Pamięć ścian - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-05-17, 12:10   #31
CHESSA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 31
Dot.: Pamięć ścian

Ok. Jak będe miała troszkę wolnego czasu, opiszę co nie co.
Dzięki.
CHESSA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 12:19   #32
magi81
Zadomowienie
 
Avatar magi81
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 181
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez CHESSA Pokaż wiadomość
Ok. Jak będe miała troszkę wolnego czasu, opiszę co nie co.
Dzięki.
Chyba do tej pory umre z ciekawości Fajnie, że zdecydowałaś się to opisać
magi81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 12:44   #33
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Pamięć ścian

no to czekamy....
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 12:51   #34
faa
Zakorzenienie
 
Avatar faa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 8 795
GG do faa
Dot.: Pamięć ścian

oo ja też jestem ciekawa
__________________
"Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać. Ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach..."
Płomień 81 - Trudno mnie kochać

https://www.instagram.com/izka_em/
faa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 12:57   #35
sloneckoo
Zadomowienie
 
Avatar sloneckoo
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 861
GG do sloneckoo
Dot.: Pamięć ścian

ale jestem ciekawa co sie dzieje w tej kamienicy
__________________
zapraszam na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=725984
sloneckoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 13:10   #36
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Pamięć ścian

To dobrze, że jesteśmy wraz z moja rodzinką pierwszymi właścicielami mieszkania. Ściany będą pamiętały nasze zmagania ze sobą haaaa! Biada tym , którzy zamieszkają tu po nas
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 14:43   #37
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Pamięć ścian

Ciekawy temat.

I dlaczego od razu-zabobony?
Bo ktoś czegoś nie rozumie,w coś nie wierzy-to od razu zabobon?


Sama nie wiem,czy wierzę w taką "pamięć ścian" ,ale jestem ciekawa ,co autorka wątku ma do powiedzenia .
A wypowiedź Luby utwierdza mnie w przekonaniu,że coś w tym może być.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-05-17, 15:10   #38
Kasik_M
Raczkowanie
 
Avatar Kasik_M
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 350
Dot.: Pamięć ścian

A ja wierzę. I niekoniecznie musi chodzić o jakieś duchy czy niestworzone historie. Ja bardzo często wyczuwam specyficzną atomosferę domu albo pokoju.

BYwam czasem w pokoju, w którym zamykała się na całe dnie i noce osoba z depresją, płakała tam godzinami ( w szczegóły nie będę się wdawać). Chociaż ona tam już nie mieszka i jest z nią lepiej, to już od progu czuć jakiś taki...smutek, putkę, nie wiem jak to określić. Tak jakby to tam zostało. Reszta domu taka nie jest.

Ja też mieszkam w przedwojennej kamienicy, w miejscu gdzie jest kapliczka w podwórzu byli pochowani powstańcy. W książce "Kamienie na szaniec" jest wspomniany ten adres, jako związany z powstaniem. Pierwsze bomby jakie spadły na Warszawę to właśnie tuż obok nas. Tutaj wiem tylko tyle, że nie lubię zostawać w domu sama
Kasik_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 15:12   #39
Westalka
Zakorzenienie
 
Avatar Westalka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 349
Dot.: Pamięć ścian

Nie wiem, czy to na temat..

Został u nas wybudowany nowy Kościół. Podobno ludzie skarżyli się, że czują się w nim nieswojo i nie potrafią odnaleźć własnego miejsca - po prostu, woleliby przychodzić do starej kaplicy.
I wtedy jeden z księży powiedział na mszy, że aby w Kościele zapanował odpowiedni klimat, trzeba odczekać trochę czasu, aby ściany mogły przesiąknąć modlitwą.


Więc, słyszałam o czymś podobnym.
Ale nie wierzę w tzw. "przesiąkanie", czy też "pamięć" ścian.
__________________
żartowałam!







Westalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 18:01   #40
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Ciekawy temat.

I dlaczego od razu-zabobony?
Bo ktoś czegoś nie rozumie,w coś nie wierzy-to od razu zabobon?


