Jak ten czas szybko leci, już czujemy ruchy Naszych dzieci. Mamusie maj-czerwiec 2014

[Ramona_85]

Napisane przez kasiab91

Heh... Mój mąż też zakochany w suni. Ale nie mieszkam już z rodzicami i sunią to jest inaczej. Tyle że ona jest zazdrosna strasznie o mnie. Boję się jak będzie później jak dzieciątko się urodzi. Wiem, że nie lubi dzieciaczków

oj, bo sunie to sa takie bardziej troskliwe niż pieski
Moja sunia, a raczej brata, to na początku ciąży, jak się kiepsko czułam i kładłam się na kanapę, to przychodziła i kładła się obok, a swoją szyję i łeb przerzucała przez moją szyję, jakby przytulić się chciała
I od kiedy jestem w ciąży, przestała mnie gryźć, a zawsze to robiła w zabawie, albo jak się cieszyła, nie wiem czy ona coś wyczuwa

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez ab_cd

ja tylko na sekunde.... byłam wczoraj na badaniach połówkowych. Musiałam bo moja Pani Doktor mnie wystraszyła ze cos jest nie tak... ale o tym opowiem pozniej. Z dzieckiem a własciwie z moim SYNKIEM jest wszystko dobrze

no to super gratuluję synka

[JJJustynAAA]

Dzień dobry... Dziś w pracy mam trochę luzu, więc od razu to wykorzystuje i zaglądam do was... U nas spadł w nocy pierwszy śnieg... Auta nie widać bylo... Było białe Jednak uwielbiam zimę

Myśle wziąć sobie jutro urlop, jedziemy do znajomych do stolicy i im szybciej wyjedziemy tym mniej będziemy jechali po 16 godzinie, no ale zobacze co na to szefowa...

Napisane przez Ramona_85

-
prowadzisz czy mi się wydaje

Szczerze to widziałam lepsze ode mnie, ale nawet jeśli prowadzę to tylko dzięki wam

Pallas Rill - mi rzeczy z happy mum odpowidaja te które są w sklepie internetowym, w stacjonarnym jak byłam to jakaś maskara nic mi się nie podobało. Gdybym miała kupować to tylko na necie.
A Hania to bardzo ładne imię

Ilkas to widzę że mąż się rozbrykał co do ilości dzieci. My się narazie nie zastanawiamy nad liczbą, bo to nasze pierwsze i chyba chcemy się sprawdzić jak sobie damy rade z jednym... A potem to się zobaczy...

paulka za 15 tc.

kasian to uważaj na męża i na to ci robi żebyś nie wpadła jak śliwka w kompot

donuś gratuluje "prawdopodobnej" dziewczynki

Aldrin to pewnie imprezkę z mężem robicie - jak macie po sobie urodzinki - ja świętuje dwa dni przed toba a 11.12 mam połówkowe, więc czekam z utęsknieniem na przyszły tydzień

Niki sliczny brzuś. w porównaniu z twoim mój wypada blado. Mąż mi obiecał dziś zrobić fotkę to wieczorem postaram się wam wrzucić...

Asiulka to samo pomyślałam jak zobaczyłam brzuch Niki - że może tam drugi dzieć się schował i że Niki będzie miałą jednak bliźniaki

Lolitka zobaczysz na wizycie będzie wszystko ok. To że się stresujesz to normalne... Każda z nas się obawia czy z bobaskiem jest ok.
Ja też myśle już o środowej swojej wizycie i też mam stresa - zwłaszcza że ciągle nie czuje ruchów...

paulka nie lubie tej firmy... Mają badziewne rzeczy a strasznie drogie... Znam dziewczyny które tam kupują moim zdaniem nie są niczego warte te ciuchy, ale to tylko moje zdanie.

ab_cd gratuluje synka ja nie mam jeszcze dzieci, ale mam chrześniaka który obecnie ma 3,5 roku. Jest z matką związany jak każde dziecko... Lubi się przytulać, bawić z mamą... A jak bym u nas przez 1 mc na wakacjach bez rodziców to tulił się do mnie... Więc wydaje mi się że nie ważne czy to chłopiec czy dziewczynka - to jest poprostu dziecko które potzrebuje czułości i miłości

[lolitka888]

Napisane przez ab_cd

ja tylko na sekunde.... byłam wczoraj na badaniach połówkowych. Musiałam bo moja Pani Doktor mnie wystraszyła ze cos jest nie tak... ale o tym opowiem pozniej. Z dzieckiem a własciwie z moim SYNKIEM jest wszystko dobrze usg było na rewelacyjnym sprzecie i widziałam wszystko dokładnie nawet siusiaczka miedzy nogami. Bardzo sie ciesze ze dziecko jest zdrowe. Dziadki przeszczesliwe ze bedzie wnuk. Ja troszke marzyłam o coretce ale płec nieważna ważne ze zdrowe.

Do mamus ktore maja synków: czy Wasi chłopcy lubia sie do Was tulić okazywac uczucia czy z tym ciezko? wiem ze kazde dziecko jest inne ale o dziewczynce sie mowi ze jest przylepa a jak jest z chlopcami? W rodzinie mam tylko 2 małe dziewczynki chłopców w ogole dlatego nie mam porownania. W ogole mam wrazenia ze chłopca w tych czasach trudniej wychowac. Ale sie rozpisalam ale moze dzis uda mi sie zajrzec na wizaz na dłuzej

Gratulacje! No i najwazniejsze info,że zdrowiutkiJa sobie tez nie umiem wyobrazic miec chlopca.To jakas czarna magia hihi ..Rety ciekawe jakie wiesci dzis przyniose

[Ramona_85]

Napisane przez gosius91

Mamy 3700 postów prawie Szybko to idzie..

hmmm.... za tydzień nowy wątek ?

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Szczerze to widziałam lepsze ode mnie, ale nawet jeśli prowadzę to tylko dzięki wam

Oj tam, oj tam, liczy się wsparcie i głosy, a nie co kto napisał
w końcu walczymy o nagrodę

[kasiab91]

Napisane przez lolitka888

Gratulacje! No i najwazniejsze info,że zdrowiutkiJa sobie tez nie umiem wyobrazic miec chlopca.To jakas czarna magia hihi ..Rety ciekawe jakie wiesci dzis przyniose

same najlepsze

Napisane przez Ramona_85

hmmm.... za tydzień nowy wątek ?

