Za małe ubranka, już pierwsze uśmiechy, szybko nam rosną te nasze pociechy, cz. II

[agravka]

Napisane przez katarzyna2811

Ladan, Agravka zdrówka dziewczyny

No młody ukąpany, nakarmiony leży sobie od pół godziny w łóżeczku i powoli odpływa w krainę błogich snów. Starsze chłopaki układają z tatusiem lego a mi się nudzi. Z desperacji oglądam bajkę na Polsacie , chociaż ja w sumie bardzo lubię bajki

Dziękuję!!!

Napisane przez inwersja

Ostatni odcinek rodzinki.pl
Następne dopiero jesienią 2014 :/ buu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też lubię bardzo ten serial, ale akurat dziś przegapilam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[passion80]

Napisane przez Larysa88

eh, Ola zasnęła więc idę się kąpać i spać.
dla tego niewdzięcznika prezent zostawiłam mu na poduszce, jak wróci to może mu się głupio zrobi choć wątpię. jak wyszedł o 6;50 tak o 14;15 widziałam go 10min i do teraz go nie ma, teraz słyszałam jak gdzieś wyjeżdżał autem, ciekawe gdzie....

i nawet nic nie powiedział
szczerze mówiąc to dziwię się, że z nim siedzisz tatuś też żaden


Snow, pisz pisz

[danielka88]

Napisane przez tassia

Relacja z wizyty doradcy laktacyjnej

Mleka mam jednak mało, a wlasciwie nie mało, a mam nierozhulana laktacje tzn. ze mleka jest dosc ale nie produkuje sie na biezaca bo nie ma takiego popytu
a popytu nie ma bo
1) karmie na zmiane z jednej a przy kolejnym karmieniu z drugiej
2) nie karmie w nocy

powodem takiego zachowania moze byc tez zbyt duza ilosc witaminy d3 ale na to trzeba zrobic badanie z krwi
i powodem jest zle łapanie brodawki przez Macka, przez co nieodpowiednio stymuluje on brodawke

zalecenia:
1) wyrzucic butelke TT imitujaca pierś - powiedziala ze z tych butelek dobra jest tylko brown i medela calma dla tak duzych dzieci
kazała mi nalac mleka do butli i zaprezentowała mi to
i rzeczywiscie taka butelka nie ma nic wspolnego z karmieniem piersią
wiec pokazała mi jak mam karmic zwykla butelka zeby bylo ok
2) nie nadużywać smoczka - tu równiez pokazała mi jak wpychac go do buzi zeby dobrze ssał smoczek
3) zmienic technike karmienia

ad1/2/3 jak sie okazało Maciej owszem lapie całą brodawke w buzie, ale zle zasysa, poniewaz robi to ustami a nie rzuchwą. widac to po tym, ze jak obejmuje brodawke to nie widac mu gornej wargi bo ja wciaga tak jakby do srodka, a powinno byc widac wargę
podobno nie latwo bedzie go odzwyczaic ale sie da
mam go przystawiac od brody(tzn najpierw przykladac mu brode do piersi a potem wciskac reszte -ciezko to wytlumaczyc)
jak podaje smoczek czy butelke to robie tak samo - przykladam smoczek do dolnej wargi-czekam az on otworzy buzie i bedzie mial gotowy jezyczek i dopiero wtedy wkladam smoczek do buzi
podobno to w jaki sposob robilam to teraz moze wplywac na zly zgryz i seplenienie - logoasia, jak to jest???

4. mam karmic obydwoma piersiami przy jednym karmieniu i pomimo ze Maciej przesypia cala noc conajmniej raz sie budzic i odciagac

5. pokazala mi pozycje do karmienia i powiedziala ze rogala juz moge odlozyc bo dziecko jest duze i juz powinna byc ta pozycja bardziej zblizona do polsiedzacej

6. karmienie na tym etapie moze trwac 5 minut i nie jest zle; tylko pytanie czy dziecko sie najada;
powiedziala zeby z nim na sile nie walczyc. Jesli po 2 minutach juz nie chce to wziac go na rece, pozabawiac minute i dac drugiego cycka. jak za chwile mu sie znudzi to sie z nim chwile pobawic (jak bedzie glodny to bedzie ryk, a jak nie to bedzie sie chetnie bawił); jak czuje ze je za malo to po karmieniu powinnam go dokarmiac (oczywiscie najlepeij swoim mlekiem) ze wzgledu na to ze nie przybiera (i mam wypozyczyc wage lub chodzic co okolo 5 dni do przychodni na wazenie)
podobnie jak pisala chyba kama; jezeli bedzie swirowal mam go bujac, moge szelescic ustami, uzywac suszarki, az nie zassie. Jak zassie to juz nie, zeby mu za dobrze nie bylo i zeby sie nie przywyczaił do dobrego bo bedzie sajgon.

7. nie dopajac niczym, bo zaburzam gospodarke popyt-podaz

8. nie podawac mu wiecej niz 200ml (jak ostatnio zjadl 300 to przegiecie )
bo napewno po takiej ilosci nie bedzie glodny, najwyzej sie szybciej w nocy obudzi, ale to zdrowiej (tlumaczyla dokladnie czemu ale nie chce mi sie pisac)

9. nakladki - udalo mi sie znow przez nakladke nakarmic, ona powiedziala ze jak bedzie chcial to ok i lepiej w nakladce niz odciagac do butli, ale z badan wynika ze nakladka obniza laktacje o ok 20%; wiec z nakladkami ciezko bedziemi ja ja teraz rozhulac (co innego gdyby byla na odpowiednim poziomie)

oprocz tego pokazała mi inne sposoby na odbijanie, pozycje do noszenia dziecka i obracania na brzuszek, pokazala mi jak wymusic pelzanie u dziecka itp,


wizyta kosztowała 150zł
ale warta byla znacznie wiecej
Pani spedzial u mnie 2 godziny
w trakcie ktorych 3 razy karmilysmy, dostalam mase wskazówek, mam prowadzic dziennik karmien przez tydzien
i dzownic do niej

Kaśka i Madziuchna (od razu o was pomyslalam) jako ze nasze dzieci przesypiaja całą noc to moze wlasnie to byc glownym powodem takiej laktacji

jak mi sie cos przypomni to napisze jeszcze, ale ciekawa jestem tez opinii logoasi

Tassia moja też nie wywija górnej wargi a jak to zrobić żeby odwinęła tak krok po kroku?, często się zakrztusza Chętnie bym się wybrała do takiej poradni ale u mnie nie ma

[nena_milka]

JA-IKA lejemy z was tz się pobuczał ze śmiechu jak mu to przeczytałam

NATALA już jest znacznie lepiej. Wieje bo my na wyspie i tu zawsze wieje ale orkan przeszedł. Koło południa było już ok. Najgorzej było wczoraj a potem polazło do was

Uwaga uwaga jutro zadanie specjalne mam, jadę kupić spodnie w środę wyjazd a nie pojade w tych ciążowych... przez moją aktualną nieforemnosc czuję niechęć do zakupów nie wierzę że to napisałam