Sama nie wiem,czy wierzę w taką "pamięć ścian" ,ale jestem ciekawa ,co autorka wątku ma do powiedzenia .
A wypowiedź Luby utwierdza mnie w przekonaniu,że coś w tym może być.
A tutaj jest coś do rozumienia? Można jakoś zrozumieć, fakt, że facet złamie nogę we własnym mieszkaniu , bo 20 lat temu inny facet też ją tutaj złamał? Jedyne wytłumaczenie, to to, że z podłogi gwóźdź wystaje Mogą być mieszkania żle zlokalizowane , mało nasłonecznione czy co tam jeszcze i dlatego ludziom się gorzej w nim mieszka, ale nie dlatego że jedna ściana z drugą spiskują przeciw lokatorom Ja nie wiem czy nawet moja babcia, ktore ma rózne ciekawe poglądy dałaby sobie coś takiego wmówić
Żadne opowieści rodem z krypty mnie do takich rewelacji nie przekonają.
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 18:23   #41
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Pamięć ścian

Sylwónia, racjonalistko masz fajny sposob pisania. Ta jedna sciana spiskujaca z druga mnie powalila

i czekamy dalej....
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 18:35   #42
lullaby22
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
Dot.: Pamięć ścian

A ja myślałam, że tu będzie o Ścianach Pamięci.
Bo o pamięci ścian pierwsze słyszę
lullaby22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 18:47   #43
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Pamięć ścian

ciagle czekam az CHESSA napisze o co chodzi
blueania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-17, 18:56   #44
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
Sylwónia, racjonalistko masz fajny sposob pisania. Ta jedna sciana spiskujaca z druga mnie powalila

i czekamy dalej....
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 09:20   #45
ruda7816
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
Dot.: Pamięć ścian

Bu!



Nie wierze w takie zjawiska,choć powiem,że kolezanka mi opowiadala ,iż jej rodzina mieszkająca w Wałbrzychu w starej kamienicy slyszy placz dzieci,wlasnie przykladając ucho do sciany. Dzieci w kamienicy zadne nie mieszkają. Podobno, kilkadziesiąt lat temu mieszkala tam rodzina z dziecmi,ktore jak sie okazalo ,zamordowano.
__________________
.
ruda7816 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-05-18, 12:36   #46
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
A tutaj jest coś do rozumienia? Można jakoś zrozumieć, fakt, że facet złamie nogę we własnym mieszkaniu , bo 20 lat temu inny facet też ją tutaj złamał? Jedyne wytłumaczenie, to to, że z podłogi gwóźdź wystaje Mogą być mieszkania żle zlokalizowane , mało nasłonecznione czy co tam jeszcze i dlatego ludziom się gorzej w nim mieszka, ale nie dlatego że jedna ściana z drugą spiskują przeciw lokatorom Ja nie wiem czy nawet moja babcia, ktore ma rózne ciekawe poglądy dałaby sobie coś takiego wmówić
Żadne opowieści rodem z krypty mnie do takich rewelacji nie przekonają.
Od jakiegoś czasu naukowcy starają się tłumaczyś i wyjaśniać zjawiska paranormalne. Z różnym skutkiem.
Ja tam sobie wierzę, że to nie wina tego gwoździa. Bo lubię tak sobie wierzyć
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 14:39   #47
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Od jakiegoś czasu naukowcy starają się tłumaczyś i wyjaśniać zjawiska paranormalne. Z różnym skutkiem.
i o to chodzi - skoro naukowcy biorą się za badania przeróżnych zjawisk- sądzę, że nie trzeba się opowiadać ZA , czy PRZECIW - ja jestem zbyt maluczka, żeby oceniać pewne zjawiska i wyluczać je argumentami ...BO TAK i koniec... - to bez sensu.


Trzeba mieć otwarty umysł....
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 19:02   #48
Germini
Zakorzenienie
 
Avatar Germini
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
Dot.: Pamięć ścian

Chessa, nie trzymaj nas w niepewności
Jestem ciekawa
Germini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 19:15   #49
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Od jakiegoś czasu naukowcy starają się tłumaczyś i wyjaśniać zjawiska paranormalne. Z różnym skutkiem.
Ja tam sobie wierzę, że to nie wina tego gwoździa. Bo lubię tak sobie wierzyć
Wolno Ci
Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
i o to chodzi - skoro naukowcy biorą się za badania przeróżnych zjawisk- sądzę, że nie trzeba się opowiadać ZA , czy PRZECIW - ja jestem zbyt maluczka, żeby oceniać pewne zjawiska i wyluczać je argumentami ...BO TAK i koniec... - to bez sensu.


