Jestem stara i przegrałam życie

[_Juliette_]

Nie pokazujcie mi nawet tej kokosowej czekolady Ja uwielbiam wszystko, co kokosowe. Jeszcze zacznę ją kupować i żreć, a za 3 lata przyjedzie do mnie TLC robić program o najgrubszej osobie na świecie.

[GrumpyCat]

Napisane przez _Juliette_

Nie pokazujcie mi nawet tej kokosowej czekolady Ja uwielbiam wszystko, co kokosowe. Jeszcze zacznę ją kupować i żreć, a za 3 lata przyjedzie do mnie TLC robić program o najgrubszej osobie na świecie.

Ja kiedyś kochałam wszystko co kokosowe a teraz nie mogę:P Nie przepadałam za wanilią a teraz kocham - w żelach pod prysznic, balsamach Lubiłam kakaowe kosmetyki, kupiłam masło isany i po kilku mies jak je czuję to mnie mdli:p
Kobieta taka zmienna

[karinkowa]

Napisane przez _Juliette_

Nie pokazujcie mi nawet tej kokosowej czekolady Ja uwielbiam wszystko, co kokosowe. Jeszcze zacznę ją kupować i żreć, a za 3 lata przyjedzie do mnie TLC robić program o najgrubszej osobie na świecie.

ritter z kokosankami to dopier cos

[Naomi21]

A ja w pewnym momencie przestałam lubić słodycze I pisze to osoba, która jeszcze kilka lat temu mogła się żywić wyłącznie słodyczami: zjadałam np. dwie czekolady, paczkę ciastek i kilka batonów na raz W sumie to się cieszę, ale trochę smutno, że wszystkie smaki, które kojarzyły mi się z dzieciństwem i fajnymi chwilami są teraz dla mnie z lekka odrzucające. Raz na jakiś czas zjem pralinki Lindt, po czym stwierdzam, że kiedyś były lepsze

[scarlett26]

oddam wszystkie słodycze za BigMaca

[Lisciolaz Straszliwy]

Kurczę, też bym chciała choć trochę przestać lubić słodycze. Póki co nie ma dnia, bym nie zjadła czegoś słodkiego :/. Może kiedyś mi się odmieni .

[Naomi21]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Kurczę, też bym chciała choć trochę przestać lubić słodycze. Póki co nie ma dnia, bym nie zjadła czegoś słodkiego :/. Może kiedyś mi się odmieni .

Jest taka szansa Ale zamienniki wcale nie muszą być mniej tuczące - ja przerzuciłam się na makarony, pizze i różne wypasione obiady

[Lisciolaz Straszliwy]

Makarony, pizza...to uwielbiam już teraz . Bardziej bym się zdziwiła, gdybym na stare lata zapałała miłością do mięsiwa . Jeśli zaś kiedykolwiek posunę się do spróbowania kaszanki czy śledzi, to znak, że ze mną naprawdę nie tak i czas umierać albo dzwonić po pogotowie.
Żeby nie było, nie mam nic do ludzi lubiących te potrawy. Po prostu należą one do mojego prywatnego spisu Rzeczy Których Nigdy Nie Próbowałam A Wiem Że Są Paskudne I Mi Nie Smakują .

[IgnisDivine]

Witam was grupo wsparcia nieudaczników... <3
Mam dopiero 22 lata a już przegrałam życie....To się nazywa kaszana, co xD?
Mam co prawda najlepszego TŻta na świecie, ale nie mieszkamy razem, nawet sie na to nie zanosi. Mam rok obsuwy na studiach (A możliwe, ze bede miala trzy lata obsuwy bo jestem bliska pierrr-dolnięcia tego co aktualnie studiuję....)
Nie mam roboty, na posiadanie roboty też się nie zanosi, bo nie szukam....
Generalnie mogłabym być z zawodu księżniczką, hodowac tęczowe kucyki i zmieniać kiecki cztery razy dziennie. Jestem próżna, leniwa, ciężko mnie zmotywować, zawsze przypalam zapiekanki a ciasta wychodzą z zakalcem.

Udzielałam się też w wątku motywacyjnym, ale kija pomogło więc przyszłam do was
Przyjmiecie młódkę sztukę nieśmiganą ?

[mia945]

Ja w takim spisie mam m.in. wątrobke
Ja u siebie nie mam mcdonalda so bigmaca tez , najbliższy jest w trojanach, 25/30 km stąd


Sent from my HTC Wildfire

[Lisciolaz Straszliwy]

Ja smak wątróbki niestety znam, w przedszkolu mnie zmuszali . Potem już byłam sprytniejsza i niechciane kotlety i inne obrzydliwości skrzętnie zagrzebywałam w ziemniakach .