No coś Ty w weekend będzie nowy, tak coś przeczuwam

[Aldrin]

Napisane przez JJJustynAAA

Dzień dobry... Dziś w pracy mam trochę luzu, więc od razu to wykorzystuje i zaglądam do was... U nas spadł w nocy pierwszy śnieg... Auta nie widać bylo... Było białe Jednak uwielbiam zimę

Myśle wziąć sobie jutro urlop, jedziemy do znajomych do stolicy i im szybciej wyjedziemy tym mniej będziemy jechali po 16 godzinie, no ale zobacze co na to szefowa...




Szczerze to widziałam lepsze ode mnie, ale nawet jeśli prowadzę to tylko dzięki wam

Pallas Rill - mi rzeczy z happy mum odpowidaja te które są w sklepie internetowym, w stacjonarnym jak byłam to jakaś maskara nic mi się nie podobało. Gdybym miała kupować to tylko na necie.
A Hania to bardzo ładne imię

Ilkas to widzę że mąż się rozbrykał co do ilości dzieci. My się narazie nie zastanawiamy nad liczbą, bo to nasze pierwsze i chyba chcemy się sprawdzić jak sobie damy rade z jednym... A potem to się zobaczy...

paulka za 15 tc.

kasian to uważaj na męża i na to ci robi żebyś nie wpadła jak śliwka w kompot

donuś gratuluje "prawdopodobnej" dziewczynki

Aldrin to pewnie imprezkę z mężem robicie - jak macie po sobie urodzinki - ja świętuje dwa dni przed toba a 11.12 mam połówkowe, więc czekam z utęsknieniem na przyszły tydzień

Niki sliczny brzuś. w porównaniu z twoim mój wypada blado. Mąż mi obiecał dziś zrobić fotkę to wieczorem postaram się wam wrzucić...

Asiulka to samo pomyślałam jak zobaczyłam brzuch Niki - że może tam drugi dzieć się schował i że Niki będzie miałą jednak bliźniaki

Lolitka zobaczysz na wizycie będzie wszystko ok. To że się stresujesz to normalne... Każda z nas się obawia czy z bobaskiem jest ok.
Ja też myśle już o środowej swojej wizycie i też mam stresa - zwłaszcza że ciągle nie czuje ruchów...

paulka nie lubie tej firmy... Mają badziewne rzeczy a strasznie drogie... Znam dziewczyny które tam kupują moim zdaniem nie są niczego warte te ciuchy, ale to tylko moje zdanie.

ab_cd gratuluje synka ja nie mam jeszcze dzieci, ale mam chrześniaka który obecnie ma 3,5 roku. Jest z matką związany jak każde dziecko... Lubi się przytulać, bawić z mamą... A jak bym u nas przez 1 mc na wakacjach bez rodziców to tulił się do mnie... Więc wydaje mi się że nie ważne czy to chłopiec czy dziewczynka - to jest poprostu dziecko które potzrebuje czułości i miłości

To prezent na urodzinki będziesz miała wyjątkowy

[gosius91]

Napisane przez kasiab91

Chciałabym kotka, niestety mąż nieugięty On woli psa, teściowa nie zgadza się na psa w domu, a ja na podwórku nie pozwolę mieszkac zywemu zwierzęciu, to nie na moje serce I chyba sobie maskotkę kupię

A to moja niunia

Cudowny psiak - u bratowej jest spaniel - ale jakiś taki nie ogarnięty, wszędzie biega, włazi

A tu mój KOCUREK

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

i TUTAJ zaspany

[/Mycha/]

Napisane przez martuszka0

No mamy jeszcze trochę czasu na postanowienie gdzie bedziemy rodzić... A Ty masz jakieś typy?

Jeszcze nie mam konkretnego typu, zbieram opinie. Bardziej sie zastanawiam nad "swoją" położoną - że jej się płaci, ona jest na telefon wzywana i z taką to bym się wszędzie raźniej czuła, niezaleznie od rodzaju szpitala, tylko ponoć niektóre szpitale położnych z zewnątrz nawet nie wpuszczają.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[janeczka7891]

Napisane przez kasian86

Wy już o świętach myślicie a ja o urodzinach, co przygotować, jak gdzie, kiedy a święta jakoś schodzą na 2 plan

u mnie tak samo, jakoś tak nie czuję tych świąt nie wiem dlaczego :/

Napisane przez Donuś

Witajcie i znowu tyle stron do nadrabiania

Byliśmy wczoraj na usg. Wszystko dobrze dzidzia zdrowa pięknie rośnie. No i prawdopodobnie ( bo jeszcze wcześnie) będzie dziewczynka !!!
Bedę miała dwie księżniczki

gratulacje

Napisane przez ab_cd

ja tylko na sekunde.... byłam wczoraj na badaniach połówkowych. Musiałam bo moja Pani Doktor mnie wystraszyła ze cos jest nie tak... ale o tym opowiem pozniej. Z dzieckiem a własciwie z moim SYNKIEM jest wszystko dobrze usg było na rewelacyjnym sprzecie i widziałam wszystko dokładnie nawet siusiaczka miedzy nogami. Bardzo sie ciesze ze dziecko jest zdrowe. Dziadki przeszczesliwe ze bedzie wnuk. Ja troszke marzyłam o coretce ale płec nieważna ważne ze zdrowe.

