Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[megusia87]

Napisane przez XxXJuSstiii

http://babyledweaning.pl/


Barti obudził się jednak jeszcze raz z rykiem dostał cyca i śpi na boczku, biedactwo

Biedulek mautki od nas na spokojny sen


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Aaaa i dziękuję za link


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[modro]

Napisane przez cloche

marchewka do bojuuuuu!!!!!!!!!!!
moze u was tez 3dniowka? oby!

a co do tego dzieciaczka, pewnie na dniach ktos z opieki przyjdzie... jak my bylismy w klinice, to byl taki polroczny maluch i tam przychodzila taka babka kolo 50tki do niego, duzo z nim siedziala. i se mysle, w sumie wiekowa jak na mame... a to sie okazala mamusia z rodziny zastepczej kochana kobieta, no i tak swietnie sie zaopiekowala maluszkiem z chorym serduszkiem... pewnie nikt go nie chcial na stale...

To straszne, że takie dzieci są odrzucane. Zawsze mnie to wkurzało i dołowało

Napisane przez maarchewka

bez sensu.. chyba tylko po to zeby doświadczyć oduczania bo nie wiem po co innego?
o jakie slodkie

Ja nie spałam z rodzicami, ale zawsze krzyczałam przez ścianę - akurat byla taka latwo przpuszczalna glos - tato tato tato! - co? - siku!.. To idz!.. No dobra to ide.. i szlam... A jak się strasznie bałam to tato szedł ze mną hehe.. CIekawe czemu nie wołałam mamy? Bo z mamą jakiś lepszy kontakt mialam to nie wiem akurat dlaczego tato....

U nas rano jest tak: młoda stoi koło mojego łóżka i mówi: mamo, siku! ja jej na to: ojej, kochanie, no to szybko leć do tatusia! i leci do tatusia i z tatusiem idzie, bo ja rano padam na ryj i nie mam siły wstać. Aktualnie malucha ma milion pobudek w nocy, nie chce spać od 4 rano, chyba że ją wezmę do siebie i wyprzytulam. Za to dziś w dzień zjadła raz Poza tym ryk i krzyk, nurofen na noc, bo oprócz zębów nie mam pomysłów.

Napisane przez Kinga_20

Hahhahaha dobre!!!

Teraz taka walka o nie jedzenie w nocy, o samodzielne zasypianie, a jak będzie miało 2,3 lata to się zacznie, a to siku, a to potwory są w szafie, a to poczytaj bajkę I tak na prawdę każda z nas się wyśpi dopiero jak się dzieciaki z domu wyprowadzą

Dla pocieszenia powiem, że ja tam się z moją starszą wysypiałam już jak miała 2 lata. Nie codziennie, ale źle nie było, a ja z tych, co kochają spanko

[XxXJuSstiii]

Napisane przez megusia87

Biedulek mautki od nas na spokojny sen


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Aaaa i dziękuję za link


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dziękuję i nie ma za co


idę spać

[megusia87]

Matkoo co za pogoda :/ z nieba spadł jakiś dziwny opad, postukał mi po oknach dachowych i Bartoszka obudził :/ kręcił się jak szalony, nie ten boczek, nie tamten, na wznak też nie... Pomachał rękami, pochrumkał coś, polulałam konkretnie i śpi (odpukać)

Dobranoc, idę spać bo rano na 8 rehabilitacje. Spokojnej nocki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hawwa87]

Napisane przez karota11

tutaj sie z Tobą zgodzę, nie umiem, nei chcę nei czuję potrzeby tak "programowania " Młodego, uwielbiam jak śpi ze mną, i tak jak dzisiaj, zapomniałam w nocy schować cycka, bo mam koszule taką z rozpinanymi miseczkami, Kubi obudził się rano, patrzy cyc goły i dwoma rączkami ciągnie sobie do buzi

Też mi się zdarza tak spać, jak mała śpi z nami I rozczula mnie, jak zmieniam bok i np. wciskam się między nią a męża, a ona wtedy fik i już jest na tym boczku, na którym będzie jadła

Napisane przez XxXJuSstiii

Ash mamy ten sam problem co Wy ze spaniem Bartuś zaśnie, po chwili ucieka na bok, brzuch i na czworaka i udaje konika słodko to wygląda ale jęczy przy tym, popłakuje, męczy się przeokropnie otulanie nie działa, spokojnie śpi tylko obok nas,... do tego całą noc ssał, bez przerwy, jak tylko cyc mu wypadł to był ryk, pierwszy raz miałam tak bardzo dość, że myślałam, że się popłaczę razem z nim a przed 5:00 urządził sobie pobudkę i godzinę wariował w łóżeczku.

