Czy czujesz się piękna? Zalety kontra wady – co wymienisz szybciej? PART III

[fallenart91]

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43867303]Skąd ja to znam ;p jeszcze do tego dochodzą blogi kosmetyczne i wizaż oczywiście.

Pokaże Wam coś:
http://www.youtube.com/watch?v=0zFtHVZgKro[/QUOTE]

Nienawidzę Cię.

[scrabble1]

Napisane przez fallenart91

Lepiej mi poleć jakiś kremowy rozświetlacz do konturowania

To chyba jedyna rzecz z tych wszystkich cudaków, której nie używam
Mam kilka rozświetlaczy ale zawsze wybieram suche, bo lubię ten efekt po pierwsze jak blenduje róż na kości policzkowej a po drugie łatwo mi dostosować tak jego intensywność.
Poszukaj najlepiej na KWC, chociaż pewnie High Beam dalej tam króluje...

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez Personal_Jesus

Powiedziałam mu, na bieżąco relacjonowałam. Ale on uznał, że choroba to choroba, a spotkanie to co innego. Także dziwny gość, bo ja bym zrozumiała,że nie może się spotkać. A nie pisała,że mnie olewa i w ogóle jest błeee.
A płynu spróbuj, jest cudowny, mój ukochany

Oj, to nie ładnie z jego strony, może to i lepiej, bo jak w takie trudnej dla Ciebie sytuacji pokazuje fochy....może nie jest wart zachodu. Facet powinien wspierać i się starać a przynajmniej sprawiać takie wrażenie

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43867303]Skąd ja to znam ;p jeszcze do tego dochodzą blogi kosmetyczne i wizaż oczywiście.

Pokaże Wam coś:
http://www.youtube.com/watch?v=0zFtHVZgKro[/QUOTE]
Gdyby mnie zamknęli w takim pokoju, szybko nikt by nie usłyszał stukania do drzwi i wołania aby mnie wypuścić :d Lubię oglądać zbiory dziewczyn.
Z drugiej strony to istne szaleństwo, nie kupiłabym tylu kosmetyków, bo miałabym wyrzuty sumienia, że terminy ważności się skończą zanim zużyję chociaż po 5 % objętości tych produktów. Cienie czy róże to pikuś ale produkty płynne to inna sprawa. W rosku kupiłam 3 podkłady i sprawdzałam ich terminy ważności ale ok, wyrobię się, bo Bourjois ma nawet 24 miesiące od otwarcia...
Sprawa ma się inaczej jeśli ktoś na tym zarabia, czyli zużywa je na klientkach, lub dostaje za darmo do testowania czy robienia filmików...

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez fallenart91

Lepiej mi poleć jakiś kremowy rozświetlacz do konturowania

Chyba że chodziło Ci o jaśniejsze tony do konturowania, nie typowy rozświetlacz...
Do tego celu używam korektorów. Kiedyś bawiłam się o prostu z jaśniejszymi i ciemniejszymi podkładami, teraz bardzo rzadko tak robię.
Nie mam cieni pod oczami dlatego używam do tego zwykłych jaśniejszych korektorów pod oczy. Uwielbiam Affinitone Maybelline, jest lżejszy, kremowy, nie wysusza skóry a krycie ma przyzwoite, takie dzienne. Rozświetlam okolice pod oczami w kształcie "v", szczyt nosa, brodę i łuk kupidyna czasami. Jeżeli grzywkę mam spiętą toteż miejsce między brwiami i ciut rozcieram na boki. Mocniejsze krycie i trwalszy efekt daje korektor Collection 2000 w najjaśniejszym odcieniu, Ten to wymiata, dziewczyny porównują, że jest taki dobry jak korektory MAC. Do takiego ekstremalnego konturowania na imprezy jak chcę wyglądać jak bogini seksu używam Kryolan TV Paint Stick, jest czymś jak kamuflaże, można nim zrobić makijaż sceniczny. Oczywiście nakładam odrobinę i dobrze blenduję żeby efekt nie był przesadzony ale w takiej formie na prawdę można niesamowicie wykonturować twarz, ukryć wady i wydobyć zalety. To fajna zabawa ale na pewno nie na co dzień.

