Przebranżowienie ?

[Farisss]

Dzięki, to już zawsze jakieś rozjaśnienie.

A możesz zdradzić jaka uczelnia ?

[Bea_91]

Napisane przez Farisss

Dzięki, to już zawsze jakieś rozjaśnienie.

A możesz zdradzić jaka uczelnia ?

KUL, bardzo dobra uczelnia, tylko żałuje że marketingu nie mieliśmy no i tej specjalizacji

[Farisss]

Napisane przez Bea_91

KUL, bardzo dobra uczelnia, tylko żałuje że marketingu nie mieliśmy no i tej specjalizacji

Oooo, a pomyśleć, że te 5 lat temu składałam właśnie na ekonomię na KUL i się dostałam. Ostatnio też słyszałam, że wysoki poziom ekonomii tam jest.
Ale szkoda, że nie ma specjalizacji.
Zresztą mnie i tak interesują zaoczne. Może do przyszłego roku jeszcze gdzieś pojawi się ekonomia menadżerska, chociaż wątpię

[Bea_91]

Napisane przez Farisss

Oooo, a pomyśleć, że te 5 lat temu składałam właśnie na ekonomię na KUL i się dostałam. Ostatnio też słyszałam, że wysoki poziom ekonomii tam jest.
Ale szkoda, że nie ma specjalizacji.
Zresztą mnie i tak interesują zaoczne. Może do przyszłego roku jeszcze gdzieś pojawi się ekonomia menadżerska, chociaż wątpię

A o co chodzi w tej Ekonomii menadżerskiej?

[monachee]

Napisane przez Bea_91

A gdzie sie wybierasz na magisterkę?

Jeszcze nie wiem no i na razie funduszy brak. W wakacje zrobiłam pierwszy stopień rachunkowości w SKwP, drugi etap mojego planu to zaczepienie się w biurze rachunkowym i nabieranie doświadczenia. W następne wakacje zrobię drugi poziom rachunkowości w SKwP a po wakacjach, jeśli moja sytuacja finansowa mi na to pozwoli, pójdę na magisterkę.
Na pewno przed 40tką zamierzam zrobić CIMę i w przyszłości pracować dla jakiegoś międzynarodowego koncernu z siedzibą w Londynie ponieważ gdyż kocham GB i chcę być tam częstym gościem

[Farisss]

Bea_91, nie potrafię dokładnie odpowiedzieć bo na żadnej ekonomii nie byłam - ale czytając opisy specjalności i przedmiotów na np. Łazarskim i UW i UEWroc najbardziej przypadła mi do gusta ta specjalność, ewentualnie rynki finansowe.

monachee, czy żeby zrobić ten kurs rachunkowości to trzeba mieć już wcześniej jakieś pojęcie czy to dla każdego jest?


Myślicie, że jest szansa na załapanie się w biurze rachunkowym osobie, która jeszcze nie ma żadnego pojęcia o tym wszystkim? Czy lepiej np. zrobić sobie jakiś kurs zwykły lub online i wtedy próbować ?

[Bea_91]

Napisane przez monachee

Jeszcze nie wiem no i na razie funduszy brak. W wakacje zrobiłam pierwszy stopień rachunkowości w SKwP, drugi etap mojego planu to zaczepienie się w biurze rachunkowym i nabieranie doświadczenia. W następne wakacje zrobię drugi poziom rachunkowości w SKwP a po wakacjach, jeśli moja sytuacja finansowa mi na to pozwoli, pójdę na magisterkę.
Na pewno przed 40tką zamierzam zrobić CIMę i w przyszłości pracować dla jakiegoś międzynarodowego koncernu z siedzibą w Londynie ponieważ gdyż kocham GB i chcę być tam częstym gościem

A wiesz że II poziom trwa 9 miesięcy?

