Zrzuć swą skórkę bananową i na seksik bądź gotową-Tżówki'08 świętują swoją 18-nastkę!

[happyishhx2]

Napisane przez GrumpyCat

Nie no spokojnie To nie tak że my się drzemy i z tej złości śpimy oddzielnie tylko raczej żeby temu darciu się zapobiec:P A o to jest łatwiej jak nie mam okazji do zaczepek, bo wiadomo jak się siedzi w jednym pokoju to od słowa do słowa... A tak można sobie na spokojnie wszystko przemyśleć. Rano do mnie lazł, taaaki miły

Aa rozumiem
Myślałam, że to jakiś poważniejszy kryzys czy cos w tym stylu.

Lecę na szmateks

[matallewar]

Witam w pierwszy śnieżny poranek tego roku

[nniee]

Hejka, witam się w nowej części Udało mi się znaleźć dorywczą pracę, więc średnio z czasem

[Vallotka]

Napisane przez nniee

Hejka, witam się w nowej części Udało mi się znaleźć dorywczą pracę, więc średnio z czasem

Hej
A mi się właśnie dzisiaj skończyła umowa. Dzisiaj idę oddać przepustki i zobaczymy co powiedzą.

[goplankowa]

Napisane przez happyishhx2

Druga i trzecia też niezła, ale tej ostatniej już bym nie chciała

też mi się podoba ale nie wiem czy będzie pasować do zegarka taka sztywna

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez happyishhx2

To widzę, że sporo dziewczyn stąd jest już pozaręczanych i planujących ślub I mamy dwie mężatki, o ile dobrze zapamiętałam

Dziś wreszcie słoneczko wyszło u mnie

jo nie, i czuję się dziwnie choć zaręczyny nie są mi potrzebne jeśli i tak kasy na ślub nie ma :P no ale np. z uczelni z laskami z którymi się trzymam od technikum czy od studiów, to tylko ja z taką kumpelą zostałyśmy bez żadnego pierdzionka na 7 i co najgorsze, 3 z nich były po 4, a nawet 7 lat z kolesiem, rozstały się, szybko poznały nowych i już śluby, dzieci w drodze zastanawiam się kiedy ja się rozstanę bo też długi staż

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Nie no spokojnie To nie tak że my się drzemy i z tej złości śpimy oddzielnie tylko raczej żeby temu darciu się zapobiec:P A o to jest łatwiej jak nie mam okazji do zaczepek, bo wiadomo jak się siedzi w jednym pokoju to od słowa do słowa... A tak można sobie na spokojnie wszystko przemyśleć. Rano do mnie lazł, taaaki miły

jestem ciekawa co to narobił dalej o tę kasę chodzi?

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez nniee

Hejka, witam się w nowej części Udało mi się znaleźć dorywczą pracę, więc średnio z czasem

jaką?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Pojadłam pierogami biedronkowymi zaraz kawa

[happyishhx2]

Napisane przez goplankowa

jo nie, i czuję się dziwnie choć zaręczyny nie są mi potrzebne jeśli i tak kasy na ślub nie ma :P no ale np. z uczelni z laskami z którymi się trzymam od technikum czy od studiów, to tylko ja z taką kumpelą zostałyśmy bez żadnego pierdzionka na 7 i co najgorsze, 3 z nich były po 4, a nawet 7 lat z kolesiem, rozstały się, szybko poznały nowych i już śluby, dzieci w drodze zastanawiam się kiedy ja się rozstanę bo też długi staż

Co Ty wygadujesz kobieto Nie układa się wam?

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

A ja wróciłam, kupiłam sobie bluzę taką na codzień, różową
I jeszcze musiałam zajść do apteki bo od tego przeziebienia kaszel mnie męczy.
Aptekarka mówi że da mi syrop, 3 razy dziennie, ale on jest tylko dla dorosłych i taki wzrok na mnie Co ja zrobię że zbyt młodo wyglądam

[goplankowa]

Napisane przez happyishhx2

Co Ty wygadujesz kobieto Nie układa się wam?

Nie no układa ale znam kilka związków właśnie co po długim stażu znajdą kogoś i wielka miłość

choć czasem mam mojego strasznie dosyć też tak macie, że raz jest TŻ kochany, że tylko go schrupać a raz to idź i nie wracaj?

[Vallotka]

Napisane przez goplankowa

choć czasem mam mojego strasznie dosyć też tak macie, że raz jest TŻ kochany, że tylko go schrupać a raz to idź i nie wracaj?

