Joga

[SekretnyWachlarz]

Dziewczyny potraficie bakasanę? Ja ją kiedyś ćwiczyłam, ale dałam sobie spokój, bo to było za szybko na takie coś, teraz wróciłam i po prostu się boję. Owszem podkładam coś pod głowę w razie "w", ale ja często lecę (o ile uda mi się ciężar ciała do przodu przesunąć) na ręce i boję się, ze któregoś dnia je sobie połamię albo coś sobie w dłoniach zrobię.

[Malla]

Uwielbiam kruka! Ale robię go od przedszkola. Ostatnio robiłam bocznego, nawet łatwiejszy...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Malla

Uwielbiam kruka! Ale robię go od przedszkola. Ostatnio robiłam bocznego, nawet łatwiejszy...

Zazdroszczę, ja to nie wiem kiedy się nauczę.

Przy okazji ja z jeszcze jednym pytanie. Jak wiemy na jodze nie robimy nic, co powoduje ból, a ja mam coś z barkiem (ciągle się nie wybrałam na prześwietlenie) i najbardziej ten bark mnie boli kiedy przód barku rotujemy na tył barku. Wiadomo to jedna z podstawowych prac w jodze, musiałabym niemal za każdym razem asany nie robić, bo bark boli i tu moje pytanie czy jak boli to w jakiś wyjątkowych okolicznościach i tak asanę można wykonywać?

[blackdaisy]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny potraficie bakasanę? Ja ją kiedyś ćwiczyłam, ale dałam sobie spokój, bo to było za szybko na takie coś, teraz wróciłam i po prostu się boję. Owszem podkładam coś pod głowę w razie "w", ale ja często lecę (o ile uda mi się ciężar ciała do przodu przesunąć) na ręce i boję się, ze któregoś dnia je sobie połamię albo coś sobie w dłoniach zrobię.

Z moich obserwacji wynika, ze to zalezy od czlowieka. Jedni robia od razu i nie maja problemu z krukiem, dla innych to jedno z marzen do spenienia.

Bardzo duzo zalezy od zachowania rownowagi no i dobra pozycja wyjsciowa.

Ja nie mam problemu, ale nie przepadam za krukiem. Nie czuje zeby dawal mi jakies korzysci...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez blackdaisy

Z moich obserwacji wynika, ze to zalezy od czlowieka. Jedni robia od razu i nie maja problemu z krukiem, dla innych to jedno z marzen do spenienia.

Bardzo duzo zalezy od zachowania rownowagi no i dobra pozycja wyjsciowa.

Ja nie mam problemu, ale nie przepadam za krukiem. Nie czuje zeby dawal mi jakies korzysci...

To tak jak ja nie przepadam za psem, dają mi w kość moje przeprosty w kolanach, jak ugnę kolana jest okay, ale i tak za nim nie przepadam. Aczkolwiek cieszę się, że mam już ładne plecy w psie.

[Virginnia]

Wreszcie trafiłam na wątek dla mnie
ćwiczę od września więc jestem jeszcze świeżynką - praktykuję Ashtanga Yogę.
Chodzę na zajęcia od 2 do 4 razy w tygodniu.

Nie ma to jak się porządnie rozciągnąć

[Malla]

Napisane przez blackdaisy

Z moich obserwacji wynika, ze to zalezy od czlowieka. Jedni robia od razu i nie maja problemu z krukiem, dla innych to jedno z marzen do spenienia.
Bardzo duzo zalezy od zachowania rownowagi no i dobra pozycja wyjsciowa.
Ja nie mam problemu, ale nie przepadam za krukiem. Nie czuje zeby dawal mi jakies korzysci...

Ja z kolei nie staję na głowie. Jak tylko wiszę głową w dół, to mam zawroty i wiotczeję.

Napisane przez SekretnyWachlarz

Przy okazji ja z jeszcze jednym pytanie. Jak wiemy na jodze nie robimy nic, co powoduje ból, a ja mam coś z barkiem (ciągle się nie wybrałam na prześwietlenie) i najbardziej ten bark mnie boli kiedy przód barku rotujemy na tył barku. Wiadomo to jedna z podstawowych prac w jodze, musiałabym niemal za każdym razem asany nie robić, bo bark boli i tu moje pytanie czy jak boli to w jakiś wyjątkowych okolicznościach i tak asanę można wykonywać?

To pytanie do instruktora. Moja laicka odpowiedź mogłaby Cię zabić

[blackdaisy]

Napisane przez Malla

Ja z kolei nie staję na głowie. Jak tylko wiszę głową w dół, to mam zawroty i wiotczeję.