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Farisss

Bea_91, nie potrafię dokładnie odpowiedzieć bo na żadnej ekonomii nie byłam - ale czytając opisy specjalności i przedmiotów na np. Łazarskim i UW i UEWroc najbardziej przypadła mi do gusta ta specjalność, ewentualnie rynki finansowe.

monachee, czy żeby zrobić ten kurs rachunkowości to trzeba mieć już wcześniej jakieś pojęcie czy to dla każdego jest?


Myślicie, że jest szansa na załapanie się w biurze rachunkowym osobie, która jeszcze nie ma żadnego pojęcia o tym wszystkim? Czy lepiej np. zrobić sobie jakiś kurs zwykły lub online i wtedy próbować ?

do Monachee pytanie ale ja moze odpowiem że kurs jest dosłownie dla każdego, ale radze jednocześnie ostre powtórki w domu dla osób nie zetkniętych z tematem wcześniej bo mogą być przytłoczone wiedzą

Myślę że bez sensu iść z zerowym pojeciem skoro jest tyle magistrów FiR, techników albo nawet kursantów SKwP.

[Farisss]

No cóż, jak się coś chce, to się trzeba spiąć i pouczyć, innego wyjścia nie ma.
Ten kurs to chyba nie taki głupi pomysł, ale to i najwcześniej w sierpniu.

[Bea_91]

Napisane przez Farisss

No cóż, jak się coś chce, to się trzeba spiąć i pouczyć, innego wyjścia nie ma.
Ten kurs to chyba nie taki głupi pomysł, ale to i najwcześniej w sierpniu.

to moze idz na lutowa rekrutacje na technika rachunkowości? oprocz zawodu i praktyk bedziesz miala jeszcze dwa kursy kwalifikacyjne zwiazane z rachunkowością

[Farisss]

Napisane przez Bea_91

to moze idz na lutowa rekrutacje na technika rachunkowości? oprocz zawodu i praktyk bedziesz miala jeszcze dwa kursy kwalifikacyjne zwiazane z rachunkowością

Nie mogę, bo wyjeżdżam z kraju na pół roku.
Dlatego jak jakiś kurs to od sierpnia, studia od października ale to ekonomia.

Będę myśleć i kombinować,, ale i tak wszystko... stoi w miejscu przez ten czas.

[monachee]

Napisane przez Farisss

monachee, czy żeby zrobić ten kurs rachunkowości to trzeba mieć już wcześniej jakieś pojęcie czy to dla każdego jest?

Myślicie, że jest szansa na załapanie się w biurze rachunkowym osobie, która jeszcze nie ma żadnego pojęcia o tym wszystkim? Czy lepiej np. zrobić sobie jakiś kurs zwykły lub online i wtedy próbować ?

ad1
Nie trzeba, ja właśnie tak zrobiłam, zero pojęcia - ale - początki były dla mnie okropnie trudne, zanim "zaskoczyłam", codziennie w wolnych chwilach ślęczałam z nosem w podręczniku i książce z zadaniami, rozkminiałam, pytałam ludzi na forach - było mi trudno zrozumieć to wszystko, ale w pewnym momencie chwyciłam i dalej poszło gładko.
Tyle, że to naprawdę są surowe podstawy. Co do kursu online - odradzam stanowczo - to ten typ kursu, który wymaga kontaktu z nauczycielem, poważnie. Podczas rozwiązywania zadań pojawia się masę pytań. Imo kurs online to wyrzucone pieniądze.

ad2
Nie wiem, ja dopiero po kursie zabrałam się za szukanie i udało mi się. Ale zaczynam od bezpłatnego trzymiesięcznego stażu (na szczęście mogę sobie na to pozwolić) i to w biurze do którego napisałam osobiście zapytanie o współpracę - moja propozycja była taka, że zacznę od trzymiesięcznego bezpłatnego stażu, który może w przyszłości zaowocuje dłuższą formalną współpracą. Dopisało mi szczęście ponieważ kobieta odezwała się do mnie po trzech dniach od wysłania pierwszej paczki zapytań do dziesięciu różnych biur Zaczynam 2 grudnia.
Widzę po sobie - to loteria. A z wypowiedzi innych forumek widać, że takie szukanie trwa czasem nawet rok - w zależności od tego jak intensywnie działasz. Łut szczęścia, nic więcej.

