Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 13

[mikia20]

Napisane przez _Judith_

A jaki rocznik jesteś?


Masz dużo racji. Jedna dziewczyna ode mnie z gim, dwóch chłopaków. Oni byli inni niż wszyscy i byli odrzucani. Przeze mnie również. Ona miała problemy adaptacyjne, jeden z chłopaków zwykłą padaczkę ale był wycofany przez to, drugi był mało inteligentny ale w odróżnieniu od reszty mało inteligentnych on nie umiał drzeć japy, być chamski i rozpychać się łokciami.

'88 Moje problemy adaptacyjne to bardzo długa historia, w końcu Asperger mi się nie wziął z niczego, ale jak miałam te 15 lat to nikt o takim czymś nie słyszał,nawyżej dostałam w łeb, że jestem niewychowana/upośledzona i tyle, koniec tematu.

[2ystem1645]

Napisane przez _Shiloh_

Jak ja sobie przypomnę siebie z czasów liceum to aż mi się płakać chce i śmiać jednocześnie.

Ubiór, fryzura, muzyka ehh... w ogóle byłam najmądrzejsza, najbardziej świadoma ludzkiej głupoty, beznadziejności świata/wszechświata itd.

Przeżywałam wieczny ból istnienia, po tym jak naczytałam się "Cierpień młodego Wertera"

A ludzie się dziwili dlaczego nie znosiłam mojego byłego chłopaka. Przecież on właśnie taki był, i chyba jest nadal. Przynajmniej po maturze jeszcze taki był. I zawsze tak wszystko i wszystkich krytykował włącznie ze mną. A on taki uduchowiony, The Doorsów słuchał bo jego mama lubiła w młodości, filozofów czytał bo mama taka też w nich oczytana. Rodzice tacy inteligentni więc z pewnością stworzyli ideał, co z tego, że bękarta bez ślubu, którego własna matka nie znosi. Taki wyjątkowy, że aż chciało się go zabić

[201604191001]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;43882608]Nie rozumiem jak można lubić ubrania, które odsłaniają połowę pleców Przecie to zimno

Ja jestem wytykana palcami na każdym kroku, zwłaszcza kiedy zgłaszam się do odpowiedzi na lekcji, ale przywykłam do tego. Ale jednak nie marzy mi się, aby znaleźć się wśród elit towarzyskich. Ja chcę od nich świętego spokoju[/QUOTE]

Przynajmniej nie mówią ci "dziesięć punktów dla Grffindoru", doceń to.
Albo masz niski poziom w klasie albo jesteś przemądrzała

[dacn]

Napisane przez mikia20

'88 Moje problemy adaptacyjne to bardzo długa historia, w końcu Asperger mi się nie wziął z niczego, ale jak miałam te 15 lat to nikt o takim czymś nie słyszał,nawyżej dostałam w łeb, że jestem niewychowana/upośledzona i tyle, koniec tematu.

Spoko ja mam zaburzenia SI i teraz to się ładnie nazywa i jest modne , kiedyś był to "odchył"

[2ystem1645]

Napisane przez kleineKrokodil

nie ma rączek nie ma ciasteczka

Biedny synek nie pobawi się

[201604191001]

Napisane przez mikia20

'88 Moje problemy adaptacyjne to bardzo długa historia, w końcu Asperger mi się nie wziął z niczego, ale jak miałam te 15 lat to nikt o takim czymś nie słyszał,nawyżej dostałam w łeb, że jestem niewychowana/upośledzona i tyle, koniec tematu.

Wiedziałam! Wczytuję się w ciebie (na tym wątku, nie śledzę po innych ) od jakiegoś czasu bo tak mi się wydawało, że trochę za dużo wiesz, bardziej od podszewki.
No ale tak, te 10 lat temu, ech. Już lepiej było mieć konkret autyzm niż cokolwiek ze spektrum, jeśli w ogóle można to rozpatrywać takimi kategoriami. Nawet teraz dzieciaki z Aspergerem mają ciężko.

[kleineKrokodil]

Napisane przez _Judith_

Przynajmniej nie mówią ci "dziesięć punktów dla Grffindoru", doceń to.
Albo masz niski poziom w klasie albo jesteś przemądrzała

To samo pomyślałam.

