Mamy z kielc 2013

[wiewi]

Babku spokojnie. nikt ci nie sprawdzi że byłaś z dzieckiem później niż miesiąc czasu. A to zalecenie masz napisane na karcie wypisu? Ja bym się wstrzymała i poszła do pediatry swojego po skierowanie.

[mu_szka]

Napisane przez babku

Dzięki dziewczyny. Może spróbuję tam na Mickiewicza. A myślicie, że mogę zadzwonić umówić się już teraz, jak nie mam skierowania jeszcze?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mozesz zadzwonic i sie umowic bez skierowania (jak zapyta czy masz skierowanie to powiedz tylko ze masz). Potem do pediatry po skierowanie i wystarczy czekac.
tel na mickiewicza: 41 344 65 83

[babku]

Napisane przez mu_szka

Mozesz zadzwonic i sie umowic bez skierowania (jak zapyta czy masz skierowanie to powiedz tylko ze masz). Potem do pediatry po skierowanie i wystarczy czekac.
tel na mickiewicza: 41 344 65 83

O tym właśnie myślałam, żeby tak zrobić. Bardzo Wam dziękuję

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[becik_4]

Napisane przez czarne

becik_4 jak się ma Twój przystojniak? Tż kupił małej tą kołyskę co się składa w taki fotelik,super sprawa troszkę wczesniej bo musielismy przetestować ponieważ wyjezdzamy w góry \
Ile będzie miał Kubuś kiedy będziecie robili chrzciny? My z tż nie możemy się zmobilizować

u kubusia wszystko ok rosnie i tyje zeby nadal tylko dwa no i uwielbia moje rece tu sie nic nie zmienilo a cgrzcimy 8 czerwca wiec bedzie mial skonczony rok i chyba polaczymy te imprezy jeszcze zobacze a jak nataszka pewnie juz duza jak ja ostatnio widzialam to taka dwutygodniowa kruszynka
trooskava hello,jak się macie? Co robi Matyldka?

Napisane przez trooskava

Matyldka zabkuje i jest masakra maruda, kupki kwasne, katarek, stan podgoraczkowy, w nocy goraczka. ... takze wesolo uff wszystko przed wami czarne

a propos chrzcin matylda miala 4 msc jak robilismy

oj to sie nacierpi u nas bylo tylko marudzenie na szcescie bez goraczki a ktore zabki jej juz wychodzą ?

Napisane przez babku

Dlatego chyba pójdziemy prywatnie. Mam namiar do doktor Jopkiewicz. Podobno warta polecenia. Skoro na Nfz takie terminy, to bez sensu czekać. Swoją drogą ciekawe dlaczego u mnie na wypisie taki krótki czas na zrobienie tego usg

my bylismy na zagnanskiej tez szybko i sprawnie idzie

[trooskava]

Napisane przez becik_4

oj to sie nacierpi u nas bylo tylko marudzenie na szcescie bez goraczki a ktore zabki jej juz wychodzą ?

dopiero dolne jedynki, do tej pory bezzebna jest. dzisiaj w nocy 39,3 miala ale czopek zalatwil sprawe.

[marta1985_85]

Napisane przez mu_szka

Mozesz zadzwonic i sie umowic bez skierowania (jak zapyta czy masz skierowanie to powiedz tylko ze masz). Potem do pediatry po skierowanie i wystarczy czekac.
tel na mickiewicza: 41 344 65 83

A to konieczne jest skierowanie? Myślałam, że jak jesteśmy zapisani na konkretny termin i w wypisie jest informacja o konieczności zrobienia takiego usg, to że już nie trzeba nic więcej... Chyba muszę tam zadzwonić i zapytać, ewentualnie przy wizycie kontrolnej Małego u lekarza, będę musiała zapytać.