[Personal_Jesus]

Napisane przez scrabble1

Oj, to nie ładnie z jego strony, może to i lepiej, bo jak w takie trudnej dla Ciebie sytuacji pokazuje fochy....może nie jest wart zachodu. Facet powinien wspierać i się starać a przynajmniej sprawiać takie wrażenie


Chyba że chodziło Ci o jaśniejsze tony do konturowania, nie typowy rozświetlacz...
Do tego celu używam korektorów. Kiedyś bawiłam się o prostu z jaśniejszymi i ciemniejszymi podkładami, teraz bardzo rzadko tak robię.
Nie mam cieni pod oczami dlatego używam do tego zwykłych jaśniejszych korektorów pod oczy. Uwielbiam Affinitone Maybelline, jest lżejszy, kremowy, nie wysusza skóry a krycie ma przyzwoite, takie dzienne. Rozświetlam okolice pod oczami w kształcie "v", szczyt nosa, brodę i łuk kupidyna czasami. Jeżeli grzywkę mam spiętą toteż miejsce między brwiami i ciut rozcieram na boki. Mocniejsze krycie i trwalszy efekt daje korektor Collection 2000 w najjaśniejszym odcieniu, Ten to wymiata, dziewczyny porównują, że jest taki dobry jak korektory MAC. Do takiego ekstremalnego konturowania na imprezy jak chcę wyglądać jak bogini seksu używam Kryolan TV Paint Stick, jest czymś jak kamuflaże, można nim zrobić makijaż sceniczny. Oczywiście nakładam odrobinę i dobrze blenduję żeby efekt nie był przesadzony ale w takiej formie na prawdę można niesamowicie wykonturować twarz, ukryć wady i wydobyć zalety. To fajna zabawa ale na pewno nie na co dzień.

Pewnie,że nie jest. Jeszcze jaki z niego Pan Ważny- ponosisz pełną odpowiedzialność za to co się stało, musisz mieć pełną świadomość tego do czego doprowadziłaś. Jejku, ja już naprawdę wolę mieszkać z kolonią kotów niż z jakimś facetem

Żeby mi się tak chciało bawić makijażem Ja z korektorów to mam jeden- Skin Food prosto z Korei, najlepsza rzecz na świecie. A rozświetlacz siostra z Anglii przywiozła, Benefit i jest cudowny
Śniło mi się,że babcia umarła. A ja z tatą nie mogłam się zdecydować na kolor trumny. Jejku, tak to jest jak się makowca naje na kolacje

[scrabble1]

Napisane przez Personal_Jesus

Pewnie,że nie jest. Jeszcze jaki z niego Pan Ważny- ponosisz pełną odpowiedzialność za to co się stało, musisz mieć pełną świadomość tego do czego doprowadziłaś. Jejku, ja już naprawdę wolę mieszkać z kolonią kotów niż z jakimś facetem

Żeby mi się tak chciało bawić makijażem Ja z korektorów to mam jeden- Skin Food prosto z Korei, najlepsza rzecz na świecie. A rozświetlacz siostra z Anglii przywiozła, Benefit i jest cudowny
Śniło mi się,że babcia umarła. A ja z tatą nie mogłam się zdecydować na kolor trumny. Jejku, tak to jest jak się makowca naje na kolacje

Jaki ważniak A co Ty tak o tej samotności... znajdziesz dużo lepszego faceta, są ich miliony! Niby to nie takie proste ale możliwe. Czasem znamy kogoś wiele lat i wystarczy jedna chwila, jakiś impuls i wszystko się zmienia
Mam koleżankę, która mieszkała obok swojego męża dwadzieścia kilka lat i nic. Kiedy on się wyprowadził i spotkali się przypadkiem gdzieś na ulicy po kilku miesiącach, bum! Dziwny jest ten świat, nigdy nie wiadomo co nas czeka Ty też trafisz na swoje szczęście

[Personal_Jesus]

Napisane przez scrabble1

Jaki ważniak A co Ty tak o tej samotności... znajdziesz dużo lepszego faceta, są ich miliony! Niby to nie takie proste ale możliwe. Czasem znamy kogoś wiele lat i wystarczy jedna chwila, jakiś impuls i wszystko się zmienia
Mam koleżankę, która mieszkała obok swojego męża dwadzieścia kilka lat i nic. Kiedy on się wyprowadził i spotkali się przypadkiem gdzieś na ulicy po kilku miesiącach, bum! Dziwny jest ten świat, nigdy nie wiadomo co nas czeka Ty też trafisz na swoje szczęście

E tam, ja już w bajki nie wierzę. Zawsze źle trafię, taka kara. Jeden chłopak w nocy na koncercie robił wrażenie, a parę dni później okazało się,że to idiota po prostu. I cóż, moje aluzje,że nic z tego nie działały, facet był zakochany, a ja nie. I w końcu powiedziałam mu-mam chłopaka. Kłamstwo,ale skuteczne. I teraz zostałam z wymyślonym facetem-nazwałam go Łukasz, lat 29 , a los się mści. Dobrze chociaż,że został mi Dave i nasza miłość

[fallenart91]

Personal, udowodnię Ci, że koty są lepsze od mężczyzn!