Trzeba mieć otwarty umysł....
Oj i tu się z Tobą zgodzić nie mogę. Otwarty umysł oznacza właśnie dla mnie coś zupełnie odmiennego. Selekcjonowanie, racjonalne myślenie, odporność na manipulacje.
W stosunku do ogromu Wiedzy istniejącej na Ziemi pewnie, że jestem malutka i głupiutka. Ale istnieją pewniki, którym zaprzeczanie budzi we mnie dziki opór. Nie uwierzę że Zeus gromowładny ciska pioruny, że zaćmienie Słońca to kara za nieposłuszeństwo faraonowi i nie uwierzę też w pamiętliwe ściany. Egipcjanie też mieli według Ciebie otwarte umysły , bo tłumaczyli coś czego nie rozumieli ingerencją sił wyższych?
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-18, 19:33   #50
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Pamięć ścian

Nie wiem ile jest w tym wszystkim faktycznych ścian nasiąkniętych historią, a ile nastawienia. Jeśli ktoś z góry wie, że w pokoju ktoś się zabił, to wchodząc do niego, będzie wchodził z założeniem, że to straszny pokój i taki też będzie w nim odczuwał nastrój- z własnego nastawienia.
Nie burzę tej całej teorii, szczerze mówiąc nie wykluczam, ze ściany faktycznie "pamiętają", niczego z resztą w życiu nie wykluczam, bo mój rozum nie wszystko ogarnia.
Poprzedni właściciele mojego mieszkania mieli jakieś problemy z mafią, zresztą dziwna historia, wyjechali gdzieś na wieś,kazali nam wyrzucać listy do nich i pisma, potem po kilku miesiącach jej teściowa zadzwoniła, ze przyjdzie do synowej coś ważnego na nasz adres,i synowa po to przyjedzie, bo jej syn zginął . Synowa przyjechała ubrana na kolorowo, w wysokiej ciąży, przeszczęśliwa, uśmiechnięta, słowem nie wspomniała, że straciła męża, cieszyła sie tylko, że będzie mamą. Nie lubię tego mieszkania za bardzo. Tzn. niby jest przytulne, a z drugiej strony czuję się w nim czasem jak w jakichś lochach
W lokalu , w którym pracowałam jeszcze żadna firma nie utrzymała się dłuzej niż pół roku. Lokalizacja super, wszystkie firmy po sąsiedzku super prosperują, a tam ciągle padał biznes
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 19:55   #51
mollyy
Rozeznanie
 
Avatar mollyy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 703
Dot.: Pamięć ścian

A ja w to wierzę. Nie chce opisywać wszystkiego dokładnie, ale spotkałam się z czymś takim i to we własnym domu. W jednym z pokoi mieszkał mój dziadek. Z wiekiem popadał w paranoję. Zamykał się w pokoju, znosił tam wszystko i magazynował, wychodził stamtąd tylko do łazienki i nikogo tam nie wpuszczał, to bylo jego królestwo. Przesiadywał tam całymi dniami sam, nie wiem co robił. Po jego śmierci przeniosłam się do tamtego pokoju, był bardziej słoneczny od mojego i jakoś tak zachciało mi się zmian. I niby nie czułam nic dziwnego, kilka pierwszych nocy było niespokojnych, ale później już ok. Nie czułam żebym się specjalnie jakoś zmieniała, wydawało mi się, że wszystko jest w porządku, mieszkałam tam sobie i było fajnie. Dopiero po jakimś czasie tata uświadomił mnie, jak bardzo się zmieniłam. Przychodziłam do domu i od razu zamykałam się w pokoju. Siedziałam na kompie albo oglądałam tv i tak cały dzień. Wychodziłam tylko do łazienki albo po coś do jedzenia i wracałam z talerzem do pokoju. Nie jadałam z rodziną obiadów, nie siedziałam z nimi wieczorami, siedziałam sobie zamknięta sama w pokoju. A mi w ogóle nie wydawało się to dziwne. Irytowałam się jak ktoś do mnie wchodził, nie lubiłam czyjejś obecności w tym pokoju. Po tej rozmowie z tatą zrozumiałam, że zaczynam się upodabniać do dziadka. Następnego dnia byłam już z powrotem w swoim dawnym pokoju a pokój dziadka stał pusty. Niedawno zaczeła przesiadywać w nim moja mama. Twierdzi że tam ma najwięcej spokoju. Przeraża mnie ten pokój, może to "pamięć ścian" a może zwykły zbieg okoliczności. W każdym razie omijam go teraz szerokim łukiem.
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne,
ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. ”
- Marilyn Monroe 
mollyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 20:36   #52
Sheril
Zadomowienie
 