[trooskava]

Napisane przez marta1985_85

A to konieczne jest skierowanie? Myślałam, że jak jesteśmy zapisani na konkretny termin i w wypisie jest informacja o konieczności zrobienia takiego usg, to że już nie trzeba nic więcej... Chyba muszę tam zadzwonić i zapytać, ewentualnie przy wizycie kontrolnej Małego u lekarza, będę musiała zapytać.

na nfz skierowanie jest konieczne. jak idzesz prywatnie to nie jest ono wymagane

[zosia0]

Napisane przez Le La

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Macie szkołę rodzenia???położna załatwiana przez szpital czy po znajomości??jesli nie mam szkoły rodzenia to kiedy płaci sieza porod rodzinny(przed czy po porodzie???)Jeśli przed to ciekawa jestem czy kase zwracaja jesli np. sala bedzie zajeta i nie skorzystam z niej. Wybieram sie do swojej poloznej w srode lub czwartek i jeszscze nie znam odpowiedzi na te pytania.
Jak się czujesz??? bo ja mam termin na 12.12 i tak mnie kosc lonowa boli ze hej.....pozatym juz corazzzzz ciężej mi się chodzi....

SZkoły rodzenie nie mam, a położną mam poleconą przez swojego lekarza, mam jej zapłacić dopiero po porodzie. Co do samopoczucia to bywa bardzo różnie, ból pleców to nie daje mi żyć już od około 6 miesiąca, ale ja miałam z plecami zawsze problem, do tego łapie mnie rwa kulszowa, więc byłam na to nastawiona. Poza tym ok, latam po sklepach, robię wszystko sama, więc nie ma co narzekać.

Czy któras z Was miała robiony masaż szyjki w celu wywołania porodu, ja właśnie jestem po i zastanawiam się czy taki sam masaż to coś faktycznie ruszy czy to tylko niepotrzebny ból

[czarne]

zosia0 cześć
Ja nie miałam robionego masażu szyjki ale samo badanie zmobilizowało moje dziecko do wyjścia na świat...więc jest szansa

[zosia0]

Napisane przez czarne

zosia0 cześć
Ja nie miałam robionego masażu szyjki ale samo badanie zmobilizowało moje dziecko do wyjścia na świat...więc jest szansa

czarne tylko zostaje czekać czy córcia zechce się ruszyć

[czarne]

zosiao słyszałam opinie,że czesto tak sie zdarza. Badanie troche boli ale po nim tylko czekac na skurcze...oni wiedza co robia

[trooskava]

Napisane przez zosia0

SZkoły rodzenie nie mam, a położną mam poleconą przez swojego lekarza, mam jej zapłacić dopiero po porodzie. Co do samopoczucia to bywa bardzo różnie, ból pleców to nie daje mi żyć już od około 6 miesiąca, ale ja miałam z plecami zawsze problem, do tego łapie mnie rwa kulszowa, więc byłam na to nastawiona. Poza tym ok, latam po sklepach, robię wszystko sama, więc nie ma co narzekać.

Czy któras z Was miała robiony masaż szyjki w celu wywołania porodu, ja właśnie jestem po i zastanawiam się czy taki sam masaż to coś faktycznie ruszy czy to tylko niepotrzebny ból

mi masaz zrobila lekarka przy przyjeciu do szpitala, pomimo ze powtarzałam jej ze na drugi dzien mam miec cc bolało, ale godzine pozniej odszedl mi czop i ruszyly skurcze. I tym sposobem na lozku na patologii polezałam 10 minut i przeszłam na porodówkę

[zosia0]

Napisane przez trooskava

mi masaz zrobila lekarka przy przyjeciu do szpitala, pomimo ze powtarzałam jej ze na drugi dzien mam miec cc bolało, ale godzine pozniej odszedl mi czop i ruszyly skurcze. I tym sposobem na lozku na patologii polezałam 10 minut i przeszłam na porodówkę

To tak jak Tobie po około godz czop odpadł, strasznie dużo tego było, skurcze jakieś delikatne mnie wzięły, no ale wszystko ustało. Kolejny dzień już i czekam. Jedyne co to mała tak jakos czuje jakby nisko zeszła że chodzić sie nie da bo czuję że zaraz mi wypadnie

[becik_4]

wiewi jak Kacperek zaeagował na świecidełka w galerii ? Kubuś na początku jak sie obudził to przestraszył sie hałasu i sie rozpłakał ale jak zobaczył te choinki i migające światełka to buzia mu sie nie zamykała a i też kupiłam tą kaszke jutro zaczynamy wprowadzac mieso wiec za jakies pare dni dam mu kaszkę

a jeszcze pytanko do doświadczonych mam próbuje nauczyć mojego ancymonka picia z butelki i za nic w swiecie nie potrafi jej ciagnąć tylko grycie teraz kupilam butelke ze smoczkiem od 6-18 m nie wiem czy go meczyc i codziennie dalej próbowac czy dac sobie spokój myslicie ze sie nauczy czy nie ma szans?