[201612060923]

Napisane przez _Judith_

Przynajmniej nie mówią ci "dziesięć punktów dla Grffindoru", doceń to.
Albo masz niski poziom w klasie albo jesteś przemądrzała

Nie uważam się za przemądrzałą, bo zgłaszam się jak coś umiem, poza tym to jedyna rzecz do jakiej mam odwagę. Lubię dzielić się widzą na lekcjach, lubię dyskutować z nauczycielami na jakiś temat, bo jeśli coś mnie ciekawi to będę drążyć temat
Tylko jakoś innym to przeszkadza, ciągle to wytykają palcami. Sami się nie chcą zgłaszać(bo po co?) to niech mi dadzą spokój

[jesienny_lisc]

Napisane przez _Judith_

Przynajmniej nie mówią ci "dziesięć punktów dla Grffindoru", doceń to.
Albo masz niski poziom w klasie albo jesteś przemądrzała

Mnie nienawidziła cześć klasy, bo na polskim, zgłaszałam się dopiero, jak w klasie od kilku minut panowała cisza. Podobno stawiałam wszystkich w złym świetle, bo już lepiej, żeby nikt nie wiedział

[Bananalama]

Napisane przez mikia20

'88 Moje problemy adaptacyjne to bardzo długa historia, w końcu Asperger mi się nie wziął z niczego, ale jak miałam te 15 lat to nikt o takim czymś nie słyszał,nawyżej dostałam w łeb, że jestem niewychowana/upośledzona i tyle, koniec tematu.

To u mnie wręcz odwrotnie, bo wychowana byłam aż za bardzo . Ani nie było mnie widać ani słychać .
Ale dużo osób do dzisiaj mi zarzuca, że jestem przymulona, bo wolę żyć wyobraźnią i sprawiam wrażenie cielaka na autostradzie . Ciągle się zamyślam, żyję w krainie swoich fantazji, a że ciężko jest wrócić do rzeczywistości, to robię to najrzadziej jak mogę, stąd też separuję się od ludzi na ile tylko mogę .

[201605091007]

Napisane przez _Judith_

Przynajmniej nie mówią ci "dziesięć punktów dla Grffindoru", doceń to.
Albo masz niski poziom w klasie albo jesteś przemądrzała

ja nie wiem, bylam jednoczesnie typem zdezelowanej licealistki (papierosy, alkohol, czasem wagary) i ścisłowca (matma, chemia super), ALE z polskiego też byłam bardzo dobra... i jakoś nigdy nikt sie ze mnie nie śmiał, nie dokuczał, nie odtrącał, a wręcz przeciwnie, byłam lubiana i zapraszana na imprezy
nie wiem od czego to zalezalo, moze od tego, ze nigdy nie zabiegalam o ludzi z klasy, a z reguly mam tak, ze im mniej mi na czyms zalezy, tym lepiej na tym wychodze

btw, też myslałam, że jestem taka uduchowiona, głęboka i bardziej dojrzała od reszty tych dzieciaków... taaaa

[201607231707]

Napisane przez 2ystem1645

Coraz bardziej brzmisz mi znajomo

Mnie się totalnie kojarzyła z jednym komiks-blogiem, ale jak jest w liceum, to niee

Napisane przez mikia20

Powiem Wam tyle - nie chciałybyście być naprawdę inne.

True, sis. Ja chciałam być oryginalna i odstająca z wymienionych wyżej powodów, a byłam oryginalna i odstająca z przyczyn niezależnych ode mnie, a niemile widzianych - shit happens
Tylko ja właśnie nie chciałam być taka jak inni, tylko poszłam w drugą stronę i podkreślałam właśnie te cechy, które wedle mojego uznania czyniły mnie lepszą i wynosiłam sie nad poziomy Teraz mi aż głupio, że wiele osób oceniłam z góry i skreśliłam przez to na wstępie

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;43882608]Nie rozumiem jak można lubić ubrania, które odsłaniają połowę pleców Przecie to zimno[/QUOTE]

Mnie było/jest ciepło. I wygodnie, w co mało kto mi wierzy

[201612060923]

Napisane przez Bananalama

To u mnie wręcz odwrotnie, bo wychowana byłam aż za bardzo . Ani nie było mnie widać ani słychać .
Ale dużo osób do dzisiaj mi zarzuca, że jestem przymulona, bo wolę żyć wyobraźnią i sprawiam wrażenie cielaka na autostradzie . Ciągle się zamyślam, żyję w krainie swoich fantazji, a że ciężko jest wrócić do rzeczywistości, to robię to najrzadziej jak mogę, stąd też separuję się od ludzi na ile tylko mogę .