U nas tak wygląda każda pobudka w nocy, bo śpi na boku lub na brzuszku. Mam wrażenie, że ona jeszcze śpi, jak wstaje na czworaki i jak się budzi, to zaczyna płakać.

Napisane przez diabli

ja mam wrazenie, ze w Polsce huczy się o nacisku na naturalne karmienie, ale jak przychodzi co do czego to polozne i pediatrzy wszystko psuja do tego dochodzą wszystkie babcie/ciotki dobra rada i sporo mam poddaje się, a później zaluje. kurcze z pediatra ma się największy kontakt po urodzeniu dziecka i oni powinni być jakos w tym kierunku szkoleni. "dokarmiać" tak latwo powiedzieć...

O tak, zgadzam się. Jak nam po tygodniu mała spadła z wagi, to pediatra i położna środowiskowa od razu, że dokarmiać i to po 60 ml po każdym karmieniu piersią Pojechaliśmy do naszej położnej ze szkoły rodzenia i jednocześnie doradcy laktacyjnej i stwierdziła, że faktycznie musimy dokarmiać, ale mniej i dalej już było dokarmianie i walka o kp pod jej okiem i po 2 miesiącach walki udało się mm odstawić zupełnie Gdyby nie ona (i mój mąż), to pewnie córcia już dawno byłaby karmiona mm.

Napisane przez gold-fish

A czy w lonie mialo piers w ustach zeby zasnac?

Miało kciuka

Napisane przez vvgh

Nie lubię jabłuszek bobovity. Kiedyś Jurkowi dawałam, on nie chciał, a ja mu dalej, potem to posmakowałam i fuu jakieś gorzkawe to jabłko. Najlepsze jest z Gerbera.

O, to ciekawe, mnie jabłuszko z Bobovity wydaje się właśnie słodkie Innych nie kupowałam, skoro to nam podpasowało

Napisane przez karbie1984

ja się szybko pochwalę:
mamy PIERWSZY ZĄBEK !!!

Gratuluję

Napisane przez maarchewka

A tak poza tym to jesteśmy w szpitalu..

I jest tu takie 6 tygodniowe niemowlę, którego mama zrzękła się praw..
dziewczyny jak ono żałośnie płacze .

Pielęgniarki robią co mogą, noszą, tulą, syczą, śpiewają.. a ono placze i placze... spi, je i placze ...a nawet jak spi to tak się wzdryga, ciągle ma ten odruch moro.. a mi serce pęka...
miec 6 tygodni i nie miec mamy, nie miec taty, babci, dziadka, cioci wujka, brata siostry.. miec 6 tygodni i być samym na świecie..

Straszne Z drugiej strony dzieciątko na pewno trafi do rodziny, która je pokocha i da mu wszystko, co najlepsze

Kuzyn mojego męża z żoną adoptowali właśnie takiego maluszka...


I zdrówka dla Wojtusia, oby to było tylko przeziębienie

Napisane przez maarchewka

o matko jak się malenstwo nacierpialo

A my mamy 3 ząbek i 3 ząbki w kolejce praktycznie wyrżnięte muszę tylko przedziurwić dziąsło.. A ja isę boje co będzie z karmieniem.. Bo Wojtuś się zapomina i czasami stwierdza w trakcie karmienia ze sobie podusi kupkę i z całej sily zaciska cyca na tych dwoch dolnych ząbkach a jak do tego dojdą 4 górnę to ja się zesram z bolu.. albo ktoregoś dnia ten cyc mu zostanie w buzi...
boje się czasami wkladać cyca do tej paszczy lwa..

