Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[Ewusia709]

Napisane przez elaine-blath

EWUSIA akcjja z autem niezla. Bardzo dobrze ze maz się zorientował. Ja na stacji zawsze mam schize ze zle zatankuje..i co wtedy robić..

FIAZO masz racje chwila dla siebie jest mega wazna! Mi tego trochę ostatnio brakuje..

Muszę gdzieś fryzjera upchnąć...przed świętami..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

heh, mój sposób na "upchanie" fryzjera przed chrzcinami byl taki,że pojechałam na 2 godzinki do galerii, wskoczyłam do fryzjera, powiedziałam Pani, że potrzebuję express service bo mam niemowlaka karmionego piersią w domu i w godzinkę się udało Teraz włoski równo odrastają, więc fryzjera mam z głowy

Napisane przez dzoan

Jejku co z moim dzieckiem Kanapki i herbatę robiłam z Małym na rękach..zresztą herbata czekała na mnie od pól godz, bo o niej po prostu zapomniałam i dolałam tylko trochę wrzątku by szybko wypić przy Małym wyjcu.. żeby odkręcić sok malinowy musiałam butelkę dać między nóżki Olka i jakoś złapać ja dwiema rękami .. jadłam i piłam na stojąco z nim na rękach.. Wsadziłam go do bujaczka, zeby choć Wam się pozalić i już ryk.. za chwilę i mnie kręgosłup odmówi posłuszeństwa, tylko ze wtedy już nie będzie nikogo do pomocy, bo mąż już nie jest sobie sam prezesem by zostać w domu

współczuję akcji, kiedyś też mieliśmy 2 takie dni, że ryk non stop przez 2-3godziny i nawet wody nie miałam jak się napić, głowa mi pękała. Kosmos, na szczęście w całych naszych prawie 6 miesiacach, tylko 2 dni takie ciężkie były

Napisane przez stokrotka24

dzień dobry
przyszłam się tylko przywitać bo od soboty nie bardzo na bieżąco jestem ani tu ani na fb. mąż w domu był, trochę u teściów byliśmy a dzisiaj próbuje jakieś menu na święta obmyślać, tzn jakieś ciasta, sałatki, przekąski bo na wigilię idziemy. a wy co robicie do jedzenia?

my jedziemy do teściów, trochę mi to przeszkadza bo teściowa antytalent kulinarny i robi takie menu, że szkoda gadać, a u mnie w domu zawsze bylo 12 dan i pyszne jedzenie.
Planuję upiec ciasta:
1. sernik z rosą (bez rosy z czekoladową polewą bo taki uwielbia mój mąż)
2. Ciasto ananasowo kokosowe
3. Ciasto biedronka - biszkopt, bita śmietana, galaretka z owocami
4. Myslałam jeszcze o jakimś orzechowo-makowym lub piernikowym, ale chyba sobie daruję.

Na wigilię chciałabym przemycić do menu:
barszczyk czerwony do picia,
pierogi z kapustą i grzybami,
krokiety z pieczarkami i serem

A teściowa robi makaron z sosem grzybowym który nazywa zupą grzybową (nie znoszę tego dania, fuj fuj), rybkę panierowaną - to już sama spróbuję się wtrącić i zrobić aby była zjadliwa), kompot z suszonych owoców Kapusta z grzybami.

Na Święta będziemy robić:
sałatkę warzywną tradycyjną
sałatkę gyros z kurczakiem
A o obiadach nie myślę bo teściowa będzie gotować, choć nie lubię jej kuchni, ale cóż będziemy u nich, ja nie mam czasu przy Tymusiu na wymyślanie i szykowanie, to jakoś zboleję niesmakowite dania.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Tymuś śpi, ja mam wieszać pranie, ale siedzę i nie chce mi się wstać

[lemurki_malutkie]

Dla Leo,Igi i Michałka-z okazji miesięcznic
Dzoan-na temat rutyny nie powinnam się wypowiadać,bo jestem mamą doświadczoną i teoretycznie nic nie powinno mnie zaskoczyć,ale jednak chodzę z worami pod oczami,a głowę umyłam dopiero dzisiaj po tygodniu u moich rodziców.Mama mi dziecię bujała w kuchni,bo mu tam ładnie bigos pachniał
Neni-nr 1.
Ewusia-w zeszłym roku poczytałam na temat witaminy C.Nie ma takich badań,które pokazują jej skuteczność w zapobieganiu przeziębień.Ale ponieważ jestem laikiem,a witamina nam została z okresu przeoperacyjnego(wtedy Jaś spożywał ją z żelazem-lepiej się wtedy wchłania)zapytałam panią dr dwa tygodnie temu podczas bilansu,czy mogę ją dalej podawać.Nie,po co?-brzmiała odpowiedź.
malaczarna-u Ciebie lepiej,mam nadzieję?
Dziękuję za wsparcie dla Hani.Modlę się o zdrowie dla Niej ciągle.