Avatar Sheril
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 096
GG do Sheril
Dot.: Pamięć ścian

Jestem ciekawa kto mieszkał przede mną w mieszkaniu. Może powinnam się udać do wróżki?
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia.

WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt!

www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam!
Sheril jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 20:38   #53
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
A tutaj jest coś do rozumienia? Można jakoś zrozumieć, fakt, że facet złamie nogę we własnym mieszkaniu , bo 20 lat temu inny facet też ją tutaj złamał? Jedyne wytłumaczenie, to to, że z podłogi gwóźdź wystaje Mogą być mieszkania żle zlokalizowane , mało nasłonecznione czy co tam jeszcze i dlatego ludziom się gorzej w nim mieszka, ale nie dlatego że jedna ściana z drugą spiskują przeciw lokatorom Ja nie wiem czy nawet moja babcia, ktore ma rózne ciekawe poglądy dałaby sobie coś takiego wmówić
Żadne opowieści rodem z krypty mnie do takich rewelacji nie przekonają.


Twoim zdaniem nie ma tu nic do rozumienia ?

Wychodzi więc na to,że to o czym dziewczyny tutaj piszą -jest oczywiste,jak 2+2=4.
Swoją wypowiedzią przekonalaś zapewne (nawet najbardziej sceptycznie nastawione osoby) ,że w tych "opowieściach z krypty" coś jest.


A zresztą -jak widzisz-nie są to wcale takie 'opwieści z krypty" -chyba nie zarzucisz dziewczynom opisującym tutaj różne zdarzenia,że fantazjują,prawda ?

__________________
A nawiązując do tematu-szkoda,że autorka wątku się nie wypowiada.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 20:52   #54
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Pamięć ścian

A ja wierze...ze pewne miejsca maja swoja energie...

Nie wiem jak z ta pamiecia scian, bo wg tej teorii ja np powinnam sie codziennie klocic z moim tz, bo parka przed nami to robila... Ale np ta dziewczyna mowila ze w malej lazieneczce ma swoja oaze spokoju...i ja ja mam.

Ale mieszkalismy pol roku kiedys w takim domu. Dom byl wzglednie nowy - moze mial 2-3 lata. Posrod starych domow 20paro letnich staly wlasnie te nowe domy... W tym obok non stop facet lal babe, non stop sie klocili, w naszym nie moglismy sie dogadac i tez klocilismy, dodatkowo za nic na swiecie nie zeszlam wieczorem do kuchni z pokojow na gorze... no nie moglam...
Bylo z tym domem cos ewidentnie nie tak... z jego atmosfera. Na 5 domownikow 3 odczuwalo lek nawet rano, ba! nawet popoludniu. Zostac tam samemu w domu kosztowalo mnie duzo zdrowia, zejsc o 6 rano do kuchni na sniadanie graniczylo z cudem. Wybiegalam z tego domu...

Nie wiem kto tam mieszkal, dlaczego sie wyprowadzil... ale ja odczulam ulge ze nie mieszkam tam.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 21:14   #55
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: Pamięć ścian

U mnie w mieszkaniu podczas remontu znalazlam jakieś dziwne czarne znaki na ścianie pokoju (pod farbą), a na drzwiach od tego pokoju od wewnątrz ślady po założonym zamku i trzeba przyznać że mnie to trochę zastanowiło.
O dziwo mieszkanie okazało się wyjątkowo ciche i spokojne, a moja mama twierdzi że nigdzie nie wypoczywa tak jak tam.

