieszka urodziła o 4:10 Anię, waży 2950, szybko tym razem

gratulacje!!

Napisane przez ryba91

Zuzziak napisala, ze ma sporopokarmu ale maly ma prblem z ssanirem, polozne nie pomagaja a maly mial wczoraj bilirubine i crp podwyzszone. dzis powtarzali badania i jak bd ok to do omku. Prosi oo kciuki

trzymam kciuki za Zuziaka!

Napisane przez niunia32

kurde, biało u mnie za oknem....

Napisane przez ryba91

u mnie tez:P

a w nocy myslałam ze jakiś huragan tak wiało

ide sie suszyc i prostować, potem szamać będziemy i spacerek

Napisane przez Lilith890502

mam dziś tak zły dzień, że siedze i wyje. mój Tż ma urlop i nie wiem po co go ma, bo śpi do 11, śniadania muszę robić ja bo bym zdechła z głodu, a jeszcze w międzyczasie zajmować się małym, a jego dzień to tv i zapytanie czy może skoczyć po piwo bo ma ochotę myślałam że rolę ojca przyjmie trochę odpowiedzialniej a nie tylko jako pogapienie się na własne dziecko.

Mój tż teraz tak robi mam nadzieję, ze po porodzie się ogarnie... Ale ostatnio takie wojny z nim toczę, że kłócimy się cały czas... Trzymam aby u Was się poprawiło

Napisane przez issia88

Melduje się szybko, że wróciłam do domu po torbę i jedziemy do szpitala.
Na dzisiejszym ktg skurcze wyszły co 3min (co drugiego nie czułam) , lekarz mnie zbadał, rozwarcie bardzo luźne, podczas badania powiedział, że główka się kręci - cokolwiek to znaczyło to powiedział, że powoli zaczynamy rodzic Jak dam radę to się później odezwę

za szybki poród!!


Kurde, dzisiaj wszyscy mnie się pytają na kiedy mam termin, bo tak ładnie wyglądam i czy to aby NA 100% nie chłopak a jak mówię, że termin na piątek to oczy jak pińć złotych:P

Ciekawe jak tam Ola, ona ma termin na wtedy co ja

[Miss Triss]

Napisane przez ktosiula

Tylko trzeba je teraz robić, żeby zmiękły. Robiłam z tego przepisu w zeszłym roku, tylko wyszło baaaardzo dużo, teraz nie dam rady tyle nad stolnicą stać więc robię z połowy.

590 g mąki pszennej
60 g mąki żytniej razowej
190 g cukru pudru
150 g masła roztopionego
150 g miodu
1 czubata łyżka przyprawy do piernika
1 czubata łyżka kakao
1 i 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej

Mąkę przesiać, suche składniki wymieszać. Dodać masło, miód, wymieszać i wyrobić ciasto (będzie lepkie). Rozwałkować dość grubo podsypując mąką (nie mniej niż 4 mm, ciastka mało rosną). Wyciąć ciastka. Piec na papierze do pieczena w temp. 180 stopni około 15 minut. Trzeba piec do takiego momentu aby tuż po wyjęciu blachy były lekko miękkie. Podczas studzenia stwardnieją. Dekoracja wg uznania

A czy mąka razowa jest konieczna? Nie mam jej w domu, a kupować specjalnie do pierniczków to się nie opłaca.
Jutro sie za nie wezmę, bo dzisiaj juz mi się nie bardzo chce, w ogóle taki leniwy dzień mam dzisiaj.

[ryba91]

Napisane przez Miss Triss

Trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród!

za tydzień!

Tak jestem! Nie mogłabym tak Was porzucić, za bardzo się przywiązałam.

Ja przed chwilą byłam z psińcem na dworze i tak mi tyłek zmarzł, że szok! Nie sądziłam, że jest aż tak zimno, bo słoneczko u mnie ładnie świeci, ale śniegu troszkę leży i jest tylko 1 stopień.

u mnie tak samo;p
cos czuje ze ta zima bedzie mroźna...

[Mya1989]

Napisane przez Miss Triss

Trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród!

za tydzień!

Tak jestem! Nie mogłabym tak Was porzucić, za bardzo się przywiązałam.

Ja przed chwilą byłam z psińcem na dworze i tak mi tyłek zmarzł, że szok! Nie sądziłam, że jest aż tak zimno, bo słoneczko u mnie ładnie świeci, ale śniegu troszkę leży i jest tylko 1 stopień.

bożena, u nas też tak zimno, a słońce daje, że jak jechałam po rolety to myślałam, że oślepne... Ale byliśmy z psem to dałam radę tylko ze 20 minut, pobiegała, poszczekała do domu. Czekam na kurtkę i rękawiczki bo jest super mega zimno

[acelinka]

Napisane przez ktosiula

Tylko trzeba je teraz robić, żeby zmiękły. Robiłam z tego przepisu w zeszłym roku, tylko wyszło baaaardzo dużo, teraz nie dam rady tyle nad stolnicą stać więc robię z połowy.