[Ewusia709]

Napisane przez lemurki_malutkie

Dla Leo,Igi i Michałka-z okazji miesięcznic
Dzoan-na temat rutyny nie powinnam się wypowiadać,bo jestem mamą doświadczoną i teoretycznie nic nie powinno mnie zaskoczyć,ale jednak chodzę z worami pod oczami,a głowę umyłam dopiero dzisiaj po tygodniu u moich rodziców.Mama mi dziecię bujała w kuchni,bo mu tam ładnie bigos pachniał
Neni-nr 1.
Ewusia-w zeszłym roku poczytałam na temat witaminy C.Nie ma takich badań,które pokazują jej skuteczność w zapobieganiu przeziębień.Ale ponieważ jestem laikiem,a witamina nam została z okresu przeoperacyjnego(wtedy Jaś spożywał ją z żelazem-lepsze wchłanianie wtedy następuje)zapytałam panią dr dwa tygodnie temu podczas bilansu,czy mogę ją dalej podawać.Nie-brzmiała odpowiedź.
malaczarna-u Ciebie lepiej,mam nadzieję

Z tymi witaminami to jak z wszystkim - same sprzeczne teorie - narazie podajemy bo pediatra zaleciła i skoro kupiona to podajemy. Może coś pomoże, a myślę, że zaszkodzić to nie powinna.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Lemurki jeszcze ode mnie kciuki

Elaine, masz gdzieś info o tym AIC? Bo nie umiem nigdzie znaleźć. O Mecie mam (Sonisphere?), ale tej reszty nie umiem się dokopać, a chcę posłać TŻowi (on był kiedyś na Slipknocie, a AIC to nasze stare czasy).

[edytkaac]

Dziewczyny mam do was pytanie.
Ja kp ale daję Kacperkowi też posiłki stałe. Rano kp potem przed południem je jakiś deserek słoiczkowy (pół słoiczka) i dopija mleczkiem moim, po południu jakieś warzywko (pół słoiczka) i dopija mleczkiem, przed kąpielą kaszka i po kąpieli kp na spanie. W nocy wstaje raz na kp. Myślicie że ok? Też dajecie mleczko po jedzeniu? Nie wiem czy dobrze go karmię i cały czas mnie to trapi

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Starszakowi podaje codziennie łyżeczke tranu, bioaronu oraz soku z aronii robionego przez moją mame, żadnych innych witaminek.
Leonkowi codziennie dwie kropelki D3, probiotyk i to wszystko.

[fiazo]

Napisane przez edytkaac

Dziewczyny mam do was pytanie.
Ja kp ale daję Kacperkowi też posiłki stałe. Rano kp potem przed południem je jakiś deserek słoiczkowy (pół słoiczka) i dopija mleczkiem moim, po południu jakieś warzywko (pół słoiczka) i dopija mleczkiem, przed kąpielą kaszka i po kąpieli kp na spanie. W nocy wstaje raz na kp. Myślicie że ok? Też dajecie mleczko po jedzeniu? Nie wiem czy dobrze go karmię i cały czas mnie to trapi

dziewczyny pisały, że daje się po więc chyba dajesz dobrze
ja daje przed ale ja mam mało mleka i tak zawsze dokarmiam go, często też po posiłku jeszcze daje mu coś do picia bo się domaga

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez lemurki_malutkie

Dla Leo,Igi i Michałka-z okazji miesięcznic
Dzoan-na temat rutyny nie powinnam się wypowiadać,bo jestem mamą doświadczoną i teoretycznie nic nie powinno mnie zaskoczyć,ale jednak chodzę z worami pod oczami,a głowę umyłam dopiero dzisiaj po tygodniu u moich rodziców.Mama mi dziecię bujała w kuchni,bo mu tam ładnie bigos pachniał
Neni-nr 1.
Ewusia-w zeszłym roku poczytałam na temat witaminy C.Nie ma takich badań,które pokazują jej skuteczność w zapobieganiu przeziębień.Ale ponieważ jestem laikiem,a witamina nam została z okresu przeoperacyjnego(wtedy Jaś spożywał ją z żelazem-lepiej się wtedy wchłania)zapytałam panią dr dwa tygodnie temu podczas bilansu,czy mogę ją dalej podawać.Nie,po co?-brzmiała odpowiedź.
malaczarna-u Ciebie lepiej,mam nadzieję?
Dziękuję za wsparcie dla Hani.Modlę się o zdrowie dla Niej ciągle.