To pytanie do instruktora. Moja laicka odpowiedź mogłaby Cię zabić

a ja bardzo lubie wszytskie pozycje do gory nogami

[jukaba]

Napisane przez blackdaisy

Z moich obserwacji wynika, ze to zalezy od czlowieka. Jedni robia od razu i nie maja problemu z krukiem, dla innych to jedno z marzen do spenienia.

Bardzo duzo zalezy od zachowania rownowagi no i dobra pozycja wyjsciowa.

Ja nie mam problemu, ale nie przepadam za krukiem. Nie czuje zeby dawal mi jakies korzysci...

u mnie to chyba sfera marzeń nadgarstki nie wytrzymują

za to stanie na głowie owszem i bardzo lubię, to mnie faktycznie odpręża

[SekretnyWachlarz]

Ja stanie na głowie też lubię, zastępuje mi to kawę.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez Malla

Ja z kolei nie staję na głowie. Jak tylko wiszę głową w dół, to mam zawroty i wiotczeję.

To pytanie do instruktora. Moja laicka odpowiedź mogłaby Cię zabić

Najpierw chyba pójdę zrobić to prześwietlenie

[Frantaghiro]

to teraz odpowiem sama sobie, bo w końcu znalazłam http://mojajoga.com/zestawcwiczenjogi.php

[_Angelina_]

szkoda że takie wątki stanęły w miejscu. Może mi się uda cos tu ruszyć.
Dziś jestem po drugich zjęciach z power jogi uhhhhaha było super.

[LukaszJM]

Joga ma wpływ na figurę, jak najbardziej... W jodze wbrew pozorom jest bardzo dużo intensywnych ćwiczeń (asan).
Czy Tobie uda się poprawić sylwetkę? - to zależy od tego gdzie trafisz, albo co będziesz ćwiczyć. W jodze masz kilka tysięcy różnych asanów i ich wariantów, więc dużo tu zależy od grupy, albo od tego co zrobisz w domu.
Jak często ćwiczyć? - najlepiej codziennie dwa razy na tydzień to jest absolutne minimum. Jak nie masz czasu chodzić na zajęcie, to ćwicz czasem w domu

[LukaszJM]

Tutaj jest kilka sesji 15 minutowych:
http://www.joga-medytacja.pl/index.p...-zapracowanych
http://www.joga-medytacja.pl/index.p...sja-wzacniajca
http://www.joga-medytacja.pl/index.p...cigajca-biodra
Tutaj są podstawowe informacje o tym jak ćwiczyć w domu:
http://www.joga-medytacja.pl/index.p...-samemu-w-domu

[LukaszJM]

Napisane przez jukaba

u mnie to chyba sfera marzeń nadgarstki nie wytrzymują

za to stanie na głowie owszem i bardzo lubię, to mnie faktycznie odpręża

Nadgarstki najpierw muszą być rozciągnięte, dopiero potem można robić balanse i stanie na rękach... Dzieciaki nie mają takich problemów, ale dorośli zwykle mają za mały zakres ruchu w nadgarstku i przez to nieprawidłowo go ustawiają... a to niestety może kończyć się kontuzjami

[SekretnyWachlarz]

Byłam dzisiaj za symboliczne 5zł na zajęciach z kundalini jogi. Kiedyś oglądałam horror joga i on właśnie był oparty na kundalini, więc zupełnie inaczej sobie te zajęcia wyobrażałam. Joga nie dla mnie, nie było źle, ale bez zachwytów.

[_Angelina_]

ja jestem cała połamana po czwartkowych zajęciach ;( ledwo zipię
ile czasu dziennie poświecacie na joge ???

[miss venflon]

3 razy w tygodniu chodzę na 1,5 godziny niezłego wycisku pod okiem mojej nauczycielki.
W pozostałe dni pracuje w domu 30-40 min-powitania słońca,pracuję obecnie nad brzuchem i wzmocnieniem ramiom coby chaturangę w końcu zrobić lub się chilluję po całym dniu pracy.

[_Angelina_]

a ja muszę sobie zorganizować jakis zestaw domowych asan.
mam nadzieję że powitanie słonca ranne i wieczorne póki co wystarczy

[201612291251]

ja zaczęłam przygodę z jogą prawie 2 m-ce temu. chodzę na 1,5 godzinne zajęcia 2x w tygodniu, niestety ciężko jest mi znaleźć czas i zmotywować się, aby ćwiczyć również i samemu w domu.
po pierwszych 2-3 zajęciach byłą lekka masakra, bolał mnie każdy mięsień, ale teraz jest już ok. chociaż o ile ćwiczenia typowo rozciągające, siłowe czy jak to tam nazwać mi wychodzą to jednak wciąż mam problem ze skupieniem się, wyciszeniem, oczyszczeniem umysłu, a między innymi po to też zaczęłam ćwiczyć jogę, aby się wyciszyć, bo jestem nerwowa i nadpobudliwa i chciałabym aby joga pomogła mi się wewnętrznie wyciszyć, ale to nie takie proste jednak.