[ycnan]

Napisane przez becik_4

a jeszcze pytanko do doświadczonych mam próbuje nauczyć mojego ancymonka picia z butelki i za nic w swiecie nie potrafi jej ciagnąć tylko grycie teraz kupilam butelke ze smoczkiem od 6-18 m nie wiem czy go meczyc i codziennie dalej próbowac czy dac sobie spokój myslicie ze sie nauczy czy nie ma szans?

Nauczy się na pewno, tylko że teraz to już raczej nie ma sensu przyzwyczajać dziecka do butelki (lepiej dla zgryzu itp). Może kup mu już pierwszy niekapek. Mój Borysek miał z Tommee Tippee (od 4msc) i dość szybko załapał. Teraz taki sam kupiłam dla Kacperka i po dwóch dniach jeszcze nie umie pociągnąć, ale jest na dobrej drodze Jak złapie co i jak to butelki schowam do szafki. Borysek przeszedł całkowicie na niekapki/zwykłe kubki jak miał jakieś 7-8 miesięcy. Tylko w wyjątkowych sytuacjach dostawał kaszkę z butelki.
A Twój Kubuś gryźć smoczek może też przez zęby - używa smoczka jako gryzaka. Daj mu butelkę, kiedy będzie głodny, może z nerwów zassie

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------


My powoli wracamy z bezlaktozowego mleka do zwyklego mm i obserwujemy kupki. Póki co jest dobrze, nie ma śladu śluzu, czy krwi. Jeśli nic się nie zmieni, to we wtorek po południu Kacperek będzie szczepiony po raz kolejny.

Ktoś pytał o prezenty dla dzieciaczków na święta. Ja się powoli za tym rozglądam, ale tak: Kacperek w zasadzie już siedzi, właśnie zaczął "hopsać", więc szykuje się szybkie stawanie. Dlatego też zabawki wybieram dla niemowlaka siedzącego/stojącego.
- Na pewno dostanie coś a'la pchacz - z przodu panel ze świecącymi przyciskami, melodyjkami, a od tyłu dziecko może się na nim wesprzeć, gdy uczy się chodzić. Taki balkonik, z bajerami, na kółkach Na siedząco się tym dziecko pobawi (ten panel z guzikami), i jak będzie chciał chodzić, to będzie miał podporę.
- Widziałam też fajne pianinko dla maluszków, z paskami na rzepy, które można przyczepić np do barierki w łóżeczku, czy wózku.
- Różne kule, walce, czy inne zabawki zachęcające do raczkowania.
- stoliki edukacyjne też są fajne, ale my akurat mamy po starszym synu, więc nie kupujemy.
- super sprawą (choć na krótko) są skoczki - jumperro. Super ulga dla rąk, kiedy dziecko wchodzi w etap, jak ja to mówię, "hopsania" - dzieciątko samo sobie podskakuje, a mama może odpocząć. Do tego mają dookoła masę atrakcji, więc dziecko też dłużej posiedzi. Minusem jest cena, bo 300zl trzeba dać a służy to może 2-3 miesiące. Ja właśnie rozglądam się za używaną taniochą .


* to moje "hopsanie", to jak dzieciątko trzymane pod pachami, zamiast trzymać nogi sztywno oparte, zaczyna podskakiwać, odbijać się od podłoża. Mój Borysek baaaaaaaaardzo to lubił i non stop się tego domagał ...a mi ręce odpadały. Kacperek własnie zaczął.