1. Nieogolony kot wygląda znacznie lepiej, niż nieogolony facet.
2. Kotu nie rosną włosy w nosie.
3. Kot nie zajmuje tyle miejsca w łóżku.
4. Kot nie chrapie!
5. Kot nie narzeka na jedzenie z puszki i nie zjada ci ostatniej czekoladki z pudełka.
6. Każdy kot myje się bez napominania.
7. Kot nie zostawia brudnych skarpetek na środku dywanu.
8. Kot nie domaga się seksu o siódmej rano. A jeśli nawet, to nie od ciebie.
9. Jeżeli kot ofiaruje ci zdechłą mysz — możesz być pewna, że jest to podarunek całkowicie bezinteresowny.
10. Niegrzecznego kota łatwiej odizolować, niż upierdliwego mężczyznę.
11. Swojego kota możesz przedstawić w każdym towarzystwie, mając pewność, że się nie skompromituje.
12. Facet może być przystojny, brzydki, albo taki sobie. Koty są wyłącznie piękne.
13. Kot umie mruczeć, a mężczyzna nie!

... chyba wymienię mojego na kota

[mimbi]

Napisane przez scrabble1

Poszukaj najlepiej na KWC, chociaż pewnie High Beam dalej tam króluje...

Ja mam High Beam, ale zeby on mnie na kolana powalil, to nie moge powiedziec. Teraz na promocji w Rossie chcialam kupic ten rozswietlacz a'la Meteoryty z Loreala, ale w sumie mam oryginalne Meteoryty, wiec uznalam, ze to bez sensu. I tym sposobem w promocji -40% nie kupilam nic

Napisane przez Personal_Jesus

Zawsze źle trafię, taka kara.

Ja mysle, ze to nie wynika z tego, ze zle trafiasz, tylko, ze faceci sa jacys dziwni... Zdawalo mi sie 7 lat temu, ze moj maz jest idealny i normalny - teraz jestesmy po rozwodzie. TZ z ktorym teraz sie spotykam od poczatku nie zachowywal sie normalnie, ale w tym momencie nie uwazam juz, zeby to zle wrozylo. Po prostu nie ma normalnych

Boooooze, jakie mam zakwasy. 3 lata nie ruszalam sie w ogole, poza pchaniem wozka, a wczoraj mi sie zebralo na silownie i na fitness. Mam ochote pojechac do instruktora i zrobic mu krzywde, problem w tym, ze nie moge nawet reki podniesc, zeby sie zamachnac

[Personal_Jesus]

Napisane przez fallenart91

Personal, udowodnię Ci, że koty są lepsze od mężczyzn!

1. Nieogolony kot wygląda znacznie lepiej, niż nieogolony facet.
2. Kotu nie rosną włosy w nosie.
3. Kot nie zajmuje tyle miejsca w łóżku.
4. Kot nie chrapie!
5. Kot nie narzeka na jedzenie z puszki i nie zjada ci ostatniej czekoladki z pudełka.
6. Każdy kot myje się bez napominania.
7. Kot nie zostawia brudnych skarpetek na środku dywanu.
8. Kot nie domaga się seksu o siódmej rano. A jeśli nawet, to nie od ciebie.
9. Jeżeli kot ofiaruje ci zdechłą mysz — możesz być pewna, że jest to podarunek całkowicie bezinteresowny.
10. Niegrzecznego kota łatwiej odizolować, niż upierdliwego mężczyznę.
11. Swojego kota możesz przedstawić w każdym towarzystwie, mając pewność, że się nie skompromituje.
12. Facet może być przystojny, brzydki, albo taki sobie. Koty są wyłącznie piękne.
13. Kot umie mruczeć, a mężczyzna nie!

... chyba wymienię mojego na kota

Chyba sobie sprawię kota w takim razie Co prawda chciałam z tym poczekać do 30, ale po cóż czekać Szczególnie numer 5 mnie zachwycił

Napisane przez mimbi

Ja mysle, ze to nie wynika z tego, ze zle trafiasz, tylko, ze faceci sa jacys dziwni... Zdawalo mi sie 7 lat temu, ze moj maz jest idealny i normalny - teraz jestesmy po rozwodzie. TZ z ktorym teraz sie spotykam od poczatku nie zachowywal sie normalnie, ale w tym momencie nie uwazam juz, zeby to zle wrozylo. Po prostu nie ma normalnych
Boooooze, jakie mam zakwasy. 3 lata nie ruszalam sie w ogole, poza pchaniem wozka, a wczoraj mi sie zebralo na silownie i na fitness. Mam ochote pojechac do instruktora i zrobic mu krzywde, problem w tym, ze nie moge nawet reki podniesc, zeby sie zamachnac