Brawo za ząbki, nieźle się rozkręciły



Tyle udało mi się nadrobić, reszta jutro


Spytam jeszcze tylko - czy któraś z Was, przy ząbkowaniu maluszka, zaobserwowała wysypkę na bródce?

[Magiusa]

A u mnie Daro chyba budzi się w nocy na jedzenie, a nie possanie. Przynajmniej jeśli przyjąć definicję, że dla possania tzn. chwilkę pociumkać i puścić pierś to tak nie mamy. Daro je na całego i oczywiście dużo dłużej niż w dzień bo nawet 10-20 minut, tak że pierś mam faktycznie pustą.
Wychodzi na to, że moje dziecko chyba w dzień głoduje

[Ashyshqa]

Diabli zgadzam sie Toba w 200%

Jakos sie rozemocjonowalam ta dyskusja ale pewnie dlatego, ze poza Wami nie mam z kim pogadac i gdzie sie wyzyc

Troszke miala wrazenie, ze Gold sugeruje.mi, ze nie chce mi sie poobserwowac dziecka i znalezc do niego klucz stad nasze problemy jest wrecz przeciwnie. Z moich obserwacji wynika, ze moje dziecko nie jest gotowe na jak to nazwalas 'normalne' zasypianie czy nie jedznie w nocy (w nocy je dluzej i intensywniej niz w dzien). Jednoczesnie wierze, ze sa dzieci ktore w tym samym wieku beda bardziej podatne na ustawnie ich w ten sposob (jesli rodzice beda chcieli je ustawiac).

Wydaje mi sie, ze u podstaw tego 'sporu' lezy. od wielu wiekow stawiane w pedagogice pytanie czy czlowieka czlowiekiem czyni natura czy kultura mi blizsze jest stwierdzenie, ze natura zalatwila tu 90% roboty i jak nie bedziemy dzieciom przeszkadzac w rozwoju, a do tego damy dobry przyklad to rozwina w pelni swoj potencjal.

Ale rozumiem, ze inni moga uwazac, ze ingerencja kultury i wpajanie norm i zasad musi byc wieksze Na szczescie, jak tu wiele razy juz padlo: kazdy robi jak uwaza za sluszne.

ale mam nadzieje, ze wciaz mozemy na rozne tematy dyskutowac

Xal, Lonely musze sie tez w syrop z nurofenem zaopatrzyc. czopek dalam Sofii 3. raz w zyciu. Ale im bedzie starsza tym lepszym rozwiazaniem bedzie syrop. Ale i zoladek bedzie miala sprawniejszy.

[nuna2]

YY pierwsza jestem dziś??:O

Hej

Gratuluję wszystkim ukończonych miesięcy,ząbków wszystkich sukcesów.

Marchewka, kuzyn też czeka na adopcje i czeka, żeby mu dziecko przyznali A tu taki maluszek... Ale skoro matka podpisała papiery,to dała mu szansę na znalezienie domu... Są matki , które nie podpisują papierów,,znikają gdzieś" i dziecko nie może trafić do adopcji bez tych papierków... Sąd to chyba jakoś rozwiązuje Nie wiadomo, co ją do tego skłoniło

Jula wczoraj pierwszy raz się obróciła sama na brzuszek i to nie przypadkiem,bo potem trenowała i trenowała.

Widziałam wczoraj pogadankę o usypianiu po raz kolejny
Jak kiedyś mówiłam-niech każda robi, jak uważa i jak jej i dziecku dobrze.
Nie ma co się przegadywać, który sposób jest lepszy....

[deb]

Cześć

My u rodziców... nie mam jakoś czasu tutaj czytać, pilnuje dziadków tzn. by nic dziecku nie zrobili chyba jestem nadopiekuńcza
u nas wszystko ok, Hela dostała Kule Hula na pół roczku i ją pożera, nie tylko wzrokiem

Pozdrawiamy cieplutko - jak wrócimy do domu zacznę nadrabianie

[humpback]

Napisane przez megusia87

My mieliśmy dziś 3!!! kupy jagodowe. Zwykle była 1 co dwa dni a tu dziś takie wyproznianie na całego! Może na ząbki? I właśnie były takie rzadsze troszkę. Albo biogaia coś ruszyła.