Pewnie mnie tez jakieś problemy adaptacyjne dotyczą. Na początku odrzucili mnie za wygląd, a potem nie szukałam koleżanek na siłę, nie umiem się wtryniać do grup. Oni wszyscy potworzyli grupy zamknięte i chociaż chce do jakieś wejść to się tam nie wepcham, bo nie umiem

[Bananalama]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;43882866]Pewnie mnie tez jakieś problemy adaptacyjne dotyczą. Na początku odrzucili mnie za wygląd, a potem nie szukałam koleżanek na siłę, nie umiem się wtryniać do grup. Oni wszyscy potworzyli grupy zamknięte i chociaż chce do jakieś wejść to się tam nie wepcham, bo nie umiem[/QUOTE]

To jak Ty wyglądasz?
Wygląd nie jest receptą na nic, tak myślę. Ja byłam przeciętniarą zawsze i do dzisiaj jestem, a moi prześladowcy niejednokrotnie byli brzydsi

[mikia20]

Napisane przez _Judith_

Wiedziałam! Wczytuję się w ciebie (na tym wątku, nie śledzę po innych ) od jakiegoś czasu bo tak mi się wydawało, że trochę za dużo wiesz, bardziej od podszewki.
No ale tak, te 10 lat temu, ech. Już lepiej było mieć konkret autyzm niż cokolwiek ze spektrum, jeśli w ogóle można to rozpatrywać takimi kategoriami. Nawet teraz dzieciaki z Aspergerem mają ciężko.

No ze mną był podstawowy problem - każdy widział że jest coś nie tak, a nie wiedział co. Nie byłam agresywna, histeryczna, inteligencja powyżej normy, więc nie było podstaw żeby mnie skierować do leczenia. Poza tym w szkołach i w służbie zdrowia panuje olewactwo, przypuszczam że się dopiero by się mną zajęli jakbym nie wiem, dostała jakiejś depresji, próbowała popełnić samobójstwo czy miała zaczątki schizofrenii - ponoć przy ciężkich i nieleczonych przypadkach ZA zdarzają się takie rzeczy.

Psycholog należał się koleżance bo raz popiła i policja ją zgarnęła

[201612060923]

Napisane przez Bananalama

To jak Ty wyglądasz?
Wygląd nie jest receptą na nic, tak myślę. Ja byłam przeciętniarą zawsze i do dzisiaj jestem, a moi prześladowcy niejednokrotnie byli brzydsi

Zapewne okropnie sądząc po tym jak czasami na mnie patrzą nieznajomi w kościele albo autobusie. To nie jest miłe

[reniferek01]

łoo co wy wiecie o oryginalności?
Ja chodziłam na disco i miałam białe rękawiczki

[201607111040]

Ja też zawsze zgłaszam sie na lekcji jak wiem, więc wiele osób uważa mnie za przemądrzałą Szczerze mówiąc mam to w Byle do maja Najbardziej wkurza się klasowy molik książkowy, bo ona czyta lektury, a ja nie i dostajemy takie same oceny

[2ystem1645]

Napisane przez mikia20

No... wychodzi na to, że takie "zwyklaki" mają najbardziej przewalone, bo nie pasują nigdzie

Ja raczej z każdym się dogaduję bo mam koleżanki od imprezowiczek po zwyklaków, uduchowionych metalów unikam, nigdy ich nie lubiłam. Ale przez to, że nie jestem jakaś "sprecyzowana" z nikim jakoś nie jestem blisko. Najlepiej dogadujęsię z rodzeństwem, i to tutaj ma miejsce prawdziwa przyjaźń i najlepsze imprezy

[201607231707]

Napisane przez reniferek01

łoo co wy wiecie o oryginalności?
Ja chodziłam na disco i miałam białe rękawiczki

Chwila prawdy - mam białe kozaczki

A teraz ręka do góry, kto w życiu usłyszał, że jest zdolny, ale leniwy

[2ystem1645]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja to myślę że się cofam. Odnoszę wrażenie że przed 18byłam bardziej poważna. Teraz to mi całkiem odbiło. Czasem myślę że mam 16lat, a potem zdaję sobie sprawę że za chwilę to będzie 2 z przodu

Jeszcze ze 2 lata temu myślałam, że czuję się na 16 lat.Obecnie się czuję na 12,ale to też dlatego bo był to mój najszczęśliwszy rocznik. Byłam wtedy taka szczęśliwa, wolna, i zakochana

[kleineKrokodil]

Napisane przez Demi93

Chwila prawdy - mam białe kozaczki

A teraz ręka do góry, kto w życiu usłyszał, że jest zdolny, ale leniwy

Milion razy

[201604191001]

Napisane przez mikia20

No ze mną był podstawowy problem - każdy widział że jest coś nie tak, a nie wiedział co. Nie byłam agresywna, histeryczna, inteligencja powyżej normy, więc nie było podstaw żeby mnie skierować do leczenia. Poza tym w szkołach i w służbie zdrowia panuje olewactwo, przypuszczam że się dopiero by się mną zajęli jakbym nie wiem, dostała jakiejś depresji, próbowała popełnić samobójstwo czy miała zaczątki schizofrenii - ponoć przy ciężkich i nieleczonych przypadkach ZA zdarzają się takie rzeczy.

