Jak poradzić sobie z takim typem faceta?

[kino15]

Witajcie
Chciałabym się was poradzić w pewnej sprawie. Jak zdobyć faceta, który raczej nie traktuje serio kobiet, ma dość luzackie podejście do spraw związków (mimo swojego wieku-24 lata). Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Co zrobić, żeby wyróżnić się, sprawić, by traktował mnie serio? W końcu myślę, że taki facet chciałby się jakoś "ustatkować" tylko musi poczuć jakiś silniejszy impuls ku temu. Wiem, ze niektóre kobiety mają swoje sposoby jak zdobyć każdego. Ja jestem cienka "w te klocki" dlatego proszę was o radę. Co wy robicie, żeby facet stracił głowę?
Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi

[chwast]

Napisane przez kino15

Witajcie
Chciałabym się was poradzić w pewnej sprawie. Jak zdobyć faceta, który raczej nie traktuje serio kobiet, ma dość luzackie podejście do spraw związków (mimo swojego wieku-24 lata). Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Co zrobić, żeby wyróżnić się, sprawić, by traktował mnie serio? W końcu myślę, że taki facet chciałby się jakoś "ustatkować" tylko musi poczuć jakiś silniejszy impuls ku temu. Wiem, ze niektóre kobiety mają swoje sposoby jak zdobyć każdego. Ja jestem cienka "w te klocki" dlatego proszę was o radę. Co wy robicie, żeby facet stracił głowę?
Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi

hmm ale zdobyć do prawdziwego związku czy z takim podejściem jakie on ma? Bo jak to pierwsze to już możesz zamawiać wizytę u psychologa.

[kino15]

Napisane przez chwast

hmm ale zdobyć do prawdziwego związku czy z takim podejściem jakie on ma? Bo jak to pierwsze to już możesz zamawiać wizytę u psychologa.

No to jutro z samego rana dzwonię umawiać taką wizytę :P To nie jest typowy "lovelas", po prostu sprawia wrażenie takiego, który wiąże się jak już jest po uszy zakochany.. zresztą chyba w jego wieku podchodzi się do spraw związków już nieco poważniej... Ogólnie odbieram od niego oznaki zainteresowania, wiem, że mu się podobam. Tylko jak zainteresować go sobą bardziej? Tak, żeby to on zaczął na "maksa" się starać, bo teraz to idzie nieco topornie. Myślę, ze jakbym znalazła na niego sposób to nie byłoby problemu, by go uwieść.. z tym, że tak jak powiedziałam, cienka jestem w takie gierki damsko-męskie.. mam znajomą, która potrafi omamić każdego kogo tylko zechce, więc to raczej nie tkwi w kwestii urody(jakaś szkarada ze mnie nie jest:P ), tylko odpowiednich sztuczek i tricków.. flirtu.
Może mam błędne myślenie, sama już nie wiem.. przyznam, że jestem trochę "świrnięta" i kręci mnie jak facet, który mnie interesuje wydaje się być niedostępnym a jednocześnie wysyła sygnały zainteresowania.. mówi się na to chyba: "toksyczna relacja". Lubię jak coś się dzieje, emocje które związane są z tą niepewnością.

[rickybobby]

No 24 lata poważny wiekczas szukac żony

[normalnyFacet]

Juz lepiej z drewna sobie takiego wystrugac i adorowac, niz naginac swoje zasady by zmienic kogos pod siebie. Ja wiem ze pewnie ladny ale wyglad to nie wszystko.

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[inezka92]

jak chcesz zdobyc faceta, ktory brzydko mowiac sie puszcza. sam sie da. chcesz byc kolejna jego panienka ? skad wiesz, ze chce sie ustatkowac ? skoro ma luzne podejscie do kobiet. odpusc chyba, ze lubisz jednorazowe numerki

[kino15]

Napisane przez rickybobby

No 24 lata poważny wiekczas szukac żony

Szczerze? Wydaje mi się, że większość 24 latków rozpoczyna już poszukiwania żony Mój brat ma 23 lata i już się gorączkuje, że nie jest w żadnym poważnym związku, koledzy w tym wieku mają podobnie jak on, więc myślę, że coś w tym jest

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez normalnyFacet

Juz lepiej z drewna sobie takiego wystrugac i adorowac, niz naginac swoje zasady by zmienic kogos pod siebie. Ja wiem ze pewnie ladny ale wyglad to nie wszystko.