I. się solidaryzuje z B. u nas też wczoraj 3

Napisane przez Hawwa87

T
Spytam jeszcze tylko - czy któraś z Was, przy ząbkowaniu maluszka, zaobserwowała wysypkę na bródce?

my mamy od wczoraj wysypkę na szyi. ale nie wiem czy to nie kwestia zmiany oliwki

Napisane przez nuna2

Jula wczoraj pierwszy raz się obróciła sama na brzuszek i to nie przypadkiem,bo potem trenowała i trenowała.

[cloche]

Hawwa i hump, czy to na brodzie czy na szyji, moze to byc efekt uboczny zabkowania. to przez sline

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Ash tak mi wczoraj przyszło do głowy, czy te problemy Sofii ze spaniem tylko a mamusią nie zaczęły się od szpitala albo przeprowadzki?

Napisane przez diabli

a ja to widze tak: rozne sa dzieci, rozne mamy...jedna będzie wymagajaca, inna poblazliwa. jedna zapisze na wszystkie możliwe zajecia dodatkowe, inna będzie w domu uczyc dobrych manier, a jeszcze inna pusci na lake i nie padnie na zawal jak dziecko wroci umorusane jedli rodzice dadza wolna reke i pozwola "uczyc się samodzielności i zycia" inni za reke będą dziecko dluro prowadzic, sprawdzać zadania, znajomych i wymagac by o 20 dziecko wrocilo do domu :P kazda z nas zna swoje dziecko, ma swoja wlasna intuicje i podaza swoja na predku wymyslona sciezka. już teraz widzimy, ze jedne dzieci spia o 19, inne o 22, jedne jedza obiad o 11, inne o 15 :P kazde dziecko jest inne - jedno będzie przebojowe, samodzielne i nie będzie potrzebowalo tak wiele uwagi co inne wrażliwe i wstydliwe np. powiem więcej, kazda z Was która planuje rodzeństwo dla swojego dziecka może się zdziwić jak inne będzie to drugie...dlatego bez sensu jest takie namawianie się na dany schemat. sa kobiety które już w szpitalu podpisują papier, ze nie będą karmic piersią, sa takie które marza o powrocie do pracy, a inne oddalyby kazde pieniądze by z dzieckiem posiedzieć w domu. zobaczycie ile jeszcze będzie takich sytuacji, jak dzieci przyjdą i powiedzą: ty mi nie pozwalasz, a jej mama tak. ja tam się ciesze, ze każdy ma prawo wyboru i może postepowac jak mu serce i rozum podpowiadają

aaa i miałam jeszcze napisac, ze ja to już naprawdę jestem dziwna budze Nelcie w nocy, żeby jadla!

1. Ja sobie nie wyobrażałam jak można siedzieć w domu pół roku i nie pracować tylko cały czas mały bączek. A jak się urodziła P to ja bym chciała cały czas z nią być ...
2. Szalona matka, wrzuć na luz z tą wagą i daj się dziecku wyspać

Napisane przez XxXJuSstiii

A to u nas było tak, że lepiej sobie wymarzyć nie mogłam

ale siedzi prosto jak jej dajesz ciamkać?

A miałaś kiedyś kontakt z takim maluszkiem? U mnie problemy się wzięły stąd, że ja się bałam, że coś jej zrobię ...

Siedzi albo na kolanach albo w rogalu do karmienia. Ale i tak pochyla się do przodu, wiesz "leci" na winogrono, będzie bliżej to będzie szybciej w buzi

[Kinga_20]

Justi chodzimy często do teściowej na obiady i bardzo chciałabym żeby mała z nami jadła sama, wczoraj było tak fajnie, każdy w swoim tempie jadł i tyle ile chciał, no cudownie Biedny Bartuś Moja to tak piszczy i jęczy przez sen, ale ja wiem, że to zęby Ja chyba przed każdym spaniem zacznę smarować Dentinoxem dziąsła, bo też właśnie budzi się z piskiem albo płaczem.

