|
|
#151 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 430
|
Dot.: Małżeństwo....
I mąż nie wie, że pigułki=nie ma dni płodnych, czy ta sytuacja była przed pigułkami?
To teraz, kiedy jesteś na tabletkach, pewnie jeszcze bardziej nie chce seksu? |
|
|
|
|
#152 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Małżeństwo....
Ta sytuacja miała miejsce jakieś 2 miesiące temu. Wtedy nie przypuszczałam że będę musiała się zabezpieczyć pewną metodą.
U mnie pigułki nie powodują spadku libido, stosowałam do tej pory dwa razy po 1-2 lata i nic się nie działo. Teraz też nie odczuwam działań ubocznych |
|
|
|
|
#153 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 430
|
Dot.: Małżeństwo....
Aj, niezbyt to napisałam. Chodziło mi o to, czy on jeszcze bardziej odmawia seksu, kiedy wie, że nie ma szansy na poczęcie? Bo rozumiem, że dla niego taki sesk, jest bezproduktywny?
Swoją drogą, bardzo dużo pracujecie, faktycznie. Mój TŻ też tak pracuje i też ma ochotę na seks rzadziej niż kiedyś. Czytała u Lwa Starowicza chyba, że kiedy organizm jest non stop na najwyższych obrotach(stres, przepracowanie), to wyłącza "niepotrzebne" jego zdaniem funkcje, a pierwszy często jest popęd seksualny. Także ja rozumiem, że komuś zdarza się nie mieć siły z powodu pracy. To tylko na wizazu wstyd się przyznać, że się uprawia seks rzadziej niż 7 razy w tygodniu
|
|
|
|
|
#154 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 936
|
Dot.: Małżeństwo....
A jak ze sportem u Was? Lenistwo, brak formy powodują, że seks staje się mniej przyjemny, bo wymaga ogromnego nakładu wysiłku. To może być powodem zmniejszonego libido.
I zastanawia mnie jedna rzecz dziewczyny - jak któraś wizażanka napisałaby, że ma niskie libido, unika seksu bo wystarczy jej max raz na 2 tygodnie, to też uważałybyście, że musi faceta walić po rogach, lub być lesbijką? Bo tak to tutaj wygląda. Po prostu chłop nie ma prawa mieć mniejszych potrzeb, bo musi się za tym kryć jakiś mega wielki problem
|
|
|
|
|
#155 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
|
Dot.: Małżeństwo....
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;43933550] Po prostu chłop nie ma prawa mieć mniejszych potrzeb, bo musi się za tym kryć jakiś mega wielki problem
[/QUOTE]To nie jest mniejsza potrzeba. Tu chodzi o zupełny brak potrzeb.
|
|
|
|
|
#156 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 936
|
Dot.: Małżeństwo....
Ja tu nie widzę kompletnego braku potrzeby, tylko małe potrzeby. Facetowi też może być ciężko, że nie może sprostać wymaganiom nie tylko partnerki, ale i otaczającego świata. Wszędzie mówi się, że facet ciągle myśli o seksie, rzuca się na partnerkę, jak ta tylko pokaże kawałek łydki. To, że nie spełniamy wyobrażeń innych też robi swoje.
Poza tym, uważam że autorka podchodzi do problemu racjonalnie. I przez to jest oczywiście objeżdżana, że "broni misiaczka". No kurde, są małżeństwem, wszystko inne działa, ale jak nie powie, że już pędzi dać mu kopa i jutro składa papiery rozwodowe, to wszystkie wizażanki czują się "zue". Dobrze, że jakieś kroki zostały podjęte, dla faceta to na pewno nie była łatwa rozmowa, bo pewnie odbiera mu to sporą część pewności siebie i nie czuje się męsko. Na pewno nie będzie tak, że chłop z dnia na dzień zmieni się w demona seksu i nie skończy się tez na jednej rozmowie, ale żeby od razu rzucać wszystko, bo może być ciężko? A potem słyszy się - ola boga, tyle rozwodów, nikomu się starać nie chca! Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2013-11-28 o 21:10 |
|
|
|
|
#157 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Małżeństwo....
Dzięki, zaczęłam się bać że tylko ja nie traktuje rozwodu jako lekarstwa na problemy.
Chodzimy raz w tygodniu na basen, on dodatkowo na piłkę nożną. Po tabletkach trudno powiedzieć, bo w zasadzie dopiero zaczęłam. W każdym razie o antykoncepcji wie. |
|
|
|
|
#158 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 550
|
Dot.: Małżeństwo....