Napisane przez Bea_91

A wiesz że II poziom trwa 9 miesięcy?

Tak, wiem, ale na szczęście są dwa systemy - popołudniowy i weekendowy. Zobaczymy, planować to ja sobie mogę wszystko zależy od tego, czy puzelki pod tytułem finanse i godziny pracy pozwolą mi na takie szybkie tempo. Jeśli nie, cóż, mgr zaczeka na lepsze czasy nic na siłę. Do czterdziestki mam dużo czasu!

[lazada]

Monachee - podoba mi się Twoje podejście, trzymam kciuki za suckes

Moja sytuacja jest nieco inna, nie myślę o absolutnym zmianie kierunku, ale i tak nie wiem czy wybieram dobrą drogę.
Pracuję w ogólnie pojętym budownictwie, takie też skończyłam studia 2 lata temu. Niestety, jest ciężko i nie zanosi się na poprawę. Pracuję na stanowisku technicznym, ale myślę o tym aby pójść w kierunku 'administracyjnym', jeśli tak to można nazwać. Obserwując pracę Kierowników Projektu doszłam do wniosku, że tym bym chciała zajmować się w przyszłości. Oczywiście nie od razu, jestem gotowa przejść wszystkie szczeble W związku z tym myślę o podyplomówce z Zarządzania Projektami, ale mam pewne obawy.. czy studia mi się w ogóle przydadzą, w ogłoszeniach jak zwykle wymagana 2-3 letnie doświadczenie. Jedyną szansą jest chyba bezpośrednie docieranie do firm. Co myślicie?

[Farisss]

Napisane przez monachee

ad1
Nie trzeba, ja właśnie tak zrobiłam, zero pojęcia - ale - początki były dla mnie okropnie trudne, zanim "zaskoczyłam", codziennie w wolnych chwilach ślęczałam z nosem w podręczniku i książce z zadaniami, rozkminiałam, pytałam ludzi na forach - było mi trudno zrozumieć to wszystko, ale w pewnym momencie chwyciłam i dalej poszło gładko.
Tyle, że to naprawdę są surowe podstawy. Co do kursu online - odradzam stanowczo - to ten typ kursu, który wymaga kontaktu z nauczycielem, poważnie. Podczas rozwiązywania zadań pojawia się masę pytań. Imo kurs online to wyrzucone pieniądze.

ad2
Nie wiem, ja dopiero po kursie zabrałam się za szukanie i udało mi się. Ale zaczynam od bezpłatnego trzymiesięcznego stażu (na szczęście mogę sobie na to pozwolić) i to w biurze do którego napisałam osobiście zapytanie o współpracę - moja propozycja była taka, że zacznę od trzymiesięcznego bezpłatnego stażu, który może w przyszłości zaowocuje dłuższą formalną współpracą. Dopisało mi szczęście ponieważ kobieta odezwała się do mnie po trzech dniach od wysłania pierwszej paczki zapytań do dziesięciu różnych biur Zaczynam 2 grudnia.
Widzę po sobie - to loteria. A z wypowiedzi innych forumek widać, że takie szukanie trwa czasem nawet rok - w zależności od tego jak intensywnie działasz. Łut szczęścia, nic więcej.

1. A czy oprócz książek z kursu miałaś też jakieś inne ? Pewnie jest cała masa tego typu książek z ćwiczeniami, są lepsze i gorsze... tak gdybam a i tak mam jeszcze dużo czasu do tego.

Co do drugiego... to mnie się wydaje, że to dobry pomysł, jeśli wszystko się potoczy tak jak myślę, to planuję coś podobnego.
A nie doczytałam wcześniej - Ty chcesz być księgową czy w coś podobnego strzelasz?