Wiecie co... zrobiłam staremu z okazji mikołaja lasagne taco a on mi kupił piwo 2, 5% w prezencie nie kumam typa liczył że mnie tym upije i będę łatwiejsza? Przecież jestem łatwa wtedy kiedy trzeba no nic... powiedziałam otwarcie że na gwiazdkę oczekuje konkretów


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[passion80]

Napisane przez nena_milka

Przecież jestem łatwa wtedy kiedy trzeba no nic... powiedziałam otwarcie że na gwiazdkę oczekuje konkretów

[ja :)]

Napisane przez tassia

Relacja z wizyty doradcy laktacyjnej

Mleka mam jednak mało, a wlasciwie nie mało, a mam nierozhulana laktacje tzn. ze mleka jest dosc ale nie produkuje sie na biezaca bo nie ma takiego popytu
a popytu nie ma bo
1) karmie na zmiane z jednej a przy kolejnym karmieniu z drugiej
2) nie karmie w nocy

powodem takiego zachowania moze byc tez zbyt duza ilosc witaminy d3 ale na to trzeba zrobic badanie z krwi
i powodem jest zle łapanie brodawki przez Macka, przez co nieodpowiednio stymuluje on brodawke

zalecenia:
1) wyrzucic butelke TT imitujaca pierś - powiedziala ze z tych butelek dobra jest tylko brown i medela calma dla tak duzych dzieci
kazała mi nalac mleka do butli i zaprezentowała mi to
i rzeczywiscie taka butelka nie ma nic wspolnego z karmieniem piersią
wiec pokazała mi jak mam karmic zwykla butelka zeby bylo ok
2) nie nadużywać smoczka - tu równiez pokazała mi jak wpychac go do buzi zeby dobrze ssał smoczek
3) zmienic technike karmienia

ad1/2/3 jak sie okazało Maciej owszem lapie całą brodawke w buzie, ale zle zasysa, poniewaz robi to ustami a nie rzuchwą. widac to po tym, ze jak obejmuje brodawke to nie widac mu gornej wargi bo ja wciaga tak jakby do srodka, a powinno byc widac wargę
podobno nie latwo bedzie go odzwyczaic ale sie da
mam go przystawiac od brody(tzn najpierw przykladac mu brode do piersi a potem wciskac reszte -ciezko to wytlumaczyc)
jak podaje smoczek czy butelke to robie tak samo - przykladam smoczek do dolnej wargi-czekam az on otworzy buzie i bedzie mial gotowy jezyczek i dopiero wtedy wkladam smoczek do buzi
podobno to w jaki sposob robilam to teraz moze wplywac na zly zgryz i seplenienie - logoasia, jak to jest???

4. mam karmic obydwoma piersiami przy jednym karmieniu i pomimo ze Maciej przesypia cala noc conajmniej raz sie budzic i odciagac

5. pokazala mi pozycje do karmienia i powiedziala ze rogala juz moge odlozyc bo dziecko jest duze i juz powinna byc ta pozycja bardziej zblizona do polsiedzacej

6. karmienie na tym etapie moze trwac 5 minut i nie jest zle; tylko pytanie czy dziecko sie najada;
powiedziala zeby z nim na sile nie walczyc. Jesli po 2 minutach juz nie chce to wziac go na rece, pozabawiac minute i dac drugiego cycka. jak za chwile mu sie znudzi to sie z nim chwile pobawic (jak bedzie glodny to bedzie ryk, a jak nie to bedzie sie chetnie bawił); jak czuje ze je za malo to po karmieniu powinnam go dokarmiac (oczywiscie najlepeij swoim mlekiem) ze wzgledu na to ze nie przybiera (i mam wypozyczyc wage lub chodzic co okolo 5 dni do przychodni na wazenie)
podobnie jak pisala chyba kama; jezeli bedzie swirowal mam go bujac, moge szelescic ustami, uzywac suszarki, az nie zassie. Jak zassie to juz nie, zeby mu za dobrze nie bylo i zeby sie nie przywyczaił do dobrego bo bedzie sajgon.

7. nie dopajac niczym, bo zaburzam gospodarke popyt-podaz

8. nie podawac mu wiecej niz 200ml (jak ostatnio zjadl 300 to przegiecie )
bo napewno po takiej ilosci nie bedzie glodny, najwyzej sie szybciej w nocy obudzi, ale to zdrowiej (tlumaczyla dokladnie czemu ale nie chce mi sie pisac)

9. nakladki - udalo mi sie znow przez nakladke nakarmic, ona powiedziala ze jak bedzie chcial to ok i lepiej w nakladce niz odciagac do butli, ale z badan wynika ze nakladka obniza laktacje o ok 20%; wiec z nakladkami ciezko bedziemi ja ja teraz rozhulac (co innego gdyby byla na odpowiednim poziomie)

oprocz tego pokazała mi inne sposoby na odbijanie, pozycje do noszenia dziecka i obracania na brzuszek, pokazala mi jak wymusic pelzanie u dziecka itp,


wizyta kosztowała 150zł
ale warta byla znacznie wiecej
Pani spedzial u mnie 2 godziny
w trakcie ktorych 3 razy karmilysmy, dostalam mase wskazówek, mam prowadzic dziennik karmien przez tydzien
i dzownic do niej

Kaśka i Madziuchna (od razu o was pomyslalam) jako ze nasze dzieci przesypiaja całą noc to moze wlasnie to byc glownym powodem takiej laktacji

jak mi sie cos przypomni to napisze jeszcze, ale ciekawa jestem tez opinii logoasi

Dzięki za info! Ciekawe.

Ja też karmię tylko jedną piersią podczas jednego karmienia. I dorardca laktacyjny na zajęciach mówił, że jeśli dziecko się najada to ok. No i bądź tu mądry - kto ma racje
Z przesypianiem nocy problemu nie mam bo Pola standardowo budzi się o 2 i o 6 rano, więc luz. Muszę obczaić jak chwyta tego cyca i smoka, bo w sumie nigdy nie zwróciłam na to uwagi. Otwiera szeroko buźkę i łapie całą brodawkę, nigdy mi jej nie poraniła nawet na początku, więc myślałam, że jest ok, ale jak się okazuje niekoniecznie A dziś znowu mi mała wariuje przy cycu i nie wiem czemu..

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez nena_milka

wiecie co... Zrobiłam staremu z okazji mikołaja lasagne taco a on mi kupił piwo 2, 5% w prezencie Nie kumam typa Liczył że mnie tym upije i będę łatwiejsza? Przecież jestem łatwa wtedy kiedy trzeba No nic... Powiedziałam otwarcie że na gwiazdkę oczekuje konkretów:d


wysłane z aplikacji mobilnej wizaz forum.

:d

[tassia]

własnie przejrzałam H&M home z zamiarem wybrania sie jutro
ale nie powala na kolana wiec sobie daruje
a taaakie nadzieje pokladalam

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez ja :)

Dzięki za info! Ciekawe.

