Jem już marchew i kartofla, a niedługo wsunę gofra. Mamy VII-VIII 2013 cz,IV

[Rockyyy]

Dzien dobry! U nas nie ma śniegu!

Tz ma L4.Właśnie wstalismy.Laurka spala z nami po karmieniu o 7.30.Cieplo jej w srodku bylo to kimala.

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[fiazo]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43922885]Hej!

Kejt głosuję!

Współczuję zarwanych nocek, u nas lepiej, bo też cycki współpracują i mogłam wreszcie spać, a nie odciągać.

Magda, Jakierka nawet nie macie pojęcia, jak Wam współczuję tych problemów skórnych
I podziwiam wszystkie mamy kp, które są na diecie po to, by dzieci nie miały alergii - SZACUN dla Was wielki, ja bym się chyba pochlastała bez jogurtów, masła, sera... (i to nawet nie chodzi o smaki, ale o to, że nabiał stanowi jakieś 80% mojej diety, więc chyba bym umarła z głodu).
Wręcz nie wiem, czy wówczas nie zrezygnowałabym z kp. Dlatego tym bardziej szacunek...

Wszystkie zakatarzone i kaszlące dzieciaczki również pozdrawiam i życzę zdrówka

My dzisiaj mamy neurologa.
Ale po tym wszystkim, co widzę, co się dzieje, to jestem tak sceptycznie nastawiona, że rzuciłabym to w chole.rę, ale to ponoć bardzo dobra lekarka, więc niech jeszcze ona rzuci okiem na moje dziecię...
Tylko to jest śmiechu warte dla mnie, bo lekarz powie, że moje dziecko nie umie się złapać za nóżki=potrzebna mu rehabilitacja, a za tydzień (dosłownie) on już się bez żadnych ćwiczeń za nóżki złapać umie... No o kant du.py rozbić te ich diagnozy :/[/QUOTE]

Napisane przez Ghia

A czy ona jest pewna, że to po szczepieniu?? Ma jakąś medyczną opinię?? I to od szczepienia czy od nieumiejętnego wkłucia?? I po jakiej szczepionce?? Wiesz coś więcej??


A ja mam dziś takiego wkur..a że mogłabym zabijać.
Odstawiliśmy jedną dobową dawkę leku Antka na refluks i mam ryk przy każdym karmieniu w połowie jest już po jedzeniu. Dziś karmiłam strzykawką. No to się wszyściutko co zjadł znalazło na nim, mnie i foteliku. Nawet kuźwa skarpety sobie urzygał Czy ten pierd..olony refluks nigdy mu nie przejdzie???? Przecież on już skończył 5 miesięcy! Powinno coś ustępować! Zaczynam się obawiać, że refluks to jedynie objaw a nie przyczyna Do tego podałam 3 razy gluten. Żołądek mu się wywrócił na drugą stronę. I się nawet rzadsza kupa trafiła Oczywiście od razu odstawiłam. Jest już 3 dni po tym glutenie ale objawy nadal są. Nie chcę nawet myśleć, że nietoleruje glutenu
Na domiar złego TŻtowi ktoś zarysował zastępcze auto i każą mu płacić 3500 zł i to są tak zawścieczeni że się sprawa w sądzie skończy na bank
No i Antek właście ryczy

Zastępcze auto powinno być ubezpieczone i nie ma takiej możliwości.
Teściowej znajoma jechała zastępczym i ją skasowali. Przyjechał właściciel warsztatu zabrał rozwalone, a następnego dnia kolejne dał i nie było roszczeń




[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43922977]Co do dziabanka - wow, że Wam się chce w środku nocy :P Mnie się nie chce nigdy, a gdyby mi TŻ zaproponował dziabanko w porze, którą mogę wykorzystać na SEN, to raczej spotkałby się z moją odpowiedzią wymownie odmowną :P

Co do żłobków - ja mam nadzieję, że uda mi się sprzedać dziecko mojemu tacie (jest już na emeryturze), tj. mam nadzieję, że zdrowie mu pozwoli zajmować się nim. W ogóle nie myślę na razie o tym, chcę posiedzieć z Artkiem do min. 1,5 roku...

No i fota dnia - BO JEDNA RĄCZKA W BUZI JEST ZBYT MAINSTREAMOWA![/QUOTE]
Ja uwielbiam nocne, a najbardziej jak śpie i mnie rozbudza
A co do opieki to ja mam aż nad to, ale jednak z troski o dziecko zostawie mamie. Już ją na to przygotowałam. Coś jej za to będę odpalać i bilet kupować na dojazd do nas.

