Coraz bliżej Święta!-Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. IV !

[Emocja20]

U mnie też słońce :sciana: A u mojej mamy zadyma śnieżna właśnie była! Gdzie tu sprawiedliwość?!

[Moniika95]

U mnie też słońce

[asik1503]

u mnie też słońce... i jakoś nie zapowiada się na śnieg ciekawe czy spadnie jeszcze przed świętami...

[Hikaru]

Asik, co studiujesz na SGGW?

[Flashdance]

Witam w grudniu. Właśnie zamówiłam świąteczna piżamkę i szlafrok. Długo wahałam sie nad szlafrokiem, ale co tam. Po południu wybieram się na pierwsze polowanie na prezenty.

Z tym śniegiem to ja się cieszę że na razie nie ma, bo zawsze było tak że padało w listopadzie, a w grudniu topniało i na święta nic nie było. Mam nadzieję że jeszcze nie będzie padać tak do połowy grudnia, później sypnie i wytrzyma do świąt.

Ja dekoracje zawsze robie tak około tygodnia przed świętami. Mieszkanko mam już wtedy wysprzątane, zakładam dekorację i mogę świętować. Staram się robić tak aby tydzień przedświąteczny spędzić miło i bez pośpiechu. No ale ja nie robię u siebie wigilii tylko jeżdżę do rodziców i teściów, więc moge sobie pozwolić na przedświąteczne leniuchowanie, jeśli będę kiedyś robić u siebie to pewnie będzie inaczej.

Mam zamiar w tym roku powiesić lampki na balkonie i kabel przełożyć przez okno (i to okno zamknąć normalnie). Robiłyście tak kiedyś? Kabel się nie przeciera?

[Moniika95]

A ja nadal brak pomysłu na prezent dla TŻta

[Hedonistka]

Dotarł do mnie właśnie świąteczny sweter z pingwinkiem i skarpetki z pingwinkiem
Tak się cieszę, bo paczka miała dojść trzy tygodnie temu i sklep uznał ją już dawno za zaginioną <jupi>

[Darkoz]

Napisane przez mika93

Mam wrażenie że u mnie nigdy ten śnieg nie spadnie

Spadnie spadnie. Też liczyłam na biały początek grudnia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Cytruskowa6]

Mam za oknem słońce zamiast śniegu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lexie]

Napisane przez bella719

Zależy czy lubisz dużo czy mało
Ja na swoją (też taka wielkość) daję 4 komplety po 100 lampek, czyli 400

Lubię raczej dużo Mam 300 sztuk i zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze 100 albo 200 sztuk.

Napisane przez Hedonistka

Przy moim psie z ADHD strach jest postawić jakąkolwiek choinkę...

Ja przy moich też się boję, no ale zaryzykuję Mam nadzieję, że nie rozwalą drzewka...

Napisane przez martyna_tina

Zdradzisz na którą się ostatecznie zdecydowaliście?

http://allegro.pl/choinka-jak-zywa-s...733428076.html w końcu zamówiłam tutaj, ostatnio mieli dużo pozytywów na temat tego drzewka... Więc uznałam, że zaryzykuję Mam nadzieję, że będzie ładna. Ale cena mnie boli, oj boooli.

[Moniika95]

Właśnie puszczają mi na lekcji świąteczne piosenki

[Cytruskowa6]

Moniika95, ale Ci fajnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Emocja20]

Ojej, dziś dzień darmowej dostawy! Zbankrutuję chyba...

[Asik_]

Napisane przez Hikaru

Asik, co studiujesz na SGGW?

To pytanie do mnie ? CHyba pomyłka, bo nic nie studiuje

[Hedonistka]

Chcecie opowieść wigilijną?