Ja też karmię tylko jedną piersią podczas jednego karmienia. I dorardca laktacyjny na zajęciach mówił, że jeśli dziecko się najada to ok. No i bądź tu mądry - kto ma racje
Z przesypianiem nocy problemu nie mam bo Pola standardowo budzi się o 2 i o 6 rano, więc luz. Muszę obczaić jak chwyta tego cyca i smoka, bo w sumie nigdy nie zwróciłam na to uwagi. Otwiera szeroko buźkę i łapie całą brodawkę, nigdy mi jej nie poraniła nawet na początku, więc myślałam, że jest ok, ale jak się okazuje niekoniecznie A dziś znowu mi mała wariuje przy cycu i nie wiem czemu..

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------


:d

wiesz u mnie tez bylo ok przez 2 miesiace z karmieniem jednym cycem
bo sie najadal a tutaj ostatnio takie wariacje
i w sumie na logike biorac
karmilam mlodego 5 razy na dobe (z czego raz wieczorem z butli)
wiec moje cycki byly oporczninae max 3 razy na dobe (2razy przez dziecko i raz prze laktator) czyli wychodzi ze co 8h...
wiec w momencie kiedy zwiekszylo sie zapotrzebowanie Macka na jedzenie przestały dawac rade bo nie produkuja na biezaco tylko "wiedza" ze maja kupe czasu do kolejnego karmienia zeby sie zapełnic...wiec sie ociagaja

mnie Maciek na pocztaku poranil brodawke dlatego przeszłam na nakładki. przypuszczam ze Pola ładnie łapie

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez danielka88

Tassia moja też nie wywija górnej wargi a jak to zrobić żeby odwinęła tak krok po kroku?, często się zakrztusza Chętnie bym się wybrała do takiej poradni ale u mnie nie ma

kurcze...moze wlasnie Asia umiałaby to fachowo wyjasnic
generalnie chodzi o to, zeby najpierw oprzec jego brode o piers, dziecko wtedy otwiera buzie, a dopiero wtedy wpakowac mu cyca do buzki
bo moj potrafil sam sobie zlapac (z czego bylam dumna jak cholera )
a jak lapie sam to lapie owszem cala brodawke ale w same usta, a jak mu sie zacznie od brody, to wiekszosc brodawki ma na jezyku, gorna warge ladnie uklada i zaczyna pracowac rzuchwa

a druga metoda, to po prostu delikatnie palcem w trakcie karmienia odwijac mu ta warge, wtedy sie go zmusza do innego ssania

ah i dziecko musi miec brode i nos calkowicie przy piersi

niby o tym wiedzialam ale nie wydawalo mi sie jakos istotne skoro ladnie ssał...ale jednak - nos powinien byc praktycznie wcisniety w cycka

[ja :)]

Napisane przez tassia

własnie przejrzałam H&M home z zamiarem wybrania sie jutro
ale nie powala na kolana wiec sobie daruje
a taaakie nadzieje pokladalam

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------



wiesz u mnie tez bylo ok przez 2 miesiace z karmieniem jednym cycem
bo sie najadal a tutaj ostatnio takie wariacje
i w sumie na logike biorac
karmilam mlodego 5 razy na dobe (z czego raz wieczorem z butli)
wiec moje cycki byly oporczninae max 3 razy na dobe (2razy przez dziecko i raz prze laktator) czyli wychodzi ze co 8h...
wiec w momencie kiedy zwiekszylo sie zapotrzebowanie Macka na jedzenie przestały dawac rade bo nie produkuja na biezaco tylko "wiedza" ze maja kupe czasu do kolejnego karmienia zeby sie zapełnic...wiec sie ociagaja

mnie Maciek na pocztaku poranil brodawke dlatego przeszłam na nakładki. przypuszczam ze Pola ładnie łapie

Przy następnym karmieniu ją poobserwuję. A smoka to wkładam jak wyjdzie, bez zastanowienie Z aventu mam smoki jakieś specjalne ponoć na zgryz późniejszy dobry.
Kurcze, to wszystko naprawde jest mocno skomplikowane

Lece szukać Poli z babcią bo polazły już na spacer dawno temu i ich nie ma i nie ma, a zimno dziś i babcia po angielsku nie mówi, więc lepiej żeby się gdzieś nie zgubiły w okolicy..

[nephelim89]

ja- chodziło głównie o podanie do picia rumianku. Lulla o tym mi przypomniała mówiąc że jej mały pięknie kupczy po herbatce
logoasia- oj współczuje tych kupek. Nie ma ich źle, są za często źle Ale jeśli maluszek przy tym nie cierpi to chyba nie tak źle?

Ale miałam przed chwilką niespodziankę sprawdzam konto a tam angielskie becikowe no to jutro wyruszam obkupić malucha

[logoasia]

jestem w swoim żywiole
Tassia
To tak, z tą górną wargą rzeczywiście jest tak, ze powinna być wywinięta do góry przy piersi, butelce i smoczku..aleee.. jeśli dziecko ma zbyt krótkie wędzidełko pod wargą to niekoniecznie wywinie się wtedy do góry, a może się zwyczajnie rozpłaszczyc przy piersi. W każdym razie starajcie się, żeby przynajmniej tej górnej nie zasysał.
Jeśli chodzi o prace żuchwy.. to jeśli maleństwo zbyt płytko chwyci sutek to istnieje prawdopodobieństwo że żuchwa wysunie się za bardzo do przodu (przodożuchwie), co z kolei może być przyczyna seplenienia w późniejszym etapie rozwoju. Do 6mż staw skroniowo żuchwowy nie ma „zawiasów” i pracuje tylko poziomo, dlatego bardzo łatwo nim manipulować i przy złych nawykach żuchwa zwyczajnie wysuwa się albo za bardzo do przodu, albo do tylu. Zbyt płytkie ssanie jest tez przyczyną skrócenia wędzidełka podjęzykowego, bo jeśli sutek układa się tylko na końcu języka to nie pracuje niestety cala reszta, przez co powstaje tzw. serduszko, co pociaga za sobą już poważniejsze konsekwencje.
Jeśli chodzi o przystawianie od brody to w porządku, choć można tez od noska, a później pierś delikatnie cofnąć do góry żeby wywinąć górną wargę i włala. Może wspomagać pracę tej wargi wkładając palec do buźki Maćka i wywijając wargę, nawyk szybciej się wyrobi.
A jeśli podejrzewasz, że Maciej może mieć zbyt krótki język żeby odpowiednio złapać sutek to rób masaże wędzidełka podjęzykowego i samego języka od nasady po czubek, ale uważaj żeby nie wywoływać odruchu wymiotnego. Najlepiej poszukaj instrukcji u wujka Google
I rzeczywiście, jak już karmisz jedną piersią, a z drugiej nie chce, to wtedy ściagaj.
Z dopajaniem jest tak, że dziecko może/powinno wypić dziennie jedną porcję wody ( w takiej samej ilości, w jakiej dostaje jednorazowo mleko, czyli powiedzmy ok. 150ml) bez konsekwencji zmniejszenia laktacji. choć różne są szkoły.

[kahunia]

Mi polozna na wizycie patronazowej mowila ze karmie jedna piersia, druga daje na dopojenie i nastepne karmienie zaczynam od tej od dopojenia, wychodzi wtedy 1,5 piersi. Wychodzi roznie.. bo w nocy czesto przy pierwszej zasnie, a w dzien zdarza sie ze dwie wycycka i jeszcze mm.