W każdym razie daję sobie z nimi spokój i wracam do moich licealnych marzeń o byciu wredną nauczycielką-starą panną
Rozumiem, ja wczoraj zabrałam tatę na spacer, z jakieś pół kilometra, ale zawsze jechaliśmy tam autem i ledwo wróciłam. Tata w lepszej formie wrócił

[scrabble1]

Napisane przez Personal_Jesus

E tam, ja już w bajki nie wierzę. Zawsze źle trafię, taka kara. Jeden chłopak w nocy na koncercie robił wrażenie, a parę dni później okazało się,że to idiota po prostu. I cóż, moje aluzje,że nic z tego nie działały, facet był zakochany, a ja nie. I w końcu powiedziałam mu-mam chłopaka. Kłamstwo,ale skuteczne. I teraz zostałam z wymyślonym facetem-nazwałam go Łukasz, lat 29 , a los się mści. Dobrze chociaż,że został mi Dave i nasza miłość

A to dobre chociaż wymyślony może być lepszy od niejednego prawdziwego !

[scrabble1]

Napisane przez fallenart91

Personal, udowodnię Ci, że koty są lepsze od mężczyzn!

1. Nieogolony kot wygląda znacznie lepiej, niż nieogolony facet.
2. Kotu nie rosną włosy w nosie.
3. Kot nie zajmuje tyle miejsca w łóżku.
4. Kot nie chrapie!
5. Kot nie narzeka na jedzenie z puszki i nie zjada ci ostatniej czekoladki z pudełka.
6. Każdy kot myje się bez napominania.
7. Kot nie zostawia brudnych skarpetek na środku dywanu.
8. Kot nie domaga się seksu o siódmej rano. A jeśli nawet, to nie od ciebie.
9. Jeżeli kot ofiaruje ci zdechłą mysz — możesz być pewna, że jest to podarunek całkowicie bezinteresowny.
10. Niegrzecznego kota łatwiej odizolować, niż upierdliwego mężczyznę.
11. Swojego kota możesz przedstawić w każdym towarzystwie, mając pewność, że się nie skompromituje.
12. Facet może być przystojny, brzydki, albo taki sobie. Koty są wyłącznie piękne.
13. Kot umie mruczeć, a mężczyzna nie!

... chyba wymienię mojego na kota

Prawie mnie przekonałaś ale nie wiem co na to moi przystojniacy by powiedzieli ?

Za to u rodziców mam całego białego kota/sorry kotkę dla ścisłości i małego Maltańczyka, też suczkę i tak, też jest cała biała

Temat o kotach a akurat nie mogę znaleźć jej fotki
Pokażcie fotki swoich pupili

[Personal_Jesus]

Napisane przez scrabble1

A to dobre chociaż wymyślony może być lepszy od niejednego prawdziwego !

Powiedziałabym,że mój jest nawet lepszy niż kociak-sprzątać po nim absolutnie nie trzeba
Byłam w Pordzie, oczywiście wszystko szło pięknie, aż pokazał się mój numerek i napis-awaria systemu, I 40 minut siedziałam jak idiotka. Posłuchałam miłych słów-że za 11 razem jak się nie zda, to żaden wstyd. Jeszcze sporo mi brakuje, nie ma się czym stresować

[ghana]

hej dziewczyny !

za mną super weekend spędzony z moją przyjaciółką

prócz tego, że dostałam od niej kilka kosmetyków, to jeszcze spodnice na moje urodziny [mam w lutym xD] i kilka ciuchów haha supcio, supcio

chociaż to wszystko i tak przyćmił fakt, że w sobote zdechł mi piesek...

[Annify]

Napisane przez fallenart91

Personal, udowodnię Ci, że koty są lepsze od mężczyzn!

1. Nieogolony kot wygląda znacznie lepiej, niż nieogolony facet.
2. Kotu nie rosną włosy w nosie.
3. Kot nie zajmuje tyle miejsca w łóżku.
4. Kot nie chrapie!
5. Kot nie narzeka na jedzenie z puszki i nie zjada ci ostatniej czekoladki z pudełka.
6. Każdy kot myje się bez napominania.
7. Kot nie zostawia brudnych skarpetek na środku dywanu.
8. Kot nie domaga się seksu o siódmej rano. A jeśli nawet, to nie od ciebie.
9. Jeżeli kot ofiaruje ci zdechłą mysz możesz być pewna, że jest to podarunek całkowicie bezinteresowny.
10. Niegrzecznego kota łatwiej odizolować, niż upierdliwego mężczyznę.
11. Swojego kota możesz przedstawić w każdym towarzystwie, mając pewność, że się nie skompromituje.
12. Facet może być przystojny, brzydki, albo taki sobie. Koty są wyłącznie piękne.
13. Kot umie mruczeć, a mężczyzna nie!