Nigdy nie zapomnę pewnej Wigilii, kiedy byłam jeszcze dzieciakiem
Mieliśmy tego roku w mieszkaniu wielkie, piękne drzewko i duuużo nowych bombek. Tata szarpnął się wtedy na drogie, ale naprawdę śliczne ozdoby choinkowe. Choinkę przyozdobiliśmy jakoś na dzień lub dwa przed dniem 0.
24.12. rano obudził mnie trzask, pisk, krzyk i lament. W tej kolejności właśnie. Zaniepokojona tymi dziwnymi dźwiękami udałam się niepewnie w kierunku, skąd pochodziły, czyli do salonu... A tam Sodoma i Gomora. Pamietam to do dziś.
Cały pokój w zielonych igłach, na dywanie masa szkła i pozbijanych w drobny mak bombek, choinka leży smutno pośród tego syfu. Jeszcze smutniejsza jest babcia, patrzy na to wszystko ze łzami w oczach i lamentuje: że jeszcze coś tam coś tam do ugotowania miała, a tu nagle trzeba szybko wszystko posprzątać. Taki bałagan, matko. Trzeba ubrać na nowo choinkę, ale w co? Takie piękne i drogie bombki szlag trafił. A tu za kilka godzin wigilijna kolacja. Serce mi zaraz nie wytrzyma chyba. Jak to wszystko ogarnąć? A te bombki....? No takie śliczne były! No taka szkoda(... )
I tak w kółko powtarzała, przybierając powoli nieco przerażający jak dla mnie, obłąkany wyraz twarzy.
W tym samym czasie, dokładnie w tym samym... mój piesek(który obecnie jest w psim raju) hasa sobie radośnie po choince, bawi się tym, co pozostało z bombek i macha ochoczo ogonkiem. Taaak... to on jest sprawcą tego cyrku. Pociągnął za gałązkę raz, drugi, trzeci i... upsss... Mama mierzy psa morderczym wzrokiem, wzrokiem psychopatycznego mordercy. Widzę, że z trudem tłumi pierwotny instynkt. Tata patrzy smutnym wzrokiem i nie mówi nic. Ja uspokajam babcię...
Mój brat... jak zwykle obżera się w tym czasie czekoladą i wciąga kreskówki.
Koniec historii Wtedy nie było wesoło, ale dziś wszyscy się z tego śmiejemy

[sherlook]

U mnie ciepło i słońce Już nawet nie czekam na ten śnieg coś czuję, że pewnie po Sylwestrze spadnie. Mam w planach codziennie do świąt oglądać jeden świąteczny film. Już Listy do M zaliczone (i powtórka wczoraj) i Love Actually

[wykrasana]

Napisane przez lexie

http://allegro.pl/choinka-jak-zywa-s...733428076.html w końcu zamówiłam tutaj, ostatnio mieli dużo pozytywów na temat tego drzewka... Więc uznałam, że zaryzykuję Mam nadzieję, że będzie ładna. Ale cena mnie boli, oj boooli.

W realu tez taka piękna? boje się zamówić choinke na allegro, że przyjdzie krzak z 3 gałęziami.




U mnie już po śniegu, słońce świeci, wiosna!

[Lexie]

Napisane przez Hedonistka

Chcecie opowieść wigilijną?


Nigdy nie zapomnę pewnej Wigilii, kiedy byłam jeszcze dzieciakiem
Mieliśmy tego roku w mieszkaniu wielkie, piękne drzewko i duuużo nowych bombek. Tata szarpnął się wtedy na drogie, ale naprawdę śliczne ozdoby choinkowe. Choinkę przyozdobiliśmy jakoś na dzień lub dwa przed dniem 0.
24.12. rano obudził mnie trzask, pisk, krzyk i lament. W tej kolejności właśnie. Zaniepokojona tymi dziwnymi dźwiękami udałam się niepewnie w kierunku, skąd pochodziły, czyli do salonu... A tam Sodoma i Gomora. Pamietam to do dziś.
Cały pokój w zielonych igłach, na dywanie masa szkła i pozbijanych w drobny mak bombek, choinka leży smutno pośród tego syfu. Jeszcze smutniejsza jest babcia, patrzy na to wszystko ze łzami w oczach i lamentuje: że jeszcze coś tam coś tam do ugotowania miała, a tu nagle trzeba szybko wszystko posprzątać. Taki bałagan, matko. Trzeba ubrać na nowo choinkę, ale w co? Takie piękne i drogie bombki szlag trafił. A tu za kilka godzin wigilijna kolacja. Serce mi zaraz nie wytrzyma chyba. Jak to wszystko ogarnąć? A te bombki....? No takie śliczne były! No taka szkoda(... )
I tak w kółko powtarzała, przybierając powoli nieco przerażający jak dla mnie, obłąkany wyraz twarzy.
W tym samym czasie, dokładnie w tym samym... mój piesek(który obecnie jest w psim raju) hasa sobie radośnie po choince, bawi się tym, co pozostało z bombek i macha ochoczo ogonkiem. Taaak... to on jest sprawcą tego cyrku. Pociągnął za gałązkę raz, drugi, trzeci i... upsss... Mama mierzy psa morderczym wzrokiem, wzrokiem psychopatycznego mordercy. Widzę, że z trudem tłumi pierwotny instynkt. Tata patrzy smutnym wzrokiem i nie mówi nic. Ja uspokajam babcię...
Mój brat... jak zwykle obżera się w tym czasie czekoladą i wciąga kreskówki.
Koniec historii Wtedy nie było wesoło, ale dziś wszyscy się z tego śmiejemy

masakra!
Oby tak nie było u mnie
Na wszelki wypadek unikam szklanych ozdób, chyba żadnych szklanych bombek nie kupiłam, więc uniknę tłuczenia. A choinkę przywiązuję sznurkami do ściany!