[becik_4]

ycnan dzieki za odpowiedz w sprawie butli mam kubek niekapek i meczylam kube nim ze dwa tygodnie i nic gryzie rusza wargami tak jakby jadl a pociagnac nie pociagnie dlatego pomyslalm o butki i wczoraj ja kupilam dzisiaj zassal 20 ml ale pozniej chcialam mu dac i znowu gryzie no ale to zawsze krok na przód a po ok roku jak juz nie bede karmic piersia to wprowadzam to melko modyfikowane 2 tak? i wlasnie tez po to chcialam ta butle wprowadzic zeby z niej jadł no bo w czym innym?

dobrze ze u Kacperka poprawily sie te kupki to przynajmniej odżyliście

co do prezentów to tez ja pytalam i widzialm dziecko skaczace w tym "hopsaniu" fajne ale zdecydowalismy sie na stolik edukacyjny z fisher price myslalm tez nad tym ala chodzikiem z panelem z przodu ale obawialam sie ze jak sie bedzie dzecko podnosic na tym to to mu moze odjeżdżać i sobie moze dwa jedyne zabki wybić ale nie widzialm tego na zywo wiec nie wiem czy mam racje

[wiewi]

Becik Kacperkowi bardzo podobały się światełka zresztą dlatego biorę go zawsze w foteliku bo wszystko widzi... Mój młodzieniec umie pić z butelki od małego dawałam mu a to wodę a to herbatę rumiankową. Teraz podaje mu rozcieńczony sok jabłkowy bardzo mu smakuje...

[fablous]

Witajcie
Dziś trafiłam na ten wątek, co prawda mamą nie jestem ani też w ciąży póki co ale powoli zaczynam o tym myśleć i szukam lekarza, który byłby godny polecenia jako lekarz prowadzący ciążę, tak na przyszłość . Warunek jest taki, żeby pracował w szpitalu na Czarnowie. Myślałam o doktorze Piwońskim - czy któraś z wa chodziła do niego? Jakie macie spostrzeżenia na jego temat?

[becik_4]

Napisane przez fablous

Witajcie
Dziś trafiłam na ten wątek, co prawda mamą nie jestem ani też w ciąży póki co ale powoli zaczynam o tym myśleć i szukam lekarza, który byłby godny polecenia jako lekarz prowadzący ciążę, tak na przyszłość . Warunek jest taki, żeby pracował w szpitalu na Czarnowie. Myślałam o doktorze Piwońskim - czy któraś z wa chodziła do niego? Jakie macie spostrzeżenia na jego temat?

a to Piwoński pracuje teraz na Czarnowi? ja byłam u niego dwa lata temu to pracowal jeszcze na Kościuszki moje wrazenie po jednej wizycie pozytywne i gdyby nie to ze chcialam rodzic na prostej to pewnie bym u niego prowadzila ciąże ale tak jak mowi byla tylko na jednej wizycie

[fablous]

Napisane przez becik_4

a to Piwoński pracuje teraz na Czarnowi? ja byłam u niego dwa lata temu to pracowal jeszcze na Kościuszki moje wrazenie po jednej wizycie pozytywne i gdyby nie to ze chcialam rodzic na prostej to pewnie bym u niego prowadzila ciąże ale tak jak mowi byla tylko na jednej wizycie

Tak, jest teraz zastępcą ordynatora na Czarnowie.
Dobrze słyszeć pozytywną opinię na jego temat

[trooskava]

Napisane przez fablous

Witajcie
Dziś trafiłam na ten wątek, co prawda mamą nie jestem ani też w ciąży póki co ale powoli zaczynam o tym myśleć i szukam lekarza, który byłby godny polecenia jako lekarz prowadzący ciążę, tak na przyszłość . Warunek jest taki, żeby pracował w szpitalu na Czarnowie. Myślałam o doktorze Piwońskim - czy któraś z wa chodziła do niego? Jakie macie spostrzeżenia na jego temat?

A więc , ja do Piwońskiego nie chodziłam w ciązy, ale lezac na patologii w ciazy na Czarnowie oraz już podczas mojego pobytu w szpitau na kilka godz przed porodem miałam z nim kilka razy kontakt. Widzialam jak sie interesował nie swoimi pacjentkami, przy badaniu byl delikatny. generlani na tyle na ile miałam z nim styczność był ok.