... chyba wymienię mojego na kota

dobre a właśnie dziś śnił mi się kotek... może to przeznaczenie.

[scrabble1]

Napisane przez Personal_Jesus

Powiedziałabym,że mój jest nawet lepszy niż kociak-sprzątać po nim absolutnie nie trzeba
Byłam w Pordzie, oczywiście wszystko szło pięknie, aż pokazał się mój numerek i napis-awaria systemu, I 40 minut siedziałam jak idiotka. Posłuchałam miłych słów-że za 11 razem jak się nie zda, to żaden wstyd. Jeszcze sporo mi brakuje, nie ma się czym stresować

E tam, kiedy by nie było, ważne aby zdać :d Kiedy masz teraz egzamin?

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez ghana

hej dziewczyny !

za mną super weekend spędzony z moją przyjaciółką

prócz tego, że dostałam od niej kilka kosmetyków, to jeszcze spodnice na moje urodziny [mam w lutym xD] i kilka ciuchów haha supcio, supcio

chociaż to wszystko i tak przyćmił fakt, że w sobote zdechł mi piesek...

A co ciekawego robiłyście ? Niespodzianki kosmetyczne przebiły nawet Rossmana

Co się stało psinie? Strasznie współczuję, na prawdę , nie wiem jak sama przeżyję jak moja kochana odejdzie?

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Napisane przez ghana

hej dziewczyny !

za mną super weekend spędzony z moją przyjaciółką

prócz tego, że dostałam od niej kilka kosmetyków, to jeszcze spodnice na moje urodziny [mam w lutym xD] i kilka ciuchów haha supcio, supcio

chociaż to wszystko i tak przyćmił fakt, że w sobote zdechł mi piesek...

Fajnie, że spędziłaś miło czas z przyjaciółką.
A co się stało pieskowi?
Co do tego filmiku z kosmetykami, tak jak scrabble bałabym się, że większość się przeterminuje. Jeśli większość to wygrane, prezenty, coś do testowania to spoko. Jeśli z własnej kieszeni to szkoda byłoby kasy. U rozchwytywanej kosmetyczki szybko by to się zużyło. U normalnej osoby trochę gorzej by było....
Ale mi się włosy tłuszczą. Myje ok 23, a już ok 12 są nieświeże. jakbym ich dzień wcześniej nie myła, tylko np, dwa dni wcześniej

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez fallenart91

Nienawidzę Cię.

Też Cię kocham

[ghana]

Napisane przez scrabble1

A co ciekawego robiłyście ? Niespodzianki kosmetyczne przebiły nawet Rossmana

Co się stało psinie? Strasznie współczuję, na prawdę , nie wiem jak sama przeżyję jak moja kochana odejdzie?

Byłyśmy na imprezie, spotkałyśmy się ze znajomymi, pojechałyśmy za miasto zwiedzić ruiny zamku, trochę zakupów, jasnej góry etc etc szybko minęło, szkoda...
Psinka miała raka, który mimo wycięćia 3 razy gużów powrócił z potrójną mocą, także cóż...
[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43878500]Fajnie, że spędziłaś miło czas z przyjaciółką.
A co się stało pieskowi?
[/QUOTE]
tak jak pisałam na górze, rak...
Też mam tak z włosami, a raczej z grzywką, tylko jest to wiona tego że ciągle ją odgarniam, bo jest za długa

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Napisane przez ghana

Też mam tak z włosami, a raczej z grzywką, tylko jest to wiona tego że ciągle ją odgarniam, bo jest za długa

Szkoda pieska...
To ja mam tak z całymi włosami. najprawdopodobniej przez hormony (pcos). jak mówiłam o tym dermatolog to powiedziała mi, że jakbym brała anty to by mi pewnie i na cerę i na włosy przy okazji pomogły. Niestety gin nie jest chętny... Dermatolożka powiedziała, że się nie dziwi, bo jestem młoda...
Co do tetralysalu to syfki giną, zasuszają się. Już mam różnicę na buzi. Fakt te większe na czole, czy przebarwienia od razu nie znikną, ale jak na 2 tyg to spoko. A Ty miałaś dużą różnicę po 2 tyg?

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

i tak w ogóle to nie widzę trądziku u Cb na zdjęciach....

[scrabble1]

Napisane przez ghana

Byłyśmy na imprezie, spotkałyśmy się ze znajomymi, pojechałyśmy za miasto zwiedzić ruiny zamku, trochę zakupów, jasnej góry etc etc szybko minęło, szkoda...
Psinka miała raka, który mimo wycięćia 3 razy gużów powrócił z potrójną mocą, także cóż...