Mi tam do końca to wstawanie w nocy nie przeszkadza, od kilku lat chciałam mieć dziecko, więc kurcze ona się sama na świat też nie pchała, więc teraz staram się być cała dla niej, bez jakiś tam ograniczeń, zresztą Lili je w nocy i to dobrze, bo też mało przybiera, więc potrzebuje jeszcze jedzonka w nocy. A co do wyspania, to ja się chyba dłuuuuuugo nie wyśpię, bo pewnie niedługo zaczniemy starania o kolejne dziecko

[vvgh]

Napisane przez Kinga_20

Mi tam do końca to wstawanie w nocy nie przeszkadza, od kilku lat chciałam mieć dziecko, więc kurcze ona się sama na świat też nie pchała, więc teraz staram się być cała dla niej, bez jakiś tam ograniczeń, zresztą Lili je w nocy i to dobrze, bo też mało przybiera, więc potrzebuje jeszcze jedzonka w nocy. A co do wyspania, to ja się chyba dłuuuuuugo nie wyśpię, bo pewnie niedługo zaczniemy starania o kolejne dziecko

Ooo, brawo, odważna!

[Kinga_20]

Napisane przez vvgh

Ooo, brawo, odważna!

Mi to się marzy trójka, najlepiej rok po roku

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

Diabli zgadzam sie Toba w 200%

Jakos sie rozemocjonowalam ta dyskusja ale pewnie dlatego, ze poza Wami nie mam z kim pogadac i gdzie sie wyzyc

Troszke miala wrazenie, ze Gold sugeruje.mi, ze nie chce mi sie poobserwowac dziecka i znalezc do niego klucz stad nasze problemy jest wrecz przeciwnie. Z moich obserwacji wynika, ze moje dziecko nie jest gotowe na jak to nazwalas 'normalne' zasypianie czy nie jedznie w nocy (w nocy je dluzej i intensywniej niz w dzien). Jednoczesnie wierze, ze sa dzieci ktore w tym samym wieku beda bardziej podatne na ustawnie ich w ten sposob (jesli rodzice beda chcieli je ustawiac).

Wydaje mi sie, ze u podstaw tego 'sporu' lezy. od wielu wiekow stawiane w pedagogice pytanie czy czlowieka czlowiekiem czyni natura czy kultura mi blizsze jest stwierdzenie, ze natura zalatwila tu 90% roboty i jak nie bedziemy dzieciom przeszkadzac w rozwoju, a do tego damy dobry przyklad to rozwina w pelni swoj potencjal.

Ale rozumiem, ze inni moga uwazac, ze ingerencja kultury i wpajanie norm i zasad musi byc wieksze Na szczescie, jak tu wiele razy juz padlo: kazdy robi jak uwaza za sluszne.

ale mam nadzieje, ze wciaz mozemy na rozne tematy dyskutowac

Xal, Lonely musze sie tez w syrop z nurofenem zaopatrzyc. czopek dalam Sofii 3. raz w zyciu. Ale im bedzie starsza tym lepszym rozwiazaniem bedzie syrop. Ale i zoladek bedzie miala sprawniejszy.

rozumiem Twoje rozżalenie i złość. Trafiła Ci się wrażliwa duszyczka. Ale przetrwacie ten ciężki okres
a syropek sobie kup koniecznie. Warto mieć pod ręką.. tak na wszelki wypadek. Ja miałam tylko czopki i dzwoniłam pilnie żeby Tż mi przywiózł syrop z apteki

Napisane przez deb

Cześć

My u rodziców... nie mam jakoś czasu tutaj czytać, pilnuje dziadków tzn. by nic dziecku nie zrobili chyba jestem nadopiekuńcza
u nas wszystko ok, Hela dostała Kule Hula na pół roczku i ją pożera, nie tylko wzrokiem

Pozdrawiamy cieplutko - jak wrócimy do domu zacznę nadrabianie

co do pogrubionego też się na tym łapię
udanego pobytu, wypoczywajcie, postaram się wyluzować i wykorzystać chwilkę kiedy mała jest zabawiana przez innych tylko dla siebie

Napisane przez cloche

Hawwa i hump, czy to na brodzie czy na szyji, moze to byc efekt uboczny zabkowania. to przez sline

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też o tym słyszałam.
U nas takie delikatne pojedyncze pod brodą



---
A tak wgl to dzień dobry

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

A miałaś kiedyś kontakt z takim maluszkiem? U mnie problemy się wzięły stąd, że ja się bałam, że coś jej zrobię ...