Do mamus ktore maja synków: czy Wasi chłopcy lubia sie do Was tulić okazywac uczucia czy z tym ciezko? wiem ze kazde dziecko jest inne ale o dziewczynce sie mowi ze jest przylepa a jak jest z chlopcami? W rodzinie mam tylko 2 małe dziewczynki chłopców w ogole dlatego nie mam porownania. W ogole mam wrazenia ze chłopca w tych czasach trudniej wychowac. Ale sie rozpisalam ale moze dzis uda mi sie zajrzec na wizaz na dłuzej

powiem Ci, że to nie zalezy od płci maluszka tylko po prostu od podejścia rodziców. Mój też miał etap, ze się nie lubił tulić itp a teraz taka przylepa z niego jest, ze szok. Nie zaśnie jak się nie wtuli. Dziecko potrzebuje czułości a jej okazywania uczą rodzice.
Moim zdaniem znowu sądzę, że chłopca łatwiej wychować niż dziewczynkę Chodzi mi np. już o takie późniejsze wychowanie, facet to se zawsze da rade (dziewczyna niby tez ale ma trudniej). Przeraża mnie myśl, że mogłaby zostać z brzuchem zostawiona przez jakiegoś faceta Dlatego moim priorytetem w wychowaniu syna jest nauczenie go szacunku dla kobiet, empatii przede wszystkim i odpowiedzialności. Jak to wyjdzie w praktyce się okaże Np. taki problem czy dziecko bedzie się tulić czy nie to dla mnie w ogóle nie problem No i tak z własnego doświadczenia uważam,że dziewczyny są gorsze od chłopców przynajmniej ja taka byłam i moje koleżanki. Jakby mi tak córka robiła jak ja to by chyba non stop w "powietrzu latała"

[kasian86]

Asiulka, no powiem Ci, że ja jak tak przeanalizowałam dzieci w rodzinie i u znajomych to też mi tak wyszło, że w sumie całej wielkiej familii tylko moja siostra ma parkę i dalszy kuzyn, a tak wszędzie rodzeństwo tej samej płci no chyba, że jest trójka tak jak u nas to inaczej już no i trzeba wziąć też pod uwagę, że podobno co 5 dziecko jest od innego ojca, więc te statystyki może niesłuszne jednak
A Hania piękne imię, wiem, jestem nudna

Lolitko to o 16.30 trzymam kciuki i będę sprawdzać regularnie na komórce chciałam Ci pisać, że w takim razie bardzo życzę córeczki, bo wiem jak to jest, ja też się tak nastawiłam, ale ja wcześniej chciałam mieć jedno dziecko i właśnie chciałam żeby to była córcia u nas się udało tak trafić ale tak jak mówisz wszystko to jest kwestia przyzwyczajenia do myśli i jeśli okaże się, że macie synka to mogę się założyć, że pokochasz go tak samo jak pokochałabyś córcię albo nawet bardziej, bo przecież zawsze się mówi, że jest synuś mamusi a córeczka tatusia a ja jak byłam w ciąży to oglądałam taki serial One Tree Hill i tam mieli synka właśnie, taki cudowny dzieciaczek, że wtedy przez moment aż zaczęłam żałować

Vampirka coś ostatnio nam się aktorzy śnią mi się jeszcze nie zdarzyło obudzić przez śmiech ale ja mam zazwyczaj bardziej makabryczne sny niż komediowe
O brzuchu już Lolitka napisała

Ramona no brzusio jeszcze mały, ale piękny

Gosius u nas też pies rozpuszczony jak dziadowski bicz i też by ciągle jadła, strasznie mnie to denerwuje, studnia bez dna najgorzej, że ona jest potwornie zazdrosna, szczególnie o mojego tatę, który nic nie może robić z Hanią, bo ona zaraz jest obok ale na szczeście jest bardzo łagodna, Hania ją zaczepia jak je, kładzie się na niej itp. itd. a ona nic

Ab_cd gratuluję Ci strasznie synka moja siostra ma synka, 8 lat, 150cm wzrostu i czasami tak chce się przytulić, włazi na mamę, się kładzie, no komicznie to wygląda, ale ma potrzeby takie to co zrobić a na co dzień twardy chłop

KasiaB ja mam nadzieję, że takie rzeczy się dziedziczy i że Hania będzie taką nastolatką jak ja, tzn spokojną usłuchaną, wzorową uczennicą

JJustyna oby udało się wziąć urlop to sobie na spokojnie pojedziecie też bym się wyrwała z domu na trochę, bo za długo już ten zastój jak dla mnie, ja to uwielbiam gdzieś jeździć, a tu już tyle tygodni w domu siedzimy, że nawet wizyta u gin to dla mnie rozrywka nie z tej ziemi

Mycha ja miałam swoją położną i właśnie musiałam rodzić w konkretnym szpitalu, bo w innych bym nie mogła z położną z zewnątrz

Dziewczyny to tytuły musimy zacząć wymyślać, bo ja też coś czuję, że w weekend nowy wątek

[Pallas Ril]

Napisane przez kasian86

Pallas no powiem Ci ze wybralas najladniejsze imie jakie moglas jest naprawde cudne i ma mnostwo zdrobnien i tak sie sklada ze znam taka mala dziewczynke o tym imieniu i jest najcudowniejsza na swiecie

Tak właśnie myślałam, że Ty pierwsza mnie poprzesz W ogóle powiem wam, że może to głupie, ale ja wierzę w to, że imię warunkuje nasz charakter. Wszystkie Hanki, które znam to takie zadziory, spryciary A np. wszystkie Wojtki to mega grzeczne, spokojne chłopaki. Nie wiem, może mi się tak akurat złożyło.. ale tej wersji się będę trzymać

Napisane przez madziuuula

Ja jeszcze myślę o adopcji trzeciego, ale to przemyślenia na później

Swego czasu też rozważałam adopcję trzeciego dziecka. Zawsze lubiłam się angażować w jakieś akcje pomocy, ale miałam takie wrażenie, że ta pomoc nie dociera tak jak powinna, więc doszłam do wniosku, że lepiej pomóc jednej osobie a konkretnie niż każdemu równo dać "po 5 złotych". Nawet myślałam, żeby może takie starsze dziecko zaadoptować. Ale wiecie co? Im jestem starsza, dojrzalsza to stwierdzam, że mimo najszczerszych chęci chyba się do tego nie nadaję. Dla mnie jednak kariera jest ważna, dużo pracuję. Oczywiście pójdę na roczny macierzyński, ale wydaje mi się, że takiemu adoptowanemu dziecku trzeba poświecić o wiele więcej uwagi niż własnemu rodzonemu. Będąc bardzo młoda wierzyłam w to, że takie dziecko jest wdzięczne, że w końcu znalazło rodzinę i będzie grzeczne. A w praktyce niestety są to dzieci z dużym bagażem doświadczeń i wychowanie ich może być nie lada wyzwaniem. Podziwiam ludzi, którzy są w stanie przez to przejść.