Napisane przez BrandyOrange

wcześniej Dzieć mi nie dał więcej napisać, bo jak widzi, że matka siada to zaczyna kwękać

Właśnie odleciał w objęcia Morfeusza, a ja zaraz siadam do nadrabiania a jak starczy czasu to do czytania bo nie mam kiedy książki skończyć...

my wczoraj byliśmy na 2 usg bioderek, wszystko ok
pozdrawiam w ten ponury dzień

Przed chwilą zmieniałam śmierdzącą pieluchę dobrze, że byłam przed śniadaniem

Napisane przez Margosia__

Oczka ma niesamowite!



Właśnie odnośnie usg bioderek to my byliśmy tylko na jednym
Ale Glutkowi się trafili wyrodni rodzice to się nie ma czemu dziwić

Zastanawiam się czy iść dzisiaj sobie do lekarza;p Mam jeszcze całą godzinę na podjęcie decyzji
Kończę jutro rano antybiotyk, cycek mnie nie boli i mimo, że nie ma w nim mleka(?:cojes t:) Młody z niego je Wydaje mi się, że nawet już są podobnej wielkości a jeszcze wczoraj różnica była znaczna ale jest chyba jeszcze trochę zaczerwieniony... wolałabym to wyleczyć od początku do końca, co by za dwa dni nie mieć wszystkiego od początku, ale muszę Młodego zabrać ze sobą bo Tż pracuje do 20 ech... a to drugi koniec miasta, korki... Dzidziol mi się w aucie zapłacze
Jejku jaka ja jestem biedna:br zydal:

Och nie zostało mi już tylko 40 minut na podjęcie decyzji;p

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[Margosia__]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43923318]Dzieć spi na dworze juz 2,5 h
Ewidentnie mu tam lepiej niz w lozeczku...

Wiec nie pozostaje mi nic innego jak tylko otworzyc na noc okno w sypialni, wpuscuc mroźne powietrze a siebie ubrac sie w kozuch
[/QUOTE]
A może przeprowadźcie się na syberię?

[Anulka_p]

Napisane przez Margosia__

W dolnośląskim między wrocławiem a ziemią kłodzką

No piękne strony. Lubię się zapuszczać w te rejony. Zarówno Polanica, Kudowa jak sam Wrocław. W ogóle dolnośląskie jakoś lubię. Studiowałam we Wrocławiu, mam tam przyjaciół i jakiś sentyment tego miasta.

[tysia222]

Napisane przez madi82

4 msc za nami wiec robimy impreze)))

Za 4 misiące

[Rockyyy]

Perse-kciuki za neurologa.Powiem ci ze juz wysiadam bez nabialu i konkretnego mięsa


Dziewczyny to straszne co sie slyszy o zlobkach ale zgodze sie z Margosia-zalezy duzo od podejscia pan tam pracujacych.

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[lachryma]

co do nian, to moja teściowa zaoferowała, że ona może zaopiekować się Oliwia kiedy ja wrócę do pracy. I tym samym u nas zamieszkać.

Hahahaha, jasne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez iwona335

Jedzonko co 40' lub co 1h
i tyle mam Wam do powiedzenia

Niech moc będzie z Tobą

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Margosia__

A może przeprowadźcie się na syberię?

Spi juz 3 h.

Syberia moja miłosc

Ja pierdziu wiecie ze mojemu nic sie nie przestawilo w nocy, on od poczatku czesto sie budzil... Najpierw co godzine jadl, potem co 1,5 potem co 2 potem zdarzaly sie 3 h przerwy... Potem mial okres ze pierwsza drzemke mial i 4 godzinna... A teraz po polozeniu budzi sie z placzem juz po godzinie...
za co pytam? Za co? Przeciez juz od dawna nie grzesze !!

Iwonka

[madi82]

Napisane przez Margosia__

a tort będzie?

tort w postaci zapieczonego ryżu z jabłkami
PS. Odłożyć do poniedziałku:P?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43923714]Spi juz 3 h.

Syberia moja miłosc

Ja pierdziu wiecie ze mojemu nic sie nie przestawilo w nocy, on od poczatku czesto sie budzil... Najpierw co godzine jadl, potem co 1,5 potem co 2 potem zdarzaly sie 3 h przerwy... Potem mial okres ze pierwsza drzemke mial i 4 godzinna... A teraz po polozeniu budzi sie z placzem juz po godzinie...
za co pytam? Za co? Przeciez juz od dawna nie grzesze !!