[nena_milka]

Napisane przez tassia

własnie przejrzałam H&M home z zamiarem wybrania sie jutro
ale nie powala na kolana wiec sobie daruje
a taaakie nadzieje pokladalam

Nie wiem czy w polskim jest to samo ale chyba tylko poduszki na kanapę z sowa mi się podobały, a ceny nie za fajne. Ale zależy od aktualnej kolekcji bo w lato kupiłam dużo fajnych rzeczy.

A co do laktacji. .. to doradce chyba trzeba indywidualnie traktować bo ja mam wszystko niby nie tak jak trzeba a karmię bez problemów, na razie tfu tfu...
Jedno karmienie jeden cycek, warga schowana, w nocy nie karmię ok 7 do 10 godz bo tak mi śpi. .. młoda przybiera... mleko się produkuje. .. ale oczywiście na twoim miejscu spróbowałabym wszystkiego co ci doradzila, bo serio całe to kp oprócz tego że jest och i ach to jest też trudne i baaaardzo indywidualne. trzymam kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

No dobra. .. przeczytałam post logoasi i się seschizowałam ta warga... muszę obczaić to jutro. .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez Larysa88

zazdroszczę
ja 24h sama
ale nie ma się co licytować, jesteśmy silne i damy radę
choć przykro mi, że czasem moje zdenerwowanie odbija się na Oli i dla niej jestem czasem okropna bo brakuje mi cierpliwości, ale na szczęście rzadko się to zdarza

zastanawiam sie czy ktos mnie przebije sama z dwojka dzieci 24/24 przez conajmnniej 4 dniw tyg jak to pisze to tylko smiac mi sie chce ze ja w ogole ogarniam ten burdel

Napisane przez ladanseuse14

mamusie karmiące MM ile wasze pociechy jedzą naraz ml?

ja swojej robie 120 ml czyli wychodzi 135ml, generalnie czasem zje calosc, czasem tylko 90. je co 4-4,5 h

Napisane przez bojatoja

A ja się pochwale, że przyszło moje nowiutkie hula hop Wczoraj trochę pohulałam, dzisiaj też zamierzam
Cyknęłam z rana zdjęcie brzucha, żeby gdzieś za miesiąc sprawdzić czy są jakieś efekty tego mojego kręcenia

Gdzieś za 2-3 godziny przychodzi do nas teściowa... Ma zmienić tżtowi opatrunek.

poka jakie tez chce kupic bylam dzis w decathlonie i kupa blo tylko zwykle :/

Napisane przez ladanseuse14

czy to możliwe, że mojej Julusi wyszedł ząbek?
mówiłam wam, że widziałam dwa ząbki na dole ale jak dotykałam to czułam dziąsełko. a teraz prawa dolna jedynka to nie wydaje mi się po dotyku, że to dziąsęłko, bo czuję ząbka! możliwe to? płakała, wyła itp i dopiero jak jej palucha do buzi wsadziłam i pomasowałam to się uspokoiła...

juz ci dziewczyny pisaly zeby popukac lyzeczka

Napisane przez passion80

i nawet nic nie powiedział
szczerze mówiąc to dziwię się, że z nim siedzisz tatuś też żaden


Snow, pisz pisz

no ja mam nadzieje ze pojechal po prezent

witam sie, nie nadrobilam zbytnio tylko przelecialam, ale mam dzis chu*jowy dzien....
nie dosc ze pizga konkretnie, dzis jeszcze gorzej jak wczoraj to jeszcze jak z tz pojechalismy do miasta to jakies bezmozgie yeti przecielo nam opone pod media marktem... no malo nas nie trafilo. aczkolwiek na poczatku myslelismy ze jaki gwozdz.
tz wzial sie za wymiane, a tu ni chu chu bo lewarek jakis kurde nie teges, za cholere nie dalo sie go podlozyc, tz walczyl chyba z 30 min na tej pizgawicy, w miedzy czasie padal deszcz, snieg i pare razy oberwal po twarzy jakas torba
w koncu sie wpienil i poszedl po nowy lewarek, na szczescie carefour blisko byl. rach pach i zalozyl dojazdowke. w wulkanizacji uswiadomili nas ze ktos nas ladnie zalatwil tnac opone przy feldze...
takim sposobem dzis wypierdzielilam w kosmos 400 zl dzieki jakiemus frajerowi bo musialam kupic nowa opone
a przez to zamieszanie nie zalatwilismy tego co mielismy zalatwic

wrocilismy do domu, tz robi herbate a tu kurna kubek pekl... i znowu nerw
jak zawozilam Blanke do przedszkola to malo jakis poryp we mnie nie wjechal jak skrecalam z glownej w prawo a kolo z naprzeciwka i tez skrecal gdzie ja. przez to wywalilo mnie na pobocze.

ale za to po poludniu mikolaj aka tz zakupil mi pod choinke nowego lapka chcialam ultrabooka ale sie rozmyslilam w ostatniej chwili i wzielam zwyklaka z lepszymi bebechami, ale nie wiem po co, bo ja tylko z neta korzystam i na co mi karta graficzna geforca albo procek i5

teraz tak wieje, ze mam wrazenie xe dach pozrywa, co chwila cos lupie :/
dobranoc

[tassia]

Napisane przez kahunia

Mi polozna na wizycie patronazowej mowila ze karmie jedna piersia, druga daje na dopojenie i nastepne karmienie zaczynam od tej od dopojenia, wychodzi wtedy 1,5 piersi. Wychodzi roznie.. bo w nocy czesto przy pierwszej zasnie, a w dzien zdarza sie ze dwie wycycka i jeszcze mm.

no wlasnie tak mam robic

Napisane przez nena_milka

Nie wiem czy w polskim jest to samo ale chyba tylko poduszki na kanapę z sowa mi się podobały, a ceny nie za fajne. Ale zależy od aktualnej kolekcji bo w lato kupiłam dużo fajnych rzeczy.

A co do laktacji. .. to doradce chyba trzeba indywidualnie traktować bo ja mam wszystko niby nie tak jak trzeba a karmię bez problemów, na razie tfu tfu...
Jedno karmienie jeden cycek, warga schowana, w nocy nie karmię ok 7 do 10 godz bo tak mi śpi. .. młoda przybiera... mleko się produkuje. .. ale oczywiście na twoim miejscu spróbowałabym wszystkiego co ci doradzila, bo serio całe to kp oprócz tego że jest och i ach to jest też trudne i baaaardzo indywidualne. trzymam kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

