Jak ten czas szybko leci, już czujemy ruchy Naszych dzieci. Mamusie maj-czerwiec 2014

[meniaa94]

Lucynka20 no niestety ja mam takiego brata,że szkoda gadać ... a jeszcze jego żona,wpadli i od razu ślub ... wyzywają się co nie tylko,i wiesz jest w tym problem bo nie wiem co jej odbiło,jest zazdrosna,że mam tak dobre kontakty z moją mamą i za wszelką cenę chcą mnie z nią skłócić ... ostatnio przy niej zaczął mnie brat wyzywać co nie tylko ... a nie ma 5 lat,bo 23 ... i ona przy tym była ... i zaraz jakoś mama zadzwoniła (bo pojechała do warszawy) spytać się co u mnie ... i ja już po tym wszystkim płakałam więc domyśliła się,że coś jest nie tak no i musiałam jej o tym powiedzieć,zresztą ona sama wie jak mnie brat traktuje ... i co najlepsze,jego żona stwierdziła,że ja sobie to ubzdurałam,że mama powinna wierzyć im a nie mi tylko ! Raz brat popchnął mnie na drzwi,że miałam siniaka na ramieniu ... i ona o tym wiedziała,to też było,że zmyśliłam ... i od tej pory nie rozmawiamy w ogóle,po prostu mam dość. Ja im bardzo dużo pomogłam jak brali ślub,połowę rodziny wzięłam do siebie na noc,oni o nocleg się nie martwili,auto załatwilismy do ślubu,pełno ubranek dla dziecka i ani słowa DZIĘKUJĘ ... po prostu ona go tak buntuje,że szok. Ale co poradzić ...

beatusia10 aaa Nataniel ? kocham to imię po prostu ... mam siostrzeńca,wołamy do niego Natan,Natanielek ...

Seleniti miałam podobny przypadek z żyłą ... i wyskoczył mi taki "wrzód" ... bolało cholernie,ale musiałam wycisnąć,taką białą ropę i przeszło ... a na początku tylko bolało i było czerwone

Tż już wrócił ... zrobiliśmy małe zakupy a teraz śpi bo jest zmęczony . Idę zaraz coś ogarnąć bo tyle w domciu nie byłam ...

[Lucynka20xd]

Napisane przez meniaa94

Lucynka20 no niestety ja mam takiego brata,że szkoda gadać ... a jeszcze jego żona,wpadli i od razu ślub ... wyzywają się co nie tylko,i wiesz jest w tym problem bo nie wiem co jej odbiło,jest zazdrosna,że mam tak dobre kontakty z moją mamą i za wszelką cenę chcą mnie z nią skłócić ... ostatnio przy niej zaczął mnie brat wyzywać co nie tylko ... a nie ma 5 lat,bo 23 ... i ona przy tym była ... i zaraz jakoś mama zadzwoniła (bo pojechała do warszawy) spytać się co u mnie ... i ja już po tym wszystkim płakałam więc domyśliła się,że coś jest nie tak no i musiałam jej o tym powiedzieć,zresztą ona sama wie jak mnie brat traktuje ... i co najlepsze,jego żona stwierdziła,że ja sobie to ubzdurałam,że mama powinna wierzyć im a nie mi tylko ! Raz brat popchnął mnie na drzwi,że miałam siniaka na ramieniu ... i ona o tym wiedziała,to też było,że zmyśliłam ... i od tej pory nie rozmawiamy w ogóle,po prostu mam dość. Ja im bardzo dużo pomogłam jak brali ślub,połowę rodziny wzięłam do siebie na noc,oni o nocleg się nie martwili,auto załatwilismy do ślubu,pełno ubranek dla dziecka i ani słowa DZIĘKUJĘ ... po prostu ona go tak buntuje,że szok. Ale co poradzić ...



Tż już wrócił ... zrobiliśmy małe zakupy a teraz śpi bo jest zmęczony . Idę zaraz coś ogarnąć bo tyle w domciu nie byłam ...

No są niestety tacy ludzie, co zrobić....