Ze swojej strony moge polecic juz po raz kolejny Patrycka Radomskiego Pracuje na Czarnowie. Nie prowadzil mojej ciązy ale duzo dobreg o nim słyszałam. Kilka moich znajomych rodzilo u niego i mimo ze nie byly jego pacjentkami to sie nimi interesował, przychodzil, pytał.

A i nie polecamlekarza który prowadzil moja ciaze czyli Rokity. Juz duzo na jego temat bylo na watku to przeszukaj jak masz ochote

U nas laski ząb sie przebil ale nie wylazł jeszcze. Goraczka byla marudzenie mega, jak goraczka ustapila to mamy wysypke! Trzydnióweczka na 90%.... Biedulka wysypana krostkami jak to sie mowi jak nie urok to sraczka :/

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez becik_4

a jeszcze pytanko do doświadczonych mam próbuje nauczyć mojego ancymonka picia z butelki i za nic w swiecie nie potrafi jej ciagnąć tylko grycie teraz kupilam butelke ze smoczkiem od 6-18 m nie wiem czy go meczyc i codziennie dalej próbowac czy dac sobie spokój myslicie ze sie nauczy czy nie ma szans?

Moja do tej pory za nic w swiecie nie chce pic z niekapka. Kupiłam jej TT i avent i :dupa: za to z butelek aventu ciągnie pićku aż miło

[fablous]

Napisane przez trooskava

A więc , ja do Piwońskiego nie chodziłam w ciązy, ale lezac na patologii w ciazy na Czarnowie oraz już podczas mojego pobytu w szpitau na kilka godz przed porodem miałam z nim kilka razy kontakt. Widzialam jak sie interesował nie swoimi pacjentkami, przy badaniu byl delikatny. generlani na tyle na ile miałam z nim styczność był ok.

Ze swojej strony moge polecic juz po raz kolejny Patrycka Radomskiego Pracuje na Czarnowie. Nie prowadzil mojej ciązy ale duzo dobreg o nim słyszałam. Kilka moich znajomych rodzilo u niego i mimo ze nie byly jego pacjentkami to sie nimi interesował, przychodzil, pytał.

A i nie polecamlekarza który prowadzil moja ciaze czyli Rokity. Juz duzo na jego temat bylo na watku to przeszukaj jak masz ochote

U nas laski ząb sie przebil ale nie wylazł jeszcze. Goraczka byla marudzenie mega, jak goraczka ustapila to mamy wysypke! Trzydnióweczka na 90%.... Biedulka wysypana krostkami jak to sie mowi jak nie urok to sraczka :/

Czytałam dużo o doktorze Radomskim i chciałam się do niego umówić. Ale bezskutecznie. W internecie znalazłam namiar na jego gabinet prywatny na Tatrzańskiej ale próbowałam się dodzwonić i podany nr jest nieprawidłowy. Mało tego, podjechałam kiedyś na Tatrzańską i żadnego gabinetu nie znalazłam Dzwoniłam też na Czarnów, żeby tam zapytać o możliwość umówienia się do niego na wizytę ale pielęgniarka powiedziała mi, że dr Radomski wyjeżdża za granicę.

O Rokicie też słyszałam, że jest przereklamowany, drogi i że bardzo długo się u niego czeka.

Ja chodziłam do dr Chróściela, świetny człowiek i lekarz, ale niestety nie pracuje już w szpitalu . Co przy ewentualnej ciąży i potem porodzie, jest dużym minusem...

[ycnan]

Napisane przez becik_4

ycnan dzieki za odpowiedz w sprawie butli mam kubek niekapek i meczylam kube nim ze dwa tygodnie i nic gryzie rusza wargami tak jakby jadl a pociagnac nie pociagnie dlatego pomyslalm o butki i wczoraj ja kupilam dzisiaj zassal 20 ml ale pozniej chcialam mu dac i znowu gryzie no ale to zawsze krok na przód a po ok roku jak juz nie bede karmic piersia to wprowadzam to melko modyfikowane 2 tak? i wlasnie tez po to chcialam ta butle wprowadzic zeby z niej jadł no bo w czym innym?