My kiedyś mieliśmy choinkę ciętą, wsadzoną w wiaderko z piaskiem (wtedy stojaki jeszcze chyba nie były aż tak popularne ). Siedzieliśmy w salonie, pamiętam że telewizję oglądaliśmy, a tu nagle choinka lekko drgnęła... Wszyscy zamarliśmy, gapimy się na nią, bo może nam się zdawało? 3 sekundy później choinka drgnęła ponownie i majestatycznie, powoli, runęła na podłogę Oczywiście bombki potłuczone, drzewko połamane, kot chce biegać po szkle, cyrk
Mama wykorzystała to zdarzanie jako pretekst do kupienia bombek w wybranym kolorze zamiast misz-maszu

Napisane przez wykrasana

W realu tez taka piękna? boje się zamówić choinke na allegro, że przyjdzie krzak z 3 gałęziami.

Jeszcze nie wiem. Ale jak przyjdzie na pewno ją rozłożymy żeby obejrzeć i wrzucę foty Z komentarzy wiem na pewno, że jest ciemniejsza niż na zdjęciu, ale to akurat mi nie przeszkadza.
Jak przyjdzie mi krzak, to odeślę bez wahania, choćbym miała nie zdążyć już kupić nowej

[Hedonistka]

Lexie, my przywiązaliśmy ją sznurkami do ściany, ale pies był uparty Nikt nie zwracał na niego uwagi w tym wirze przygotowań

[asik1503]

Napisane przez Hikaru

Asik, co studiujesz na SGGW?

ZiIP

Napisane przez Asik_

To pytanie do mnie ? CHyba pomyłka, bo nic nie studiuje

nie pomyłka bo ja też Asik

odpaliłam świąteczne radio, zaparzyłam świąteczną herbatkę i... muszę się zabrać za naukę

[olanna]

Napisane przez martyna_tina

A u mnie słońce na całego

Teraz może już nie, ale u mnie też cały dzień dawało po oczach.

Napisane przez Flashdance

Ja dekoracje zawsze robie tak około tygodnia przed świętami. Mieszkanko mam już wtedy wysprzątane, zakładam dekorację i mogę świętować. Staram się robić tak aby tydzień przedświąteczny spędzić miło i bez pośpiechu. No ale ja nie robię u siebie wigilii tylko jeżdżę do rodziców i teściów, więc moge sobie pozwolić na przedświąteczne leniuchowanie, jeśli będę kiedyś robić u siebie to pewnie będzie inaczej.

My też tak robimy. Dopiero jak już ogarniemy dom, bierzemy się za dekorowanie.

Napisane przez asik1503

odpaliłam świąteczne radio, zaparzyłam świąteczną herbatkę i... muszę się zabrać za naukę

Podzielam Twój ból. Wiem, że mnie to i tak nie ominie, a za nic nie mogę się zebrać.

Dziś spacerowałam po Galerii przy dźwiękach 'Last Christmas', 'Driving Home For Christmas' i innych, czyli sezon przedświąteczny oficjalnie rozpoczęty.

[allmode]

A mnie się nagle czas skurczył. Okazało się, że jeszcze w grudniu mam trochę nadprogramowej pracy i naprawdę teraz nie wiem, jak ja z tym wszystkim zdążę. A jeszcze babcia przed samymi świętami ma operację zaćmy.
Dziś robię ażurowe bombki, jutro aniołki i razem z synem kartkę na konkurs w szkole językowej.
Weszłam do pasmanterii - a tam obłęd. I jutro muszę iść raz jeszcze, bo nie wzięłam pieniędzy i starczyło mi tylko na wełenkę na bombki (w sumie najpotrzebniejsze).
Czyli grudzień mam galopem
Śniegu wciąż nie ma i nawet jakby cieplej się zrobiło....