To jak sie obudzi to się docierajcie po tym małym kryzysie

[VwVampirka]

Byłam na dłuuugim spacerku... tzn niedalekim, ale zahaczyłam o siłownię dla dziadków (tą na świeżym powietrzu) i chyba z godzinę tam ćwiczyłam Dotleniłam się za wszystkie czasy, a powietrze dziś było super...
ale coś za coś...
dopiero kończę gotować obiad
no i w drodze powrotnej byłam w Pepco... rzeczy dla maluszków faktycznie prześliczne... ale dalej nie wiedziałam, czy szukać czegoś dla dziewczynki, czy dla chłopca i nic nie wzięłam... za to kupiłam sobie imbryczek na herbatkę, nową cukierniczkę i majtki

Napisane przez carolyna86

przypomniałaś mi jak ja w poniedziałek zebrałam mocz o 3:30 (bo stwierdziłam że o 5:30, jak będę wstawać, to już nie będzie dobry do badania) i zostawiłam go na pralce,mąż jak się szykował do pracy mówi: dzięki za herbatkę w łazience, wziąłem sobie łyczka

mam nadzieję, że żartował...

Napisane przez beatusia10

jedno, co mi się rzuciło bardzo w oczy- Wy naprawdę głaszczecie brzuszki? bo jak byłam w szpitalu, to jak ktokolwiek- lekarz czy położna, zobaczyli, że jakaś dziewczyna głaszcze brzuszek, to zwracali uwagę, że nie wolno, bo wtedy pobudza się skurcze macicy i może dojść do przedwczesnego porodu... nie wiem, ile w tym prawdy, ale w ciągu 4. dni pobytu w szpitalu, co chwilę to słyszałam

Jak to wszystko nadrabiałaś, nie Ty jedna wklejasz tu takie tasiemce Ale za wytrwałość!
Co do brzusia, to tam jest dzidziuś i głaszcząc go to tak jakby głaszczę dzidziusia! Bardzo się z niego cieszę i na razie tylko tak potrafię okazać mu trochę czułości... nawet jeśli mu to zwisa, bo nic nie czuje

Napisane przez Seleniti

Kurcze od 2 dni boli mnie żyła na ręce, od zgięcia w łokciu prawie do nadgarstka i gdzieś tak w połowie czuję opuchliznę, dziwne mam nadzieję, że przejdzie

Ja bym to pokazała jakiemuś lekarzowi... oby to nie było nic poważnego

[carolyna86]

Napisane przez VwVampirka

mam nadzieję, że żartował...

owszem, żartował, ja to skwitowałam, ż jednak mógł spróbować bo to whisky

[VwVampirka]

Menia, a jak się dogadujecie z TŻ? Torcik już był?

[martuszka0]

Napisane przez kaorlak

No tak masz rację, dziecko musi być odpieluchowane ciężko do mnie dociera fakt że 3-latek może jeszcze chodzić z pieluchą Ktoś im w ogóle powiedział jak ta sprawa wygląda z boku? Ja wiem, że mogą nie życzyć sobie wtrącania się, ale może chociaż przez chwilę się zastanowią jak to wszystko wygląda

Mojej bratowej mama pilnowała 4-letniej dziewczynki, która załatwiała się w pieluchę i nie była opóźniona w rozwoju!!!!!

Napisane przez paulka0212

I to bardzo....
U męża w rodzinie jest (przynajmniej dla mnie) przykra sytuacja.
Ciocia Łukasza urodziła w wieku ponad 40 lat syna Michała, dziecko jest naprawdę bardzo inteligentne, często kupujemy mu książeczki i jak się z nim posiedzi to chętnie je rozwiązuje... niestety jak My wyjedziemy nie ma nikt czasu dla niego i książeczki idą w kąt. a tam w domu są sami dorośli, ojciec małego który pije, a jak Michał to widzi to go wyzywa od najgorszych...zapomniałam dodać że 5 lat skończy w styczniu.
Nie odróżnia kolorów, liczy do 10... jego ulunionym zajęciem jest patrzenie jak mama robie drzewo i jej pomagać....
Chodzić na pole, pomagać przy jakiś lekkich pracach.
Ja się zastanawiam gdzie jest jego dzieciństwo.... zabawa itp
Na pytanie czy cieszy się że idzie niedługo do szkoły to stwierdził że nie, że on nigdzie nie pójdzie. Woli iść na robotę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Porażka szkoda dzieciaka

