Jestem stara i przegrałam życie

[Andzya77]

Ja się wybieram do ginekologa Trzeba zrobić "przegląd"

[abiblabla]

ojej przypomniałyście mi że nie odebrałam jeszcze wyników z sierpniowej cytologii

[ama]

Wiecie już co kupujecie na święta mamom/ siostrom/ przyjaciółkom? Bo ja nad tym teraz myślę i to jakiś dramat jest. Nie mam pojęcia co im dać.

[201605091007]

Nie mam pojecia co kupic i odnosi sie to do wszystkich osob, ktore musze obdarowac. W zeszlym roku mialam przynajmniej jakies mgliste zarysy prezentow, w tym roku nic

via tapatalk

[GrumpyCat]

U mnie w rodzinie prezenty dostają tylko dzieciaki w tym roku uzgodniliśmy że nawet my z mężem sobie nic nie kupujemy, dla mnie to tam na rękę a rodzicom kupię tylko dobra kawę i chalwe bo lubią, reszta dostanie po ptasim mleczku i tyle

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

A dzis na 14 idę na usg które odkladalam jakieś 1,5 roku i strasznie sie boję

[Andzya77]

Ja Mamie kupuję żelazko Jesteśmy we dwie więc problemu nie ma
Co roku kupuje coś co jest jej potrzebne albo nadaję się do wymiany

[ama]

u mnie też była taka sama tradycja jak u grumpy, że tylko dzieci dostają prezenty. z racji, że z dzieci w mojej rodzinie jestem tylko ja i moja siostra to od kilku lat nikt nic nie dostawał. ale teraz mam pracę, sama zarabiam, więc chciałbym coś dać mamie tacie i siostrze. i przyjaciółce, której świadkuję na ślubie. Myślicie że dla przyjaciółki rajstopy grube to dobry prezent?

[GrumpyCat]

Grubych rajstop nigdy za wiele zwłaszcza w okresie zimowym

[scarlett26]

Zależy czy nosi...

Ja mam 12 osób do obkupienia masakra jakaś....

[ama]

Nosi Myślałam jeszcze nad masłem do ciała albo kominem.

[201605091007]

Wolalabym maslo do ciala niz rajstopy
Ale dla mnie rajstopy to prezent tego samego kalibru co skarpety, po prostu bym nie chciala

Ja mam 9 osob, sama rodzina plus kot
Ze znajomymi czy przyjaciolka prezentow sobie nie robie, zbankrutowalabym

via tapatalk

[GrumpyCat]

Grubaśne rajstopy dobrej firmy kosztują ponad 30zł a że ja całą zimę właściwie tylko w rajstopach latam to bym się cieszyła, ale zależy od człowieka jasne

[scarlett26]

No ja akurat w ogóle grubych nie noszę....

Maseł też nie używam. Ani balsamów. Ani kremów. Lubię uczucie ściągniętej skóry. Dziwna jestem, wiem. :brzyda l:

Właśnie upiłam w necie książkę Rozenkowej, ciekawe czy mi posprząta mieszkanie czy tylko się pogapi z okładki na mój chlewik :brzyda l:

[mikia20]

Boszzz... dziś czuję się wybitnie przegrana. Ogólnie to bym całe dnie spała, taka jestem zmęczona. Ciało mam tak napięte, że plecy i nogi mnie nie bolą, one nap*** z całej siły.
Chyba odreagowuję kilka "miłych" wydarzeń.

Jak poczuć w sobie znów rześkość i witalność? Na razie jest plan zakupu blendera (obecnie jestem na takim mieszkaniu, że w kuchni mam wielkie NIC) i wsuwania jakiś dobrych smoothie.

[abiblabla]

Napisane przez ama

u mnie też była taka sama tradycja jak u grumpy, że tylko dzieci dostają prezenty. z racji, że z dzieci w mojej rodzinie jestem tylko ja i moja siostra to od kilku lat nikt nic nie dostawał. ale teraz mam pracę, sama zarabiam, więc chciałbym coś dać mamie tacie i siostrze. i przyjaciółce, której świadkuję na ślubie. Myślicie że dla przyjaciółki rajstopy grube to dobry prezent?