[ama]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Ja smak wątróbki niestety znam, w przedszkolu mnie zmuszali . Potem już byłam sprytniejsza i niechciane kotlety i inne obrzydliwości skrzętnie zagrzebywałam w ziemniakach .

Siostro! Też mnie do wątróbki zmuszali. Ale z przedszkola mnie po pół roku wyrzucili za złe zachowanie. Serio. Wezwali mamę i powiedzieli, że ma mnie natychmiast zabrać, bo jestem najgorszym dzieckiem w przedszkolu. No to zabrała. Niania mi już wątróbki nie dawała.

Słodycze koooocham. Kocham lody kawowe i ciasta czekoladowe. Oraz bitą śmietanę. Ale śledzie też lubię. A pierogi z kapustą i śledziem to w ogóle są ekstra. Specjał mojej babci.

[panna mati_]

Napisane przez drabineczka

ja wydałam 80 zł w rossmannie ale kupiłam same przydatne rzeczy które miałam kupić xD

Ja wydałam 143,50 i kupiłam same bzdety, bo wszystko miałam. Ale gupio tak było nie iść, jak wszystkie idom.

[mia945]

Napisane przez panna mati_

Ja wydałam 143,50 i kupiłam same bzdety, bo wszystko miałam. Ale gupio tak było nie iść, jak wszystkie idom.

siostro
a najlepsze, że mnie jeszcze dziś ciągną do rossmana

[GrumpyCat]

Napisane przez mia945

siostro
a najlepsze, że mnie jeszcze dziś ciągną do rossmana

Ja dziś nie idę bo nie ma po co, wszystko wymacane i pustkami świeci, ale słyszałam jak babka mówiła klientce że dziś wieczorem dostawa i jutro rano pójdę jak będzie mało ludzi;p

[Lisciolaz Straszliwy]

Patrzcie, całe życie myślałam, że jestem jedynaczką, a tu nagle się okazuje, że mam cały tabun sióstr.

[mikia20]

Ok, jutro kolejne wyzwanie, godzinka w strefie bezcłowej na Okęciu

Uwielbiam szukać perfum dla mojego TŻta. Nawet bardziej niż dla samej siebie. Jak mi się coś sposoba to już wyobrażam sobie ten zapach na jego szyjce wczoraj w Sephorze spodobał mi się Invictus ten nowy... takie moje zboczenie

[GrumpyCat]

Napisane przez mikia20

Ok, jutro kolejne wyzwanie, godzinka w strefie bezcłowej na Okęciu

Uwielbiam szukać perfum dla mojego TŻta. Nawet bardziej niż dla samej siebie. Jak mi się coś sposoba to już wyobrażam sobie ten zapach na jego szyjce wczoraj w Sephorze spodobał mi się Invictus ten nowy... takie moje zboczenie

Mojemu Tż ( i mnie) bardzo podoba się Coco chanel Allure homme sport Ale cena zabija, może kiedyś jak będę miała ekstra pracę to mu kupię bo on sobie żałuje kupić

[malinowa87]

Dziewczyny, piszecie o tym Healthy Mix i chętnie bym się na niego skusiła, ale widzę, że ma ekstrakty owocowe w składzie, co go dyskwalifikuje w moim przypadku. Znacie może jakiś odpowiednik o podobnym działaniu, tzn żeby rozświetlał i wygładzał cerę i zapewniał jakieś minimum krycia?

[201604191001]

lapida ma problem z forum wiec wklejam jej wypowiedz


Zrobilam dwa kierunki studiow, cztery specjalnosci a i tak pracuje w branzy niezwiazanej ze studiami. Prace swoja lubie, w przeciwienstwie do szefowej, ktora mam ochote udusic golymi rekami. Staram sie o kredyt mieszkaniowy, ale wszystkie banki podsylaja sobie wzajemnie moja historie kredytowa i opowiaja jak stary, dobry zart

[scarlett26]

jestem tak przegrana, że nawet Judith nie chce mnie wpisać

[martuha20]

też przegrywam życie.

[I am Rock]

Ja w Rossmannie tylko wodoodporny Maybelline Rocket. kasjerka spojrzała z dezaprobatą, no ale co zrobię, że mam kosmetyków na dobre pół roku użytkowania. I żadnej przyjemności z tego, że takie obniżki

[mikia20]

No i złapałam lenia. Mam się spakować, posprzątać a bym tylko na forum siedziała

[201607111050]

Napisane przez panna mati_

Ja wydałam 143,50 i kupiłam same bzdety, bo wszystko miałam. Ale gupio tak było nie iść, jak wszystkie idom.