Napisane przez Carmenaa_88

powiem Ci, że trochę mi przykrość sprawiłaś, bo mój też ma ponad 3 lata i dopiero uczy się mówić. Umie ileś słów, niektóre przekręca, ale dalej dużo mówi po swojemu Lekarka kazała mi czekać, bo stwierdziła, że logopeda nic z tym nie zrobi skoro w domu uczę go mówić.
Póki co dziennie ćwiczymy przynajmniej jedne słówko, ale różnie to mu to idzie. Do niektórych słów jest bardzo oporny, choćby do liczenia...od roku uczę go liczyć choćby do trzech i nic, jak grochem o ścianę. Ostatnio zaczyna papugować i powtarzać pojedyncze słowa, nie wszystkie mu wychodzą, bo przeinaczy literki czy coś, ale stara się.
A wierz mi, że rozmawiam z dzieckiem, tłumaczę mu, czytania bajek akurat nie lubi, więc staram się robić wszystko żeby było dobrze, ale na niektóre rzeczy nie każda matka ma wpływ.

To o czym mówisz i wcześniej pisałaś może mieć rzeczywiście wpływ na jego rozwój, tylko pamiętaj by przez tą sytuację nie wrzucać później w przyszłości każdego do tego samego wora

kasiab napisała wcześniej, że w tym przypadku akurat ewidentnie jest wina rodziców, bo małego sadzają przed TV, kompem albo daja mu do zabawy telefony.... a nie uczą go i poświęcają mu mało czasu.... myślę, że Kasia nie chciała nikogo urazić. I wcale nie wrzuciła każdego do tego samego wora, bo jest świadoma tego, że każde dziecko rozwija się różnym tempem....

[Seleniti]

Vampirko to fajnie spędziłaś czas zawsze z ciuszków dla dzidzi można kupić coś neutralnego, co będzie pasować zarówno dziewczynce i chłopcu mam wrażenie, że u mnie w Pepco mały wybór, może dlatego, że zawsze się tam krząta pełno ludzi, centralnie nawet przed otwarciem sklepu baby tam czatują w kolejce przed drzwiami ja to chyba wyrodna matka jestem bo jeszcze nic dla dzidzi nie kupiłam a co do żyły to na razie bacznie obserwuję , póki co boli mnie w tym zgięciu i w tym opuchniętym miejscu, jak nie przejdzie do poniedziałku to będę w bo miałam robić badania krwi, a ja tylko tę rękę daję do klucia drugiej się boję, bo raz mi zrobili mega wielkiego krwiaka

[Carmenaa_88]

Napisane przez martuszka0

Mojej bratowej mama pilnowała 4-letniej dziewczynki, która załatwiała się w pieluchę i nie była opóźniona w rozwoju!!!!!



kasiab napisała wcześniej, że w tym przypadku akurat ewidentnie jest wina rodziców, bo małego sadzają przed TV, kompem albo daja mu do zabawy telefony.... a nie uczą go i poświęcają mu mało czasu.... myślę, że Kasia nie chciała nikogo urazić. I wcale nie wrzuciła każdego do tego samego wora, bo jest świadoma tego, że każde dziecko rozwija się różnym tempem....

4latek z pieluchą????


nie no, wiem, że nie wszystkich, źle to ujęłam Tylko często się spotykam z opiniami, że jak dziecko wieku 3lata nie gada to wina rodziców albo że z dzieckiem coś nie tak po prostu chciałam jej przedstawić moją historię, żeby potem jak pozna podobne dziecko nie porównywała do znanej przez siebie sytuacji

Poza tym jestem przewrażliwiona na tym punkcie, bo jest mi przykro, że moje dziecko nie mówi płynnie

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Seleniti

Vampirko to fajnie spędziłaś czas zawsze z ciuszków dla dzidzi można kupić coś neutralnego, co będzie pasować zarówno dziewczynce i chłopcu mam wrażenie, że u mnie w Pepco mały wybór, może dlatego, że zawsze się tam krząta pełno ludzi, centralnie nawet przed otwarciem sklepu baby tam czatują w kolejce przed drzwiami ja to chyba wyrodna matka jestem bo jeszcze nic dla dzidzi nie kupiłam a co do żyły to na razie bacznie obserwuję , póki co boli mnie w tym zgięciu i w tym opuchniętym miejscu, jak nie przejdzie do poniedziałku to będę w bo miałam robić badania krwi, a ja tylko tę rękę daję do klucia drugiej się boję, bo raz mi zrobili mega wielkiego krwiaka

pocieszę Cię ja też nic jeszcze nie kupiłam no ale ja to niby ciuchy po Igorku mam. tyle, że ogólnie mnie na razie nie ciągnie do kupowania