No dobra. .. przeczytałam post logoasi i się seschizowałam ta warga... muszę obczaić to jutro. .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

napisze to samo co do ja
oczywiscie nie chodzi o to, ze was to czeka bo robicie zle.//
ale przez dwa miesiace oprocz oczywistego kryzysiu laktacyjnego nie mialam zadnego problemu z karmieniem
przyszedl drugi kryzys, ktory sie skonczyl a po jego skonczeniu zaczely sie masakryczne problemy, nie wiedziec czemu
dlatego tak spanikowalam i w tej sprawie tyle tutaj postow naprodukowalam
bo kazdego dnia bylo coraz gorzej/ placz, ryk przy cycku, wrazenie ze mleka coraz mniej, Maciek glodny, plucie piersia, jedzenie tylko z butli

prawda jest taka, ze pewnie jakbym tej kobiety nie wezwala to jeszcze porpobowalabym metodami googlowo-forumowymi pare dni i bym sie poddała
a co ciekawe.... odkad przyszla ta Pani znow karmie piersia, a nie z butelki
bo te metody działaja
...owszem nadal sie rzuca przy cycku, ale przynajmniej wiem jak go ujarzmic i mysle ze za pare dni juz bedzie ok
ona powiedziala ze 5-14 dni trwa takie rozchulanie lkatcji
poprzendio udalo mi sie w 3 dni jak byl mega kryzys, wiec licze ze i tym razem przez weekend mi sie uda

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

bajka pochwal sie lapkiem
akcja z oponą rzeczywiscie niezla... myslisz ze to ktos kogo znacie czy po prostu jakis łor?>????


kupiłam dziś Maciusiowi hustawkeo taką

[bajka1807]

Napisane przez tassia

bajka pochwal sie lapkiem
akcja z oponą rzeczywiscie niezla... myslisz ze to ktos kogo znacie czy po prostu jakis łor?>????


kupiłam dziś Maciusiowi hustawkeo taką

ale super hustawka no i ciesze sie ze babeczka pomogla z karmieniem

lapek taki http://www.mediamarkt.pl/notebook-asus-r510cc,id-907076

a co do opony, to bylo to pod sklepem, wiec przypadek :/

[Madziuchna27]

Napisane przez tassia

Relacja z wizyty doradcy laktacyjnej

Mleka mam jednak mało, a wlasciwie nie mało, a mam nierozhulana laktacje tzn. ze mleka jest dosc ale nie produkuje sie na biezaca bo nie ma takiego popytu
a popytu nie ma bo
1) karmie na zmiane z jednej a przy kolejnym karmieniu z drugiej
2) nie karmie w nocy

powodem takiego zachowania moze byc tez zbyt duza ilosc witaminy d3 ale na to trzeba zrobic badanie z krwi
i powodem jest zle łapanie brodawki przez Macka, przez co nieodpowiednio stymuluje on brodawke

zalecenia:
1) wyrzucic butelke TT imitujaca pierś - powiedziala ze z tych butelek dobra jest tylko brown i medela calma dla tak duzych dzieci
kazała mi nalac mleka do butli i zaprezentowała mi to
i rzeczywiscie taka butelka nie ma nic wspolnego z karmieniem piersią
wiec pokazała mi jak mam karmic zwykla butelka zeby bylo ok
2) nie nadużywać smoczka - tu równiez pokazała mi jak wpychac go do buzi zeby dobrze ssał smoczek
3) zmienic technike karmienia

ad1/2/3 jak sie okazało Maciej owszem lapie całą brodawke w buzie, ale zle zasysa, poniewaz robi to ustami a nie rzuchwą. widac to po tym, ze jak obejmuje brodawke to nie widac mu gornej wargi bo ja wciaga tak jakby do srodka, a powinno byc widac wargę
podobno nie latwo bedzie go odzwyczaic ale sie da
mam go przystawiac od brody(tzn najpierw przykladac mu brode do piersi a potem wciskac reszte -ciezko to wytlumaczyc)
jak podaje smoczek czy butelke to robie tak samo - przykladam smoczek do dolnej wargi-czekam az on otworzy buzie i bedzie mial gotowy jezyczek i dopiero wtedy wkladam smoczek do buzi
podobno to w jaki sposob robilam to teraz moze wplywac na zly zgryz i seplenienie - logoasia, jak to jest???

4. mam karmic obydwoma piersiami przy jednym karmieniu i pomimo ze Maciej przesypia cala noc conajmniej raz sie budzic i odciagac

5. pokazala mi pozycje do karmienia i powiedziala ze rogala juz moge odlozyc bo dziecko jest duze i juz powinna byc ta pozycja bardziej zblizona do polsiedzacej

6. karmienie na tym etapie moze trwac 5 minut i nie jest zle; tylko pytanie czy dziecko sie najada;
powiedziala zeby z nim na sile nie walczyc. Jesli po 2 minutach juz nie chce to wziac go na rece, pozabawiac minute i dac drugiego cycka. jak za chwile mu sie znudzi to sie z nim chwile pobawic (jak bedzie glodny to bedzie ryk, a jak nie to bedzie sie chetnie bawił); jak czuje ze je za malo to po karmieniu powinnam go dokarmiac (oczywiscie najlepeij swoim mlekiem) ze wzgledu na to ze nie przybiera (i mam wypozyczyc wage lub chodzic co okolo 5 dni do przychodni na wazenie)
podobnie jak pisala chyba kama; jezeli bedzie swirowal mam go bujac, moge szelescic ustami, uzywac suszarki, az nie zassie. Jak zassie to juz nie, zeby mu za dobrze nie bylo i zeby sie nie przywyczaił do dobrego bo bedzie sajgon.

7. nie dopajac niczym, bo zaburzam gospodarke popyt-podaz

8. nie podawac mu wiecej niz 200ml (jak ostatnio zjadl 300 to przegiecie )
bo napewno po takiej ilosci nie bedzie glodny, najwyzej sie szybciej w nocy obudzi, ale to zdrowiej (tlumaczyla dokladnie czemu ale nie chce mi sie pisac)

9. nakladki - udalo mi sie znow przez nakladke nakarmic, ona powiedziala ze jak bedzie chcial to ok i lepiej w nakladce niz odciagac do butli, ale z badan wynika ze nakladka obniza laktacje o ok 20%; wiec z nakladkami ciezko bedziemi ja ja teraz rozhulac (co innego gdyby byla na odpowiednim poziomie)

oprocz tego pokazała mi inne sposoby na odbijanie, pozycje do noszenia dziecka i obracania na brzuszek, pokazala mi jak wymusic pelzanie u dziecka itp,


wizyta kosztowała 150zł
ale warta byla znacznie wiecej
Pani spedzial u mnie 2 godziny
w trakcie ktorych 3 razy karmilysmy, dostalam mase wskazówek, mam prowadzic dziennik karmien przez tydzien
i dzownic do niej

Kaśka i Madziuchna (od razu o was pomyslalam) jako ze nasze dzieci przesypiaja całą noc to moze wlasnie to byc glownym powodem takiej laktacji

jak mi sie cos przypomni to napisze jeszcze, ale ciekawa jestem tez opinii logoasi

Tassia,

Super opisałaś
Z tą wargą też Julka poobserwuję, ale pamiętam, że jak był mały to położna mówiła, cytuję: Jak on pięknie je! Więc może sutek sztuczny łapie ok
Zmartwiło mnie to, że nakładki tak obniżają laktację, ale bez nich naprawdę nic z tego nie będzie próbowałam...

Rezygnacja z nocnego karmienia?? Ja zaraz będę ściągać, czyli powiedzmy ok. północy, a potem karmię ok. 5 rano, to ta północ jest już nocą, a 5 to już rano czy jeszcze noc???