Jeśli będziesz karmić rok, to wtedy już mleka numer 3. Bodajże po 10 miesiącu się je wprowadza. I Borysek pił najpierw z butli, potem szybko z niekapka dla maluszków, potem z większego dla starszych dzieci, a na końcy z niekapka ze słomka No i potem już ze zwykłego kubeczka. Wszystkie niekapki miał z tommee tippee.

dobrze ze u Kacperka poprawily sie te kupki to przynajmniej odżyliście

A właśnie dziś jest znów gorzej Im więcej bebiko, tym więcej kup. I coraz gorsza konsystencja. Właśnie zrobił trzecią dziś i znów biegunkowa, z grudkami Bebiko wraca do szafki, a na kolację młody znów dostanie Enfamil O-Lac. Na szczęście już we wtorek mamy wizytę u pediatry to może mi przepisze jakiś jego odpowiednik na receptę=tańszy, bo to kosztuje 33zł/400g

[trooskava]

Napisane przez fablous

Czytałam dużo o doktorze Radomskim i chciałam się do niego umówić. Ale bezskutecznie. W internecie znalazłam namiar na jego gabinet prywatny na Tatrzańskiej ale próbowałam się dodzwonić i podany nr jest nieprawidłowy. Mało tego, podjechałam kiedyś na Tatrzańską i żadnego gabinetu nie znalazłam Dzwoniłam też na Czarnów, żeby tam zapytać o możliwość umówienia się do niego na wizytę ale pielęgniarka powiedziała mi, że dr Radomski wyjeżdża za granicę.

O Rokicie też słyszałam, że jest przereklamowany, drogi i że bardzo długo się u niego czeka.

Ja chodziłam do dr Chróściela, świetny człowiek i lekarz, ale niestety nie pracuje już w szpitalu . Co przy ewentualnej ciąży i potem porodzie, jest dużym minusem...

wyjezdza? ooo to niedobra informacja zamierzałam od nowego roku do niego sie wybrac na wizyte

Rokity mega drogi a koleki masakryczne.

Co do lekarza ze szpitala w którym zamierzasz rodzic to powiem Ci tak. Ja chodzilam do Rokity i w ogole sie nie interesował swoimi pacjentkami. Robil mi cc i tyle. Znajoma chodzila do niego i w szpzitalu nie mogla sie doprosic zeby spojrzal na jej wyniki. a leazaly ze mna dziweczyny ktore nie mialy lekarza z Czarnowa i widzialam ze niektórzy ginekolodzy (np.Radomski) zajmowali sie nimi jakby byli ich pacjentkami, takze nie ma reguly

[marta1985_85]

Napisane przez fablous

Witajcie
Dziś trafiłam na ten wątek, co prawda mamą nie jestem ani też w ciąży póki co ale powoli zaczynam o tym myśleć i szukam lekarza, który byłby godny polecenia jako lekarz prowadzący ciążę, tak na przyszłość . Warunek jest taki, żeby pracował w szpitalu na Czarnowie. Myślałam o doktorze Piwońskim - czy któraś z wa chodziła do niego? Jakie macie spostrzeżenia na jego temat?

Ja leżałam na Czarnowie 5 dni - w tym 2 na patologii, gdzie badał mnie dr Piwoński, potem zakładał mi balonik. Wrażenia są bardzo fajne - o wszystkim, co widzi, wszystkim, co chce robić opowiada pacjentce tak, żeby wszystko zrozumiała - w końcu to pacjentka musi wyrazić zgodę na niektóre "zabiegi"więc powinna wiedzieć, na co się pisze. Na obchodach, zawsze był zorientowany we wszystkim, więc mimo, że nie chodziłam do Niego, po spostrzeżeniach myślę, że jest godny polecenia.