[paulka0212]

Seleniti ja też jeszcze nic nie mam dla dzidziusiów ale niedługo mam zamiar zacząć nadrabiać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beatusia10]

[QUOTE=meniaa94;43946654]Lucynka20 no niestety ja mam takiego brata,że szkoda gadać ... a jeszcze jego żona,wpadli i od razu ślub ... wyzywają się co nie tylko,i wiesz jest w tym problem bo nie wiem co jej odbiło,jest zazdrosna,że mam tak dobre kontakty z moją mamą i za wszelką cenę chcą mnie z nią skłócić ... ostatnio przy niej zaczął mnie brat wyzywać co nie tylko ... a nie ma 5 lat,bo 23 ... i ona przy tym była ... i zaraz jakoś mama zadzwoniła (bo pojechała do warszawy) spytać się co u mnie ... i ja już po tym wszystkim płakałam więc domyśliła się,że coś jest nie tak no i musiałam jej o tym powiedzieć,zresztą ona sama wie jak mnie brat traktuje ... i co najlepsze,jego żona stwierdziła,że ja sobie to ubzdurałam,że mama powinna wierzyć im a nie mi tylko ! Raz brat popchnął mnie na drzwi,że miałam siniaka na ramieniu ... i ona o tym wiedziała,to też było,że zmyśliłam ... i od tej pory nie rozmawiamy w ogóle,po prostu mam dość. Ja im bardzo dużo pomogłam jak brali ślub,połowę rodziny wzięłam do siebie na noc,oni o nocleg się nie martwili,auto załatwilismy do ślubu,pełno ubranek dla dziecka i ani słowa DZIĘKUJĘ ... po prostu ona go tak buntuje,że szok. Ale co poradzić ...

beatusia10 aaa Nataniel ? kocham to imię po prostu ... mam siostrzeńca,wołamy do niego Natan,Natanielek ...

no to współczuję sytuacji mój brat ma 24 lata, ale kontakt mamy bardzo dobry. kiedyś bardzo się pokłociliśmy i wtedy jego narzeczona też ze mną nie rozmawiała, ale to była jednorazowa sytuacja. tak ogólnie to mamy dobre stosunki. z niektórymi ludźmi niestety nie można dojść do ładu i w pewnym momencie po prostu trzeba zaakceptować sytuację. najsmutniejsze jest to, kiedy takie sytuacje mają miejsce w rodzinie ;(

Oj, Nataniel jakoś mi nie leży.. jakoś kojarzy mi się z Alanem, Brajanem, itd. ale dzięki za propozycję

[Ramona_85]

Napisane przez kasian86

Coodmalina co do sukienki ja też żałuję właśnie, że nie ma czerwonej, bo taką bym chciała najbardziej jeśli ten brąz to taka kawa z mlekiem bardziej jak na zdjęciach to też mi się najbardziej podoba z tych dostępnych, ale pewna nie jestem, więc chyba wezmę szarą ostatecznie

no własnie też myślałam, że to kawa z mlekiem, ale Justynka mówiła, że ta brązowa jest ciemna

[martuszka0]

Napisane przez Carmenaa_88

4latek z pieluchą????


nie no, wiem, że nie wszystkich, źle to ujęłam Tylko często się spotykam z opiniami, że jak dziecko wieku 3lata nie gada to wina rodziców albo że z dzieckiem coś nie tak po prostu chciałam jej przedstawić moją historię, żeby potem jak pozna podobne dziecko nie porównywała do znanej przez siebie sytuacji

Poza tym jestem przewrażliwiona na tym punkcie, bo jest mi przykro, że moje dziecko nie mówi płynnie [COLOR="Silver"]

Ale jak się rozgada to będziesz chciała, żeby przestał :P na pewno za niedługo zacznie mówić

Kiedyś jak jechałam tramwajem to wsiadła matka z synem może z 4 lata miał... No i jadą a on ciągle zadawał jej pytania, ona odpowiadała i chłopiec za każdym razem mówił "a dlaczego?", a ta pani na każde pytanie cierpliwie, ze spokojem odpowiadała byłam pełna podziwu dla tej matki. Sytuacja zabawna była. A w ogóle on w rękach trzymał jakiś jogurt i patrzy na niego i mówi "mama, jak będziemy w domu to ja ten jogurt od razu zjem bo mi kiszki walca grają" a ona na to "marsza grają", odpowiedź "a dlaczego?"