Iwonka [/QUOTE]

może w myślach:P:P

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny, jutro będzie czwarty dzień raczenia się jabłkiem. Małemu bardzo smakuje. Wobec tego: jaką ilość mogę mu jutro podać? Ile ml albo na oko jaką część słoiczka? (sama gotuję, no ale odmierzę to mniej więcej).
BTW Jeśli ktoś nie rozszerzył jeszcze diety, a boi się tak jak ja, to póki co - polecam jabłko. Dziecko chętnie je, idą piękne bączki i kupy po nim, no i sama chętnie po nim dojadam :P

W przyszłym tygodniu spróbujemy czegoś nowego.


I fota dnia nr 2: matka w kuchni, łojca nie ma, to się sam obsłużę :P

[tweedledee]

O matko, jak czytam, jakie macie nocki, to aż mrozi krew w żyłach j od początku pomimo jakiś szaleństw dziennych nocki miałam generealnie ok, najgorsze było pierydliardowe wkładanie smoka, którego już nie ma. Dzisiaj też wstawałam do kulki z 5 razy, ale wkładałam smoka i zasypiał, dzięki czemu piewsze karmienie miałam o 6 rano po czym wzięłam alika do łóżka i wstaliśmy o 10.30 sorry, musiałam, bo wyspałam się pierwszy raz od porodu
Może dzisiaj wieczorem uda mi sie troche popisac, bo normalnie, juz nie pamietam, kiedy porządnie spamowałam. A teraz ide przebrac superkupę, bo alik zadecydował, ze kupki bedzie robił tylko w dzien

[Anulka_p]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43923849]

I fota dnia nr 2: matka w kuchni, łojca nie ma, to się sam obsłużę :P[/QUOTE]

Coraz bliżej dni kiedy mama i ojciec będą coraz mniej potrzebni. a wręcz zaczną przeszkadzać.

[idzia111]

hej,

Chyba Was zdenerwuję Młody spał dziś do 3:15, wtedy było pierwsze karmienie aż poczułam, że mam jednak to mleczko, bo cycki jak w popiersiu z kamienia

Potem karmienie przed 7:00

Znowu mleczko ładnie leci, co to było to ja nie wiem. Ciesze się, że już lepiej jest. Wmawiam sobie: ,,będę karmić chociaż do końca 6 miesiąca" Może to działa.

O matko ile ja już tych kryzysów, problemów z kp miałam to aż powiem nie skromnie, że sama siebie podziwiam

Napisane przez Agrafka86

W końcu śpi
Tylko ciekawe jak długo.

Mam pytanie tak z ciekawości: jak kladziecie dzieci do spania? Na bok? Na wznak? Na płasko? Czy dajecie trochę wyżej?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

- na noc kładę na boczku, a podpieram go czymś, bo przekręci się na plecki
- w dzien, na brzuchu, na pleckach, roznie

Napisane przez czerwony_balonik

Dzięki wielkie



Ale ładna

Dziękuje za kciuki za egzamin, zdaliśmy, ja na 4, brat na 3+ Jutro jadę z Gabi do rodzinki,do mojej cioci, podróż 2,5godz w jedną stronę, zostaniemy trochę u nich

Napisane przez karolajn1987

Oszaleje.
Jest możliwe, że w tym wieku Hania ma kolki??
Już którąś noc z kolei sie budzi z rykiem o tej samej porze

Wysłane z mojego GT-I9300

uwierz, możliwe ... Michał miał 3 noce pod rząd kolki, a zdawało się, że mamy już to za sobą
Podobno są dzieci co mają pól roku, a nawet i rok
Szczególnie jak się rozszerza dietę to może być różnie.

Napisane przez tysia222

Witam się przy kawce
Dzisiejsza noc dużo lepsza, karmienie o 23.30; 3.00, 6.15. Pospaliśmy do 8.00 No szok ale się nie cieszę na zapas bo pewnie dziś bedzie już kiepsko
Mikołaj właśnie je swój kocyk

Wczoraj Mikołaj pokazał dwie nowe umiejętności
1. leżąc na brzuszku zaczął rączkami chwytać leżace zabawki
2. leżąc na leckach chwycił mój palec, obrócił się na boczek a potem się podciągnął i z boczku przekulnął na brzuszek

Lecę nadrabiać!

A no i wczoraj przyszedł pocztą leżaczek i się okazało, że wibracje nie działają

za umiejętności
A to nowy czy używany bujaczek. Jesli zalezy Ci na wibracjach to odeślij.

Wiem, że nie powinno się ich używać, ale ja małemu kilka razy na minute czy dwie włączałam. Szczególnie jak go brzuch bolał i darł się, a ja już nie wiedziałam co robić. Uspokajało go to.


malaczarnakejt śliczny Fi

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43922885]Hej!

Kejt głosuję!