[becik_4]

Napisane przez ycnan

Jeśli będziesz karmić rok, to wtedy już mleka numer 3. Bodajże po 10 miesiącu się je wprowadza. I Borysek pił najpierw z butli, potem szybko z niekapka dla maluszków, potem z większego dla starszych dzieci, a na końcy z niekapka ze słomka No i potem już ze zwykłego kubeczka. Wszystkie niekapki miał z tommee tippee.
A właśnie dziś jest znów gorzej Im więcej bebiko, tym więcej kup. I coraz gorsza konsystencja. Właśnie zrobił trzecią dziś i znów biegunkowa, z grudkami Bebiko wraca do szafki, a na kolację młody znów dostanie Enfamil O-Lac. Na szczęście już we wtorek mamy wizytę u pediatry to może mi przepisze jakiś jego odpowiednik na receptę=tańszy, bo to kosztuje 33zł/400g

o kurcze to faktycznie troche kosztuje a w koncu dzieciątko w takim wieku to głównie na mleku jest wiec troche tego idzie

a powiedz mi jeszcze czym sie różni ten niekapek dla maluchów od tego dla starszych dzieci bo moze ten mój jest dla starszych i dlatego nie umie z niego pic tylko nie wiem jak to teraz sorawdzic bo to byl prezent a na opakowaniu nic nie pisze jak pociagnelamz niego to fanie lecialo nie trzeba bylo sie meczyc wiec sadze ze powinien dac rade

[wiewi]

A jutro do mnie przychodzi kurier po wózek reklamuje go niestety bl coś trzeszczy mi przy jeździe i koła pstrykaja zobaczymy czy uznają mi reklamacje. Wobec powyższego jestem uziemiona w domu przez około tydzień zero spacerów

[mu_szka]

trooskava my sie wybieramy na basen za tydzien i mam prosbe, czy moglabys w skrocie napisac jak wygladaja takie zajecia, ile trwaja, itp...? pozdrawiam

[tynka88]

czesc dziewczyny dlugo mnie nie bylo, ale mielismy rozne zawirowania zdrowotne, postaram sie podczytywac Was juz teraz na bieżąco

Jesli chodzi o lekarza z czarnowa to ja polecam dr szczurkowską,przyjmuje kolo kosciola sw jozefa, a dr radomski odbieral mój porod i rowniez mam bardzo dobre wspomnienia, interesowal sie mna po porodzie i uchronil moje krocze przed nozyczkami ,ktore juz trzymala polozna,

gdzie dziewczyny chodzicie na basen z dzieciaczkami?bo wstyd sie przyznac,ale ja z Mateuszkiem nie dotarlam jeszcze..

a jesli chodzi o mikolaja i gwiazdke to na MAteuszka juz czekaja prezenty odkurzacz,wozek na zakupy-samochodzik, wkretarka i lego duplo.

[ycnan]

Napisane przez becik_4

a powiedz mi jeszcze czym sie różni ten niekapek dla maluchów od tego dla starszych dzieci bo moze ten mój jest dla starszych i dlatego nie umie z niego pic tylko nie wiem jak to teraz sorawdzic bo to byl prezent a na opakowaniu nic nie pisze jak pociagnelamz niego to fanie lecialo nie trzeba bylo sie meczyc wiec sadze ze powinien dac rade

Ten co my mamy ma zdecydowanie bardziej miękki ustnik. Pokryty gumą, czy czymś takim Jak młody dostał z twardym to wziął do ust i zaczał płakać
Ja robię, jak ze starszym - daję mu między posiłkami niekapek z wodą i on się tym bawi, podgryza, czasem zassie i jest w szoku "o co kaman" Za jakiś czas powinien już świadomie z niego pić. Jak dostaje picie po jedzeniu, czy to w niekapku, czy w butelce, to tylko się nim bawi - gryzie, "ciamka" i się chichra przy tym
My mamy ten: http://www.ceneo.pl/21604731

Napisane przez wiewi

A jutro do mnie przychodzi kurier po wózek reklamuje go niestety bl coś trzeszczy mi przy jeździe i koła pstrykaja zobaczymy czy uznają mi reklamacje. Wobec powyższego jestem uziemiona w domu przez około tydzień zero spacerów

I w tydzień sie uwiną? Jak tak, to bardzo szybko. A dzwoniłaś najpierw zapytać, czy taką usterkę uznają?