Napisane przez tassia

wiesz u mnie tez bylo ok przez 2 miesiace z karmieniem jednym cycem
bo sie najadal a tutaj ostatnio takie wariacje
i w sumie na logike biorac
karmilam mlodego 5 razy na dobe (z czego raz wieczorem z butli)
wiec moje cycki byly oporczninae max 3 razy na dobe (2razy przez dziecko i raz prze laktator) czyli wychodzi ze co 8h...
wiec w momencie kiedy zwiekszylo sie zapotrzebowanie Macka na jedzenie przestały dawac rade bo nie produkuja na biezaco tylko "wiedza" ze maja kupe czasu do kolejnego karmienia zeby sie zapełnic...wiec sie ociagaja

mnie Maciek na pocztaku poranil brodawke dlatego przeszłam na nakładki. przypuszczam ze Pola ładnie łapie

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------



kurcze...moze wlasnie Asia umiałaby to fachowo wyjasnic
generalnie chodzi o to, zeby najpierw oprzec jego brode o piers, dziecko wtedy otwiera buzie, a dopiero wtedy wpakowac mu cyca do buzki
bo moj potrafil sam sobie zlapac (z czego bylam dumna jak cholera )
a jak lapie sam to lapie owszem cala brodawke ale w same usta, a jak mu sie zacznie od brody, to wiekszosc brodawki ma na jezyku, gorna warge ladnie uklada i zaczyna pracowac rzuchwa

a druga metoda, to po prostu delikatnie palcem w trakcie karmienia odwijac mu ta warge, wtedy sie go zmusza do innego ssania

ah i dziecko musi miec brode i nos calkowicie przy piersi

niby o tym wiedzialam ale nie wydawalo mi sie jakos istotne skoro ladnie ssał...ale jednak - nos powinien byc praktycznie wcisniety w cycka

Napisane przez logoasia

jestem w swoim żywiole
Tassia
To tak, z tą górną wargą rzeczywiście jest tak, ze powinna być wywinięta do góry przy piersi, butelce i smoczku..aleee.. jeśli dziecko ma zbyt krótkie wędzidełko pod wargą to niekoniecznie wywinie się wtedy do góry, a może się zwyczajnie rozpłaszczyc przy piersi. W każdym razie starajcie się, żeby przynajmniej tej górnej nie zasysał.
Jeśli chodzi o prace żuchwy.. to jeśli maleństwo zbyt płytko chwyci sutek to istnieje prawdopodobieństwo że żuchwa wysunie się za bardzo do przodu (przodożuchwie), co z kolei może być przyczyna seplenienia w późniejszym etapie rozwoju. Do 6mż staw skroniowo żuchwowy nie ma „zawiasów” i pracuje tylko poziomo, dlatego bardzo łatwo nim manipulować i przy złych nawykach żuchwa zwyczajnie wysuwa się albo za bardzo do przodu, albo do tylu. Zbyt płytkie ssanie jest tez przyczyną skrócenia wędzidełka podjęzykowego, bo jeśli sutek układa się tylko na końcu języka to nie pracuje niestety cala reszta, przez co powstaje tzw. serduszko, co pociaga za sobą już poważniejsze konsekwencje.
Jeśli chodzi o przystawianie od brody to w porządku, choć można tez od noska, a później pierś delikatnie cofnąć do góry żeby wywinąć górną wargę i włala. Może wspomagać pracę tej wargi wkładając palec do buźki Maćka i wywijając wargę, nawyk szybciej się wyrobi.
A jeśli podejrzewasz, że Maciej może mieć zbyt krótki język żeby odpowiednio złapać sutek to rób masaże wędzidełka podjęzykowego i samego języka od nasady po czubek, ale uważaj żeby nie wywoływać odruchu wymiotnego. Najlepiej poszukaj instrukcji u wujka Google
I rzeczywiście, jak już karmisz jedną piersią, a z drugiej nie chce, to wtedy ściagaj.
Z dopajaniem jest tak, że dziecko może/powinno wypić dziennie jedną porcję wody ( w takiej samej ilości, w jakiej dostaje jednorazowo mleko, czyli powiedzmy ok. 150ml) bez konsekwencji zmniejszenia laktacji. choć różne są szkoły.

[tassia]

Napisane przez bajka1807

ale super hustawka no i ciesze sie ze babeczka pomogla z karmieniem

lapek taki http://www.mediamarkt.pl/notebook-asus-r510cc,id-907076

a co do opony, to bylo to pod sklepem, wiec przypadek :/

fajny lapek, choc ja totalnie jestem zakrecona na punkcie dell'a

kurcze no niby przypadek ale kurde ludzie maja zryte czachy

Napisane przez Madziuchna27

Tassia,

Super opisałaś
Z tą wargą też Julka poobserwuję, ale pamiętam, że jak był mały to położna mówiła, cytuję: Jak on pięknie je! Więc może sutek sztuczny łapie ok
Zmartwiło mnie to, że nakładki tak obniżają laktację, ale bez nich naprawdę nic z tego nie będzie próbowałam...

Rezygnacja z nocnego karmienia?? Ja zaraz będę ściągać, czyli powiedzmy ok. północy, a potem karmię ok. 5 rano, to ta północ jest już nocą, a 5 to już rano czy jeszcze noc???

nakładkami sie nie przejmuj
ona powiedziala ze jak sie da to lepeij bez, ale jak sie nie da to trudno

ona mi powiedziala ze mam dwa razy w nocy sciagac
ale mowie jej ze sciagam ok 23/24 i mlody je ok 6-7
to powiedziala nze wystarczy raz o 3

[policzanka]

Tassia-świetna huśtawka.I za fajną cene
super opisałas wizyte u połoznej laktacyjnej.Napewno przydadzą się te wskazówki dziewczyną które karmią.

bajka-nie zazdroszcze sytuacji pod sklepem..Boze ze niektórzy mają takie ☠☠☠☠☠☠☠nięcie w głowie.. na co oni to robią?mają jakąs przyjemnosc z tego czy jak?komp świetny.Bebechy pierwsza klasaZazdraszczama my tez zaszalelismy i pod choinke sprawilismy sobie nowe tv

wogole to dzis mi się straaaasznie pod prysznicem nudziło.tak sobie siedziałam i postanowiłam sprawdzic swoją pamięć.Próbowałam przypomniec sobie Wasze niki i imię dzieciaczka każdej mamusi.Udało mi się przypomniec tylko 44..kiepska ta moja pamięć..