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Akurat nie chodzi tu o wygląd, bo z urody podoba mi się średnio. Po prostu pociąga mnie..zawsze mnie dupki pociągali.. ale chyba masz rację, bez sensu robić coś na siłę, zresztą pewnie nie wyjdę na tym dobrze. Mówisz o zasadach Nie zamierzam się z nim przespać, byleby tylko mieć go na chwilę. Chcę zrobić tak, by on sam traktował to mega serio. Przecież bywają takie przypadki, że faceci z dupków stawali się świetnymi mężami i ojcami.. ktoś musiał na nich wpłynąć i jestem zdania, ze była to partnerka.

[rickybobby]

Napisane przez kino15

Szczerze? Wydaje mi się, że większość 24 latków rozpoczyna już poszukiwania żony Mój brat ma 23 lata i już się gorączkuje, że nie jest w żadnym poważnym związku, koledzy w tym wieku mają podobnie jak on, więc myślę, że coś w tym jest

Bez jaj,chłopak w takim wieku to się do wszystkiego nadaje tylko nie do małżeństwa

[kino15]

Napisane przez inezka92

jak chcesz zdobyc faceta, ktory brzydko mowiac sie puszcza. sam sie da. chcesz byc kolejna jego panienka ? skad wiesz, ze chce sie ustatkowac ? skoro ma luzne podejscie do kobiet. odpusc chyba, ze lubisz jednorazowe numerki

Podchodziłam do tego raczej na poważnie. Na przykładzie tej mojej znajomej widzę, że nawet z dupkiem da się stworzyć przyzwoity związek. Nie wiem jak ona to robi, ale potrafi sobie tak "ustawić" faceta, że z każdym jej wychodzi

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez rickybobby

Bez jaj,chłopak w takim wieku to się do wszystkiego nadaje tylko nie do małżeństwa

Mówię tylko co myślę i widzę. W końcu dwa, trzy lata i już nie będzie tak "lajtowo", bo każdy się starzeje

[cedrowa]

Spotykałam się z takim typem faceta, kończył 29 lat. Co prawda na pierwszym spotkaniu chciał abyśmy razem zamieszkali lecz po głębszym poznaniu okazało się że niestety często gęsto jego słowa były bez pokrycia.
Podejrzewam, że facet musi się zakochać porządnie (jeśli nie ponownie, bo coś jest powodem, z którego tak rzeczowo traktuje kobiety), aby zechciał zmienić samego siebie.
Co do "zdobycia" takiego faceta.. niestety lepiej wziąć zimny prysznic niż dać się "zaliczyć". Nie powiem, był niezwykle przystojny lecz fakty mówiły same za siebie.
Pozdrawiam.

[rickybobby]

Napisane przez kino15

W końcu dwa, trzy lata i już nie będzie tak "lajtowo", bo każdy się starzeje

Możesz jaśniej?

[chwast]

Napisane przez kino15

Szczerze? Wydaje mi się, że większość 24 latków rozpoczyna już poszukiwania żony Mój brat ma 23 lata i już się gorączkuje, że nie jest w żadnym poważnym związku, koledzy w tym wieku mają podobnie jak on, więc myślę, że coś w tym jest

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------



Akurat nie chodzi tu o wygląd, bo z urody podoba mi się średnio. Po prostu pociąga mnie..zawsze mnie dupki pociągali.. ale chyba masz rację, bez sensu robić coś na siłę, zresztą pewnie nie wyjdę na tym dobrze. Mówisz o zasadach Nie zamierzam się z nim przespać, byleby tylko mieć go na chwilę. Chcę zrobić tak, by on sam traktował to mega serio. Przecież bywają takie przypadki, że faceci z dupków stawali się świetnymi mężami i ojcami.. ktoś musiał na nich wpłynąć i jestem zdania, ze była to partnerka.

nie nie nie, to nie tak działa, że kobita znajduje faceta i urabia go na kogoś innego. To działa tak, że facet SAM z siebie się zmienia by zdobyć tę kobietę i sprostać jej oczekiwaniom.
Z resztą jak każdy człowiek - żeby się zmienić, zacząć się uczyć, rzucić palenie - musi tego sam chcieć.

[kino15]

Napisane przez rickybobby

Możesz jaśniej?

Faceci po 30 robią się powoli zdesperowani, tak uważam.. i myślę, że do faceta w wieku 24 lat już powoli dociera, że czas na zabawę powoli się kończy. Nie potrafię jaśniej.