Psycholog należał się koleżance bo raz popiła i policja ją zgarnęła

I to mnie wkurza i dziwi. Schematy i schematy. Brak drążenia, dociekania. Nie mówię, żeby każdemu coś wynajdywać, każdemu coś wystawiać ale kurcze, co ci, nauczycielu, szkodzi? A tobie, lekarzu? A tobie, szanowna "pani pedagog"? No ale ja jestem skrzywiona ze względu na kierunek studiów. Bo po co czas poświęcać, starać się znaleźć źródło, energii tyle to zużywa...

[mikia20]

Napisane przez Bananalama

To u mnie wręcz odwrotnie, bo wychowana byłam aż za bardzo . Ani nie było mnie widać ani słychać .
Ale dużo osób do dzisiaj mi zarzuca, że jestem przymulona, bo wolę żyć wyobraźnią i sprawiam wrażenie cielaka na autostradzie . Ciągle się zamyślam, żyję w krainie swoich fantazji, a że ciężko jest wrócić do rzeczywistości, to robię to najrzadziej jak mogę, stąd też separuję się od ludzi na ile tylko mogę .

Mam podobnie. Z moim zachowaniem jest tak, że rodzice włożyli wiele wysiłku żeby mnie ucywilizować, jednak w stresie często traciłam głowę i wyłaziły ze mnie autystyczne cechy. Umiem się zachować wtedy kiedy jestem skupiona.

Z tym cielakiem - o mnie wiele osób myśli że jestem ociężała umysłowo. Bo wolna, bo zamyślona, bo nie umiem sensownie formułować tego co chcę powiedzieć i nie rozumiem/nie zauważam co się koło mnie dzieje.

[jesienny_lisc]

Napisane przez Demi93

A teraz ręka do góry, kto w życiu usłyszał, że jest zdolny, ale leniwy

Ja

[Ruby Invicta]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43881919]btw Ja tam cieszę się, że prawie nie używałam internetu w liceum
[/QUOTE]
Ja jak teraz widzę niektóre profile to Bogu dziękuję, że za czasów mojej młodości Internet wyglądał trochę inaczej

Napisane przez reniferek01

łoo co wy wiecie o oryginalności?
Ja chodziłam na disco i miałam białe rękawiczki

Wygrałaś wątek

Ja w gimnazjum byłam jednocześnie i pankiem i kujonem i niektórzy nie mogli się zdecydować czy mnie lubią czy jednak nie Ale wtedy to się głupim było strasznie, w liceum byłam już bardziej ogarnięta, ale nadal nie do końca

Napisane przez 2ystem1645

Jeszcze ze 2 lata temu myślałam, że czuję się na 16 lat.Obecnie się czuję na 12,ale to też dlatego bo był to mój najszczęśliwszy rocznik. Byłam wtedy taka szczęśliwa, wolna, i zakochana

Weź, ja zaczynając studia byłam pewna, że wszystko mam tak super w życiu poukładane w miarę, wiem co chcę itp i że jestem dorosła, obecnie jestem po studiach i czasem czuję się jak dziecko w podstawówce

[201607231707]

Judith, zgadzam się. Generalnie często wszyscy zaczynają się interesować czy aby na pewno wszystko ok:
- po próbie samobójczej
- kiedy cię przymkną
Pomimo wcześniej oznak, że nie, nie wszystko ok.

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez Ruby Invicta

Weź, ja zaczynając studia byłam pewna, że wszystko mam tak super w życiu poukładane w miarę, wiem co chcę itp i że jestem dorosła, obecnie jestem po studiach i czasem czuję się jak dziecko w podstawówce

:O Jak ty to zrobiłaś? Ja czasem mam ochotę spakować manatki i wrócić do mamusi

[reniferek01]

Napisane przez Demi93

Chwila prawdy - mam białe kozaczki

A teraz ręka do góry, kto w życiu usłyszał, że jest zdolny, ale leniwy

od mniej więcej 4 klasy to słyszałam

[Ruby Invicta]

Napisane przez Demi93

:O Jak ty to zrobiłaś? Ja czasem mam ochotę spakować manatki i wrócić do mamusi

Ale co konkretnie?

[2ystem1645]

Napisane przez Demi93

Chwila prawdy - mam białe kozaczki

A teraz ręka do góry, kto w życiu usłyszał, że jest zdolny, ale leniwy

Ja słyszę często od matki, że ani talentu ani chęci. Leń i do tego beztalencie