Ja dzień przed -40% poszłam kupić ulubiony tusz bo już nie miałam się czym malować (tzn. miałam ale drugiego nie lubię) i se obiecałam, że jak już przepłacam to potem nie pójdę. Poszłam. Przygarnęłam dwa następne tusze w zapasie. I dwa lakiery. I dwa linery. Taaak..

Napisane przez ama

Siostro! Też mnie do wątróbki zmuszali. Ale z przedszkola mnie po pół roku wyrzucili za złe zachowanie. Serio. Wezwali mamę i powiedzieli, że ma mnie natychmiast zabrać, bo jestem najgorszym dzieckiem w przedszkolu. No to zabrała. Niania mi już wątróbki nie dawała.

Lubię wątróbkę Czy coś ze mną nie tak?

Dziś wracając od lekarza (przyszedł przed czasem... niemożliwe) poślizgnęłam się na błocie. Brawo.

[scarlett26]

Napisane przez oh!

Ja dzień przed -40% poszłam kupić ulubiony tusz bo już nie miałam się czym malować (tzn. miałam ale drugiego nie lubię) i se obiecałam, że jak już przepłacam to potem nie pójdę. Poszłam. Przygarnęłam dwa następne tusze w zapasie. I dwa lakiery. I dwa linery. Taaak..



Lubię wątróbkę Czy coś ze mną nie tak?

Dziś wracając od lekarza (przyszedł przed czasem... niemożliwe) poślizgnęłam się na błocie. Brawo.

Ja też lubię wątróbkę i kocham szpinak

[201604191001]

Napisane przez scarlett26

jestem tak przegrana, że nawet Judith nie chce mnie wpisać

Wpiszę, wpiszę Tylko muszę znaleźć miejsce, od którego muszę zacząć.

[_Juliette_]

Napisane przez panna mati_

Ja wydałam 143,50 i kupiłam same bzdety, bo wszystko miałam. Ale gupio tak było nie iść, jak wszystkie idom.

A ja byłam dziś w Rossmannie i wydałam 3,09zł! WIN.
Może to dlatego, że wiedziałam, po co przyszłam, weszłam, wzięłam, zapłaciłam, wyszłam i nawet nie podniosłam głowy z podłogi. Przez to, jak mi "świetnie" idzie w życiu mam taką paranoję, żeby nie spotkać nikogo znajomego, że muszę się 3 dni zmuszać, żeby pójść do jakiegoś większego sklepu.

Napisane przez IgnisDivine

Witam was grupo wsparcia nieudaczników... <3
Mam dopiero 22 lata a już przegrałam życie....To się nazywa kaszana, co xD?
Mam co prawda najlepszego TŻta na świecie, ale nie mieszkamy razem, nawet sie na to nie zanosi. Mam rok obsuwy na studiach (A możliwe, ze bede miala trzy lata obsuwy bo jestem bliska pierrr-dolnięcia tego co aktualnie studiuję....)
Nie mam roboty, na posiadanie roboty też się nie zanosi, bo nie szukam....
Generalnie mogłabym być z zawodu księżniczką, hodowac tęczowe kucyki i zmieniać kiecki cztery razy dziennie. Jestem próżna, leniwa, ciężko mnie zmotywować, zawsze przypalam zapiekanki a ciasta wychodzą z zakalcem.

Udzielałam się też w wątku motywacyjnym, ale kija pomogło więc przyszłam do was
Przyjmiecie młódkę sztukę nieśmiganą ?

Przyjmujemy, ja mam 23. Nigdy nie jest za wcześnie, żeby coś spier**lić.

[panna mati_]

Napisane przez oh!

Ja dzień przed -40% poszłam kupić ulubiony tusz bo już nie miałam się czym malować (tzn. miałam ale drugiego nie lubię) i se obiecałam, że jak już przepłacam to potem nie pójdę. Poszłam. Przygarnęłam dwa następne tusze w zapasie. I dwa lakiery. I dwa linery. Taaak..

.

Ja się dowiedziałam o tej promocji przypadkiem na wizażu. Drabinka mnie oświeciła . Oczywiście kilka dni wcześniej kupiłam wszystko co trzeba w naturze.

[ama]

Napisane przez mikia20

Ok, jutro kolejne wyzwanie, godzinka w strefie bezcłowej na Okęciu

Uwielbiam szukać perfum dla mojego TŻta. Nawet bardziej niż dla samej siebie. Jak mi się coś sposoba to już wyobrażam sobie ten zapach na jego szyjce wczoraj w Sephorze spodobał mi się Invictus ten nowy... takie moje zboczenie

Nigdy nie latałam samolotem, więc i na strefie bezcłowej nie byłam. To dopiero przegrana

Weźcie nie gadajcie o tym rossmanie, bo ja tam dziś przez Was zajdę . W sumie szminkę, cień i lakier jeszcze bym chciała.