Lemurki u mnie podobnie, wiem że nic nie wiem

trzymam kciuki za malutką ..

[lemurki_malutkie]

Perse-dzięki
Ewuś-może masz rację
Mój syn je co godzinę ostatnio;wiedziałam,że po operacji metabolizm się zmienia w ciągu paru tygodni,ale żeby aż tak?Przez to ma kolki straszne.
Ale za to ja gada
I ciągle się rusza

[ona8686]

Zaliczamy 3 drzemkę, ciekawe ile będzie trwała Bo jak znowu 30 minut to moje dziecko nie zejdzie mi z rąk i będzie marudzić z niewyspania.

Napisane przez edytkaac

Dziewczyny mam do was pytanie.
Ja kp ale daję Kacperkowi też posiłki stałe. Rano kp potem przed południem je jakiś deserek słoiczkowy (pół słoiczka) i dopija mleczkiem moim, po południu jakieś warzywko (pół słoiczka) i dopija mleczkiem, przed kąpielą kaszka i po kąpieli kp na spanie. W nocy wstaje raz na kp. Myślicie że ok? Też dajecie mleczko po jedzeniu? Nie wiem czy dobrze go karmię i cały czas mnie to trapi

Ja mm i nie dokarmiam Małego po deserkach (które są między posiłkami), ani po obiadku. U nas Franek sam tak zdecydował, po prostu po łyżeczce nie chce butli a tym bardziej butelki z mlekiem.
Ale skoro Kacperek jeszcze ciągnie cyca, to znaczy że sie nie najada i jest wszystko w porządku. Gdyby nie chciał mleczka tzn. że sie najadł posiłkiem.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez stokrotka24

dzień dobry
przyszłam się tylko przywitać bo od soboty nie bardzo na bieżąco jestem ani tu ani na fb. mąż w domu był, trochę u teściów byliśmy a dzisiaj próbuje jakieś menu na święta obmyślać, tzn jakieś ciasta, sałatki, przekąski bo na wigilię idziemy. a wy co robicie do jedzenia?

Nie wiem. Może jakieś ciasto i ciasteczka. Ewentualnie pójdę do mamy i pomogę jej w robieniu sałatek.

Ja to mam dylemat czy zaliczyć wigilię u rodziców a potem u teściów czy teściów zostawić na kolejny dzień

Napisane przez dzoan

Jejku co z moim dzieckiem Kanapki i herbatę robiłam z Małym na rękach..zresztą herbata czekała na mnie od pól godz, bo o niej po prostu zapomniałam i dolałam tylko trochę wrzątku by szybko wypić przy Małym wyjcu.. żeby odkręcić sok malinowy musiałam butelkę dać między nóżki Olka i jakoś złapać ja dwiema rękami .. jadłam i piłam na stojąco z nim na rękach.. Wsadziłam go do bujaczka, zeby choć Wam się pozalić i już ryk.. za chwilę i mnie kręgosłup odmówi posłuszeństwa, tylko ze wtedy już nie będzie nikogo do pomocy, bo mąż już nie jest sobie sam prezesem by zostać w domu

Ja dzis tak samo jadłam z Frankiem. Ciężko było jedną ręką smarować masło na kanapkę.

Napisane przez lemurki_malutkie

Ewusia-w zeszłym roku poczytałam na temat witaminy C.Nie ma takich badań,które pokazują jej skuteczność w zapobieganiu przeziębień.Ale ponieważ jestem laikiem,a witamina nam została z okresu przeoperacyjnego(wtedy Jaś spożywał ją z żelazem-lepiej się wtedy wchłania)zapytałam panią dr dwa tygodnie temu podczas bilansu,czy mogę ją dalej podawać.Nie,po co?-brzmiała odpowiedź.
malaczarna-u Ciebie lepiej,mam nadzieję?
Dziękuję za wsparcie dla Hani.Modlę się o zdrowie dla Niej ciągle.