[SekretnyWachlarz]

Ja ćwiczę różnie, zależy ile kasy mam. Ostatnio wypada zwykle 2 razy w tygodiu, chyba, że uda mi się dorwać gdzieś zajęcia tzw. otwarte lub za symboliczne 5zł. Kiedyś ćwiczyłam, po 5-6 razy w tygodniu, ale najlepiej się czuję jak ćwiczę 4 razy + pozostałe dwa dni coś innego.

[softgrey]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja ćwiczę różnie, zależy ile kasy mam. Ostatnio wypada zwykle 2 razy w tygodiu, chyba, że uda mi się dorwać gdzieś zajęcia tzw. otwarte lub za symboliczne 5zł. Kiedyś ćwiczyłam, po 5-6 razy w tygodniu, ale najlepiej się czuję jak ćwiczę 4 razy + pozostałe dwa dni coś innego.

Zdradź gdzie chodzisz, nie słyszałam o zajęciach otwartych albo za 5zł

[SekretnyWachlarz]

Zajęcia otwarte są wtedy kiedy szkoła jogi chcę się bardziej wypromować i robią darmowe zajęcia dla chętnych, to się nazywa drzwi/dni otwarte. Trzeba po prostu śledzić szkoły jogi, ja śledzę kilkanaście. Do tego są szkoły jogi, które mają pierwsze wejście za darmo, wprawdzie to jednorazowa "impreza", ale czemu nie skorzystać? A za 5zł są zajęcia na Łokietka5. Tak w ogóle zapraszam na mojego bloga, który właśnie będę o tym nawijać, stąd tytuł, ale jak to za darmo?

[_Angelina_]

Super, u mnie zajecia sa tylko dwa razy w tygodniu. Moze poszukam innych zajec i bede jeszcze tam chodzila. Zeby wyszly 3 dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SekretnyWachlarz]

Po wielu tygodniach pracy jest, nareszcie, moja pierwsza, stabilna bakasana!!! Dodaję zdjęcie, nie jest ono idealne, ale trudno wejść w pozycję mając 10 czy 15 sekund. Jeszcze sporo do poprawki w mojej bakasanie, ale i tak jestem z siebie dumna.

[NoisyGhost]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Po wielu tygodniach pracy jest, nareszcie, moja pierwsza, stabilna bakasana!!! Dodaję zdjęcie, nie jest ono idealne, ale trudno wejść w pozycję mając 10 czy 15 sekund. Jeszcze sporo do poprawki w mojej bakasanie, ale i tak jestem z siebie dumna.

To może podczepię się z pytaniem. Od kilku dni próbuję się przymierzać do tego ćwiczenia i obawiam się, że dosyć mocno nadwyrężyłam sobie nadgarstek prawej dłoni. Czy wykonujesz wcześniej jakieś specjalne ćwiczenia na same ręce?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez NoisyGhost

To może podczepię się z pytaniem. Od kilku dni próbuję się przymierzać do tego ćwiczenia i obawiam się, że dosyć mocno nadwyrężyłam sobie nadgarstek prawej dłoni. Czy wykonujesz wcześniej jakieś specjalne ćwiczenia na same ręce?

Ja na początku też tak miałam, po prostu nadgarstki jak i cała reszta ciała muszą się wzmocnić. Teraz już mnie nie bolą. A jakiś specjalnych ćwiczeń nie robiłam, bo właśnie to ćwiczenie super wzmacnia nadgarstki.

[NoisyGhost]

to mnie trochę uspokoiłaś Jako laik "jogowy" już się bałam że sobie coś uszkodziłam. Ale w takim razie będę uważna i dalej będę próbować.

[jukaba]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Po wielu tygodniach pracy jest, nareszcie, moja pierwsza, stabilna bakasana!!! Dodaję zdjęcie, nie jest ono idealne, ale trudno wejść w pozycję mając 10 czy 15 sekund. Jeszcze sporo do poprawki w mojej bakasanie, ale i tak jestem z siebie dumna.

nono

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jukaba

nono

Dziękuję.

Może wy Dziewczyny też wstawicie swoje zdjęcia? Może założymy w ogóle klub o jodze aby mieć swoje prywatne miejsce?