Teraz mieszkam w "neutralu"
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-18, 21:52   #56
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Pamięć ścian

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość

Twoim zdaniem nie ma tu nic do rozumienia ?

Wychodzi więc na to,że to o czym dziewczyny tutaj piszą -jest oczywiste,jak 2+2=4.
Swoją wypowiedzią przekonalaś zapewne (nawet najbardziej sceptycznie nastawione osoby) ,że w tych "opowieściach z krypty" coś jest.


A zresztą -jak widzisz-nie są to wcale takie 'opwieści z krypty" -chyba nie zarzucisz dziewczynom opisującym tutaj różne zdarzenia,że fantazjują,prawda ?

__________________
A nawiązując do tematu-szkoda,że autorka wątku się nie wypowiada.
Tak Freso, moim zdaniem nic tu do rozumienia nie ma- ściany są nieożywionym fragmentem materii i wedle wszelkiej znanej mi logiki NIE posiadają pamięci. I za Chiny ludowe nikt mi nie wmówi że kawałek cegły posiada jakieś wyższe struktury mózgowe.
Czy fantazjują? Byloby niegrzecznie , gdybym tak powiedziała. Myślę , że dużo racji ma Impersona mówiąc, że zależy to po prostu od nastawienia. Jesli się wie , że w danym pokoju ktoś się dajmy na to powiesił , to każdy normalny człowiek będzie się tam czuł nieswojo , bo nic przyjemnego w wyobrażaniu sobie zwłok pod własnym sufitem nie ma.
A jak się w coś bardzo chce uwierzyć to argumenty znajdą się zawsze
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 11:05   #57
Szczypta Chili
Zadomowienie
 
Avatar Szczypta Chili
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 416
GG do Szczypta Chili
Dot.: Pamięć ścian

Nie wiem, szczerze mówiąc, jak ustosunkować się do tej sprawy. Z jednej strony zgadzam się, że wiele osób wprowadzających się do nowego lokum, które zasłyszały wcześniej o jego niechlubnej przeszłości może ulec wytwrom swojej wyobraźni - widzieć zmory w cieniach mebli, słyszeć jęki podczas przeciągu, itp. Tylko, co z tymi, którzy nie wiedzieli wcześniej o wydarzeniach jakie rozgrywały się niegdyś w tych samych 4 ścianach??? Sama nie spotkałam się jeszcze z takim przypadkiem, nie czytałam też żadnych prac na ten temat. Zdaję sobie sprawę z tego, że istieje wiele zjawisk, których nie potrafimy logicznie wyjaśnić.

Nie zgadzam się jednak z pojęciem "otwartego umysłu" wg Sylwóni. Nie uważam by oznaczał on akurat racjonalne wyjaśnianie wszystkiego, co się wokół nas dzieje, ale umiejętność zaakceptowania również tego, czego racjonalnie wytłumaczyć się nie da- przyjmowanie do wiadomości różnych punktów widzenia i ich osobistą weryfikację. Jak Mulder i Scully w "Z archiwum X"
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii.
Nie mamy celu ani miejsca.
Nie mamy Wielkiej Wojny.
Wielkiej Depresji.
Naszą wielką wojną jest wojna duchowa.
Naszą wielką depresją jest życie.

Szczypta Chili jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-21, 01:38   #58
CHESSA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 31
Dot.: Pamięć ścian