Współczuję zarwanych nocek, u nas lepiej, bo też cycki współpracują i mogłam wreszcie spać, a nie odciągać.

Magda, Jakierka nawet nie macie pojęcia, jak Wam współczuję tych problemów skórnych
I podziwiam wszystkie mamy kp, które są na diecie po to, by dzieci nie miały alergii - SZACUN dla Was wielki, ja bym się chyba pochlastała bez jogurtów, masła, sera... (i to nawet nie chodzi o smaki, ale o to, że nabiał stanowi jakieś 80% mojej diety, więc chyba bym umarła z głodu).
Wręcz nie wiem, czy wówczas nie zrezygnowałabym z kp. Dlatego tym bardziej szacunek...

Wszystkie zakatarzone i kaszlące dzieciaczki również pozdrawiam i życzę zdrówka

My dzisiaj mamy neurologa.
Ale po tym wszystkim, co widzę, co się dzieje, to jestem tak sceptycznie nastawiona, że rzuciłabym to w chole.rę, ale to ponoć bardzo dobra lekarka, więc niech jeszcze ona rzuci okiem na moje dziecię...
Tylko to jest śmiechu warte dla mnie, bo lekarz powie, że moje dziecko nie umie się złapać za nóżki=potrzebna mu rehabilitacja, a za tydzień (dosłownie) on już się bez żadnych ćwiczeń za nóżki złapać umie... No o kant du.py rozbić te ich diagnozy :/[/QUOTE]

Ja też podziwiam dziewczyny na bardzo restrykcyjnej diecie, sama byłam na takiej przez 2,5 miesiąca i powiem MASAKRA, też nie jadłam nabiału, mięcho tylko gotowane

Do tej pory nie jem chleba, bo młody po nim wyje.

Co do neurologa: bo to jest tak, że np. dziecko ma przejść próbę trakcji do końca 4 miesiąca, jak nie to źle. A przecież czasami zrobi to 2 tyg. później, za to co innego wcześniej. Człowiek to nie maszyna, każdy ma jakieś predyspozycje i rozwija się we własnym tempie.

Sporo waszych dzieci przy podciąganiu do siadu dźwigało główkę ok. 3 miesiaca, Balonika malutka chwilę przed skończeniem 4, a mój Michaś jak miał trochę ponad 3,5 miesiaca. Nie bardzo chciał łapać zabawki, wkładać lewej rączki do buzi, a za to łapał się za kolana i nogi zadzierał i dotykał stópek. I co wychodzi ze wszystko nie po kolei u mnie Teraz je lewą rączkę namiętnie, a najlepiej to dwie na raz

[magolina]

Dzien dobry

noc jak zwykle super, dwa karmienia wstalismy po 7, potem Adaś drzemał a ja ogarniałam mieszkanie bo zapowiedziała się z samego rana pielęgniarka środowiskowa czym mnie zdziwiła no ale przyszła, pogadała i poszła. Brak grudek w kupce to bardzo dobry znak, tyle chciałam do niej usłyszeć.

Czy pasuje żebym na chrzest zalozyła elegancka tunikę i legginsy??? nie chce sukienki, bo potem w nich i tak nie chodzę, a zarówno tunikę jak i legginsy niejednokrotnie wykorzystam

Napisane przez dzoan

My już po pierwszym karmieniu i znowu po Mały zasypiał z płaczem.. Nie wiem czemu po kąpieli zasypia normalnie, a już w nocy po każdej drzemce płacz w łóżeczku.. nie wyje jakoś strasznie.. jednostajnie i zmęczonym głosem.. Zastanawiam się czy coś z brzuszkiem mu się nie dzieje.. a jedyny winowajca jaki mi przychodzi do głowy to 100% sok jabłkowy z kartonika.. od niedzieli popijam, już drugi karton..możliwe to?
\

nie wydaje mi sie, żeby to było po soku raczej jabłkowy jest ok i powinien dobrze wpływać na brzuszek no ale każde dziecko inne. Spróbuj odstawić na jakiś czas i się przekonasz.

Napisane przez Agrafka86

Mam pytanie tak z ciekawości: jak kladziecie dzieci do spania? Na bok? Na wznak? Na płasko? Czy dajecie trochę wyżej?

Na wznak, na płasko u nas w łóżku pod spód ma rozłożony rożek.