Pozazdrościć fajnie spędzonego czasu Ja byłam w pracy


Moja psina też ma raka. Koszmar, z guzami walczymy dając jej zastrzyki ze sterydów przepisane przez weterynarza. Na pewno pomagają, bo guzy niektóre się nawet zmniejszyły, ale i tak jest ciężko, moja sierotka jest już stara. Ma jakieś 15 lat, jak na takiego maluszka to już długowieczność.
Wiem, że to przykre ale muszę zapytać czy odeszła naturalnie czy musieliście uspać?
Ostatnio mama mnie zapytała co zrobimy jak Kuleczkę będzie trzeba uspać, że przecież ojciec by zawału dostał gdyby miał tam pojechać (a ma chore serce) i że ona też nie wie czy da radę...?

Kurcze, nie wyobrażam tego sobie! Przecież to moja najlepsza przyjaciółka od 13 lat. Jak odejdzie to mi serce pęknie. Co się dzieje z tymi rakami? Ostatnio wiele razy o tym słyszałam i nie rozumiem dlaczego to takie częste zjawisko?
No i ja z nią pojadę jeżeli będzie trzeba, kto inny powinien ją "odprowadzić" jak nie ja.

I na pewno jej tam nie zostawię! Słyszałam, że weterynarz nie oddaje psa... no po moim trupie jak bym miała ją tam zostawić.Słyszałyście o tym, to prawda?

[Agnieszka987]

Napisane przez scrabble1

Pozazdrościć fajnie spędzonego czasu Ja byłam w pracy


Moja psina też ma raka. Koszmar, z guzami walczymy dając jej zastrzyki ze sterydów przepisane przez weterynarza. Na pewno pomagają, bo guzy niektóre się nawet zmniejszyły, ale i tak jest ciężko, moja sierotka jest już stara. Ma jakieś 15 lat, jak na takiego maluszka to już długowieczność.
Wiem, że to przykre ale muszę zapytać czy odeszła naturalnie czy musieliście uspać?
Ostatnio mama mnie zapytała co zrobimy jak Kuleczkę będzie trzeba uspać, że przecież ojciec by zawału dostał gdyby miał tam pojechać (a ma chore serce) i że ona też nie wie czy da radę...?

Kurcze, nie wyobrażam tego sobie! Przecież to moja najlepsza przyjaciółka od 13 lat. Jak odejdzie to mi serce pęknie. Co się dzieje z tymi rakami? Ostatnio wiele razy o tym słyszałam i nie rozumiem dlaczego to takie częste zjawisko?
No i ja z nią pojadę jeżeli będzie trzeba, kto inny powinien ją "odprowadzić" jak nie ja.

I na pewno jej tam nie zostawię! Słyszałam, że weterynarz nie oddaje psa... no po moim trupie jak bym miała ją tam zostawić.Słyszałyście o tym, to prawda?

Oddaje

[ghana]

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43879995]
Co do tetralysalu to syfki giną, zasuszają się. Już mam różnicę na buzi. Fakt te większe na czole, czy przebarwienia od razu nie znikną, ale jak na 2 tyg to spoko. A Ty miałaś dużą różnicę po 2 tyg?

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

i tak w ogóle to nie widzę trądziku u Cb na zdjęciach.... [/QUOTE]
nie widziałam jeszcze duży rezultatów, teraz dopiero widzę tę oszałamiającą różnicę. Na chwilę obecną [odpukać] nie mam ani jednego pryszcza, zostały mi tylko blizny. Więc np na nowo dodanym zdjęciu nic nie widzisz, bo miałam tak estee lauder double wear plus puder z maca oba produkty kryjące, więc moja twarz wyglądała w porządku

Napisane przez scrabble1

Pozazdrościć fajnie spędzonego czasu Ja byłam w pracy


Moja psina też ma raka. Koszmar, z guzami walczymy dając jej zastrzyki ze sterydów przepisane przez weterynarza. Na pewno pomagają, bo guzy niektóre się nawet zmniejszyły, ale i tak jest ciężko, moja sierotka jest już stara. Ma jakieś 15 lat, jak na takiego maluszka to już długowieczność.
Wiem, że to przykre ale muszę zapytać czy odeszła naturalnie czy musieliście uspać?
Ostatnio mama mnie zapytała co zrobimy jak Kuleczkę będzie trzeba uspać, że przecież ojciec by zawału dostał gdyby miał tam pojechać (a ma chore serce) i że ona też nie wie czy da radę...?

Kurcze, nie wyobrażam tego sobie! Przecież to moja najlepsza przyjaciółka od 13 lat. Jak odejdzie to mi serce pęknie. Co się dzieje z tymi rakami? Ostatnio wiele razy o tym słyszałam i nie rozumiem dlaczego to takie częste zjawisko?
No i ja z nią pojadę jeżeli będzie trzeba, kto inny powinien ją "odprowadzić" jak nie ja.