Oj bardzo często się zdarza. Czasami mam ochotę zrobić mu krzywdę a czasami jest taki słodki i fantastyczny. Odkąd razem mieszkamy to mam tak bardzo często

[goplankowa]

Napisane przez Vallotka

Oj bardzo często się zdarza. Czasami mam ochotę zrobić mu krzywdę a czasami jest taki słodki i fantastyczny. Odkąd razem mieszkamy to mam tak bardzo często

Jak mnie bardzo wkurza jak jestem np u niego, to od razu mam ochotę iść do domu z dala od niego. Więc co będzie jak zamieszkamy razem a ja jeszcze na tej wsi będę zamknięta

[happyishhx2]

Napisane przez goplankowa

Jak mnie bardzo wkurza jak jestem np u niego, to od razu mam ochotę iść do domu z dala od niego. Więc co będzie jak zamieszkamy razem a ja jeszcze na tej wsi będę zamknięta

Nie będzie na pewno tak źle
A zamierzacie przed ślubem razem zamieszkać czy dopiero po?

[Vallotka]

Napisane przez goplankowa

Jak mnie bardzo wkurza jak jestem np u niego, to od razu mam ochotę iść do domu z dala od niego. Więc co będzie jak zamieszkamy razem a ja jeszcze na tej wsi będę zamknięta

To będziesz miała problem. Ja jak się złoszczę to idę do sypialni i tam odpoczywam od niego a jeśli jest duży problem to jadę na zakupy

[happyishhx2]

Napisane przez vallotka

to będziesz miała problem. Ja jak się złoszczę to idę do sypialni i tam odpoczywam od niego a jeśli jest duży problem to jadę na zakupy :d

:d

[goplankowa]

Napisane przez Vallotka

To będziesz miała problem. Ja jak się złoszczę to idę do sypialni i tam odpoczywam od niego a jeśli jest duży problem to jadę na zakupy

no ja se mogę iść, do lidla gdzieś tam a tak to chodziłam sobie po mieście

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez happyishhx2

Nie będzie na pewno tak źle
A zamierzacie przed ślubem razem zamieszkać czy dopiero po?

TŻ myśli, że ja zamieszkam z nim przed ślubem, ale ja nie chcę wolę po

[fioleciasto]

Hej wam

Wróciłam właśnie z uczelni i teraz chwila odpoczynku z kawą i michałkami

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez matallewar

Witam w pierwszy śnieżny poranek tego roku

u mnie jeszcze nie było śniegu

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Ja na pewno chcę zamieszkac z tż przed ślubem
Nawet mu powiedziałam, że najwyżej ślub przełożymy jeżeli nie uda nam się razem zamieszkać wcześniej

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez goplankowa

Nie no układa ale znam kilka związków właśnie co po długim stażu znajdą kogoś i wielka miłość

choć czasem mam mojego strasznie dosyć też tak macie, że raz jest TŻ kochany, że tylko go schrupać a raz to idź i nie wracaj?

Ja tak nie mam

[GrumpyCat]

Napisane przez goplankowa

jestem ciekawa co to narobił dalej o tę kasę chodzi?

Chyba jeszcze nigdy nie kłóciliśmy się o pieniądze.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez goplankowa

choć czasem mam mojego strasznie dosyć też tak macie, że raz jest TŻ kochany, że tylko go schrupać a raz to idź i nie wracaj?

Jak nie jak tak

[jusiowa]

Właśnie się dowiedziałam, że eks planuje jechać ze swoimi znajomymi na sylwestra w góry... Spotykamy się czasem jako znajomi i dużo razem gadamy no i nie powiem, trochę miałam nadzieję, że spędzimy go razem... Masakra, w huj mnie to zabolało...Mam ochotę mu wszystko wykrzyczeć w twarz i po prostu walnąć go w łeb...Jestem jakaś ☠☠☠☠☠☠☠nięta chyba...

[GrumpyCat]

Napisane przez jusiowa

Właśnie się dowiedziałam, że eks planuje jechać ze swoimi znajomymi na sylwestra w góry... Spotykamy się czasem jako znajomi i dużo razem gadamy no i nie powiem, trochę miałam nadzieję, że spędzimy go razem... Masakra, w huj mnie to zabolało...Mam ochotę mu wszystko wykrzyczeć w twarz i po prostu walnąć go w łeb...Jestem jakaś ☠☠☠☠☠☠☠nięta chyba...

Ostatnie to zdecydowanie za mocne słowo! Ale jedno jest pewne - nie powinno Cię to denerwować, nie jesteście razem i on może spędzić czas jak chce i z kim chce (nawet jeśłi by to była jakaś nowa dziewczyna). Tym bardziej że pewnie z nim na ten temat nie rozmawiałaś i nie mówiłaś że bierzesz pod uwagę jego towarzystwo w tym dniu...