Napisane przez Ramona_85

podobno 1kg na miesiąc to dobry przyrost

No to już się powoli zaczynam zastanawiać czy w ogóle jestem w tej ciąży... Kończę pomału 16sty tydzień, a brzucha jak nie było tak nie ma, waga dalej niewzruszona tkwi w miejscu....

Napisane przez Magdi555

Pallas, piękne imię wybrałaś dla córci Gdyby moje dwie bliskie koleżanki nie dały tak córkom na imię, to też bym je wzięła

Ja własnie brałam pod uwagę nie tylko czy mi się imię podoba, ale też czy w rodzinie nie ma już piątki dzieci o tym imieniu. Może nie chodzi tu o to, żeby być super oryginalnym i nazywać dziecko Gryzelda, ale jednak jak się jest u ciotki na imieninach i krzyczysz Maja, a tu przybiegają 3 dziewczynki to jest to mało komfortowe :P

Napisane przez asia27100

gratuluję podjęcia decyzji. byleby mąż zatwierdził. u mnie by nie przeszło bez negocjacji

Właśnie już go wielokrotnie pytałam o imię i nie mógł nic wymyślić, to może mu nie będzie przeszkadzało

Napisane przez Nikii89

Dodaję fotkę brzuszka 17t1d

Kurczę... ja to nie wiem czy się takiego brzuszka doczekam nawet w 9tym miesiącu

Napisane przez martuszka0

No mamy jeszcze trochę czasu na postanowienie gdzie bedziemy rodzić... A Ty masz jakieś typy?

A propos miejsca na poród... Zaczęłam rozważać poród w Niemczech (napisałam w klubie dlaczego), i o ile sam poród pewnie byłby bardziej komfortowy niż tu to zastanawiam się jak potem już po porodzie. Zakładam, że przynajmniej przez 2 tygodnie ani ja ani dzidziuś nie będziemy w stanie się przetransportować do Polski, a jednak bardzo bym chciała mieć przy sobie rodzinę, przyjaciółkę. Jak było u was, doświadczone mamusie? Raczej wolałyście być sam na sam z dzidzią i wkurzały was odwiedziny czy własnie pomoc bardzo się przydała?

Napisane przez asiulka_22

super
ja powiem szczerze tez biorę to imię pod uwagę jak będzie córcia hehe.
p.s moja mam jest Anna, a Hania jedna u nas na wątku jest i od początku mi sie podoba to imę,,,, i jeszcze jak Kasia pisała kiedyś: że to imię to każdego wieku pasuje : " mała Hania, szalona nastolatka Hanka , i dorosła Hanna"

To też jest mega ważne, żeby imię pasowało do każdego wieku. Nazwiesz córcię jakoś słodko, a potem ona zostaje sędzią, albo prokuratorem i zero posłuchu na sali

Napisane przez paulka0212

Kochane a powiedzcie mi zamawiała któraś z Was ciuchy z bon prix??
Ja właśnie upatrzyłam sobie spodnie ciążowe i się zastanawiam.

http://www.bonprix.pl/produkt/spodni...age&return=ref

O jezu.. ja raz się skusiłam i chyba największe rozczarowanie w historii zakupów (większe niż spodnie z Happy Mum :P). Kupiłam swetrosukienkę, która na zdjęciu wyglądała na taka mega grubą i puchatą. W rzeczywistości przyszedł prześwitujący materiał, źle uszyty (odstawała na bokach), a po 2 dniach noszenia się tak zmechacił, że sukienka poszła na szmaty.

Napisane przez ab_cd

Do mamus ktore maja synków: czy Wasi chłopcy lubia sie do Was tulić okazywac uczucia czy z tym ciezko? wiem ze kazde dziecko jest inne ale o dziewczynce sie mowi ze jest przylepa a jak jest z chlopcami? W rodzinie mam tylko 2 małe dziewczynki chłopców w ogole dlatego nie mam porownania. W ogole mam wrazenia ze chłopca w tych czasach trudniej wychowac. Ale sie rozpisalam ale moze dzis uda mi sie zajrzec na wizaz na dłuzej

Ja tam dalej będę się upierać, że płeć w początkowym etapie życia nie ma znaczenia. Może później, już w podstawówce, albo na etapie dojrzewania.

[Ramona_85]

Napisane przez gosius91

Cudowny psiak - u bratowej jest spaniel - ale jakiś taki nie ogarnięty, wszędzie biega, włazi

A tu mój KOCUREK

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

i TUTAJ zaspany

cudny
kocham koty

[asia27100]

wrzuciłam do klubu pierwszą fotę mojego brzucha

[VwVampirka]

Napisane przez ab_cd

ja tylko na sekunde.... byłam wczoraj na badaniach połówkowych. Musiałam bo moja Pani Doktor mnie wystraszyła ze cos jest nie tak... ale o tym opowiem pozniej. Z dzieckiem a własciwie z moim SYNKIEM jest wszystko dobrze usg było na rewelacyjnym sprzecie i widziałam wszystko dokładnie nawet siusiaczka miedzy nogami. Bardzo sie ciesze ze dziecko jest zdrowe. Dziadki przeszczesliwe ze bedzie wnuk. Ja troszke marzyłam o coretce ale płec nieważna ważne ze zdrowe.

Dobrze, że wszystko ok! No i gratuluję synka!

Napisane przez gosius91

Oj, to nie dobrze jak nie lubi dzieciaczkow, u mnie tak z kotem bedzie, nie lubi dzieci, a za mna w ogien by skoczył I to kocur - do nikogo nie przyjdzie tylko do mnie, nie reaguje na "kici kici" tylko na moje "chodz" itd. Wie, ze spie w pokoju, to "udaje" ze spi na krzesle, albo w koszyku w kuchnii, a jak sie drzwi uchyla to jak wiatr jest w pokoju na łozku u mnie - i sie tuli i mruuuuuuuczy

Mój kocurek był podobny... Też przychodził tylko do mnie, a dzieci unikał... Jednak nigdy żadnemu nic nie zrobił, nawet jak jakiemuś udało się go dorwać - odcierpiał swoje i uciekł. Dorosłemu, to za mniejsze przewinienie potrafił rękę rozciąć, ale dziecku nigdy! I też nie reagował na kici, kici (jak był mały, to pilnowałam, by nikt go tego nie uczył), reagował na swoje imię (i tylko jak ja wołałam).