[martyna_tina]

Napisane przez Hedonistka

Dotarł do mnie właśnie świąteczny sweter z pingwinkiem i skarpetki z pingwinkiem
Tak się cieszę, bo paczka miała dojść trzy tygodnie temu i sklep uznał ją już dawno za zaginioną <jupi>

Świetne zakupy Można wiedzieć skąd?

Napisane przez lexie

Lubię raczej dużo Mam 300 sztuk i zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze 100 albo 200 sztuk.

Ja przy moich też się boję, no ale zaryzykuję Mam nadzieję, że nie rozwalą drzewka...

http://allegro.pl/choinka-jak-zywa-s...733428076.html w końcu zamówiłam tutaj, ostatnio mieli dużo pozytywów na temat tego drzewka... Więc uznałam, że zaryzykuję Mam nadzieję, że będzie ładna. Ale cena mnie boli, oj boooli.

A co ja miałam powiedzieć o cenie? Współdzielę Twój ból Koniecznie zdaj relację jak już dojdzie Ja chciałam wybrać się do nich z czystej ciekawości i zobaczyć te choinki w realu, ale oczywiście weekend okazał się za krótki

Napisane przez Hedonistka

Chcecie opowieść wigilijną?


Nigdy nie zapomnę pewnej Wigilii, kiedy byłam jeszcze dzieciakiem
Mieliśmy tego roku w mieszkaniu wielkie, piękne drzewko i duuużo nowych bombek. Tata szarpnął się wtedy na drogie, ale naprawdę śliczne ozdoby choinkowe. Choinkę przyozdobiliśmy jakoś na dzień lub dwa przed dniem 0.
24.12. rano obudził mnie trzask, pisk, krzyk i lament. W tej kolejności właśnie. Zaniepokojona tymi dziwnymi dźwiękami udałam się niepewnie w kierunku, skąd pochodziły, czyli do salonu... A tam Sodoma i Gomora. Pamietam to do dziś.
Cały pokój w zielonych igłach, na dywanie masa szkła i pozbijanych w drobny mak bombek, choinka leży smutno pośród tego syfu. Jeszcze smutniejsza jest babcia, patrzy na to wszystko ze łzami w oczach i lamentuje: że jeszcze coś tam coś tam do ugotowania miała, a tu nagle trzeba szybko wszystko posprzątać. Taki bałagan, matko. Trzeba ubrać na nowo choinkę, ale w co? Takie piękne i drogie bombki szlag trafił. A tu za kilka godzin wigilijna kolacja. Serce mi zaraz nie wytrzyma chyba. Jak to wszystko ogarnąć? A te bombki....? No takie śliczne były! No taka szkoda(... )
I tak w kółko powtarzała, przybierając powoli nieco przerażający jak dla mnie, obłąkany wyraz twarzy.
W tym samym czasie, dokładnie w tym samym... mój piesek(który obecnie jest w psim raju) hasa sobie radośnie po choince, bawi się tym, co pozostało z bombek i macha ochoczo ogonkiem. Taaak... to on jest sprawcą tego cyrku. Pociągnął za gałązkę raz, drugi, trzeci i... upsss... Mama mierzy psa morderczym wzrokiem, wzrokiem psychopatycznego mordercy. Widzę, że z trudem tłumi pierwotny instynkt. Tata patrzy smutnym wzrokiem i nie mówi nic. Ja uspokajam babcię...
Mój brat... jak zwykle obżera się w tym czasie czekoladą i wciąga kreskówki.
Koniec historii Wtedy nie było wesoło, ale dziś wszyscy się z tego śmiejemy

O kurde Ale mam nadzieję, że psiaka nikt za karę na mróz nie wyrzucił ?

Napisane przez lexie

masakra!
Oby tak nie było u mnie
Na wszelki wypadek unikam szklanych ozdób, chyba żadnych szklanych bombek nie kupiłam, więc uniknę tłuczenia. A choinkę przywiązuję sznurkami do ściany!