[jusiowa]

Napisane przez GrumpyCat

Ostatnie to zdecydowanie za mocne słowo! Ale jedno jest pewne - nie powinno Cię to denerwować, nie jesteście razem i on może spędzić czas jak chce i z kim chce (nawet jeśłi by to była jakaś nowa dziewczyna). Tym bardziej że pewnie z nim na ten temat nie rozmawiałaś i nie mówiłaś że bierzesz pod uwagę jego towarzystwo w tym dniu...

Wiem, że nie powinno, ale chyba mimo wszystko do końca mi jeszcze nie przeszło. Jeszcze nie rozmawiałam, ale to było dla mnie oczywiste, że jeśli by mu jeszcze na czymkolwiek zależało to wziął by mnie pod uwagę...
Teraz stwierdził, że nic i nie mówił bo wie, że nie znoszę tych ludzi którzy tam jadą i nie chciał nam obojgu psuć wyjazdu

[@na]

Napisane przez natalia1011

masakra, mam ochotę zrobić wywód jak bardzo denerwuje mnie służba zdrowia ale nie chce się denerwować. Szkoda nerwów na coś co i tak nie można zmienić.

to jak ja ale np. dzisiaj odebrałam sobie o 9,30 wyniki, a na 9,50 już byłam zarejestrowana do lekarki więc nie jest źle

Napisane przez GrumpyCat

Ostatnie to zdecydowanie za mocne słowo! Ale jedno jest pewne - nie powinno Cię to denerwować, nie jesteście razem i on może spędzić czas jak chce i z kim chce (nawet jeśłi by to była jakaś nowa dziewczyna). Tym bardziej że pewnie z nim na ten temat nie rozmawiałaś i nie mówiłaś że bierzesz pod uwagę jego towarzystwo w tym dniu...

zgadzam się z tym , aczkolwiek jeśli ją to zabolało to widać, że nasza Justynka jeszcze coś do niego czuje


u mnie nie ma śniegu, jest natomiast mega zimno, a muszę iść do apteki i Tż sobie spacer wymyślił

[GrumpyCat]

Napisane przez @na

zgadzam się z tym , aczkolwiek jeśli ją to zabolało to widać, że nasza Justynka jeszcze coś do niego czuje

Dlatego nie jestem zwolenniczką "pozostawania przyjaciółmi" bo zawsze któraś strona robi sobie chęci na powrót i cierpi.

[jusiowa]

Napisane przez GrumpyCat

Dlatego nie jestem zwolenniczką "pozostawania przyjaciółmi" bo zawsze któraś strona robi sobie chęci na powrót i cierpi.

mam za swoje, sama tego chciałam...

[@na]

Napisane przez jusiowa

mam za swoje, sama tego chciałam...

ojj tam po prostu musicie ustalić czy dajecie sobie szanse czy nie, bo takie "zawieszenie" i spotykanie się jako przyjaciele dobrze nie robi ani Tobie ani jemu zapewne, a jeśli nie chcecie być razem to lepiej chyba żeby każde z was poszło w swoją stronę bo tak się też tylko blokujecie przed poznaniem kogoś innego Głowa do góry

[jusiowa]

czasami mam wrażenie, że jestem jak jakaś niestabilna emocjonalnie czternastolatka i zachowuję się jak jakaś zdesperowana histeryczka

[gothka152]

Napisane przez GrumpyCat

Dlatego nie jestem zwolenniczką "pozostawania przyjaciółmi" bo zawsze któraś strona robi sobie chęci na powrót i cierpi.

No, chyba, że oboje mają tak pod kopułą, że od czasu zdarza im się wypić za przyjaźń i za to, że jednak związek szlag jasny trafił i obyło się bez ofiar śmiertelnych
Wiemy z eksiem, dlaczego ze sobą byliśmy. Jeszcze lepiej wiemy, dlaczego się rozstaliśmy. Chociaż nasze relacje są bardzo dobre, nie oczekujemy (i nie mamy prawa oczekiwać) czegoś więcej, niż przyjacielskiej lojalności.

Hej

[fioleciasto]

Hej Gocia

[Aniaa_89]

Napisane przez nniee

Hejka, witam się w nowej części Udało mi się znaleźć dorywczą pracę, więc średnio z czasem

co to za praca?

Napisane przez Vallotka

Hej
A mi się właśnie dzisiaj skończyła umowa. Dzisiaj idę oddać przepustki i zobaczymy co powiedzą.

i jak, przedłużyli Ci umowę, czy koniec i szukasz czegoś innego?