Napisane przez czerwony_balonik

D
Dziękuje za kciuki za egzamin, zdaliśmy, ja na 4, brat na 3+ Jutro jadę z Gabi do rodzinki,do mojej cioci, podróż 2,5godz w jedną stronę, zostaniemy trochę u nich

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43921509]Oglaszam sie po dzisiejszej nocy prezesem klubu bo nie spimy od 3 a wczesniej bylo hyba z trylion przebudzen
Maly ma straszny katar i w nocy nie mogl oddychac a o smoku to juz wogole moglam zapomniec bo ksztusil sie nim i dusil .. Potem odciagalam frida potem nie mogl zasnac potem znow frida potem siku potem nie chcial cycka bo juz mu bokuem ciamkanie wychodzilo .. Chcialam pobujac na rekac to odpadl na krotko ok 6 ale odlozony do lozeczka juz nie spal.. Teraz lezymy na lozku maly ziewa i kicha co chwile przyszedl starszak ja jestem zombie do kwadratu ale dam rade!![/QUOTE]

Ojej współczuje kiepskiej nocy. Zdrówka dla Małego

Napisane przez tysia222

Wczoraj Mikołaj pokazał dwie nowe umiejętności
1. leżąc na brzuszku zaczął rączkami chwytać leżace zabawki
2. leżąc na leckach chwycił mój palec, obrócił się na boczek a potem się podciągnął i z boczku przekulnął na brzuszek

Lecę nadrabiać!

A no i wczoraj przyszedł pocztą leżaczek i się okazało, że wibracje nie działają

dla Mikołaja za nowe umiejętności
A co do leżaczka to mój Adaś bał się wibracji, bez wibracji leżaczek tez fajny musisz zareklamować

Napisane przez malaczarnakejt

Mam do Was pytanie, bo w sumie na kosmetykach się nie znam i może źle robię?
Kupiłam Filipowi w lato krem z filtrem z Pharmaceris - taki o http://www.kosmeland.pl/index.php/ho...-twarzy-spf-50
I teraz mam pytanie, bo tam jest napisane, że "Chroni przed intensywnym nasłonecznieniem i czynnikami zewnętrznymi takimi jak zimno czy wiatr." czyli mogę go normalnie stosować teraz?
Pytam, bo wczoraj posmarowałam Fiśka a mimo wszystko miał wypieki... no i zgłupiałam chociaż słodko wygląda z wypiekami

No skoro tak pisze to ja bym stosowała

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43922885]
My dzisiaj mamy neurologa.
Ale po tym wszystkim, co widzę, co się dzieje, to jestem tak sceptycznie nastawiona, że rzuciłabym to w chole.rę, ale to ponoć bardzo dobra lekarka, więc niech jeszcze ona rzuci okiem na moje dziecię...
Tylko to jest śmiechu warte dla mnie, bo lekarz powie, że moje dziecko nie umie się złapać za nóżki=potrzebna mu rehabilitacja, a za tydzień (dosłownie) on już się bez żadnych ćwiczeń za nóżki złapać umie... No o kant du.py rozbić te ich diagnozy :/[/QUOTE]

Kciuki za neurologa

Napisane przez Ghia

A ja mam dziś takiego wkur..a że mogłabym zabijać.
Odstawiliśmy jedną dobową dawkę leku Antka na refluks i mam ryk przy każdym karmieniu w połowie jest już po jedzeniu. Dziś karmiłam strzykawką. No to się wszyściutko co zjadł znalazło na nim, mnie i foteliku. Nawet kuźwa skarpety sobie urzygał Czy ten pierd..olony refluks nigdy mu nie przejdzie???? Przecież on już skończył 5 miesięcy! Powinno coś ustępować! Zaczynam się obawiać, że refluks to jedynie objaw a nie przyczyna Do tego podałam 3 razy gluten. Żołądek mu się wywrócił na drugą stronę. I się nawet rzadsza kupa trafiła Oczywiście od razu odstawiłam. Jest już 3 dni po tym glutenie ale objawy nadal są. Nie chcę nawet myśleć, że nietoleruje glutenu
Na domiar złego TŻtowi ktoś zarysował zastępcze auto i każą mu płacić 3500 zł i to są tak zawścieczeni że się sprawa w sądzie skończy na bank
No i Antek właście ryczy

Współczuje może skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem???

Napisane przez madi82

j

4 msc za nami wiec robimy impreze)))

dla Wita za 4 miechy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43923849]


I fota dnia nr 2: matka w kuchni, łojca nie ma, to się sam obsłużę :P[/QUOTE]

A to spryciarz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez idzia111

O matko ile ja już tych kryzysów, problemów z kp miałam to aż powiem nie skromnie, że sama siebie podziwiam


Co do neurologa: bo to jest tak, że np. dziecko ma przejść próbę trakcji do końca 4 miesiąca, jak nie to źle. A przecież czasami zrobi to 2 tyg. później, za to co innego wcześniej. Człowiek to nie maszyna, każdy ma jakieś predyspozycje i rozwija się we własnym tempie.