Ja dla naszej dzidzi kupiłam zestaw w tesco: body, pajacyk, czapeczka i śliniak. Na metce jest niby dla chłopa, ale dziewczynke też można w to ubrać, bo jest białe z szarymi wstawkami. To jedyna rzecz jaką mamy na razie dla maluszka

[beatusia10]

Napisane przez VwVampirka

Byłam na dłuuugim spacerku... tzn niedalekim, ale zahaczyłam o siłownię dla dziadków (tą na świeżym powietrzu) i chyba z godzinę tam ćwiczyłam Dotleniłam się za wszystkie czasy, a powietrze dziś było super...
ale coś za coś...
dopiero kończę gotować obiad
no i w drodze powrotnej byłam w Pepco... rzeczy dla maluszków faktycznie prześliczne... ale dalej nie wiedziałam, czy szukać czegoś dla dziewczynki, czy dla chłopca i nic nie wzięłam... za to kupiłam sobie imbryczek na herbatkę, nową cukierniczkę i majtki

Jak to wszystko nadrabiałaś, nie Ty jedna wklejasz tu takie tasiemce Ale za wytrwałość!
Co do brzusia, to tam jest dzidziuś i głaszcząc go to tak jakby głaszczę dzidziusia! Bardzo się z niego cieszę i na razie tylko tak potrafię okazać mu trochę czułości... nawet jeśli mu to zwisa, bo nic nie czuje

heh, no spoko, mogę być wątkowym
ja po szpitalu, jak wszystkie tak leżały i głaskały, to też zaczęłam, ale staram się stopować, bo jeśli to ma faktycznie zaszkodzić, a dziecku faktycznie to zwisa no ale zapytam jeszcze mojego lekarza.. jak nie zapomnę
ja też nic jeszcze dla dzieciątka nie kupiłam..

[VwVampirka]

Napisane przez martuszka0

Mojej bratowej mama pilnowała 4-letniej dziewczynki, która załatwiała się w pieluchę i nie była opóźniona w rozwoju!!!!!

Porażka szkoda dzieciaka...

Koleżanka mamy posłała swojego syna do 1 klasy w pieluszce, bo nie zdążył się nauczyć...
i chłopak też nie był opóźniony... w szkole same 5-tki, obecnie robi aplikację prawniczą...
ale sikać się nauczył dopiero jak dzieci w szkole to wyczaiły i zaczęły się śmiać

[kasiab91]

Carmena - przepraszam
Nie chciałam Cię urazic w żaden sposób. Ja tu przedstawiłam historię mojego chrześniaka, który ma wiele zadatków na to żeby mówic już płynnie lecz jego rodzice to olewają
Wiem o tym dobrze, że każde dziecko rozwija się inaczej. Widzisz Ty ćwiczysz ze swoim synkiem, jego mama nie robi nic. To jest bardzo smutne.
Jeszcze raz przepraszam

[Seleniti]

To dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym brakiem zakupów dla maluszka sama co prawda dziedziczę po braciszku większość, ciuszki też, które dostałam mam posegregowane, ale żeby coś kupić to nie, kiedyś przechodząc obok stoiska z ubrankami dla dziecka szalałam i chciałam kupować, a nie miałam komu, a teraz? Teraz to jest, aż dziwne, że weny nie mam

[Nikii89]

Justyna polecam tą książkę czytałam ją już ze dwa razy jeszcze od grishama mam :czas zabijania” też warta przeczytania

Aldrin nie przejmuj się tymi 2 daniami

Ramona ja też zamawiałam poleconym ekonomicznym

Wiola witaj z powrotem i gratuluję 18tc


na razie tyle resztę nadrobię jak wykąpie i uśpię Oskara

[kasiab91]

Napisane przez Seleniti

To dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym brakiem zakupów dla maluszka sama co prawda dziedziczę po braciszku większość, ciuszki też, które dostałam mam posegregowane, ale żeby coś kupić to nie, kiedyś przechodząc obok stoiska z ubrankami dla dziecka szalałam i chciałam kupować, a nie miałam komu, a teraz? Teraz to jest, aż dziwne, że weny nie mam

My też nic nie mamy

[Seleniti]

Napisane przez beatusia10

heh, no spoko, mogę być wątkowym
ja po szpitalu, jak wszystkie tak leżały i głaskały, to też zaczęłam, ale staram się stopować, bo jeśli to ma faktycznie zaszkodzić, a dziecku faktycznie to zwisa no ale zapytam jeszcze mojego lekarza.. jak nie zapomnę
ja też nic jeszcze dla dzieciątka nie kupiłam..