590 g mąki pszennej
60 g mąki żytniej razowej
190 g cukru pudru
150 g masła roztopionego
150 g miodu
1 czubata łyżka przyprawy do piernika
1 czubata łyżka kakao
1 i 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej

Mąkę przesiać, suche składniki wymieszać. Dodać masło, miód, wymieszać i wyrobić ciasto (będzie lepkie). Rozwałkować dość grubo podsypując mąką (nie mniej niż 4 mm, ciastka mało rosną). Wyciąć ciastka. Piec na papierze do pieczena w temp. 180 stopni około 15 minut. Trzeba piec do takiego momentu aby tuż po wyjęciu blachy były lekko miękkie. Podczas studzenia stwardnieją. Dekoracja wg uznania



Kopnij go w d**** jak może

dziękuję ślicznie zrobię pierniczki na pewno

a Ty odmierzasz tak na gramy? Bo ja nie mam wagi

[ryba91]

Napisane przez acelinka

dziękuję ślicznie zrobię pierniczki na pewno

a Ty odmierzasz tak na gramy? Bo ja nie mam wagi

http://www.smaczny.pl/przelicznik_wag

[ktosiula]

Zapomniałam jajek w przepisie napisać, już poprawiłam

Napisane przez Miss Triss

A czy mąka razowa jest konieczna? Nie mam jej w domu, a kupować specjalnie do pierniczków to się nie opłaca.
Jutro sie za nie wezmę, bo dzisiaj juz mi się nie bardzo chce, w ogóle taki leniwy dzień mam dzisiaj.

Myślę, że spokojnie można bez razowej.

Napisane przez Mya1989

bożena, u nas też tak zimno, a słońce daje, że jak jechałam po rolety to myślałam, że oślepne... Ale byliśmy z psem to dałam radę tylko ze 20 minut, pobiegała, poszczekała do domu. Czekam na kurtkę i rękawiczki bo jest super mega zimno

Nie wiedziałam, że tak zimno na dworze. Przez okno wygląda uroczo to słoneczko.

Acelinka ja odważam, ale sprawdzę Ci ile to jest na szklanki, bo właśnie zaczynam

[Miss Triss]

Napisane przez lubieolowki

U nas była wczoraj akcja mycia okien balkonowych w ramach wykurzania Kubusia Teraz tak lśnią, że się napatrzeć nie mogę. Ciekawe czy pogoda będzie na tyle fajna, że nie trzeba będzie znowu przed świętami myć, czy jednak też będzie wyrzucanie męża na spacer

Wczoraj rano Kuba nam stracha napędził, bo nie chciał się ruszać. Robiłam spacery po domu, zjadłam słodkie śniadanie, przekręcałam się na boki i nic. Dopiero po 40 minutach trochę się powypychał. Cały dzień był jakiś taki spokojny. Dzisiaj już troszkę lepiej, ale też taki leniwy jest. Niech już się wykluwa, bo na zawał zejdę jak dalej takie akcje będą!!

Ja gdzieś mam fajny i sprawdzony przepis na pierniczki. Idę szukać!

Ja okna już pomyłam z ubiegłym tygodniu wszystkie (aż 7 dużych) z myślą o przedświątecznych porządkach. Myślałam, że moja Mała będzie chciała się wykluć po tym sprzątaniu, ale ją nic nie rusza.
Nie martw się, może Twój Maluszek miała leniwy dzień albo przysnął sobie mocniej i dlatego nie dawał znaku. Moja też czasem tak ma.

Napisane przez Mya1989

Kurde, dzisiaj wszyscy mnie się pytają na kiedy mam termin, bo tak ładnie wyglądam i czy to aby NA 100% nie chłopak a jak mówię, że termin na piątek to oczy jak pińć złotych:P