[Lucynka20xd]

Ramona_85 ja idę na 15.15 dopiero Mam nadzieję że szybko zleci hih
A Ty na którą masz ???

[gosius91]

Napisane przez Ramona_85

cudny
kocham koty

ja też

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez VwVampirka

Mój kocurek był podobny... Też przychodził tylko do mnie, a dzieci unikał... Jednak nigdy żadnemu nic nie zrobił, nawet jak jakiemuś udało się go dorwać - odcierpiał swoje i uciekł. Dorosłemu, to za mniejsze przewinienie potrafił rękę rozciąć, ale dziecku nigdy! I też nie reagował na kici, kici (jak był mały, to pilnowałam, by nikt go tego nie uczył), reagował na swoje imię (i tylko jak ja wołałam).

Mój ma na imię SZCZUR, zdrobniale wołam SZCZUREK

[asia27100]

Napisane przez ab_cd

Do mamus ktore maja synków: czy Wasi chłopcy lubia sie do Was tulić okazywac uczucia czy z tym ciezko? wiem ze kazde dziecko jest inne ale o dziewczynce sie mowi ze jest przylepa a jak jest z chlopcami? W rodzinie mam tylko 2 małe dziewczynki chłopców w ogole dlatego nie mam porownania. W ogole mam wrazenia ze chłopca w tych czasach trudniej wychowac. Ale sie rozpisalam ale moze dzis uda mi sie zajrzec na wizaz na dłuzej

gratuluję synka!

mi się wydaje że chyba łatwiej z chłopcem.... tak patrzac na dzieci mojego rodzenstwa.... chłopaki dłuzej zostają dziecmi, interesują sie sportem i lataniem za pilka a dziewczynki juz w podstawowce zaczynaja się malować, potem chłopaki, złamane serca.... zreszta pamietam po sobie..... do tego teraz sa takie czasy ze przeraza mnie bunt nastolatki...
a co do czułości.... jak dla mnie takie same przytulasy jak dziewczynki, moze szybciej im przechodzi "bo siara mamo..."

[VwVampirka]

Napisane przez gosius91

Mój ma na imię SZCZUR, zdrobniale wołam SZCZUREK

Super imię dla kota! A mój to był Obiłan, jak z gwiezdnych wojen... też wzbudzał zainteresowanie...

[kasiab91]

Napisane przez gosius91

Cudowny psiak - u bratowej jest spaniel - ale jakiś taki nie ogarnięty, wszędzie biega, włazi

A tu mój KOCUREK

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

i TUTAJ zaspany

Śliczny i ma dzwoneczek
No spaniele mają swój świat Nie da się ich ułożyc tak jak by się chciało. Szkoliłam swoją długo, ale i tak po tygodniu wypięła na mnie tyłas Umie dawac łapki, przybijac piatkę, siadać i przynosić rzeczy. Ale już waruj było za trudne
Jak teraz idę do domu to tak fajnie masuje mi brzuch. Staje na tylnych łapach i przednimi mnie smyra I wiecie tęsknie za spaniem z nią

Napisane przez kasian86

KasiaB ja mam nadzieję, że takie rzeczy się dziedziczy i że Hania będzie taką nastolatką jak ja, tzn spokojną usłuchaną, wzorową uczennicą

To niech Kochana u Ciebie dziedziczą, ale u mnie już nie Nie chciałabym, żeby moje dziecko odwalało jak ja Mój mąż też to stwierdził. Odpierdzielałam nieźle rodzicom na tamte czasy. Teraz jak patrzę to się dużo zmieniło. Aczkolwiek rodzice temperowali mnie, do 18 roku życia musiałam być w domu przed godziną 21, internet miałam jak poszłam do technikum wcześniej mogłam pomarzyć o takim udogodnieniu... Ehhh... Ale to były czasy....

[JJJustynAAA]

Napisane przez Ramona_85

Oj tam, oj tam, liczy się wsparcie i głosy, a nie co kto napisał
w końcu walczymy o nagrodę

Wiem i dlatego tym bardziej jestem wam wdzięczna

Własnie wy tu o nowym wątku a ja przez weekend nie za bardzi będę się udzialała, więc prosze nie szaleć bo nie nadrobię

gosius cudownego masz tego kociaka, a zdjęcia super.

Pallas Rill też kiedyś chciałam zaadoptować dzieciaczka, pomóc jakiemuś być szczęśliwym i kochanym, Jednak mam taki sam dylemat jak ty - kariera... Pracując w swoim zawodzie już macierzyński jest dla mnie ryzykiem, że nie będę miała gdzie wrócić a w mojej małej mieścinie nie ma wielu miejsc pracy... Więc też się zastanawiam... Ale tak jak piszesz te dzieci mają wdzięczności sporo ale i spory bagaż doświadczeń.

[kasian86]

Napisane przez Pallas Ril

Tak właśnie myślałam, że Ty pierwsza mnie poprzesz W ogóle powiem wam, że może to głupie, ale ja wierzę w to, że imię warunkuje nasz charakter. Wszystkie Hanki, które znam to takie zadziory, spryciary A np. wszystkie Wojtki to mega grzeczne, spokojne chłopaki. Nie wiem, może mi się tak akurat złożyło.. ale tej wersji się będę trzymać

No masz rację, coś w tym musi być to co napisałaś też pasuje do mojej Hanuli

Napisane przez Pallas Ril

Swego czasu też rozważałam adopcję trzeciego dziecka. Zawsze lubiłam się angażować w jakieś akcje pomocy, ale miałam takie wrażenie, że ta pomoc nie dociera tak jak powinna, więc doszłam do wniosku, że lepiej pomóc jednej osobie a konkretnie niż każdemu równo dać "po 5 złotych". Nawet myślałam, żeby może takie starsze dziecko zaadoptować. Ale wiecie co? Im jestem starsza, dojrzalsza to stwierdzam, że mimo najszczerszych chęci chyba się do tego nie nadaję. Dla mnie jednak kariera jest ważna, dużo pracuję. Oczywiście pójdę na roczny macierzyński, ale wydaje mi się, że takiemu adoptowanemu dziecku trzeba poświecić o wiele więcej uwagi niż własnemu rodzonemu. Będąc bardzo młoda wierzyłam w to, że takie dziecko jest wdzięczne, że w końcu znalazło rodzinę i będzie grzeczne. A w praktyce niestety są to dzieci z dużym bagażem doświadczeń i wychowanie ich może być nie lada wyzwaniem. Podziwiam ludzi, którzy są w stanie przez to przejść.