Witam,
zgodnie z obietnicą opiszę kilka niepokojących zdarzeń z kamienicy, w której mieszkam wraz z rodziną od blisko 11 lat.
Opiszę tylko odczucia, jakie miałam tuż przed przeprowadzką i po wprowadzeniu się, a także przedstawię kilka informacji o tej kamienicy.
Ostrzegam, pomimo skrótów, będzie długo.
11 lat temu postanowiliśmy zamienić mieszkanie na większe. Marzyłam o dużym, przestronnym mieszkaniu, z parkietami, dużymi drzwiami. Miałam dosyć ciasnoty.
Znalazłam.
W październikowy wieczór umówiliśmy się na obejrzenie mieszkania. Zdziwienie moje nie miało końca, gdy z odległości około 100 metrów, zobaczyłam ten dom. Stanęłam jak wryta w ziemię i krzyknęłam do męża –,, to ten dom!” Okazało się, że ta kamienica przyśniła mi się dużo wcześniej, ale wtedy nie przywiązywałam do tego snu większej uwagi.
Mieszkanie okazało się idealne, takie jak chciałam. Duże (80m2), z dębowymi parkietami i solidnymi, pięknymi drzwiami. Znajdowało się w małej kamienicy, trzypoziomowej, gdzie jedna rodzina zajmowała jeden poziom, no i ten niski czynsz. Idealnie. Cały plac ogrodzony i dużo drzew wokół.
Zapadła decyzja, że zamieniamy się. Odstępne było tak wysokie, że za te pieniądze postawiłabym połowę domu, ale zauroczenie było totalne.
I zaczęły się przygotowania. Miałam wszystko przygotowane, nowe meble, wszystkie dodatki, dekoracje, namalowałam obrazy i wiedziałam już, na których ścianach będą wisieć. Tylko jedna myśl nie dawała mi spokoju. Ciągły strach i przeczucie, aby wszystko odwołać i nie przeprowadzać się. Ale oczywiście ja racjonalistka i realistka, zignorowałam swoje myśli.
Na tydzień przed świętami, przeprowadziliśmy się do wymarzonego mieszkania. I zaczęło się.
Cały następny dzień (niedzielę), przepłakałam, dopadł mnie straszny nastrój i nie mogłam się opanować. Ten nastrój wytłumaczyłam sobie stresem, związanym z przeprowadzką. Szybko urządziliśmy mieszkanie. Na remont nie było już czasu, bo zbliżały się święta i była bardzo mroźna zima.
W dzień, w tym mieszkaniu dało się jakoś wytrzymać, ale noce to już był koszmar. Koszmarne sny nawiedzały mnie, co noc. Czułam strach. Gdy musiałam w nocy wstać, nie umiałam podnieść się z łóżka, przejście z sypialni do kuchni graniczyło z cudem. Nie wiem, dlaczego, ale właśnie ta kuchnia budziła we mnie największy strach. Przez wiele lat nie potrafiłam normalnie wieczorem przejść do sypialni. Wychodząc z salonu, najpierw musiałam zaświecić światło w przedpokoju, wtedy gasiłam światło w salonie, następnie świeciłam światło w łazience i wracałam się, aby zgasić światło w przedpokoju itd. Po takiej wycieczce docierałam wreszcie do sypialni.
Taki sam strach dopadał mnie, gdy musiałam zejść do piwnicy, aby dołożyć węgiel do pieca CO. Muszę tutaj wyjaśnić, że to nie jest tradycyjna piwnica. Piwnice znajdują się na niskim parterze, nie schodzi się do nich pod poziom budynku. W każdej piwnicy jest duże okno.
Dochodziło do tego, że gdy miałam tam wejść zaczynałam modlić się. I tak przez kilka lat.
W końcu nauczyłam się normalnie żyć. Pomógł chyba mój wrodzony optymizm.
Ale problemom nie ma końca. Ja sobie, a życie pisze swój scenariusz. Każdy dzień to walka o wszystko. Jestem już zmęczona i dlatego pomimo mojego racjonalnego podejścia do życia, zaczęłam szukać przyczyn. Stąd moje pytanie o pamięć ścian. Nie raz mam ochotę uciec stąd daleko.
Po kilku latach poznałam historię tego domu. Postaram się opisać ją w dużym skrócie. Nie zdziwię się, jeżeli już kilka osób straciło cierpliwość.
Dom powstał w 1936 roku. Wybudował go zamożny człowiek, ale, wielki i podły drań. Pożyczył pieniądze pod zastaw kamienicy, aby mieć kasę na swoje przyjemności- kobiety, hazard, alkohol. Nie zwrócił długu, dlatego dom przeszedł na skarb państwa. Żona właściciela ( kobieta wielkiego serca), cierpiała podobno okrutnie. Była bita i poniżana, żyła w biedzie. Aby zarobić kilka groszy, sprzątała kamienicę i mieszkania lokatorów (po przejęciu kamienicy, przydzielono mieszkania na pozostałych piętrach obcym ludziom). Kobieta ta zmarła w kuchni mieszkania, w którym ja teraz mieszkam.
W obecnych piwnicach, w czasie wojny były mieszkania dla mniej zamożnych.
W jednym pomieszczeniu mieszkało małżeństwo z synem. Facet podpisał współpracę z Niemcami i sprzedawał Polaków jak i Żydów. Miał z tego procederu ogromne pieniądze, ale skończył tak jak na to zasłużył. Rozstrzelali go Niemcy. Żona tego gościa, kobieta piękna i wielkiego temperamentu po śmierci męża zaczęła współżyć ze swoim synem. Chyba zrozumiała swój błąd, po jakimś czasie popełniła samobójstwo.