I na pewno jej tam nie zostawię! Słyszałam, że weterynarz nie oddaje psa... no po moim trupie jak bym miała ją tam zostawić.Słyszałyście o tym, to prawda?

Uśpiliśmy, inaczej zmarłaby śmiercią głodową, bo już nic nie jadła... Nie zawoziliśmy jej do veta, sąsiad saprowadził nam z gabinetu, bo Tinka dostawała ataku paniki w autach. Ciałko wet zostawił, ale co i jak nie wiem. Nie chciałam być wtedy w domu... Pierwszy raz zdechł mi piesek, tym bardziej, że Tincia miała 8 latm wiec bylismy naprawde zaskoczeniu. Z rakiem walczyla rok. Po 3 operacjach, po lekach, zastrzykach etc i tak doszło do silnych przerzutów. ;(

[scrabble1]

Napisane przez Agnieszka987

Oddaje

2 osoby już mi powiedziały, że im nie oddał, może to tu u mnie jakiś szalony wet jest? Najwyżej go zmienimy.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez ghana

Uśpiliśmy, inaczej zmarłaby śmiercią głodową, bo już nic nie jadła... Nie zawoziliśmy jej do veta, sąsiad saprowadził nam z gabinetu, bo Tinka dostawała ataku paniki w autach. Ciałko wet zostawił, ale co i jak nie wiem. Nie chciałam być wtedy w domu... Pierwszy raz zdechł mi piesek, tym bardziej, że Tincia miała 8 latm wiec bylismy naprawde zaskoczeniu. Z rakiem walczyla rok. Po 3 operacjach, po lekach, zastrzykach etc i tak doszło do silnych przerzutów. ;(

Straszna szkoda Twojej Tinki, kurcze dopiero 8 lat, to bardzo mało! Dobrze zrobiliście, przynajmniej się nie męczy.
Moja nie miała żadnej operacji bo wet stwierdził,że jest za stara i nie da rady a już ponad 2 lata z tym walczy. Teraz po tych zastrzykach chyba jej już nie boli, kiedyś aż piszczała nocami ale jednak pomogły i jest lepiej. Biedaczka nie ma już ani jednego zęba, ale moje kotlet schabowe zawsze zje
Wczoraj spadła mi z kolan, ze starości traci już równowagę, czasem nie trafia żeby wskoczyć na łóżko i trzeba jej poduszkę podłożyć, żeby mogła po równym wejść. Moja staruszka kochana.
Siły odzyskuje od razu jak mój facet do mnie podejdzie, jest taka zazdrosna, że mogłaby wtedy zagryźć albo tak jej się tylko wydaje, bo przecież nie ma zębów.
Tak, takie jest to życie, ale dzisiaj smęcę

[sublime]

Fallen, mężczyzna też potrafi mruczeć, ale rzeczywiście. .. zdechłej myszy bezinteresownie nie przyniesie

Ghanik, z powodu tinki.

[Personal_Jesus]

Napisane przez ghana

Uśpiliśmy, inaczej zmarłaby śmiercią głodową, bo już nic nie jadła... Nie zawoziliśmy jej do veta, sąsiad saprowadził nam z gabinetu, bo Tinka dostawała ataku paniki w autach. Ciałko wet zostawił, ale co i jak nie wiem. Nie chciałam być wtedy w domu... Pierwszy raz zdechł mi piesek, tym bardziej, że Tincia miała 8 latm wiec bylismy naprawde zaskoczeniu. Z rakiem walczyla rok. Po 3 operacjach, po lekach, zastrzykach etc i tak doszło do silnych przerzutów. ;(

Współczuję.....

Napisane przez scrabble1

E tam, kiedy by nie było, ważne aby zdać :d Kiedy masz teraz egzamin?

Pani -sama kierowniczka proponowała ten piątek, ale ja mówię,że nie ze mną te numery i wzięłam poniedziałek. Oczywiście już doszłam do wniosku,że ja przyjdę na ten 11, bo po co mam się męczyć? Tata mówi,że jak nie zdam to dostanie drugi zawał, więc mam się postarać. .... umówiłam sobie jazdy, ale nie z boskim instruktorem, tylko jego kolegą. Może jak wsiądę z kimś obcym przed samym egzaminem to już widok egzaminatora nie przyniesie mi ataku paniki?

[scrabble1]

Napisane przez Personal_Jesus

Pani -sama kierowniczka proponowała ten piątek, ale ja mówię,że nie ze mną te numery i wzięłam poniedziałek. Oczywiście już doszłam do wniosku,że ja przyjdę na ten 11, bo po co mam się męczyć? Tata mówi,że jak nie zdam to dostanie drugi zawał, więc mam się postarać. .... umówiłam sobie jazdy, ale nie z boskim instruktorem, tylko jego kolegą. Może jak wsiądę z kimś obcym przed samym egzaminem to już widok egzaminatora nie przyniesie mi ataku paniki?