Widzę, że wszystko zależy od pediatry Nam pediatra na przeziębienie zaleciła wit. C.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja różnie.
Deserek zawsze między posiłkami, a obiadek daję czasami przed mlekiem, czasami po, a czasami między. Zależy od tego, kiedy Artuś śpi, bo jak prześpi porę obiadku i obudzi się np. po 4 godzinach od ostatniego karmienia, to daję mu od razu mleko, bo by mi z głodu umarł :P A potem jeszcze słoiczek. A jak mamy luz czasowy, to daję najpierw słoiczek, a za jakieś 0,5 h mleko. Nie wiem, czy dobrze robię, na razie nie traktuję tych słoiczków jako dań, więc się tym aż tak nie przejmuję, daję tak, żeby nam pasowało.

[edytkaac]

Napisane przez fiazo

dziewczyny pisały, że daje się po więc chyba dajesz dobrze
ja daje przed ale ja mam mało mleka i tak zawsze dokarmiam go, często też po posiłku jeszcze daje mu coś do picia bo się domaga

Zapomniałam że 2 razy dziennie wypija też po około 60 ml wody.

Napisane przez ona8686

Ja mm i nie dokarmiam Małego po deserkach (które są między posiłkami), ani po obiadku. U nas Franek sam tak zdecydował, po prostu po łyżeczce nie chce butli a tym bardziej butelki z mlekiem.
Ale skoro Kacperek jeszcze ciągnie cyca, to znaczy że sie nie najada i jest wszystko w porządku. Gdyby nie chciał mleczka tzn. że sie najadł posiłkiem.

A dajecie jedzonka po pół słoiczka czy już cały?

[Agrafka86]

ONA mój zjada cały słoiczek i wcześniej dawalam mm, ale pil tylko 30ml, więc się najada. Teraz daję mu popić herbatą albo sokiem i jest ok. A po 2h od obiadu zjada 150ml.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ona8686]

Napisane przez Anulka_p

Ale...Miś mój najsłodszy i Iguś kochany kończą dziś 5 miesięcy!!!

Napisane przez elaine-blath

Ona: a czemu ma nie dać rady? pokaż pokaż


i dzięki temu przypomniałaś mi, że Gałganek kończy dzisiaj 5 miesięcy. I Michaś Anulki - Najlepszego!!

Jak zrobię zdjęcia to wstawię

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez edytkaac

Zapomniałam że 2 razy dziennie wypija też po około 60 ml wody.


A dajecie jedzonka po pół słoiczka czy już cały?

Cały.



30 minut i pobudka

[edytkaac]

Napisane przez Agrafka86

ONA mój zjada cały słoiczek i wcześniej dawalam mm, ale pil tylko 30ml, więc się najada. Teraz daję mu popić herbatą albo sokiem i jest ok. A po 2h od obiadu zjada 150ml.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie się zastanawiam czy mu nie dawać całego słoiczka żeby już nie pił po tym kp. Już sama nie wiem... Zgłupiałam

[Ewusia709]

Napisane przez edytkaac

Zapomniałam że 2 razy dziennie wypija też po około 60 ml wody.


A dajecie jedzonka po pół słoiczka czy już cały?

Naszemu już caly mały sloiczek nie wystarcza - daję mu domowej zupki (marchewka+ziemniak) ok 160-170ml i zje całe. MM juz nie popija obiadku. Dopiero po 2-3 godzinach w zależności od dnia upomina się o kolejny posiłek.
Na podwieczorek daję jabłuszko ok 50ml + łyżkę kaszki manny (wprowadzanie glutenu)


A skąd brać mięsko eko dla dziecia?? Narazie dałam dynię z indykiem z hipp, ale wolałabym sama gotować bo te hippy drogie.

[d0tkaaa]

hej jakos niemam weny na pisanie..tylko chcialam soe przywitac z wlosami 20cm krotszymi...stwierdzilam ze niema co chodowac takich jak ani rozczesac ani uczesac a wypadaly jak diabli i scielam po ramiona delikatnie dluzsze i o dziwo czuje sie ok..a nigdy takich krotkich nir mialam (raz...:-P i zalowalam do dzis..hihi wtedy to na chlopaka..)ok?czuje sie bardzo dobrze haha..