Sporo waszych dzieci przy podciąganiu do siadu dźwigało główkę ok. 3 miesiaca, Balonika malutka chwilę przed skończeniem 4, a mój Michaś jak miał trochę ponad 3,5 miesiaca. Nie bardzo chciał łapać zabawki, wkładać lewej rączki do buzi, a za to łapał się za kolana i nogi zadzierał i dotykał stópek. I co wychodzi ze wszystko nie po kolei u mnie Teraz je lewą rączkę namiętnie, a najlepiej to dwie na raz

Z kryzysami: PIONA!

Z neuro: Mały robi z dnia na dzień takie postępy, że dla mnie to jest jeden wielki bezsens. Jednego dnia czegoś nie umie, drugiego już umie. Ja wiem, że żadna ze mnie uczona, ale sama widzę swoje dziecko 24h/dobę, a te lekarki, rehabilitantki - 10 minut i już wielka ocena. Owszem, gdyby moje dziecko było bardzo opóźnione, jak to drugie dziecko z filmików, które ktoś tu kiedyś wkleił (był Martin i Owen i chyba ten Owen był fest do tyłu), to się zgodzę, ale to, że nie robi jakiejś jednej rzeczy... Jest pogodnym, ruchliwym, kontaktowym dzieckiem, szczerze to nie chce mi się z nim jeździć na reh, tym bardziej, że odbywa się ona na dużej sali, gdzie po 1 są inne dzieci, młodsze, starsze, więc jest ryzyko infekcji, po 2 - bawi się zabawkami, które były dotykane przez dziesiątki osób i również były na ziemi, po 3 - jest rozebrane do bodziaka, co moje ciepłolubne dziecko średnio lubi :/ No i wreszcie nasz rytm dnia na tym cierpi.

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

co do nian, to moja teściowa zaoferowała, że ona może zaopiekować się Oliwia kiedy ja wrócę do pracy. I tym samym u nas zamieszkać.

Hahahaha, jasne

No to powiem Ci, że grubo

Napisane przez idzia111

hej,

Chyba Was zdenerwuję Młody spał dziś do 3:15, wtedy było pierwsze karmienie aż poczułam, że mam jednak to mleczko, bo cycki jak w popiersiu z kamienia

Potem karmienie przed 7:00

Znowu mleczko ładnie leci, co to było to ja nie wiem. Ciesze się, że już lepiej jest. Wmawiam sobie: ,,będę karmić chociaż do końca 6 miesiąca" Może to działa.

O matko ile ja już tych kryzysów, problemów z kp miałam to aż powiem nie skromnie, że sama siebie podziwiam

Fajna nocka Ci się trafiła
I fajnie, że cycki działają
Ale skoro już się denerwujemy to powiem Ci, że ja nie miałam żadnego kryzysu laktacyjnego

Perse kciuki za neurologa

Madi brawo za 4 miechy

Ghia co za debile każą Wam płacić?! A auto nie jest ubezpieczone?

Drzemka, drzemka i po drzemce

[skylie]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43922733]Tesco
Dzieki



Juz powoli o tym mysle.

Wg mnie czy smarujesz czy nie to wypieki z zimna bedzie miec.[/QUOTE]


I tak i nie. Jak smarujesz wypieki sa ale male i tylko podczas ekspozycji na zimno w domu znikaja. A jak nie smarujesz to skora sie przemraza i jest sucha i czerwona caly czas.

Wysyłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk 2

[lachryma]

magolina, dużo zależy jak bardzo będzie elegancka ta tunika
ja osobiście nie brałabym takiego zestawu pod uwagę, tylko sukienka.


Perse- ćwicz z nim w domu ja sobie zapamiętałam wszystkie ćwiczenia, jakie tutaj dziewczyny wykonują ze swoimi malcami, pooglądałam jeszcze filmiki na yt i tak dla zabawy ćwiczę z małą 1,2 razy dziennie. ona lubi te ćwiczenia, więc jest to i pożyteczne i wesołe dla niej. rezultaty są super- zero asymetrii (a kochała prawą stronę), zero ściśniętych piąstek, zero odginania w łuk. no i pięknie się obraca na brzuszek, próbuje pełzać, ładnie się rozwija.