A wiesz, że to dobry pomysł Po pierwsze nowy instruktor może wypatrzyć u Ciebie jakieś wady w zachowaniu na drodze, na które tamten już nie zwraca uwagi a druga sprawa, że oswoisz się znowu przebywając z obcym w aucie.

W piątki egzaminatorzy mają dobre humory, bo będzie weekend....

[Personal_Jesus]

Napisane przez scrabble1

A wiesz, że to dobry pomysł Po pierwsze nowy instruktor może wypatrzyć u Ciebie jakieś wady w zachowaniu na drodze, na które tamten już nie zwraca uwagi a druga sprawa, że oswoisz się znowu przebywając z obcym w aucie.

W piątki egzaminatorzy mają dobre humory, bo będzie weekend....

A to źle to rozegrałam.... No, ale proponowała mi taką porę, sam szczyt. Toż to z wrażenia bym nie wiedziała jak zapiąć pasy. Może w poniedziałek po miłym weekendzie będą pełni chęci do pracy? no bo ile można, już im 2 razy podarowałam kasę, trzeci raz chcę wykorzystać te 150 zł chociaż
Mam nadzieję,że mój jakże śmiały plan wypali i to będzie klucz do sukcesu, bo dalszych pomysłów nie mam

[201704240919]

Napisane przez Annify

dobre a właśnie dziś śnił mi się kotek... może to przeznaczenie.

Ja mam trzy koty, są najcudowniejszymi zwierzątkami pod słońcem. Uwielbiam ich perfidność i obojętność

[alamirka]

Ojej współczuje straty psinki


Mój kocurek chyba jakiś inny niż koty, bo koffany i oddany. Łazi za mną krok w krok i liże mi włosy. Słodzinka moja

[scrabble1]

Napisane przez Personal_Jesus

A to źle to rozegrałam.... No, ale proponowała mi taką porę, sam szczyt. Toż to z wrażenia bym nie wiedziała jak zapiąć pasy. Może w poniedziałek po miłym weekendzie będą pełni chęci do pracy? no bo ile można, już im 2 razy podarowałam kasę, trzeci raz chcę wykorzystać te 150 zł chociaż
Mam nadzieję,że mój jakże śmiały plan wypali i to będzie klucz do sukcesu, bo dalszych pomysłów nie mam

Może to dziwnie zabrzmi ale wśród moich znajomych i ich znajomych znam już 5 osób + ja osobiście, które zdały egzamin na prawko biorąc ziołowe tabletki na uspokojenie !
Dobre co? Jest to Korzeń Arktyczny, taka nazwa, firma Altermedica. Ne są mocne, oczywiście bezpieczne i sprzedawane bez recepty, taki naturalny wyciszacz nerwów. A wiadomo, nerwy to najczęstsza przyczyna oblanego egzaminu. Nie uwierzyłabym w to gdybym na własnej skórze nie sprawdziła. A teraz polecam każdemu kto zdaje egzaminy na prawko czy maturalne czy na studiach itp.

[ghana]

Jakb ym miała mieć kota, to tylko rasy 'exotic' czy jakos tak piękne są !

[Agnieszka987]

Napisane przez scrabble1

2 osoby już mi powiedziały, że im nie oddał, może to tu u mnie jakiś szalony wet jest? Najwyżej go zmienimy.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



Straszna szkoda Twojej Tinki, kurcze dopiero 8 lat, to bardzo mało! Dobrze zrobiliście, przynajmniej się nie męczy.
Moja nie miała żadnej operacji bo wet stwierdził,że jest za stara i nie da rady a już ponad 2 lata z tym walczy. Teraz po tych zastrzykach chyba jej już nie boli, kiedyś aż piszczała nocami ale jednak pomogły i jest lepiej. Biedaczka nie ma już ani jednego zęba, ale moje kotlet schabowe zawsze zje
Wczoraj spadła mi z kolan, ze starości traci już równowagę, czasem nie trafia żeby wskoczyć na łóżko i trzeba jej poduszkę podłożyć, żeby mogła po równym wejść. Moja staruszka kochana.
Siły odzyskuje od razu jak mój facet do mnie podejdzie, jest taka zazdrosna, że mogłaby wtedy zagryźć albo tak jej się tylko wydaje, bo przecież nie ma zębów.
Tak, takie jest to życie, ale dzisiaj smęcę

Mój pies był oddany (chyba w maju to było...). Czy to nie jest tak, że oddają na życzenie, a jak ktos chce to może zostawić...?