Ja kiedyś chciałam urodzić jedno dziecko i myślałam też o tym, żeby drugie adoptować, ale miałam dokładnie tak samo jak Ty. Nie wiem czy byłabym w stanie poświęcić siebie całkowicie, bo to byłoby nieuniknione. Już nie mówiąc o tym, że adopcja dziecka to jest proces bardzo długotrwały i trudny.

Napisane przez Pallas Ril

Kurczę... ja to nie wiem czy się takiego brzuszka doczekam nawet w 9tym miesiącu

Zdziwisz się

Napisane przez Pallas Ril

A propos miejsca na poród... Zaczęłam rozważać poród w Niemczech (napisałam w klubie dlaczego), i o ile sam poród pewnie byłby bardziej komfortowy niż tu to zastanawiam się jak potem już po porodzie. Zakładam, że przynajmniej przez 2 tygodnie ani ja ani dzidziuś nie będziemy w stanie się przetransportować do Polski, a jednak bardzo bym chciała mieć przy sobie rodzinę, przyjaciółkę. Jak było u was, doświadczone mamusie? Raczej wolałyście być sam na sam z dzidzią i wkurzały was odwiedziny czy własnie pomoc bardzo się przydała?

Do mnie przyjechała mama na tydzień i to była wspaniała pomoc mąż chodził normalnie do pracy, więc gdyby nie ona to byłabym sama w domu z małą. Codziennie pyszny obiad, zajęła się Hanią, żebym mogła posprzątać (sama chciała sprzątać, ale ja wolę to sama robić ), mogłam się wykąpać na spokojnie, w razie czego wyspać. Poza tym mimo, że wyprawka skrupulatnie była nabyta to i tak ciągle czegoś brakowało i mi chodziła prawie codziennie do jakiegoś sklepu. Nie wyobrażam sobie być samą przez ten czas.
Moja mama tak pomagała przy każdym wnuku
Jeszcze się śmiałam bo słyszałam jak mama gadała przez telefon z tatą i mówi, że ta Kasia to jest straszna, chodzi za mną i sprząta po mnie, bo coś niedokładnie robię, zupełnie inna niż Magda (siostra), której bałagan w ogóle nie przeszkadza, a tata mówi: któraś jest podmieniona, tylko która?

Napisane przez Pallas Ril

To też jest mega ważne, żeby imię pasowało do każdego wieku. Nazwiesz córcię jakoś słodko, a potem ona zostaje sędzią, albo prokuratorem i zero posłuchu na sali

No właśnie, mam to samo pani profesor Maja jakaśtam bez urazy dla Majek oczywiście

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez VwVampirka

Super imię dla kota! A mój to był Obiłan, jak z gwiezdnych wojen... też wzbudzał zainteresowanie...

Mój królik się nazywa Obi po Obi Wanie właśnie uwielbiam go tzn Obi Wana, nie królika i ubóstwiam Ewana McGregora, czemu on mi się nie przyśni nigdy i to na pewno nie byłby horror wówczas

Napisane przez kasiab91

To niech Kochana u Ciebie dziedziczą, ale u mnie już nie Nie chciałabym, żeby moje dziecko odwalało jak ja Mój mąż też to stwierdził. Odpierdzielałam nieźle rodzicom na tamte czasy. Teraz jak patrzę to się dużo zmieniło. Aczkolwiek rodzice temperowali mnie, do 18 roku życia musiałam być w domu przed godziną 21, internet miałam jak poszłam do technikum wcześniej mogłam pomarzyć o takim udogodnieniu... Ehhh... Ale to były czasy....

Zdecydowanie spaniele mają swój świat nasza nawet na smyczy nie umie chodzić pomimo lat nauki, ciągnie i skacze jak żaba dysząc przy tym jakby miała się udusić. Ludzie na nas patrzą jak na sadystów

No Kasiula to niezła agentka byłaś ja nie miałam w LO takich potrzeb, na serio byłam grzeczna, uczyłam się pilnie, to było dla mnie ważne na studiach dopiero zaczęłam szaleć, ale wtedy już byłam dorosła, bardziej świadoma, musiałam sama nauczyć się gospodarować kasą, doszło pełno nowych obowiązków to też rozrywki więcej potrzebowałam

[madziuuula]

Napisane przez Nikii89

Madziula ale zasnął od razu czy męczyliście się dłuższą chwilę ??

Na szczęście nie mamy z tym problemu, usnął od razu tylko pare razy nana powtórzył

Napisane przez kasian86

No wlasnie kiedy ma byc ten wiatr? bo dzien trzeba jakos zaplanowac

I co spiewalas o 1 kolysanki czy sie obylo bez?

Ja dostałam info z Miasta że od 12 dziś do 10 07.12 więc już byliśmy na spacerku
No musiałam mu pomiałczeć ale było tylko aaaa kotki dwa i padłam, Olaf chyba też, bo więcej nie marudził

Napisane przez Donuś

Byliśmy wczoraj na usg. Wszystko dobrze dzidzia zdrowa pięknie rośnie. No i prawdopodobnie ( bo jeszcze wcześnie) będzie dziewczynka !!!
Bedę miała dwie księżniczki

Super, gratulacje córeczki

Napisane przez Nikii89

Dodaję fotkę brzuszka 17t1d

Wow

Napisane przez VwVampirka

No, jedna z najstarszych ciąż to najmądrzejsza
Czyli normalne zjawisko... ufff, bo nawet nie wiedziałam, czy się martwić powinnam

Od około 20 tc zaczynają sie skurcze przepowiadające tylko pilnujcie by ich za dużo nie było

Napisane przez lolitka888

P.S. Ja to jednak dzieciak jestem jeszczeMałż kupił na mikołaja siostrzenicom kinder niespodzianki pakowane po 4,takie świąteczne..no i żonka oczywiscie jak był w pracy zjadła całe opakowanie

Ale zabawki z jajek też zachowasz?