My kiedyś mieliśmy choinkę ciętą, wsadzoną w wiaderko z piaskiem (wtedy stojaki jeszcze chyba nie były aż tak popularne ). Siedzieliśmy w salonie, pamiętam że telewizję oglądaliśmy, a tu nagle choinka lekko drgnęła... Wszyscy zamarliśmy, gapimy się na nią, bo może nam się zdawało? 3 sekundy później choinka drgnęła ponownie i majestatycznie, powoli, runęła na podłogę Oczywiście bombki potłuczone, drzewko połamane, kot chce biegać po szkle, cyrk
Mama wykorzystała to zdarzanie jako pretekst do kupienia bombek w wybranym kolorze zamiast misz-maszu

Jeszcze nie wiem. Ale jak przyjdzie na pewno ją rozłożymy żeby obejrzeć i wrzucę foty Z komentarzy wiem na pewno, że jest ciemniejsza niż na zdjęciu, ale to akurat mi nie przeszkadza.
Jak przyjdzie mi krzak, to odeślę bez wahania, choćbym miała nie zdążyć już kupić nowej

Przepraszam, ale wyobraziłam to sobie i automatycznie parsknęłam śmiechem
Z tym rozkładaniem to się przygotuj... Nie wiem jaka ta Twoja jest gęsta, ale ja moją rozkładałam jakieś 3 godziny I to tak na szybko, w sumie kolejne 1,5h poszło na porządne modelowanie I wszystko po to, żeby oblookać i spakować ponownie w karton Już sobie zaplanowałam, że na jej rozkładanie przed świętami przeznaczę 2-3 dni, żeby nerwicy nie dostać

[bella719]

W home&you jest dzień darmowej dostawy
Ale ja chyba jednak wolę kupować w sklepie stacjonarnym

[Hedonistka]

Napisane przez martyna_tina

Świetne zakupy Można wiedzieć skąd?


O kurde Ale mam nadzieję, że psiaka nikt za karę na mróz nie wyrzucił ?

New Look www.newlook.co.uk

Nie, no co Ty My szybko mu wybaczaliśmy jego przewinienia Teraz od roku mamy nowego psa... i teraz doceniam, jaki ten poprzedni był grzeczny

[Nicole`_]

Napisane przez Flashdance

Mam zamiar w tym roku powiesić lampki na balkonie i kabel przełożyć przez okno (i to okno zamknąć normalnie). Robiłyście tak kiedyś? Kabel się nie przeciera?

Zawsze tak robię, nic się jeszcze nigdy nie stało W tym roku tez tak mam przełożony przez okno

Napisane przez lexie

Lubię raczej dużo Mam 300 sztuk i zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze 100 albo 200 sztuk.

http://allegro.pl/choinka-jak-zywa-s...733428076.html w końcu zamówiłam tutaj, ostatnio mieli dużo pozytywów na temat tego drzewka... Więc uznałam, że zaryzykuję Mam nadzieję, że będzie ładna. Ale cena mnie boli, oj boooli.

Też mam 300 i zastanawiam się czy to nie za mało... moja choinka ma 2,5m

Choinka śliczna, koniecznie daj znać jak na żywo

[Lexie]

Napisane przez martyna_tina

Przepraszam, ale wyobraziłam to sobie i automatycznie parsknęłam śmiechem

Ja też parskam jak wspomnę nasze miny, gdy patrzyliśmy jak powoli, acz nieuchronnie, zbliża się do zderzenia z podłogą

Z tym rozkładaniem to się przygotuj... Nie wiem jaka ta Twoja jest gęsta, ale ja moją rozkładałam jakieś 3 godziny I to tak na szybko, w sumie kolejne 1,5h poszło na porządne modelowanie I wszystko po to, żeby oblookać i spakować ponownie w karton Już sobie zaplanowałam, że na jej rozkładanie przed świętami przeznaczę 2-3 dni, żeby nerwicy nie dostać

Pamiętam jak pisałaś wcześniej, że tu jest rozkładania a rozkładania Zobaczymy jak z nią będzie, dziś dostałam maila, że została wysłana. Więc czekam niecierpliwie

[GoodNight]

Dziewczyny jak wy mi nie pomożecie to chyba już nikt.

Szukam czegoś w rodzaju silikonowych uchwytów, które można przykleic na scianę (i nie odejdzie później farba) żeby zawiesic światełka. Albo może jakikolwiek inny uchwyt, który póżniej łatwo zdjąc.

[bella719]

Napisane przez GoodNight

Dziewczyny jak wy mi nie pomożecie to chyba już nikt.

Szukam czegoś w rodzaju silikonowych uchwytów, które można przykleic na scianę (i nie odejdzie później farba) żeby zawiesic światełka. Albo może jakikolwiek inny uchwyt, który póżniej łatwo zdjąc.

W zeszłym roku widziałam dużo takich uchwytów w Tesco

[GoodNight]

Napisane przez bella719

W zeszłym roku widziałam dużo takich uchwytów w Tesco

I właśnie ja widziałam ale już po świętach i pomyślałam, że kupię za rok. A teraz NIE MA Ani jednego