Przez kilkadziesiąt lat żadna rodzina nie mieszkała tutaj dłużej niż jeden rok. Jeżeli już, rodzinę taką dopadały kłopoty i problemy. Choroby, rozwody, problemy finansowe. Najstarsza lokatorka, która mieszka do dziś na ostatnim piętrze, zachorowała na raka piersi. Straciła je, ale jest szczęśliwa, że żyje. Jej rodzice rozwiedli się. Inne małżeństwo również rozwiodło się, aby po kilku latach znów się pobrać. Ale po drugim ślubie nie mieszkali tutaj długo. Przez kamienicę przewinęło się kilkadziesiąt rodzin. W ciągu jednego roku, przez mieszkanie powyżej nas przewinęły się trzy rodziny. Teraz mieszka tam wdowa z dwójką dzieci. Wprowadziła się z mężem i dziećmi, ale jej mąż po pół roku nagle zmarł, miał 32 lata. Teraz ta baba zatruwa mi życie. Bardzo jej współczuję, ale…..

Wrócę jeszcze do najstarszej lokatorki, o której pisałam wcześniej. Opowiadała mi, że jako młoda dziewczyna, gdy wracała z uczelni, tak bardzo bała się przejść koło wejścia do piwnic, że stała pod oknami i wołała swoja mamę, aby po nią zeszła na dół.
Wspomnę jeszcze tylko o odgłosie szklanek w moich szafkach, jakby je ktoś ustawiał. O tym, że jak wyłączę telewizor, on sam się włącza, a tuner nagle sam zaczyna bardzo głośno grać. I to nie tylko ja to słyszę, mąż i córki też. W takich momentach po prostu wszyscy milkniemy i wytrzeszczamy oczy ze zdziwienia.
To był chyba najdłuższy opis na forum. Przepraszam, a jeżeli kilka osób usnęło, to chyba dobrze.
Pozdrawiam.
CHESSA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-21, 02:16   #59
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Pamięć ścian

Ło matko! Nie usnąłem, chociaż czas najwyższy. Dobrze, że mieszkam w

zwyczajnym, 30letnim domku

Historia niesamowita. Ale na Twoim miejscu chyba bym nie wytrzymał (tchórzem

nie jestem, ale ta wyobraźnia...) i się

wyprowadził. Wiem, łatwo powiedzieć... Znam podobne historie i chociaż rozum

mówi "to niemożliwe", coś jednak do mnie przemawia (nie, głosów nie słyszę!)

Naprawdę współczuję, takie mieszkanie to nic fajnego

Mimo wszystko życzę powodzenia, spokoju i wszystkiego dobrego. Trzymaj się!


gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-21, 09:21   #60
ruda7816
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
Dot.: Pamięć ścian

Zgadzam się z gryx82. Ja tez bym nie wytrzymala i dziwię się, że tak dlugo tam mieszkacie!!! Mimo iż nie bardzo wierzę w duchy ,strachy i te sprawy , to wzięło mnie .
Bałabym się tam mieszkać.

Wspolczuję Wam i jesli to mozliwe szukalabym innego mieszkania,żeby mieć spokoj psychiczny.
__________________
.
ruda7816 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.