dla mnie rajstopy to taki prezent w stylu "sory, nie wiedziałam co ci kupić". już bym wolała masło do ciała o świetnym zapachu. ale ja w ogóle jestem przeciwna wszelkim prezentom ubraniowym, bo mam złe doświadczenia w tej kwestii (jako obdarowywana)

[Ruby Invicta]

Napisane przez GrumpyCat

A dzis na 14 idę na usg które odkladalam jakieś 1,5 roku i strasznie sie boję

Ja muszę robić kontrolne co pół roku, ostatnie tak przekładałam, że miałam rok przerwy między jednym a drugim Teraz żałuję, że tak zrobiłam bo miałabym lepszy obraz sytuacji

Napisane przez mikia20

Jak poczuć w sobie znów rześkość i witalność? Na razie jest plan zakupu blendera (obecnie jestem na takim mieszkaniu, że w kuchni mam wielkie NIC) i wsuwania jakiś dobrych smoothie.

Ostatnio sobie zrobiłam taki krem z banana i garści mrożonych malin

A ja bym się tam z grubych rajstop ucieszyła Ale to wcześniej, teraz mam tego sporo

[glam_star]

Ja ze znajomymi i przyjaciółkami się nie obdarowujemy bo wszystkie jesteśmy biedne :P Ale w tym roku zrobię wyjątek i kupie jednej przyjaciółce bluzkę, która jej się bardzo podobała. A mamie pewnie coś tam kupie co mi w oko wpadnie. Z dalszą rodziną też się nigdy prezentami nie wymieniamy. Zresztą ja to raczej nie lubię prezentów ale czasem bierze mnie na kupno coś komuś.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Ja w ogóle przegrałam, bo w moim domu w ogóle nie daje się prezentów pod choinkę - nie ma takiego zwyczaju, jak byłam dzieckiem to tylko na 6 grudnia.

Kiedyś strasznie tego żałowałam, ale teraz nawet się cieszę - przynajmniej mniej problemów mam

[ama]

Ja generalnie też klepię biedę, ale przyjaciółka dostała się ona na doktorat na jeden z najlepszych uniwerkow na świecie i chcę jej wyjątkowo jednak coś dać. A jakie masło polecacie? Tak do 40 zł?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez mikia20

Boszzz... dziś czuję się wybitnie przegrana. Ogólnie to bym całe dnie spała, taka jestem zmęczona. Ciało mam tak napięte, że plecy i nogi mnie nie bolą, one nap*** z całej siły.
Chyba odreagowuję kilka "miłych" wydarzeń.

Jak poczuć w sobie znów rześkość i witalność? Na razie jest plan zakupu blendera (obecnie jestem na takim mieszkaniu, że w kuchni mam wielkie NIC) i wsuwania jakiś dobrych smoothie.

- ogranicz słodycze
- wysypiaj się
- więcej warzyw, owoców, ostatecznie dodatkowo suplementy
- najważniejsze - wysiłek fizyczny! u mnie jest milion razy lepiej jak regularnie się ruszam

Napisane przez ama

Ja generalnie też klepię biedę, ale przyjaciółka dostała się ona na doktorat na jeden z najlepszych uniwerkow na świecie i chcę jej wyjątkowo jednak coś dać. A jakie masło polecacie? Tak do 40 zł?

ja ostatnio kupiłam mamie na urodziny zestaw kosmetyków z mydlarni... o dziwo w douglasie. wprawdzie masła nie było, ale może dwufazowy olejek do kąpieli o jakimś ładnym zapachu?

[Andzya77]

Leże w łóżku i jem a raczej wpie..... słodycze
Oglądam seriale...
Relaksuje się po pracy

[zakonna]

dzisiaj przypomniałam sobie kolejny powód dla mojego przegranego życia. Moje oszczędności wynoszą dokładnie zero...

[Andzya77]

Miała dziś przygodę z rachunkiem telefonicznym
Jako dobra córka płace rachunek telefoniczny moje mamy. W tym miesiącu przez nie uwagę zapłaciłam dwa razy swój rachunek. Dzwoni dziś mama że jej telefon wyłączą bo nie zapłaciłam jej rachunku
I ukryte zaskórniaki poszły na zapłatę rachunku...
Ale pocieszam się że w grudniu będę miała mniejszy rachunek do zapłaty

[ama]

Napisane przez zakonna

dzisiaj przypomniałam sobie kolejny powód dla mojego przegranego życia. Moje oszczędności wynoszą dokładnie zero...