[ona8686]

Napisane przez Margosia__

Mój wstał o 8 a od pół godziny ma pierwszą drzemkę
To Dziecko budzi się tak zmęczone, że nadaje się tylko do spania

Wydaje mi się, że skok sobie szuka w dzień nowej ofiary, bo Wy już nudnawi jesteście, ale, że ciężko mu znaleźć a noce zimne to wraca do was potulnie się ogrzać

Napisane przez Margosia__

Wszystko zależy od ludzi, którzy pracują w danej placówce

Zgadzam sie jak najbardziej

Napisane przez Anulka_p

Ona- A może Franusiowi za ciepło w nocy i pić mu się bardzo chce.

Zasiadam do śniadania.

Tez nad tym myślałam. Wczoraj zmniejszyłam temp. Zreszta wczesniej spał pod kolderką i budził sie spocony, wiec kołdrę zmieniłam na kocyk, a wtedy była 1-2 pobudki. Jeszcze spróbuje nawilżyć pokój.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43922977]
No i fota dnia - BO JEDNA RĄCZKA W BUZI JEST ZBYT MAINSTREAMOWA![/QUOTE]

Tam by sie jeszcze pewnie jakaś część zabawki zmieściła

Napisane przez BrandyOrange

my wczoraj byliśmy na 2 usg bioderek, wszystko ok
pozdrawiam w ten ponury dzień

Napisane przez madi82

4 msc za nami wiec robimy impreze)))

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43922733]Tesco
Dzieki
[/QUOTE]

Wybacz



Już 2 drzemka rozpoczęta płaczem, coś czuje, że wracamy na krętą drogę i cudne dni się kończą

[Neni1984]

Lachryma a masz gdzieś linka do takiego filmiku?

[ona8686]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43923849]Dziewczyny, jutro będzie czwarty dzień raczenia się jabłkiem. Małemu bardzo smakuje. Wobec tego: jaką ilość mogę mu jutro podać? Ile ml albo na oko jaką część słoiczka? (sama gotuję, no ale odmierzę to mniej więcej).
BTW Jeśli ktoś nie rozszerzył jeszcze diety, a boi się tak jak ja, to póki co - polecam jabłko. Dziecko chętnie je, idą piękne bączki i kupy po nim, no i sama chętnie po nim dojadam :P

W przyszłym tygodniu spróbujemy czegoś nowego.


I fota dnia nr 2: matka w kuchni, łojca nie ma, to się sam obsłużę :P[/QUOTE]

Też zaczęłam od jabłka. I na początek był 3 łyżeczki z dnia na dzień zwiększałam o 1-2. A teraz potrafi zjeść cały słoiczek. Jabłka robie sama i wkładam je do tych słoiczków po hippie co mi zostały.

[fiazo]

Myślałam że trochę pośpię jak piotrek zasnął ale mama dzwoniła gadała gadała i gadała i piotrek się obudził

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[Neni1984]

Idę jednak na ten spacer

[czerwony_balonik]

Napisane przez skylie

Pocytowalam i mi wcielo

LACHRYMA- taki dziecko potrzebuje uwagi, ciepla, milosci i stymulacji do odpowiedniego rozwoju i poczucia bezpieczenstwa. W zlobku niestety tak jak pisala Misiaczka, dziecko lezy i czeka na swoja kolej. Zazwyczaj najmlodsze dzieci leza w lozeczkach, a nianie zajmuja sie tymi troche starszymi. Poza tym szczegolnie w prywatnych zlobkach zatrudniane sa studentki, ktore dopiera w zlobku ucza sie opieki nad dzieckiem i maja do tego stosunek raczej dozorujacy niz emocjonalnie zaangazowany (nikogo nie urazajac). Nian z prawdziwego zdarzenia jest niewiele.

Tak wiec dzieci de facto maja ograniczony kontak z dziecmi, a po drugie to takie maluchy raczej nie czerpia z obecnosci innych maluchow. Jak napisala Ona dopiero dzieci ok 2 letnie zaczynaja wchodzic w relacje z innymi dziecmi. Nawet 1,5 roczne dzieci bawia sie same kolo siebie a nie razem.

No takie moje zdanie i obserwacja jak Wojtus chodzil przez chwilke do zlobka.

A jeszcze jedno- przynajmniej w naszym zlobku tak bylo- ze nie zwracano uwago czy. dziecko jest zdrowe czy chore i przyjmowano dzieci nawet z lejacym sie katarem i mega kaszlem. Skutkow dla innych dzieci tlumaczyc nie musze.

To tyle co zapamietalam.