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;43934023]Ja tu nie widzę kompletnego braku potrzeby, tylko małe potrzeby. Facetowi też może być ciężko, że nie może sprostać wymaganiom nie tylko partnerki, ale i otaczającego świata. Wszędzie mówi się, że facet ciągle myśli o seksie, rzuca się na partnerkę, jak ta tylko pokaże kawałek łydki. To, że nie spełniamy wyobrażeń innych też robi swoje.
Poza tym, uważam że autorka podchodzi do problemu racjonalnie. I przez to jest oczywiście objeżdżana, że "broni misiaczka". No kurde, są małżeństwem, wszystko inne działa, ale jak nie powie, że już pędzi dać mu kopa i jutro składa papiery rozwodowe, to wszystkie wizażanki czują się "zue". Dobrze, że jakieś kroki zostały podjęte, dla faceta to na pewno nie była łatwa rozmowa, bo pewnie odbiera mu to sporą część pewności siebie i nie czuje się męsko. Na pewno nie będzie tak, że chłop z dnia na dzień zmieni się w demona seksu i nie skończy się tez na jednej rozmowie, ale żeby od razu rzucać wszystko, bo może być ciężko? A potem słyszy się - ola boga, tyle rozwodów, nikomu się starać nie chca![/QUOTE] Wszystko pięknie.... tylko autorka przeprowadziła już NIE JEDNĄ rozmowę na ten temat i wspaniały mąż miał czas by na tym popracować/dojrzeć/spróbować, a i ostatnia rozmowa nie przyniosła niczego odkrywczego więc ja tu nie widze rzucania nagle wszystkiego i pedzenia z rozwodem ![]() Po za tym nawet jeśli częstotliwość jest słaba to seks z ukochaną kobietą powienien wygladac troche inaczej niż "przód-tył"... i autorka też już jakis czas temu też mu o tym mówiła.. ![]() Autorko - no ale jak spędzacie wspólny czas? spędzacie go jakoś w ogóle ? czy każdy robi na co ma ochote po pracy i jedyną rozrywką jest wyjście ze znajomymi w weekend? a jakiś wspólny sport?
__________________
|
|
|
|
|
#159 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Małżeństwo....
Staramy się przynajmniej zjeść razem obiad i pogadać minimum kwadrans.
Apropos Lwa-Starowicza myślałam o podanym przykładzie, ale i o innym w którym facet odmawiał seksu bo podświadomie czuł się zdominowany przez partnerkę. Idę sobie przypomnieć |
|
|
|
|
#160 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Małżeństwo....
Cytat:
A jakieś wspólne aktywności? To zbliża. Jaki jest dla Ciebie przy znajomych?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
|
#161 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 936
|
Dot.: Małżeństwo....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#162 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Małżeństwo....
|
|
|
|
|
#163 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: Małżeństwo....
Cytat:
Przeglądaj komputer, historie stron, jego zachowanie w sklepie i zobacz, czy nie wykazuje zainteresowania płcią męska, Kto wie co z nim siedzi Może jest aseksalny, to też można zaobserwować. Kiedy będzie nalegal na dziecko powiedz, ze nic z tego, bo nie czujesz się bezpieczna w związku.może ty go obudzi i zmusi ew szczerej rozmowy Wysłane z mojego GT-I9300
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
|
#164 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Małżeństwo....
A czy jest możliwe, że on po prostu nie odczuwa żadnej przyjemności podczas uprawiania seksu?
|
|
|
|
|
#165 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 550
|
Dot.: Małżeństwo....
Cytat:
![]() to chodzenie na basen rozumiem,że jest wspólne? [wole się upewnić ]i po tym basenie nic nie robicie? wracacie do mieszkania i każde do swoich zajęc? a jakiś wypad na obiad/kawe/deser po tym? Odpowiesz na reszte moich pytań? Czyli podsumowując wspólnie : - wspólny obiad + rozmowa minimum kwadrans [ a maksimum?] - raz w tygodniu basen - w weekend [sobota] zazwyczaj wyjście ze znajomymi a tak poza tym: - pracujecie po 10h dziennie - po pracy pracujecie w domu na komputerze mając jeden komputer [nie bardzo rozumiem jak to wygląda ]- co drugi dzień w miare możliwości mąż jeździ wykańczać dom [podejrzewam,że to jest ten czas który powinniście spędzić razem ] Dlaczego nie pojedziesz z nim pomóc w waszym domu? - Ty wstajesz o 5 więc idziesz wcześnie spac - on wstaje o 7.30 więc zapewne kładzie się później - on gra w piłke nożną - seks to zwykła penetracja - tż ogólnie jest czuły "przytulanka" - każda próba rozmowy kończy się Twoim płaczem i żalami dieta,czas i sport była w podróży poślubnej Przed ślubem rozmawialiśmy, ale o tym że jak będziemy na swoim i będziemy mieć więcej czasu dla siebie to seks też będzie lepszy. Wiem - naiwne -skoro jeździ wykańczać dom to chyba wciąz nie jestescie na swoim? Najgorsze jest to że na codzień jesteśmy fajnie funkcjonującą parą, ale powolutku przez łóżko wszystko zaczyna się psuć. Ja obrastam w kompleksy, on w frustracje Szczerze? Ja tu nie widze fajnie funkcjonującej pary patrząc na to wszystko to hm... może on też sobie inaczej wyobrażał zamieszkanie po ślubie ? ale może za mało wiemy... autorko jak wygląda czas po pracy? jak go spędzacie kiedy oboje jesteście akurat w mieszkaniu? co właściwie Ty robisz po pracy kiedy nie jesz/nie sprzatasz/nie siedzisz przy komputerze?