Siedzi albo na kolanach albo w rogalu do karmienia. Ale i tak pochyla się do przodu, wiesz "leci" na winogrono, będzie bliżej to będzie szybciej w buzi

Tyle co potrzymać u znajomych ale nie młodsze niż miesięczne ale od pierwszego dnia jakoś się nie bałam, wiedziałam, że krzywdy mu nie zrobię

to lepiej, że do przodu niż do tyłu, chociaż się nie zadławi


Kinga a, rozumiem. Jak parę dni Lilka poćwiczy jedzonko w domu to może teściowa nie padnie Ale rozumiem jakie to musi być fajne My wczoraj jedliśmy kolację a Bartek się wściekał, niestety nawet nie miałam co mu dać z talerza oprócz łososia no ale on dopiero marchewkę dostał, więc to za szybko dla niego...
Lilka siedzi już sama czy ją posadziłaś?

[Mysia mysz]

Dziewczyny a propo dyskusji o karmieniu w nocy
Przeczytajcie 2 razy co do siebie wysyłacie, bo niefajnie się tu robi. Mnie na przykład nie obchodzi czy ktoraś z was karmi co godzinę czy, nie karmi wcale. Jak to mówią żyj i daj żyć innym. Gold nikogo nie zmusza tutaj do zmiany przyzwyczajeń więc nie widzę powodu do krytyki, skoro u nie to się sprawdza. Każde dziecko jest inne i skoro jej zaakceptowało tak syzbko zmianę to znaczy, że na pewno wyjdzie im to obojgu na dobre

no i tyle

a u nas dwójki idą i chyba tyle z nowości

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

a co do tego, że dziecko się oduczy samo, to znam przypadke 2,5 rocznego dzieciaka który je kilka razy w nocy cyca

i to, że decydując się na dziecko trzeba liczyć się z niewsypaniem to prawda, ale to, że koniecznie trzeba sie nie wysypiać, bo ma się dziecko i nic nie próbować zmieniać to już nie prawda

[Kinga_20]

Napisane przez XxXJuSstiii

Tyle co potrzymać u znajomych ale nie młodsze niż miesięczne ale od pierwszego dnia jakoś się nie bałam, wiedziałam, że krzywdy mu nie zrobię

to lepiej, że do przodu niż do tyłu, chociaż się nie zadławi


Kinga a, rozumiem. Jak parę dni Lilka poćwiczy jedzonko w domu to może teściowa nie padnie Ale rozumiem jakie to musi być fajne My wczoraj jedliśmy kolację a Bartek się wściekał, niestety nawet nie miałam co mu dać z talerza oprócz łososia no ale on dopiero marchewkę dostał, więc to za szybko dla niego...
Lilka siedzi już sama czy ją posadziłaś?

Siedzi w foteliku, ale właśnie mam problem, bo nie do końca jest pochylona do przodu :/ U nas na tapecie dynia i marchewka, ale dzisiaj może ziemniak pójdzie.

Najfajniejszą zabawą ostatnio jest wygrzebywanie ziemi z kwiatka i staranie się przewalenia go na podłogę. Choinka w tym roku to chyba w doniczce będzie na szafce stała

[vvgh]

Napisane przez Kinga_20

Mi to się marzy trójka, najlepiej rok po roku

Potrójnie odważna

[Kinga_20]