Napisane przez goplankowa

Jak mnie bardzo wkurza jak jestem np u niego, to od razu mam ochotę iść do domu z dala od niego. Więc co będzie jak zamieszkamy razem a ja jeszcze na tej wsi będę zamknięta

pójdziesz do innego pokoju jakbyście mieszkali w kawalerce to mógłby być problem, a tak to spoko, zawsze znajdziesz miejsce, żeby od niego odpocząć

Napisane przez fioleciasto

Nawet mu powiedziałam, że najwyżej ślub przełożymy jeżeli nie uda nam się razem zamieszkać wcześniej

czemu tak?

Napisane przez jusiowa

Właśnie się dowiedziałam, że eks planuje jechać ze swoimi znajomymi na sylwestra w góry... Spotykamy się czasem jako znajomi i dużo razem gadamy no i nie powiem, trochę miałam nadzieję, że spędzimy go razem... Masakra, w huj mnie to zabolało...Mam ochotę mu wszystko wykrzyczeć w twarz i po prostu walnąć go w łeb...Jestem jakaś ☠☠☠☠☠☠☠nięta chyba...

Napisane przez jusiowa

Wiem, że nie powinno, ale chyba mimo wszystko do końca mi jeszcze nie przeszło. Jeszcze nie rozmawiałam, ale to było dla mnie oczywiste, że jeśli by mu jeszcze na czymkolwiek zależało to wziął by mnie pod uwagę...
Teraz stwierdził, że nic i nie mówił bo wie, że nie znoszę tych ludzi którzy tam jadą i nie chciał nam obojgu psuć wyjazdu

bo cały czas się z nim spotykasz, w ten sposób ciężko będzie o nim zapomnieć
albo jeszcze raz spróbujcie i dajcie sobie szanse, albo zerwijcie kontakt. Bo inaczej ciągle będziesz się męczyć tą sytuacją

Napisane przez GrumpyCat

Dlatego nie jestem zwolenniczką "pozostawania przyjaciółmi" bo zawsze któraś strona robi sobie chęci na powrót i cierpi.

dokładnie

Napisane przez @na

ojj tam po prostu musicie ustalić czy dajecie sobie szanse czy nie, bo takie "zawieszenie" i spotykanie się jako przyjaciele dobrze nie robi ani Tobie ani jemu zapewne, a jeśli nie chcecie być razem to lepiej chyba żeby każde z was poszło w swoją stronę bo tak się też tylko blokujecie przed poznaniem kogoś innego Głowa do góry

z tym też się zgadzam

hej
ja dzisiaj od rana byłam w PUPie, pracy dla mnie oczywiście nie mają ale chociaż sprawnie poszło, bez kolejek, weszłam wyszłam i tyle nast wizyta w marcu, no ale do tego czasu to muszę już coś znaleźć tzn do końca roku muszę już coś mieć
potem z TŻtem się widziałam i tyle. Dzień zleciał

[Lichelle]

Napisane przez matallewar

Witam w pierwszy śnieżny poranek tego roku

a u mnie sniegu nie ma

i tak w ogole czesc dziewczeta

[fioleciasto]

Napisane przez Lichelle

a u mnie sniegu nie ma

i tak w ogole czesc dziewczeta

cześć i czołem

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Aniaa_89

co to za praca?

i jak, przedłużyli Ci umowę, czy koniec i szukasz czegoś innego?

pójdziesz do innego pokoju jakbyście mieszkali w kawalerce to mógłby być problem, a tak to spoko, zawsze znajdziesz miejsce, żeby od niego odpocząć

czemu tak?



bo cały czas się z nim spotykasz, w ten sposób ciężko będzie o nim zapomnieć
albo jeszcze raz spróbujcie i dajcie sobie szanse, albo zerwijcie kontakt. Bo inaczej ciągle będziesz się męczyć tą sytuacją

dokładnie

z tym też się zgadzam

hej
ja dzisiaj od rana byłam w PUPie, pracy dla mnie oczywiście nie mają ale chociaż sprawnie poszło, bez kolejek, weszłam wyszłam i tyle nast wizyta w marcu, no ale do tego czasu to muszę już coś znaleźć tzn do końca roku muszę już coś mieć
potem z TŻtem się widziałam i tyle. Dzień zleciał

No bo bardzo mi zależy żeby pomieszkać jakiś czas przed ślubem razem.

[Lichelle]

nie wiecie do kidy trwa promocja w rosmannie -40%? do jutra?

[matallewar]

Napisane przez Lichelle

a u mnie sniegu nie ma

i tak w ogole czesc dziewczeta

Proszę, już masz