Wiesz ile lekarzy tyle teorii przecież ja zaś czytałam, że wskazane jest głaskanie brzuszka, mówienie do niego, śpiewanie, że w ten sposób tworzy się głębsza więź między maluszkiem a mamą, również po to, żeby dzidzia z tego okresu "pamiętała" więcej oprócz bicia serca mamy i ruchów jej jelit przecież, żadna z Nas brzuszka nie ugniata, ani nie ściska, nie maltretuje, a taka chwilka pogłaskania brzuszka wieczorkiem moim zdaniem sprawia dużo przyjemności

[Ramona_85]

Napisane przez Nikii89

Ramona ja też zamawiałam poleconym ekonomicznym

Hmmm.... no to sobie poczekam jutro raczej nie przyjdzie, więc najprędzej w poniedziałek, toż to 6 dni roboczych będzie od zakupu

[VwVampirka]

Seleniti, ja dziś też, popatrzyłam sobie na wszystko, pooglądałam i kupiłam coś dla siebie, a dla dzidzi nic nie wzięłam... a patrzyłam się na takie fajne grzechotki, klocki itd, nie tylko ubranka...
Ale postanowiłam sobie, że nie będę szaleć! Ubranka dostanę, 1000 zabawek nie będę miała gdzie trzymać, a tak na prawdę, to potrzebuję łóżeczka, wózka, kosmetyków i pieluch! To też kosztuje, a jak wpadnę w szał zakupowy, to mogę już nie mieć na to, co faktycznie jest mi potrzebne... ale cały czas uważam, że mam jeszcze an to czas

Zjadłam obiadek i mi niedobrze... aż musiałam się położyć, bo boję się, że go wymodlę... i chyba zaraz zasnę

I dzwonił TŻ... z okazji Andrzejek zaprosił do nas na jutro kolegę na popijawę
Wkurzyłam się trochę... to powiedział, że kolega dopiero jutro da mu znać, czy przyjdzie... i wkurzyłam się jeszcze bardziej
Może miałabym ochotę na jakąś imprezę, ale w większym gronie, albo na jakieś wyjście, a nie patrzenie się na 2 chłopów jak siedzą przy piwie

[Seleniti]

Nikii podziel się sałatką, jak ją uwielbiam zwykle sama zjadam całą miskę i już wiem, że ją jutro zrobię bankowo

[Carmenaa_88]

Napisane przez martuszka0

Ale jak się rozgada to będziesz chciała, żeby przestał :P na pewno za niedługo zacznie mówić

Kiedyś jak jechałam tramwajem to wsiadła matka z synem może z 4 lata miał... No i jadą a on ciągle zadawał jej pytania, ona odpowiadała i chłopiec za każdym razem mówił "a dlaczego?", a ta pani na każde pytanie cierpliwie, ze spokojem odpowiadała byłam pełna podziwu dla tej matki. Sytuacja zabawna była. A w ogóle on w rękach trzymał jakiś jogurt i patrzy na niego i mówi "mama, jak będziemy w domu to ja ten jogurt od razu zjem bo mi kiszki walca grają" a ona na to "marsza grają", odpowiedź "a dlaczego?"

on już jak się rozgada pół po swojemu pół po naszemu to już mnie głowa boli

a dziecko z autobusu poprawiłaś mi humor

Napisane przez beatusia10

heh, no spoko, mogę być wątkowym
ja po szpitalu, jak wszystkie tak leżały i głaskały, to też zaczęłam, ale staram się stopować, bo jeśli to ma faktycznie zaszkodzić, a dziecku faktycznie to zwisa no ale zapytam jeszcze mojego lekarza.. jak nie zapomnę
ja też nic jeszcze dla dzieciątka nie kupiłam..

też mi to położne mówiły jak leżałam na porodówce ale mi to mówiły po to, by ten poród wywołać nie pomogło

