Za małe ubranka, już pierwsze uśmiechy, szybko nam rosną te nasze pociechy, cz. II

[ja-ika]

Napisane przez ja :)

Mi tez chcieliśmy lecieć w zeszłym roku na święta bo od nas z San francisco jest dość blisko i myśleliśmy ze z tej okazji tez tanio - oj my naiwni drogo jak cholera


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale jak pięknie jakby tak kasa z nieba spadła :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja :)]

Napisane przez ja-ika

Ale jak pięknie jakby tak kasa z nieba spadła :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Albo na drzewach rosła no cóż - pozostaje nam grac w totka



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja-ika]

Napisane przez ja :)

Albo na drzewach rosła no cóż - pozostaje nam grac w totka



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja zawsze zapominam puścić, albo nie wiem kiedy, nie znam się na tym
Dobra pomarzyłam Emilka pojadła, mogę iść spać.
ja i tak Ci zazdroszczę życia w San Francisco
Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja :)]

Napisane przez ja-ika

Ja zawsze zapominam puścić, albo nie wiem kiedy, nie znam się na tym
Dobra pomarzyłam Emilka pojadła, mogę iść spać.
ja i tak Ci zazdroszczę życia w San Francisco
Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój TZ zawsze kupuje na stacji benzynowej jak automat do placenia kartą jest nieczynny i trzeba iść do kasy. Niestety póki co z marnym skutkiem

A zazdrościć nie ma czego. Życie w tym rejonie jest mocno popieprzone Lepiej tu przyjechać na wakacje

[Little_Spark]

Hej,
przepraszam, że tak się wcinam,ale....

za nami najgorsza noc dotychczas, nie wiem co się stało ale chyba czymś się zatrułam (chociaż z TŻ jedlismy to samo i jemu nic) i kilka godzin meczyły mnie wymioty i biegunka
bałam się, ze cos co zjadlam moze zaszkodzic Małemu, albo to może jekis wirus wiec stwierdzilismy ze nie bede go przez noc karmic i zostane w innym pokoju
przy pierwszej nocnej pobudce mały narobił takiego krzyku że szok
za nic na swiecie nie chcial jesc z butli mm (chociaz nieraz dostawal w butli moje mleko wiec umial z niej jesc) Mały płakał tak przeraźliwie że było mi go szkoda i weszłam do pokoju ale TZ na mnie nawrzeszczał ze jeszcze go czyms zaraze, to bylo straszne slyszec jak strasznie mu zle i nie moc nic zrobic
w koncu zjadl 60ml mm i troszke sie uspokoil ale po godzinie znow to samo, i znow butelki nie chcial, tak strasznie plakal ze przystawilam go do piersi, wreszcie najadl sie przytulil i poszedl spac

ale ja cala noc nie spie, boje sie ze cos mu bedzie po tym moim mleku

dziewczyny, czy któraś z was miała coś takiego albo słyszała coś czy w takiej sytuacji słusznie się obawiam, że mu zaszkodzi moje mleczko czy może niepotrzebne to było?

[ja :)]

Chwale się spóźniony prezent mikołajkowy od mojego tz - są tu jakieś fanki breaking bad?ImageUploadedByWizaz Forum1386481497.438917.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jo_asiek]

Napisane przez Little_Spark

Hej,
przepraszam, że tak się wcinam,ale....

za nami najgorsza noc dotychczas, nie wiem co się stało ale chyba czymś się zatrułam (chociaż z TŻ jedlismy to samo i jemu nic) i kilka godzin meczyły mnie wymioty i biegunka
bałam się, ze cos co zjadlam moze zaszkodzic Małemu, albo to może jekis wirus wiec stwierdzilismy ze nie bede go przez noc karmic i zostane w innym pokoju
przy pierwszej nocnej pobudce mały narobił takiego krzyku że szok
za nic na swiecie nie chcial jesc z butli mm (chociaz nieraz dostawal w butli moje mleko wiec umial z niej jesc) Mały płakał tak przeraźliwie że było mi go szkoda i weszłam do pokoju ale TZ na mnie nawrzeszczał ze jeszcze go czyms zaraze, to bylo straszne slyszec jak strasznie mu zle i nie moc nic zrobic
w koncu zjadl 60ml mm i troszke sie uspokoil ale po godzinie znow to samo, i znow butelki nie chcial, tak strasznie plakal ze przystawilam go do piersi, wreszcie najadl sie przytulil i poszedl spac

ale ja cala noc nie spie, boje sie ze cos mu bedzie po tym moim mleku

dziewczyny, czy któraś z was miała coś takiego albo słyszała coś czy w takiej sytuacji słusznie się obawiam, że mu zaszkodzi moje mleczko czy może niepotrzebne to było?