[normalnyFacet]

Obejrzyjcie sobie film "mysl jak facet"

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[cedrowa]

Napisane przez chwast

nie nie nie, to nie tak działa, że kobita znajduje faceta i urabia go na kogoś innego. To działa tak, że facet SAM z siebie się zmienia by zdobyć tę kobietę i sprostać jej oczekiwaniom.
Z resztą jak każdy człowiek - żeby się zmienić, zacząć się uczyć, rzucić palenie - musi tego sam chcieć.

W pełni się zgadzam.

[normalnyFacet]

Napisane przez chwast

nie nie nie, to nie tak działa, że kobita znajduje faceta i urabia go na kogoś innego. To działa tak, że facet SAM z siebie się zmienia by zdobyć tę kobietę i sprostać jej oczekiwaniom.
Z resztą jak każdy człowiek - żeby się zmienić, zacząć się uczyć, rzucić palenie - musi tego sam chcieć.

Ja sie nie zgadzam! kazdy musi byc soba i akceptowac druga osobe taka jaka jest zmienic skorygowac mozna w trakcie i to tylko kosmetyczne sprawy.

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[kino15]

Napisane przez chwast

nie nie nie, to nie tak działa, że kobita znajduje faceta i urabia go na kogoś innego. To działa tak, że facet SAM z siebie się zmienia by zdobyć tę kobietę i sprostać jej oczekiwaniom.
Z resztą jak każdy człowiek - żeby się zmienić, zacząć się uczyć, rzucić palenie - musi tego sam chcieć.

No dobrze, nawet jeśli podejść do tego w taki sposób. Każdy facet, którego sobie upatrzyła chciał z nią być. Jej związki nie koniecznie trwały latami, często trwały np. miesiąc. Coś musiało wpłynąć na to, ze facet chciał się z nią związać, ale jak widać nie zmieniał się z charakteru, skoro będąc dupkiem nim został. Wątpię, by ta znajoma "dawała" każdemu i to był jej sposób na poderwanie każdego..
Dobra, przepraszam za chaos w moich wypowiedziach, bo mam wrażenie że gadam coraz większe głupoty. Pewnie samo założenie tego wątku nie było mądrą decyzją.

[rickybobby]

Napisane przez kino15

Faceci po 30 robią się powoli zdesperowani, tak uważam.. i myślę, że do faceta w wieku 24 lat już powoli dociera, że czas na zabawę powoli się kończy. Nie potrafię jaśniej.

6 lat to bardzo duzo czasu i na dojrzałość i na zakochanie się.Ty uważasz,że w jest w wieku kiedy powinien się ustatkować i próbujesz jakos go skłonic,zeby to właśnie z tobą ułozył sobie zycie.Trzeba było od razu powiedzieć,ze szukasz męża

[cedrowa]

Napisane przez kino15

No dobrze, nawet jeśli podejść do tego w taki sposób. Każdy facet, którego sobie upatrzyła chciał z nią być. Jej związki nie koniecznie trwały latami, często trwały np. miesiąc. Coś musiało wpłynąć na to, ze facet chciał się z nią związać, ale jak widać nie zmieniał się z charakteru, skoro będąc dupkiem nim został. Wątpię, by ta znajoma "dawała" każdemu i to był jej sposób na poderwanie każdego..
Dobra, przepraszam za chaos w moich wypowiedziach, bo mam wrażenie że gadam coraz większe głupoty. Pewnie samo założenie tego wątku nie było mądrą decyzją.

Nie chciałabym Cię obrazić, sama mam taką koleżankę, jednakże ona mi nie imponuje i nie chcę jej naśladować.

[kino15]

Aaa była jeszcze taka sytuacja, że ja na początku podchodziłam do tego na luzie, a on bardziej się starał i w pewnym momencie powiedział mi, że nie szuka jednorazowych znajomości, więc to były słowa, które kazały mi sądzić, że chciałby się powoli ustatkować.

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez rickybobby

6 lat to bardzo duzo czasu i na dojrzałość i na zakochanie się.Ty uważasz,że w jest w wieku kiedy powinien się ustatkować i próbujesz jakos go skłonic,zeby to właśnie z tobą ułozył sobie zycie.Trzeba było od razu powiedzieć,ze szukasz męża

Nie szukam męża Sama mam 18 lat(tak, pewnie zaraz dostanę po tyłku za to, że ośmieliłam się podrywać faceta w takim wieku no i za samo moje podejście)- gdzie zdaję sobie sprawę, że cała sytuacja jest dość dziecinna, bo skoro mam takie "problemy" to znaczy, że to nie ten. Ale jestem go ciekawa, to chyba dlatego tak to przeżywam i staram się zrobić coś na siłę.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez cedrowa

Nie chciałabym Cię obrazić, sama mam taką koleżankę, jednakże ona mi nie imponuje i nie chcę jej naśladować.