Dokładnie. Ja szczerze mówiąc nie wierzę w to,że żłobek ma super wpływ na dziecko,że się szybciej rozwija czy coś w tym stylu. Moim zdniem dziecko do 3-4roku conajmniej powinno zostać z rodzicami, taki maluch potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i dużo czułości,uwagi,a w żłobku tego nie ma. Uważam,że jak dziecko ma 1 czy 2 latka to za wcześnie na rozdzielenie z rodzicami. Pracowałam w przedszkolu z najmłodszą grupą dzieci od 1,5 do 2,5 latek i się napatrzyłam na dramaty przy porzegnaniu z rodzicami, na smutek i płacz niektórych dzieciaczków, na to jak potem były apatyczne całymi dniami, jak dominował w nich lęk czy niechęć do wszystkiego(-oczywiśnie nie we wszystkich,nie w całej grupie,bo były też dzieciaczki,które dobrze to znosiły). Nie chcę żeby moja córka musiała przez coś takiego przechodzić. Za wczesne posłanie dziecka do żłobka czy przedzkola może spowodować chorobę sierocą, nie mówię że każde dziecko tak zareaguje bo wcale tak nie jest, jedne dzieci zniosą to lepiej inne gorzej. Ale ryzyko jest. Nie wiem jeszcze jak dokładnie będzie to u nas wyglądać,ale nie chcę posyłać małej do przedszkola wcześniej niż w 3 r.ż. Jestem bardziej za przedszkolem (dobrym,sprawdzonym i z wywowawczyniami po studiach i z doświadczeniem) niż za opiekunką,bo wiem że w nim Gabrysia będzie miała lepsze warunki do socjalizacji, rozwoju psychicznego i emocjonalnego niż tylko przy opiekunce. To się rozpisałam

[krysiaa2608]

Witam się i wybywamy na spacer!

nadrobię później

[lachryma]

Napisane przez Neni1984

Lachryma a masz gdzieś linka do takiego filmiku?

to było parę filmików, po prostu wpisywałam w yt: asymetria u dzieci, ćwiczenia obrotowe, wzmożone napięcie itp.
2,3 tyg ćwiczeń i mała jest całkiem inna.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez czerwony_balonik

Dokładnie. Ja szczerze mówiąc nie wierzę w to,że żłobek ma super wpływ na dziecko,że się szybciej rozwija czy coś w tym stylu. Moim zdniem dziecko do 3-4roku conajmniej powinno zostać z rodzicami,

szkoda tylko, że zdecydowana większość rodzin nie może sobie na coś takiego pozwolić ze względów finansowych.
my tutaj nie piszemy co dziecko powinno, czy fajnie gdyby było, ale o sytuacji kiedy dziecko MUSI gdzieś być oddane (żlobek, niania), bo mama MUSI wrócić do pracy.

[czerwony_balonik]

Napisane przez idzia111

Co do neurologa: bo to jest tak, że np. dziecko ma przejść próbę trakcji do końca 4 miesiąca, jak nie to źle. A przecież czasami zrobi to 2 tyg. później, za to co innego wcześniej. Człowiek to nie maszyna, każdy ma jakieś predyspozycje i rozwija się we własnym tempie.

Sporo waszych dzieci przy podciąganiu do siadu dźwigało główkę ok. 3 miesiaca, Balonika malutka chwilę przed skończeniem 4, a mój Michaś jak miał trochę ponad 3,5 miesiaca. Nie bardzo chciał łapać zabawki, wkładać lewej rączki do buzi, a za to łapał się za kolana i nogi zadzierał i dotykał stópek. I co wychodzi ze wszystko nie po kolei u mnie Teraz je lewą rączkę namiętnie, a najlepiej to dwie na raz

Zgadzam się z pogrubionym
Bo ja mam leniwe dziecko Ale serio nam stracha napędziła Gabryśka z tym nie podnoszeniem główki, był neurolog, było usg przezciemiączkowe i była ogólna panika, no ale to nas czegoś nauczyło, że nie wszystkie dzieci się rozwijają tak samo i każde ma swoje tempo,nie ma co panikować jak ja wtedy

[elaine-blath]

ODZIA dlaczego nie można wibracji w bujaczju używać?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[lachryma]

Napisane przez elaine-blath

ODZIA dlaczego nie można wibracji w bujaczju używać?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

z tego co ja kojarzę (choć ja nie idzia ) źle wpływa na układ nerwowy. coś tam psuje

[czerwony_balonik]

Napisane przez lachryma

szkoda tylko, że zdecydowana większość rodzin nie może sobie na coś takiego pozwolić ze względów finansowych.
my tutaj nie piszemy co dziecko powinno, czy fajnie gdyby było, ale o sytuacji kiedy dziecko MUSI gdzieś być oddane (żlobek, niania), bo mama MUSI wrócić do pracy.

A ja myślałam że forum jest też po to żeby wyrazić swoją opinie,zdanie na dany temat