Według mnie to może być tzw. Grypa żołądkowa, czy też jelitówka. Podobno teraz krąży taki wirus w powietrzu. Mój mąż tydzień temu przez 2 dni się męczył, a przez kolejne 2 wracał do formy. Co do kp to ja jakimś znawcą nie jestem, ale wydaje mi się, że można w takim przypadku karmić, bo wraz z mleczkiem przelazujesz dziecku przeciwciała, które Twój organizm wytwarza i w ten sposób walczy z chorobą. Jeśli się mylę, to niech mnie któraś mamuśka szybko poprawi, bo to tylko moje domysły

Aha, no i w takim przypadku według mnie to bezwzględna higiena - bardzo częste mycie rąk, przede wszystkim przed każdym karmieniem lub przewijaniem no i ograniczenie kontaktu tak żeby nie dmuchać na dziecko i go nie całować.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Encia na tym Enfamilu je mi 140-160 ml mówię.o.gotowym mleczku

A mnie @ męczy

[ja-ika]

Można, ale nawet powinno się kp podczas choroby. Ja juz jestem prawie zdrowa, miałam antybiotyk i Emilka się nie zaraziła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Dzieci śpią, tz śpi, a ja sie przytulilam do Enci i spać już mi się nie chce...

[ewacia85]

Napisane przez butterfly20

Och piękne Menbury! Polowałam na takowe, jechałam za nimi do Kato. Niestety żaden z podobających mi się fasonów nie leżał mi na stopie,masakra...Ja mam chude i długie stopy, w każdych mi klapało. W końcu znalazłam butki w katowickim salonie Agnes.

A ja uwielbiam szpilki,kiedyś jak liczyłam to mi wyszło 40kilka par. Ogólnie mam w cholerę butów




Aaaaale Ci fajnie, pewnie jesteś lachon nie z tej ziemi
Rzęski permanentne zakładałaś?

zazdraszczam

Napisane przez agravka

U nas też znów katar...







spryciaz







podziwiam Cię za spokój i opanowanie







a ile ma?






Wów, super!taki prezent na Mikołaja? Ja wczoraj dostałam karnet na masaż

Sent from my C2105 using Wizaz Forum mobile app

3 latka no juz 3,5 ale jeszcze przed 3 skonczonymi jajko smażył i namietnie strua ziemniaki ale mu ni wycodzi i sie wścieka i na szczęście odpuścił sobie tą czynność


btw dzień dobry
sebuś spał mi od 19;30 do 2;30 nie wiem czy się cieszyć czy nie ale spałam jak suseł a jak się obudził to ja byłam cała zalana mlekiem potem już standard o 5;30 i 7;30 ale jeszcze sie nie karmilismy tylko się bawi a ja już obiad nastawiłam
adi mi kica i smarka i zbudował mi już 4 budowle z klocków, które of kors musza stać w kucni na blacie...a tż ....oczywiście śpi ....w końcu niedziela jest i ma wolne.....

[MsLullaby]

Madziuchna na szczęście nie w Londynie mieszkam w Selby (okolice Doncaster, Leeds, blisko morza czy tam oceanu).
Mam wielki problem, mały już jest prawie zdrowy, nie płacze, nie ma problemów z brzuchem a mimo to nie chce mi jeść! Budzi się głodny, zje 30ml i zaczyna nawalać rękami w butelkę, wypychać smoczek językiem, poza tym robi minimum trzy kupy dziennie dość rzadkie wcześniej robił max jedną lub co drugi dzień. I ma do tego świetny humor, gada, śmieje się, a jeść nie chce. Wcześniej jadł 150-180ml. Możliwe że przestało mu mleko smakować, czy co? Syrop pije bez problemu

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[maharet1092]

Napisane przez MsLullaby

Mam hita wczorajszego dnia:
pisze wczoraj TZtowi zeby mi test kupil ciazowy, ten wraca zadowolony, bo kupil az 7 za jedyne 9£ no to ja robie, patrze, dwie kreski, czytam dla pewnosci instrukcje, a to byl test na owulacje jak bedziecie chcialy kolejne dziecko, dajcie znac, dysponuje szescioma testami na owulacje

Hehehehe, to musialo byc ciekawie jak zobaczylas te 2 kreski

[83monia]

Napisane przez ewacia85

chodzi mi o to ż ena za dużo mu czasem pozwalam bo np....smaży sam jajko , kroi ze mną warzywa na sałatke małym nożykiem, wycina nożyczkami trójkaty i kwadraty które mi daje w prezencie....wpr awdzie pod nadzorem bo ze mna no ale....

ja artura nauczylam robic schabowe wiec tłucze mieso, potem przyprawia (ja sola, on reszta przypraaw), rozbija jajko, ja bełtam, on obtacza w jajku i w panierce. tylko smaze sama. jak robia z ojcem jajecznice to wojna jest z kinia i arturem kto ma rozbijac jajka

[maharet1092]

Napisane przez agusiamaskota

Mam jakiegoś doła...
Dziś jeszcze kolęda, teściowa do mnie, że mam się ładnie ubrać - tak jakbym tego nie wiedziała
29 grudnia mamy chrzciny, także ten tego - będę wyglądać paskudnie i grubo - nie lubię oglądać swoich zdjęć z maleńką, bo wydaje mi się, że wyglądam na nich jak "morświn" Co z tego, że ćwiczę dziennie jak czuję się coraz grubsza - to chyba prawda, że "w miarę jedzenia apetyt rośnie" Dobrze, że jutro jedziemy do mojej mamy... Trochę odreaguje.

A co u Was?

Agusia, gdzies pisalas ze nosisz 38.Jaka gruba? Ja bym chciala taki rozmiar przez reszte zycia

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez agusiamaskota

Kolęda = odwiedziny duszpasterskie

No ale tak przed swietami

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Larysa88

a co do gotowości spytałam go czy on myśli że mój brat był gotowy na dziecko w wieku 27 lat (a mój tż ma 34 lata :/ ) z dziewczyną z którą spotykał się tylko na seks? ale jakoś od razu nim się zajmował, kąpał, obcinał paznokcie i jest tak do tej pory a chodzi już do podstawówki.

moja mama się tego boi, że i mój brat ma dziecko z 'innego związku' i ja też zostanę sama z dzieckiem....

34 lata?!To jakis dzieciuch naprawde, szkoda slow

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Natala84

a pomagasz mu ułożyć rączki? powinny być delikatnie wyciągnięte do przodu, czyli nie pod klatką piersiową tylko łokcie pod barkami.
no i jeszcze możesz próbować układać na udach swoich - rączki wyciągniete do przodu i paszki oparte na nodze. i jeszcze noszenie na samolot
?

Samolotem nosze i trzyma ta glowke.A z raczkami sprobuje.Tylko on strasznie nimi majda i i tak pewnie poprzeklada...

[ewacia85]

Napisane przez 83monia

ja artura nauczylam robic schabowe wiec tłucze mieso, potem przyprawia (ja sola, on reszta przypraaw), rozbija jajko, ja bełtam, on obtacza w jajku i w panierce. tylko smaze sama. jak robia z ojcem jajecznice to wojna jest z kinia i arturem kto ma rozbijac jajka

adi tez robi ze mna kotlety tylko boje się przyprawiania w jego wersji bo cioeżko mu solniczke wyrwac z reki

[katarzyna2811]

Napisane przez ewacia85

adi tez robi ze mna kotlety tylko boje się przyprawiania w jego wersji bo cioeżko mu solniczke wyrwac z reki

Widać lubi chłopak porządnie doprawione

Hej
Mam dzisiaj iść na urodziny do szwagra a tak mi się nie chce... A jeszcze na 16 mamy w kościele święcenie medalików przed pierwszą komunią św.

[butterfly20]

Czeeeść.
Ja nie wiem no, moje dziecko od przedwczoraj to głównie przy cycu, w dzień tylko się bawić, spać rzadko (chociaż zawsze ta okołopołudniowa drzemka trwa te 3 godziny). I dłuuuuuugooooo je, ale nie ciumka tylko naprawdę je, potrafi po 30-40 miut jeść no i wtedy naturalnie zmieniam piersi. To może być skok?Bo tak ogólnie to grzeczna jest.

Napisane przez ja :)

Motyl, nie wierze że dają. Takie bardziej z przypadku kupiłam, więc używam. I też nie wierzę do końca, że powodują wady zgryzu itd, bo i ja i mój brat i siostra wszyscy na smokach i zgryzy piękne

A co do pogrubionego to - nie grzesz kobieto Ja z tych technicznych i lubiących gadżety


Ja bym chętnie się z Tobą zamieniła bo moja @ przyszła po 6 tygodniach od porodu, a ja też tylko kp. Lepiej było mi bez niej..






W czwatek przyjeżdża mój tata na święta i w przyszły weekend jedziemy wybierać choinkę Już nie mogę się doczekac. Uwielbiam święta. Co prawda w domu rodzinnym zawsze ubieraliśmy choinkę w wigilię, ale tutaj są inne zwyczaje więc będzie wcześniej - mi to osobiście nie przeszkadza No i będzie Pola i moi rodzice na święta, więc extra, bo w zeszłym roku byliśmy z małżem sami we dwójke i nawet egzotyczne wczasy nie były tak fajne w samotności w takie święto.

Pochwal się fotkami jak zrobicie.

Nie grzeszę, naprawdę jest mi obojętne czy oglądnę na normalnym trybie czy tzw. HD
Fajnie,że rodzice przyjeżdżają, na długo?

Napisane przez Madziuchna27

O te Julek dostał
http://pl.nextdirect.com/pl/x52880s2#865191

Piękne. Ale tanie nie są też mam kilka rzeczy i uwielbiam głównie sukienki i tuniki.

Napisane przez MsLullaby

Co do ubranek to ja najczęściej zamawiam z hm, next, i jeszcze f&f czy jakoś tak o i w primarku bardzo tanie i ładne są body, śpiochy czy pajace bo z next czy hm to bardziej sweterki, spodenki czapki i ogólnie bardziej wyjściowe ubranka kupuje a jak to głównie primark właśnie

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

No a my primarku nie mamy

Napisane przez Madziuchna27

U mojego TŻ historia była krwawa Teść położył smoczek na regale, dość wysoko. Po jakimś czasie mój A. zapragnął swego nionia, więc zaczął wspinać się po tych półkach i spadł, rozcinając sobie wargę do krwi. Już więcej nie zapytał o nionia

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------



Primark jest fajny

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Lulla, Ty w Londonie mieszkasz? Jeśli tak, to w jakiej dzielnicy?

Nionia?Jeju widzę,że określenia są różne.
Ja znowu na smoka mówię CIUMEL

Napisane przez ja :)

A my na podrózy poślubnej byliśmy tamdadam - w Zakopcu Przed ślubem 6 miesięcy w kwietniu przyjechaliśmy do Kaliforni, sierpniu skoczyliśmy na tydzień na hawaje, a w pazdzierniku ślub w Polszy, więc chcieliśmy trochę chcieliśmy domu zaczerpnąć Niby zakopane nic specjalnego ale było super - był już śnieg, łaziliśmy po delikatnych szlakach i cały czas jedliśmy dobre jedzenie

A co do samolotu to też chcemy unikać z Pola, ale chcemy wrócić do PL na wiosnę, więc wyjścia nie ma.

Zakopane też fajne, bardzo lubię i mam max.2 godzinki drogi przez Słowację

A Hawaje,to dopiero luksus!

Napisane przez Larysa88

kiedyś taka spokojna nie byłam, teraz już chyba się przyzwyczaiłam




co do nexta to racja, piękne mają ubranka
my np. mamy to http://pl.nextdirect.com/pl/x523888s7 już się nie mogę doczekać kiedy ubierzemy, narazie jeszcze troszkę duże chociaż body by były pewnie
i te butki
http://pl.nextdirect.com/pl/x523886s4

Ja wprawdzie butków nie oglądam i nie kupuję,ale te są urocze

Napisane przez Madziuchna27

Pytanie na rano
Dziewczyny przechowujące ściągnięte mleko: ile ml do jednego pojemnika wlewacie?
I czy można do jednego karmienia zmieszać dwa mleka, które stały w lodówce a przedział czasowy od ich ściągnięcia to np. kilkanaście godzin?

Podobno można mieszać z tego samego dnia, ale ja mieszam jak są max 3-4 godziny odstępu między ściąganie. I wtedy czas mierzę od tej godziny kiedy było ściągane to pierwsze mleczko.
A ml to zależy ile ściągnę. Najczęściej do tego dużego pojemnika z Aventa wlewam, mam kilka

Napisane przez Little_Spark

Hej,
przepraszam, że tak się wcinam,ale....

za nami najgorsza noc dotychczas, nie wiem co się stało ale chyba czymś się zatrułam (chociaż z TŻ jedlismy to samo i jemu nic) i kilka godzin meczyły mnie wymioty i biegunka
bałam się, ze cos co zjadlam moze zaszkodzic Małemu, albo to może jekis wirus wiec stwierdzilismy ze nie bede go przez noc karmic i zostane w innym pokoju
przy pierwszej nocnej pobudce mały narobił takiego krzyku że szok
za nic na swiecie nie chcial jesc z butli mm (chociaz nieraz dostawal w butli moje mleko wiec umial z niej jesc) Mały płakał tak przeraźliwie że było mi go szkoda i weszłam do pokoju ale TZ na mnie nawrzeszczał ze jeszcze go czyms zaraze, to bylo straszne slyszec jak strasznie mu zle i nie moc nic zrobic
w koncu zjadl 60ml mm i troszke sie uspokoil ale po godzinie znow to samo, i znow butelki nie chcial, tak strasznie plakal ze przystawilam go do piersi, wreszcie najadl sie przytulil i poszedl spac

ale ja cala noc nie spie, boje sie ze cos mu bedzie po tym moim mleku

dziewczyny, czy któraś z was miała coś takiego albo słyszała coś czy w takiej sytuacji słusznie się obawiam, że mu zaszkodzi moje mleczko czy może niepotrzebne to było?

Bidulka z Ciebie A ja nie miałam tak.

Napisane przez ja :)

Chwale się spóźniony prezent mikołajkowy od mojego tz - są tu jakieś fanki breaking bad?Załącznik 5503777



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój małż. A kto to Saul?Jakiś diler czy 'chemik' od metaamfy?

Napisane przez 83monia

ja artura nauczylam robic schabowe wiec tłucze mieso, potem przyprawia (ja sola, on reszta przypraaw), rozbija jajko, ja bełtam, on obtacza w jajku i w panierce. tylko smaze sama. jak robia z ojcem jajecznice to wojna jest z kinia i arturem kto ma rozbijac jajka

i rób tak dalej mamuśka, wychowasz prawdziwy skarb i przyszła synowa będzie Cię po stópkach całować

[83monia]

Napisane przez Little_Spark

Hej,
przepraszam, że tak się wcinam,ale....

za nami najgorsza noc dotychczas, nie wiem co się stało ale chyba czymś się zatrułam (chociaż z TŻ jedlismy to samo i jemu nic) i kilka godzin meczyły mnie wymioty i biegunka
bałam się, ze cos co zjadlam moze zaszkodzic Małemu, albo to może jekis wirus wiec stwierdzilismy ze nie bede go przez noc karmic i zostane w innym pokoju
przy pierwszej nocnej pobudce mały narobił takiego krzyku że szok
za nic na swiecie nie chcial jesc z butli mm (chociaz nieraz dostawal w butli moje mleko wiec umial z niej jesc) Mały płakał tak przeraźliwie że było mi go szkoda i weszłam do pokoju ale TZ na mnie nawrzeszczał ze jeszcze go czyms zaraze, to bylo straszne slyszec jak strasznie mu zle i nie moc nic zrobic
w koncu zjadl 60ml mm i troszke sie uspokoil ale po godzinie znow to samo, i znow butelki nie chcial, tak strasznie plakal ze przystawilam go do piersi, wreszcie najadl sie przytulil i poszedl spac

ale ja cala noc nie spie, boje sie ze cos mu bedzie po tym moim mleku

dziewczyny, czy któraś z was miała coś takiego albo słyszała coś czy w takiej sytuacji słusznie się obawiam, że mu zaszkodzi moje mleczko czy może niepotrzebne to było?

akurat jesli to wirusowe to zle ze nie karmilas bo wlasnie karmienie piersia powoduje ze dziecko dostaje przeciwciala. jakbys sie zatrula to ew dziecko najwyzej dostanie bolu brzucha i tyle...

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez butterfly20

Czeeeść.
Nionia?Jeju widzę,że określenia są różne.
Ja znowu na smoka mówię CIUMEL


i rób tak dalej mamuśka, wychowasz prawdziwy skarb i przyszła synowa będzie Cię po stópkach całować

u nas na smok mowi sie DYDEK, DYDUŚ
ciumel czy golik to mi sie ze slaskiem czy zaglebiem (no tam na dole ) kojarzy

a SYNOWA - wara jak nie bedzie

[bojatoja]

Hej

Napisane przez bajka1807

poka jakie tez chce kupic bylam dzis w decathlonie i kupa blo tylko zwykle :/

Zamówiłam hh obciążne, takie: http://allegro.pl/ciezkie-obciazone-...779878244.html
Wzór 16 ale w kolorach: żółty, czerwony i zielony
Super się na nim kręci

Napisane przez policzanka

wogole to dzis mi się straaaasznie pod prysznicem nudziło.tak sobie siedziałam i postanowiłam sprawdzic swoją pamięć.Próbowałam przypomniec sobie Wasze niki i imię dzieciaczka każdej mamusi.Udało mi się przypomniec tylko 44..kiepska ta moja pamięć..

Szalona

Napisane przez bajka1807

Ja z kolei tv zazdroszcze ale u nas na szarym koncu listy must have i things to do wiec sobie jeszcze poczekam i dalej slepnac bede przy 32"

A ja myślałam przedwczoraj, że nam się spalił telewizor Przychodzę do pokoju a on się włącza, wyłącza i tak w kółko. I czuć taką spaleniznę. Szybko wyłączyłam całkowicie zasilanie i po pół godziny włączyłam i na szczęście działał. Uf

Napisane przez ladanseuse14

czy wasze dzieci też domagają się tak uwagi od was? w sensie moja to by całymi dniami na mnie patrzyła, mówiła do mnie, chciałaby żebym z nią non stop rozmawiała, bawiła się z nią itp itd

U mnie identycznie
Patrzy się na mnie jak w obrazek. I muszę do niego mówić.

Napisane przez MsLullaby

Mam hita wczorajszego dnia:
pisze wczoraj TZtowi zeby mi test kupil ciazowy, ten wraca zadowolony, bo kupil az 7 za jedyne 9£ no to ja robie, patrze, dwie kreski, czytam dla pewnosci instrukcje, a to byl test na owulacje jak bedziecie chcialy kolejne dziecko, dajcie znac, dysponuje szescioma testami na owulacje

Idę nadrabiać dalej

[kaska87]

[rusałka_1]

hej

w końcu ten wstrętny huragan sobie poszedł
3 dni siedziałam z Jaśkiem w domu, bo taka zawierucha była a dziś wyjdziemy na spacer

Napisane przez butterfly20

Madziuchna ja mam takie wspomnienia, tylko znowóż ja siedziałam ze szklaneczką martini ze spritem, a małż z Johnny Walkerem z colą. to była podróż poślubna, w Turcji
Ach super było 27.08 ślub a 31.08 wyjlatywaliśmy, najpierw tydzień objazdu a potem wypoczynek (chociaż dla mnie tydzień wypoczynku to za długo, ja już po dwóch dniach byczenia się świruję). I wracaliśmy 14.09. W życiu nie przypuszczałam,że 2 lata później urodzi się moja dzidzia


My póki co nie chcemy z małą latać samolotem, więc w maju jedziemy do Karpacza, w czerwcu z Teściami nad morze, a w lipcu ze znajomymi Chorwacja.

widzę ze na wspomnienia z podróży poślubnych was wzięło
my pojechaliśmy we wrześniu, jakoś tydzień po slubie na Majorkę, cudnie się wtedy wybyczyliśmy

ale masz już super plany podróżne motylku
mi też się marzą góry wiosną,a morze latem z Jasiem zobaczymy co wyjdzie z tych planów.

Napisane przez Madziuchna27

O te Julek dostał
http://pl.nextdirect.com/pl/x52880s2#865191

sliczne

w ogole po co pisałyście o tym nexie zakochałam się w większości rzeczy stamtąd!

Napisane przez Little_Spark

Hej,
przepraszam, że tak się wcinam,ale....

za nami najgorsza noc dotychczas, nie wiem co się stało ale chyba czymś się zatrułam (chociaż z TŻ jedlismy to samo i jemu nic) i kilka godzin meczyły mnie wymioty i biegunka
bałam się, ze cos co zjadlam moze zaszkodzic Małemu, albo to może jekis wirus wiec stwierdzilismy ze nie bede go przez noc karmic i zostane w innym pokoju
przy pierwszej nocnej pobudce mały narobił takiego krzyku że szok
za nic na swiecie nie chcial jesc z butli mm (chociaz nieraz dostawal w butli moje mleko wiec umial z niej jesc) Mały płakał tak przeraźliwie że było mi go szkoda i weszłam do pokoju ale TZ na mnie nawrzeszczał ze jeszcze go czyms zaraze, to bylo straszne slyszec jak strasznie mu zle i nie moc nic zrobic
w koncu zjadl 60ml mm i troszke sie uspokoil ale po godzinie znow to samo, i znow butelki nie chcial, tak strasznie plakal ze przystawilam go do piersi, wreszcie najadl sie przytulil i poszedl spac

ale ja cala noc nie spie, boje sie ze cos mu bedzie po tym moim mleku

dziewczyny, czy któraś z was miała coś takiego albo słyszała coś czy w takiej sytuacji słusznie się obawiam, że mu zaszkodzi moje mleczko czy może niepotrzebne to było?

ja ostatnio miałam wirusa (bardzo wysoka gorączka dochodząca pod 40 stopni i rozwolnienie) i karmiłam Jasia cały czas. Oczywiście starałam się dokładnie myć ręce. Resztę czynności przy synku wykonywał wtedy mąż.

[tassia]

Napisane przez Madziuchna27

Pytanie na rano
Dziewczyny przechowujące ściągnięte mleko: ile ml do jednego pojemnika wlewacie?
I czy można do jednego karmienia zmieszać dwa mleka, które stały w lodówce a przedział czasowy od ich ściągnięcia to np. kilkanaście godzin?

mam to samo pytanie
roznie.pisza
ale ja teraz jak.odciagam.tak malo to odciagam.do.tej samej butli co 3godz
mam.pelna butle.i do.lodowki
i kolejne dwa.odciagania znow do.jednej.butli

Napisane przez Little_Spark

Hej,
przepraszam, że tak się wcinam,ale....

za nami najgorsza noc dotychczas, nie wiem co się stało ale chyba czymś się zatrułam (chociaż z TŻ jedlismy to samo i jemu nic) i kilka godzin meczyły mnie wymioty i biegunka
bałam się, ze cos co zjadlam moze zaszkodzic Małemu, albo to może jekis wirus wiec stwierdzilismy ze nie bede go przez noc karmic i zostane w innym pokoju
przy pierwszej nocnej pobudce mały narobił takiego krzyku że szok
za nic na swiecie nie chcial jesc z butli mm (chociaz nieraz dostawal w butli moje mleko wiec umial z niej jesc) Mały płakał tak przeraźliwie że było mi go szkoda i weszłam do pokoju ale TZ na mnie nawrzeszczał ze jeszcze go czyms zaraze, to bylo straszne slyszec jak strasznie mu zle i nie moc nic zrobic
w koncu zjadl 60ml mm i troszke sie uspokoil ale po godzinie znow to samo, i znow butelki nie chcial, tak strasznie plakal ze przystawilam go do piersi, wreszcie najadl sie przytulil i poszedl spac

ale ja cala noc nie spie, boje sie ze cos mu bedzie po tym moim mleku

dziewczyny, czy któraś z was miała coś takiego albo słyszała coś czy w takiej sytuacji słusznie się obawiam, że mu zaszkodzi moje mleczko czy może niepotrzebne to było?

mozna a naee trzeba jak chcesz.zeby sie nie zarazil

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[Little_Spark]

dzieki dziewczyny za odpowiedzi

rzeczywiście macie racje, małemu nic nie jest po tym moim karmieniu także niepotrzebnie go męczylismy tym mm,
no ale wiem że wymioty czy biegunka sa strasznie niebezpieczne dla takiego malucha i stąd ta obawa przed zarażeniem go

na szczęście humor dzisiaj mu dopisuje i ja też już czuje sie ok
jeszcze raz bardzo dziekuje

[Madzia000]

Hej mamusie

doradzcie prosze, wracajac do tej naszej przerwy w spacerach z Jasiem... jutro wybieram sie z nim na swieze powietrze, tylko nei wiem czy zaczac znowu od werandowania na balkonie czy od razu isc z wóziem na pole ??

[Madziuchna27]

Oj, nie wyspałam się
Położyłam się o 2. Julek spał od 22 do 4.30, a potem obudził się ok. 7.30, o 8 było karmienie i heja - po moim spaniu A dziś jeszcze cztery osoby mamy na odwietkach

Napisane przez butterfly20

Podobno można mieszać z tego samego dnia, ale ja mieszam jak są max 3-4 godziny odstępu między ściąganie. I wtedy czas mierzę od tej godziny kiedy było ściągane to pierwsze mleczko.

Napisane przez tassia

mam to samo pytanie
roznie.pisza
ale ja teraz jak.odciagam.tak malo to odciagam.do.tej samej butli co 3godz
mam.pelna butle.i do.lodowki
i kolejne dwa.odciagania znow do.jednej.butli

Też ściągam do butli tej samej jak są niewielkie odstępy między ściąganiami, ale trzymam to mleko w kuchni na stole i jak zbiorę to do lodówki. Bo wiem, że tak zbierać można. Chodziło mi o to, czy można zmieszać w podobny sposób mleko, które stoi w lodówce?

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Madzia000

Hej mamusie

doradzcie prosze, wracajac do tej naszej przerwy w spacerach z Jasiem... jutro wybieram sie z nim na swieze powietrze, tylko nei wiem czy zaczac znowu od werandowania na balkonie czy od razu isc z wóziem na pole ??

Ja bym poszła od razu na podwórko


U nas piękne słońce, a TŻ nie chce iść z Julkiem na spacer, bo mówi, że chodniki nie odśnieżone

[bojatoja]

Napisane przez katarzyna2811

U nas z kolędą biegają po świętach

U nas też

Napisane przez Madziuchna27

Mój mały cieszy się z konika morskiego FP, którego dostał wczoraj od mojej mamy i tamy. A szaleje, jak pokazuję mu szeleszcząco-piszącą książeczkę z Bright Starts

Mój Filip też lubi konika

Napisane przez Larysa88

ale porozmawiałam dzisiaj z nim. na siłę go wzięłam, wsumie nic nowego nie powiedział, za to ja dużo powiedziałam, ale wiecie co powiedział m.in? że jest idiotą i debilem że złamał swoje zasady które stosował tyle lat (żeby nie wpaść) a tu że mi uległ...
nie będę się rozpisywać bo szkoda słów...

Napisane przez butterfly20

Z Twojego opisu wyglądał mi na 24 lata...(...)

Ej, ej ja mam 24 lata (za 2 tygodnie skończe)

Napisane przez butterfly20

Ło matko!!!! Do niego bym nie

http://pudelekx.pl/najprzystojniejsz...-swiecie-16950

Fajny


Lecęcoś zjesć

[Madzia000]

Napisane przez Madziuchna27

Oj, nie wyspałam się
Położyłam się o 2. Julek spał od 22 do 4.30, a potem obudził się ok. 7.30, o 8 było karmienie i heja - po moim spaniu A dziś jeszcze cztery osoby mamy na odwietkach

Też ściągam do butli tej samej jak są niewielkie odstępy między ściąganiami, ale trzymam to mleko w kuchni na stole i jak zbiorę to do lodówki. Bo wiem, że tak zbierać można. Chodziło mi o to, czy można zmieszać w podobny sposób mleko, które stoi w lodówce?

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------



Ja bym poszła od razu na podwórko


U nas piękne słońce, a TŻ nie chce iść z Julkiem na spacer, bo mówi, że chodniki nie odśnieżone

No chyba pojde na spacer, bo jutro bede z mama wiec pomoze mi zejsc z malym i wozkiem z trzeciego pietra. We wtorki, czwartki i piatki mama jezdzi do siostry pilnowac jej dzieci wiec sama nie daje rady ubrac malego zejsc z nim i gondola i z piwnicy wyciagnac stelaz :/ w takie dni bede Jasia wystawiac na balkon w nosidelku, to i to to swieze powietrze przecie, nie ?


Katarek jest juz mniejszy, zmniejszyl sie w miare z odciaganiem
Znowu mu tylko buzke wysypalo ma 2 wielkie czerwone pryszcze na czole i po 3/4 na policzkach z zoltym/ bialym srodkiem :/ myje mu 2razy dziennie buzke woda przegotowana i smaruje oilotum, nie wiem co moge jeszcze robic

Pozatym od 2 dni ma dziwna skore wokol odbytu, taka czerwona i chropowata jakby gęsia skorke :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agravka]

Napisane przez butterfly20

Madziuchna ja mam takie wspomnienia, tylko znowóż ja siedziałam ze szklaneczką martini ze spritem, a małż z Johnny Walkerem z colą. to była podróż poślubna, w Turcji
Ach super było 27.08 ślub a 31.08 wyjlatywaliśmy, najpierw tydzień objazdu a potem wypoczynek (chociaż dla mnie tydzień wypoczynku to za długo, ja już po dwóch dniach byczenia się świruję). I wracaliśmy 14.09. W życiu nie przypuszczałam,że 2 lata później urodzi się moja dzidzia


My póki co nie chcemy z małą latać samolotem, więc w maju jedziemy do Karpacza, w czerwcu z Teściami nad morze, a w lipcu ze znajomymi Chorwacja.

A czemu? Wiecie że do 2r.z. Dziecko lata za darmoszke
? My e czerwcu jedziemy samochodem do Słowenii na vacansoleil na tydzień, a w sierpniu wybieramy się na kanarki samolotem właśnie

Napisane przez matallewar

Dziś koleżanka rzuciła, ze w hm takie tanie te ubranka dla dzieci to chyba ja taka bieda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja-ika]

Napisane przez Madzia000

No chyba pojde na spacer, bo jutro bede z mama wiec pomoze mi zejsc z malym i wozkiem z trzeciego pietra. We wtorki, czwartki i piatki mama jezdzi do siostry pilnowac jej dzieci wiec sama nie daje rady ubrac malego zejsc z nim i gondola i z piwnicy wyciagnac stelaz :/ w takie dni bede Jasia wystawiac na balkon w nosidelku, to i to to swieze powietrze przecie, nie ?

ja też mieszkam na 3 piętrze. Cały wózek mam w domu. Najpierw znoszę stelaż (z nianią oczywiście) i z prędkością światła wybiegam na górę, a potem na spokojnie ubieram i znoszę Emilkę w gondoli