No dobra, moje otoczenie też raczej od niej stroni (mówię oczywiście o dziewczynach), za to faceci lgną jak muchy do lepa. Po prostu zastanawia mnie jak ona to robi. Szczególnie zadziwiające jest to, że takimi dziewczynami są zwykle osoby, które nie porażają urodą i nie są zbyt sympatyczne..

[rickybobby]

Napisane przez kino15

Nie szukam męża Sama mam 18 lat(tak, pewnie zaraz dostanę po tyłku za to, że ośmieliłam się podrywać faceta w takim wieku no i za samo moje podejście)- gdzie zdaję sobie sprawę, że cała sytuacja jest dość dziecinna, bo skoro mam takie "problemy" to znaczy, że to nie ten. Ale jestem go ciekawa, to chyba dlatego tak to przeżywam i staram się zrobić coś na siłę.

E tam jakbys 40latka podrywała to by było niesmaczne a tak to luz.A twój wiek wyjaśnia dlaczego wydaje ci się,że 24 lata to pora na ustatkowanie się.

[201607110949]

Napisane przez kino15

Aaa była jeszcze taka sytuacja, że ja na początku podchodziłam do tego na luzie, a on bardziej się starał i w pewnym momencie powiedział mi, że nie szuka jednorazowych znajomości, więc to były słowa, które kazały mi sądzić, że chciałby się powoli ustatkować.

facet, który chce się ustatkować w wieku 24 lat, acha Dobra, masz 18 lat więc pewnie wydaje Ci się taki starszy, doświadczony, mądry, no pora na żeniaczkę w sam raz! Otóż... nie. 24 latek to jeszcze zwykle chłopiec, który chce się wyszaleć.

Podejście masz z gruntu złe. Chcesz: zainteresować sobą kogoś, kto Cię olewa + kto jest niegrzecznym chłopcem + myślisz, że go zmienisz + uważasz, że to wszystko podzieje się za sprawą tricków. Nie, nie nie i jeszcze raz nie. Odpuść sobie, bo masz jeszcze bardzo niedojrzałe podejście do związków (adekwatne do wieku )

[inezka92]

wiesz jak ona to robi ? rozklada im nogi, a oni zeby nie wyjsc na jeszcze wiekszych dupkow proponuja zwiazek, a po miesiacu zrywaja pewnie lub po kilku dniach..zalicza, pozwodza i nara. chcesz sobie zrobic krzywde i miec taka latke jak twoja kolezanka. jesli on nie zapragnie sie sam z siebie zmienic to ty tego nie uczynisz.

[kino15]

Napisane przez rickybobby

E tam jakbys 40latka podrywała to by było niesmaczne a tak to luz.A twój wiek wyjaśnia dlaczego wydaje ci się,że 24 lata to pora na ustatkowanie się.

Mi samej tak się nie wydaje. Po prostu, tak jak wyżej pisałam, koledzy w takim wieku i brat myślą o dziewczynach już na serio, w kategorii przyszłej żony. No ale pewnie masz rację, tak w głębi duszy każdy chce się jeszcze wyszaleć

[cedrowa]

Napisane przez kino15

Mi samej tak się nie wydaje. Po prostu, tak jak wyżej pisałam, koledzy w takim wieku i brat myślą o dziewczynach już na serio, w kategorii przyszłej żony. No ale pewnie masz rację, tak w głębi duszy każdy chce się jeszcze wyszaleć

Cóż, widać każdy ma swój czas.

[chwast]

Napisane przez kino15

Mi samej tak się nie wydaje. Po prostu, tak jak wyżej pisałam, koledzy w takim wieku i brat myślą o dziewczynach już na serio, w kategorii przyszłej żony. No ale pewnie masz rację, tak w głębi duszy każdy chce się jeszcze wyszaleć

o ja, ja mam zaraz 21 tż 22 i też myślimy o sobie poważnie, ale tak na serio to kazdy wie, że młode, glupie łanie z nas
Nie można przecież każdego z osobna oceniać tzn jego dojrzalości nie znając go więc ogólnie przyjmuje się, że w tym wieku takie frazesy są dość... naiwne.