Wiesz, że u mnie jest tak samo! Nikt nie może się nadziwić, że ja już na dniach powinnam rodzić, a ja śmigam jak mała wyścigówka, tylko często zatrzymuję się żeby odsapnąć.
Nawet ostatnio miałam śmieszną sytuację - w sobotę mój mąż przenosił z moim tatą jakieś ciężkie, metalowe części i rury i nagle coś mu chrupnęło w kręgosłupie, tak że ledwo mógł się ruszać. Ojciec dał mu namiar na jakiegoś bardzo dobrego kręgarza i pojechaliśmy do niego. Kręgarz (dziadziuś taki na oko 80lat) jak tylko weszliśmy stwierdził, że u mnie to będzie chłopak, bo jajkami dzwoni. Trochę śmiechu było, ale później gdy mój TŻ ściągnął koszulkę to powiedział, że mam niedobrego męża, bo śpi na prawym boku, na dwóch poduszkach, tyłkiem do mnie i żony swej rodzonej nie przytula (tak jest na prawdę), to mi już mina zrzedła, bo skoro wie, że mój mąż tak właśnie śpi to może i wie, że będziemy mieć synka.

[nemosek]

dzien dobry

witam sie i ide poczytac...

sorki za brak polskich znakow ale pisze z laptoka jedna reka

[ktosiula]

Napisane przez ryba91

http://www.smaczny.pl/przelicznik_wag

A to Acelinko już nie będę sprawdzać jak ryba dała przelicznik

[acelinka]

Napisane przez ryba91

http://www.smaczny.pl/przelicznik_wag

Napisane przez ktosiula

Nie wiedziałam, że tak zimno na dworze. Przez okno wygląda uroczo to słoneczko.

Acelinka ja odważam, ale sprawdzę Ci ile to jest na szklanki, bo właśnie zaczynam

no ziiiiimno, brrrrrr.

Napisane przez Miss Triss

Ja okna już pomyłam z ubiegłym tygodniu wszystkie (aż 7 dużych) z myślą o przedświątecznych porządkach. Myślałam, że moja Mała będzie chciała się wykluć po tym sprzątaniu, ale ją nic nie rusza.
Nie martw się, może Twój Maluszek miała leniwy dzień albo przysnął sobie mocniej i dlatego nie dawał znaku. Moja też czasem tak ma.


Wiesz, że u mnie jest tak samo! Nikt nie może się nadziwić, że ja już na dniach powinnam rodzić, a ja śmigam jak mała wyścigówka, tylko często zatrzymuję się żeby odsapnąć.
Nawet ostatnio miałam śmieszną sytuację - w sobotę mój mąż przenosił z moim tatą jakieś ciężkie, metalowe części i rury i nagle coś mu chrupnęło w kręgosłupie, tak że ledwo mógł się ruszać. Ojciec dał mu namiar na jakiegoś bardzo dobrego kręgarza i pojechaliśmy do niego. Kręgarz (dziadziuś taki na oko 80lat) jak tylko weszliśmy stwierdził, że u mnie to będzie chłopak, bo jajkami dzwoni. Trochę śmiechu było, ale później gdy mój TŻ ściągnął koszulkę to powiedział, że mam niedobrego męża, bo śpi na prawym boku, na dwóch poduszkach, tyłkiem do mnie i żony swej rodzonej nie przytula (tak jest na prawdę), to mi już mina zrzedła, bo skoro wie, że mój mąż tak właśnie śpi to może i wie, że będziemy mieć synka.

jakiś jasnowidz

twarda sztuka z Zosieńki jak ją takie sprzątanie nie rusza

[ktosiula]

Napisane przez Miss Triss

Wiesz, że u mnie jest tak samo! Nikt nie może się nadziwić, że ja już na dniach powinnam rodzić, a ja śmigam jak mała wyścigówka, tylko często zatrzymuję się żeby odsapnąć.
Nawet ostatnio miałam śmieszną sytuację - w sobotę mój mąż przenosił z moim tatą jakieś ciężkie, metalowe części i rury i nagle coś mu chrupnęło w kręgosłupie, tak że ledwo mógł się ruszać. Ojciec dał mu namiar na jakiegoś bardzo dobrego kręgarza i pojechaliśmy do niego. Kręgarz (dziadziuś taki na oko 80lat) jak tylko weszliśmy stwierdził, że u mnie to będzie chłopak, bo jajkami dzwoni. Trochę śmiechu było, ale później gdy mój TŻ ściągnął koszulkę to powiedział, że mam niedobrego męża, bo śpi na prawym boku, na dwóch poduszkach, tyłkiem do mnie i żony swej rodzonej nie przytula (tak jest na prawdę), to mi już mina zrzedła, bo skoro wie, że mój mąż tak właśnie śpi to może i wie, że będziemy mieć synka.