Eee, tam. Ja o czymś takim jak oszczędnosci to w ogóle nawet nie marzę. Byleby nie być na (zbyt dużym) debecie.

[ciri15]

Napisane przez mikia20

Jak poczuć w sobie znów rześkość i witalność? Na razie jest plan zakupu blendera (obecnie jestem na takim mieszkaniu, że w kuchni mam wielkie NIC) i wsuwania jakiś dobrych smoothie.

A gdzie Ty teraz mieszkasz?
Bo Twój chłop to u tych Arabów siedzi, tak? A pisałaś, że rodzice to na wsi gdzieś daleko, ale bywasz w Warszawie. Czemu tak?

[201604191001]

Napisane przez mikia20

Boszzz... dziś czuję się wybitnie przegrana. Ogólnie to bym całe dnie spała, taka jestem zmęczona. Ciało mam tak napięte, że plecy i nogi mnie nie bolą, one nap*** z całej siły.
Chyba odreagowuję kilka "miłych" wydarzeń.

Jak poczuć w sobie znów rześkość i witalność? Na razie jest plan zakupu blendera (obecnie jestem na takim mieszkaniu, że w kuchni mam wielkie NIC) i wsuwania jakiś dobrych smoothie.

tak duża piątka tak bardzo byłaby przybita, gdyby nie to, że siły nie mam

[mikia20]

Napisane przez ciri15

A gdzie Ty teraz mieszkasz?
Bo Twój chłop to u tych Arabów siedzi, tak? A pisałaś, że rodzice to na wsi gdzieś daleko, ale bywasz w Warszawie. Czemu tak?

Ja przyjechałam Dubaj podbijać, a jedyne na razie co mi dobrze wychodzi to wylegiwanie się w łóżku. Może to dlatego że pierwszy raz w życiu mamy z TŻtem prawdziwą sypialnię z wieeeeelkim łożem

A tak na poważnie, miałam gigantyczny spadek energii i nastroju, nie wiem, może za dużo wrażeń. Dziś już jest lepiej, mam nadzieję wzrastać jak feniks z popiołów.

[ama]

Napisane przez mikia20

Ja przyjechałam Dubaj podbijać, a jedyne na razie co mi dobrze wychodzi to wylegiwanie się w łóżku. Może to dlatego że pierwszy raz w życiu mamy z TŻtem prawdziwą sypialnię z wieeeeelkim łożem

A tak na poważnie, miałam gigantyczny spadek energii i nastroju, nie wiem, może za dużo wrażeń. Dziś już jest lepiej, mam nadzieję wzrastać jak feniks z popiołów.

Jesteś w Dubaju teraz? Czekam na relację! Ja mam nadzieję dostać się na stewardessę do Emiratów i wtedy trzeba się tam przeprowadzić, wiec jestem ciekawa jak tam jest. W ogole jakimi liniami leciałaś? Emiratami?

[lapida]

Napisane przez zakonna

dzisiaj przypomniałam sobie kolejny powód dla mojego przegranego życia. Moje oszczędności wynoszą dokładnie zero...

a weź nic nie mów na ten temat...
ZAWSZE, jak mam więcej kasy na koncie i zastanawiam się nad jakąś lokatą, to ZAWSZE coś padnie w samochodzie..
jakoś w lipcu - w piątek rozmawiałam z tżtem, że w poniedziałek wleję kasę na lokatę, niech sobie leży. W niedzielę wracam samochodem na lawecie, padło sprzęgło hydrauliczne i cały 'osprzęt' też. 2 tysie nie nasze..

poprzednio też tak było, że coś się z samochodem stało..


Teraz niech kasa lezy na koncie oszczędnościowym, może nie trzeba będzie jej ruszać.. (chociaż i tam trzeba było uszczknąć, żeby kupić opony zimowe, bo zeszłoroczne już się do niczego nie nadają :/ )

[zakonna]

lapida, ty chociaż masz konto oszczędnościowe z jakimś zapasem gotówki. Ja co miesiąc jestem spłukana do zera, w tym roku nie mogę odłożyć nawet 100 zł miesięcznie. najgorsze jest to, że zepsułam TŻ pod tym względem. Ja się poznaliśmy miał zawsze jakieś oszczędności, od czasu jak mieszkamy razem on też nic nie odkłada. masakra.