Zuzia rosnie jak na drozdzach jedt taka fajna kochana zaciesza przekrzykuje smieje sie w glos i jest najwspanialsza na swiecie...

brawa dla solenizantow)kiedy to zlecialo dziewczyny dopiero byly porody a teraz juz prawie pol roku maja eh...


kupilam wtesy piekarnik padlo na Amice..i jedtem w niej zakochana w kazdej wolnej chwili cos pichce lol ...wlasnie robie pienika
ale chyba bd musiala isc do Ewusi na doszkolenie hihi

pytanie :jakis rzepis ma swiateczne ciasteczka?

i muffinki jak macie)


potwierdzam ze zostawianje jak sie ma mozliwosc dzieciaczka z kims jest super naladowaniem baterii..my tak od czasu do czasu zostawiamy z moimi rodzicami lub tesciowa ..prawie vo sob zostawiamy mala i jedziemy gdzies..na poczatku serce mnie bolalo strasznie a teraz wiem ze dobrze sie nia opiekuja i tylko dzwonie od czasu do czasu co tam


ale dzis senna ppgpda Zuza ma druga dzemke..

fajne prezenty dostalyscie od wizazowych mikolajek

cynamonku strasznie sie ciesze ze juz w domu jestescie

hm..ogladalam ddtvn i jak zobaczylam ta rutkowskoego to pomyslalam ze musiala miec odrazu odsysanie tluszczu jak wszystkie top gwoazdy badz mega wyszczuplajaca bielizne

[ona8686]

Napisane przez Ewusia709

Naszemu już caly mały sloiczek nie wystarcza - daję mu domowej zupki (marchewka+ziemniak) ok 160-170ml i zje całe. MM juz nie popija obiadku. Dopiero po 2-3 godzinach w zależności od dnia upomina się o kolejny posiłek.
Na podwieczorek daję jabłuszko ok 50ml + łyżkę kaszki manny (wprowadzanie glutenu)


A skąd brać mięsko eko dla dziecia?? Narazie dałam dynię z indykiem z hipp, ale wolałabym sama gotować bo te hippy drogie.

Ja zakupiłam w słoiczku hipp. Potem zaczne wprowadzać kupne. Jak warzyw z targu sie nie boje podawać tak mięso owszem.
http://allegro.pl/hipp-bio-mieska-w-...728270702.html

[d0tkaaa]

moja po obiadku czy deserku nie dojada mleczkiem...zacto qypija dziennie po ok 200ml kompociku z jabluszek ale to dobrze niech pije
tak jak w nocy nieraz musze wstac i dac jej sie napic ale nie dziwie sie cieplo jest a powietrze suche od kaloryferow.

[Ewusia709]

No właśnie mięso ze sklepu to się boję dać. Teściowa może mi załatwi cielęcinę ze wsi jakąś niby eko

[ona8686]

Napisane przez d0tkaaa

hm..ogladalam ddtvn i jak zobaczylam ta rutkowskoego to pomyslalam ze musiala miec odrazu odsysanie tluszczu jak wszystkie top gwoazdy badz mega wyszczuplajaca bielizne

to samo pomyslałam a potem jak sie pochyliła zeby wziac dziecko na rece to jednak brzuszek miala, poczulam sie lepiej

[edytkaac]

Napisane przez Agrafka86

ONA mój zjada cały słoiczek i wcześniej dawalam mm, ale pil tylko 30ml, więc się najada. Teraz daję mu popić herbatą albo sokiem i jest ok. A po 2h od obiadu zjada 150ml.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A dajesz 1 słoiczek na dzień? Czy 1 warzyw + jeden owoców / dzień?

Napisane przez ona8686

Gdyby Franek nie dostał tego samochodu, to na pewno teraz bym go nie kupiła a dużo później Ale ogólnie jestem zadowolona, Franek tym bardziej

Baloniku, mam pytanko. Jak byliście w Łodzi na przetykaniu kanalików to miałaś jakieś skierowanie? Czy umówiłaś się telefonicznie na wizytę? Długo czekałaś?
U mnie w okolicy nie ma okulistów do takich małych dzieci i jedynie Łódź chyba nam zostaje.

Nie wiem gdzie mieszkasz ale ja jestem z łódzkiego. My jeździmy z Kacperkiem do okulisty do Kalisza bo mamy bliżej.