[tassia]

Napisane przez policzanka

Tassia-świetna huśtawka.I za fajną cene
super opisałas wizyte u połoznej laktacyjnej.Napewno przydadzą się te wskazówki dziewczyną które karmią.

bajka-nie zazdroszcze sytuacji pod sklepem..Boze ze niektórzy mają takie ☠☠☠☠☠☠☠nięcie w głowie.. na co oni to robią?mają jakąs przyjemnosc z tego czy jak?komp świetny.Bebechy pierwsza klasaZazdraszczama my tez zaszalelismy i pod choinke sprawilismy sobie nowe tv

wogole to dzis mi się straaaasznie pod prysznicem nudziło.tak sobie siedziałam i postanowiłam sprawdzic swoją pamięć.Próbowałam przypomniec sobie Wasze niki i imię dzieciaczka każdej mamusi.Udało mi się przypomniec tylko 44..kiepska ta moja pamięć..

wariatka!

ja jak pamietam wiecej niz 10 to jest sukces

chyba sie naucze w ramach rozciagania mozgu

[bajka1807]

No wiesz co Poli.... pod prysznicem to sie o mezu mysli a nie o kolezankach wizazankach

Ja z kolei tv zazdroszcze ale u nas na szarym koncu listy must have i things to do wiec sobie jeszcze poczekam i dalej slepnac bede przy 32"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja :)]

Znalazłam zguby. Spacerowały sobie po sąsiedztwie. Pola spała aż miło - jakoś w domu nie może dobrze zasnąć, a na świerzym powietrzu jak zaśnie to śpi takim fjnym spokojnym snem - nawet jak ją po chwili do domu wprowadze. Także już wiem co było przyczyną rzucania się przy cycu od rana dziś. Była zmęczona i brzuszek męczył bo od wczoraj kupy nie było. Jak się wyspała na spacerku to przyszła i uwcaliła taką kupę, że wyleciało obiema nogawkami i przez plecki w pieluszce. I jak ją po tym przystawiłam to zajadała aż jej się uszy trzęsły Także z tym jedzeniem to nic na siłę jednak a ja głupia matka na siłe chciałam karmić najedzone i zdenerwowane dziecię
I przyjrzałam się jak chwyta cyca i warga jednak odwinięta na zewnatrz, łapie od dolnej wargi, bródka i nosek przy cycu więc chyba jest ok.

logoasia, dzięki za opis fachowy co jak i dlaczego

tassia, dobrze że poszłaś do doradcy - jednak fachowa pomoc to co innego niż nawet najlepsze info z googla. No i pokazała Ci na żywo co i jak. No i przy okazji my się trochę dowiedziałyśmy

bajka, pod sklepem oponę Wam ściachali? Bez kitu co za debilstwo..

[kama1987]

Ja znów dziś tylko o sobie, ale nie mam głowy narazie. Jeździłam załatwiać różne sprawy, policja itp dzisiaj. Chciałabym Wam podziękować za kciuki, za wsparcie i za dobre słowa TZ już się czuje lepiej, trochę się podtruł wczoraj, podali mu tlen i tramal teraz dostaje, ma tą dłoń poparzoną, dziś mu pęcherze przebijali żeby płyn surowiczy się wydostał i żeby zginał palce żeby przykurczu nie było, albo minimalny. Przez 3 mies do pracy nie wróci na pewno, dobrze że przyjaciele nasi się zaoferowali w pomocy przy remoncie i w opiece nad Zuzią jakbym musiała gdzieś jechać załatwić coś.

Napisane przez ladanseuse14

kama matko słuchaj nie myśl o tym co mogło się stać. nie stało się na szczęście kurcze to jest wasze czy wynajmujecie? jest ubezpieczone na okoliczności takie? nie wiem jak Ci pomóc

Nasze mieszkanie, wprowadziliśmy się tam w styczniu tego roku. Na szczęście jak braliśmy kredyt to musieliśmy ubezpieczyć i w pon przyjedzie nasz opiekun dokumenty powypełniać o ubezpieczenie.
I nikt nie wie co się zapaliło Jedni że instalacja, drudzy że w szafie coś, ale niewiemy co to mogło być, bo wszystko szczelne, a dziś się z policji pojawiła teoria że może to ktoś nam coś wlał i podpalił, bo była w przedpokoju paląca się plama Ale to przecież mógł być wylany olej do smarowania roweru czy inny płyn męża chyba

Napisane przez butterfly20

Kochana trzymam kciuki za męża. A wy z Zuzią gdzie byłyście?Dobrze,że was w domu nie było.

Ja 15 min wcześniej do rodziców z małą pojechałam. TZ mówi że dobrze że mnie nie było, ale bym wcześniej zauważyła. Najważniejsze że Zuzi się nic nie stało, nie nawdychała się tych oparów moja Myszka malutka.

[ja :)]

Napisane przez kama1987

Ja znów dziś tylko o sobie, ale nie mam głowy narazie. Jeździłam załatwiać różne sprawy, policja itp dzisiaj. Chciałabym Wam podziękować za kciuki, za wsparcie i za dobre słowa TZ już się czuje lepiej, trochę się podtruł wczoraj, podali mu tlen i tramal teraz dostaje, ma tą dłoń poparzoną, dziś mu pęcherze przebijali żeby płyn surowiczy się wydostał i żeby zginał palce żeby przykurczu nie było, albo minimalny. Przez 3 mies do pracy nie wróci na pewno, dobrze że przyjaciele nasi się zaoferowali w pomocy przy remoncie i w opiece nad Zuzią jakbym musiała gdzieś jechać załatwić coś.


Nasze mieszkanie, wprowadziliśmy się tam w styczniu tego roku. Na szczęście jak braliśmy kredyt to musieliśmy ubezpieczyć i w pon przyjedzie nasz opiekun dokumenty powypełniać o ubezpieczenie.
I nikt nie wie co się zapaliło Jedni że instalacja, drudzy że w szafie coś, ale niewiemy co to mogło być, bo wszystko szczelne, a dziś się z policji pojawiła teoria że może to ktoś nam coś wlał i podpalił, bo była w przedpokoju paląca się plama Ale to przecież mógł być wylany olej do smarowania roweru czy inny płyn męża chyba


Ja 15 min wcześniej do rodziców z małą pojechałam. TZ mówi że dobrze że mnie nie było, ale bym wcześniej zauważyła. Najważniejsze że Zuzi się nic nie stało, nie nawdychała się tych oparów moja Myszka malutka.

Ciesze się, że z TZ już lepiej. Rzeczywiście dużo szczęścia, że akurat Was z malutką nie było w domu. No i że TZ bardziej na tym nie ucierpiał. Jednak ktoś tam nad Wami czuwa

U nas mega ciężkie popołudnie. Pola znowu szalała przy jedzeniu i zresztą nie tylko. Pierwszy raz płakała z innego powodu niż głód. Ona serio nigdy nie płacze, tylko jak jest głodna to chwilke ale po cycu zaraz spokój, a dziś nic jej nie pasowało jadła co chwila po 3 minuty i koniec, a zaraz znów głodna. Spać źle, bawić się też źle, spacer chwila i też histeria, nie wiem co jej się stało. Dopiero kąpiel ją wyciszyła i chyba tak się tym wszystkim zmęczyła, że padła jak zabita do snu. Mam nadzieję, że jutro będzie miała lepszy dzień, bo serce mi się kraje jak dziecie wyje a ja nie wiem jak pomóc bo pojęcia nie mam co jej.. Oby to był tylko gorszy dzień..