Napisane przez Mysia mysz

Dziewczyny a propo dyskusji o karmieniu w nocy
Przeczytajcie 2 razy co do siebie wysyłacie, bo niefajnie się tu robi. Mnie na przykład nie obchodzi czy ktoraś z was karmi co godzinę czy, nie karmi wcale. Jak to mówią żyj i daj żyć innym. Gold nikogo nie zmusza tutaj do zmiany przyzwyczajeń więc nie widzę powodu do krytyki, skoro u nie to się sprawdza. Każde dziecko jest inne i skoro jej zaakceptowało tak syzbko zmianę to znaczy, że na pewno wyjdzie im to obojgu na dobre

no i tyle

a u nas dwójki idą i chyba tyle z nowości

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

a co do tego, że dziecko się oduczy samo, to znam przypadke 2,5 rocznego dzieciaka który je kilka razy w nocy cyca

i to, że decydując się na dziecko trzeba liczyć się z niewsypaniem to prawda, ale to, że koniecznie trzeba sie nie wysypiać, bo ma się dziecko i nic nie próbować zmieniać to już nie prawda

A mi się wypowiedzi gold nie podobały, bo uderzały bezpośrednio we mnie też i odniosłam wrażenie podobne jak Ash. A ja uważam, że zmieniać nie trzeba. Każdy ma swoją rację, a moja jest najmojsza i najlepsza :P

[Mysia mysz]

Napisane przez Magiusa

A u mnie Daro chyba budzi się w nocy na jedzenie, a nie possanie. Przynajmniej jeśli przyjąć definicję, że dla possania tzn. chwilkę pociumkać i puścić pierś to tak nie mamy. Daro je na całego i oczywiście dużo dłużej niż w dzień bo nawet 10-20 minut, tak że pierś mam faktycznie pustą.
Wychodzi na to, że moje dziecko chyba w dzień głoduje

mój je częściej w nocy przez zęby albo skoki, no bo zajęty w dzień umiejętnościami nowymi to ciamka chwilę, albo jak go zęby męczą to boli i też unika u nas są takie gorsze nocki czasem, że ewidentnie nadrabia dzień

[Kinga_20]

I ja się wysypiam tak apropo. Mam przyjaciółkę co karmi w nocy swoją 2,5 letnią córkę i jest to najszczęśliwsza mama i najszczęśliwsze dziecko jakie znam.

[Magiusa]

To ja znów dziś przypominam o Diablowym głosowanku. 3 głosy od każdej poprosze
A idziemy jak burza. Wczoraj było 160 a dziś już prawie 230. Jak przez tydzień utrzymamy takie tempo to naprawdę damy Diabli szansę na zwycięztwo Póki co Ktoś tam ma ponad 320
https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253

U nas dziś po raz pierwszy noc taka, że Daro zaczął o 4 w nocy gadać i gadał 40 min. Myślałam, że już nie uśnie, ale jakoś go piersią uśpiłam...oczywiście nie na długo bo 7 to maks jego możliwości Na szczęście od 7 do 8 TŻ szykuje się do pracy więc się nim zajmuje a ja jeszcze śpię

[vvgh]

Napisane przez Magiusa

To ja znów dziś przypominam o Diablowym głosowanku. 3 głosy od każdej poprosze
A idziemy jak burza. Wczoraj było 160 a dziś już prawie 230. Jak przez tydzień utrzymamy takie tempo to naprawdę damy Diabli szansę na zwycięztwo Póki co Ktoś tam ma ponad 320
https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253

chciałam zagłosowac,ale pokazuje mi że niby źle hasło z obrazka przepisuję

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Ej, a co z Axellą?

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

O, udało się zagłosować na Diabli

[Mysia mysz]

Napisane przez Kinga_20

A mi się wypowiedzi gold nie podobały, bo uderzały bezpośrednio we mnie też i odniosłam wrażenie podobne jak Ash. A ja uważam, że zmieniać nie trzeba. Każdy ma swoją rację, a moja jest najmojsza i najlepsza :P

a ja napisałam, że można zmieniać, a nie, że trzeba :P

Napisane przez Kinga_20

I ja się wysypiam tak apropo. Mam przyjaciółkę co karmi w nocy swoją 2,5 letnią córkę i jest to najszczęśliwsza mama i najszczęśliwsze dziecko jakie znam.

gold też się wysypia, ja też ale karmię raz, jakbym karmiła kilka rzy i spała z dzieckiem to bym sie nie wysypiała

a do do uderzania bezpośrednio, ja też nie czuję się miło jak czytam, że decydując się na dziecko trzeba się nie wysypiać czyli próbująć się wysypiać jest się złą matką

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kinga_20

Siedzi w foteliku, ale właśnie mam problem, bo nie do końca jest pochylona do przodu :/ U nas na tapecie dynia i marchewka, ale dzisiaj może ziemniak pójdzie.