__________________
|
|
|
|
|
|
#166 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Małżeństwo....
A może on nie jeździ wykańczać domu, tylko do byłej, której zdjęcia tak skrzętnie przechowuje. O to ona go wykańcza.
|
|
|
|
|
#167 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Małżeństwo....
Bo jest ich sporo
Ok postaram się jak najdokładniej. Ja wracam koło 17, mąż przed 18. Jemy obiad, potem pijemy herbatę i gadamy. On jedzie pracować przy wykończeniach (jeśli mam czas i jest coś dla mnie do roboty to też jadę) albo majsterkować przy motorach (jego hobby), czasami w tygodniu zamiast tego jedziemy do moich albo jego rodziców. Jeśli go nie ma to ja robię przygotówki na jutrzejszy obiad, coś porobię w mieszkaniu i siadam do komputera. On przyjeżdża koło 21 i wtedy zamiana z kompem, albo idzie przed TV. JA się kładę do łóżka koło 22, mąż przychodzi na chwilę pogawędzić. Tyle. Raz w tyg basen razem, potem wracamy i każdy coś ma do zrobienia. W soboty idziemy ze znajomymi, czasem do kina, czasem (rzadko) zostajemy w domu. W niedzielę leniuchujemy, ale przynajmniej raz w miesiącu staramy się jechać w góry połazić. Ostatnie pytanie - wynajmujemy kawalerkę od mojej ciotki, bez odstępnego, niestety musimy zwolnić od kwietnia i stąd w tym domu chcemy zrobić jak najwięcej. Amen ![]() Po kolejnej rozmowie, TŻ tłumaczył, że jak ja zasypiam to zazwyczaj ma jeszcze pracę na komputerze, która musi być zrobiona żeby na zajutrz nikt się nie czepiał w pracy. Kończy 23-24 i nie chce mnie budzić. Jeśli ja nie mam nic przeciwko, to chętnie mnie obudzi od czasu do czasu bylebym tylko nie marudziła na drugi dzień że jestem senna. Hmm.. Jeszcze apropos problemów medycznych/z brakiem zwodu. Musi być wszystko cacy, bo jak już się kochamy to rzadko jeden raz, najczęściej 2,3 razy. Więc zdrowy jest, kondycję ma. |
|
|
|
|
#168 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
|
Dot.: Małżeństwo....