[katarzyna2811]

Napisane przez nena_milka

Wiecie co... zrobiłam staremu z okazji mikołaja lasagne taco a on mi kupił piwo 2, 5% w prezencie nie kumam typa liczył że mnie tym upije i będę łatwiejsza? Przecież jestem łatwa wtedy kiedy trzeba no nic... powiedziałam otwarcie że na gwiazdkę oczekuje konkretów


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobre

Napisane przez tassia

no wlasnie tak mam robic



napisze to samo co do ja
oczywiscie nie chodzi o to, ze was to czeka bo robicie zle.//
ale przez dwa miesiace oprocz oczywistego kryzysiu laktacyjnego nie mialam zadnego problemu z karmieniem
przyszedl drugi kryzys, ktory sie skonczyl a po jego skonczeniu zaczely sie masakryczne problemy, nie wiedziec czemu
dlatego tak spanikowalam i w tej sprawie tyle tutaj postow naprodukowalam
bo kazdego dnia bylo coraz gorzej/ placz, ryk przy cycku, wrazenie ze mleka coraz mniej, Maciek glodny, plucie piersia, jedzenie tylko z butli

prawda jest taka, ze pewnie jakbym tej kobiety nie wezwala to jeszcze porpobowalabym metodami googlowo-forumowymi pare dni i bym sie poddała
a co ciekawe.... odkad przyszla ta Pani znow karmie piersia, a nie z butelki
bo te metody działaja
...owszem nadal sie rzuca przy cycku, ale przynajmniej wiem jak go ujarzmic i mysle ze za pare dni juz bedzie ok
ona powiedziala ze 5-14 dni trwa takie rozchulanie lkatcji
poprzendio udalo mi sie w 3 dni jak byl mega kryzys, wiec licze ze i tym razem przez weekend mi sie uda

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

bajka pochwal sie lapkiem
akcja z oponą rzeczywiscie niezla... myslisz ze to ktos kogo znacie czy po prostu jakis łor?>????


kupiłam dziś Maciusiowi hustawkeo taką

Fajna huśtawka i rzeczywiście dobra cena

Napisane przez kama1987

Ja znów dziś tylko o sobie, ale nie mam głowy narazie. Jeździłam załatwiać różne sprawy, policja itp dzisiaj. Chciałabym Wam podziękować za kciuki, za wsparcie i za dobre słowa TZ już się czuje lepiej, trochę się podtruł wczoraj, podali mu tlen i tramal teraz dostaje, ma tą dłoń poparzoną, dziś mu pęcherze przebijali żeby płyn surowiczy się wydostał i żeby zginał palce żeby przykurczu nie było, albo minimalny. Przez 3 mies do pracy nie wróci na pewno, dobrze że przyjaciele nasi się zaoferowali w pomocy przy remoncie i w opiece nad Zuzią jakbym musiała gdzieś jechać załatwić coś.


Nasze mieszkanie, wprowadziliśmy się tam w styczniu tego roku. Na szczęście jak braliśmy kredyt to musieliśmy ubezpieczyć i w pon przyjedzie nasz opiekun dokumenty powypełniać o ubezpieczenie.
I nikt nie wie co się zapaliło Jedni że instalacja, drudzy że w szafie coś, ale niewiemy co to mogło być, bo wszystko szczelne, a dziś się z policji pojawiła teoria że może to ktoś nam coś wlał i podpalił, bo była w przedpokoju paląca się plama Ale to przecież mógł być wylany olej do smarowania roweru czy inny płyn męża chyba


Ja 15 min wcześniej do rodziców z małą pojechałam. TZ mówi że dobrze że mnie nie było, ale bym wcześniej zauważyła. Najważniejsze że Zuzi się nic nie stało, nie nawdychała się tych oparów moja Myszka malutka.

Dobrze że was tam nie było i zdrówka dla tż

Napisane przez ja :)

Ciesze się, że z TZ już lepiej. Rzeczywiście dużo szczęścia, że akurat Was z malutką nie było w domu. No i że TZ bardziej na tym nie ucierpiał. Jednak ktoś tam nad Wami czuwa

U nas mega ciężkie popołudnie. Pola znowu szalała przy jedzeniu i zresztą nie tylko. Pierwszy raz płakała z innego powodu niż głód. Ona serio nigdy nie płacze, tylko jak jest głodna to chwilke ale po cycu zaraz spokój, a dziś nic jej nie pasowało jadła co chwila po 3 minuty i koniec, a zaraz znów głodna. Spać źle, bawić się też źle, spacer chwila i też histeria, nie wiem co jej się stało. Dopiero kąpiel ją wyciszyła i chyba tak się tym wszystkim zmęczyła, że padła jak zabita do snu. Mam nadzieję, że jutro będzie miała lepszy dzień, bo serce mi się kraje jak dziecie wyje a ja nie wiem jak pomóc bo pojęcia nie mam co jej.. Oby to był tylko gorszy dzień..

A ja się witam. I oświadczam że jestem w szoku. Nie wierzyłam że ta noc nastąpi ale dzisiaj moje kochane dziecko obudziło się tylko raz w nocy. Jak zjadł wczoraj około 20 to dopiero obudził się o 1 30 i spał znowu do 6 rano. . Pierwszy raz nie było pobudek co dwie lub trzy godziny .

[kaska87]

Tasia fajnie, ja akurat z tymi wargami wyczytałam w poradniku z niebieskiego pudełka w sumie tam masz wszystko z wyjątkiem tego, że trzeba w nocy wstawać żeby karmić/odciągać

to ja chyba też mam nie rozhuśtaną laktację

Larysa ten Twój chłop jest daremny mikołajki a ona zamiast z Wami być to się szlaja

[ladanseuse14]

poli

kama trzymam kciuki za męża i żeby ustalili coś z ubezpieczeniem na waszą korzyść

bajka co za .....

tassia cieszę się, że Ci pomogła

Larysa ja nie wiem jak Ty z nim wytrzymujesz po co?

ja eh, niestety u nas też bywają takie dni..

[83monia]

Napisane przez Madziuchna27

U mnie w instrukcji z Medeli jest napisane, żeby świeżo odciągniętego pokarmu nie trzymać w temperaturze pokojowej Moja położna zaś mówi, że do 10 h można śmiało, a potem jeszcze 48 h w lodówce.

Wczoraj przez te 10 h musiałam wylać do zlewu 80 ml mojego drogocennego mleczka, bo się zagapiłam i stało prawie 11 h

oj ja bym poloznej nie sluchala. po 10 godzinach jak wlozysz na 2 dni do lodowki to niebardzo wg mnie. ja chyba 10h bym tez nie podawala jak lezalo. chyba bym na te 6h max zostawiala a jak juz by minelo 6h to tylko do wylania a nie do lodowki.

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez katarzyna2811

No ja mam swoją własną prywatną rodzinkę PL.

ja tez ale mam dwie dziewczynki chociaz

wczoraj artur zjadl kingi czekoladki z kalendarza adwentowego, dzis znalazlam jeszcze jedna w jego poscieli - niestaty juz rozpuszczona... witki mi opadaja na jego pomysly...

[kaska87]

Tz się na mnie obraził za zdjęcie z nimw K.

oglądam śpiworki i nie wiem, który lepszy lękam się tej wełny
czarny z wełną łowcy
czarno-czerwony lub czarno-turkusowy

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

Tz się na mnie obraził za zdjęcie z nimw K.

przejdzie mu

[kaska87]

Napisane przez ladanseuse14

przejdzie mu

no śpi z Mikosławem teraz, jak wstanie to już pewnie nie będzie pamiętał