[kino15]

Napisane przez SALIX

facet, który chce się ustatkować w wieku 24 lat, acha Dobra, masz 18 lat więc pewnie wydaje Ci się taki starszy, doświadczony, mądry, no pora na żeniaczkę w sam raz! Otóż... nie. 24 latek to jeszcze zwykle chłopiec, który chce się wyszaleć.

Podejście masz z gruntu złe. Chcesz: zainteresować sobą kogoś, kto Cię olewa + kto jest niegrzecznym chłopcem + myślisz, że go zmienisz + uważasz, że to wszystko podzieje się za sprawą tricków. Nie, nie nie i jeszcze raz nie. Odpuść sobie, bo masz jeszcze bardzo niedojrzałe podejście do związków (adekwatne do wieku )

Teraz wypowiem się jak typowa nastolatka, która powie, że wcale tak nie jest bo myślę, że ja sama nie mam niedojrzałego podejścia do związków, bo wiem czego oczekuję od swojego partnera. Po prostu (to akurat pewnie jest spowodowane wiekiem) czasami mam takie fazy, że uprę się na jakiegoś kolesia i nie mogę sobie przez jakiś czas darować. Później wystarczy tydzień i zapominam, bo na horyzoncie pojawia mi się kolejny dupek Ale na to, że tacy mi się podobają chyba nie mam wpływu.. chociaż chciałabym, by podobali mi się odpowiedni faceci

[Oliwiabb]

Uwierz mi ze facet, który ma 24 lata rzadko myśli o ustatkowaniu sie
Jednak przeciez nigdy nie wiadomo kiedy kogo trafi "strzała amora" i naprawdę sie zakocha, tak ze nie bedzie chciał juz zdanej innej. Moze to byc w wieku 20 lat a moze byc w wieku 30 lat.

Moj Tz sam mi kiedys przyznał ze nawet jak miał 24-25 lat to nie myślał poważnie o związkach, miał dziewczyny, najdłużej rok ale nie starał sie az tak bardzo, wiedział ze przeciez ma jeszcze czas, trzeba sie wyszaleć.

Pózniej zaczęło sie dopiero to zmieniać, powoli zaczął stwierdzać ze chciałby jednak znaleźć kobietę na dłużej albo i na zawsze i stworzyć cos poważnego no i tak potem pojawiłam sie ja :p

Po prostu po pierwsze facet musi chcieć stworzyć poważny związek, dorosnąć do tego. Oczywiście moze to przyjść z czasem, mozesz sie starać. Tylko ze jest miedzy wami różnica wieku, która moim zdaniem na tym etapie jest spora, ty jeszcze chodzisz do szkoły a on pewnie kończy albo juz skończył studia, troche inne etapy życia

Nie ma złotego środka, bądź sobą, moze rozkochasz faceta, próbuj :p



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kino15]

Napisane przez inezka92

wiesz jak ona to robi ? rozklada im nogi, a oni zeby nie wyjsc na jeszcze wiekszych dupkow proponuja zwiazek, a po miesiacu zrywaja pewnie lub po kilku dniach..zalicza, pozwodza i nara. chcesz sobie zrobic krzywde i miec taka latke jak twoja kolezanka. jesli on nie zapragnie sie sam z siebie zmienic to ty tego nie uczynisz.

Myślę, że gdyby przed każdym rozkładała nogi nie miałaby też w swoim doświadczeniu związków trwających rok, dwa lata, bo tacy faceci nie mieliby do niej szacunku..

[201607110949]

Napisane przez kino15

Teraz wypowiem się jak typowa nastolatka, która powie, że wcale tak nie jest bo myślę, że ja sama nie mam niedojrzałego podejścia do związków, bo wiem czego oczekuję od swojego partnera. Po prostu (to akurat pewnie jest spowodowane wiekiem) czasami mam takie fazy, że uprę się na jakiegoś kolesia i nie mogę sobie przez jakiś czas darować. Później wystarczy tydzień i zapominam, bo na horyzoncie pojawia mi się kolejny dupek Ale na to, że tacy mi się podobają chyba nie mam wpływu.. chociaż chciałabym, by podobali mi się odpowiedni faceci

teraz tak myślisz, a za parę lat będziesz myślała kompletnie co innego (oby!). Upieranie się na dupków i to w trybie krótkich serii, jest oznaką niedojrzałości że łohoho. Uwierz.