[monachee]

Napisane przez lazada

(...)W związku z tym myślę o podyplomówce z Zarządzania Projektami, ale mam pewne obawy.. czy studia mi się w ogóle przydadzą, w ogłoszeniach jak zwykle wymagana 2-3 letnie doświadczenie. Jedyną szansą jest chyba bezpośrednie docieranie do firm. Co myślicie?

Idź na tę podyplomówkę, warto ją zrobić, to dość ciekawy zakres tematyczny, no i zarządzanie projektami uczy odpowiedniego sposobu postrzegania projektu w skali mikro i w skali makro. Poza tym zwiększysz w ten sposób swoje szanse na zatrudnienie - bez doświadczenia i kierunkowego wykształcenia to prawie niemożliwe, ale bez doświadczenia a z kierunkowym wykształceniem - zyskujesz dobre 50% szans.

Napisane przez Farisss

1. A czy oprócz książek z kursu miałaś też jakieś inne ? Pewnie jest cała masa tego typu książek z ćwiczeniami, są lepsze i gorsze... tak gdybam a i tak mam jeszcze dużo czasu do tego.

Nie, mój kurs był bardzo skondensowany, w sensie mocno upchnięty w bardzo krótkim czasie. Dni kursowych wystarczyło tylko na przerobienie zadań z podręcznika, który dostaliśmy na samym początku. Ale to nie ma znaczenia, jeśli masz zapał do pracy to inne zestawy możesz robić we własnym zakresie a jak napotkasz coś czego nie wiesz to dopytasz na kursie. Oni chętnie podpowiadają

[hanka2501]

Ja właśnie jestem na etapie całkowitego przewrócenia mojego życia zawodowego do góry nogami. 11 lat pracowałam w banku a teraz zastawiam to i idę do biura rachunkowego. To praca zgodna z moim wykształceniem bo jestem po rachunkowości i finansach ale na początku za dużo mniejsze pieniądze. Mimo to bardzo się cieszę, bo nie dość, że godziny pracy są takie jak chciałam a mając dzieci ta kwestia jest też bardzo istotna, to nauczę się wielu nowych rzeczy , rozwinę skrzydła i przede wszystkim będę robiła to co od zawsze chciałam robić

Decyzja odważna ale mam nadzieję, że nie będę żałować.

[monachee]

To prawda, nienormowany czas pracy, na który można często się dogadać, wiele rekompensuje a także daje możliwości dodatkowego zatrudnienia w innym biurze.

[dziuba85]

witam,

Mnie ostatnio też przychodzą do głowy myśli związane ze zmianą obecnej pracy.
Ba! Zastanawiam się nawet nad zmianą zawodu... fakt pracuję w zawodzie dopiero 4 lata, ale jestem bardzo przemęczona psychicznie i fizycznie. Nie wiem, niestety w czym innym bym mogła się spełniać, ze względu na to, że mam nie za wiele możliwości - pracuję na budowie jako inżynier budowy.
Sprawa wygląda też w ten sposób, że niestety gdy zmienię pracę na inną, niż w zawodzie moje zarobki pójdą o połowę niżej.

Ciągła walka dla firmy, z innymi ludźmi, każdy robi pod górkę, powoduje niestety problemy z pogarszającą się atmosferą w danym miejscu pracy + ciągłe delegacje. Nie zagrzeję za długo w jednym miejscu.

Ale co tam jeszcze niecałe 40 lat i emerytura.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez kobietka1234

Są takie wszędzie.Najgorzej, gdy to szef jest tą osobą

Och dokładnie. Albo kierownik "jestem za☠☠☠isty, robię wszystko sam a ludzi mam głęboko..."

[smiley_face]

Myślę, że nie ma sensu się męczyć i na siłę zostawać w pracy, która nas nie satysfakcjonuje. Może zostań w pracy i jednocześnie szukaj innej- póki nie znajdziesz, może warto utrzymać jeszcze jakieś źródło dochodów.

[lalibelle]

Napisane przez smiley_face

Myślę, że nie ma sensu się męczyć i na siłę zostawać w pracy, która nas nie satysfakcjonuje. Może zostań w pracy i jednocześnie szukaj innej- póki nie znajdziesz, może warto utrzymać jeszcze jakieś źródło dochodów.