Napisane przez kasiab91

Carmena - przepraszam
Nie chciałam Cię urazic w żaden sposób. Ja tu przedstawiłam historię mojego chrześniaka, który ma wiele zadatków na to żeby mówic już płynnie lecz jego rodzice to olewają
Wiem o tym dobrze, że każde dziecko rozwija się inaczej. Widzisz Ty ćwiczysz ze swoim synkiem, jego mama nie robi nic. To jest bardzo smutne.
Jeszcze raz przepraszam

nie no spoko. wiem, że nie miałaś na myśli wszystkich rodziców takich dzieci po prostu ostatnio jestem przewrażliwiona na różne mądrości ludzi na ten temat a takich choćby w internecie nie mało

[Seleniti]

Vampirko zazdroszczę ja nie mam weny na chodzenie po sklepach a już dawno też nie kupiłam nic dla siebie a tam są świetne niektóre zabawki i niedrogie i nie ma porównania nawet z tym co jest we wszystkich realach czy auchanach, smykach czy 5 10 15 bo ceny zabawek tam, gryzaczków, grzechotek przechodzą same siebie... mój braciszek ostatnio dostał kraba do kąpieli, który świeci jak się go włoży do wody, ale ma radochę teraz i zgodzę się z Tobą co do tych potrzebnych rzeczy, jak słyszę od koleżanek, że dostanę to to i to ( w sensie takie zabawki, takie śpioszki, i takie, takie, takie) to ja je błagam, że jak już rzeczywiście chcą mi zrobić prezent, to żeby rzeczywiście to były najpotrzebniejsze rzeczy typu pampersy, chusteczki dla dzieciaczków czy coś w tym stylu, bo to wcale nie są tanie rzeczy a też szybko się zużywają we mnie też siedzi to zdanie "mam jeszcze czas" i chyba ta ciąża sprawiła, że dojrzałam bardziej i nawet stałam się oszczędna, co mnie bardzo cieszy i oby nie minęło
Co do modłów mnie np jeszcze dalej męczą czasem
Może porozmawiaj z małżem na ten temat, że wolałabyś gdzieś wyjść zamiast kisić się w domu ja to chyba do końca ciąży nigdzie nie wyjdę, pewnie nawet w sylwestra w domu przesiedzę, bo mój TŻ nic kreatywnego wymyśleć nie potrafi

[kasian86]

Napisane przez Ramona_85

no własnie też myślałam, że to kawa z mlekiem, ale Justynka mówiła, że ta brązowa jest ciemna

O no patrz, to dobrze wiedzieć, nie doczytałam tego, dzięki


Dziewczyny ja się zbieram, TŻ właśnie kładzie Hanie, a zaraz będziemy oglądać film, w końcu ten World War Z, co mi się przyśnił kiedyś mąż przywiózł nachosy i dip i dla mnie Mirinde - mam sobie wyobrazić, że to drink także miłego wieczoru i dobrej nocy

[Gosiiaczek]

Napisane przez coodmalina

Witajcie... pospaliśmy dziś z Ziutem do 9 ale z kopyta zaczęliśmy dzień i już obiad prawie zrobiony, mieszkanie ogarnięte, teraz czekam na dostawę z alma.24 i będziemy robić pierniczki jadalne, bo w weekend robimy z sąsiadkami takie ozdobne




ja śpię w stoperach już ponad 3 lata, mojemu Tż-towi nawet zabieg prostowania przegrody nosowej i plastyka podniebienia nie pomogły... jedyny plus tego chrapania jest taki że Ziut zasypia przy nim natychmiastowo



we wrześniu wygrałam udział w warsztatach "Dziecko w obiektywie", szczegóły na stronie lubiefotografie.pl, po warsztatach mieliśmy wysłać swoje zdjęcia z pociechą, ale tylko te z warsztatów. No i jedno z naszych zdjęć wisiało, wczoraj na wystawie wieńczącej warsztaty, więc byliśmy bardzo zadowoleni