Ja też śmigam. Autem jeżdzę, wszedzie mnie pełno. Ale i tak chcę urodzić :P

Ale numer z tym kręgarzem. Oby mała jednak nie miała jajeczek

[lubieolowki]

Napisane przez Miss Triss

Ja okna już pomyłam z ubiegłym tygodniu wszystkie (aż 7 dużych) z myślą o przedświątecznych porządkach. Myślałam, że moja Mała będzie chciała się wykluć po tym sprzątaniu, ale ją nic nie rusza.
Nie martw się, może Twój Maluszek miała leniwy dzień albo przysnął sobie mocniej i dlatego nie dawał znaku. Moja też czasem tak ma.


Wiesz, że u mnie jest tak samo! Nikt nie może się nadziwić, że ja już na dniach powinnam rodzić, a ja śmigam jak mała wyścigówka, tylko często zatrzymuję się żeby odsapnąć.
Nawet ostatnio miałam śmieszną sytuację - w sobotę mój mąż przenosił z moim tatą jakieś ciężkie, metalowe części i rury i nagle coś mu chrupnęło w kręgosłupie, tak że ledwo mógł się ruszać. Ojciec dał mu namiar na jakiegoś bardzo dobrego kręgarza i pojechaliśmy do niego. Kręgarz (dziadziuś taki na oko 80lat) jak tylko weszliśmy stwierdził, że u mnie to będzie chłopak, bo jajkami dzwoni. Trochę śmiechu było, ale później gdy mój TŻ ściągnął koszulkę to powiedział, że mam niedobrego męża, bo śpi na prawym boku, na dwóch poduszkach, tyłkiem do mnie i żony swej rodzonej nie przytula (tak jest na prawdę), to mi już mina zrzedła, bo skoro wie, że mój mąż tak właśnie śpi to może i wie, że będziemy mieć synka.

Ja się tam zestresowałam, bo Mały zawsze szalał i nie pamiętam żeby chociaż jeden dzień był spokojny

Oby Wam nie wykrakał ten kręgarz Chociaż ciocia TŻta opowiadała, że jej koleżanka miała już dwóch synów i w końcu w trzeciej ciąży wszyscy lekarze mówili, że dziewczynka. Ubranka nakupowane różowe, pokoik w falbankach, kokardkach itd. Przed samym porodem zrobili USG i się okazało, że jednak chłopak będzie. Kobieta się załamała, ale nie dlatego, że jednak syn, a dlatego, że wszystko uszykowane dla dziewczynki i w pokoju z hello kitty to głupio chłopczyka kłaść I zawsze mówi, że kocha swojego synka niesamowicie i w życiu by go na dziewczynkę nie zamieniła, ale taki numer wykręcił, że ja nie mogę!

[acelinka]

Napisane przez ktosiula

A to Acelinko już nie będę sprawdzać jak ryba dała przelicznik

no nie sprawdzaj właśnie miałam dopisac w poprzednim poście

[Miss Triss]

Napisane przez ryba91

u mnie tak samo;p
cos czuje ze ta zima bedzie mroźna...

Napisane przez Mya1989

bożena, u nas też tak zimno, a słońce daje, że jak jechałam po rolety to myślałam, że oślepne... Ale byliśmy z psem to dałam radę tylko ze 20 minut, pobiegała, poszczekała do domu. Czekam na kurtkę i rękawiczki bo jest super mega zimno

Ja też tak myślę, że chyba jednak Ruskie mają rację, że to będzie zima stulecia i nieźle nas przymrozi. A ja tak chciałam jeszcze z Niunią moją w wózeczku pojeździć, ale jak będzie wielki mróz to tylko będziemy kilka minut werandować.
Ja niestety nie mam żadnej kurtki, bo się nie mieszczę, a nie opłaca się ju nic kupować. Chodzę ubrana na cebulkę - 2 bluzki cieńsze, bluza, sweter i dzisiaj jeszcze naciągnęłam ojcową kurtę. Na szczęście mieszkam na wsi więc nie wstyd tak wyjść na dwór.

Napisane przez ktosiula

Zapomniałam jajek w przepisie napisać, już poprawiłam

Myślę, że spokojnie można bez razowej.

Dziękuję za przepis! Jak jutro będę miała dobry dzień to wezmę się za pierniczki!

[nemosek]

Napisane przez babku

Na dobranoc postaram się wrzucić mojego spioszka słodkiego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaki fajny Fifolek


agnieszka,anka Gratulacje dziewczyny

anoula,zuziak

[ryba91]

Napisane przez ktosiula

A to Acelinko już nie będę sprawdzać jak ryba dała przelicznik

amozesz sprawdzic ja po prostu tez nie mam wagi i czesto z tego przelicznika korzystam

Ej, fest ze moj Charles odpadł z MASTERCHEF ( nadrabiam zaleglosci )