Warto warto

[hanka2501]

Właśnie dziś złożyłam wypowiedzenie po 11 latach pracy w banku. W poniedziałek podpisuję nową umowę. Dylematy były ale teraz myślę będę w końcu robić to co zawsze chciałam czyli księgowa

[201609062117]

Ja bym zagryzła zęby i intensywnie szukała czegoś innego, lepszego zarówno pod względem finansowym (wychodzę z założenia, że jak zmieniać to na plus) jak i rozwojowym

[hanka2501]

Napisane przez pinkswan

Ja bym zagryzła zęby i intensywnie szukała czegoś innego, lepszego zarówno pod względem finansowym (wychodzę z założenia, że jak zmieniać to na plus) jak i rozwojowym

Nie wiem czy to do mnie ale właśnie teraz będę się rozwijać poza tym dlaczego miałam zaciskać zęby ??? Robiłam to dobre 6 lat W końcu spełniam marzenia. A pieniądze??? Będą takie same jak w banku więc zmiana tylko na lepsze. A i godziny pracy ludzkie

[201609062117]

Napisane przez hanka2501

Nie wiem czy to do mnie ale właśnie teraz będę się rozwijać poza tym dlaczego miałam zaciskać zęby ??? Robiłam to dobre 6 lat W końcu spełniam marzenia. A pieniądze??? Będą takie same jak w banku więc zmiana tylko na lepsze. A i godziny pracy ludzkie

nie wiem, bo miałam na mysli Autorkę i jej niewesołą sytuację w pracy

A Tobie pogratulować, marzenia należy spełniać.

[Inspiracyjna]

Najlepszym wyjściem będzie szukanie czegoś, chodzenie na rozmowy, dni próbne... wiesz żeby porównać, zobaczyć co i jak. Początek roku to wysyp ogłoszeń dot. pracy, dobry czas . Jak Ci się coś spodoba to po prostu zmienisz pracę i już! Powodzenia!

[charlotte89]

Dziewczyny, dziękuję za wszystkie rady Trochę czasu minęło odkąd założyłam ten wątek i kilka spraw się zmieniło - w kwietniu zrezygnowałam z tamtej pracy, w maju dostałam nową Mimo niewielkiego doświadczenia i nieskończonych jeszcze studiów, udało mi się zatrudnić w branży, z którą wiązałam swoją przyszłość Na początku nie było łatwo, ale jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji Mam pracę, o jakiej zawsze marzyłam, bardzo fajny zespół i co najważniejsze, duże możliwości rozwoju Z perspektywy czasu mogę tylko żałować, że tak długo męczyłam się w poprzednim miejscu..

[lazada]

Dziewczyny jestem ciekawa jak Wam idzie mam nadzieję, że wszystko po Waszej myśli

[Devek]

Witam,

Mam do was takie pytanie
Zdrowie mi już troszkę chyba siada a najbardziej wzrok i kręgosłup... Jak na moj wiek to już tragedia.
I planuję zmienić zawód... I nie wiem co jest teraz najbardziej na topie i dobrze płatna praca... Może pomożecie mi coś doradzić ?

[monalka]

Teraz na topie są techniczne kierunki związane z materiałami itp a także ludzie, którzy pracują w Internecie - copywriterzy, pozycjonerzy, informatycy, programiści

[asia10933]

Ekonomista, zawód który będzie zarabiał i na topie przez najbliższe lata, logistyka, ekonomia, rachunkowość, finanse, księgowość, marketing

[Devek]

Kurde... Też dałem troszkę ciała, że nie poszedłem prosto na informatyka tylko kombinacja... Jestem po zawodówce... Za kim średnie, wyższe... To będę miał 30 lat więc to raczej od pada... A jeszcze z 4 lata temu już pisałem proste programy, przez ten czas pewnie bym już był, może za biurkiem...