Ziut... początkowo chciał wracać do domu, ale jak zaczęli grać, a szczególnie na bębnach to już wsiąkł. Koncert był świetny, bo orkiestra włączała do zabawy dzieciaki, więc same rozumiecie Później dzieciaki mogły pograć na instrumentach, więc do bębnów dostępu nie było, bo całkowicie zajął je Ziut. Pani Bębniarka wzięła mój numer telefonu, bo organizuje warsztaty bebniarskie dla dorosłych i dzieci, i da mi znać, bo widzi Ziuta w swoim zespole. Sama byłam zdziwiona że on kumał o co chodzi, ona wybijała mu rytm rękami a on to samo wybijał w bębny... fajowsko było. No i zapytanie o prezenty... Ziut rozwalił tym wszystkich, tym bardziej że jeden z członków orkiestry wygląda jak Mikołaj, dodatkowo miał na głowie czerwoną czapkę, więc wiadomo do kogo podszedł. Później wdał się w dyskusję z Panem Mikołajem, podał listę swoich prezentów, opowiedział mu o swoim wyścigowym czerwonym samochodzie który chce zbudować ... było super.

Uwielbiam takie dziecaki grze ich pelno twoj Ziut to taki chachorek w pozytywnym slowa znaczeniu i jest szczesliwy


---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez meniaa94

gosius91 tak myślałam dla rodziców,dla każdego do 150 zł ... bo niestety wydatki są w tym roku,dla tż gdzieś tak samo ...
Wiem,że dla tż kupię w rossmannie szczoteczkę do zebów elektryczną bo chciał kupić + coś do tego ... myślałam o pudełku na dupsy jak chodzi na ryby,dla taty myślałam o takich szczypcach co się wyciąga haczyki z ryb bo kuzyn kiedyś miał i mu się to spodobało ale napisałam teraz do niego sms'a czy przypadkiem właśnie mój tata tego już nie ma
A mamie albo blender ... albo ksiązkę "Ewa gotuje" + coś

Ja dzisaj kupilam ta sczoteczke do brata bomsuper promocja sama jej uzywam a dalam chyba 99zl wiec ta cena jest naprawde ok
Mamie kupilam jak narazie zestaw z Dove bo lubimy te kosmetyki
A sobie dzisaj kupilam Bio Oil bo bylmw dobrej cenie 60ml za 27.99 z 36.99 a bede sobie boczki smarowac bo strasznienboje sie tych rostepów ;(

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez carolyna86

dziewczyny, skąd wy bierzecie siły
przed chwilą ściągnęłam pościel, wstawiłam pranie, pralka się wyprała więc rozwiesiłam i już padam na twarz

Kochana ja tez sobie rozkladam prace domowe , tez dwa dni temu przebralam lozko i posciel wypralam , bylam padnieta
wczoraj pochowalam letnie sweterki wyciaglam zimowe i zrobilam przeglad w szafie , dzisaj posprzatalam lazienke a kiedybrobilam to wszytstko w jedno popoludnie no ale teraz JEST NAS DWÒCH JA I MÓJ BRZUCH
Wiec. Spokojnie ja tez tak mam

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez kasiab91

My też nic nie mamy

Ja mam tylko male skarpetki jeszcze cierpliwie czekam choc juz bym poszalala

[paulka0212]

Kochane uciekam do łóżeczka, mąż jutro do pracy, więc trzeba się wcześniej spać położyć.
A jeszcze jakiś mecz będziemy chyba oglądać

Spokojnych nocek życzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lucynka20xd]

Ja też uciekam spać, dobrej nocy !!!

[nadiak1]

Napisane przez Seleniti

To dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym brakiem zakupów dla maluszka sama co prawda dziedziczę po braciszku większość, ciuszki też, które dostałam mam posegregowane, ale żeby coś kupić to nie, kiedyś przechodząc obok stoiska z ubrankami dla dziecka szalałam i chciałam kupować, a nie miałam komu, a teraz? Teraz to jest, aż dziwne, że weny nie mam

Ja też nie mam nic i nie mam weny na kupowanie. Przed ciążą to oglądałam nałogowo i powstrzymywałam się od kupna, a teraz nic, zastój.
Pewnie jak poznam płeć zacznę szaleństwo. No i czeka na mnie paka od siostry po jej córeczce.

[JJJustynAAA]

Czesc dziewczyny. Jestesmy juz po spektaklu. Ubawilismy bardzo. Warto czasem tak spedzic czas. Bilety to wczesniejszy prezent od tesciow na mikolaja.
NIKI slyszalam o tej ksiazce. dzieki za propozycje.
jutro was nadrobie... dobranoc.

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka