Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XX

[jana]

Napisane przez elizabarbara

Czekam az Anitka i Jana sie pochwala imionami swoich dzieci :-D

hehe, u nas nie ma maluch imienia, tzn. ma robocze Kazik, od początku tak do niego mówiliśmy, bo nie możemy dojść do porozumienia, ostatnio zainspirował nas orkan i myślimy o Ksawery

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez elizabarbara

A na twardy brzuch polecam 3x1 nospe i 3x2 magnezin 500. Mnie ani razu brzuch nie stwardnial do tej pory.

a czy do tego magnezinu bierzesz jakieś B6?

[elizabarbara]

Zeberko bede informować na biezaco.. zostaly mi w sumie 2 tyg zeby spakować torbe dla siebie i Maluchow do szpitala. ..
Mam nadzieje ze dam rade...

Monia pochwale sie pochwale imieniem :-D ale Anitka pierwsza :p .

Jana fajnie Ksawery :-D
A co do wit b to biore wit b6 taka najzwyklejsza 2x1 i raz dziennie b12

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rena5]

Napisane przez Kubek29

Oooo. Nie tylko ja nie śpię

ja też już nie spałam....

dziś po 4:00 obudziłam się z grypą żołądkową i od 4 do 7 siedziałam w wc...cały dzień leżę w łóżku...nie mam nawet sił żeby do łazienki pójść samodzielnie a do tego mam gorączkę czuję się strasznie źle...przez cały dzień zjadłam 2 kromki chleba z masłem i wzięłam gripex, i jutro do lekarza muszę się zgłosić - nie wiem jak wytrzymam siedzenie w poczekalni...zaraz będę szukać wizyt domowych...

[fiolusiek]

Eliza Ja przeważnie z początku ubierałam body z dłuższym rękawem, skarpetki i półśpiochy lub śpiochy.
A co spodni to dobre rozwiązanie na szpital, bo fajnie czasem coś innego założyć niż koszule. U mnie w szpitalu nawet po sn nie wolno było mieć majtek, z tym był hardcore, bo przecież po porodzie są krwawienia i trzeba coś mieć U mnie najbardziej sprawdziła się lignina, zrobiłam sobie zapas ze szpitala
A z takich rzeczy które będą na pewno przydatne to pilniczek do paznokci, nożyczki, mała poduszka.

Barbie Ja kupiłam swoją w C&A na wyprzedaży za 69zł.

[BERBIE]

Napisane przez rena5

dziś po 4:00 obudziłam się z grypą żołądkową i od 4 do 7 siedziałam w wc...cały dzień leżę w łóżku...nie mam nawet sił żeby do łazienki pójść samodzielnie a do tego mam gorączkę czuję się strasznie źle...przez cały dzień zjadłam 2 kromki chleba z masłem i wzięłam gripex, i jutro do lekarza muszę się zgłosić - nie wiem jak wytrzymam siedzenie w poczekalni...zaraz będę szukać wizyt domowych...

biedactwo, znam ten ból. we wrześniu to przechodziłam. pij dużo wody, żeby się nie odwodnić.

[zebrawpaski]

BERBIE- a to miałaś spotkania
co do Twojego pytania to z tego raczej dzieci nie będzie

jana- Ksawery- znam jednego, szalonego

rena- bidulko, ale Cię dostało- zdrowiej szybko

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie
siedzę i doszukuję się chorób u mojego dziecka
dr google poszedł w ruch i nakręcam się, że Kasia ma jakąś chorobę genetyczną
przypomniał mi się neurolog i ta okropna wizyta w marcu
powiedział o nietypowej budowie twarzy mojego dziecka i nie daje mi to spokoju
szukam informacji o tym w powiązaniu z małym przyrostem wagi i wyczytuję straszne rzeczy
wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał
nie wiem co robić, jak mamy zlecone jakieś badania to wychodzą ok a dziecko zamiast przybierać to jeszcze bardziej chudnie...
miałam dzisiaj czas na pisanie podyplomówki i nie napisałam ani jednego zdania
siedzę, czytam, płaczę

[wadera4]

Napisane przez BERBIE

ja dziś wybrałam się na spacer, ale był krótki bo drogę zagrodziło mi stado żubrów

I szły "żubr za żubrem?"
Rajuuuuuuu jak ja zawsze chciałam mieszkać tam, gdzie TY!
Ale w sumie nie mam do tych żubrów aż tak daleko

Napisane przez rena5

dziś po 4:00 obudziłam się z grypą żołądkową i od 4 do 7 siedziałam w wc...cały dzień leżę w łóżku...nie mam nawet sił żeby do łazienki pójść samodzielnie a do tego mam gorączkę czuję się strasznie źle...przez cały dzień zjadłam 2 kromki chleba z masłem i wzięłam gripex, i jutro do lekarza muszę się zgłosić - nie wiem jak wytrzymam siedzenie w poczekalni...zaraz będę szukać wizyt domowych...

Szukaj domowego kochana, nie wychodź nigdzie w takim stanie, nie męcz się

[BERBIE]

Napisane przez wadera4

I szły "żubr za żubrem?"
Rajuuuuuuu jak ja zawsze chciałam mieszkać tam, gdzie TY!
Ale w sumie nie mam do tych żubrów aż tak daleko

akurat dzisiaj się wylegiwały na słoneczku. wczoraj szły żubr za żubrem.

[fiolusiek]

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie
siedzę i doszukuję się chorób u mojego dziecka
dr google poszedł w ruch i nakręcam się, że Kasia ma jakąś chorobę genetyczną
przypomniał mi się neurolog i ta okropna wizyta w marcu
powiedział o nietypowej budowie twarzy mojego dziecka i nie daje mi to spokoju
szukam informacji o tym w powiązaniu z małym przyrostem wagi i wyczytuję straszne rzeczy
wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał
nie wiem co robić, jak mamy zlecone jakieś badania to wychodzą ok a dziecko zamiast przybierać to jeszcze bardziej chudnie...
miałam dzisiaj czas na pisanie podyplomówki i nie napisałam ani jednego zdania
siedzę, czytam, płaczę

Zeberko wierzę, że wszystko jest w porządku z Kasią, ale skoro tak Cię to martwi to może postaraj się o jakieś skierowanie na badania genetyczne

[iza243]

Napisane przez jana

ale ja mialam wczoraj kiepski dzień, pół przebeczałam, bo te twardnienia znowu się zdarzyły, wymyśliłam sobie, że szyjka się skraca, a w piątek przez cały dzień nie czułam małego, więc chciałam jechać na IP, wczoraj te twardnienia i rozpadłam się. Wizyta w środę, odliczam godziny...

Na pewno wszystko jest ok

Napisane przez rena5

dziś po 4:00 obudziłam się z grypą żołądkową i od 4 do 7 siedziałam w wc...cały dzień leżę w łóżku...nie mam nawet sił żeby do łazienki pójść samodzielnie a do tego mam gorączkę czuję się strasznie źle...przez cały dzień zjadłam 2 kromki chleba z masłem i wzięłam gripex, i jutro do lekarza muszę się zgłosić - nie wiem jak wytrzymam siedzenie w poczekalni...zaraz będę szukać wizyt domowych...

Biedactwo

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie
siedzę i doszukuję się chorób u mojego dziecka
dr google poszedł w ruch i nakręcam się, że Kasia ma jakąś chorobę genetyczną
przypomniał mi się neurolog i ta okropna wizyta w marcu
powiedział o nietypowej budowie twarzy mojego dziecka i nie daje mi to spokoju
szukam informacji o tym w powiązaniu z małym przyrostem wagi i wyczytuję straszne rzeczy
wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał
nie wiem co robić, jak mamy zlecone jakieś badania to wychodzą ok a dziecko zamiast przybierać to jeszcze bardziej chudnie...
miałam dzisiaj czas na pisanie podyplomówki i nie napisałam ani jednego zdania
siedzę, czytam, płaczę

Zeberko nie czytaj w necie,bo to tylko stres dla was


Film bardzo fajnyW kinie zaczeły mi się skurcze co 10 minut jak wracaliśmy brzuch bolał bardzo @.Jak wróciliśmy od razu weszłam do cie[łej kąpieli po 30 minutach przeszło,i na razie spokój.

[eseska]

Napisane przez elizabarbara

A ja bylam na zakupach spożywczych i przy okazji kupilam 2 paczki zielonych pamperów jedynek, wkladki latacyjne bobodream i paczke podkladów do przewijania No i jeszcze 5pak body z krotkim rękawem za 30zl w tesco. Moze na szpital bedzie dobre, bo tam goraco i boje sie ze moje dziewczyny mocno sie spocą w pajacach Nadal nie jestem przekonana do kaftaników

AA i chyba mamy imie dla drugiej córy

ELIZKA! brawa za zakupy - pięknie Ci o idzie. ja tez bardzo lubie bodziaki z tesco i one się jakos fantastycznie rozciągają- tzn rosną z dzieckiem. a i teraz będziem myslec jakie macie imie dla drugiej córeczki.

Napisane przez zebrawpaski

u mnie miał być 6 grudnia Mikołaj i przynieść @- nie przyniósł
ciekawe co niesie bo @ nadal a u mnie szwajcarska regularność...
tyle, że już w ubiegłym miesiącu @ spóźniła się jeden dzień
czy to możliwe, że od witaminy C którą zażywam w większych ilościach (jak Kasia była chora to brałam profilaktycznie 4-5 dziennie)?

ZEBRA! a może Mikołaj niesie rodzeństwo dla Kasi?

Napisane przez jana

ale ja mialam wczoraj kiepski dzień, pół przebeczałam, bo te twardnienia znowu się zdarzyły, wymyśliłam sobie, że szyjka się skraca, a w piątek przez cały dzień nie czułam małego, więc chciałam jechać na IP, wczoraj te twardnienia i rozpadłam się. Wizyta w środę, odliczam godziny...

JANA! a Ty nie możesz się jakos ze swoim lekarzem telefonicznie skontaktować? wiesz IP tez jest jakim wyjściem jak Ty się tak denerwujesz, ale wisz ze jeszcze ruchy mogą być nieregularne, na twarnienie no-spa i stresu mniej

Napisane przez BERBIE

ja dziś wybrałam się na spacer, ale był krótki bo drogę zagrodziło mi stado żubrów resztę dnia przespałam z przerwami na Tv i jedzenie.

BERBIE! jaaaaa ale Ty masz atrakcje!

Napisane przez jana

hehe, u nas nie ma maluch imienia, tzn. ma robocze Kazik, od początku tak do niego mówiliśmy, bo nie możemy dojść do porozumienia, ostatnio zainspirował nas orkan i myślimy o Ksawery

JANA! fajnie! będzie miał fajna historie jak się zapyta skąd się wzięło moje imie

[QUOTE=rena5;44071793]
dziś po 4:00 obudziłam się z grypą żołądkową [QUOTE]
RENA! o kurcze.. ale Ci się przyplątało. Zdrówka I jutro to raczej wizyta domowa.

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie

wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał

ZEBERKO! k ochana wiemy ze się martwisz ale wiesz ze nie leczymy się u dr.googla:pal a:. dobrze ze Tz stawia Cie do pionu!

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez iza243

Film bardzo fajnyW kinie zaczeły mi się skurcze co 10 minut jak wróciliśmy brzuch bolał bardzo @.Jak wróciliśmy od razu weszłam do cie[łej kąpieli po 30 minutach przeszło,i na razie spokój.

IZA! to Ty do świat w dwupaku na pewno nie wytrzymasz coraz bliżej święta, coraz bliżej świeta...

[moni_ka.g]

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie
siedzę i doszukuję się chorób u mojego dziecka
dr google poszedł w ruch i nakręcam się, że Kasia ma jakąś chorobę genetyczną
przypomniał mi się neurolog i ta okropna wizyta w marcu
powiedział o nietypowej budowie twarzy mojego dziecka i nie daje mi to spokoju
szukam informacji o tym w powiązaniu z małym przyrostem wagi i wyczytuję straszne rzeczy
wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał
nie wiem co robić, jak mamy zlecone jakieś badania to wychodzą ok a dziecko zamiast przybierać to jeszcze bardziej chudnie...
miałam dzisiaj czas na pisanie podyplomówki i nie napisałam ani jednego zdania
siedzę, czytam, płaczę

nie mam pojęcia co Ci poradzić...

__________

J. ma pierwszego ząbka rano zauważyłam, musiał się przebić w nocy. lewa dolna jedynka. ledwo widoczna kreseczka a już zupełnie inaczej gryzie moje ręce, ramię. do tego wściekły dziś był jak nie wiem. zanim poubierałam nas na spacer - histeria, po powrocie rozebrałam histeria, kładę spać - histeria, sam nie wiedział czego chciał, całe popołudnie ulewał.. na szczęście od 20 śpi.

[inutil]

Hej!

Moje dziecko leży w łóżeczku i sobie śpiewa... A ja dostaję szału, bo rozłożyliśmy się z tż. Obydwoje chorzy, ledwo zipiemy. Okropny dzień.

W piątek byliśmy prywatnie u lekarki (nie wiem czy pisałam ) bardzo fajna babka i (odpukać) chyba znaleźliśmy w końcu normalnego lekarza, który nie leczy wszystkiego antybiotykami albo sterydami.

Wczoraj była u nas pielęgniarka stawiać Julkowi bańki

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie
siedzę i doszukuję się chorób u mojego dziecka
dr google poszedł w ruch i nakręcam się, że Kasia ma jakąś chorobę genetyczną
przypomniał mi się neurolog i ta okropna wizyta w marcu
powiedział o nietypowej budowie twarzy mojego dziecka i nie daje mi to spokoju
szukam informacji o tym w powiązaniu z małym przyrostem wagi i wyczytuję straszne rzeczy
wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał
nie wiem co robić, jak mamy zlecone jakieś badania to wychodzą ok a dziecko zamiast przybierać to jeszcze bardziej chudnie...
miałam dzisiaj czas na pisanie podyplomówki i nie napisałam ani jednego zdania
siedzę, czytam, płaczę

Moim zdaniem powinnaś szukać lekarza jeszcze i skoro tak Cię to martwi (wiem jak to jest, akurat nie w kwestii jedzenia) skonsultować to z kim się da. Zrobić badania (dla swojego spokoju, bo pewnie Kasia 'tak ma'). Na pocieszenie powiem, że syn mojej siostry młodszy od Julka o 2 tygodnie jest tak chudy, ze wszystkie kości można liczyć. Nosi body, które Julek nosił zeszłej zimy. Waży 10kg. Je tak sobie (ale wcina ciągle owoce i orzechy ) i wszystko z nim ok.

Eliza my początkowo nakładaliśmy Julkowi tego typu body http://www.calineczka.pl/sklep/pinok...y-p-16636.html i mimo pępka też normalne. Bo takie ubranka dawali w szpitalu do ubrania (zwykłe body i półśpiochy) i trzeba było dać radę

Iza coraz bliżej święta...

Jana może warto skonsultować się z lekarzem?
Rena trzymaj się

[jojla]

Napisane przez rena5

ja też już nie spałam....

dziś po 4:00 obudziłam się z grypą żołądkową i od 4 do 7 siedziałam w wc...cały dzień leżę w łóżku...nie mam nawet sił żeby do łazienki pójść samodzielnie a do tego mam gorączkę czuję się strasznie źle...przez cały dzień zjadłam 2 kromki chleba z masłem i wzięłam gripex, i jutro do lekarza muszę się zgłosić - nie wiem jak wytrzymam siedzenie w poczekalni...zaraz będę szukać wizyt domowych...

ojej Kochana wizyta domowa, tak to odpoczywać i dużo pić, żeby się nie odwodnić. Mi pomagał też stoperan i odgazowana coca-cola...

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie
siedzę i doszukuję się chorób u mojego dziecka
dr google poszedł w ruch i nakręcam się, że Kasia ma jakąś chorobę genetyczną
przypomniał mi się neurolog i ta okropna wizyta w marcu
powiedział o nietypowej budowie twarzy mojego dziecka i nie daje mi to spokoju
szukam informacji o tym w powiązaniu z małym przyrostem wagi i wyczytuję straszne rzeczy
wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał
nie wiem co robić, jak mamy zlecone jakieś badania to wychodzą ok a dziecko zamiast przybierać to jeszcze bardziej chudnie...
miałam dzisiaj czas na pisanie podyplomówki i nie napisałam ani jednego zdania
siedzę, czytam, płaczę

za dr google należą Ci się baty
Kochana jeśli się martwisz to porozmawiaj z lekarzem, może dla świętego spokoju można zrobić jakieś dokładne badania. Ale błagam nie zamartwiaj się na zapas, na pewno wszystko jest ok

Napisane przez jana

ale ja mialam wczoraj kiepski dzień, pół przebeczałam, bo te twardnienia znowu się zdarzyły, wymyśliłam sobie, że szyjka się skraca, a w piątek przez cały dzień nie czułam małego, więc chciałam jechać na IP, wczoraj te twardnienia i rozpadłam się. Wizyta w środę, odliczam godziny...

Na pewno wszystko jest ok

Napisane przez moni_ka.g

J. ma pierwszego ząbka rano zauważyłam, musiał się przebić w nocy. lewa dolna jedynka. ledwo widoczna kreseczka a już zupełnie inaczej gryzie moje ręce, ramię. do tego wściekły dziś był jak nie wiem. zanim poubierałam nas na spacer - histeria, po powrocie rozebrałam histeria, kładę spać - histeria, sam nie wiedział czego chciał, całe popołudnie ulewał.. na szczęście od 20 śpi.

za ząbka

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez inutil

Moje dziecko leży w łóżeczku i sobie śpiewa... A ja dostaję szału, bo rozłożyliśmy się z tż. Obydwoje chorzy, ledwo zipiemy. Okropny dzień.

Zdrówka dużo

[Maga83]

Napisane przez BERBIE

ja dziś wybrałam się na spacer, ale był krótki bo drogę zagrodziło mi stado żubrów

Spacer z super atrakcjami

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie

Ja Cię rozumiem, jak zaczęłam czytać, co Olek "powinien" już robić, że niby źle się rozwija, to się tak nastresowałam, bo straszne rzeczy wyczytałam. Na razie pani rehabilitantka mnie uspokoiła. Więc może skonsultuj się jeszcze z jakimś lekarzem, tak dla własnego spokoju

Napisane przez moni_ka.g

J. ma pierwszego ząbka

Napisane przez inutil

Moje dziecko leży w łóżeczku i sobie śpiewa... A ja dostaję szału, bo rozłożyliśmy się z tż. Obydwoje chorzy, ledwo zipiemy. Okropny dzień.

Super, że udało wam się znaleśc dobrego lekarza, chyba ciężko na takiego trafi.
Dużo zdrówka dla Was

Rena kuruj się kochana

Jana na pewno wszystko jest dobrze, ale może jednak skonsultuj się z lekarzem? Tak jak Elizka pisze, na tym etapie ruchy nie muszą by cały czas wyczuwalne, ale jednak trzeba być na wszystko wyczulonym

[pani22ka]

Napisane przez eseska

w nocy już nie je.

brzmi jak najpiękniejsza muzyka

Napisane przez eseska

i budzi jej się 2 razy w nocy i tylko cyc żadne mm.

heh. dwa razy to byłaby bajka...ale wierzę, że jak się pracuje to dw arazy to za dużo o 2

Napisane przez elizabarbara

Nadal nie jestem przekonana do kaftaników

Tobie mają pasować. i Twoim dziewczynom

czekam na ujawnienie imienia

Napisane przez jana

tzn. ma robocze Kazik

Ksawery - fajnie! i z mitologią

Napisane przez zebrawpaski

siedzę, czytam, płaczę

szukasz problemów? masz radosną Iskierkę? Pasiasta... sama pisałaś, że też byłaś niejadkiem...

Napisane przez moni_ka.g

J. ma pierwszego ząbka

Napisane przez inutil

rozłożyliśmy się z tż. Obydwoje chorzy, ledwo zipiemy. Okropny dzień.

szprycujecie się ostro jakimiś medykamentami? zdrówka

[Maga83]

Napisane przez pani22ka

heh. dwa razy to byłaby bajka...ale wierzę, że jak się pracuje to dw arazy to za dużo o 2

Dla mnie 2 razy to też brzmi jak bajka. Chociaż zdarzyły się już takie bajkowe noce parę razy

Dziewczyny, wszędzie się teraz mówi, że chodziki są beeee. Znajomi mają dziecko 2 tyg starsze od Olka, mały chce chodzić i uparcie się domaga prowadzenia za rączki, bo sam jeszcze nie daje rady. I pediatra im powiedziała, że już lepiej kupić chodzik, niż tak prowadzać. Spotkałyście się z czymś takim?

[moni_ka.g]

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, wszędzie się teraz mówi, że chodziki są beeee. Znajomi mają dziecko 2 tyg starsze od Olka, mały chce chodzić i uparcie się domaga prowadzenia za rączki, bo sam jeszcze nie daje rady. I pediatra im powiedziała, że już lepiej kupić chodzik, niż tak prowadzać. Spotkałyście się z czymś takim?

chodzik odwróci jego uwagę od chodzenia, bo będzie się przemieszczał w pozycji "stojącej" ale czy to będzie dla niego dobre na później, dla jego kręgosłupa, jakichś nawyków związanych ze stawianiem stóp? ja bym się chyba wolała skupić na odwracaniu uwagi od chodzenia, wymyślaniu zabaw podłogowych, ignorowaniu domagania się prowadzania. a poza tym to chyba ktoś go nauczył tego prowadzania za rączki, pokazał, że to jest fajne, prawda?

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez pani22ka

heh. dwa razy to byłaby bajka...

nieeeeee. to byłaby tragedia.

[zebrawpaski]

Mąż kazał mi pracę pisać i lampy na necie w przerwach oglądać a nie wyszukiwać dziwów...
ale obiecał mi, że jak w 2 tygodnie Kasia nie nadrobi spadku wagi po chorobie to idziemy do pediatry (ustalimy czy starego czy nowego)

[Hosenka*]

Rena
Na jelitowke pomaga węgiel leczniczy.
Dużo pij, żeby się nie odwodnic.

[Wika28]

Napisane przez zebrawpaski

Mąż kazał mi pracę pisać i lampy na necie w przerwach oglądać a nie wyszukiwać dziwów...
ale obiecał mi, że jak w 2 tygodnie Kasia nie nadrobi spadku wagi po chorobie to idziemy do pediatry (ustalimy czy starego czy nowego)

mądry facet

Napisane przez moni_ka.g

J. ma pierwszego ząbka rano zauważyłam, musiał się przebić w nocy. lewa dolna jedynka. ledwo widoczna kreseczka a już zupełnie inaczej gryzie moje ręce, ramię. do tego wściekły dziś był jak nie wiem. zanim poubierałam nas na spacer - histeria, po powrocie rozebrałam histeria, kładę spać - histeria, sam nie wiedział czego chciał, całe popołudnie ulewał.. na szczęście od 20 śpi.

[wadera4]

Wstawać śpiochy
Do mnie dziś przywożą mebelki kuchenne

[pani22ka]

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, wszędzie się teraz mówi, że chodziki są beeee. Znajomi mają dziecko 2 tyg starsze od Olka, mały chce chodzić i uparcie się domaga prowadzenia za rączki, bo sam jeszcze nie daje rady. I pediatra im powiedziała, że już lepiej kupić chodzik, niż tak prowadzać. Spotkałyście się z czymś takim?

spotkałam się (a jakże - na zajęciach reh.) z tym, że nie powinno się prowadzić dziecia - ono rączki do góry, rodzic nad nim i maluch zasuwa na paluszkach. to jest podobnie patologiczny mechanizm jak w chodzikach.
uczulano nas, że jak T. zacznie chodzić-przemieszczać się to najlepiej dla niego by robił to przy czymś - kanapa, meble. nawet zasugerowano stolik edu. z Fiszera. Ręce dziecka są na odpowedniej - dla niego - wysokości. stopa stoi stabilnie na gruncie.
Z drugiej strony pewnie każda z nas była prowadzana tak za rączki....
no ja będę się starała tak nie robić (ale odkąd jestem mamą daję sobie prawo do głupich, impulsywnych decyzji...).
Póki co T. chodzi przy meblach.

Napisane przez wadera4

Do mnie dziś przywożą mebelki kuchenne

fajjniiiiieee!!!! urządzanko lubię ten stan i ten ład

[iza243]

Witam

Napisane przez moni_ka.g

J. ma pierwszego ząbka rano zauważyłam, musiał się przebić w nocy. lewa dolna jedynka. .

Napisane przez wadera4

Wstawać śpiochy
Do mnie dziś przywożą mebelki kuchenne

Pokażesz potem?

Dziś na 11:00 wizyta u gina.

[jana]

iza ojoj, to chyba już za chwileczkę, już za momencik...
trzymam kciuki za wizytę

mały wczoraj mi wynagrodził, tak kopał, że M jak przyłożył rękę to też poczuł

ściągnęłam sobie książkę "w oczekiwaniu na dziecko" polecam, chyba pierwsza dobra książka o ciąży. Ale pewnie znacie.

Oddałam krew, trzymajcie proszę kciuki za moją hemoglobinę!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi w sprawie mleka!!!!!

Monia gratuluję ząbka!!!

Monia, Esia gratuluję nie-jedzenia w nocy Czy to znaczy, że przesypiacie całe noce? Od kiedy tak jest?

Napisane przez pani22ka

jesteśmy kiepskim przykładem. wczoraj T. (z)jadł 13 razy (sic...) cyca (fakt, że w dzień max. 4 minuty) + 170 ml zupy + 120 ml kaszy jaglanej z owocami - wszystko oczywiście w postaci gładkiej masy bo grudek nie tknie.
na nim w ogóle nie robią wrażenia "stałe" (musowate) pokarmy. i karmienie na żądanie traktuje bardzo poważnie. jeśli nawet w dzień go zagadam, to nadrobi w nocy
(może gdybym nie zapisywała to bym nie widziała tych porażających ilości...)

My się nie karmimy na żądanie, sama nie wiem, jak mamy się traktować...

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny bije mi na mózg- dosłownie
siedzę i doszukuję się chorób u mojego dziecka
dr google poszedł w ruch i nakręcam się, że Kasia ma jakąś chorobę genetyczną
przypomniał mi się neurolog i ta okropna wizyta w marcu
powiedział o nietypowej budowie twarzy mojego dziecka i nie daje mi to spokoju
szukam informacji o tym w powiązaniu z małym przyrostem wagi i wyczytuję straszne rzeczy
wczoraj wieczorem Tz-et na mnie nakrzyczał
nie wiem co robić, jak mamy zlecone jakieś badania to wychodzą ok a dziecko zamiast przybierać to jeszcze bardziej chudnie...
miałam dzisiaj czas na pisanie podyplomówki i nie napisałam ani jednego zdania
siedzę, czytam, płaczę

Zeberko, w każdej innej sytuacji bym Ci napisała, że panikujesz, ale jeśli chodzi o dziecko, to sama wiem, jaki to strach, jeśli chodzi o jego zdrowie. Choć to żadna choroba genetyczna NA PEWNO nie jest, to przejdź się do jakiegoś lekarza i skonsultuj przybieranie Kasi.
Ale ja już Ci pisałam, jakim ja byłam dzieckiem, rachitycznym, chudym, niejedzącym, ciągle chorującym (mama mi mówiła, że ludzie się autentycznie dziwili moim rodzicom, że "po mnie" zdecydowali się jeszcze na drugie dziecko - moją sis, TOTALNE przeciwieństwo mnie). I ze wszystkiego wyrosłam.

Napisane przez pani22ka

(ale odkąd jestem mamą daję sobie prawo do głupich, impulsywnych decyzji...).

Jak i do zmiany poglądów, głównie nt. wychowania dziecia i to nawet o 180 stopni.

[BERBIE]

Napisane przez wadera4

Wstawać śpiochy
Do mnie dziś przywożą mebelki kuchenne

nie mówiłaś, że się remontujecie/urządzacie! poka poka koniecznie, uwielbiam remonty, zmiany w mieszkaniach.
teraz czasem nawet sobie pozwalam na marznie na temat tego jak urządzę kącik dla dziecko....
a wy coś jeszcze zmieniacie?

Napisane przez jana

mały wczoraj mi wynagrodził, tak kopał, że M jak przyłożył rękę to też poczuł

zazdraszczam. te uczucie jest dla mnie nie do wyobrażenia. nie wierzę, że i mnie to czeka.

czemu czas tak wolno leci, dziś kończę pełne 11 tygodni, ale przeraża mnie fakt, że nie wiem co się dzieje w środku

[jana]

Napisane przez BERBIE

zazdraszczam. te uczucie jest dla mnie nie do wyobrażenia. nie wierzę, że i mnie to czeka.

czemu czas tak wolno leci, dziś kończę pełne 11 tygodni, ale przeraża mnie fakt, że nie wiem co się dzieje w środku

czeka, już za chwileczkę, najwolniej czas płynie do pierwszych prenatalnych, potem do 20 trochę przyspiesza a teraz znowu mi się ciągnieeeee, ale jak maluch się rusza to faktycznie daje sporo spokoju, że ma się dobrze, u mnie każdy ruch powoduje uśmiech na twarzy

[rena5]

Napisane przez moni_ka.g

J. ma pierwszego ząbka

Napisane przez zebrawpaski

Mąż kazał mi pracę pisać i lampy na necie w przerwach oglądać a nie wyszukiwać dziwów...
ale obiecał mi, że jak w 2 tygodnie Kasia nie nadrobi spadku wagi po chorobie to idziemy do pediatry (ustalimy czy starego czy nowego)

no i dobrze - nie ma co na zapas się zamartwiać kochana

Napisane przez wadera4

Wstawać śpiochy
Do mnie dziś przywożą mebelki kuchenne

pokażesz

Napisane przez iza243

Dziś na 11:00 wizyta u gina.

Napisane przez jana

mały wczoraj mi wynagrodził, tak kopał, że M jak przyłożył rękę to też poczuł

ściągnęłam sobie książkę "w oczekiwaniu na dziecko" polecam, chyba pierwsza dobra książka o ciąży. Ale pewnie znacie.

Oddałam krew, trzymajcie proszę kciuki za moją hemoglobinę!

ale fajnie - dla mnie jak dla Berbie też jest to niewyobrażalne uczucie...
za krew

Napisane przez BERBIE

czemu czas tak wolno leci, dziś kończę pełne 11 tygodni, ale przeraża mnie fakt, że nie wiem co się dzieje w środku

to już 11tc ?? wow jak to nie wiesz - dzieć rośnie sobie zdrowo

========================= ========
ja już dziś lepiej...nie mam już gorączki i nawet bez pomocy męża w toalecie byłam nie wiedziałam nawet jak pyyyyszny jest chleb z masłem chyba nigdy tak nie smakował jak dziś jak wstałam rano to nawet pomyślałam żeby jednak do pracy iść, ale po prysznicu wiem, że nie dałabym rady...słaba jestem jeszcze więc pewnie do jutra pogniję w łóżku...na 11:40 do lekarza jadę - tzn. teść mnie wiezie a mąż odbiera się dogadali i nie chcą samej puścić

czekam na Mikołaja...może dziś się zjawi no i czekam na reakcję mojej obdarowanej

jaj pogoda u Was?? u nas dziś leje deszcz a na termometrze 8 stopni a wczoraj było biało

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Rena siedz w domku i odpoczywaj. U nas też leje, a wczoraj było biało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.