Najfajniejszą zabawą ostatnio jest wygrzebywanie ziemi z kwiatka i staranie się przewalenia go na podłogę. Choinka w tym roku to chyba w doniczce będzie na szafce stała

No właśnie Bartek też nie siedzi prosto :/

Barti do świąt pewnie też zacznie się przemieszczać, aż się boję

[vil84]

hej, podczytuje na szybko bo jestem u mamy i ciągle się coś dzieje, Młody wczoraj nie spał od 13 do 20.30 a w nocy nadawał od 4 do 6 ...

ale taka refleksja - jak wiecie moja babcia jest ciężko chora i nie wstaje, a codziennie ma gości. sąsiadki, koleżanki, znajomi z koła lwowiaków, przyjaciółki ze szkoły, nauczycielki ... a najlepsze że nikomu praktycznie nie mówiła o chorobie, co chwila ktoś dzwoni że "się dowiedział" i kiedy może przyjść odwiedzić ... wiecie co, chciałabym tak na starość, mieć takie życie że tylu życzliwych ludzi wokół ... babcia leży od 3 tyg i ma już dość odwiedzin bo codziennie ktoś dziś o 9 rano nauczycielki ze szkoły były bo szkoła jest po drugiej stronie ulicy, a babcia była tam wiele lat dyrektorką. ja jeszcze w piżamie, nieogarnięta

pędzę na zakupy

[vvgh]

Napisane przez vil84

hej, podczytuje na szybko bo jestem u mamy i ciągle się coś dzieje, Młody wczoraj nie spał od 13 do 20.30 a w nocy nadawał od 4 do 6 ...

ale taka refleksja - jak wiecie moja babcia jest ciężko chora i nie wstaje, a codziennie ma gości. sąsiadki, koleżanki, znajomi z koła lwowiaków, przyjaciółki ze szkoły, nauczycielki ... a najlepsze że nikomu praktycznie nie mówiła o chorobie, co chwila ktoś dzwoni że "się dowiedział" i kiedy może przyjść odwiedzić ... wiecie co, chciałabym tak na starość, mieć takie życie że tylu życzliwych ludzi wokół ... babcia leży od 3 tyg i ma już dość odwiedzin bo codziennie ktoś dziś o 9 rano nauczycielki ze szkoły były bo szkoła jest po drugiej stronie ulicy, a babcia była tam wiele lat dyrektorką. ja jeszcze w piżamie, nieogarnięta

pędzę na zakupy

ja nie przepadam za gośćmi, więc tak na pewno bym nie chciała

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

hej, podczytuje na szybko bo jestem u mamy i ciągle się coś dzieje, Młody wczoraj nie spał od 13 do 20.30 a w nocy nadawał od 4 do 6 ...

ale taka refleksja - jak wiecie moja babcia jest ciężko chora i nie wstaje, a codziennie ma gości. sąsiadki, koleżanki, znajomi z koła lwowiaków, przyjaciółki ze szkoły, nauczycielki ... a najlepsze że nikomu praktycznie nie mówiła o chorobie, co chwila ktoś dzwoni że "się dowiedział" i kiedy może przyjść odwiedzić ... wiecie co, chciałabym tak na starość, mieć takie życie że tylu życzliwych ludzi wokół ... babcia leży od 3 tyg i ma już dość odwiedzin bo codziennie ktoś dziś o 9 rano nauczycielki ze szkoły były bo szkoła jest po drugiej stronie ulicy, a babcia była tam wiele lat dyrektorką. ja jeszcze w piżamie, nieogarnięta

pędzę na zakupy

to bardzo miłe mieć tylu życzliwych ludzi obok