Napisane przez ab_cd

ja tylko na sekunde.... byłam wczoraj na badaniach połówkowych. Musiałam bo moja Pani Doktor mnie wystraszyła ze cos jest nie tak... ale o tym opowiem pozniej. Z dzieckiem a własciwie z moim SYNKIEM jest wszystko dobrze usg było na rewelacyjnym sprzecie i widziałam wszystko dokładnie nawet siusiaczka miedzy nogami. Bardzo sie ciesze ze dziecko jest zdrowe. Dziadki przeszczesliwe ze bedzie wnuk. Ja troszke marzyłam o coretce ale płec nieważna ważne ze zdrowe.

Do mamus ktore maja synków: czy Wasi chłopcy lubia sie do Was tulić okazywac uczucia czy z tym ciezko? wiem ze kazde dziecko jest inne ale o dziewczynce sie mowi ze jest przylepa a jak jest z chlopcami? W rodzinie mam tylko 2 małe dziewczynki chłopców w ogole dlatego nie mam porownania. W ogole mam wrazenia ze chłopca w tych czasach trudniej wychowac. Ale sie rozpisalam ale moze dzis uda mi sie zajrzec na wizaz na dłuzej

Gratulacje Mój jest przylepa, buziaki daje, pozwala się tulić, zasypia wtulony obejmując mame Brzusia głaszcze, potrafi okazywać miłość Nawet wszystkim sąsiadom przesyła buziaki jak mu mówią papa Jak Ty dużo będziesz tulić to sam będzie naśladował, chłopaki są kochane

[martuszka0]

Napisane przez ab_cd

ja tylko na sekunde.... byłam wczoraj na badaniach połówkowych. Musiałam bo moja Pani Doktor mnie wystraszyła ze cos jest nie tak... ale o tym opowiem pozniej. Z dzieckiem a własciwie z moim SYNKIEM jest wszystko dobrze usg było na rewelacyjnym sprzecie i widziałam wszystko dokładnie nawet siusiaczka miedzy nogami. Bardzo sie ciesze ze dziecko jest zdrowe. Dziadki przeszczesliwe ze bedzie wnuk. Ja troszke marzyłam o coretce ale płec nieważna ważne ze zdrowe.

Do mamus ktore maja synków: czy Wasi chłopcy lubia sie do Was tulić okazywac uczucia czy z tym ciezko? wiem ze kazde dziecko jest inne ale o dziewczynce sie mowi ze jest przylepa a jak jest z chlopcami? W rodzinie mam tylko 2 małe dziewczynki chłopców w ogole dlatego nie mam porownania. W ogole mam wrazenia ze chłopca w tych czasach trudniej wychowac. Ale sie rozpisalam ale moze dzis uda mi sie zajrzec na wizaz na dłuzej

gratuluję syna a jesli chodzi o wychowanie to mi się wydaje, że to zależy od charakteru dziecka i od podejścia rodziców... Według mnie nie ma reguł, że chłopcy są tacy i tacy a dziewczynki takie i takie...

Napisane przez Pallas Ril

A propos miejsca na poród... Zaczęłam rozważać poród w Niemczech (napisałam w klubie dlaczego), i o ile sam poród pewnie byłby bardziej komfortowy niż tu to zastanawiam się jak potem już po porodzie. Zakładam, że przynajmniej przez 2 tygodnie ani ja ani dzidziuś nie będziemy w stanie się przetransportować do Polski, a jednak bardzo bym chciała mieć przy sobie rodzinę, przyjaciółkę. Jak było u was, doświadczone mamusie? Raczej wolałyście być sam na sam z dzidzią i wkurzały was odwiedziny czy własnie pomoc bardzo się przydała?

Widziałam wiadomość w klubie. A jesli chodzi o czas po porodzie to nie mam pojęcia jak będę się czuła... BO może będzie mnie denerwować obecność innych osób z rodziny i wolałabym być sama, albo może być też tak, że właśnie będę potrzebować kogoś bliskiego. Na ten czas nie potrafię ocenić, ale myślę, że chciałabym mieć kogoś obok.

Napisane przez kasian86

Do mnie przyjechała mama na tydzień i to była wspaniała pomoc mąż chodził normalnie do pracy, więc gdyby nie ona to byłabym sama w domu z małą. Codziennie pyszny obiad, zajęła się Hanią, żebym mogła posprzątać (sama chciała sprzątać, ale ja wolę to sama robić ), mogłam się wykąpać na spokojnie, w razie czego wyspać. Poza tym mimo, że wyprawka skrupulatnie była nabyta to i tak ciągle czegoś brakowało i mi chodziła prawie codziennie do jakiegoś sklepu. Nie wyobrażam sobie być samą przez ten czas.
Moja mama tak pomagała przy każdym wnuku
Jeszcze się śmiałam bo słyszałam jak mama gadała przez telefon z tatą i mówi, że ta Kasia to jest straszna, chodzi za mną i sprząta po mnie, bo coś niedokładnie robię, zupełnie inna niż Magda (siostra), której bałagan w ogóle nie przeszkadza, a tata mówi: któraś jest podmieniona, tylko która?

Wiadomo, że pomoc przy dziecku, a szczególnie pierwszym jest przydatna, moja mama to chyba nie przyjedzie po porodzie, bo mamy od siebie 280 km i poza tym pracuje.... Ale za to mam nadzieję, że mążbędzie z nami i się przyda
Fajnie, że Twoja mama Ci pomogła, bo to bardzo ważne.