Napisane przez Ewusia709

Naszemu już caly mały sloiczek nie wystarcza - daję mu domowej zupki (marchewka+ziemniak) ok 160-170ml i zje całe. MM juz nie popija obiadku. Dopiero po 2-3 godzinach w zależności od dnia upomina się o kolejny posiłek.
Na podwieczorek daję jabłuszko ok 50ml + łyżkę kaszki manny (wprowadzanie glutenu)


A skąd brać mięsko eko dla dziecia?? Narazie dałam dynię z indykiem z hipp, ale wolałabym sama gotować bo te hippy drogie.

Mój jeszcze mięska nie je więc nie pomogę.

Napisane przez d0tkaaa

kupilam wtesy piekarnik padlo na Amice..i jedtem w niej zakochana w kazdej wolnej chwili cos pichce lol ...wlasnie robie pienika
ale chyba bd musiala isc do Ewusi na doszkolenie hihi

pytanie :jakis rzepis ma swiateczne ciasteczka?

i muffinki jak macie)

Ja mam przepis na pyszne muffinki z nutellą

[dzoan]

Jejku wreszcie mi zasnął Mały zbój w wózku.. Masakra jak mi się rozwył 2 razy tak solidnie.. dawno takiego płacuz u niego nie było..jakby go cos ugryzło..zrobił się fioletowy, zapowietrzył się i MEGA ryk.. aż się wystraszyłam i szybko na ręce.. Z tego płaczu już mi 3 razy ulał, gdzie u niego to rzadkość.. dobrze, że mu tetrę pod brodą zostawiłam, bo by świeży kaftanik znowu obhaftował. Aż żałuję, że zgodziłam się na odwiedziny..ale rano jeszcze nie myślałam, że będzie jeszcze gorzej. No ale nic, może jak przyjaciółka zobaczy jaki Mały ma dzień, to długo nie będzie siedziała, a spotkanie brzydką mówiąc odbębnione

[d0tkaaa]

kedytka to na co czekasz?daj przepis)

[BrandyOrange]

hejka, podczytuje was, ale jakoś nie wiem co napisać...
kolejny tydzień się zaczął, dzień taki ponury, że nic się niechce...
na następny jedziemy z Robciem do rodziców a tż dojedzie po tygodniu do nas, ja pojadę wcześniej pomóc mamie w przygotowaniach...

dziś jedliśmy jabłuszko, troszkę kwaśne, ale 1/3 słoiczka wciągnięta...

miłego dnia

[edytkaac]

Napisane przez d0tkaaa

kedytka to na co czekasz?daj przepis)

2 i 3/4 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3 łyżki gorzkiego kakao
1/2 szklanki cukru
1/2 kostki margaryny lub masła (roztopić)
2 jajka
1 szklanka maślanki
nutella (wyjdzie około 1/2 słoiczka - chyba że ktoś lubi dać więcej )

Wszystkie suche składniki wymieszać w dużej misce. Margarynę (lub masło) roztopioną rozmieszać z jajkami, dodać maślankę, wymieszać i całość wlać do miski z suchymi składnikami. Lekko wymieszać, tylko do połączenia się obu mas. Nałożyć 1 płaską łyżkę masy do foremek, na to trochę nutelli i przykryć pozostałą masą. Piec ok. 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C.

[fiazo]

idę na mały spacer

[Rockyyy]

U mnie leje wieje i lezymy sobie w lozku kimniemy sie zLaurka .Tz w pracy

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[edytkaac]

A ja idę kończyć sprzątać sypialnie bo chcę tak całkowicie tam posprzątać. Na razie wyjęłam wszystko z szafy i poszłam czytać wizaż Muszę iść kończyć bo jak tż wróci z pracy to się przeżegna jak zobaczy że cała zawartość szafy leży na łóżku...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja chyba od środy będę podawała cały słoiczek obiadkowy+dam popić herbatką. Artek wcina marchewkę aż miło i widać, że po połowie by jeszcze zjadł. Deserek też by zjadł cały, ale boję się zastępować dwóch karmień...

Teraz śpi po mega ryku pt. chce mi się spać, ale walczę.
A ja nie wiem, co robić, czy poczytać, czy popisać, czy pospać. Pogoda okropna... Sprzątać nie chcę, bo obudzę Małego, bo mój ku przerażeniu wielu Waszych teściowych sypia w ciszy