Witaj,
Przeczytałam Twój wątek i ostatni post. I tak mi przyszło na myśl, piszesz, że mąż raczej nie ma problemów ze wzwodem, że jak się kochacie to zazwyczaj 2-3 razy - może właśnie to przekonanie nie jest dokońca pewne. Może to jest problem, nie tyle samego wzwodu, czy kondycji, ale długości stosunku. Piszę trochę przez pryzmat tego z czym sama miałam kiedyś do czynienia, więc może tak być, ale totalnie nie musi. Ale zwróciłam uwagę na kilka rzeczy: 1. Twój mąż jest z natury czuły jak piszesz, ale w seksie szybko przechodzi do rzeczy. Osoby, które maja poczucie, że powinny wytrzymywać dłużej nie tracą cennego czasu na pieszczoty, żeby nie dojść zbyt szybko. 2. Wspominasz, że unika seksu tygodniami, bo mówi że jest zmęczony, ale jak się kochacie to nagle 2- 3 razy. Mężczyzna z regóły po jednym jest tak zmęczony, że zastpia, oraz już przy pierwszym odczuwa satysfakcję, dlaczego niemiałby więc będąc zmęczonym poprzestawać na 1 razie? Byćmoże uaważa że głównym celem seksu jest doprowadzić do szczytowania także partnerkę, a że nie potrafi przedłużyć 1 razu to podejmuje kolejne. Tu możesz sama sobie odpowiedzieć, przy którym razie masz orgazm i czy po nim też kontynujecie. Gdyby tak było to nie dziwiłabym się, że odbiera seks jako wysiłek. 3. Obiektywnie pracujecie długo, a stres dodatkowo nasila szybkie dochodzenie mężczyzny tak samo jak rzadkie kochanie się co wpędza w błędne koło kompleksów. 4. Nie ma właściwego czasu trwania seksu, to warto powiedzieć. To jest tak z mojego punktu widzenia przez pryzmat ex TŻ. Oczywiście może u Ciebie być zupełnie inna przyczyna. Ja bym Ci jednak radziła iść do tego seksuologa w bardzo określonym celu. Mogłabyś przygotować sobie pytania w jaki sposób podejmować z mężem rozmowę o seksie, jak wzbudzić jego zaufanie, jak rozmawiać by czuł bliskość, a nie atak. I przestrzegam, żebyś przed tą rozmową (z seksuologiem) nie podejmowała dyskusji o tym co napisałam (ewentualnym poczuciu że stosunek może być krótki) bo jest to chyba najbardziej czuły męski punkt i jedno źle dobrane słowo może doprowadzić do kryzysu. U mnie tak było, tż uznał, że to ja jestem trefna, a nie on ma problem i zwyczajnie zwiną manatki. Oczywiście ja byłam "trefna" jedynie w tym, że nie potrafiłam rozmawiać we właściwy sposób. To tyle ode mnie. Życzę Ci, żeby Twoje małżeństwo znalazło się na dobrej drodze. |
|
|
|
|
#169 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 550
|
Dot.: Małżeństwo....
Z tego co ja wiem to/zaobserwowałam to panowie mający problem z szybkim dojściem starają się przedłużyc grę wstępną z zadowoleniem kobiety,a nie przechodzą szybko do rzeczy
wiec gdyby zależało mu na doprowadzeniu autorki to raczej skupił by się na różnych metodach zadowolenia ![]() dla mnie 2-3 pod rząd wynikało raczej z tego,że chciał zostawić jak najwięcej nasienia do zapłodnienia, patrząc na chęc posiadania dziecka ![]() ale w sumie autorka może się go o to zapytać , lub pokazać kamasutre [jesli nie jest świadom jak kobieta może doiść ] - tam są też pokazane i opisane pozycje przedłużające stosunek oraz ćwiczenia dla panów i dla pań na mięsnie Kegla i inne ![]() Autorko nie czuj się urażona moimi pytaniami - wszak pytam w dobrej wierze ![]() Z tego co napisałaś to nie wygląda to źle tzn. wygląda na rutynowe małżeństwo no ale jak wam to odpowiada to nic mi do tego,może faktycznie zmieni się to gdy będziecie na "swoim"choć możecie basen zamienic na cos bardziej was wspólnie angażującego? ścianka wspinaczkowa/squash utd? zastanawiają mnie tylko 2 rzeczy: - JA się kładę do łóżka koło 22, mąż przychodzi na chwilę pogawędzić. Tyle. Skoro przychodzi pogadac przed snem to czemu wtedy nie przejdzie do rzeczy tylko chce Cie budzić godzine - dwie później ? - w niedziele leniuchujecie wiec czym jest wtedy zmęczony,że nie ma ochoty kochac się z żoną?
__________________
|
|
|
|
|
#170 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Małżeństwo....
Cześć
TŻ jest nocnym markiem i nawet jak koło tej 22 leżymy i gadamy, to on zazwyczaj później idzie pracować na komputerze (tzn robi raporty dzienne) albo na TV. Seks poranny zdarza się, ale muszę przyznać że dużo bardziej odpowiada mężowi niż mnie. Co do seksu, to on za drugim razem jest bardzie podkręcony niż za pierwszym. Po pierwszym zasypiamy i potem napalony mnie budzi tylko że takie sytuacje zdarzają się tylko podczas weekendów.Rozmawialiśmy już sporo. Pierwsza jaskółka być może jest, bo ostatnia gra wstępna była naprawdę fajna. Co do częstości współżycia trudno mi się wypowiedzieć, bo jeszcze za mało czasu upłynęło. Wiem że rozmowy nie zrobią z niego demona seksu, ale chciałabym żeby miały jakiś skutek, tzn żeby seks (nie wymuszony) był trochę częściej niż raz w miesiącu |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:38.













]
]