[carolyna86]

Napisane przez ab_cd

ja tylko na sekunde.... byłam wczoraj na badaniach połówkowych. Musiałam bo moja Pani Doktor mnie wystraszyła ze cos jest nie tak... ale o tym opowiem pozniej. Z dzieckiem a własciwie z moim SYNKIEM jest wszystko dobrze usg było na rewelacyjnym sprzecie i widziałam wszystko dokładnie nawet siusiaczka miedzy nogami. Bardzo sie ciesze ze dziecko jest zdrowe.

juppi, gratuluję syneczka

Napisane przez Ramona_85

hmmm.... za tydzień nowy wątek ?

hmmm, ciekawe czy zdążę poczuć ruchy

Napisane przez janeczka7891

Moim zdaniem znowu sądzę, że chłopca łatwiej wychować niż dziewczynkę Chodzi mi np. już o takie późniejsze wychowanie, facet to se zawsze da rade (dziewczyna niby tez ale ma trudniej). Przeraża mnie myśl, że mogłaby zostać z brzuchem zostawiona przez jakiegoś faceta Dlatego moim priorytetem w wychowaniu syna jest nauczenie go szacunku dla kobiet, empatii przede wszystkim i odpowiedzialności. Jak to wyjdzie w praktyce się okaże Np. taki problem czy dziecko bedzie się tulić czy nie to dla mnie w ogóle nie problem No i tak z własnego doświadczenia uważam,że dziewczyny są gorsze od chłopców przynajmniej ja taka byłam i moje koleżanki. Jakby mi tak córka robiła jak ja to by chyba non stop w "powietrzu latała"

no i nie bez przyczyny mówi się, że jak ma się syna to trzeba pilnować syna a jak córkę to całego miasta

[Seleniti]

Lolitko ja u Ciebie czuję dziewczynkę

ab_cd gratuluję synka


Ale się wkurzyłam... Mam zakaz od ginki wyjazdu na praktyki za granicę, okazało się, że będę musiała je zaliczyć tak czy siak wrr, nie wyobrażam sobie tego... Jak ja zostawię małe dziecko na dwa dni mam nadzieję, że uda mi się to jakoś obejść bo na dzień dzisiejszy mnie to przerasta...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ramona_85]

Napisane przez Lucynka20xd

Ramona_85 ja idę na 15.15 dopiero Mam nadzieję że szybko zleci hih
A Ty na którą masz ???

ja mam na 14.00
zleci jeszcze 1,5 tygodnia +/-

[VwVampirka]

POCZUŁAM! POCZUŁAM!

Taki samoistny, niewymacany ruch!


Tak sobie leżałam i czytałam Wizaża, a tu nagle coś jakby się przewróciło w brzuszku... a potem znowu! To już na pewno dzidź! Potem mnie trochę połaskotał i teraz cały czas robi fikołki

I to w końcu jest super uczucie! Nie takie jak wcześniej, długo wymacane i potem się więcej zastanawiałam, czy to na pewno ruch, czy może jelito się skręciło Wcześniej, no było fajne, ale bez rewelacji... I się doczekałam

[Lucynka20xd]

oj tak tak, nie mogę sie doczekać za 2 tyg Tż przyjedzie
I mam nadzieję że dzieciątko się ujawni wtedy :P

[martuszka0]

Seleniti a nie mogłabyś teraz gdzieś odbyć praktyk?

lolitka za wymarzoną płeć

[kasian86]

Napisane przez madziuuula

Na szczęście nie mamy z tym problemu, usnął od razu tylko pare razy nana powtórzył



Ja dostałam info z Miasta że od 12 dziś do 10 07.12 więc już byliśmy na spacerku
No musiałam mu pomiałczeć ale było tylko aaaa kotki dwa i padłam, Olaf chyba też, bo więcej nie marudził

No to latwo poszlo z zasypianiem

To ja musze sprawdzic kiedy u nas bedzie wialo

Napisane przez martuszka0

gratuluję syna a jesli chodzi o wychowanie to mi się wydaje, że to zależy od charakteru dziecka i od podejścia rodziców... Według mnie nie ma reguł, że chłopcy są tacy i tacy a dziewczynki takie i takie...


Widziałam wiadomość w klubie. A jesli chodzi o czas po porodzie to nie mam pojęcia jak będę się czuła... BO może będzie mnie denerwować obecność innych osób z rodziny i wolałabym być sama, albo może być też tak, że właśnie będę potrzebować kogoś bliskiego. Na ten czas nie potrafię ocenić, ale myślę, że chciałabym mieć kogoś obok.

Wiadomo, że pomoc przy dziecku, a szczególnie pierwszym jest przydatna, moja mama to chyba nie przyjedzie po porodzie, bo mamy od siebie 280 km i poza tym pracuje.... Ale za to mam nadzieję, że mążbędzie z nami i się przyda
Fajnie, że Twoja mama Ci pomogła, bo to bardzo ważne.

No moja mama ma 5 wnukow i jak sie kazdy rodzil to brala tydzien wolnego u brata byla w Toruniu, u siostry i u mnie w Poznaniu jak meza nie ma w domu to pomoc niesamowita, a u nas maz musial pracowac bo jak sie ma swoja firme to jak nie pracujesz to nie zarabiasz wiec niestety. Teraz pewnie tez tak bedzie

Napisane przez Seleniti

Lolitko ja u Ciebie czuję dziewczynkę

ab_cd gratuluję synka


Ale się wkurzyłam... Mam zakaz od ginki wyjazdu na praktyki za granicę, okazało się, że będę musiała je zaliczyć tak czy siak wrr, nie wyobrażam sobie tego... Jak ja zostawię małe dziecko na dwa dni mam nadzieję, że uda mi się to jakoś obejść bo na dzień dzisiejszy mnie to przerasta...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj to fatalnie, a na studiach nie ma czegos takiego jak zwolnienie lekarskie normalne? Ja juz nie pamietam jak to bylo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez VwVampirka

POCZUŁAM! POCZUŁAM!

Taki samoistny, niewymacany ruch!


Tak sobie leżałam i czytałam Wizaża, a tu nagle coś jakby się przewróciło w brzuszku... a potem znowu! To już na pewno dzidź! Potem mnie trochę połaskotał i teraz cały czas robi fikołki

I to w końcu jest super uczucie! Nie takie jak wcześniej, długo wymacane i potem się więcej zastanawiałam, czy to na pewno ruch, czy może jelito się skręciło Wcześniej, no było fajne, ale bez rewelacji... I się doczekałam

gratuluje!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.